Akcja serialu rozpoczyna się w momencie wybuchu powstania styczniowego w zaborze rosyjskim. Jeden z synów Pasternika chce wziąć w nim udział. Jednak ojciec kategorycznie mu tego zabrania. Jego życiową dewizą jest bowiem: "Tu żyć, być i tu walczyć o Polskę". Wierny tym słowom wie jednak, że do odzyskania niepodległości nie wystarczą entuzjazm i piękne hasła. Potrzeba jeszcze ludzi światłych, wykształconych, którzy nie dadzą się ogłupić pierwszej lepszej propagandzie. Wysyła więc syna do seminarium, by uczył się na księdza. Zdaje sobie sprawę, że z ambony będzie on mógł przepajać serca słuchaczy szczerym patriotyzmem i umiłowaniem rodzimych tradycji.
Nadchodzi rok 1879. Wybucha wojna prusko-francuska. Trzej synowie starego Pasternika zostają zmobilizowani do armii niemieckiej. Są nimi: Jan, Paweł i Antoni. Wkrótce do domu dociera złowróżbna wiadomość - Paweł nie żyje, a Antoni zaginął bez wieści. Tymczasem do władzy w Prusach dochodzi Bismarck, który szybko zyskuje sobie opinię "żelaznego kanclerza". Jego twardej polityki doświadczają również śląscy Polacy. Władze pruskie likwidują naukę polskiego w szkołach gminnych.
Mijają lata. Bismarckowska polityka Kulturkampfu coraz bardziej daje się we znaki śląskim Polakom. Do domu Franciszka Pasternika niespodziewanie powraca jego syn Jan, który zaginął przed laty podczas wojny francusko-pruskiej. Obecnie jest już obywatelem francuskim. Tęsknota za ojczystymi stronami sprawiła jednak, że postanowił odwiedzić najbliższych. Radość z powodu odwiedzin jednak nie trwało długo. Przerywają ją brutalnie pruskie władze, które odbierają staremu Pasternikowi kuźnię. To już dla sędziwego kowala zbyt wiele. Wstrząśnięty do głębi dostaje wylewu. Jego efektem jest niemal całkowity paraliż.
Walka rządu pruskiego z polskością na Śląsku wciąż przybiera na sile. Sparaliżowany, sędziwy Franciszek Pasternik czując nadchodzącą śmierć pragnie pogodzić się z synem Antonim. Ze względu na stan zdrowia nie może go jednak odwiedzić zimą. Za radą rodziny wizyta zostaje więc odłożona do wiosny. Jednak stary kowal nie mogąc doczekać się spotkania z synem, postanawia na własną rękę podjąć wyprawę do Sosnowca. Gdy zaskakuje go zamieć śnieżna, nie potrafi się przed nią ukryć i ginie.
Nadchodzi "gorący" rok 1905. W Rosji wybuchają zamieszki. Rewolucyjne fermenty docierają też na Śląsk, w tym do Sosnowca, gdzie od kilku lat mieszkają liczni przedstawiciele rodziny Pasterników. Niektórzy z nich mają nadzieję, że powstańcze wrzenie przyczyni się do szybszego odzyskania przez Polskę niepodległości.
Wybucha I wojna światowa. Wielu śląskich Polaków wiąże z nią nadzieje na odzyskanie niepodległości. Wszak zaborcy występują przeciwko sobie, co na pewno osłabi ich militarny potencjał. Tymczasem w rodzinie Stanika narasta konflikt. Najstarszy syn Jerzy - ku zmartwieniu ojca - zaczyna wstydzić się swojego polskiego pochodzenia. Imponuje mu niemiecki zmysł organizacyjny, zdyscyplinowana i potężna armia, silna i prężna gospodarka. Zafascynowany Prusami coraz trudniej znosi kultywowane w rodzinie polskie tradycje. [PAT]
Nadchodzi koniec I wojny światowej. Nowy porządek w Europie ustala Traktat Wersalski. Po ponad 120 latach niewoli odzyskuje niepodległość. Na Śląsku jednak sytuacja wciąż jest niepewna. Rok później wybucha pierwsze Powstanie Śląskie, którego celem jest przyłączenie Górnego Śląska do państwa polskiego. Rodzina Stanika Pasternika także chwyta za broń.
Nadchodzi listopad 1919 roku. Pierwsze Powstanie Śląskie upada. Jednak sytuacja na Śląsku daleka jest od normalizacji. Antagonizm między Polakami a Niemcami staje się coraz bardziej zaciekły. Odczuwa to dotkliwie rodzina Pasterników. Nawet wkroczenie oddziałów Międzynarodowej Komisji Plebiscytowej złożonych z wojsk francuskich i angielskich nie poprawia nastrojów ludności. Drugie Powstanie wisi w powietrzu.
Niepodległościowe tradycje rodziny Pasterników dzielnie podtrzymują synowie Stanika i porucznik Tadeusz - syn Kazimierza i Anny Boruckiej. Ich losy splatają się nierozerwalnie z doniosłymi przemianami historycznymi na Śląsku. Dopiero co upadło II Powstanie Śląskie. Niemiecki terror przybiera na sile. W marcu 1921 roku ma się odbyć plebiscyt, który rozstrzygnie o przynależności narodowej Śląska. Niemcom udaje się sprowadzić na Śląsk wszystkich rodaków, którzy się tu urodzili. Dzięki temu wygrywają plebiscyt. Polacy nie zamierzają jednak rezygnować. Wybucha trzecie i ostatnie Powstanie Śląskie.
Lato 1921 roku. Trzecie Powstanie Śląskie zbiera coraz krwawsze żniwo. Mimo to Polacy nie rezygnują i wciąż nękają niemieckie bojówki, nieco zaskoczone uporem i zaciekłością swoich przeciwników. Rodzina Pasterników zaangażowała się w walkę. Henryk bierze nawet udział w pracach Grupy Wschód. Wojciech Korfanty, nie konsultując się z wojskowymi, niespodziewanie zawiesza działania zbrojne i rozpoczyna ofensywę dyplomatyczną. Wyniki jego zabiegów przynaszą bardzo korzystne dla powstańców rezultaty. Decyzją Międzysojuszniczej Komisji część Górnego Śląska zostaje przyznana Polsce. Nadchodzi 20 czerwca 1922 roku. Polskie oddziały wchodzą na Górny Śląsk. Wśród żołnierzy są Pasternikowie.
Nadchodzi rok 1926. Po ukończeniu studiów w Krakowie Henryk wraca do rodzinnych Katowic. Tu znajduje pracę w biurze wojewody Michała Grażyńskiego. Młody Pasternik przywozi ze sobą Wandę - swą towarzyszkę życia, która zostaje bardzo serdecznie przyjęta przez pozostałą część rodziny. Pasternikowie z trudem wiążą koniec z końcem. Niestety, praca w kopalni, choć ciężka, nie przynosi wysokich dochodów. Najwięcej powodów do narzekań ma Robert. Jego zarobki ciągle maleją, a potrzeby rodziny rosną. Poprawę sytuacji może przynieść wstąpienie w szeregi volksbundu. Namawia go do tego Jerzy, namawia majster. Robert wciąż się waha.
Rok 1932. Śląska gospodarka boryka się z poważnymi problemami. Z miesiąca na miesiąc powiększa się obszar nędzy. Bieda i problemy z pracą nie omijają Pasterników. Robert po awanturze z majstrem ląduje na bruku. Ratując się przed biedą dołącza do górników nielegalnie wydobywających węgiel z biedaszybów. W jego ślady idzie Tomasz. By zarobić na chleb, gotów ryzykować nawet kłopoty z policją, regularnie niszczącą biedaszyby. Brak pracy popycha Gustka, syna Roberta, do szukania zarobku w przemycie i hazardzie. Na tym tle dochodzi do rodzinnego konfliktu. Nie wiedzie się też Bolkowi, synowi Tomasza. Brak pieniędzy uniemożliwia mu naukę w gimnazjum. Wspólnie z kuzynem Ryśkiem zaczyna sprzedawać węgiel z biedaszybów na placu targowym.
Nadchodzi rok 1939. Bolek pracuje w fabryce maszyn górniczych, gdzie coraz śmielej poczynają sobie bojówki nazistowskie. Nawet ludowa zabawa, zorganizowana przez harcerzy z okazji święta 3 maja, staje się dla Niemców pretekstem do awantury między Polakami a prohitlerowsko nastawioną młodzieżą niemiecką. Krysia - mimo że jest narzeczoną Bolka - spotyka się też z Willim, synem Jerzego. Gustek, parający się szmuglem, pomaga nielegalnie przekraczać granicę Niemcom szerzącym dywersję. Zygmunt - młodszy syn Tomasza poznaje Wisię - pielęgniarkę ze szpitala. Między młodymi rodzi się uczucie. Tymczasem starzejący się coraz wyraźniej dziadek Stanik duże nadzieje wiąże z trzynastoletnim Zbyszkiem, ulubieńcem całej rodziny Pasterników.
Sierpień 1939 roku. Umiera Wojciech Korfanty. Niemcy planują zakłócić jego pochówek podkładając bombę na trasie konduktu pogrzebowego. Sabotażem ma kierować Kulewik. Jednak dzięki interwencji Gustka i Bolka ich knowania spełzają na niczym. Gustek wchodzi w posiadanie listy osób, które mają być aresztowane w momencie wejścia na Śląsk Wehrmachtu. Próbuje mu przekazać polskiej organizacji niepodległościowej, lecz bez skutku. Tomasz zostaje komendantem osiedlowej samoobrony. Jego najmłodszy syn Zbyszek próbuje na własną rękę ostrzec ludzi figurujących na liście Gustka. Wybuch wojny sprawia jednak, że nie może dokończyć swojej misji.
Czerwiec 1941 roku. Stanik po operacji leży w szpitalu, opiekuje się nim Wisia. Rekonwalescent musi jednak opuścić lecznicę, gdyż Wehrmacht rozkazuje zwolnić łóżka dla rannych hitlerowców. Tymczasem Zygmunt współpracuje z doktorem Kulickim w dostarczeniu specyfiku powodującego długotrwałą chorobę u Ślązaków nie chcących służyć w niemieckim wojsku. Pomaga mu w tym Gustek. W upalną niedzielę Zygmunt, będą z Wisią na wycieczce za miastem, widzi śmierć więźnia, który podjął próbę ucieczki z transportu jadącego do Oświęcimia. Hitlerowcy nakazują dwojgu młodym wykopać grób dla niedoszłego zbiega. Po powrocie do domu Wisia długo nie może dojść do siebie.
Paulina, po zasięgnięciu porady Tomasza, decyduje się podpisać niemiecką listę narodowościową. Gestapo trafia na ślad dziwnej choroby trawiącej Ślązaków służących w Wehrmachcie. W wyniku śledztwa dr Kulicki zostaje aresztowany i wkrótce uniera. Zygmunt, chcąc uciec przed powołaniem do armii niemieckiej, odwiedza ojca, ukrywającego się na terenie Generalnej Gubernii. Po spotkaniu Tomasz zostaje schwytany, a następnie osadzony w więzieniu gestapo. Stamtąd zaś trafia do Oświęcimia. Zygmunt daje się powołać do Wehrmachtu. Ma nadzieję, że w ten sposób odnajdzie i uratuje ojca.
Czerwiec 1944. Zygmunt przyjeżdża na urlop do domu. Gdy dowiaduje się o śmierci ojca, postanawia nie wracać do służby w znienawidzonym Wehrmachcie. Zamierza wstąpić do partyzantki w Generalnej Guberni. Tymczasem gestapo prowadzi na Śląsku "czystkę", mającą na celu likwidację wszystkich byłych powstańców. Na "czarnej liście" są m. in. Garus, Robert i Mendera. Zygmunt wspólnie z kolegami z wojska ratuje dwóch ostatnich przed niechybnym aresztowaniem. Razem uciekają do Krakowa, skąd dzięki Gustkowi dostają się do partyzantki.
Styczeń 1945. Jerzy Passtenreich - nowy dyrektor kopalni - postanawia ją zatopić. Jednak jego niecne zamiary w porę uniemożliwiają górnicy i partyzanci, którzy na czele z Zygmuntem, Robertem i Menderą zajmują kopalnię. Na szybie mocują biało - czerwoną flagę. Chcą w ten sposób powitać wkraczających na Śląsk polskich żołnierzy.
Nadchodzi czerwiec 1945 roku. Z frontów, obozów i przymusowych robót Ślązacy wracają do domów lub tego, co z nich pozostało. Wanda otrzymuje propozycję wyjazdu do Henryka do Anglii. Waha się, co zrobić. Dopiero rozmowa z Gustkiem pomaga jej rozwiać watpliwości. Kobieta decyduje się zostać w Katowicach. Tymczasem Gustka zaczyna poszukiwać milicja. Ścigany postanawia ukryć się na Ziemiach Odzyskanych. Tam, w małym miasteczku przypadkiem spotyka Wisię, którą po ewakuacji szpitala los rzucił na drugi koniec Polski. Gustek, korzystając z pomocy polskich żołnierzy wyprawia dziewczynę do domu, na Śląsk. Sam wkrótce ginie w zaminowanej dzielnicy willowej. W rodzinne strony wraca też Rysiek, a Wisia niedługo po powrocie rodzi kolejnego Pasternika - syna Zygmunta.