Będziemy śledzić losy trzech kierowców wyruszających spod Kielc do Beskidu Śląskiego po pilne zamówienie drewna - pogarszająca się pogoda mocno utrudni trasę, a do tego jedna z ciężarówek wpadnie do górskiego potoku... Poznamy też Anię - byłą fryzjerkę i świeżo upieczoną pilotkę, która wraz z doświadczonym kierowcą Tomkiem wyruszy w trasę do Hamburga z 40-tonową pompą do betonu - pierwsze poważne zadanie dziewczyny rozpocznie się od wycieku, który może skutkować wielotysięcznymi karami dla jej szefa. Odwiedzimy też rodzinną firmę spod Opola, w której trwają przygotowania do największego transportu w 35-letniej historii zakładu - na dwa dni przed wyjazdem po 200-tonowy reaktor główni kierowcy Mirek i Makuwa staną w obliczu wyzwania błyskawicznej naprawy awarii układu hydraulicznego (player.pl)
Kierowcy jadący po drewno stoczą walkę z czasem - Jarek będzie musiał uporać się z awarią chłodnicy, a Darek i Marek spróbują wydostać ciężarówkę z potoku. Tomek i Ania po sześciu godzinach opóźnienia załadują pompę i z pomocą dodatkowego pilota Mateusza zmierzą się z zadaniem wyprowadzenia zestawu przez wąską bramę. W Kłajpedzie rozpocznie się też skomplikowany załadunek reaktora, który ma trafić do białoruskiej elektrowni - okaże się, że wsporniki, na których opiera się ładunek, znajdują się w innym miejscu niż pierwotnie planowano, a na dodatek manometry pokażą nieprawidłowy rozkład ciśnień (player.pl)
Poznamy Rajmunda Kapustkę ze specjalistycznej pomocy drogowej, który stanie przed zadaniem usunięcia starego dźwigu budowlanego z katowickiej autostrady - pojazd nie ma uchwytu, dlatego podpięcie go na hol w sposób umożliwiający swobodne manewrowanie okaże się nie lada wyzwaniem. Autostradowe trudności w postaci niskich wiaduktów będą też pokonywali Tomek, Ania i Mateusz wiozący pompę do betonu do Hamburga - tuż przed granicą polsko-niemiecką pojawi się problem z zezwoleniem na przejazd. Będziemy też obserwować przejazd konwoju z 200-tonowym reaktorem przez Kłajpedę - ku zdziwieniu zespołu pod wodzą Makuwy nawet tak ciężki ładunek okaże się podatny na przesuwanie... (player.pl)
Zespół wiozący dwustutonowy reaktor z Litwy na Białoruś zmierzy się z ekstremalnie trudnymi warunkami pogodowymi - oprócz zaśnieżonych dróg we znaki głównemu kierowcy Makuwie da się pozostawiająca wiele do życzenia współpraca z lokalnymi pilotami. Ekipa specjalistycznej pomocy drogowej zostanie wezwana do awarii wywrotki jadącej po węgiel - odblokowanie wąskiej dwukierunkowej drogi zanim zrobi się korek okaże się nie lada wyzwaniem. Po dobie oczekiwania na granicy Tomek, Ania i Mateusz wjadą do Niemiec, jednak trasa nowego zezwolenia okaże się dłuższa, a do tego transport wstrzymają awaria oświetlenia i sterowania naczepy oraz wiadukt, pod którym ich zestaw się nie mieści. (player.pl)
Pogoda da się we znaki ekipie Makuwy - jego zestaw stoi na nierównej i oblodzonej nawierzchni, na której przydałyby się łańcuchy na kołach, jednak aby je założyć trzeba podnieść ciągnik, a to grozi wywrotką 300-tonowego składu. Decyzję podejmie szef firmy, Kazimierz. Iwona Kapustka dotrze na miejsce nietypowego zlecenia - na poligonie zakopał się muzealny czołg, który może być zbyt ciężki nawet dla holownika specjalistycznej pomocy drogowej. Ekipę wiozącą pompę do Hamburga powstrzyma dym spod naczepy. (player.pl)
Ekipę Rajmunda spotkamy nadal na terenie poligonu - po wyciągnięciu czołgu niełatwo będzie im wyjechać z podmokłego i błotnistego terenu. Z problemami zmierzy się też załoga jadąca do Hamburga - Ania wskutek awarii radia straci kontakt z Tomkiem i Mateuszem, zostawiając ich samych podczas przejazdu przez miasto, na który otrzymali bardzo krótkie zezwolenie. Z czasem powalczy też transport prowadzony przez Makuwę - czy w trudnych warunkach uda się zdążyć na postój? (player.pl)
Kierowcy transportów wielkogabarytowych staną przed kolejnymi, ciężkimi wyzwaniami. Tym razem problemy będą stwarzać nie tylko przewożone ładunki takie jak łódź oraz czołg, ale także niekompetentni piloci... (player.pl)
Ekipa MTD musi pokonać wąską szutrową drogę - przy słabej widoczności piloci idą obok zestawu, by zminimalizować bezpieczeństwo i w razie potrzeby zdalnie kierować naczepą. W holenderskim porcie Harlingen ekipa Transdor Chlechowicz jest gotowa do wyjazdu z 35-tonową łodzią - problem z zabezpieczeniem ładunku powoduje jednak opóźnienie. Tymczasem firma JCS szykuje się do transportu elementu konstrukcji podajnika węgla elektrociepłowni w Kozienicach, zaczynając od budowy konstrukcji podtrzymującej i stabilizującą załadunek. Dodatkowo czekają na jednego z pilotów - jeśli nie zwróci samochodu na czas, cały transport będzie zagrożony. (player.pl)
Śnieg i lód utrudnią transport Makuwie i reszcie ekipy MTD - dołączy do nich syn Kazimierza, Robert, który wesprze pilotów jadących z przodu konwoju. Firma JCS musi czekać na samochód jednego z pilotów - bez niego transport elementu elektrociepłowni nie ruszy, a trzeba zdążyć przed szóstą. Ekipę Transdor wiozącą z Holandii 35-tonową łódź do Jeziora Solińskiego w Bieszczadach czeka najtrudniejszy górski odcinek trasy. (player.pl)
Szóstego dnia w drodze z dwustutonowym reaktorem do elektrowni w Grodnie ekipa MTD zmierzy się z trudnym podjazdem pod górkę. Los nie oszczędzi też załogi transportu 35-tonowej łodzi podczas ostatnich 300 kilometrów do portu w Solinie - auto jednego z pilotów Transdor odmówi posłuszeństwa. Podobny problem spotka też firmę JCS, która wiezie elementy elektrociepłowni do Kozienic - bez nadzwyczajnej pomocy szefa zestaw na dobre utknie na autostradzie. (player.pl)
Po przekroczeniu granicy litewsko-białoruskiej ekipa wioząca reaktor do Grodna będzie mogła jechać w dzień, ale najpierw "Makuwa" i spółka muszą uporać się z agregatem zasilającym hydrauliczne sterowanie naczepy. Zadania nie ułatwią kable nad drogami i mróz. "Mati", pilot konwoju wiozącego elementy elektrociepłowni będzie gonić kolegów po awarii samochodu, a transport łódki w Bieszczady wkroczy w decydującą fazę stu ostatnich kilometrów. (player.pl)
Makuwa, Mirek i członkowie zespołu MTD w ostatnim dniu transportu reaktora na Białoruś będą musieli zmieścić się w wąskiej drodze z ostrym zakrętem w lewo oraz poradzić sobie utrudnieniami w postaci stojącego bardzo blisko jezdni domu, wysokich krawężników i słupa wysokiego napięcia. Ekipa Transdor na finiszu transportu łodzi w Bieszczady postara się uniknąć uszkodzenia ładunku przez konary i gałęzie przydrożnych drzew, a następnie dokona rozładunku w porcie nad Soliną. Firma JCS jadąca do kozienickiej elektrowni spróbuje nadrobić stracony czas po złym zjeździe z ronda - niestety, końcówka trasy to lokalne drogi, na których nie można rozwinąć wysokich prędkości... (player.pl)
17 zestawów z wiatrakami i wózek-gigant
Zagubiony dowód rejestracyjny i uszkodzona plandeka
Jak nadrobić opóźnienia?
Idziesz na milimetry!
20 razy wstrzymają ruch pociągów!
Jak zmieścić samolot pod bramkami autostrady?
Pijany kierowca próbuje ominąć konwój!
56 ton gotowe do drogi w 5 godzin! Opisy odcinków | wtorek, 18 kwietnia 2017
Zablokowane teleskopy i iskrzące przewody
Turbina gazowa, Ził i Goździk
Antonow czeka na turbinę, a wywrotka jedzie na czołowe!
Wagony metra pojadą nad ziemią!