Szóstego dnia w drodze z dwustutonowym reaktorem do elektrowni w Grodnie ekipa MTD zmierzy się z trudnym podjazdem pod górkę. Los nie oszczędzi też załogi transportu 35-tonowej łodzi podczas ostatnich 300 kilometrów do portu w Solinie - auto jednego z pilotów Transdor odmówi posłuszeństwa. Podobny problem spotka też firmę JCS, która wiezie elementy elektrociepłowni do Kozienic - bez nadzwyczajnej pomocy szefa zestaw na dobre utknie na autostradzie. (player.pl)