Nie regulujcie odbiorników. To nasz podcast, do słuchania, nie do oglądania. Zapraszamy na pierwszy odcinek naszego gadania. Jak było w szkole? To pytanie nabiera zupełnie innego wydźwięku jeśli zada się je 15 lat po zakończeniu edukacji. To jak było? Fajnie? Nie fajnie? P.S. Człowiek uczy się całe życie.
Nie regulujcie odbiorników. To nasz podcast, do słuchania, nie do oglądania. Zapraszamy na drugi odcinek naszego gadania. Kim jesteśmy? Co się oglądało? Co nas ukształtowało? Team Hercules? Czy raczej team Pokemony? Jakie bajki było wstyd oglądać? A jakich wstyd było nie oglądać? Tyle pytań, tak wiele odpowiedzi! Przenieśmy się wspólnie w czasy telewizyjnej eksplozji lat 90!
Obdarte kolana, skaleczenia, złamania, bliskie spotkania z TIRami trzeciego stopnia... Wypadki chodzą po ludziach, wiadomo to nie od dziś. Dzielą się na te metaforyczne i te dosłowne. Porozmawiajmy dzisiaj o tych drugich, bo w sumie kiedy jak nie teraz?
Pogadajmy o naszych nawykach, obyczajach, zwyczajach i zabobonach. Dziwne to zjawiska i niekiedy trudne w zdefiniowaniu, ale kto nigdy nie zrobił niczego głupiego, niech pierwszy rzuci talerzem... Teraz zastanawiam się, czy to potrójne zaprzeczenie w poprzednim zdaniu ma jakikolwiek sens... W każdym razie zapraszamy!
Kto nie chciałby spotkać prawdziwego kosmity? Prawdopodobnie każdy myślący człowiek, który widział przynajmniej kilka filmów w swoim życiu. Ale my byśmy chcieli... Sama idea takiego kontaktu pobudza wyobraźnię i gruczoły potowe. Zanurzmy się wspólnie w tym marzeniu o bliskich spotkaniach trzeciego stopnia!
Z niejednego pieca się jadło chleb. Dosłownie i w przenośni. No, chyba że z jednego to wtedy nie ma o czym gadać za bardzo, ale może wtedy przynajmniej był to jakiś dziwny piec, albo chleb nie był zbyt smaczny — no cokolwiek. Teatry, palety, wesela. Pogadajmy o wyjątkowych pracach, doświadczeniach, przygodach w trakcie zarabiania pieniędzy i nie tylko
No to dzisiaj trochę poważniej. Miało być beczkowo, ale jakoś nas zniosło na silne rozkminy o życiu i przede wszystkim śmierci - jaki sens ma życie? Po co nam ta cała śmierć? Co jeśli po śmierci nie ma niczego? Co z ludzkim cierpieniem? No sami widzicie, że było niezbyt radośnie. Odcinek wyjątkowo nie był jakoś mocno montowany, więc będzie dużo pauz i wolnego tempa. Zapraszamy!
Czas się w końcu zastanowić czym byśmy się zajmowali, gdyby nie to całe Darwinowe wariactwo! Kim chcieliśmy być w dzieciństwie i kim moglibyśmy teraz faktycznie zostać - bo to są prawdopodobnie dwie zupełnie różne odpowiedzi. Przekonajmy się!
Moda to jeden z tych tematów, w których czujemy się jak ryby w wodzie. Nie jest to żadną tajemnicą, że kończyliśmy Wyższy Uniwersytet Modowy w Paryżu im. Rebeki Adidas w 2014 i po prostu o modzie wiemy absolutnie wszystko. Jeśli więc chcecie się dowiedzieć, co warto nosić tej zimy, a czego nie warto, co wpływa na zmiany trendów w modzie, a co nie ma najmniejszego znaczenia — posłuchajcie specjalistów, czyli nas!
Dzisiaj podwójnie, bo i o tym, jak nam się jeździ (co lubimy, a czego nie lubimy w autach i samej idei prowadzenia pojazdów) i troszkę o rozmowach rekrutacyjnych na cześć sponsora naszego dzisiejszego odcinka — rocketjobs.pl, który na stronie www.jakpisacspokoogloszeniaoprace.pl odpowiada na pytanie "Jak pisać spoko ogłoszenia o prace?" Zapraszamy!
Dzisiaj o jedzeniu! Szeroko rozumianym spożywaniu posiłków w różnym stanie skupienia i koncentracji. O obiadkach, serniczkach, kompotach i kanapeczkach. O miłości i naleśnikach. Ale też troszkę o tęsknocie za utraconymi smakami dzieciństwa. Przyłączcie się do nas z batonikiem w dłoni!
Jakie te nasze święta były, są i będą? Jesteśmy pro czy anty-opłatkowi? Wolimy choinki sztuczne czy prawdziwe? Czegośmy sobie życzyli od Mikołaja? W tych świątecznych niezręcznościach, radościach i smutkach spotkajmy się wspólnie, aby poudawać, że wszystko jest w porządku! No i Wesołych Świąt, bo nie Ponurych!
Kalendarz jest bezlitosny. Rok za rokiem, tydzień po świętach zawsze przychodzą te wyjątkowe imieniny, które znaczą koniec pewnego etapu. Jak spędzamy Sylwestry? Jak świetnie się wtedy bawimy? Jakie mamy tradycje? Rynki, mieszkania, domy czy ogródki? Przekonajmy się wspólnie!
"Siupa" - czyli tak zwany wstyd niemożebny niepowodujący jednocześnie zbyt wielkiej traumy dożywotniej. O takich właśnie incydentach dzisiaj sobie porozmawiamy, w tym słonecznym drugim tygodniu stycznia. Piosenki z kaset, wierszyki, iskierki, kwaśne deszcze i mamma mia - chodźta!
Jedyny sequel, którego potrzebujemy (przynajmniej na razie) do pełni szczęścia! Po publikacji pierwszej części okazało się, że lista filmów, programów i seriali z naszego dzieciństwa, które pominęliśmy jest tak dzika i ogromna, że naszym obowiązkiem jest nagrać drugi odcinek, w którym będziemy mogli ponownie zanurzyć się w przepastnych głębinach dziecięcej telewizji lat 90. No to hop!
Czasem trzeba się zatrzymać. Usiąść i pomyśleć. Porozmawiać o ważnych sprawach. Bez narzuconego tematu, bez limitu czasowego, bez ciasteczek. Jaki będzie ten rok? Pełen projektów, księży, filmów, siłowni i uczenia się tekstu? Być może. Pewność będziemy mieli za jakieś 11 miesięcy... a do tego czasu zapraszamy na odcinek!
Zanim wrócimy do ważnych i poważnych tematów natury życiowej musimy nadrobić zaległości, a narobiło się ich sporo, bo ostatni raz nagrywaliśmy podcast przed świętami (po prostu nagraliśmy ich trochę na zapas) - Avatary, 1899, Białe Lotosy, liczne sprostowania i feedbacki od słuchaczy to tylko kropla w morzu dzisiejszego odcinka! Zapraszamy!
Tytuł w zasadzie mówi wszystko. Dzisiaj rozmawiamy sobie o "naszej" szkole teatralnej, kiedyś PWST, dzisiaj już AST - w Krakowie. O egzaminach wstępnych, o zajęciach, pedagogach, różnych stresach, radościach, zawirowaniach mieszkaniowo-akademikowych i oczywiście o Martynie Krzysztofik. Gadamy długo, a i tak omówiliśmy tylko pierwszy rok. Czeka nas zatem jeszcze powrót do tego tematu, bo rzeką jest ów on, a lat studia mają kilka... łał...
A dzisiaj o naszych snach. Śnimy przecież wszyscy, chociaż nie wszyscy śnimy tak samo. O czym śnimy my? Jakie sny lubimy najbardziej? Jakich snów nie lubimy wcale? Jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać. Jest też tylko jeden Władca Pierścieni i z tego co kojarzę to nie dzieli się władzą, ale to może mi się tylko wydawało. Słuchajta!