W odcinku specjalnym spotkaliśmy Martę Manowską i kuracjuszy. Dowiedzieliśmy się jak potoczyły się losy bohaterów drugiej edycji programu od chwili wyjazdu z sanatorium do dzisiaj, i jak ten pobyt wpłynął na ich życie. W odcinku specjalnym nie zabrakło także rozmów Marty z każdym z uczestników. W nich tematem było ich nowe życie po programie. To odcinek, który odkrył przed widzami tajemnicę związków powstałych w „Sanatorium miłości” i historie par, które spotkały się dzięki programowi. Jednocześnie był to odcinek żegnający bohaterów drugiego sezonu, ponieważ przed nami już kolejny, trzeci sezon „Sanatorium miłości”, a w nim nowi, równie ciekawi, bohaterowie.
Długo wyczekiwany moment wreszcie nadszedł! Czas otworzyć kolejny, trzeci już sezon programu, w którym dwunastka seniorów rusza po przygodę swego życia. Mają oni nadzieję na miłość, przyjaźń, jak i również świetną zabawę. W tym roku nasi bohaterowie po raz pierwszy spotykają się w Kłodzku, następnie wsiadają do busów, które wiozą ich do przepięknej Polanicy. Tam spędzą najbliższy miesiąc, podczas którego może wydarzyć się bardzo wiele!
Pierwszy poranek w sanatorium i czas na pierwsze duże wyzwanie tego sezonu: rzeczny wyścig na pontonach. Dwie grupy zaciekle rywalizują ale też świetnie się bawią. Który zespół potrafi współpracować? Kto się z kim skonfliktuje? Która grupa wygra? Kolejna atrakcja to zawody malarskie - w konkursie na stworzenie nowego logo programu Sanatorium Miłości, a wieczorem grupa udaje się na pierwszy w tym turnusie sanatoryjny dancing. Wszyscy, bez wyjątku, szaleją na parkiecie!
Kolejny dzień sanatoryjnego życia jest pełen wyzwań i wrażeń. Najpierw poranne spotkanie i zmierzenie się z trudnym życiowym tematem. W tym odcinku także aż dwie randki będą naszym udziałem. Każda z nich wygląda na obiecującą. Po pełnym ekscytacji poranku, na kuracjuszy czeka teatralna garderoba i scena. To na niej odbędzie się sesja foto z udziałem fotografki Joanny Zawady. Ale to nie koniec. Popołudnie to czas uwodzenia pod okiem specjalistki w przepięknej scenerii parku miniatur. Kto, kogo uwiedzie, komu się nie uda?
Poranek w kamperach okaże się jednym z ciekawszych. Kuracjusze poczuli się jak zgrana grupa nastolatków. Wspomnienia nieprzespanej nocy bawiły wszystkich. Ogłoszenie przez Martę Kuracjusza Odcinka wzbudza zaskoczenie, bo ta pani kuracjuszką już była. I tym razem ma okazję wybrać mężczyznę, z którym może pójść na randkę. To nie była jedyna para w tym odcinku, która ma szansę na bliższe poznanie i miłe chwile we dwoje. W tym duecie to mężczyzna wybierał partnerkę. To spotkanie będzie zaskakujące dla obu stron. Tego dnia nie dajemy odpocząć bohaterom programu. Tym razem na podstawie opisu randki marzeń, kobiety wybierają mężczyzn. Nie wiedzą kto kryje się za opisem. To tylko zabawa, ale nie dla wszystkich. Dochodzi do ostrego konfliktu miedzy dwiema paniami. Kim jest mężczyzna, który wzbudził u obu takie emocje? Koniec dnia i zajęcia sportowe. Tym razem mierzenie się ze strachem. Kto nie wsiadł na tyrolkę?
Nie ma to jak rozpocząć dzień od lekcji tenisa, którą daje Edkowi jego kolega z pokoju, Wiesław. W tym odcinku niespotykana dotąd możliwość, podczas rozmowy Marty z grupą w Palmiarni pada propozycja zamiany pokoi. Czy ktoś z niej skorzysta? Po raz pierwszy w historii programu zaproszona na randkę kobieta odmawia. Mimo, że sama podczas randki w ciemno w poprzednim odcinku wybrała pasujący jej charakter. Niestety, nie przewidziała, kim jest autor opisywanej randki. Jak zniósł tę odmowę mężczyzna? Po randkowaniu, których w odcinku będzie kilka, czas na lekcję tańca w towarzystwie Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek. Tango w wykonaniu kuracjuszy zaskoczy wielu. A jak sobie poradzą z warsztatami aktorskimi pod opieką Małgorzaty Ostrowskiej - Królikowskiej w Teatrze Zdrojowym? Wieczorem codzienne głosowanie na kuracjusza odcinka i komentarze w pokojach.
Kuracjusze mierzą się z tematem odrzucenia. Jadwiga czuje się wywołana do odpowiedzi i przeprasza Władka za odmowę spotkania na randce. Kuracjuszką odcinka zostaje wspaniała kobieta, która zaryzykuje i na randkę zabiera nieokrzesanego Edka. To niejedyne spotkanie sam na sam w odcinku, na łóżkach masujących w uzdrowisku położyła się inna para, którą kamery przyłapały na intymnym spotkaniu. Potem przychodzi też czas na zmierzenie się ze swoimi lękami. Kto dotknął tarantulę, a kto zaprzyjaźnił się z pytonem, pokonując tym samym fobię?
Poranne ćwiczenia w pokojach to już norma. Ale przymierzanie peruk to absolutna nowość! Kuracjusze zmierzyli się także w konkursie na kiszonki i soki owocowe, a podczas pracy plotki o płci przeciwnej dodały przygotowaniom trochę pikanterii. Kolejna z randek w ciemno tym razem odbyła się na parkiecie – Zdzisław i jego wybranka wyraźnie poczuli miedzy sobą bliskość. W finale odcinka spotkanie z marką samochodów, pamiętającą czasy młodości naszych kuracjuszy. Ile osób może zmieścić się w kultowym już Maluchu?
Poranek w pokojach. W rozmowach przeważa temat wyboru Króla i Królowej sezonu. Ale jest też miejsce na rozważania kobiet na temat mężczyzn. Kuracjuszką odcinka zostanie znowu uwielbiana przez wszystkich Halinka. Czy tym razem randka znowu z Wieśkiem? Czy może postanowi spotkać się z kimś, z kim nie miała odwagi się spotkać? W tym odcinku wracamy do zachowania Edka, nieakceptowanego tak przez widzów, jak i uczestniczki, które wreszcie, dzięki Marcie, zabierają głos.
Nadszedł dzień pożegnań i podsumowań. Kuracjusze rankiem mieli szansę zobaczyć efekt sesji fotograficznej z Joe Zawadą, ich reakcje – bezcenne, ale i pamiątka na całe życie! Przed balem jeszcze trochę aktywności, tym razem zajęcia z samoobrony dla kobiet i lekcje boksu dla mężczyzn. Umiejętności przydatne zawsze, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. A potem już tylko przyjemności i finałowy bal, na którym rządził taniec. Kogo kuracjusze wybrali na króla i królową tej edycji?
To już IV sezon, który jest wyjątkowy z powodu bohaterów tej edycji. Kolejna dwunastka seniorów ruszyła po przygodę swego życia, mając nadzieję na zmiany. Bohaterowie programu poznali się nawzajem, zobaczyli, z kim będą dzielić pokoje i wzięli udział w znanym już fanom speed datingu czyli szybkich, trwających kilka minut randkach, w których każdy z każdym będzie mógł porozmawiać na osobności.
Pierwszy poranek w sanatorium. Nasi bohaterowie jeszcze urządzają się w nowej rzeczywistości. To czas na rozmowy i wymianę wrażeń pomiędzy lokatorami. Dzień rozpocznie poranne spotkanie z Martą Manowską w sanatoryjnej pijalni. To dobry moment, żeby poznać się lepiej, tym razem grupa porozmawia o słabych i mocnych stronach każdego z nich. Marta ogłasza także wyniki pierwszego głosowania, które tym razem dotyczyło nie wyboru Kuracjusza odcinka, ale wyboru potencjalnych par. I już dwie pierwsze pary, które zdaniem grupy rokują najbardziej, umawiają się na randki. Reszta grupa ma czas wolny, panie wybierają w swoim towarzystwie spotkanie w grocie solnej, gdzie dyskutują o damsko-męskich relacjach. W tym odcinku także już pierwsze duże wyzwanie tego sezonu: rzeczny wyścig na kajakach. Która para wygra?
Kolejny dzień sanatoryjnego życia. Dzień pełen wyzwań i wrażeń. Najpierw poranne spotkanie i zmierzenie się z trudnym życiowym tematem w towarzystwie Marty Manowskiej w sanatoryjnej Pijalni. A potem już tylko warsztaty z uwodzenia i śpiewu z najlepszymi specjalistami w swoich dziedzinach. Uczestnicy odpowiedzą też sobie na pozornie łatwe pytanie co w sobie lubisz w obecności coacha. W tym odcinku aż dwie randki będą naszym udziałem. Wieczorem natomiast w niektórych pokojach powrót do czasów młodości za sprawą wybranych zabaw, a w niektórych kontynuacja lekcji śpiewu z popołudniowych warsztatów.
Rano w pokojach uczestnicy opowiadają sobie swoje sny. Na spotkaniu z Martą Manowską rozmawiają o szczęściu - czym ono jest, skąd pochodzi i czy są sposoby, by mieć go więcej. Kuracjuszka odcinka wybiera partnera na randkę. W tym odcinku dojedzie do dwóch romantycznych rendez-vous. Po południu dwanaścioro seniorów czeka w kinie niespodzianka - oglądają siebie w młodości. W niektórych ta konfrontacja wywołuje silne emocje. Później prowadząca zaprasza Monikę i Marka na dyskusję. Wieczorem kuracjusze organizują pokaz mody w rzeczach upolowanych w sklepie z tanią odzieżą.
Rankiem panie dyskutują nad rolą kobiet w życiu mężczyzn. Na spotkaniu z Martą Manowską seniorzy poruszają temat zazdrości i jej znaczenia dla związku. W tym odcinku dwie pary umawiają się na randkę. Kuracjuszy czeka rywalizacja. Podzieleni na dwie grupy biorą udział w wojnie na foodtrucki - kuchnia grecka kontra kuchnia amerykańska. O zwycięstwie zadecydują przechodnie z Polanicy. Potem uczestnicy dzielą się według płci i panie jadą na strzelnicę, a panowie w tym czasie przygotowują dla nich bukiety pod okiem florystki. Wieczorem kuracjuszy czeka silent disco.
Na porannym spotkaniu z Martą seniorzy zmierzą się z tematem: Rodzice w naszym życiu, co okaże się w rozmowie wcale niełatwe. Tym razem Kuracjuszem Odcinka zostanie mężczyzna i wybierze na spotkanie Natalię. Para spotka się w jacuzzi. Miejsce wybrane na randkę przez mężczyznę, mocno podniesie temperaturę spotkania. Po południu grupa najpierw spotka się na paintballu. Tu emocje sięgną zenitu, dojdzie do konfliktu między paniami z przeciwnych drużyn.
Odcinek rozpocznie się niecodziennym porankiem, bo... pod namiotami. Skład osobowy niektórych z nich mocno widzów zaskoczy. Po powrocie do Polanicy seniorzy zmierzą się z tematem pierwszej miłości, a po nim Natalia zostanie zaproszona na randkę przez Kuracjusza Odcinka. Tym razem para spotka się w sanatoryjnym SPA. Na upragniona randkę pójdzie wreszcie jeden z Andrzejów, a towarzyszyć mu będzie Zosia. Oboje do miejsca spotkania dotrą polanicką kolejką. Po południu wszyscy wezmą udział w warsztatach, na których ochotnicy będą tworzyć odlewy swoich twarzy. Po tylu emocjach, czas na ekstremalny sport, który wywoła lawinę wątpliwości i niepewności...
Poranne rozmowy coraz częściej nawiązują do końca turnusu, a kuracjusze zastanawiają się głośno, jak to będzie po powrocie do domu. Spotkanie w Pijalni tym razem zaskoczy wszystkich, gdy Marta zaproponuje temat „Czym jest życie?”. Jedna z Mariolek przywoła w swoich wspomnieniach kogoś, kogo widzowie „Sanatorium Miłości” znają z poprzednich sezonów. Przyjdzie też czas na przygodę, a będą nią loty helikopterem w parach. Na pierwszy zgłosi się oczywiście Mariola, znana ze skoków ze spadochronem. Po południu kuracjuszy zaskoczy wizyta gościa specjalnego. Będzie to Norbi, który poprowadzi wraz z Martą „Sanatoryjne Koło Fortuny”. Wygrane pieniądze zostaną spożytkowane na zakupy dla zwierząt w pobliskim schronisku. Wieczór upłynie pod znakiem gry w kręgle.
Poranki w pokojach pokazują, jak bardzo kuracjusze się do siebie zbliżyli i jak trudno będzie im się rozstać. Tradycyjna rozmowa z Martą na temat „Czego się w życiu boicie?” wywołała wielkie emocje i przywołała różne demony z przeszłości seniorów. Kuracjuszką odcinka została Mariola, a jej wyborem partnera na randkę nikt nie był zaskoczony. Potem Marta zabrała grupę do parku linowego, gdzie kuracjusze próbowali walczyć ze swoimi słabościami. W tym odcinku przyszedł czas na badania lekarskie i wypis z sanatorium, ale zanim do tego dojdzie, to seniorów czekały jeszcze randki. Wieczorem zaś przyszedł czas wyjątkowej sesji fotograficznej i śpiewania podczas karaoke.
Już za chwilę czas pożegnań. Od samego rana uwaga seniorów skupiona jest już tylko na przygotowaniach do finałowego balu, na którym uczestnicy wybiorą Królową i Króla Turnusu. Zanim wielki bal, panowie i panie zostaną zaproszeni na spotkanie ze stylistką Katarzyną Śródką, która czuwać będzie nad szykiem i elegancją seniorów. Potem już tylko fryzjer i make up. I gotowe! Zanim poznamy Króla i Królową Turnusu, zdarzy się coś, czego nigdy jeszcze w programie nie było...
W sezonie V zapraszamy widzów do Buska-Zdroju. Rozpoczniemy tradycyjnie od szybkich randek, ale w ciemno. Aby utrudnić pierwsze poznanie, flirtujący partnerzy nie będą się widzieć, będą mogli się tylko usłyszeć i dotknąć. Po pierwszym spotkaniu, kuracjusze otrzymają klucze do pokoi, to tam usłyszymy o pierwszych wrażeniach naszych bohaterów. Na koniec dnia, całą dwunastkę odwiedzi Marta i nie poprosi tym razem o głosowanie na kuracjusza odcinka.
Pierwszy poranek w sanatorium. Nasi bohaterowie jeszcze urządzają się w nowej rzeczywistości. To czas na rozmowy i wymianę wrażeń pomiędzy lokatorami. Dzień rozpocznie spotkanie grupy z Martą Manowską, nie zabraknie radości, ale i łez. Marta ogłasza na nim także pary kuracjuszy, które wybrały siebie, a więc pójdą na randki! Przed kuracjuszami także badania lekarskie, ale i pierwsze wyzwanie tego sezonu: lot motolotnią i wyścigi na hulajnogach. A wieczorem już tylko dancing.
Kolejny dzień sanatoryjnego życia. Poranek w jednym z pokoi pań był inny niż zwykle, Marta przekazała w nim piękną wiadomość o tym, kto został Kuracjuszem odcinka. Kolejnym punktem dnia były warsztaty zapachowe. Każdy z panów miał skomponować zapach dla swojej pani. I odwrotnie. W finale wiele zaskoczeń, ponieważ niektóre panie i niektórzy panowie byli obdarowywani wielokrotnie. Wcale niełatwym zadaniem dla panów okazało się przygotowanie sałatek. Na kuracjuszy w tym odcinku czekało jeszcze jedno wyzwanie: nurkowanie, które wielu przysporzyło nie lada problemów, mimo umiejętności pływackich.
Dzień wypełniony będzie wyjątkowymi atrakcjami, już Marta o to zadba. Ani chwili nudy nie będzie w spotkaniu z mimem, na warsztatach uśmiechu wszyscy dosłownie ze śmiechu będą pękać, a na koniec w labiryncie bukowym panowie będą szukać poukrywanych w żywopłotach uczestniczek. Wygrany zaprosi ulubioną kuracjuszkę na spotkanie we dwoje. I będą także zajęcia w podgrupach, panie odpoczną w miejskiej tężni, a panowie w parku spróbują swoich sił w bardzo męskim sporcie.
Cała grupa wyjedzie z Buska-Zdroju i przenocuje w pięknym zamku w Sobkowie. To tam uczestnicy spróbują swoich sił w muzycznych kalamburach, ale nie tylko. Nie zabraknie też typowo zamkowych rywalizacji. I ogniska, które będzie momentem wyciszenia i okazją do wspólnej rozmowy grupy z Martą. Tradycyjnie już, uczestnicy zostaną na noc w zamkowych komnatach, z możliwością zamiany współmieszkańca. Finał odcinka zaskoczy wszystkich, a to za sprawą scen uchwyconych przez zamkowy monitoring, o którym uczestnicy zupełnie zapomnieli.
Poranki w Sobkowie i rozmowy w pokojach skupiły się wyłącznie na wspomnieniach ostatniego wieczoru i nocy. Najwyraźniej ta noc zapamiętana zostanie już na zawsze. W pokojach, w męskich i damskich, komentarzom dotyczących wydarzeń poprzedniej nocy nie było końca. Po południu czas na aktywność fizyczną, tym razem to będzie prawdziwy sprawdzian zręczności i pokaz umiejętności. Mowa o SUP-ach, czyli deskach z wiosłem. Kto zrezygnuje, a kto nie wpadnie do wody i zwycięży w tej rywalizacji? Na koniec wizyta w skansenie w Tokarni i powrót do zabaw z dzieciństwa.
Tajemnicze wyjazdy w nieznane zawsze budzą emocje, dlatego Marta Manowska i tym razem zaproponuje kuracjuszom niecodzienną wyprawę, gdzie panowie poczują się jak prawdziwi rycerze. Wieczór upłynie kuracjuszom na spotkaniu swojej młodości, na chwilę wrócą do najlepszych lat. Chyba tylko Ula nie będzie zadowolona ze swojej metamorfozy, dlaczego? Finałem odcinka dancing senioralny w stylu lat 70., a potem już tylko głosowanie na kuracjusza kolejnego odcinka.
Popołudnie mija grupie na spotkaniu z najszybszym karykaturzystą w Polsce i malowaniu wzajemnych karykatur. Finałem ogłoszenie najlepszej pracy. Jej autor będzie mógł zabrać ulubionego kuracjusza na randkę. Kim wygrany, kim wybrany? Jeszcze w tym odcinku. Później Marta zaprosi grupę do sali kinowej, gdzie uczestnicy spotkania opowiedzą o najważniejszej osobie w swoim życiu. Wieczór w niektórych pokojach będzie niezwykle twórczy, Józek zagra, a Zbyszek zaśpiewa kompozycję przygotowywana na wielki finał turnusu, pozostali zaś, po raz ostatni pochylą się nad wyborem ostatniego w tej edycji Kuracjusza odcinka.
Koniec turnusu oznacza badania lekarskie i podsumowanie zdobytej w sanatorium kondycji fizycznej i psychicznej. Ale kuracjuszy czekają jeszcze ciekawe aktywności. W tym odcinku, na kursie z samoobrony, seniorzy nauczą się kilku przydatnych chwytów i dowiedzą się jak dbać o swoje bezpieczeństwo, zagrają w piłkę nożną o honor, a trenował ich będzie nikt inny jak uczestnik IV sezonu Sanatorium miłości, Andrzej Sikorski, spotkają się z dr. Michałem Lwem Starowiczem, żeby zmierzyć się ze wstydem i stereotypami, a także część grupy zatańczy z szarfą. To wyjątkowy dzień. Bez wieczornego głosowania. Pozostaje już tylko wybór Króla i Królowej Turnusu na balu finałowym.
Już za chwilę czas pożegnań, więc i rozmowy poranne wyłącznie i tylko o tym, jak to będzie po powrocie do domu. Od samego rana uwaga seniorów skupiona jest już tylko na przygotowaniach do finałowego balu, na którym uczestnicy wybiorą swoją Królową i swojego Króla. Panowie Nyskami pojadą pierwsi do sali balowej, tam oczekując na panie. Marta dając sygnał do rozpoczęcia uroczystego finału, zaprasza współprowadzącego bal. Tym razem to Łukasz Nowicki będzie partnerem Marty. Ale to niejedna niespodzianka tego wieczoru!
W pierwszym odcinku tradycją programu są „szybkie randki”, ale widzowie zobaczą je w nowej odsłonie. To moment na pierwsze spotkania i pierwsze wrażenia. Po pierwszym spotkaniu, zanim kuracjusze otrzymają klucze do pokoi, Marta zaproponuje paniom i panom miłosną grę w serduszka, która będzie potwierdzeniem lub zaprzeczeniem deklaracji składanych podczas pierwszych „szybkich randek”. Zaskoczeń i rozczarowań nie zabraknie. Jak zwykle w pierwszym odcinku przybliżymy sylwetki bohaterów szóstego sezonu, aby poznać ich nieco bliżej.
Pierwszy poranek w sanatorium. Pierwsze komentarze, pierwsze wrażenia wymieniane w sanatoryjnych pokojach, będzie też czas na gimnastykę, poranny taniec. To także moment na badania, przyjęcie do sanatorium i przepisanie zabiegów. I tu jedna z par nieoczekiwanie opuści kolejkę do lekarza, żeby umówić się na bliższe poznanie. Wczesnym popołudniem pierwsze spotkanie grupy z Martą i pierwsze zadanie - zabawa polaroidem, aby na zdjęciach uchwycić osobowość fotografowanego.
Kolejny dzień sanatoryjnego życia. A dzień poświęcony będzie powrotami do lat młodości. A skoro tak bez przejażdżki samochodami z młodych lat obyć się nie może. W parach sanitariusze wspominać będą swoje pierwsze samochody i pierwsze w nich randki. Po południu natomiast wzruszające spotkanie seniorów z ich pamięcią. Kuracjuszka odcinka zabiera wybrańca na przejażdżkę rowerami, a tymczasem Marta w rozmowie jeden na jeden spotyka się z Elżbietą, a przed wieczornym dancingiem ze Stefanem. Ten wspomnieniowy dzień kończy się zabawą do rana.
Poranne spotkanie z Martą nie będzie należało do najmilszych. Tym razem grupa będzie musiała zmierzyć się z konfliktem i go zażegnać. Andrzej staje na wysokości zadania i wezwany do działania przeprasza jedną z kuracjuszek, choć do łatwych zadań wcale to nie należało. Dzień wypełniony będzie śpiewem i muzyką, a kuracjuszy odwiedzi jeden z członków zespołu Pectus, to z nim panowie potrenują serenady śpiewane potem dla swoich kobiet. To nie koniec atrakcji. Otóż turnus nie może się obyć bez noclegu poza sanatorium, tym razem grupa jedzie za miasto, najpierw nauka jazdy konnej, a wieczorem już tylko moczenie się w jacuzzi. Jeden z uczestników marzy o takiej randce we dwoje. Zaproszenie przyjęte, ale czy spotkanie dojdzie do skutku?
W odcinku zobaczymy efekt wypełnianej wieczorem ankiety, której wyniki zmienią dotychczasowy układ par. Nie obędzie się bez konfliktów, wybory zaskoczą wielu. Ankieta rozdzieli nawet Tadeusza i Janinę. Podczas plenerowego spotkania grupy Marta nieśmiało zapyta o plany związane z balem finałowym. Okaże się, że wyobrażenia niektórych o potencjalnych partnerach na balu są dalekie od rzeczywistości. Wizyta w sklepie z używaną odzieżą w nowych parach, to będzie dopiero zabawa - ubrać kogoś, kogo niekoniecznie się lubi. W ciągu dnia pełnego niespodzianek także spotkania miłe i te mniej miłe. Małgorzaty wrogość wobec Andrzeja zaskoczy wszystkich. Natomiast Majka będzie starała się wpłynąć na spotkaniu na zachowanie Zygmunta.
Grupę odwiedzą Ania i Józek z V sezonu. Na spotkaniu grupowym Marta podsumuje eksperymentalną zamianę par. Powrót do dawnych układów partnerskich jest nieunikniony. Z jednym wyjątkiem: Teodozja i Ryszard postanowili poznać się lepiej i wyjadą na specjalną randkę do Czarnego Potoku. Andrzej, wcześniej partner Teodozji, bardzo to przeżyje. W związku z wyjazdem Teodozji i Ryszarda, Ania tę noc spędzi z Małgorzatą, a Józek z Zygmuntem, który to spotkanie zapamięta na długo. Gdy Teo z Ryszardem spędzają wspólnie czas, grupa odwiedzi strzelnicę. Ich zadaniem będzie napisanie na balonach bolesnych emocji, do których postarają się strzelić, aby rozstać się z nimi bezpowrotnie. Janinka będzie miała z tym kłopot, ale przy wsparciu Tadeusza ostatecznie pożegna się ze swoimi demonami z przeszłości.
Ten dzień będzie należał do jednych z bardziej emocjonalnych. Andrzej za wszelką cenę będzie chciał się dowiedzieć, dlaczego Teodozja na randkę wybrała właśnie Ryszarda, a nie jego. A spotkanie grupowe, które zacznie się od niewinnej rozmowy o prawdziwej miłości kuracjuszy, zakończy się zaskakującą dla wszystkich decyzją jednego z kuracjuszy. Będziemy świadkami przełomowego wydarzenia w historii programu. Tymczasem Marta spotka się z Ryszardem i Stanisławem, po nim dojdzie do poważnego konfliktu Stanisława z Marią.
Emocje powoli opadają, kuracjusze oswoili się z odejściem Majki, ciekawi są nowej kuracjuszki, Marii. Marta na pierwszym spotkaniu w nowym składzie poprosi grupę o skomplementowanie siebie nawzajem. Upór Elżbiety zadziwi nawet Martę. Tym razem Zygmunt spotka się z Martą sam na sam, poznamy zupełnie inną twarz tego mężczyzny. Jako Kuracjusz odcinka, Zygmunt wybierze na randkę nową kuracjuszkę z Łodzi, Marię. Spróbują swoich sił w malarstwie, a Zygmunt stojąc przy sztalugach będzie prawie jak Nikifor, w jego mniemaniu, oczywiście. Popołudnie okaże się zaś emocjonalnym doświadczeniem, bo czas na spotkanie z najbliższymi, które wywoła nieoczekiwane i silne reakcje u wielu. Na koniec dnia - paintball. Nagrodą dla tych wygranych i tych przegranych będą wieczorne fajfy, gdzie już o konfliktach nikt pamiętał nie będzie.
Tematem rozmów porannych będzie już tylko bal. Mężczyźni, nie czekając na ruch kobiet, ruszą z zaproszeniami. Będzie wiele radości, ale także zaskoczeń i rozczarowań, Jeden z kuracjuszy bardzo przeżyje porażkę po odmowie koleżanki. Ostatnie spotkanie grupy Marta poświęci na rozmowę o seniorach w Polsce, jak są postrzegani, jakie role ma dla nich społeczeństwo. W odpowiedzi dostaniemy zdania kuracjuszy na ten temat. Marta porozmawia sobie z Teodozją, a potem zaprosi grupę na salę baletową, nigdy dość treningu wdzięku i lekkości. To czas podsumowań także zdrowotnych, więc spotkanie z lekarzem i wcale niechciany wypis z sanatorium, mimo wspaniałej formy wszystkich. Na koniec dnia, na koniec turnusu jeszcze dawka adrenaliny - lot samolotem, który zmusi niektórych do zmierzenia się z lękiem, a innym da tylko powód do eksplozji radości.
Już za chwilę czas pożegnań, więc i rozmowy poranne wyłącznie i tylko o tym, jak to będzie po powrocie do domu. Ale poranek zacznie się od poważnego konfliktu seniorek, żeby potem myśleć już tylko o balu, na którym tradycyjnie uczestnicy wybiorą swoją Królową i swojego Króla. Panowie limuzynami jadą pierwsi do sali balowej, tam oczekując na panie. Zachwytom i słowom uznania dla stylizacji pań, nie ma końca. Marta dając sygnał do rozpoczęcia uroczystego finału, zaprasza współprowadzącego bal. Dziś, w tym wyjątkowym dniu, prowadząca także nie będzie sama. Ale to niejedyna niespodzianka tego wieczoru!