Józefina piecze szarlotkę. Krystyna ma ją zabrać do gospody, planuje bowiem zmiany w lokalu. Zbigniew jest przeciwny tym pomysłom. Uważa, że gospoda jest od tego, by w niej pić piwo. Józefina ulega namowom Krystyny i idzie z nią do gospody, by zobaczyć, co w niej można zmienić. Hanka droczy się z Jerzym, żartując z sympatią z jego uczucia do Wiery. Przedstawia mu walory Józka, który także zabiega o względy Ukrainki. Walencik prosi Krystynę, by pojechała z nim kupić ekspres do kawy.