Ciągły widok Kasi spotykającej się z Bączkiem bardzo źle wpływa na Czarka, któremu coraz bardziej zaczyna dokuczać samotność. Dlatego zachęcony przez Jolę i Agnieszkę, czy raczej tylko przez Jolę, próbuje odnowić dawne znajomości, ale jedyna dziewczyna, z którą udaje mu się umówić to wątpliwe dzieło chirurgii plastycznej. Wieczór nie należy więc do udanych. Widząc bezradność byłego chłopaka, Jola proponuje mu randkę ze swą znajomą, wykładowczynią historii sztuki. Czarek próbując zaimponować dziewczynie cytuje jej szkolny podręcznik do plastyki, lecz ta w konsekwencji stwierdza, że jest "nadętym bufonem". Do akcji wkracza więc Arnie, którego znajoma - instruktorka aerobiku - wydaje się być odpowiednią kandydatką dla posterunkowego. Również ją Czarek próbuje oczarować mówiąc, iż kocha sport, chociaż po chwili jazdy na rowerze spada z niego. Mimo faktu iż dziewczyna jest całkiem ładna i stara się dobrze wypaść, Czarek nie widzi dla nich przyszłości. Mija miesiąc podczas którego posterunkowy spotyka się z wieloma kobietami, ale żadna nie przypada mu do gustu. Jest już całkowicie zrezygnowany. Jola informuje go, że niektóre kobiety lubią twardzieli, więc może powinien w ten sposób zaimponować następnej kandydatce. Na nocnej zmianie zjawia się kobieta, blondynka, ale z wyglądu całkowite przeciwieństwo Kasi, która chce schronić się na posterunku przed brutalnym mężem, gdyż chce od niego odejść i obawia się o życie. Czarek pozwala jej zostać na noc w celi, ale w międzyczasie próbuje grać twardziela. Kiedy jednak kobieta stwierdza, że po swych przeszłych doświadczeniach wolałaby kogoś wrażliwego, posterunkowy błyskawicznie zmienia się w czułego faceta. Niestety na kobiecie nie robi to wrażenia, bowiem uważa to spotkanie za początek pięknej przyjaźni.