U chłopaków wielkie zmiany – są już w czwartej klasie. Zombiak Czesio czuje się już prawie dorosły i dostaje od Wujka obiecaną, „zakazaną” gazetę. Po jej przejrzeniu wpada w tunel życia. W szkole na lekcji biologii dochodzi między chłopakami do bijatyki przez Andżelę. Lądują na dywaniku u dyrektor Frał, notabene wychowawczyni klasy. Frał za karę karze chłopakom mopować korytarz a Anusiakowi pozwala odprowadzić dziewczynę do domu. Chłopaków od pracy odrywa jakiś rumor dochodzący z gabinetu higienistki…
Andżela, Dorka i Gabi są fankami zezowatego Zezka - muzycznego idola disco-polo. Oczarowane nim, zrywają ze swoimi chłopakami. Fakt ten załamuje kolegów, ale niezmiernie cieszy Czesia, który odzyskuje znajomych. Znów razem spędzają czas po lekcjach. Podczas gry w kosza następuje nieoczekiwany zwrot akcji.
W tajnej bazie chłopaków na osiedlowej jabłonce Konieczko pokazuje swój nowy wynalazek - teleskop, którym można podglądać. Andżela ogląda cycatą sąsiadkę. Chłopcy nie są zadowoleni z obecności dziewcząt w bazie. Gdy Czesio dobija się do bazy, Konieczko je teleportuje!
Anusiak demonstruje Andżeli zalety łóżka. Zastają ich chłopcy. Wściekli na widok dziewczyny, wyrzucają ją i grożą koledze. Tymczasem w szkole pojawia się nowy nauczyciel geografii. Jego widok wywołuje u wszystkich nieopanowany śmiech. Tylko Czesio traktuje go poważnie i z uwagą słucha wykładu o budowie struktury ziemskiej. Po lekcji Czesio kopie Anusiaka w krocze...
W czasie lekcji języka polskiego Pani Frał przechodzi załamanie nerwowe. Higienistka wysyła ja do sanatorium. Frał zastępuje seksowna pani Jola. Na widok nowej nauczycielki, Czesio nie może wydusić słowa. Kiedy uczniowie mają napisać list miłosny, Czesio jest „wniebowzięty”. Tymczasem pani Frał w sanatorium czuje się coraz gorzej, zabiegi jej nie służą. Czesio w natchnieniu pisze list nad rzeką, gdy wtem zjawia się roześmiana pani Jola z nieznajomym.
Pani Jola spędza czas nad rzeką z panem Cześkiem. Załamany Czesio atakuje faceta korkiem od butelki Prosecco. Mężczyzna ląduje w szpitalu. Okazuje się, że nie wszystko jest tak, jak się Czesiowi wydawało. Czesio Zombiak postanawia oświadczyć się pani Joli…
Pani dyrektor Frał jest przeciwna organizowaniu Halloween w szkole. Uczniowie chcą ją przekupić laurką i kwiatami. Gdy to zawodzi, higienistka postanawia im pomóc, uciekając się do podstępu. Każdy z uczniów stara się o ciekawe przebranie. Czesio po przeczytaniu "Dziadów" marzy o wcieleniu się w Guślarza. Tymczasem proboszcz zgłasza policji, że doszło do napadu i kradzieży.
Prezes zarządu osiedla Docent Pycki ma uczyć nowego przedmiotu - przysposobienia do życia w rodzinie. Temat podstawowej komórki społecznej uczniów nie interesuje, tylko Andżi zadaje kłopotliwe pytania. Profesor prosi chłopców o przyniesienie maskotek, które będą udawały najmłodszych, bo tematem lekcji będzie odgrywanie scenek rodzinnych. Kiedy Docent dowiaduje się od Czesia, że wychowują go wujkowie, oświadcza na radzie pedagogicznej, że wybiera się z wizytą do opiekunów ucznia, aby wyjaśnić tę kłopotliwą sytuację. Pluszaki bohaterów również mają swoje problemy, bo nie są przytulane przez dorastających właścicieli. Zabawka Anusiaka wymaga wizyty u terapeuty.
Zbliża się zima. W chłodne jesienne wieczory chłopcy z wypiekami na twarzach oglądają serial "Gejm o trą". Wszyscy - od higienistki i pani Frał, aż po uczniów - mają swoich ulubionych bohaterów. W czasie przerwy Anusiak z Zajkowskim toczą pojedynek na patyki. Zwyciężony Anusiak pada bez czucia, a kiedy się budzi, ma na sobie zbroję, otaczają go rycerze i dostrzega Zajkosia-Obierzyna. Rozpoczyna się seria niesamowitych przygód.
Babcia Zajkowskiego lubi alkohol i często wysyła wnuka do osiedlowego sklepu po nowy trunek, a przy okazji zachęca go, by kupił sobie gazetę dla dorosłych. Po wieczornej lekturze chłopiec marzy o swoich urodzinach i prezentach, które sprawiają mu dziewczęta. Na drugi dzień rozdaje w klasie cukierki i zaprasza kolegów na przyjęcie. Przychodzi tylko Czesio. Energiczna babcia na pocieszenie organizuje mu drugą imprezę, angażując w to jego ojca, majora. Podjeżdżają wojskowym hummerem pod szkołę. Starsza pani bawi się granatem, który wybucha. Jako zombie przenosi się do świata zmarłych, gdzie spotyka opiekunów Czesia. Swoimi pomysłami umila pułkownikowi życie na cmentarzu.
Zajkowscy
W telewizji trwa program kulinarny. Higienistka, rozzłoszczona brakiem odpowiedniej ryby, rzuca mrożonką w ekran. Na cmentarzu babcia także ulega nastrojowi i przyrządza w ślad za Matyldą Gdzieser "świeże" danie mięsne. Do pani Frał trafia list z ministerstwa o konkursie na najlepszy jadłospis dla szkół. Chłopcy nie zamierzają brać udziału w rywalizacji. Wysyłają Zajkosia po środek przeczyszczający. Uczeń, rozmawiając ze swoim sumieniem, rezygnuje jednak z intrygi. Tymczasem znane jury powołuje drużyny, które ugotują pokazowe dania. Czesio zostaje wysłany po mięso na kebaby.
Wieczorem Czesio zamierza spotkać się z kumplami "na czadzie we FriendsBuku". Cieszy się na samą myśl o tym, co go czeka, chociaż nie wie, na czym to polega. W przeciwieństwie do niego, jego przyjaciele "śmijają" w sieci. Jedyną osobą, która docenia jego braki w edukacji internetowej, jest pani Frał. Nagradza go ona szóstką, a nawet dwiema. Nie poprawia to jednak samopoczucie Czesia, który czuje się coraz bardziej wyalienowany w świecie zdominowanym przez media społecznościowe.
"Baśnie z tysiąca i jednej nocy" to lektura szkolna, ze znajomości której Czesio jest przepytywany i wypada fatalnie, bo ku irytacji pani Frał nie zna nawet imienia głównej bohaterki - Szeherezady. Zawstydzony mdleje i wraz z trzema najbliższymi przyjaciółmi przenosi się do świata legendarnej opowieści. Poznaje w wielkim skrócie zasady islamu, przemierza niewyobrażalnie rozległą pustynię i odkrywa jaskinię, która skrywa niewyobrażalne skarby i mroczne niespodzianki.
Czesio pisze list do Boga, bo marzy o podróży do Rzymu ze względu na miejscową pizzę. Wiadomość trafiłby do kosza, jak wiele wcześniejszych, ale tym razem prośba zostaje przeczytana i spełniona. Wkrótce potem w szkole zjawia się proboszcz, aby w imieniu kurii zaprosić klasę czwartą na pielgrzymkę samolotem. Po drodze Czesia i jego przyjaciół czeka wiele niezapomnianych wrażeń.
Czesio jest smutny, bo w szkole była bijatyka, ale go ominęła, bo nikt mu o niej nie powiedział. Nigdy wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca. Uczeń obawia się, że koledzy już go nie lubią. Najlepszy sposób, by o sobie przypomnieć, to zaistnieć w sieci. Znajomi usiłują odnieść sukces w mediach społecznościowych. Czesio nagrywa jeden filmik, na którym jest po prostu sobą, i staje się gwiazdą.
Klasa czwarta wraz z nauczycielami idzie do kina, aby obejrzeć czwartą cześć "Gwiezdnych wojen". Czesio spóźnia się na seans. Okazuje się, że przygotowywał kinowy przysmak dla kolegów. Młodzi widzowie są coraz bardziej rozczarowani filmem, bo brakuje dramatycznych pojedynków na laserowe miecze. Gdy w wirtualnym świecie wieje nudą, w realnym robi się naprawdę ciekawie, gdy nauczyciel musi samotnie walczyć o życie.
Komitet rodzicielski
Poturbowany celebryta, piramida finansowa i spadający kot - to niezaplanowane atrakcje podczas tegorocznego wieczoru talentów w szkole. Imprezę zorganizowała pani Frał, która na próżno usiłuje zapanować nad sytuacją. Jako ostatni na scenie staje uczeń, który zawsze ma pecha. Jego występ kończy się katastrofą.
Klasa wybiera się nad jezioro. Uczniowie mają pływać i bawić się w piratów. Niestety, ich plany zostają pokrzyżowane. Dyrektorka, jej zastępca, higienistka oraz dzieci nie mogą bowiem doczekać się na autobus, który ma ich zabrać na miejsce. W dodatku to nie koniec przykrych niespodzianek.
Pewien celebryta, który boso przemierza świat, tym razem najwyraźniej pobłądził. Nagi trafił do prasłowiańskiej osady w Puszczy Białowiańskiej we współczesnej Polsce. Ten mężczyzna, zazwyczaj przebywa wśród tubylców w krajach hiszpańskojęzycznych, więc pogański kapłan musi zaklęciem przywrócić mu ojczystą mowę. Natomiast Czesio i jego trzej kumple obserwują z ukrycia inną, nie mniej ekscentryczną gwiazdę rodzimej telewizji. Atrakcyjna kobieta przyleciała do naszego kraju z USA i nadużywa wyrazów w języku angielskim. Tymczasem plemię postanawia złożyć ekscentrycznego gościa w ofierze.
Czesio wpada do czarnej dziury, na dnie której znajduje się smok. Koledzy są przerażeni. Ogromny gad ma jednak mentalność misia, od ludzkiego mięsa woli węgiel kamienny. Okazuje się, że wyjadł już cały zapas kopalni i doskwiera mu głód. Czesio jest jeszcze bardziej zaskoczony, gdy w mrocznym zakątku odkrywa kawałki prawdziwego złota i dowiaduje się, że to "dzieło" bestii. Aby mógł on dalej wydalać te skarby, musi coś zjeść. Niestety, człowiek pracujący w szkolnej kotłowni własnym ciałem broni ostatniej garstki węgla. Czesio i jego kumple muszą zrobić coś, co mu się nie spodoba.
Koło łowieckie "Łoś" przedstawia się klasie czwartej w lesie. Czesio i jego koledzy mają wziąć udział w polowaniu. Pani Frał, tonem nieznoszącym sprzeciwu, opisuje krwawe łowy jako działanie pożyteczne i patriotyczne, ale dzieci mają wątpliwości natury moralnej. Nie zważając na to, że sami mogą stać się zwierzyną łowną, stają w obronie bezbronnych istot.
Na przerwie Czesio zbiera grupę, bo mają poważny problem, odkąd dołączyła do nich nowa uczennica. Wystarczyła jedna lekcja, by wszyscy uczniowie mieli dość koleżanki Krzysia. Najpotężniejszy z chłopców boleśnie przekonał się, że dziewczynka jest silniejsza od niego. Nie można jej zastraszyć ani pobić. Czesio wpada na pomysł, by wysłać ją w kosmos.