Na pogrzebie ukochanej ciotki Maryli, do 40-letniego Witolda Barańskiego podchodzi dawno niewidziana kuzynka. Przedstawia mu swojego syna i prosi go by pomógł mu znaleźć pracę w mieście. Barański zgadza się i przyjmuje chłopaka pod swój dach. Od tego czasu zaczynają się jego poważne kłopoty.