Decyzja Ignacego jest zaskoczeniem dla całego kraju. Jedynie Premier zachowuje spokój i twierdzi, że był to jedyny właściwy krok. Jan i Aleksander cieszą się, że ich problem rozwiązał się sam, a los aresztowanego Piotra najwyraźniej nie zaprząta im już głowy. Były Prezydent opuszcza swój gabinet i jedzie do domu, zaś jego najbliżsi współpracownicy z niepokojem zastanawiają się, co ich czeka po zmianie władzy. Tymczasem pusty fotel Prezydenta natychmiast zaczyna przyciągać uwagę potencjalnych kandydatów.