W samo południe, pod koła roweru podpitego Patejuka, wybiega z lasu kobieta i pada martwa. Przerażony listonosz rozpoznaje w niej córkę emerytowanego leśniczego Szułowicza, Annę. Wokół rozciąga się Puszcza Augustowska, niemy świadek zbrodni. Na miejsce zdarzenia przyjeżdża komisarz Karol Nadzieja i jego współpracownicy z Komendy Powiatowej w Augustowie. Rozpoczynają śledztwo, które szybko zaprowadza ich do domu rodziców ofiary. Odkryją tam trzy kolejne ciała – synka Anny oraz jej rodziców. Sprawa wydaje się bardzo skomplikowana, lecz przydzielona do sprawy prokurator Monika Pawluk, upiera się, by śledztwo skoncentrować na Andrzeju Janonisie. To mąż Anny, jedynym ocalałym członku rodziny leśniczego. Nadzieja nie podziela zdania młodej prokurator. Postanawia zwrócić się o pomoc do swojej znajomej sprzed lat, psycholożki śledczej, profilerki –Julii Wigier. Nie wie, że właśnie rozpoczyna ona urlop na pojezierzu Augustowskim.
Choć Julia przyjechała do Augustowa, by naprawić nadszarpnięte rozwodem relacje z synkiem Kubą, zgadza się pomóc w rozwikłaniu tajemnicy morderstwa rodziny Szułowiczów. Śledztwo idzie pełną parą, ale zamiast wyjaśniać sprawa coraz bardziej się komplikuje. Julia bada miejsce zbrodni, jej uwagę przyciąga fakt, że żona Szułowicza jako jedyna nie zginęła od strzału z broni palnej. Policjanci przesłuchują sąsiadów ofiar, którzy malują portret leśniczego jako człowieka bardzo konfliktowego. Nadzieja odwiedza komis samochodowy Janonisa. W oczach prokurator Pawluk to on jest głównym podejrzanym, zwłaszcza gdy wyszło na jaw, że jest zamieszany w przemyt i nielegalny handel alkoholem oraz papierosami.
Informacja o romansie i ciąży Anny Janonis sprawia, że śledztwo Julii i Karola koncentruje się na prywatnym życiu zmarłej. Według słów Elżbiety, feralnego dnia, gdy popełniono zbrodnię, Anna miała poinformować męża i rodziców o tym, że chce rozwodu. To daje Janonisowi bardzo solidny motyw. Kochanek Anny, Olgierd Woliński, próbuje po raz kolejny dodzwonić się do niej zaniepokojony. Nie rozumie, czemu od kilku dni nie ma z nią kontaktu. Podsłuchuje rozmowę telefoniczną Hanki Pietrewicz, dziennikarki lokalnej gazety, która głośno chwali się swoim artykułem o zabójstwie rodziny leśniczego.
Policjanci odwiedzają sąsiadów Szułowiczów, polsko holenderskie małżeństwo Beatę i Jessego Van Dijków, właścicieli gospodarstwa agroturystycznego. To kolejni sąsiedzi, którym leśniczy uprzykrzał życie. Nie lubił ani ich, ani tym bardziej wypoczywających u nich letników. Felicja wyjawia Julii tajemnicę rodziny Szułowiczów. Leśniczy przed laty zgwałcił swoją sąsiadkę, Zofię Hryszkiewiczową i to on jest ojcem Fabiana Hryszkiewicza. Medalik, który profilerka znalazła na miejscu zbrodni, jest własnością chłopaka. Na targowisku w Sejnach dochodzi do strzelaniny między Strażą Graniczną a przemytnikami. Jednym z aresztowanych jest Robert Bielik, pracownik Janonisa. W czasie przesłuchania daje szefowi solidne alibi na czas zabójstwa jego rodziny. Julia dochodzi do prawdy, tworzy profil psychologiczny sprawcy. Chce podzielić się z komisarzem Nadzieją swoimi podejrzeniami, ale wydarzenia przyśpieszają i przyjmują zupełnie niespodziewany obrót.
Nadzieja jest przerażony zaginięciem Julii. Organizuje poszukiwania, ale niestety psy tropiące gubią ślad. Julia odzyskuje przytomność po ataku. Orientuje się, że jest zamknięta w jakiejś piwnicy i desperacko próbuje się z niej wydostać. Choć prokurator Pawluk dalej upiera się, że to Janonis jest sprawcą zabójstwa swojej rodziny, zgadza się na przeszukanie u Hryszkiewiczów. Policjanci znajdują w ich obejściu skradzioną Mietkowi broń i aresztują Fabiana oraz jego ojca. Karol prowadzi przesłuchanie. Jest gotowy na wszystko, żeby dowiedzieć się, co stało się z Julią. Tymczasem Zofia Hryszkiewicz czuje się coraz bardziej zaniepokojona zniknięciem swojej córki Bożeny. Rozpoczyna poszukiwania.
O świcie Stefan i Kuba znajdują obolałą i wyczerpaną Julię. Dzięki opracowanemu przez nią profilowi, zagadka zabójstwa w leśniczówce została rozwiązana. Natomiast Hryszkiewiczowie coraz bardziej niepokoją się zniknięciem Bożeny. Artur Wenet przeprowadza wywiad z Moniką Pawluk. Wszystko jednak wskazuje na to, że wzajemne zainteresowanie dziennikarza i pani prokurator wychodzi daleko poza profesjonalne ramy. Julia opowiada w tym samym czasie Karolowi o traumie związanej ze śmiercią matki. Komisarz wspiera ją, gdy odkrywa tajemniczą zawartość teczki, którą znalazła u ojca w biurku.
Turyści znajdują w lesie zwłoki kobiety. Julia oraz Karol z współpracownikami badają miejsce zbrodni. Ofiara jest okrutnie okaleczona. Uwagę Julii przyciąga coś w ustach ofiary. To ziemia. Później Hryszkiewiczowa zjawia się w kostnicy, by zidentyfikować ciało. Natomiast w agroturystyce „U Holendra” panują nie najlepsze nastroje. Między Adamem i Danką pojawia się coraz więcej nieporozumień. Basia, żona Zygmunta, przypadkiem odkrywa nieznane oblicze swojego męża. Również dziwne zachowanie Artura Weneta budzi niepokój gospodyni.
Policjanci starają się zrekonstruować ostatnie dni zamordowanej Agnieszki Zalewskiej. Planują przesłuchać ostatnich klientów agentki nieruchomości, w tym Zygmunta Urbańskiego. Kolejnym klientem, do którego się kierują, jest Sarnowski, prywatnie partner prokurator Pawluk. Odwiedziny u polityka w czasie kampanii wyborczej powodują awanturę na komendzie. Za to zaaferowani śledztwem Julia i Karol spóźniają się na rodzinny obiad. Gdy wreszcie docierają do domu Barskiego, znajdują swoje dzieci pluskające się w jeziorze, a ich dziadków w świetnych humorach. Natomiast Zofia odwiedza Felicję i wspólnie rozwieszają ulotki o zaginięciu Bożeny. W kawiarni na przystani z kolei Zembalski zawiera znajomość z Hanką Pietrewicz, dziennikarką lokalnej gazety.
Stasiek Gibalski odkrywa, że w nocy ktoś wrzucił do jednego z jego uli odciętą, ludzką głowę. Zofia Hryszkiewiczowa przybiega na miejsce zwabiona syrenami policyjnymi. Domyśla się, że ofiarą zbrodni może być jej córka. W tym samym czasie Julia i Kuba, pełni niepokoju, czekają na korytarzu szpitalnym. Barski miał zawał i lekarze walczą o jego życie. Natomiast wieść o kolejnym morderstwie roznosi się lotem błyskawicy po okolicy. Mieszkańcy agroturystyki „U Holendra” są przerażeni. Tymczasem aresztowany zostaje Sarnowski. W jego samochodzie policja znajduje bowiem telefon jednej z ofiar seryjnego mordercy.
Morderca kontaktuje się z Julią. Zostawia też wiadomość na oknie domu Hryszkiewiczów. Policjanci dochodzą do wniosku, że nieprzypadkowo zabójca uprzedza każdy ich ruch. Danka ma dosyć dziwnego zachowania swojego męża i decyduje się opuścić Augustów. Zembalski topi smutki w alkoholu. Hanka uczestniczy w wernisażu Wolińskiego i wychodzi z niego w towarzystwie Artura Weneta. Barski odzyskuje przytomność po operacji. Córka wypytuje go o tajemniczego mężczyznę, który pojawia się na jego zdjęciach z młodości.
W nocy mieszkańcy agroturystyki "U Holendra" odkrywają, że w leśniczówce Szułowiczów wybuchł pożar. Rano wychodzi na jaw, że płomienie stały się scenografią do kolejnej, makabrycznej zbrodni. Julia odbiera tajemniczy telefon, gdy jest na miejscu zbrodni. Okazuje się, że dzwoni do niej morderca, który czuje się coraz bardziej bezkarny. Do profilu sprawcy idealnie pasuje Wenet. Komisarz Nadzieja i jego ludzie mają aresztować dziennikarza. Dowiaduje się o tym Monika. Prokuratorka z przerażeniem uświadamia sobie, że ma romans z głównym podejrzanym, w swoim własnym śledztwie.
Zaginięcie prokurator Moniki Pawluk stawia na nogi całą komendę. Julia i Karol rozpaczliwie próbują odnaleźć prawniczkę, czując, że jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Morderca dzwoni do Julii. Profilerka gra w jego grę, próbuje przedłużać rozmowę, by Nadzieja zdołał namierzyć jego telefon, lecz zabójca znów znika, gdy śledczy są o krok. Julia dowiaduje się natomiast, że zabijał już wcześniej, w wielu miastach Polski. Profilerka wciąż nie rozumie, dlaczego zjawił się w Augustowie i czemu atakuje tak często i tak brutalnie.
