Aspiranci sztabowi Mróz i Korwicki są u siebie w mieszkaniu, gdy Igor pyta tatę, co stanie się z Jasiem - synem siostry Natalii. Tymczasem patrol szósty dostaje zgłoszenie. W parku został znaleziony starszy mężczyzna z obrażeniami głowy. Gdy przyjeżdża karetka pogotowia, okazuje się, że on już nie żyje. Nadkomisarz Lech Motyka podejmuje śledztwo. Świadek zeznaje, że biegał rano i zauważył wystającą zza krzaków nogę. Zna denata, to dziadek jego narzeczonej. Wszyscy mieszkali razem. Starszy pan często chodził na poranne msze. Policjanci znajdują nieopodal zwłok breloczek jednej z drużyn piłkarskich. Funkcjonariusze udają się do mieszkania zabitego mężczyzny. Rozmawiają z jego wnuczką, na miejscu jest również jej narzeczony. Oboje zeznają, że dziadek kłócił się z często z sąsiadami, bo ciągle imprezują, awanturują się. Patrol szósty szuka mężczyzny, który miał grozić mu śmiercią. Funkcjonariusze na komendzie sprawdzają najbliższą rodzinę denata. Okazuje się, że jego córka była notowana za