Oficer dyżurny Jacek Nowak odbiera telefon od przerażonej dziewczyny, która twierdzi, że w jej domu jest bandyta i zabił jej rodziców. Patrol piąty rozpoczyna swoją służbę w mieszkaniu, gdzie było zgłoszenie w sprawie zabójstwa. Na miejscu jest również oddział AT oraz komisarz kryminalny Tomasz Szulc. Policjanci znajdują przerażoną dziewczynę i zabierają ją na komendę w celu przesłuchania. Ocalała twierdzi, że sprawcą był mężczyzna. W przesłuchaniu bierze udział pani psycholog. Technik po oględzinach twierdzi, że zabójca wszedł do mieszkania i od razu strzelił do ojca dziewczyny, następnie do jej matki. Nie znajduje śladów włamania. Sierżant Daria Włodarczyk wraz z posterunkowym Bartkiem Sołtysem rozmawiają o sprawie z sąsiadami. Ci twierdzą, że nic nie widzieli i nic nie słyszeli. Ich zeznania potwierdzają nagrania z monitoringu. Na miejsce zbrodni policjanci znajdują podejrzane listy oraz charakterystyczne ślady butów na ogrodzie… Posterunkowy Sołtys przyjmuje pod dach swojego ojca.