Do szpitala trafia starsza kobieta z objawami otrucia lekami. Lekarz wzywa policję, gdyż opakowania leków zażytych przez kobietę miały pozmieniane daty ważności. Lekarz uważa, iż zostało popełnione przestępstwo. W rozmowie z poszkodowaną policjanci dowiadują się, iż sprzedaż nastąpiła przez telefon, a nie ze sprawdzonego źródła. Chwilę później do szpitala trafia kolejna ofiara takiego samego zatrucia. Policjanci podejrzewają, że sprzedaż przeterminowanych leków działa na szeroką skalę. Wszystkie poszkodowane kobiety otrzymywały recepty w tej samej przychodni. Policjanci z patrolu siódmego udają się tam w poszukiwaniu jakichkolwiek tropów. Niestety zostają odprawieni z kwitkiem. Chwilę później udaje się namierzyć właściciela sklepu Internetowego, z którego rozprowadzano nielegalne produkty farmaceutyczne. Podejrzany mężczyzna twierdzi, że nic nie wie o żadnym internetowym biznesie. Na domiar złego, jakiś czas temu sam padł ofiarą oszustwa. Policjanci wracają do punktu wyjścia.