Ksiądz Adam, zaniepokojony tym, co usłyszał w konfesjonale od Angeliki, szuka pomocy u proboszcza. Ewa postanawia rzucić pracę w banku. Halina jest zrozpaczona decyzją córki. Rozmowa z proboszczem nie uspokaja księdza Adama. Tymczasem Angelika przygotowuje stół na przyjęcie Igora Borunia, który ma złożyć wizytę jej mężowi. Komendanta, który podejrzewa Tracza o brudne interesy i powiązania mafijne, ale oficjalnie nic nie może zarzucić trzęsącemu całą okolicą biznesmenowi. Wikary odwozi weselny tort Ewy do domu drugiej córki Józefiny, Barbary. Przy tej okazji poznaje najmłodszą wnuczkę gospodyni proboszcza, Karolinę. W tym czasie goszczący u Tracza Boruń wyraża zdziwienie, że dojazd do domu największego biznesmena w okolicy jest tak niewygodny. Tracz zapewnia go, że w najbliższym czasie pozbędzie się przeszkody uniemożliwiającej mu budowę wygodnej drogi. Wieczorem do domu komendanta Wojciechowskiego przybiega aspirant z wiadomością, że w gospodarstwie Marceliny wybuchł pożar.