Anna-elegancka starsza pani wychodzi z dworca w Hrubielowie. Na pierwszy rzut oka widać, że dawno nie była w kraju. Kobieta udaje się na obiad do restauracji do Krystyny. Następnie przychodzi do Kościoła. Podchodzi do bocznej nawy z wiszącymi darami wotywnymi i zdejmuje z tablicy złoty łańcuszek z medalikiem. Zauważa to Marian i prosi o wytłumaczenie się przed proboszczem. Ela dopomina się u dyrektor szkoły o karę dla księdza Kuby za narażenie uczniów na niebezpieczeństwo. Anna tłumaczy proboszczowi, że ten medalik ofiarowała kościołowi jej mama za zdrowie córki w 1943 roku podczas chrztu świętego. Anna opowiada proboszczowi historię swojego życia. O tym jako młoda dziewczyna wyszła nieszczęśliwie za mąż, potem porzuciła dziecko i wyjechała za granicę. Anna przychodzi pod dom Tracza. Puka. Anna widząc Janusza wyznaje: Synku wróciłam do ciebie.