Na dworzec podjeżdża autobus z Warszawy. Wysiada z niego ekscentrycznie ubrana starsza pani Ksymena. Przyjechała do syna koleżanki, którego nie widziała dwadzieścia pięć lat. Natalia i Mateusz są wyraźnie zaskoczeni. Ksiądz rozpoznaje przyjaciółkę swojej mamy i przedstawia ją pozostałym domownikom. Ksymena roztacza opowieści o swoim życiu, międzynarodowej karierze tancerki i wspomina dzieciństwo Mateusza. Gibalski dostaje wezwanie do kwiaciarni za miastem. Właścicielka została zabita...