Podczas kolejnego przesłuchania z Czarnecką, Szulc dowiaduje się jak poznały się z Luizą w 1989 roku. Luiza pomaga Czarnej, która poważnie skaleczyła się podczas spaceru na plaży. W ramach podziękowań Czarna pokazuje Luizie swoje magiczne miejsce nad morzem i zaprasza na imprezę do najlepszej dyskoteki w Gdańsku. Poukładana i grzeczna Luiza zgadza się, bo jest zaintrygowana nową koleżanką. Szulc prezentuje Oldze zdobycz, którą przyniosło złapanie Bycha. Torba wypchana jest gotówką, w środku jest 340 tysięcy złotych. Torba leżała obok sejfu, a Porębska twierdzi, że nie ma z pieniędzmi nic wspólnego. Szulc wraca wcześniej do domu, ale i Monika i Zuzka są na niego obrażone. Szulc próbuje pojednać się z Moniką, przeprasza ją kolejnymi pocałunkami. Romantyczną atmosferę przerywa Mikołaj. Rodzice znów muszą się nim zająć.
Szulc aresztuje Czarną, a sąd przychyla się do wniosku o umieszczenie jej w tymczasowym areszcie na trzy miesiące. Żyleta przedstawia Szulcowi nowy ciekawy fakt, który może mieć wpływ na śledztwo. W bilingach Czarnej okazuje się, że wyjątkowo często pojawia się numer Jerzego Wujczaka, byłego mafioso, teraz bogacza, który już legalnie prowadzi swoje interesy. Szulc umawia się z Wujem na rozmowę. We wspomnieniu z 1989 roku młoda Luiza jest świadkiem mrocznego incydentu z życia Czarnej. Ojczym dziewczyny wykonuje wobec niej dwuznaczne gesty. Luiza znajduje zapłakaną koleżankę na cytadeli. Dziewczyny składają pakt, przymierze krwi, że nigdy się nie zostawią.
Relacja między młodą Luizą a Czarną robi się coraz bardziej zażyła. Dziewczyny przekraczają kolejną granicę. Szulc sprawdza ochroniarza Wuja, Magillę. Wyciąga od byczka adres hotelu, w którym jego szef spotkał się z Maksem. Szulc namierza nagrania z monitoringu. Okazuje się, że na spotkaniu była również Czarna. Gdańsk 1989. Maks chciał zagrać z zespołem koncert w Meduzie i poprosił Czarną, żeby zagadała w tej sprawie do Wuja. Po koncercie Maks i Czarna dobrze się razem bawią. Może nawet za dobrze. Maks zaczyna coraz bardziej intrygować Czarną. Luiza wychodzi ze szpitala. Pomaga jej w tym matka. Luiza zdobywa się na konfrontację z nią i porusza temat tragedii z przeszłości.
Szulc kolejny raz przesłuchuje Czarną. Kobieta nie chce współpracować. Komisarz jest coraz bardziej sfrustrowany. Żyleta wzywa na policję Luizę. Porębska nie chce z nią rozmawiać. Nie traktuje pani sierżant poważnie. Na szczęście na czas pojawia się Szulc i kontynuuje przesłuchanie. Ze wspomnień kobiety komisarz dowiaduje się, że Luiza kilka razy poroniła i wraz z Maksem nie byli w stanie mieć dziecka. Z cierpienia wyszedł pomysł Maksa na zakup klubu - Meduzy. Gdańsk 1989. Luiza przychodzi do Czarnej i spotyka się raczej z chłodnym przyjęciem. Czarna jest na nią zła, dziewczyna nie rozumie jednak dlaczego. Konflikt przenosi się również na salę gimnastyczną, gdzie mecz koszykówki zamienia się w bójkę. Dopiero poturbowane, siedząc przed gabinetem dyrektorki, godzą się. Czarna jest zazdrosna o Maksa.
Gdańsk 1989. Czarna i Luiza godzą się, ale między nimi nie jest już tak jak było wcześniej. Jasne jest, że między dziewczynami stoi Maks, z którym Luiza postanowiła się związać. Podczas rodzinnej kolacji Mikołaj ujawnia przypadkiem sekret Moniki. Chłopiec powtarza słowa Michała, którymi ten zawsze żegna się z Moniką. Szulc rozumie, że żona zdradza go z terapeutą. Komisarz wpada w szał. Tej samej nocy pijany Szulc przychodzi do Olgi. Kobieta wyrzuca go z mieszkania. Komisarz spędza noc w celi na komendzie. Rano budzi go Żyleta, która wita go nową informacją o Czarnej - Czarnecka miała w Anglii wyrok w zawieszeniu za pobicie klienta w restauracji. Zjawia się również posterunkowy i oznajmia, że Czarnecka jest w ciąży. Szulc mdleje i trafia do szpitala.
Mija kilka miesięcy. Czarna zostaje skazana na dwadzieścia pięć lat pozbawienia wolności i jest zmuszona urodzić dziecko w więzieniu. W tym czasie Luiza zabiega o ponowne przyjęcie w szeregi policji do zespołu przestępstw niewykrytych. Szulc czuje się na tyle dobrze, że może wrócić do pracy. Odwiedza Czarną w więzieniu, ta jednak nie chce z nim rozmawiać. Czuje się zdradzona. Na komendzie na komisarza czeka impreza powitalna. Szulc dziękuje kolegom i wręcza swoją rezygnację. Żyleta jest na niego wściekła. Luiza dostaje pierwsze wezwanie. Na budowie odkryto szkielet kobiety. Luiza ma złe przeczucia. Wraca wspomnieniami do poranka po imprezie, kiedy wszyscy wspólnie szukali Julki. Porębska podejrzewa, że znalezione ciało może należeć do jej zaginionej siostry. W tajemnicy przekazuje swoje DNA do analizy porównawczej.
Luiza odwiedza Robala, który pokazuje jej zdjęcia z feralnej imprezy, po której zaginęła Julka. Intryguje ją zwłaszcza jedna fotografia, na której Czarna dość ekspresyjnie rozmawia z Julką. Luiza zaczyna porządki w pokoju Julki. Przypadkiem znajduje pod poluzowaną deską w podłodze pamiętnik siostry. Zabiera go ze sobą. Sprawa zaginięcia dziewczyny nie daje jej spokoju. Szulc nadal węszy w sprawie Czajki. Odwiedza jego konkubinę, która twierdzi, że nie widziała Damiana od roku i że mieszka on teraz w Niemczech. Komisarz prosi Żyletę o pomoc w jego zlokalizowaniu. Luiza dostaje telefon od Zuzki. Dziewczyna prosi ją o pomoc. Jest kompletnie pijana i nie wie, co ze sobą zrobić. Porębska zabiera ją spod klubu do siebie do domu, żeby mogła odpocząć i wytrzeźwieć.
Szulc odwiedza Czarną w więzieniu. Wypytuje ją o to, dlaczego Luiza może jej aż tak bardzo nienawidzić. Czarna rozpoczyna swoją opowieść… O poranku Szulca odwiedza Żyleta. Nie udało jej się dorwać Damiana, w dodatku porządnie od niego oberwała. Szulc tłumaczy jej dlaczego jest on taki ważny. Luiza zostaje zaatakowana przez nieznajomego sprawcę, który przychodzi do niej z wyraźnym poleceniem: „nie masz dzieci i tak ma zostać”. Pojawia się Szulc, on już wie, kto jest za to odpowiedzialny. Komisarz otrzymuje od Moniki papiery rozwodowe. Jest wściekły, ale nie ma nawet czasu skończyć z żoną rozmowy. Znów dzwoni telefon.
Podczas kolejnej rozprawy apelacyjnej mecenas Czarnej prezentuje sędziemu dowody, które mają podważyć bezstronność prowadzonego śledztwa. Czarna zostaje wypuszczona na wolność, proces trzeba będzie powtórzyć. Rozpętuje się afera. Szulc zostaje zawieszony. Żyleta wprowadza go jednak na przesłuchanie Damiana Czajki. Przyparty do muru mężczyzna wyznaje w końcu, że w Meduzie była podczas strzelaniny jeszcze jedna osoba, przyjaciel Maksa. Nie ma go jednak na zdjęciach. Szulc szybko orientuje się o kogo chodzi i składa wizytę Robertowi Kowalowi, Robalowi. Robal nie jest zaskoczony kolejną wizytą Komisarza, na początku próbuje zaatakować Szulca i wyznaje komisarzowi prawdę. Szulc jedzie skonfrontować tę opowieść z Luizą. Dopowiada co wydarzyło się podczas nocy strzelaniny - Luiza usłyszała, że to Maks stoi za zaginięciem i śmiercią jej siostry. I to ona pociągnęła za spust. To był jej motyw.