Do detektywów zgłasza się Marlena, która niedawno przejęła po ojcu dom pogrzebowy. Kobieta podejrzewa, że ktoś spośród pracowników okrada zmarłych. Na dodatek Iza, dziewczyna, która zajmuje się pośmiertną kosmetyką, twierdzi, że w zakładzie są duchy, bo gdy jest sama, słyszy głosy. Detektywi podejrzewają, że sprawy te są ze sobą powiązane. By wykryć złodzieja, który straszy pracownicę, Andrzej i Wojtek postanawiają udawać ojca i syna - nowych grabarzy. Dzięki temu szybko typują podejrzanego, 51-letniego Grzegorza, który ma problemy finansowe. Jednocześnie wydaje im się mało prawdopodobne, by doświadczony pracownik zaczął okradać nową szefową.