W 1953 roku w domu przy Rillington Place numer 10 odnaleziono ciała 6 kobiet. Zaledwie 4 lata wcześniej to samo miejsce było świadkiem podwójnego morderstwa młodej matki i jej dziecka. Czy to możliwe, że w jednym domu w tym samym czasie mieszkało dwóch morderców? I jak to możliwe że przez 10 lat nikt nie zauważył zaginięcia kilku kobiet po tym gdy ostatni raz przebywały w tym samym, zaniedbanym domu?