Dzięki wstawiennictwu Piotra Nikodem dołącza do klasy Janka. Właśnie zaczyna się rok szkolny. Początkowo niechętny Piotr pożycza Henrykowi swój samochód, aby odwiózł synów do szkoły. Po wykonaniu zadania Henryk odwiedza kumpli. Chce pochwalić się nowym samochodem. Stefan zachwycony „furą” prosi Henryka, by zawiózł nim jego młodszą siostrę do ślubu. Za kilka dni dziewczyna będzie rodzić, dlatego tak jej spieszno przed ołtarz. Henryk, nie chcąc przyznać się przed kolegami, że samochód nie należy do niego, zgadza się zostać ślubnym szoferem. Tymczasem w szkole Ela proponuje Nikodemowi, aby on usiadł z nią w ławce. Nikodem ochoczo przystaje na propozycję, jednak Janek przekonuje go, że Ela w ten sposób tylko nim manipuluje, aby móc odpisywać na lekcjach. Nikodem postanawia dać nauczkę koleżance…