Już od starożytnych czasów wiadomo, że nic tak sakwy nie napełnia jak czyjeś szlachetne zdrowie lub raczej jego brak. Bo kto zarabia lepiej niż lekarze? A zatem niestrudzona Danuśka po licznych próbach wsparcia własnego budżetu postanowiła przekwalifikować swoją placówkę żywieniową na ...szpital polowy! Tylko gdzie znaleźć ofiarę? Ale jak to w życiu bywa szczęście czasami samo puka do drzwi...Tym razem szczęście w nieszczęściu spadnie na pewnego tajemniczego akwizytora...Jak potoczą się jego dalsze losy? Zobaczcie sami....