W mieszkaniu feldkurata dochodzi do burzliwego sporu z wierzycielem o zaległy dług. Katz rzecz jasna jest bez grosza, więc tyrada gościa tylko go nudzi. W końcu Szwejk nie ma innego wyjścia, jak wyrzucić natręta za drzwi. Wkrótce jednak nadarza się okazja na zdobycie kilku groszy. U porucznika Lukasza zbiera się kilku oficerów na partyjkę pokera. Są też dobre trunki i panienki, zatem nie może zabraknąć również feldkurata. Niestety, Katz przegrywa. Wraca więc do domu, gdzie pożycza od Szwejka 100 koron, by się odegrać. W efekcie traci nie tylko pieniądze pożyczone od swego ordynansa, lecz także jego samego, który staje się "własnością" porucznika Lukasza. Szwejk wszakże wcale z tego powodu nie narzeka. Tuż po rozpoczęciu służby u nowego zwierzchnika zastaje u niego roznegliżowaną panienkę, którą trzeba się zająć. [PAT]