W Majakach pojawia się Nina Bach, behawiorystka zwierząt, która leczy hipnozą. Szybko okazuje się jednak, że potrafi też pomagać w ten sposób ludziom. Wykorzystuje to Majka i wysyła ją do Traczyka, żeby zdobyła tajne informacje na temat wykupu ziemi. Tymczasem Prometeusz ucieka z wyspy. Jurek prosi o pomoc w złapaniu konia Sylwię, którą po cichu ciągle darzy uczuciem. Za to zahipnotyzowany wójt, ze szczegółami opowiada Ninie o swoich ambitnych planach. Gdy po przebudzeniu orientuje się, że został wykorzystany, proponuje jej współpracę. Nina przy pomocy hipnozy miałaby wmawiać opornym mieszkańcom wsi, że chcą sprzedać ziemię. Pierwszym celem jest Jasiunia. Dzięki informacjom od Majki doktorowa nie poddaje się hipnozie i odkrywa sekret działania Niny. A po Prometeuszu wciąż nie ma śladu. W poszukiwania zaangażowane jest pół wsi. W końcu koń znajduje się sam na podwórzu Kozyry. W dodatku towarzyszy mu klacz. Doktor stara się zbliżyć do wnuka. Jednak jedyne o czym Jacek chce myśleć, to spotkania z Dorcią. Ich związek miewa górki i dołki. Jacek nie rozumie dlaczego Dorota chce koniecznie wrócić do Majaków po stypendium. Sugeruje, że powinna więcej myśleć o sobie, a nie tylko o rodzinie. Sylwia i Dawid celebrują fakt, że znowu mogą wspólnie żyć i polegać na sobie. Jednogłośnie uznają, że zostawią przeszłość za sobą i skupią się na wspólnej przyszłości. Sylwia opowiada Dawidowi o swoim pocałunku z Jurkiem. Dawid opowiada Sylwii o krótkim romansie z Martą. Wraca harmonia. Na jak długo?