Posterunek odwiedza wojskowy, z którym Czarkowi rozmawia się dosyć ciężko. W końcu jednak policjant dowiaduje się, że gość przybył po poradę, gdyż jeden z jego podwładnych od jakiegoś czasu ciągle się drapie. Zofia (II) po obejrzeniu żołnierza stwierdza, że ten ma pchły i najlepszym lekarstwem będzie kąpiel.