Wśród pasażerów samolotu z Bangkoku, którzy oczekują na odprawę celną, znajduje się Krashan ze "swoim towarem". Ponieważ tego dnia jest wzmożona kontrola, nawiązuje kontakt ze strażakiem Kuśmidrem, ażeby mu pomógł wynieść "trefny" bagaż z lotniska. Umawia się w hotelu. W tym czasie w Warszawie trwa akcja profilaktyczna MO, skierowana przeciwko "panienkom", które okradają swoich klientów. Strażak Kuśmider, zorientowawszy się, co zawiera bagaż Krashana, stara się otrzymać pokaźną dolę za swoją pomoc. Podczas pertraktacji do hotelu wkracza milicja. Kuśmider ukrywa trefny towar na działkach w ulu, a Krashan przygotowane dewizy trzyma przy sobie. Obaj, złączeni wspólnymi interesami, korzystają z taxi 1313 z Jackiem za kierownicą. Tymczasem w domu Koniuszków syn Marian niespodziewanie i ku zaskoczeniu rodziców na biera apetytu na przyniesiony przez działkowiczkę dopiero co zebrany miód.