Roman znika z domu na całą noc. Wraz z doktorem Niskim namawia Lolka na przyjęcie pracy w Krezusie. Mężczyźni od razu ustalają wszelkie szczegóły zatrudnienia. Tymczasem Dorota otrzymuje nieoczekiwany spadek. Choć są to hektary nieużytków, szybko się okazuje, że pewna korporacja jest skłonna zapłacić ogromną sumę za ten teren. Kobieta podpisuje dokumenty i otrzymuje zaliczkę. Gdy Roman wraca do domu, przekazuje mu radosną nowinę o tym, że ich sytuacja finansowa uległa radykalnej zmianie. Tymczasem Nagórscy nadal borykają się z problemami. Na dodatek mieszkanie kątem u teściowej doprowadza Zenona i Wiolettę na skraj wytrzymałości nerwowej. Mężczyzna postanawia rozwiązać problem na własną rękę. Prowadzi to do katastrofy.