Ewa składa oficjalną skargę na Bartka w siedzibie TOPR-u za pozostawienie jej samej na szlaku. Wika, Hanka, Patryk i Artur usiłują przeprosić szefową za podrobione umowy, ale Ewa pozostaje nieubłagana. Pracownicy zabierają ją na Pęksów Brzyzek i przed kościołem obiecują poprawę. Eliza szantażuje Ewę - grozi jej, że jeśli Drawska nie wyjedzie z Zakopanego, to ona wyjawi szefostwu sprawę umów. Kobieta decyduje się wracać do Warszawy. Nie wie o tym, że jej narzeczony, Grzegorz, ma romans z jej najlepszą przyjaciółką.