Portugalia w ciągu kilku lat stała się rajem dla ludzi pracujących zdalnie – tzw. laptopowych emigrantów, którzy przyjeżdżają tu z dolarami i euro. Na pierwszy rzut oka to historia sukcesu: nowe miejsca pracy, inwestycje w start-upy, nowoczesne kawiarnie i coworkingi. Ale za tą fasadą kryje się dramat zwykłych mieszkańców. Ceny mieszkań w Lizbonie, Porto i na Maderze rosną szybciej niż gdziekolwiek indziej w Europie. Lokalsi są wypierani z własnych dzielnic, a portugalska młodzież coraz częściej nie ma gdzie mieszkać. To, co dla bogatych emigrantów z laptopem jest wygodą i luksusem, dla Portugalczyków staje się codziennym koszmarem. Czy Portugalia naprawdę wygrała los na loterii, otwierając drzwi dla zdalnych pracowników z całego świata? A może sprzedała swoją przyszłość w zamian za szybki zastrzyk obcej gotówki? Ten film to opowieść o nowym modelu migracji XXI wieku – i o kraju, który z turystycznego raju stał się polem bitwy między globalnymi elitami a zwykłymi ludźmi walczącymi o