Odcinek zaczyna się od kolejnych problemów technicznych. Według Rejenta zawinił kabel, według Szumiego zawinił Rejent. Mecenas filantropii Piotrek Szumowski otrzymał kolejne dzieło sztuki, tym razem od samego Jana Matejki, a może i nie? Powraca temat black face'ów i pojawia się nowy temat polskiego Madagaskaru. Rejent roastuje strony WWW, szczególnie jedną - Stand-up Challenge. Leci też nieprawdziwa historia o żulu, NIEPRAWDZIWA, powtarzamy NIEPRAWDZIWA, a może? Szumi opowiada zacną historię o piłce nożnej i wieloletnim stalkowaniu piłkarza. Tak jak zacna jest historia, tego samego nie można powiedzieć o magii, a może i można? Na koniec wpada sam Szakal AKA Rafał "Szakal" Banaś by wyczerpać nam w kamerze baterię, potem ją nam naładował dwoma kopami. Prawdziwy Szakal i prawdziwa MAGIA.