- Byłby mnie pan w stanie nauczyć, żebym nie czuła bólu w czasie wsadzania igły pod paznokieć? – pytam prof. Przemysława Bąbla, szefa Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Właśnie usiedliśmy do rozmowy po tym, jak uczony pokazał mi laboratorium i maszyny do zadawania bólu (kontrolowanego) badanym. – Tego nie wiem. Ale są metody, które pozwoliłyby na pewno ten ból złagodzić – odpowiada. I byłyby to metody psychologiczne, nie farmakologiczne. - Gdyby np. obserwowała pani inne osoby, którym wbija się tę igłę pod paznokieć i które się cieszą, mówią, że to w ogóle nie boli, to szansa na to, że panią mocno zaboli, jest dużo mniejsza – dodaje.