Fale grawitacyjne. To zjawiska tak dziwne, że nie sam Einstein miał problem z ich zaakceptowaniem. Przez lata wydawało się, że ich rejestracja nie będzie możliwa, ale w 2015 to się udało i dzieje się do tej pory, co pozwala na badania niedostępnych do tej pory okolic Wszechświata. – Okazało się, że w tej niewidzialnej części jest jakieś kompletne zoo, menażeria układów podwójnych z różnymi typami czarnych dziury, którymi bardzo, bardzo masywnymi – opowiada w Radiu Naukowym dr hab. Michał Bejger, prof. w Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika PAN. W dziewiątym odcinku sprawdzamy, co słychać w falach grawitacyjnych.