Przed służbą Zatońska i Zieliński udają się do sklepu, w którym przez przypadek są świadkami kradzieży. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymują sprawcę, a Szymon uświadamia sobie, że dobrze go zna. Dochodzi do wniosku, że musi mu pomóc. Kolejna tego dnia sprawa dotyczy pobicia. Sprawca twierdzi, że dopuścił się rękoczynów, bo mężczyzna którego zaatakował, jest gwałcicielem. Wkrótce wychodzi na jaw, że okoliczności zdarzenia są dużo bardziej skomplikowane niż się początkowo wydaje. Zieliński i Zatońska odwiedzają Tymka w Izbie Dziecka. Zauważają, że chłopiec ma podbite oko. Chcą go jak najszybciej stamtąd zabrać, ale dyrektorka kategorycznie nie wyraża na to zgody. Ktoś nieoczekiwanie podsuwa Zielińskiemu kontrowersyjny pomysł, jak pomóc Tymkowi.