W tym odcinku wrocławska policja zajmie się sprawą pobicia młodego Białorusina przez bandę neonazistów oraz awanturą małżeńską, do której doszło w dniu ślubu. Ponadto policjanci zostaną oskarżeni o wyłudzenie łapówki.
W tym odcinku wrocławska policja zbada sprawę napadu z bronią w ręku na jubilera. Policjanci staną oko w oko ze zdeterminowanym bandytami, którzy nie cofną się przed niczym.
W tym odcinku wrocławska policja przyjrzy się sprawie złodzieja przyłapanego na gorącym uczynku. Czy chłopak naprawdę zrobił to, o co oskarża go sprzedawca? Policjanci zmierzą się również z groźnymi bandytami oraz będą interweniować w domu, w którym dochodzi do przemocy.
W tym odcinku wrocławska policja będzie badać sprawę chłopaka, któremu bandyci kazali kopać grób. Ponadto przyjrzą się tragedii rodzinnej, do której doprowadziły narkotyki. I nie będzie to jedyny wątek narkotykowy w tym odcinku. Policja zatrzyma również dilera.
W tym odcinku zobaczycie uliczną awanturę, która tylko dzięki interwencji policji nie zamieniła się w samosąd nad strażą miejską. Kolejnym sporem, który zostanie zakończony również dzięki interwencji policjantów, będzie awantura sąsiedzka. Na koniec czujność policji uratuje życie małemu chłopcu.
W tym odcinku wrocławska policja nie pierwszy raz będzie świadkiem awantury małżeńskiej. Ponadto w ich ręce wpadnie przestępca oskarżony o groźby, wymuszenia i porwanie.
W tym odcinku wrocławska policja dostanie zgłoszenie o próbie wyłudzenia metodą „na wnuczka”. W dalszej części policjanci będą starali się pomóc kobiecie, której komornik zajął mieszkanie.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się sprawą brutalnego pobicia i kradzieży w domu dziecka oraz włamaniem do mieszkania podczas którego zginęła tylko maskotka.
W tym odcinku wrocławska policja spróbuje rozwiązać sprawę kradzieży w warsztacie samochodowym. W pozornie łatwej sprawie nic nie będzie takie jak się wydaje.
W tym odcinku wrocławska policja zmierzy się ze sprawą, która ociera się o świat hazardu. Sprawa jest o tyle trudna, że nawet poszkodowany nie mówi prawdy. Ponadto policjanci spróbują walczyć z aktami wandalizmu. Na jednej z kamienic ktoś namalował szpetne graffiti.
W tym odcinku wrocławska policja zostaje wezwana przez mieszkańców jednego z bloków, którzy są zaniepokojeni odgłosami dobiegającym z jednego z lokali. Kolejną sprawą, którą zajmą się policjanci jest włamanie do willi.
W tym odcinku wrocławska policja już nie pierwszy raz będzie łagodzić sytuację między sąsiadami, których sprzeczki przerodziły się w regularną kłótnię. Poznacie też lepiej przeszłość posterunkowej Wysockiej.
W tym odcinku wrocławska policja zbada sprawę napadu na kantor oraz kradzieży broni i wymuszenia. Czy policjanci rozwikłają wszystkie powierzone im sprawy?
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się sprawą zaniedbanego dziecka, które trafiło do szpitala z powodu złego stanu zdrowia oraz zaginięciem nastolatki.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się nieodpowiedzialną matką, którą sąd chce pozbawić praw rodzicielskich oraz sprawą porwania córki znanych prawników.
W tym odcinku wrocławska policja zbada sprawę dziecka, które padło ofiarą kłótni rodziców. Ponadto jeden z policjantów będzie musiał zmierzyć się ze swoimi problemami rodzinnymi.
W tym odcinku wrocławska policja zbada sprawę kradzieży bankomatu. Ponadto policjanci zajmą się sprawą dramatu pewnej rodziny.
W tym odcinku wrocławska policja zbada sprawę kradzieży w hotelu z zakazanym romansem w tle. Policjanci ujmą również dilera narkotyków dzięki pewnej staruszce.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się sprawą napaści na właścicielkę sklepu. Policjanci podejrzewają, ze za wszystkim stoi przyszły zięć kobiety.
W tym odcinku wrocławska policja zbada sprawę współczesnych Romea i Julii, a raczej prześladowcy i jego ofiary. Policjanci zajmą się również panem młodym w dniu jego ślubu.
W tym odcinku wrocławska policja zbada sprawę kradzieży w rodzinie. Bliscy podejrzewają, że były narkoman ponownie zszedł na złą drogę. Policjanci spróbują również dowiedzieć się, kto sprzedał nastolatkom nielegalny alkohol.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się niezwykle skomplikowaną sprawą łączącą gwałt, kradzież, ucieczkę z domu, szantaż oraz przestępstwo gospodarcze. Czy podołają temu zadaniu?
W tym odcinku wrocławska policja starała się odkryć kim jest prześladowca jednego z mieszkańców wrocławskiego osiedla willowego. Ponadto zbada sprawę sprzedawcy fałszywej biżuterii.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się sprawa szkła znalezionego w kebabie. Odłamek zranił jednego z klientów tego punktu gastronomicznego.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się sprawą emeryta, który jest zastraszany i okradany przez bandytę. Ponadto policjanci pomogą ofierze przemocy rodzinnej.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się sprawą nękania pewnej rodziny. Czy uda im się rozwiązać tę sprawę zanim dojdzie do tragedii? Ponadto postarają się rozwikłać sprawę fałszowania kart płatniczych.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się problemami małżeńskimi pewnej pary oraz rozstrzygnie kto przyczynił się do bójki na jednym z parkingów.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się skutkami nocnego pijaństwa, którego konsekwencje będą o wiele poważniejsze niż mogłoby się wydawać. Ponadto pod komendą dojdzie do strzelaniny.
W tym odcinku dowiecie się jakie były skutki strzelaniny pod komendą. Ponadto policjanci zajmą się sprawą aktów wandalizmu na jednym z wrocławskich osiedli.
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się nielegalnie zatrudnionymi obcokrajowcami, a także poważnym wypadkiem na budowie. Czy policjanci poradzą sobie z tak trudna sprawą?
W tym odcinku wrocławska policja zajmie się starszym panem, który cierpi na zanik pamięci. Ponadto policjanci spróbują dowiedzieć się co zmusiło młodą matkę do żebrania.
W tym odcinku wrocławska policja postara się pomoc byłej Miss, która jest prześladowana. Ponadto zajmą się sprawą miłośnika militariów, który stwarza zagrożenie w jednym z parków.
Awantura, a może przemoc domowa. Zakochana kobieta jest bita i zdradzana przez narzeczonego. We toku śledztwa okazuje się on oszustem matrymonialnym.
Policjanci trafiają na ślad podpalacza hurtowni. W nocy dozorca ugasił podpalony pojemnik na odpady. Właściciel magazynu podejrzewa swoją księgową. Pracownica oskarża właściciela o mobbing. Gdy wzywa policję, sama próbuje podpalić miejsce pracy.
W odcinku historia współczesnego Robin Hooda. Rozdaje prezenty bezdomnym kosztem bogacza. Policjanci spotykają obdarowanego w markową odzież bezdomnego, gdy ten wypija w sklepie alkohol, za który nie mógł zapłacić.
Niepełnosprawna kobieta odkrywa strzykawkę z narkotykami. Wzywa policjantów z prośbą o zbadanie sprawy. Podejrzewa jednego z lokatorów, który wcześniej miał problemy z uzależnieniem.
Policjanci dostają zgłoszenie do modelki, którą oblano kwasem. Szybko jednak okazuje się, ze obrażenia nie są aż takie poważne, za to jest w jej życiu ktoś, kto zdolny jest do wszystkiego.
Patrol w nietypowym składzie - Monika Kownacka i Mikołaj Białach - zostaje wezwany do rodzinnej awantury. Sprawcą zamieszania jest Damian, który niedawno wyszedł z więzienia i domaga się od matki pieniędzy… Kolejne zgłoszenie dotyczy węża grasującego na klatce schodowej jednego z bloków. Na miejscu policjanci dowiadują się, że kobieta, która ich wezwała, lubi fantazjować i bezpodstawnie oskarżać sąsiadów.
Tym razem w jednym patrolu zobaczymy Olę i Krzyśka. Otrzymują oni wezwanie od starszego mężczyzny, któremu autostopowiczka skradła portfel. W rzeczywistości nie wszystko wyglada tak jak się z pozoru wydawało, a drobne przestępstwo wkrótce okaże się powiązane z gigantyczną aferą. W międzyczasie funkcjonariusze zajmą się zgłoszeniem dotyczącym lekarza, który ma prowadzić swoją praktykę pod wpływem alkoholu. Tego dnia podczas pełnienia służby, Ola i Krzysiek staną oko w oko ze śmiercią.
Na komendzie nadszedł czas na zmiany, aspirant Białach rozpoczyna współpracę z nową partnerką. Ponadto policjanci ujmują w brawurowej akcji złodzieja samochodów. Policja stara się również ująć handlarza dopalaczami.
Do pracy powraca sierżant Monika Kownacka i od razu otrzymuje trudną sprawę do rozwikłania. Chodzi o rodzinną tragedię ze śmiertelną chorobą w tle. Ponadto policjanci zajmą się sprawą pewnego przedsiębiorczego studenta.
W tym odcinku policjanci postarają się pomóc kobiecie, która padła ofiarą brutalnego napadu rabunkowego. Ponadto zajmą się sprawą dzieci pozostawionych bez opieki. Do pracy powraca posterunkowa Aleksandra Wysocka.
Policjanci udają się na interwencję, która okazuje się być dość niebezpieczną. Ponadto zbadają sprawę brutalnego napadu na taksówkarza.
Koledzy nie kryją radości w związku z powrotem Oli do służby. Jej pierwsza interwencja będzie miała związek z żołnierzem, który wrócił niedawno z misji na Bliskim Wschodzie. Aspirant Białach obawia się o swój etat z powodu skargi złożonej przez radnego miejskiego.
Policjanci rozpoczynają dochodzenia w sprawie napadu rabunkowego na salon gier. Posterunkowy Zapała walczy z problemami osobistymi, decyduje się wynająć prywatnego detektywa. Ponadto patrol będzie interweniować w rodzinie podejrzanej o maltretowanie dziecka.
W tym odcinku będą starali dowiedzieć się kto uprzykrza życie mieszkańcom starej kamienicy. Ponadto dokonują rutynowej kontroli drogowej, której przebieg okaże się zaskakujący. Poznamy również szczegóły przesłuchania w areszcie.
W tym odcinku policjanci udadzą się w pościg za paserem. Ponadto zbadają sprawę włamania z użyciem gazy usypiającego. Na koniec udaremnią uliczną bójkę o rower.
W tym odcinku aspirant Mikołaj Białach będzie musiał zmierzyć się z problemami rodzicielskimi. Ponadto policjanci zajmą się sprawą zaginięcia pracownicy jednego z banków.
Młoda lekarka jest nękana anonimowymi groźbami oraz doniesieniami na temat niewierności jej męża. Sierżant sztabowa, Monika Kownacka, i starszy posterunkowy, Krzysztof Zapala, muszą zdemaskować groźnego stalkera. Na policję zgłaszają się tez zaniepokojeni rodzice. Ich 18-letnia córka uciekła z domu i ukryła się u swojego partnera.
Nieznany sprawca włamuje się do serwerów miasta i grozi śmiercią znanemu we Wrocławiu policjantowi, komisarzowi Glińskiemu. Podejrzanie pada na kochanka jego żony, ale mężczyzna nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. W toku śledztwa pojawiają się kolejne osoby, które miały motyw, aby życzyć Glińskiemu śmierci. Aspirant Białach i posterunkowa Wysocka mają coraz mniej czasu, aby wyjaśnić sprawę.
Funkcjonariusze zostają wezwani na cmentarz, gdzie dokonano dewastacji grobów. Trop prowadzi do jednego z zakładów kamieniarskich. Na terenie zakładu zostają odnalezione skradzione przedmioty. Mężczyźnie zostaną postawione zarzuty. Policjanci zaczynają jednak podejrzewać, ze ktoś ich próbuje oszukać. W drugiej interwencji stróże prawa zostają wezwani do groźnie wyglądającej bójki. Na miejscu okazuje się, że pobiło się dwóch mężczyzn, którzy rywalizowali o względy starszej, zamożnej pani.
Młodzi rodzice dzielą się z policją swoimi podejrzeniami wobec opiekunki ich dziecka. Sądzą, że kobieta wykorzystuje ich dziecko do żebrania. Kolejna interwencja dotyczy złodzieja samochodów, którego pewien właściciel auta uwięził, posługując się brutalnym podstępem.
Dwóch licealistów trafia do szpitala na skutek zatrucia silnymi substancjami odurzającymi. Policjanci muszą dowiedzieć się, mak uczniowie weszli w posiadanie narkotyku. Podejrzenie pasa na jednego z nauczycieli, który miał wcześniej problemy z prawem. Jeden z zatrutych chłopców okazuje się synem pani prokurator. Kobieta naciska na policjantów. Starszy posterunkowy Krzysztof Zapała znajduje się w trudnej sytuacji.
Od pewnego czasu policja otrzymuje z tajemniczego źródła informacje, które pomagają w ściganiu handlarzy narkotyków. Aspirant Białach nie cieszy się z tych sukcesów. Podejrzewa, że sprawa ma drugie dno. Tymczasem policjanci muszą interweniować podczas bójki. Jej przyczyną okazują się sprawy damsko-męskie.
Policjanci badają sprawę fałszywego alarmu bombowego w jednej z wrocławskich szkół. Do wykonania telefonu przyznaje się wzorowa uczennica. Dziewczyna niejasno tłumaczy się ze swoich intencji. Załamana matka czuje, że traci kontakt z córką. Tymczasem staje się jasne, że dziewczyna jest w niebezpieczeństwie. Policjanci próbuje pomóc nastolatce.
Na komendę zgłasza się mężczyzna, który w nocy po pijanemu kupił kebab. Rano spostrzegł w resztkach jedzenia plastikową torebkę z marihuaną. Istnieje podejrzenie, ze ktoś w ten sposób handluje narkotykami. Wstępne śledztwo nie daje jednak rezultatów. Wkrótce policja dostaje wezwanie do bezdomnej alkoholiczki, która nie może liczyć na przyjęcie do noclegowni. Funkcjonariusze zastanawiają się, jak zapewnić kobiecie schronienie.
Na ulicy zostaje potrącona pewna dziewczyna. Sprawca ucieka na motocyklu. Ofiara prawdopodobnie ma skręconą nogę. Dziewczyna jest załamana, ponieważ dwa dni później miała brać udział w ważnych zawodach tanecznych. Policjanci muszą dowiedzieć się, kto chciał jej zaszkodzić. Krąg podejrzanych jest duży. Funkcjonariusze interweniują także w sprawie modelki, która zasłabła na ulicy. Udaje im się poznać pewną rodzinną tajemnicę.
Gruda wpada do Oli na ploteczki. Ola swobodnie z nią rozmawia o relacjach na komendzie. Przychodzi zgłoszenie: Ola i Mikołaj staną oko w oko z całą chmarą biegających zwierząt, które ktoś wypuścił ze schroniska. Tego dnia nasz patrol będzie także musiał ustalić, czy kobieta, która wzywa funkcjonariuszy do dziejących się za ścianą awantur, próbuje mścić się na swoich sąsiadach, czy może naprawdę coś złego dzieje się w mieszkaniu obok.
Monika i Krzysiek zajmują się zgłoszeniem o włamaniu do siedziby fundacji pomagającej dzieciom. Złodziej ukradł karton zabawek. Policjanci interweniują także w sprawie okradzionego w autobusie mężczyzny. Podejrzenia padają na kierowcę, ale ten nie przyznaje się do winy. Wkrótce na jaw wychodzą nowe fakty. Krzysiek ma coraz większe problemy finansowe. Monika przygotowuje się do wyjazdu. Będzie opiekowała się Frankiem po jego operacji oraz podczas rehabilitacji.
Mikołaj i Ola otrzymują zgłoszenie o kradzieży skutera. Sąsiedzi wskazują winnego. Jest nim chłopak z patologicznej rodziny, który był widziany przy garażach. W trakcie śledztwa okazuje się, że podejrzany ma problemy, i to nie tylko z powodu kradzieży skutera. Policjanci muszą także zmierzyć się ze sprawą tajemniczych aktów wandalizmu na jednej z ulic Wrocławia. Beata Gruda zaprzyjaźnia się z pracownikami komendy. Tylko Białach wydaje się być odporny na jej urok.
Na komendzie pojawia się praktykant. Podczas odprawy komendant zaprasza Mieszka Pawlaka na imprezę pożegnalną Moniki. Policjantka udaje się na ostatni patrol przed wyjazdem. Ona i Krzysiek interweniują w sprawie ekologa, który przypiął się do drzewa. W ten sposób próbuje zablokować budowę drogi. Mężczyzna jest zdeterminowany. Monika i Krzysiek zaczynają podejrzewać, że nie chodzi mu o dobro przyrody. Policjanci rozwiązują także zagadkę dziwnych kradzieży w sklepie z odzieżą.
Ola i Mikołaj prowadzą sprawę oszusta, który okrada starszych ludzi, podając się za policjanta. Liczą na to, że przestępca wkrótce popełni błąd. Funkcjonariusze zajmują się także sprawą emeryta, który nie radzi sobie z wnukiem. Chłopak przez zamiłowanie do nietypowego stylu ubierania się może mieć problemy z prawem. Ola się zastanawia, czy powinna zakochać się w policjancie. Zwierza się Grudzie ze swoich rozterek. Białach chwali się Oli, że niebawem będzie brał udział w zawodach w karate kyokushin.
W gazecie pojawia się zdjęcie z imprezy pożegnalnej Moniki. Widać na nim, że Krzysiek trzyma w ręku butelkę szampana. Tytuł artykułu sugeruje, że policjanci urządzili na komendzie libację. Wygląda na to, że ktoś z obecnych na pożegnaniu Moniki musiał dać prasie zdjęcie. Podejrzenia padają na nowego praktykanta, Mieszka. Na patrolu Krzysiek i Emilka prowadzą dochodzenie w sprawie staruszki, która twierdzi, że jest prześladowana przez przyszłą synową. Policjanci zajmują się także młodym ojcem, który dziwnie się zachowuje.
Ola i Mikołaj zajmują się mężczyzną, który wymyślił, jak za pół ceny można kupować w sklepie sprzęt elektroniczny. Policjanci zostają także wezwani do złodzieja psów. Rezolutna staruszka pomaga im w rozwikłaniu zagadki. Gruda spotyka się z Kwiecińskim, który nie jest zadowolony z efektów jej działań na komendzie. Afera z piciem szampana nikomu nie zaszkodziła. Kwieciński mówi Grudzie, że jeśli nie przyłoży się do sprawy, nie otrzyma awansu. Kobieta stwierdza, że nie zależy jej na awansie. Chce tylko zemścić się na Oli i jej ojcu.
Krzysiek i Emilka znajdują nieprzytomną kobietę. Badania toksykologiczne w szpitalu wykazują, że jest uzależniona od leków psychotropowych. Po odzyskaniu przytomności pacjentka twierdzi, że nigdy nie brała silnych medykamentów. Policjanci usiłują dowiedzieć się prawdy. Krzysiek i Emilka dostają także zgłoszenie dotyczące imprezy, która wymknęła się spod kontroli. Jej uczestnicy będą mieli problemy nie tylko ze zdrowiem, ale również z prawem.
Nadchodzi dzień zawodów karate, w których Białach bierze udział. Ola obiecuje, że będzie mu kibicowała. Funkcjonariusze interweniują w sprawie kradzieży. Pewien chłopak próbował wynieść ze sklepu słodycze. Hardy dzieciak nie chce rozmawiać z policją. Ola i Mikołaj odwożą go do domu. Po wyjściu z mieszkania zaczepia ich sąsiadka, która twierdzi, że chłopak głoduje. Policjanci muszą także rozstrzygnąć konflikt między klientką sklepu a nerwowym ochroniarzem.
Krzysiek otrzymuje od Moniki wiadomość z Austrii. Przygnębiona Emilka czuje, że nigdy nie stworzy z Krzyśkiem takiego tandemu jak jej poprzedniczka. Policjanci otrzymują wezwanie do hurtowni, w której w nocy doszło do włamania. Sprawa wydaje się rutynowa, lecz zachowanie właściciela jest podejrzane. Funkcjonariusze mają także do czynienia z dzieckiem, którego matka straszy je policją, gdy niegrzecznie się zachowuje. Po pracy Krzysiek zaprasza Emilkę na kolację. Ta jest już umówiona z rodzicami, choć nie cieszy się na to spotkanie.
Nowy praktykant, Mieszko, udowadnia Białachowi, że to nie on zrobił i przesłał do gazety zdjęcie z imprezy pożegnalnej Moniki. Mikołaj mu wierzy. Ma własne podejrzenia, którymi dzieli się z Olą. Policjanci zajmują się zgłoszeniem taksówkarza, który zatrzymał wyglądającego na pijanego mężczyznę. Biznesmen nie rozumie, co się z nim dzieje. Jest pewien, że nie pił alkoholu. Nie bierze także narkotyków. Policjanci przypuszczają, że ktoś dodał mu do posiłku jakąś zakazaną substancję. Mikołaj i Ola rozwiązują także sprawę kradzieży auta.
Krzysiek rozmawia z Moniką. Kobieta jest zdenerwowana stanem zdrowia Franka. Nastąpiły powikłania i prawdopodobnie będzie konieczna druga operacja. Policjanci interweniują w sprawie dwóch mężczyzn, którzy pobili się na ogródkach działkowych. Każdy z nich twierdzi, że jest właścicielem spornego terenu. Pierwszy z mężczyzn dziwi się, że drugi ma podpisany akt własności, ponieważ nigdy nie sprzedawał działki. Krzysiek i Emilka muszą wyjaśnić sprawę. Dyżurny pomaga zagubionej w lesie matce z dzieckiem.
Komendant Wysocki wzywa Olę do siebie i wypytuje ją o romans z Nowakiem. Ola wraca od ojca wściekła i podejrzewa Białacha o donosicielstwo. Wkrótce policjanci zostają wezwani do interwencji - chodzi o bójkę warsztacie samochodowym. Pracujący tam bracia oskarżają się wzajemnie o podmienianie części samochodowych i niesolidne naprawy. Mikołaj i Ola muszą zająć się też zgłoszeniem z kolektury, gdzie czeka rodzina twierdząca, że wygrała główną nagrodę.
Nadużywający alkoholu ojciec zostaje oskarżony o kradzież. Poszkodowanym jest jego syn. Jednak Zapale i Drawskiej kilka rzeczy się w całej sprawie nie zgadza. Czy rodzinna tragedia z przeszłości i plany życiowe syna mogą mieć coś z tą kradzieżą wspólnego? Krzysiek i Emilka zostają też wezwani do salonu kosmetycznego, gdzie zmierzą się z wyjątkowo przebiegłą i chciwą oszustką. Podczas patrolu Emilkę czeka także zaskakujące spotkanie z własnym ojcem, kiedy wraz z Krzyśkiem zatrzymują za wykroczenie luksusowy samochód...
Komendant nie akceptuje nowego związku córki. Ola usiłuje się dowiedzieć, kto doniósł ojcu o Jacku. Podczas patrolu Ola i Mikołaj dostają wezwanie do szkoły, gdzie ktoś ukradł portfel klasowego prymusa. Podejrzenie pada na uczącego się w tej samej szkole wychowanka ośrodka terapii uzależnień. Białach i Wysocka zmierzą się również z wyjątkowo sprytnym, niepozornym złodziejem. Po służbie Ola postanawia wynagrodzić Mikołajowi przykrość, którą mu sprawiła niesłusznymi podejrzeniami. Zabiera go do muzeum motoryzacji prowadzonego przez jej znajomego.
Do Krzyśka dzwoni mecenas Julia. Pyta co u niego i proponuje spotkanie po pracy. Umawiają sie na spacer. Tymczasem Krzysiek i Emilka dostają wezwanie. Na ulicy zasłabł straszy człowiek. Wkrótce okazuje się że wcale nie potrzebuje pomocy lekarza. Jest samotny i udając omdlenia próbuje zwrócić na siebie uwagę. Funkcjonariusze jednak odkrywają, że staruszek ma poważne długi, które narobił z powodu swojej naiwności. Czy Krzysiek i Emilka będą w stanie mu pomóc? W drugiej sprawie policjanci przygotują zasadzkę na wyjątkowo bezczelnego złodzieja benzyny.
Mikołaj i Ola zajmują się zgłoszeniem w sprawie pobitego chłopaka. Ofiara twierdzi, że nie zna napastnika i powodów, dla których go zaatakował. Policjanci nie wierzą w jego zeznania. Babcia chłopaka postanawia pomóc im wyjaśnić dziwne zachowanie wnuczka. Okazuje się, że chłopak był przedsiębiorczy i przez talent do interesów narobił sobie problemów. Mikołaj i Ola zajmują się także umierającym bezdomnym, panem Kazikiem, którego tragedia spotkała się ze znieczulicą ludzi.
Krzysiek i Emilka interweniują w sprawie nadużywającej alkoholu kobiety, do mieszkania której drzwi się zacięły. Z tego powodu poszkodowana nie zdążyła na rozprawę rozwodową. Policjanci podejrzewają, że pech kobiety może mieć związek z działaniem osób trzecich. Krzysiek i Emilka muszą także rozwikłać zagadkę kradzieży torów tramwajowych. Usilnie poszukują złomiarza. Na porannej odprawie Krzysiek bierze w obronę Mieszka, któremu dokucza jeden z policjantów. Po służbie Mieszko dziękuje koledze za wsparcie.
Mikołaj i Ola interweniują w sprawie przedsiębiorcy, który podczas rozmowy kwalifikacyjnej odkrył, że kandydat na stanowisko ma sfałszowany dyplom wyższej uczelni. Dokument jest perfekcyjnie podrobiony. Mężczyzna ma także zdjęcie z uroczystego odebrania dyplomów. Ola przypadkowo wpada na trop pozwalający policjantom ująć króla fałszerzy. Zatrzymany przyznaje się do zarzutów. Funkcjonariusze zajmują się także sprawą złodzieja, który kradnie samochody metodą "na kupca".
Krzysiek i Emilka interweniują w sprawie zgłoszenia wyłudzeń. Policjantom trudno uwierzyć, że wskazana przez poszkodowanych osoba jest winna. Tym bardziej, że ma alibi. Ofiary wyłudzeń upierają się jednak przy swoim. Funkcjonariusze muszą ustalić, kto z poszkodowanych mówi prawdę, a kto kłamie. Krzysiek i Emilka zajmują się także pewnym hipnotyzerem, który wykorzystuje umiejętności do popełniania przestępstw.
Ola i Mikołaj zajmują się zgłoszeniem o włamaniu w domu kobiety, która samotnie wychowuje syna. Zginęła tylko konsola do gier. Policjanci nabierają podejrzeń, że włamanie jest sfingowane. W toku śledztwa na jaw wychodzi tragedia matki, która ze strachu decyduje się popełnić przestępstwo. Funkcjonariusze prowadzą również sprawę dziwnego włamania do sklepu numizmatycznego. Przestępca podmienił prawdziwe monety na fałszywe, nie zostawiając przy tym żadnych śladów swojej działalności. Po pracy Ola wybiera się na piknik z Jackiem.
Krzysiek zagaduje Mieszka o jego wolontariat w szpitalu. Mieszko, który jako klaun zabawia chore dzieci, opowiada mu planach wystawienia sztuki i pyta, czy nie chciałby zagrać w niej pirata. Na patrolu Krzysiek i Emilka zmierzą się z ludźmi, którzy żerują na ludzkiej naiwności, a czasem i chciwości. Przestępcy pożyczają pieniądze, oferując w zamian złoto, które teoretyczne przewyższa wartość pożyczki. Szybko jednak okazuje się, że złoto jest fałszywe… Zapała i Drawska zajmą się także szajką drobnych złodziejaszków.
Beata Gruda przynosi Oli ciasto rabarbarowe, takie jak robiły kiedyś na "piżamowe party" w liceum. Ola mięknie i wybacza Beacie. Trochę później Gruda odbiera telefon do Kwiecińskiego, który proponuje spotkanie. Na patrolu Ola i Mikołaj jadą na wezwanie rodziców młodej dziewczyny, która związała się z niebezpieczną sektą. Jej przywódcy żądają od niej pieniędzy. Aresztowanie guru sekty o pseudonimie "Przebudzony" nie kończy sprawy. Szantażowana dziewczyna ginie w tajemniczych okolicznościach. W tym odcinku Ola i Mikołaj rozwiążą też sprawę kuriozalnego napadu na budkę z hot dogami.
Krzysiek jest szczęśliwy, że wziął udział w przedstawieniu dla chorych dzieci. Tymczasem w domu rodziców Emilki sytuacja przybiera fatalny obrót. Na patrolu Krzysiek i Emilka pomagają w poszukiwaniu zaginionej kobiety. Staruszka choruje na alzheimera i jej życie jest zagrożone. W rozwikłaniu zagadki zniknięcia starszej pani pomoże funkcjonariuszom odkrycie mrocznej rodzinnej tajemnicy. W tym odcinku Zapała i Drawska odbierają także wezwanie do śpiącego na ławce mężczyzny. Młody człowiek nie che wracać do domu. Okazuje się, że jego ojciec postanowił go "wyleczyć" z czegoś co uważa za chorobę.
Ola i Mikołaj zajmują się zgłoszeniem z jednego z osiedli, gdzie ktoś podrzuca pocięte żyletki do misek kotów. Policjanci podejrzewają, że sadystą jest ktoś, kto dobrze zna właścicielkę zwierząt. Jednak krąg podejrzanych zaczyna się poszerzać. Funkcjonariusze interweniują także w sprawie ekshibicjonisty grasującego w jednym z parków. Podczas akcji Mikołaj spotyka byłą koleżankę, która obecnie jest ratowniczką medyczną. Kobieta zaprasza go na wspólne wspominanie dawnych czasów.
Starsi ludzie padają ofiarą pewnego oszusta. Mężczyzna udaje rehabilitanta, który ma kontrakt z przychodnią na darmowe zabiegi. Gdy złodziej dostaje się do mieszkania, usypia ludzi i okrada ich. Krzysiek i Emilka zastawiają na niego pułapkę. Policjanci muszą także rozwiązać sprawę zaginionego dziecka. Po pracy Krzysiek podwozi Emilkę do domu. Dziewczyna przez cały dzień odbierała telefony od matki, która się do niej wprowadziła. Emilka przedstawia kolegę mamie. Kobieta jest Krzyśkiem oczarowana.
Na komendzie pojawia się Kwieciński. Tym razem nie jest butny ale zgaszony. Rozmawia z Białachem. Ostrzega, żeby uważali na Grudę. Nie chce powiedzieć o co chodzi, ale sugeruje, że trzeba jej się pozbyć. Prosi, żeby Mikołaj pogadał z Komendantem. Mikołaj wprost pyta Grudę o co chodzi. Tymczasem przychodzi zgłoszenie od turystów, którzy wynajęli przez Internet nieistniejący, jak się okazało, apartament. Mikołaj i Ola próbują ustalić jak najwięcej faktów, by namierzyć oszustów. Przestępów zgubi pewność siebie ale ich ujęcie wcale nie będzie takie proste. W tym odcinku policjanci będą także musieli znaleźć wyjątkowo głupiego "żartownisia", który za pomocą lasera oślepia podchodzących do lądowania pilotów.
Rano wizytę w mieszkaniu Emilki składa ojciec. Jest pijany. Żąda żeby matka wróciła do niego. Emilce udaje się go spacyfikować. Na odchodnym ojciec wyjmuje plik pieniędzy, pytając ile ma zapłacić żeby matka wróciła. Emilka załamana. W pracy, kiedy Krzysiek próbuje ją rozśmieszyć i pocieszyć, ona spontanicznie się do niego przytula, co powoduje sporą konsternację. Tymczasem przychodzi zgłoszenie o włamaniu do kościoła i kradzieży cennego obrazu. Okazuje się, że tamtejszy ksiądz jest miłośnikiem zagadek kryminalnych i postanawia pomóc policji w znalezieniu złodzieja. Jego teorie są coraz bardziej śmiałe jednak nie przybliżają funkcjonariuszy do znalezienia sprawców. Krzysiek i Emilka pomagają też właścicielowi agencji bankowej, nękanego w perfidny sposób przez jednego z klientów.
Ola zaczyna dostawać coraz bardziej agresywne pogróżki, rady żeby pisała testament i zdjęcia jej i jej ojca robione z ukrycia. Komendant boi się o córkę. Podejrzewa, że może ktoś z mafii, którą pomogła ując, wyszedł na wolność i chce się zemścić. Tymczasem Ola i Mikołaj muszą wyjaśnić sprawę okradzionego domu, którego właściciele wyjechali na wakacje. Podejrzenia padają na mieszkających w pobliżu Romów. Policjantów zastanawiają jednak dziwne znaki, które ktoś zostawił na budynku. Ola i Mikołaj łączą ze sobą wszystkie fakty, które wkrótce doprowadzą ich do wyjątkowo dobrze zorganizowanych przestępców. Podczas patrolu Białach i Wysocka dostają też wezwanie do kradzieży w sklepie. Obraz z kamer całkowicie zaskoczy zarówno właściciela sklepu jak i policjantów.
Krzysiek i Emilka muszą szybko znaleźć źródło pochodzenia narkotyku niedawno sprowadzonego do Polski. Do szpitala trafiają pierwsze ofiary, które zażyły niebezpieczną substancję. Policjanci zajmują się też sprawą kradzieży w supermarkecie. Domniemany złodziej uciekł, lecz ochroniarz zdążył zapisać numery rejestracyjne samochodu, którym odjechał. Zatrzymany mężczyzna nie przyznaje się do kradzieży. Jego tłumaczenie jest bardzo przekonujące.
Ola zostaje wysłana na urlop. Mikołaj rusza na patrol w asyście Mieszka Pawlaka. Razem będą musieli się zmierzyć z tajemniczym zaginięciem człowieka oraz wyjaśnić sprawę gwałtu. Pokrzyżują także ślubne plany pewnemu bardzo nieodpowiedzialnemu mężczyźnie. Sam Mikołaj będzie też musiał podjąć nietypową interwencję, kiedy odbierze telefon od zapłakanej Emilki.
Krzysiek nie radzi sobie z wychowaniem Tośka, który nie uczy się i wciąż wpada w kłopoty. Także Emilka ma problemy rodzinne. Oboje ruszają na patrol w złych nastrojach. Otrzymują wezwanie do centrum miasta, gdzie został pobity profesor jednej z wyższych uczelni. Trop prowadzi do młodego pseudokibica, jednak Krzysiek i Emilka nie wierzą w jego winę. Funkcjonariusze interweniują także w sprawie pary studentów, którzy w dziwnych przebraniach sterują ruchem na jednej z wrocławskich ulic.
Gangster związany z grupą, która została zatrzymana w wyniku prowokacji posterunkowej Wysockiej, zostaje zatrzymany. Mężczyzna nie przyznaje się do nękania policjantki pogróżkami, lecz wiadomość przestają przychodzić. Ola wraca do pracy. Ona i Mikołaj otrzymują zgłoszenie o włamaniu. Na miejscu wygląda na to, że wszystko zostało upozorowane, a nikt nie ma wątpliwości, że złodziejem jest ogrodnik pracujący u okradzionej rodziny. Okazuje się, że chłopak może mieć więcej na sumieniu. Policjanci ścigają także fałszywego taksówkarza.
W domu Krzyśka pojawiają się panie z MOPS-u, które mają ocenić, czy mężczyzna dobrze zajmuje się dzieckiem. Policjant kłamie, że w opiece nad Tośkiem pomaga mu przyjaciółka. W pracy Krzysiek i Emilka zajmują się zgłoszeniem o włamaniu do budki ochroniarza na jednym z zamożnych osiedli. Złodziej ukradł twardy dysk z nagraniami. Staje się jasne, że kamery musiały zarejestrować przestępstwo. Wścibski ochroniarz chce pomóc policjantom w śledztwie. Krzysiek i Emilka interweniują także w sprawie pewnego bardzo kochliwego mężczyzny.
Beata Gruda zaprasza Olę do siebie, by wspólnie wspominać dawne czasy. Wysocka zgadza się, lecz podczas patrolu wyznaje Mikołajowi, że koleżanka nie jest już tą samą osobą, którą znała w liceum. Policjanci interweniują w sprawie pieszego, który został potrącony na ulicy, lecz uciekł z miejsca wypadku. Ola i Mikołaj zatrzymali także pijanego chuligana, który nie chce opuścić komisariatu, gdy ma zostać wypuszczony na wolność. Wieczorem Wysocka spotyka się z Beatą. Nagle zaczyna jej się kręcić w głowie. Gruda mówi, że nadszedł czas jej zemsty.
Pewien mężczyzna zgłasza policji kradzież dużej sumy pieniędzy. Nie pamięta jednak, w jaki sposób został okradziony. Krzysiek i Emilka muszą odtworzyć wydarzenia z poprzedniego wieczoru. Podczas zatrzymania pewnego narkomana policjantka kaleczy się igłą, lecz bagatelizuje to. Wieczorem jedzie do Krzyśka, by podczas wizyty pań z MOPS-u udawać jego partnerkę. Sielankę przerywa telefon ze szpitala, do którego trafił zatrzymany narkoman. Mikołaj bezskutecznie próbuje skontaktować się z Olą. Niebawem otrzymuje od niej niepokojącą wiadomość.
W pierwszym odcinku nowego sezonu policjanci zmierzą się z wyjątkowo groźną i okrutną psychopatką. Posterunkowa Aleksandra Wysocka - odurzona narkotykami i uprowadzona przez swoją koleżankę Beatę Grudę - walczy o życie. Liczy się każda sekunda. Białach jest odsunięty od poszukiwań swojej partnerki. Wyrusza na patrol razem z nowicjuszem Mieszkiem. Podczas wykonywania obowiązków mężczyźni wraz z Dyżurnym Jackiem prowadzą jednak poszukiwania Oli. Czy uda im się jej pomóc?
Drugi odcinek nowego sezonu przynosi kolejne wstrząsające wydarzenia. Komisarz Wysocki nie przychodzi do pracy. Jest w depresji. Komenda musi jednak funkcjonować. Policjanci zostają skierowani do wyjaśnienia sprawy napadu na jubilera. Chory na serce mężczyzna ledwo uszedł z życiem. Funkcjonariusze typują sprawców i dochodzą do zaskakujących wniosków. W drugiej sprawie policjanci rozwiążą zagadkę znikających zza wycieraczek mandatów i przekonają się, że pomysłowość ludzka nie zna granic. Pod koniec dnia dochodzi do tragedii, która wywróci życie komendy miejskiej do góry nogami.
Akcja trzeciego odcinka nowego sezonu rozpoczyna się trzy miesiące po tragedii. Na komendzie spore zmiany. Funkcjonariusze z jednostki patrolowej awansują i wdrażają się w nowe obowiązki. Po odprawie dostają dramatyczne wezwanie. Po ulicy błąka się małe, ubrane w pidżamę dziecko. Dziewczynka nie jest w stanie powiedzieć gdzie mieszka. Tymczasem z jej słów wynika, że jej matka znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie. Kolejne wezwanie dotyczy kradzieży roweru w sklepie. Okazuje się, że prosta z pozoru sprawa ma drugie dno
Emilka jest bardzo zdenerwowana, ma odebrać dziś wyniki testów na obecność wirusa HIV. Wkrótce policjanci dostają zgłoszenie, że jakaś para uprawia seks w samochodzie. Na miejscu okazuje się, że mężczyzna na delegacji wynajął sobie prostytutkę. Emilka naskakuje na niego bardziej niż powinna. Policjanci muszą też rozwiązać sprawę porwania psa za którego żądany jest okup i zająć się chorym na demencję staruszkiem. Szybko okaże się, że z pozoru zagubiony dziadek przechytrzył wszystkich.
Mikołaj czuje się nie w porządku w stosunku do Oli. Jemu wreszcie zaczęło układać się w życiu prywatnym, ale głupio mu się cieszyć, gdy Ola przeżywa tragedię. Wezwanie do okradzionego starszego małżeństwa będzie początkiem bardzo tajemniczej sprawy. Funkcjonariusze zdemaskują kłamcę oraz wyjątkowo perfidne kobiety, które znalazły ciekawy sposób zarabiania na własnych wdziękach. Druga sprawa będzie dotyczyła zaginionych na planie filmowym lamp. Po co złodziejom tak dziwny łup? Odpowiedź na to pytanie pomoże rozwiązać zagadkę. Po służbie na Mikołaja czeka pod komendą Ania. Para podejmuje ważną życiową decyzję.
Tosiek znajduje tajemniczy medalion należący do ojca. Medalion jest pamiątką z przeszłości o której Krzysiek nie chce mówić. W pracy Emilka informuje go o wynikach testu i spontanicznie wymyka jej się czuły gest. Policjanci dostają pierwsze wezwanie. Zaginęła młoda dziewczyna. Spokojna, prowadząca modowego bloga uczennica. Czy grozi jakieś niebezpieczeństwo? A może to zwykła ucieczka z domu. Sprawa komplikuje się z każdą minutą. W drugiej historii funkcjonariusze będą musieli ująć fałszerza recept. Przesłuchanie na komendzie sprawi, że zaczną mu współczuć. Co pchnęło go na drogę przestępstwa?
Mikołaj zaspał do pracy. Wpada spóźniony na odprawę. Pani komendant nie skąpi mu cierpkich uwag i zauważa malinkę na szyi. Podczas pierwszej interwencji tego dnia policjanci zajmują się porwaniem dziecka. Dziecko zostało skradzione z zaparkowanego samochodu. Za sprawą może stać rozwiedziony partner kobiety. Ktoś jednak w tej całej historii kłamie a policjanci nie dadzą się zwieść na manowce. Druga interwencja jest tylko z pozoru humorystyczna. Mężczyzna, podczas kłótni o samochód, połyka kluczyki. Tylko szybka interwencja chirurgiczna może uratować mu życie.
Zapała wyjawia synowi prawdę na temat pamiątki, którą ten niedawno znalazł i kobiety, której zdjęcie zostało zatopione w medalionie. Tego dnia na służbie razem z Emilką Krzysiek będzie musiał zmierzyć się z korupcją w wymiarze sprawiedliwości. Prokurator, który uważa, ze stoi ponad prawem postanawia znaleźć sobie dodatkowe źródło utrzymania. Zatrzymanie skorumpowanego urzędnika to sprawa delikatna i trudna. W drugiej historii funkcjonariusze rozwiązywać będą zagadkę niebezpiecznego przestępstwa. Ktoś w parkach między trasami rowerowymi rozpina stalowe linki.
Ola odbiera dziwny telefon. Zyskuje pewność że sprawa samobójstwa jej ojca kryje drugie dno. Mikołaj który ma odmienne zdanie, nie wie jak zachować się w tej sytuacji. Tymczasem oboje muszą zmierzyć się z nieznanym do tej pory bardzo finezyjnym przestępstwem. Kierowca luksusowego samochodu oskarża salon o sprzedaż wadliwego auta. Limuzyna zachowuje się "dziwnie" i żaden mechanik potrafi odnaleźć przyczyny. Następnie funkcjonariusze zatrzymają młodego chłopaka, który ukradł na złom wyjątkowo cenną rzeźbę. Po wykonaniu czynności służbowych postanawiają odwieźć go do domu. To co zastają na miejscu, kompletnie ich zaskakuje.
Na patrolu funkcjonariusze znów mają ręce pełne roboty. Dziewczyna słabnie w szkole. Wymiotuje krwią. Nauczyciele są przerażeni. Sprawa wygląda na zatrucie ale okazuje się, że dziewczyna ukrywała pewną mroczną, rodzinną tajemnicę. W drugiej sprawie policjanci będą musieli wyjaśnić zagadkową historię pewnego czworonoga. Czy to możliwe żeby pies miał dwóch nie znających się panów? Emilka, Krzysiek i Mieszko idą po pracy na piwo. W knajpie jest karaoke i Emilka postanawia zaśpiewać. Panowie są zachwyceni a Mieszko wpada na świetny pomysł.
Ola i Mikołaj muszą się zająć sprawą włamania oraz kradzieży w sklepie z nawozami. Policjanci traktują sprawę bardzo poważnie, gdyż niektóre nawozy mogą posłużyć do produkcji skutecznego ładunku wybuchowego. Czasu by zapobiec tragedii jest coraz mniej. Patrol dostaje też wezwanie do zdemolowanego radaru. Sprawca wykazał się nie tylko głupotą również brakiem wyobraźni i wiedzy o działaniu tego urządzenia. Po pracy Mikołaj przedstawia Anię swoim córkom, co - zwłaszcza ze strony Dominiki - nie spotyka się z wielkim entuzjazmem.
Krzysiek i Emilka muszą się zająć sprawą rodziny, której jednego dnia skradziono auto, a następnego w bezczelny sposób obrabowano dom. Sprytny złodziej jest o krok przed policją. Kolejnym wyzwaniem będzie konieczność rozszyfrowania schematu działania "jasnowidza", który swoje zdolności wykorzystuje do wyciągania od kobiet pieniędzy. Prywatnie Krzyśka zaprzątają zupełnie inne sprawy. Postanawia odnowić medalion który dostał w domu dziecka. To jedyna pamiątką, jaką ma po swoich rodzicach.
Kobieta zgłasza zaginięcie męża. Twierdzi, że jest on prywatnym detektywem i pracuje nad bardzo trudną i niebezpieczną sprawą. W toku śledztwa policjanci odkrywają, że prawda jest zgoła inna… Ola i Mikołaj będą musieli również polować na złodzieja, który kradnie samochody metodą na tak zwanego "flaka". Po pracy Mikołaj jedzie do domu swojej byłej żony. Młodsza z córek pokazuje, co znalazła w szufladzie starszej siostry. Mikołaj jest wstrząśnięty.
Ktoś truje hodowlane gołębie. Policjanci muszą ustalić czy to przestępstwo jest wynikiem rozgrywek sąsiedzkich czy zemsty? A może czegoś jeszcze? Krzysiek i Emilka zajmą się też sprawą prześladowania prezesa dużej firmy. Kto stoi za pozornie nie mającymi ze sobą związku wypadkami? Kto jest ofiarą a kto przestępcą? Po pracy Krzysiek idzie odebrać odnowiony medalion. Złotnik mówi, że nie jest jeszcze gotowy, bo renowacja okazała się dość pracochłonna - żeby wyczyścić złoto musiał m.in. odkleić zdjęcie. Za to przy tej okazji dokonał ciekawego odkrycia. W ten sposób Krzysiek uzyskuje pewien trop.
Wysocka i Białach zajmują się sprawą kobiety, która jest przekonana, że została okradziona przez "mężczyznę do towarzystwa". Postanawia się na nim zemścić, ale nie wszystko jest takie, jak się jej wydaje. Patrol 05 dostaje też zgłoszenie o zaginięciu zwłok z prosektorium. W tajemniczych okolicznościach zniknęło stamtąd ciało bezdomnego mężczyzny. Po pracy Mikołaj zabiera swoją córkę w bardzo ponure miejsce. Chce nią potrząsnąć, by uświadomiła sobie, na jak niebezpieczną drogę weszła.
Krzysiek i Emilka dostają zgłoszenie o włamaniu do bardzo dobrze zabezpieczonego domu. W środku policjanci nie zastają żywego ducha. Wygląda też na to, że nic nie zginęło. Wkrótce jednak właściciele domu popadają w poważne tarapaty. W międzyczasie przychodzi kolejne wezwanie - chodzi o napad i kradzież broni. Na miejscu policjanci będą musieli się wykazać dużymi zdolnościami dyplomatycznymi i umiejętnością rozmowy z dość specyficznym poszkodowanym. Po pracy Krzysiek rozmawia z synem fotografa, który lata temu zrobił zdjęcie jego matce. Mężczyzna obiecuje, ze przejrzy rzeczy ojca i sprawdzi czy nie ma w nich czegoś, co mogłoby naprowadzić Krzyśka na jakiś trop.
Ola i Mikołaj zostają wezwani do nieszczęśliwego wypadku na boisku. Dziecko zostało przygniecione bramką. Jest nieprzytomne. Policjanci odkrywają, że bramka została nadpiłowana. Drugiej nie ma. Wysocka i Białach przesłuchują gospodarza terenu, wskazując jego zaniedbania i możliwą odpowiedzialność. Tymczasem u poszkodowanego chłopca w szpitalu pojawia się jego matka. Sprawa rusza z miejsca. W trakcie czynności policjanci odkrywają, kto tak naprawdę stał za całą tragedią. Kolejne zgłoszenie dotyczy kradzieży w sklepie. Ochroniarz oskarża ciężarną kobietę. Sprawa nie jest oczywista, a w wyniku stresu kobieta zaczyna rodzić. Policjanci zamiast na komendę jadą ze złodziejką do szpitala. Po patrolu posterunkowa Wysocka decyduje się pójść do domu ojca. Nie była tam od jego śmierci. Chce zabrać kilka rzeczy i pamiątek po nim. Okazuje się, że dom jest całkowicie splądrowany.
Zapała i Drawska jadą z interwencją do gwałtownej małżeńskiej awantury. Poszło o zdradę. Mąż kobiety "wyskoczył" do sąsiadki, która wśród mieszkańców bloku ma reputację kobiety lekkich obyczajów. Sprawa zostaje rozwiązana polubownie, ale niebawem przychodzi kolejne zgłoszenie. Ktoś zniszczył samochód pod tym samym adresem. Okazuje się że należy do klienta nierządnicy. Sytuacja jeszcze się komplikuje, kiedy w okolicy pojawiają się plakaty szkalujące dziewczynę. Policjanci zmierzą się też z przypadkiem przemocy domowej, która jak się okaże w tym wypadku ma bardzo nietypowe podłoże. Na komedzie Krzysiek zaczyna czuć się trochę nieswojo. Najwyraźniej spodobał się nowej szefowej, która nie ukrywa swojej sympatii do podkomendnego.
Kobieta zgłasza, że o mały włos nie została rozjechana przez szaleńca. To znana w Polsce sportsmenka, która w przeszłości miała już kłopoty z niezrównoważonym fanem. Policjanci biorą od niej zeznania i odwiedzają mężczyznę, który ją prześladował. Niestety śledztwo utyka w martwym punkcie, a kobietę spotykają kolejne kłopoty. Wysocka i Białach zajmują się też sprawą mężczyzny, któremu pod marketem sprzedano - jak sądził - aparat cyfrowy, a w rzeczywistości była to pusta obudowa urządzenia. Policjanci sprawnie zabierają się do odszukania winnych. Przez cały czas Oli nie daje spokoju tajemnica włamania do domu jej ojca. Chce się dowiedzieć jak przebiega śledztwo i próbuje wszystkich poganiać, przez co popada w konflikt z szefową.
Zapała i Drawska łapią chłopaka, który rysuje na ulicy dziwne znaki. Szybko okazuje się, że nie jest to tylko zwykły akt wandalizmu. Chłopak działa na zlecenie gangu. Wkrótce dochodzi do tragicznego wypadku. Policjanci będą też musieli zająć się awanturą w pubie. Pokłóciło się tam dwóch przyjaciół, którzy postanowili zrealizować swoje marzenia z młodości i zostać muzykami. Tego dnia Krzysiek poznaje imię i nazwisko swojej matki. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie żeby ją znaleźć.
Białach i Mikołaj dostają zgłoszenie o włamaniu, do jakiego doszło podczas nieobecności właścicielki mieszkania. Kolejną sprawą jest kradzież samochodu, a oba zdarzenia łączy taki sam breloczek na klucze. Policjanci odkryją szokujący sposób w jaki przestępcy planowali kradzieże. Policjanci zostają też wezwani do mężczyzny z uciętym palcem. Okazuje się, że dwóch kolegów postanowiło się założyć o sporą sumę pieniędzy. Głupia zabawa omal nie skończyła się tragicznie. Olę ciągle dręczy myśl o tym co stało się w domu jej ojca. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i przyśpieszyć śledztwo w sprawie śmierci ojca. Decyduje się skorzystać z pomocy "Szybkiego" - ekscentrycznego policjanta pionu kryminalnego.
Zapała i Drawska zajmują się sprawą tzw. oszustwa "na ciocię z Ameryki". Kobieta, która podaje się za daleką rodzinę okrada starsze małżeństwo. W toku śledztwa wyjdą na jaw kolejne fakty, które sprawią że nie tylko złodziejka będzie miała problemy. Następne wezwanie dotyczy wypadku samochodowym, którego tak naprawdę... nie było. Krzysiek cały czas jest w rozterce - z jednej strony chciałby wykorzystać szansę na odnalezienie matki, z drugiej boi się jednak, że szukanie kobiety, która go porzuciła po urodzeniu nie ma większego sensu.
W szkole zawodowej ktoś prześladuje chłopaka. Jest on poniżany i zmuszany do popełniania przestępstw. Policjanci organizują zasadzkę na przywódcę młodocianego gangu. Czy groźny przestępca nie wyczuje podstępu? Wysocka i Białach zostają też wezwani do kradzieży, do której doszło w mieszkaniu starszej pani. Ktoś w sprytny sposób wykorzystał jej naiwność. Ola każdą wolną chwilę poświęca na swoje własne śledztwo w sprawie śmierci ojca. Prosi o pomoc policjanta o pseudonimie "Szybki" pracującego w pionie kryminalnym.
Tym razem w policjantom w pracy pomoże kot. To dzięki niemu funkcjonariusze odkryją pewną rodzinną tajemnicę oraz spróbują ująć wyjątkowo bezczelnego przestępcę. Policjanci będą też musieli rozstrzygnąć spór między pacjentką a lekarzem. Obie strony oskarżają się nawzajem o napaść. Szefowa - młodsza inspektor Renata Jaskowska ogłasza, że dobra dusza Komendy Miejskiej Mieszko Pawlak zostaje przeniesiony do Zgorzelca. Funkcjonariusze stają w jego obronie.
Ola i Mikołaj muszą się zająć sprawą kradzieży w jednym ze szpitali. Podejrzanym jest karany w przeszłości mężczyzna, który znajduje się na oddziale jako pacjent. W pewnym momencie śledztwo staje w martwym punkcie. Wygląda na to, że nikt z obecnych na oddziale nie ma ze sprawą nic wspólnego. Kolejna wezwanie pochodzi od mężczyzny, który podejrzewa, że po kolędzie chodzi fałszywy ksiądz. Okazuje się, że w okolicy doszło do całej serii podobnych oszustw - ktoś przebrany za policjanta lub kominiarza wchodził do mieszkań i kradł dokumenty. Funkcjonariusze dość szybko namierzają podejrzanego. Po pracy Mikołaj z Anią jedzą kolację. Dzwoni młodsza córka Mikołaja. Mówi, że w rzeczach Dominiki znalazła strzykawkę.
Na komendę miejską policji przychodzi anonim oskarżającego woźnego jednej ze szkół o molestowanie uczennic. Na miejscu okazuje się, ze nie ma żadnych przesłanek żeby zatrzymać oskarżonego pracownika szkoły. Sytuacja zmienia się gdy w żeńskiej szatni zostaje odkryta kamera. Krzysiek i Emilka muszą się także zająć pobitym dostawcą pizzy. Mężczyzna kręci i nie chce pomocy policji. Dlaczego? Okazuje się, że sprawa ma tło miłosno-obyczajowe… Na komendzie policjanci próbują zaszantażować swoją szefową. Jeśli odejdzie Mieszko oni wszyscy idą na urlopy. Reakcja Pani Komendant jest zaskakująca. Nie tego spodziewali się policjanci.
Dyrektor liceum zgłasza kradzież samochodu. Auto wkrótce się znajduje, ale jest całe umazane ekskrementami. Policjanci muszą ustalić, kto i dlaczego mści się na mężczyźnie. Ola i Mikołaj zostają też wezwani przez szpitalnego lekarza, którego zaniepokoiły rany cięte z jakimi dwóch młodych mężczyzn przyszło do ambulatorium. Poszkodowani twierdzą, że padli ofiarą napadu. Plączą się jednak w zeznaniach i próbują coś ukryć. Funkcjonariusze podejmują śledztwo. Mikołaj po pracy jedzie do mieszkania byłej żony. W strzykawce, która należała do Dominiki nie było heroiny ale mocz. Okazuje się, że córka znalazła sposób aby oszukać testy na obecność narkotyków. Podczas kłótni żona Mikołaja proponuje mu żeby wrócił do domu i pomógł wychowywać dzieci.
Zapała i Drawska dostają zgłoszenie o potrąceniu rowerzystki. Sprawcą jest sędzia, który nie korzysta z immunitetu i poddaje się dochodzeniu. Wina była po stronie rowerzystki, sprawa wydaje się prosta. Wszystko się komplikuje, gdy zostaje odnalezione nagranie z kasku rowerzystki na którym widać buty sprawcy. Kolejna interwencja jest z pozoru błaha. Szybko okazuje się jednak, ze funkcjonariusze będą musieli walczyć o czyjeś życie. Komendant Jaskowska podejmuje ostateczną decyzję w sprawie Mieszka. Chłopak zostaje na komendzie. Zaskakujące są motywy, które kierują szefową.
W nowo wybudowanych budynkach dochodzi do serii dziwnych włamań, w których nic nie ginie. Policjanci łączą ze sobą drobne szczegóły i odkrywają wyjątkowo obrzydliwy proceder. Ola i Mikołaj dostają też nietypowe wezwanie od starszej pani. Kobieta twierdzi, że w jej piwnicy mieszka duch. Zabawna z początku sprawa, przeradza się w poważną historię kryminalną. Mikołaj przez cały czas myśli o propozycji swojej byłej żony. Wie, że jego córki potrzebują ojca, ale powrót do domu skomplikuje jego związek z sanitariuszką Anią. Ola spotyka się z policjantem o pseudonimie Szybki. Kryminalny ma ustalenia w sprawie włamania do mieszkania jej ojca.
Zapała i Drawska zostają wezwani do porzuconego samochodu. Okazuje się, że właścicielka pojazdu o niczym nie wie. Twierdzi, że auto użytkuje jej mąż. Ten z kolei zaczyna coś kręcić. Chce jak najszybciej pozbyć się policjantów. Funkcjonariusze muszą ustalić co stoi za tym dziwnym zachowaniem. Szybko wychodzi na jaw, że kierowca auta narobił sobie problemów przez kobiety. Kolejne zgłoszenie po przybyciu na miejsce okazuje się fałszywe, a kiedy policjanci wychodzą przed budynek, odkrywają, że ktoś ukradł ich radiowóz. Krzysiek przez cały czas jest w rozterce czy powinien szukać swojej matki. Czy przekona go do tego rozmowa z synem?
Na komendę zgłasza się kurator. Przynosi nakaz zatrzymania jednego ze swoich podopiecznych, który złamał zasady zwolnienia warunkowego i ma znowu trafić do poprawczaka. Podczas zatrzymania chłopak nie przyznaje się do winy i robi na Białachu i Oli bardzo dobre wrażenie. Z kolei prokurator zachowuje się coraz dziwniej. Sprawia wrażenie jakby cierpiał na ostrą demencję. W kolejnej sprawie funkcjonariusze będą musieli wykazać się umiejętnościami negocjacji z dwoma pijakami, którzy znaleźli bombę i chcą na niej ubić świetny interes. Po pracy Ola odwiedza dom ojca. W garażu znajduje kopertę, której prawdopodobnie szukali włamywacze.
Zapała i Drawska zostają wezwani do wypadku. Znana aktorka (w tej roli Katarzyna Cichopek) przewraca się na specjalnie rozlanej cieczy i łamie nogę. Chwilę później ktoś robi jej zdjęcie. Fotografia prawie natychmiast ukazuje się na jednym z portali plotkarskich. Całość sprawia wrażenie zaplanowanej akcji. Podczas patrolu funkcjonariusze dostają zgłoszenie o nietypowym przestępstwie. Starszy mężczyzna żeruje na ludziach, którzy pragną mu pomóc. Po pracy Krzysiek decyduje się odwiedzić kobietę, która najprawdopodobniej jest jego matką.
Patrol Białacha i Wysockiej zaczyna się od zgłoszenia z urzędu skarbowego, gdzie przerażony przedsiębiorca dowiaduje się, że jest podejrzany o nieprawidłowości finansowe. Wkrótce właściciel podejrzanej firmy znika w tajemniczych okolicznościach. Kolejna sprawa to wezwanie do pary niemieckich turystów, którzy zostali oszukani. Ktoś sprzedał im bezwartościowe polskie banknoty sprzed denominacji. Dzięki znajomościom posterunkowej Wysockiej z przeszłości, udaje się namierzyć i zatrzymać sprytnego przestępcę. Po pracy posterunkowa Ola zajmuje się śledztwem w sprawie śmierci ojca. Nieoczekiwanie do gry wchodzi tajemniczy nieznajomy, mogący mieć polityczne koneksje.
Drawska i Zapała zatrzymują kieszonkowca. Okazuje się, że chłopak z samego rana okradł poszukiwanego listem gończym groźnego bandytę. Funkcjonariusze postanawiają przygotować zasadzkę. Pomóc im ma osadzony w policyjnym areszcie kieszonkowiec. Kolejne wezwanie budzi u policjantów lekkie rozbawienie: w parku straszy wampir. Sprawa wbrew pozorom jest poważna. W międzyczasie Krzysiek opowiada Emilce o spotkaniu z matką: stchórzył i nie powiedział jej, kim jest. Emilka przekonuje go, że nie może się wycofywać - dostał szansę poznania matki i powinien ją wykorzystać.
Białach i Wysocka zajmują się sprawą mężczyzny, który po wieczorze kawalerskim obudził się cały zakrwawiony. Jak się okazało nie była to jego krew, co rodzi podejrzenia, że mógł kogoś poważnie zranić, a nawet zabić. Kluczem do rozwiązania zagadki jest odnalezienie kolegi, z którym pił. Ten jednak nie daje znaku życia. Kolejne wezwanie dotyczy zakłócania porządku. W mieszkaniu imprezowicza policjanci odkrywają, że ten ma jeszcze inne grzeszki na sumieniu. Po pracy Mikołaj idzie z córką do terapeuty. Lekarz mówi mu, że musi więcej czasu poświęcać Dominice. Mikołaj nie ma wątpliwości co powinien teraz zrobić. Tymczasem śledztwo dotyczące Wysockiego przejmie CBŚ. Okazuje się, że podejrzenia Oli nie były bezpodstawne, a jego śmierć wiąże się z o wiele poważniejszą sprawą niż się wydawało.
Przed bankiem dochodzi do napaści na starszego człowieka, który właśnie wypłacił sporą kwotę pieniędzy. Policjanci poszukują sprawców. Podejrzani są pracownicy, ale pojawia się też motyw sporu rodzinnego. Problem w tym, że wszyscy podejrzani mają alibi. Drawska i Zapała zajmują się też sprawą pobicia w lesie. Skatowany mężczyzna oskarża motocyklistę. Jednak sam też nie jest bez winy. Policjanci będą musieli ustalić, co tak naprawdę wydarzyło się w tym ustronnym miejscu. Krzysiek, który poszedł za radą Emilki i ponownie odwiedził matkę, jest załamany. Opowiada Emilce, że kiedy wyznał kobiecie, kim jest, ona stwierdziła, że to pomyłka. Utrzymywała też, że nie poznaje medalionu, ale Krzysiek jej nie wierzy i cierpi, że matka nie chce go znać. Tymczasem do Emilki telefonuje jej kuzynka Zosia, która przyjechała do Wrocławia bo pokłóciła się z rodzicami i liczy na to, że Emilka ją przenocuje.
Rano Białach i Wysocka dostają zgłoszenie o włamaniu do piwnicy. Skradziono pudło ze starymi komiksami. Wkrótce okazuje się, ile mogą być warte takie wydawnictwa. Sprawa jest rozwojowa… Tego dnia patrol Oli i Mikołaja zostaje też wezwany do nastolatka, który zranił się w rękę, bawiąc się wadliwym fajerwerkiem. Policjanci, dzięki współpracy z chłopcem, zatrzymują nieuczciwego sprzedawcę. Po pracy Mikołaj czeka w pobliżu szkoły na Dominikę. Widzi jak córka kłoci się z jakimś mężczyzną.
Emilka jest wściekła na kuzynkę, która sieje w jej domu bałagan. Na dodatek Zosia prosi o pożyczenie samochodu. Emilka nie potrafi odmówić i jedzie do pracy tramwajem. Na służbie dostają z Krzyśkiem zgłoszenie o zaginionej uczennicy. Podczas poszukiwań zwracają uwagę na niezdrowe stosunki panujące w szkole. Ktoś prześladuje nauczyciela, a uczniowie kryją jakąś tajemnicę. Okazuje się, że za sprawą stoi jeszcze ktoś trzeci. Ktoś, komu zleży na złej atmosferze w szkole. Tego dnia policjanci poznają też wyjątkowo naiwnego pechowca, który nie dość, że dał się podejść sprytnej oszustce, to jeszcze sam narobił sobie kłopotów. Po pracy Krzysiek odwozi Emilkę. Zosia komplementuje Krzyśka. Jak to możliwe, że Emilka jest sama kiedy ma takiego partnera?
Wysocka i Białach pomagają bezdomnej matce z dziećmi. Kobieta straciła mieszkanie w bardzo dziwnych okolicznościach. Policjanci muszą ustalić, jaki był mechanizm przestępstwa i czy da się coś udowodnić oszustom. Sprawa jest niezwykle trudna. Ola i Mikołaj będą się także musieli zmierzyć z bezwzględną mafią żebraczą, która z cierpienia bezbronnych kobiet uczyniła sobie świetne źródło zarobku. Jednocześnie Ola kontynuuje swoje prywatne dochodzenie w sprawie śmierci ojca. Wypytując komendant Jankowską o postępy w oficjalnym śledztwie, dowiaduje się, że liczby w notesie jej ojca okazały się numerami rejestracyjnymi samochodów fundacji wspomagającej kraje ogarnięte wojną. Wkrótce potem Ola rozmawia też z "Szybkim" z wydziału kryminalnego. Czuje, że mężczyzna się czegoś boi.
Dzień Emilki zaczyna się od kłótni z kuzynką, która sprowadziła na noc chłopaka. Wściekła jedzie na komendę. Pierwsze zgłoszenie dotyczy znęcania się nad starszą sparaliżowaną kobietą. Podejrzenie pada na jej wnuka. Ten nie potrafi się bronić i trafia do aresztu. Policjanci mają jednak coraz większe wątpliwości co do jego winy. W tym odcinku zobaczymy także, jak dotkliwa potrafi być zemsta kobiet. Przekonał się o tym nieustraszony gangster, który myślał, że może w życiu wszystko. Po pracy, gdy Krzysiek i Emilka zbierają się do domu, pojawia się dyżurny z informacją, że jakaś kobieta zasłabła na parkingu policyjnym. Do czasu przyjazdu karetki ktoś się musi nią zająć. Na krześle siedzi otulona kocem, przestraszona kobieta. Krzysiek poznaje ją od razu.
Ktoś pobił konserwatora, pracującego w jednej z wrocławskich szkół. Podejrzenia padają na agresywnego wicedyrektora, który nie szanuje swoich podwładnych. Okazuje się jednak, że sprawa jest dużo bardziej złożona a konserwator zostaje upokorzony po raz kolejny. Jego oprawcą jest ktoś, kogo bardzo dobrze zna. Tego dnia Wysocka i Białach dostają też wezwanie na eleganckie osiedle. Mężczyzna grzebiący w śmieciach zostaje oskarżony o kradzież portfela. Niewinny bezdomny postanawia się zemścić. Jego wiedza o osiedlu okazuje się dla policji bezcenna. W międzyczasie do Białacha dzwoni jego była żona, Kamila. Zniknęło jej z portfela 200 złotych. Podejrzewa, że to Dominika ukradła pieniądze. Mikołaj obiecuje, że porozmawia z córką po pracy. Gdy szykuje się do wyjścia z komendy dostaje telefon ze szpitala. Przed chwilą karetka przywiozła do szpitala miejskiego Dominikę. Dziewczyna jest nieprzytomna.
Drawska i Zapała, patrolując wrocławskie ulice, spotykają rezolutnego chłopca, który twierdzi, że prześladują go starsi koledzy. Wkrótce okazuje się, że doszło do włamania w pobliskim garażu. Sprawcy działali nietypowo. Policjanci zakładają, że kluczem do rozwiązania sprawy jest odnalezienie dzieciaka, który rano prosił ich o pomoc. Patrol Krzyśka i Emilki będzie też musiał zająć się zgłoszeniem o zakłócaniu ciszy na jednym z osiedli. Mężczyzna, który głośno puszcza muzykę nie reaguje na próbę policyjnej interwencji. Sierżant Zapała postanawia użyć fortelu. Wieczorem Krzyśka czeka szczera rozmowa z matką, która chwilowo u niego zamieszkała. Czy dowie się prawdy o swoim ojcu?
Tym razem na patrolu posterunkowej Wysockiej towarzyszy Mieszko Pawlak. Mikołaj Kiedy Mikołaj czuwa w szpitalu nad łóżkiem córki, Oli towarzyszy na patrolu Mieszko Pawlak. Dostają zgłoszenie, które z pozoru wydaje się dotyczyć prostej sprawy - ktoś włamał się do hurtowni ze sprzętem elektrycznym. Wszystko się komplikuje, gdy w strasznych okolicznościach ginie pies strzegący hurtowni - jedyny świadek tej dziwnej kradzieży. Kiedy nadchodzi kolejne wezwanie Ola i Mieszko będą musieli ustalić, co kryje się za dziwnym zachowaniem pewnego obcokrajowca. Mężczyzna traci nad sobą kontrolę - biega po ulicy ubrany w szlafrok i udaje, że strzela do ludzi. Policjanci jadą do eleganckiego hotelu, w którym mieszka cudzoziemiec. Czy rozmowa z personelem, pomoże im dojść do prawdy? Po południu Mikołaj wychodzi ze szpitala. Widzi chłopaka z którym Dominika kłóciła się pod szkołą. Rzuca się na niego. Szczepan prosi o chwilę rozmowy. Obiecuje, że pomoże złapać dilera.
Drawska i Zapała otrzymują wezwanie do tajemniczej strzelaniny nad rzeką. Na miejscu okazuje się, że ktoś, celując do puszek, omal nie trafił wędkarza. W toku postępowania okazuje się, że służąca do zabawy broń została przed laty użyta do napadu. Trzeba jak najszybciej ustalić jej właściciela. Tego samego dnia policjanci otrzymują także wezwanie do okradzionej w karetce starszej pani. Kobieta podejrzewa personel pogotowia. Pomówiona załoga jest oburzona. Policjanci muszą sprawdzić wszystkie tropy. Od rozmowy z matką Krzysiek pozostaje pod wrażeniem ponurej historii, którą mu opowiedziała. Mężczyzna zwierza się Emilce i powtarza jej to czego się dowiedział o swoich rodzicach i dzieciństwie.
Kobieta kilka dni temu kupiła przez Internet sprzęt elektroniczny. Dzień po dostarczeniu przesyłki do drzwi jej mieszkania puka dwóch funkcjonariuszy policji w cywilu i konfiskuje sprzęt twierdząc, że pochodzi kradzieży. Wkrótce okazuje się, że policjanci są oszustami. Teraz Białach i Wysocka muszą nie tylko namierzyć sprytnych przestępców ale też ustalić, czego tak naprawdę boi się oszukana kobieta. Policjanci muszą też uporać się z agresywnym kierowcą motocykla - Filipem, który został zatrzymany do rutynowej kontroli. Młody mężczyzna twierdzi, że kilka dni wcześniej został pobity przez gliniarzy, stąd jego strach i gwałtowna reakcja podczas zatrzymania. Okazuje się, że chłopak mówi prawdę. Mikołaj oddycha z ulgą, kiedy jego córka odzyskuje przytomność. Wierzy, że teraz już wszystko będzie dobrze. Tymczasem na komendzie zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego zatrzymują Szybkiego. Sprawa ma związek ze śmiercią ojca Oli.
Krzysiek wziął wolne, żeby pobyć z matką na wsi. Niestety już z samego rana otrzymuje telefon z komendy. Sierżant Drawska, która miała jeździć dziś z kimś innym na patrolu jest chora. Zapała musi ją zastąpić. Pierwsze zgłoszenie dotyczy kradzieży. Z szafki zapalonego modelarza ginie butelka z alkoholem metylowym. Podejrzenie pada na jego syna, który na co dzień sprawia poważne problemy wychowawcze. Policjanci muszą jak najszybciej znaleźć chłopaka, gdyż nawet niewielka ilość tej trucizny może zabić. Wkrótce okazuje się, że namierzenie złodzieja to dopiero początek kłopotów. Patrol zostaje też wezwany do uwięzionego w domu potężnego mężczyzny. Źródłem problemów zrozpaczonego olbrzyma jest jego żona.
Ola czyta rano gazetę. Dziennikarz pisze o śmierci jej ojca. Artykuł nosi tytuł "Super glina zabity przez bandytów". Okazuje się, że ojciec Oli wpadł na trop przemytu narkotyków. Wiedział, że uczestniczą w tym mundurowi, więc zaczął prowadzić śledztwo sam. Pojawiają się sugestie że to właśnie Szybki zabił Wysockiego, ale Ola ma wątpliwości. Na patrolu jest równie emocjonująco. Mężczyzna próbuje skoczyć z dachu. W ostatnim momencie ratuje go przyjaciel. Przybyli na miejsce policjanci ustalają fakty. Okazuje się, że niedoszły samobójca jest w wyjątkowo perfidny sposób szantażowany. Ustalenie tożsamości przestępcy może być wyjątkowo trudne. Patrol 05 dostaje też wezwanie, za którym kryje się rodzinny dramat. Chodzi o pobicie, kłótnię i uzależnienie, które może doprowadzić nawet do śmierci.
Emilka nadal jest chora. Krzyśkowi na patrolu pomaga Mieszko. Dostają wezwanie do starej kamienicy, gdzie piesek dostał szału i sterroryzował swoją właścicielkę. Po udanej interwencji udaje się pojmać psa. Okazuje się, że przyczyną jego zachowania są substancje psychoaktywne. Co starsza pani ma wspólnego z dopalaczami? W międzyczasie w parku dochodzi do groźnego incydentu. Grasuje tam szaleniec z piłą mechaniczną. Policjanci jadą na miejsce i udaje im się spacyfikować wariata. Okazuje się, że na skraj szaleństwa mężczyzna został doprowadzony przez miejskich urzędników. Po pracy Zosia ściąga podstępem Zapałę do domu Emilki. Kuzynka Drawskiej wyraźnie adoruje Krzyśka.
Pewien mężczyzna patroluje miejskie ulice, by nagrywać wykroczenia piratów drogowych. Policjanci niechętnie przyjmują jego pomoc - do czasu gdy okazuje się, że tak zwany szeryf ulicy wpadł na trop poważnego przestępstwa. Patrol piąty dostaje też wezwanie do kolizji na parkingu przy centrum handlowym. Okazuje się, że takich incydentów na przestrzeni ostatnich dni było więcej. Mężczyźnie, który pozoruje wypadki pomaga młody chłopak jeżdżący na wózku inwalidzkim. Co kryje się za ich działalnością? Do Oli przychodzi stary klawisz z aresztu. Mówi, że Szybki chce się z nią spotkać. Klawisz obiecuje, że to zorganizuje. Jest dowódcą zmiany. Wysocka z oporami zgadza się na widzenie. Szybki tłumaczy, że to nie on zabił jej ojca. Prosi żeby Ola nie odpuszczała śledztwa. Podczas pożegnania wsuwa do jej kieszeni gryps.
Patrol 06 dostaje zgłoszenie o wypadku. Świadek twierdzi, że widział wypadek i że ktoś strzelał przy tym z broni. Początkowo nic na to nie wskazuje. Ale podczas oględzin na skrzyżowaniu policjanci znajdują łuski. Wkrótce wpadają na trop złodziei, którzy, jak się okazuje, sami zostali obrabowani. Kolejne wezwanie dotyczy mężczyzny, który kopie w ziemi na działce bez odpowiedniego pozwolenia. Okazuje się, że we Wrocławiu zapanowała istna gorączka złota. Podobno w okolicy została zakopana ciężarówka pełna złota… Podczas pracy do Zapały dzwoni Zosia. Chciałaby namalować jego portret i proponuje spotkanie. Krzysiek zaprasza ją do siebie.
Po raz pierwszy od zatrucia Mikołaj odwozi Dominikę do szkoły. Dziewczyna odchodzi ale Mikołaj czeka. Chwilę później do auta wchodzi Szczepan. Mikołaj dziękuje, ze chłopak zgodził się mu pomóc. Szczepan umawia się na wieczór. Ma pokazać, gdzie rezyduje diler, który sprzedał Dominice dopalacze. Na patrolu przychodzi zgłoszenie o oszustwie. Ktoś wyłudza pieniądze od ludzi szukających pracy, twierdząc, że to środki na pokrycie kosztów niezbędnych badań. Wysocka i Białach postanawiają urządzić zasadzkę. Kolejne wezwanie dotyczy kobiety postrzelonej przez swojego męża - myśliwego. Początkowo wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek, jednak wkrótce na jaw wychodzą nowe, ponure fakty. Ola postanawia wykorzystać wiedzę którą przekazał jej Szybki w areszcie. Wkrótce staje oko w oko z mordercą swojego ojca.
We Wrocławiu dochodzi do napadu na bank. Uciekając, bandyci strzelają do policjanta. Praktycznie cała komenda miejska zostaje zaangażowana w szukanie uciekinierów. Podczas patrolu Krzysiek i Emilka dostają z pozoru niewinne zgłoszenie. Jadąc do wezwania nie widzą, że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo. Krzysiek robi wszystko żeby ochronić swoją partnerkę. Po pracy Zapała i Drawska spotykają się na kolacji. Chcą odreagować ciężki dzień. Nie potrafią dłużej ukrywać jak bardzo są dla siebie ważni. Podczas tańca dają się ponieść emocjom.
Trwa proces polityka, który odpowiada za zabicie komendanta Wysockiego. Mężczyźnie zostaje przedłużony areszt tymczasowy. Ola i Mikołaj muszą znaleźć dwójkę staruszków, którzy samowolnie oddalili się z domu opieki. Policjanci demaskują także osobę, która postanowiła zareklamować produkty swojej firmy w nietypowy sposób. Komendant Jaskowska wzywa Olę na rozmowę. Gratuluje Wysockiej awansu. Ma także dla niej propozycję przejścia do komendy wojewódzkiej. Ola prosi kilka dni na przemyślenie.
Krzysiek pracuje z nową policjantką - sierżant Alicją Morawską. Funkcjonariusze zostają wezwani do stadniny koni, w której doszło do awantury. Zwolniony z pracy weterynarz oskarża władze stadniny o to, że nie dbają należycie o zwierzęta. Wkrótce dwa konie zostają otrute, a podejrzenie pada na weterynarza. Morawska i Zapała dostają także zgłoszenie o kolejnym przypadku niebezpiecznego procederu wypalania traw. Początkowo policjanci podejrzewają właścicieli posesji, ale sprawy szybko się komplikują.
W kamienicy w centrum zostaje napadnięta i okradziona starsza kobieta. Oli i Mikołajowi szybko udaje się ustalić sprawcę, którym jest sąsiad staruszki, 23-letni Mateusz. Chłopak zostaje zatrzymany, lecz nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że poszkodowana wraz z innymi starszymi lokatorkami kamienicy od jakiegoś czasu go prześladują. Uważa, że kobiety stworzyły gang w celu pozbycia się młodego sąsiada. Policjanci pomagają także właścicielce rasowego psa, który został skradziony. Córka Mikołaja marzy o tym, że rodzice się pogodzą.
W czwartym odcinku nowej serii Zapała i Morawska będą musieli rozwiązać zagadkę dziwnej kradzieży skorpionów ze sklepu zoologicznego. Kto i dlaczego poluje na te zwierzęta? Zajmą się też sprawą pewnego wyjątkowo uciążliwego mieszkańca kamienicy, który terroryzuje sąsiadów. Krzysiek jest szczęśliwy i ma ku temu powody. Uważa, że życie wreszcie się do niego uśmiechnęło. Mniej powodów do radości ma sierżant Alicja Morawska. Podczas patrolu poznajemy lepiej nową partnerkę Zapały.
Policjanci zajmują się sprawą kradzieży w mieszkaniu osoby niewidomej. Niepełnosprawny mężczyzna był przekonany, że wpuścił do domu pracownika fundacji. Mikołaj i Ola zatrzymują nierozważnego kierowcę. Mężczyzna dostaje mandat i zostaje puszczony wolno. Wówczas dyżurny informuje funkcjonariuszy, że kierowca figuruje w rejestrze jako osoba martwa. Policjanci muszą odnaleźć mężczyznę i rozwiązać zagmatwaną historię. Białach otrzymuje list od szantażysty. Ola rozmawia z przełożoną o propozycji przeniesienia do komendy wojewódzkiej.
Podczas odprawy komendant Jaskowska przedstawia nowego pracownika - psychologa policyjnego Oliwiera Wolańskiego. Krzysiek i Alicja zajmują się sprawą starszej kobiety, która została oskarżona o kradzież benzyny. Kobieta zarzeka się, że jest niewinna. Wskazany przez nią potencjalny sprawca także nie przyznaje się do winy. Policjanci poszukują także szaleńca, który rozlewa kwas na siedzeniach w tramwajach. Poszkodowani mają zniszczona ubrania oraz obrażenia na skórze. Podczas jednej z interwencji okazuje się, że Alicja zna się na medycynie.
Podczas patrolu policjanci otrzymują kilka zgłoszeń dotyczących pobicia. Ofiarami są mężczyźni w średnim wieku, lecz początkowo nie wygląda na to, by przypadki były ze sobą powiązane. Wkrótce okazuje się, że sprawca precyzyjnie wybiera ofiary. Ola i Mikołaj interweniują także w sprawie kłótni kierowcy i rowerzysty, którzy spierają się na temat przepisów drogowych. Policjanci odkrywają nieprawidłowości w dokumentach osoby prowadzącej samochód.
Krzysiek przychodzi do pracy niewyspany, lecz szczęśliwy. Jest rozmarzony i pełen planów na przyszłość. Zapała i Morawska otrzymują zgłoszenie o sadyście znęcającym się nad kotem. Mężczyzna szybko wpada w kłopoty, a policjanci odnajdując go, ratują mu także życie. Podczas drugiej interwencji Krzysiek i Alicja przerywają awanturę domową. Matka oskarża korepetytorkę syna o kradzież. Po pracy na Morawską czeka jej były chłopak. Chce ją zaprosić do eleganckiego SPA. Alicja próbuje powstrzymać emocje.
Mikołaj składa rezygnację z pracy. Komendant Jaskowska jest zaskoczona, lecz odkłada rozmowę na później, ponieważ się spieszy. Prosi, by Mikołaj pozostał jeszcze na służbie. Ola nie może uwierzyć, że to ich ostatni wspólny patrol. Chce walczyć o to, by Mikołaj został w policji. Funkcjonariusze otrzymują zgłoszenie o najemcy mieszkania, który podnajął lokal trzem rodzinom, po czym zniknął z otrzymanymi pieniędzmi. Białach i Wysocka zajmują się też poszukiwaniami mężczyzny, który robi sobie żarty w sklepie meblowym.
Morawska i Zapała jadą do eleganckiego hotelu, gdzie doszło do kradzieży. Podejrzenie pada na sprzątaczkę, która miała dostęp do pokoju. Kobieta twierdzi, że jest niewinna. Policjanci zajmują się także zgłoszeniem od zapłakanej dziewczynki, której ktoś ukradł psy. Wieczorem Morawska i Zapała dostają zadanie doprowadzenia na komendę dilera, który szantażował Mikołaja. Policjanci wchodzą do jego domu, gdzie czeka ich niespodzianka.
Mikołaj Białach jest przesłuchiwany przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Zmartwiona sytuacją Ola jedzie na patrol z Mieszkiem. Policjanci interweniują w sprawie oszustwa. Kobieta w szlafroku, tłumacząc, że zatrzasnęła drzwi od mieszkania, pożycza od innych pieniądze. Ofiarą tego procederu padł także posterunkowy Pawlak, który chce złapać sprytną oszustkę. Funkcjonariusze zajmują się także zgłoszeniem od 12-letniego chłopca, który był świadkiem wypadku niedaleko swojego domu. Ktoś potrącił człowieka. Okazuje się, że ofiarą jest ojciec chłopca.
Morawska dostaje pochwałę na odprawie. Krzysiek przeżywa niełatwe chwile z powodu burzy hormonów u Emilki. Podczas patrolu Alicja daje mu kilka cennych rad. Policjanci zajmują się zgłoszeniem włamania do pracowni początkującego rzeźbiarza. Zginęły wszystkie jego prace. Sprawą zaczyna się interesować wścibska dziennikarka. Morawska i Zapała muszą także złapać kieszonkowca, który okrada starszych ludzi. Młodszy aspirant Adam Kobielak pomaga funkcjonariuszom podczas prowokacji.
Sierżant Ola Wysocka wyrusza na patrol z posterunkowym Mieszkiem Pawlakiem. Ola niepokoi się o Mikołaja i próbuje się do niego dodzwonić. W trakcie patrolu Ola i Mieszko dostają niepokojące wezwanie. Młoda dziewczyna zostaje oskarżona przez sąsiadkę o to, że skrzywdziła swoje dziecko. Dziewczyna twierdzi, że nigdy nie była w ciąży. Tego dnia Ola i Mieszko będą musieli się także zająć zgłoszeniem o awanturze, do której doszło na ogródkach działkowych między dwiema dziarskimi kobietami.
Dochodzi do napadu na ludzi stojących w kolejce po ekskluzywne buty z kolekcji firmowanej przez popularny zespół muzyczny. Na miejscu jest Alicja Morawska, która nagrywa zdarzenie komórką. Na patrolu sprawa będzie miała swój ciąg dalszy. Zapała i Morawska zostają też wezwani do dziewczyny, która zażyła niebezpieczne leki na odchudzanie. Okazuje się, że w niebezpieczeństwie jest także jej siostra policjanci muszą więc jak najszybciej ją odnaleźć. Krzysiek kupuje u jubilera prezent, który spowoduje bardzo wzruszającą sytuację.
Mikołaj Białach rozmawia z komendant Jaskowską i policjantem z Biura Spraw Wewnętrznych. Co z nim teraz będzie…? Tymczasem Ola zbiera się do wyjścia do pracy, gdy do drzwi puka Michał, jej nowy sąsiad. Przyszedł podziękować za opiekę nad synem i zaprosić Olę na kolację. Na służbie pierwsze wezwanie dotyczy nieszczęśliwego wypadku. Trzech chłopaków popisywało się akrobacjami na rowerze i jeden z złamał kręgosłup. Szybko okazuje się, że nie był to przypadek, ale zaplanowana akcja. Patrol 05 zajmie się też sprawą państwa młodych, którym podczas wesela zniknęły wszystkie koperty od gości. Wieczorem Ola dowiaduje się, jak dramatyczna jest sytuacja Michała.
Rano Zapałę odwiedza kuzynka Emilki, Zosia. Chce uczcić nową pracę, którą pomógł załatwić jej Krzysiek. Zapała zastanawia się, czy wkrótce nie zacznie żałować tego kroku. Tymczasem przychodzi wezwanie na nielegalne wysypisko śmieci. Wśród odpadów leży nieprzytomna kobieta. Tego dnia Krzysiek i Alicja zajmą się także sprawą podrabianych rachunków za prąd. Starsi ludzie znajdowali faktury w skrzynkach i przelewali pieniądze na konto oszusta.
Białach podpada pani komendant. Jaskowska uważa, że ktoś musi utemperować jego charakter. Mikołaj dowiaduje się, że niebawem będzie miał nowego partnera. Na komisariat przychodzi zgłoszenie o kradzieży bagaży z busa. W busie znajdował się rejestrator, który zapisał wizerunek złodzieja. Okazuje się, że schwytanie sprawcy to dopiero początek sprawy. Mikołaj i Ola będą też musieli zająć się początkującym złodziejem, który usiłował ukraść auto na skrzyżowaniu.
Zosia zaczyna pracę na recepcji komendy. Jej pojawienie się wywołuje zamieszanie wśród męskiej części personelu. Zapała i Morawska jadą do małej podwrocławskiej wsi, gdzie ktoś majstrował przy kamerze monitorującej filię banku. Rozmawiają z podejrzanym mężczyzną, który przyznaje się do czynu, ale nie jest w stanie powiedzieć, dlaczego to zrobił. Wkrótce policjanci odkrywają, ze w całej wiosce panuje niepokojąca atmosfera. Psycholog próbuje namówić Zapałę na zwierzenia.
Mikołaj zaczyna pracę z nową partnerką. Początek znajomości jest dość niefortunny. Na patrolu nie ma miejsca na animozje gdy trzeba się zmierzyć się z doświadczonym przestępcą, który zaczyna zachowywać się w sposób całkowicie nielogiczny. Policjanci będą też musieli pomóc dzieciom, których matka urządziła libację alkoholową. Podczas tej interwencji dojdzie też do konfrontacji z groźnym przestępcą.
Zapała i Morawska będą musieli zmierzyć się ze zjawiskiem skimmingu, nielegalnego kopiowania zawartości paska magnetycznego karty płatniczej. W walce z siatką oszustów pomoże im członek gangu. Krzysiek i Alicja zajmą się także poszukiwaniem sprawcy zniszczenia grobu niedawno zmarłej kobiety. Badając sprawę odkryją ponurą, rodzinną tajemnicę. Tymczasem na komendzie Zosia znów wzbudza zainteresowanie. Krzysiek jest wściekły, ale nikt poza nim nie widzi problemu.
Pewien mężczyzna budzi się rano i odkrywa, że ktoś wyczyścił jego konto bankowe z wszystkich funduszy. Trop prowadzi do agencji towarzyskiej i tajemniczej Tiny. Mikołaj i Karolina postawiają przeprowadzić prowokację. Podczas akcji sprawy wymykają się spod kontroli. Policjanci zajmują się także sprawą tajemniczych włamań do mieszkań, podczas których intruz sprząta wnętrze. Między Mikołajem a dyżurnym Jackiem dochodzi do sprzeczki. Panowie postanawiają wyjaśnić sobie kilka spraw na ringu bokserskim.
Morawska i Zapała jadą na wezwanie zrozpaczonej kobiety, która twierdzi, że oszukał ją windykator z urzędu miejskiego. Mężczyzna twierdzi, że jest niewinny. Policjanci będą musieli zmierzyć się z wyjątkowo bezczelnym oszustem. Krzysiek i Alicja zajmą się także zgłoszeniem właściciela sklepu, który odkrył w przymierzalni zainstalowaną bez jego wiedzy kamerę. Za jej pomocą ktoś nagrywał przebierające się kobiety. Tymczasem na komendzie nie dzieje się najlepiej i Zapała zaczyna żałować, że pomógł Zosi znaleźć pracę.
Komendant Jaskowska porusza na odprawie sprawę anonimowego bloga, który wyśmiewa absurdy pracy policjantów. Nie tylko ją intryguje, kto jest jego autorem - Białach także chętnie poznałby jego personalia. Na patrolu Mikołaj dociera się z nową partnerką. Nie może się pogodzić ze zmianami, tymczasem trzeba zająć się kolejnym wezwaniem. Młoda kobieta od jakiegoś czasu dostaje niepokojące sms-y i obraźliwe wiadomości na temat swojego narzeczonego. W końcu na jej skrzynce mailowej pojawiają się zdjęcia z wieczoru kawalerskiego, na którym widać chłopaka w niedwuznacznej sytuacji ze striptizerką. Kobieta podejrzewa, że za wszystkim stoi była dziewczyna narzeczonego. Postanawia się z nią rozprawić. Wkrótce okazuje się, że popełnia tragiczną pomyłkę. Mikołaj i Karolina zajmują się także zgłoszeniem o uszkodzeniu auta na jednym z wrocławskich osiedli.
Zapała i Morawska tropią mężczyznę montującego na bankomatach nakładki sczytujące dane z kard kredytowych. Nieoczekiwanie poszukiwany sam kontaktuje się z policją. Chce zawrzeć układ. Krzysiek i Alicja będą też musieli rozwikłać sprawę zdewastowanego nagrobka niedawno zmarłej kobiety i odkryć skrzętnie skrywane rodzinne tajemnice. Tymczasem policyjny psycholog próbuje zbliżyć do kuzynki Emilki - Zosi. Dziewczyna bierze starania kolegi z pracy za dobrą monetę.
Mikołaj Białach i Karolina Rachwał zajmują się sprawą amerykańskiego żołnierza, który zaginął w drodze do swojej narzeczonej. Muszą także pomóc zrozpaczonemu ojcu, który zadzwonił na numer alarmowy ze swojego samochodu. Mężczyzna utknął w korku wioząc do szpitala swoją córkę. Czy uda się ją uratować? Tymczasem do Białacha dzwoni jego była dziewczyna - Ania Radecka. Chce odzyskać płyty, które u niego zostawiła. Mikołaj jest przekonany, że płyty to tylko pretekst. Liczy na to, że znowu będą razem.
Podczas odprawy na komendzie Jaskowska zapowiada niespodziankę. Do sali wchodzi Monika Kownacka, co wywołuje wybuch radości. Krzysiek jest zachwycony, ale trzeba pilnie jechać na interwencję, więc umawia się z Moniką na popołudnie. Na mieście grasuje taksówkarz, który okrada pijane kobiety. Metody jego działania są wyjątkowo perfidne. Zapała i Morawska próbują też pomóc mężczyźnie, który w dziwnych okolicznościach traci dach nad głową. Są w Polsce ludzie, którzy proceder wyłudzania mieszkań opanowali do perfekcji.
Na komendzie od rana panuje podniecenie, wszyscy wybierają się na dzisiejszą walkę Jacka i Mikołaja. Bohaterom bokserskiego pojedynku siłą rzeczy udziela się napięcie. Tymczasem przychodzi wezwanie z jednej ze szkół. Młoda nauczycielka pobiła nastolatkę. Kobieta zostaje zatrzymana. Policjanci przeglądają szkolne forum internetowe. Uczniowie skarżą się, ze w szkole źle się dzieje, ale młoda nauczycielka najwyraźniej nie ma z tym nic wspólnego. Karolina i Mikołaj zajmują się także zgłoszeniem znanego muzyka, który uważa, że jest prześladowany przez psychofana. Ma na to różne dowody - SMS-y, maile, filmiki, które dostaje od anonimowego nadawcy. Wkrótce po interwencji u artysty policjanci odkrywają, że ktoś nagrał ich wizytę. Nagranie już krąży po sieci. Po pracy wszyscy idą na walkę.
Alicja martwi się, czy jej zastępstwo na patrolu z Krzyśkiem nie dobiega końca i czy nie okaże się zbędna w zespole. W dodatku atmosfera na komendzie wyraźnie się zmieniła. Po tym jak ktoś ostrzegł dealerów, policjanci z różnych wydziałów podejrzewają się nawzajem o konszachty z przestępcami. Na patrolu Zapała i Morawska zostają wezwani na miejsce alarmu bombowego. Wszystko wskazuje na, że sprawca uderzy ponownie. Tymczasem do szpitala trafia wiele osób z zatruciem pokarmowym, co budzi pewne podejrzenia lekarzy. Bezpośrednim winowajcą żołądkowych przypadłości okazuje się być niewinnie wyglądający staruszek. Po południu Morawska spotyka psychologa, który wypytuje ją o Zapałę. Alicja nie bawi się w dyplomację.
Mikołaj Białach jest na zwolnieniu. Razem z Karoliną Rachwał na patrol jedzie Ola Wysocka. Policjantki wspólnie rozwiązują sprawę właścicielki biura podróży - patologicznej oszustki. Rachwał i Wysocka próbują też odnaleźć brata pewnej młodej kobiety. Twierdzi ona, że chłopak chce popełnić samobójstwo. Policjantki znajdują go i to w dość intymnej sytuacji. Ola uświadamia sobie jak bardzo jej zależy na Michale.
Z przymierzalni w sklepie odzieżowym znika kobieta. Tak przynajmniej twierdzi jej mąż, który podejrzewa uprowadzenie. Zapała i Morawska sądzą, że mężczyzna ma problemy psychiczne. Ten postanawia udowodnić policjantom, że tak nie jest. Przy obiedzie w policyjnej stołówce Morawska opowiada o swoim wyjeździe. Ku zaskoczeniu kolegów okazuje się, że Alicja będzie szkolić niemieckich policjantów ze strzelania z broni sportowej. Kiedy profos powątpiewa w jej możliwości i przechwala się swoimi umiejętnościami strzeleckimi, Morawska proponuje, by po południu spotkali się na strzelnicy. Tymczasem w muzeum skłóceni rodzice gubią swoje dziecko. Gdy odbierają je z komendy okazuje się, że chłopak wcale nie chce do nich wracać. Po pracy Alicja mierzy się na strzelnicy z pozostałymi policjantami, okazuje się, że koledzy jeszcze wiele o niej nie wiedzą.
Jaskowska prosi Białacha o pomoc w zdemaskowaniu donosiciela, który znajduje się w szeregach policyjnego komisariatu. Tymczasem na patrolu przychodzi zgłoszenie o kradzieży. Okazuje się, że przestępcy stosują wyjątkowo perfidną metodę "metodę na dziennikarza". Policjanci jadą też na wezwanie dziewczyny, która boi się o swojego chłopaka. Młody mężczyzna grozi, że popełni samobójstwo. Funkcjonariusze nie mają czasu do stracenia. W walce o życie chłopaka sami narażą się na śmierć.
Wezwanie do kradzieży w zamożnej dzielnicy miasta naprowadza policjantów na trop w sprawie piramidy finansowej. Oszust czuje się bezkarny. Zapała i Morawska muszą ukrócić jego praktyki. Policjanci staną się też rozjemcami pomiędzy niezadowolonymi klientami pewnej restauracji, a jej zdezorientowanym właścicielem, któremu ktoś podrzuca do jedzenia robaki. Tymczasem w domu Emilki i Krzyśka radość ze zbliżających się narodzin dziecka zostaje zakłócona przez chamskie zachowanie ojca Emilki.
Dominika zamęcza ojca, żeby puścił ją na imprezę w klubie. Białachowi od początku nie podoba się ten pomysł, wypytuje córkę o szczegóły i nie kryje, że zamierza sprawdzić, czy to aby na pewno odpowiednie miejsce. Na patrolu Mikołaj z Karoliną jadą do szkoły, w której młoda nauczycielka pobiła nastolatkę. Kobieta nie chce powiedzieć, dlaczego to zrobiła. Nie mogąc nic od niej wyciągnąć, policjanci szukają informacji na szkolnym forum internetowym, gdzie uczniowie skarżą się na zachowanie… pobitej przez nauczycielkę dziewczyny. Białach i Rachwał udają się także do znanego młodego muzyka, który uważa, że jest prześladowany przez psychofana. Ma na to różne dowody - SMS-y, maile, filmiki, które dostaje od anonimowego nadawcy. Po wizycie policjanci odkrywają, że ktoś nagrał ich spotkanie. Tymczasem Jaskowska w rozmowie z policyjnym psychologiem pyta o Białacha.
Rano przed wyjściem na służbę Krzysiek pociesza Emilkę zasmuconą kolejną kłótnią z ojcem. Wsparciem jest także Zosia, która wpada do nich przed pracą. Krzysiek podwozi ją na komendę. Zosia dziękuje mu buziakiem. Widzi to Oliwier. Na patrol Zapała jedzie z Wysocką. Zostają wezwani do szkoły, gdzie jeden z nauczycieli podejrzewa, że uczennica zażyła pigułkę wczesnoporonną niewiadomego pochodzenia. Za sprzedażą tych środków stoi bardzo cyniczna i przebiegła osoba. Kolejne zgłoszenie dotyczy mężczyzny, który kręci się po jednym z wrocławskich osiedli w samej bieliźnie. Początkowo wszystko wskazuje na to, że to osoba chora umysłowo, jednak finał tej sprawy okaże się dla wszystkich kompletnym zaskoczeniem. Wieczorem do Oli przychodzi Marek. Ojca znowu zabrała karetka, jest w szpitalu w ciężkim stanie.
Komendant Jaskowska martwi się o atmosferę na komendzie i plotki na temat romansu Zosi i Zapały. Próbuje podpytać o to Mikołaja, co kompletnie wyprowadza go z równowagi. Jaskowska jest oburzona jego reakcją - zawsze stawała za nim murem, a teraz coraz częściej w kontaktach z nim coś zgrzyta. Na patrolu Mikołaj dalej zły. Tymczasem muszą z Karoliną zająć się zgłoszeniem kobiety, która twierdzi, że we Wrocławiu widziano jej zaginionego pół roku temu męża. Policjanci ustalają adres mężczyzny. Ten zarzeka się, że nigdy nie był żonaty. Kolejne wezwanie policjantom trudno wziąć na poważnie: dwóch mężczyzn pijących alkohol w pobliżu placu zabaw miał zaatakować… Człowiek Mucha. Brzmi to humorystycznie, ale wkrótce Człowiek Mucha atakuje ponownie. Po pracy Białach i Rachwał zbierają się do wyjścia. Mikołaj robi aluzję do bloga, który przez przypadek zobaczył na jej monitorze. Karolina się peszy. Od słowa do słowa postanawiają pójść się napić. Wkrótce to Mikołaj będzie mocno zakłopotany.
Ola przed pracą zagląda do sąsiadów. Marek zajmuje się ojcem i domem jak umie najlepiej, ale Michała cały czas paraliżuje lęk, że jego syn może trafić do domu dziecka. Ola zabrania mu tak myśleć. Na komendzie na odprawie pojawia się Zosia i składa wymówienie - ma już dość absurdalnych plotek i pomówień. Tymczasem w lesie zostaje znalezione głodne i przestraszone dziecko. Wygląda na to, ze chłopak od kilku dni żył w prowizorycznym szałasie a ktoś dostarczał mu jedzenie. Wysocka i Zapała odkrywają, że za całym zdarzeniem kryje się okrutny eksperyment. Kolejna sprawa dotyczy pary autostopowiczów. Zostali okradzeni przez kierowcę, który ich podwoził. Wymarzone wakacje nastolatków stały się koszmarem. Po pracy Ola znowu zjawia się u Michała. Mężczyzna jest wzruszony jest jej pomocą i troską. Spotkanie kończy się pocałunkiem.
Białach i Rachwał jadą na wezwanie osiedlowego samozwańczego "stróża". Wkrótce okaże się, że pomimo swojej mitomańskiej natury, samozwańczemu strażnikowi uda się pomóc policjantom w rozwikłaniu sprawy dotyczącej handlu ludźmi. Mikołaj i Karolina zajmują się też zgłoszeniem o pijanym kierowcy, którego zauważono na stacji benzynowej. Gdy zatrzymają pojazd okaże się, że prowadzi go kobieta. Dlaczego w takim razie świadkowie zeznają, że za "kółko" wsiadał mężczyzna? Tymczasem nad Karoliną zbierają się ciemne chmury - może mieć duże kłopoty, jeśli inspektor Jaskowska dowie się kto stoi za słynnym już blogiem o policji.
Z domu znika nastolatek. Przed Krzyśkiem i Olą trudne zadanie odnalezienia chłopca. W trakcie poszukiwań ginie też jego brat. Sprawa ma związek z bardzo nietypowym i z pozoru niegroźnym uzależnieniem. Drugie śledztwo dotyczy zajścia na działce. Ktoś strzelał z wiatrówki do kilkuletniego dziecka. Jego opiekunowie z niewiadomych przyczyn utrudniają dochodzenie. Tymczasem policyjny psycholog wciąż snuje intrygi. Podrywa Zosię i próbuje skłócić ją z Krzyśkiem.
Białach i Rachwał dostają wezwanie w związku z porwaniem dziewiętnastoletniego chłopaka. Sprawcy żądają kilkudziesięciu tysięcy złotych okupu w zamian za jego uwolnienie. Sprawa wydaje się mieć jedynie kryminalny charakter. Uwagę policjantów zwraca jednak dziwne zachowanie rodziców porwanego młodego mężczyzny względem jego dziewczyny. Oboje są przekonani, że to właśnie ona stoi za porwaniem ich syna. Kolejne zgłoszenie dotyczy starszej zagubionej kobiety, która tuła się po ulicy i najwyraźniej ma kłopoty z pamięcią. Okazuje się, że kobieta najprawdopodobniej cierpi na demencję lub alzheimera - nie wie kim jest i skąd się wzięła na ulicy. Nikt nie zgłaszał jej zaginięcia. Karolina Rachwał przyznaje się przed komendant Jaskowską, że jest autorką bloga. Nie żałuje żadnego wpisu. Jaskowska mimo wszystko postanawia jej nie zwalniać. Białach jest pod wrażeniem odwagi cywilnej koleżanki z patrolu. Na koniec służby Jaskowska wzywa do siebie Białacha i składa mu propozycję nie do odrzucenia.
Przed pracą Ola wstępuje do Michała. Dziś są jego urodziny i Ola chce mu sprawić jakąś przyjemność ale szybko wychodzi zgaszona… Na komendzie Zosia znów stawia się do pracy. W gabinecie Jaskowska drze jej wypowiedzenie. Zosia obiecuje, że pomoże znaleźć donosiciela. Kiedy stoi na recepcji, psycholog podchodzi zagadać i zaprosić ja na kawę. Na patrolu Ola i Krzysiek dostają wezwanie do niecodziennego zdarzenia. Z mieszkania na pierwszym piętrze wypadł młody chłopak. Czy wypadek ma coś wspólnego z nowym narkotykiem sprowadzanym z za granicy? Kolejne zgłoszenie pochodzi od firmy ochroniarskiej. Jej pracownicy proszą o pomoc w ustaleniu, kto okrada parkometry, za których ochronę są odpowiedzialni. Proceder jest wyjątkowo perfidny. Po pracy Ola idzie z prezentem do Michała. Kiedy zostają sami rozmowa schodzi na niewinny pocałunek, którym niedawno obdarzyła go Ola. Michał nie kryje, że inaczej to sobie wyobrażał.
Poznajemy zamiar, z jakim co do Białacha nosiła się komendant Jaskowska: Mikołaj ma odpocząć trochę od ulicy i pracować w czterech ścianach jako... profos. Białach jest załamany. Karolina również nie jest tym zachwycona i nie może zrozumieć posunięcia Jaskowskiej. Na patrol aspirant sztabowa Rachwał wyrusza z posterunkowym Mieszkiem Pawlakiem. Nietrudno zgadnąć jak będzie wyglądała współpraca pewnej siebie twardzielki z żółtodziobem… Wkrótce przychodzi nietypowe zgłoszenie - z pola kempingowego znika samochód ze śpiącymi pielgrzymami w środku… Tymczasem komisariat odwiedza grupa 6-latków z zerówki. Komendant Jaskowska, chwaląc się tą wizytą w Internecie, otwiera puszkę Pandory. Wychodzi na jaw, że w placówce dzieją się bardzo niepokojące rzeczy. Po pracy Jaskowska pyta Karolinę o wrażenia z patrolu z Mieszkiem. Rachwał szczerze mówi jej, co myśli o całej sytuacji i poznaje powody decyzji przełożonej.
Ola i Krzysiek zajmują się sprawą mężczyzny, który po przebudzeniu zorientował się, że jego mieszkanie zostało splądrowane i kompletnie nie wie co się stało. Dzień wcześniej zabalował. Teraz w panice wezwał policję. Twierdzi, że złodzieje musieli wtargnąć do domu, jak spał. Na monitoringu osiedla widać jednak, że wracał do domu poprzedniego wieczora w towarzystwie jakiejś tajemniczej kobiety… Kolejne zgłoszenie dotyczy dwóch zagorzałych kibiców sportowych, których poniosły emocje. Jeden z nich, po przegranym meczu, wyrzucił przez okno… telewizor. Pech chciał, że trafił w samochód swojego kolegi, co skończyło się wielką awanturą. Ola ciągle myśli o Michale. Stara się z całych sił podtrzymywać go na duchu, ale jego stan zdrowia i skrajne osłabienie sprawiają, że trudno mu walczyć z przygnębieniem. Tymczasem psycholog Oliwier zaprasza Zosię do swojego mieszkania na kawę. Zosia jest pod ogromnym wrażeniem jego luksusowego apartamentu.
Na odprawie Jaskowska pyta o nieobecną Zosię. Okazuje się, że dziewczyna wzięła urlop na żądanie. Z kolei Białach dowiaduje się, że jedzie dziś na patrol. Jest szczęśliwy, że komendant poszła po rozum do głowy. Tymczasem na policję zgłasza się człowiek oszukany przez ekipę budowlaną. Fachowcy zwinęli się z dnia na dzień i ślad po nich zaginął. Mikołaj i Karolina ustalają, że szef firmy w panice chce uciec z kraju. Co takiego wydarzyło się podczas kopania ogrodowego basenu? Białach i Rachwał będą też musieli zająć się nieuczciwym przewodnikiem miejskim, który okłamuje turystów wymyślając niestworzone historie. Kiedy po pracy wszyscy rozchodzą się do domów, Mieszko zostaje w pokoju policjantów, by dokończyć papierkową robotę. Przez przypadek odkrywa coś bardzo niepokojącego. Bezskutecznie próbuje dodzwonić się do Mikołaja a potem znaleźć na komisariacie Jaskowską.
W nocy zostaje pobity posterunkowy Mieszko Pawlak. Białach ma poczucie winy, że nie odebrał od niego telefonu. Wiadomość jaką na poczcie głosowej zostawił mu Mieszko, nie daje Mikołajowi spokoju. Sierżant Aleksandra Wysocka i sierżant Krzysztof Zapała dostają wezwanie do parku, gdzie znaleziono porzuconego noworodka. Dziecko znalazła dwóch ludzi z dwóch zupełnie różnych światów: drobny pijaczek i elegancki student. Policjanci próbują rozwiązać sprawę kradzieży w piwnicach na jednym z wrocławskich osiedli. W złapaniu sprawcy pomaga im szczęście i bardzo nietypowe wymiary złodzieja. Psycholog znów zagaduje Zosię, dziewczyna nie kryje co o nim myśli po ostatnim spotkaniu. Ten reaguje pogróżkami.
Mikołaj i Karolina odwiedzają Mieszka, który nadal leży nieprzytomny w szpitalu. Jego stan jest bardzo ciężki. Białach nie może sobie wybaczyć, że nie było go pod telefonem, kiedy chłopak do niego dzwonił. Na patrolu Białach i Rachwał dostają zgłoszenie o wypadku. Na pasach potracony został mężczyzna, a sprawca uciekł. Auto jeździło dla jednej z korporacji taksówkowych ale zostało skradzione w dość podejrzanych okolicznościach. Policjanci będą też musieli zająć się sprawą chciwego przedsiębiorcy. Mężczyzna skatował żonę za to, że próbowała ratować honor rodziny. Policyjny psycholog spotyka się z bandytami, którzy pobili chłopaka. Bandyci są pewni siebie. Jeśli Wolański nie wykona ich poleceń długo już nie pożyje.
Mieszko nadal nie odzyskuje przytomności. Wszyscy się martwią. Krzysiek niepokoi się też o Zosię - żali się Oli, że po ostatniej aferze kuzynka Emilki stała się jakaś dziwna i małomówna. Na patrolu Wysocka i Zapała przyjmują wezwanie od starszej kobiety, która twierdzi, że był u niej komornik i bezprawnie zabrał wartościowe przedmioty na pokrycie długów jej syna. Szybko okazuje się, że komornik był oszustem, a mieszkanie, do którego przyszedł zostało bardzo starannie wybrane. Ola i Krzysiek dostają też zadanie doprowadzenia na rozprawę wezwanego przez sąd mężczyzny. Dochodzi jednak do pomyłki. Funkcjonariusze trafiają pod zły adres a sprawy nieoczekiwanie się komplikują. W domu Krzysiek z Emilką skręcają łóżeczko dla dziecka. Tosiek snuje wizje jak to będzie mieć siostrę. Emilka próbuje się pogodzić z ojcem.
W nocy pogorszył się stan Mieszka. Mikołaj nie przestaje sobie wyrzucać, że gdyby odebrał wtedy telefon wszystko potoczyłoby się inaczej. Umawia się z Karoliną, że po pracy pojadą go odwiedzić. W międzyczasie oboje próbują odtworzyć wydarzenia feralnego wieczoru. Tymczasem na patrolu muszą zająć się nieprzytomnym człowiekiem znalezionym w dworcowej toalecie. Mężczyzna śmierdzi alkoholem, ale twierdzi, że nic nie pił, a kiedy w końcu trafia do szpitala, ucieka po kilku godzinach... Białach i Rachwał będą także musieli pogodzić dwóch zwaśnionych studentów, których zaślepiła miłość do starszej kobiety. Wieczorem Karolina i Mikołaj jadą do szpitala.
Na komendzie żałoba. Wszyscy wspominają Mieszka Pawlaka. Zosia decyduje się porozmawiać z Zapałą o policyjnym psychologu. Na patrolu Krzysiek i Ola dostają wezwanie na jedno z wrocławskich osiedli. Oszust okrada starszych ludzi metodą "na wnuczka". Tym razem jednak przestępca jest wyjątkowym partaczem. Funkcjonariusze podejrzewają, że sprawa ma drugie dno. Zapała i Wysocka muszą się też zająć kradzieżami rasowych psów. W sprawę zamieszane jest skłócone małżeństwo i jeszcze jedna tajemnicza postać. Po południu Oliwier podchodzi pod swój dom. Podchodzi do niego Krzysiek. Psycholog dostanie to na co zasłużył.
Psycholog nie pojawia się w pracy. Białach i Rachwał rozmawiają z Jaskowską, do której zaczyna docierać, że psycholog manipulował wszystkimi na komendzie. Karolina i Mikołaj jadą do niego do domu. Psycholog ma swój plan awaryjny. Na patrolu Białach i Rachwał pomagają kobiecie, którą razem z dzieckiem chce wyrzucić na bruk nowy właściciel mieszkania. Podejrzewają, że mężczyzna kupił je w nieuczciwy sposób. Nabywca ma jednak ma wszystkie dokumenty potwierdzające legalność transakcji. Mieszkanie kupił od męża kobiety. Karolina i Mikołaj zajmują się także zgłoszeniem zdenerwowanej matce, która odprowadzając dziecko do przedszkola natknęła się na ekshibicjonistę. Jacek postanawia zaprosić gdzieś Zosię.
Ola idzie rano do Michała. Zastaje tam przestraszonego Marka, lekarzy i ogólne zamieszanie. Michał stracił przytomność. W stanie krytycznym zostaje zawieziony do szpitala. Kiedy Ola czuwa przy jego łóżku, na patrolu z Zapałą zastępuje ją Białach. Policjanci dostają wezwanie od lekarza z oddziału SOR-u, gdzie trafiła ranna kobieta. Jej wyjaśnienia, że rany są skutkiem wypadku samochodowego, nie przekonały go. Wkrótce okazuje się, że kobieta zniknęła ze szpitala, a w "ucieczce" pomógł jej tajemniczy mężczyzna. Mikołajowi i Krzyśkowi udaje się ustalić adres, pod który oboje pojechali. Na miejscu odkrywają niewielką manufakturę i ludzi, którzy nie cofną się przed niczym. Psycholog jest gotowy do ucieczki ale sprawy nie idą po jego myśli. Przyjdzie mu słono zapłacić za grzechy. Wieczorem Krzysiek wraca do domu. Po kłótni z ojcem Emilka zaczyna rodzić.
W pierwszym odcinku nowego sezonu towarzyszymy Mikołajowi i Karolinie. Patrol jedzie do centrum handlowego, skąd półnaga kobieta wezwała policję, twierdząc, że ochroniarz sklepu chciał ją zgwałcić. On z kolei oskarża ją o próbę kradzieży. Zeznania obojga budzą spore wątpliwości Karoliny… Białach dostaje awizo. Ma złe przeczucia. Tymczasem razem z Karoliną musi zająć się zgłoszeniem dotyczącym osiedlowego chuligana. Chłopak zostaje złapany na gorącym uczynku. Okazuje się, że ma poważne powody, aby zamalować napis na ścianie budynku. Przychodzi także wezwanie do szpitala w sprawie niedoszłej samobójczyni. Jej dramatyczne zeznania podsłuchuje narzeczony. Zrozpaczony mężczyzna jest żądny zemsty. Czy policjanci zapobiegną tragedii? O pracę na komendzie ubiega się młody policjant, Szymon Zeliński. Musi tylko zyskać aprobatę pani komendant. Po skończonej służbie Mikołaj idzie na wieczór kawalerski Zapały.
Dla Krzyśka i Emilki nadchodzi wyjątkowy dzień - niegdyś partnerzy na służbie, dziś biorą ślub. Ceremonia odbywa się z wielka pompą. Młoda para jest bardzo szczęśliwa. Cieszą się także ich przyjaciele i koledzy z komendy. Brak tylko Oli, która pogrążona jest w smutku. Krzysiek wraca do pracy po paru dniach. Na patrolu próbuje z nią porozmawiać i dodać jej otuchy. Jednak kiedy dzwoni Marek, Ola kompletnie się rozkleja. Tymczasem w mieście dochodzi do napadów na listonoszy. Zapała i Wysocka przypadkiem stają się świadkami jednego z nich. Napastnicy są bardzo brutalni, ale na widok policji zaczynają uciekać. Rozpoczyna się pogoń za bandytami. Kto będzie lepszy? Funkcjonariusze otrzymują też wezwanie do pobitego rowerzysty. Dzięki kamerze umieszczonej na kasku mężczyzny udaje się namierzyć sprawcę. Okazuje się, że cyklista jest tylko przypadkową ofiarą, a sprawa jest o wiele poważniejsza. Na szali stoi ludzkie życie. Po pracy Ola odwiedza małego Marka. Obojgu trudno ukryć swoje uczucia.
Wychodząc rano do pracy Karolina zostaje zagadnięta przez jakiegoś mężczyznę, który pyta, czy może sobie z nią zrobić zdjęcie. Widząc jej reakcję, nieznajomy tłumaczy, że mieszka tuż obok, a ona bardzo mu się podoba. W końcu przeprasza i odchodzi. Karolina bagatelizuje zajście. Na patrolu przyjmują z Mikołajem zgłoszenie dotyczące rodzinnej awantury. Policjanci próbują być mediatorami dwóch skłóconych braci. Kilkukrotne interwencje nie przynoszą efektu. Kiedy sytuacja wymyka się spod kontroli jeden z mężczyzn trafia do szpitala. W sprawę zamieszani są inni członkowie zwaśnionej rodziny. Rachwał i Białach dostają też nietypowe wezwanie od kobiety uwiezionej we własnym mieszkaniu. Na miejscu zastają ją przykutą kajdankami do łóżka , a na podłodze nieprzytomnego mężczyznę. Wyjaśnienia kobiety są bardzo chaotyczne. Co próbuje ukryć? Tego dnia Mikołaj odebrał w końcu awizowany list.
Ola Wysocka ciągle nie może się pozbierać. Codziennie spędza czas w pogotowiu opiekuńczym, gdzie umieszczono Marka. Chłopiec coraz gorzej znosi sytuację. Zapała, widząc jak Ola cierpi, bardzo martwi się o koleżankę z patrolu. Na komendzie podczas porannej odprawy Jaskowska przedstawia podwładnym nowego pracownika - Szymona Zelińskiego. Jak zostanie przyjęty przez na komisariacie? Tymczasem w jednym ze szpitali dochodzi do awantury, podczas której zniszczony zostaje sprzęt medyczny. Jedna z uczestniczek kłótni sugeruje , że incydent ma związek z handlem nielegalnym alkoholem. Młoda dziewczyna , która pomaga policji w ujawnieniu szefa szajki zostaje ciężko pobita przez bandytów. Funkcjonariusze otrzymują też zawiadomienie dotyczące nastolatki, która może być ofiarą molestowania seksualnego. Okazuje się, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana.
Karolina wychodzi do pracy. Młody mężczyzna z sąsiedztwa nadal ją obserwuje. Podczas porannego patrolu Mikołaj i Karolina wpadają na kobietę, której porwano małe dziecko. Zrozpaczona matka o mało nie ginie pod kołami radiowozu. Policjanci sprawdzają różne tropy. Dziecko może być w niebezpieczeństwie. Czy zdążą na czas? Tego samego dnia Rachwał i Białach zajmują się zgłoszeniem w sprawie kradzieży w jednej z wrocławskich perfumerii. Z nagrań monitoringu wynika, że złodziej nie ma doświadczenia w łamaniu prawa, dlatego funkcjonariusze szybko go odnajdują. Zachowanie mężczyzny wprawia policjantów w zdumienie. Po skończonej służbie Karolina wraca do domu nie świadoma czekającego tam na nią zagrożenia.
Na porannej odprawie Zapałę czeka niespodzianka. Na służbie towarzyszyć mu będzie Morawska, która wróciła właśnie do Polski ze stażu w Niemczech. Tymczasem Ola Wysocka jest na urlopie i czeka na wizytę kuratora sądowego, który ma zdecydować, czy zostanie rodziną zastępczą dla Marka. Na patrolu Krzysiek i Alicja dostają zgłoszenie o włamaniu do warzywniaka. Znajdują trop, który prowadzi ich do znanego policji włamywacza. W trakcie dochodzenia okazuje się, że mężczyzna padł ofiarą intrygi. Kolejne wezwanie pochodzi od starszej pani, która prosi o interwencję w sprawie awantury w mieszkaniu sąsiadów. Na miejscu policjanci znajdują też marihuanę. Ku ich zaskoczeniu do jej posiadania przyznaje się matka nastoletniego chłopaka. Po co kobiecie marihuana? Wizyta kuratora u Oli ma dość nieprzyjemny przebieg i kończy się ostrą wymianą zdań. Policjantka jest zrozpaczona.
Karolina Rachwał prosi Dyżurnego , by umożliwił jej kontakt z mężczyzną, który po napadzie na nią trafił do aresztu. Policjant kategorycznie odmawia. Mikołaj martwi się, czy Karolina poradziła sobie psychicznie z tym zdarzeniem. Tymczasem w pobliżu jednej z renomowanych prywatnych szkół dochodzi do napadów i kradzieży, których ofiarą padają uczniowie z dobrze sytuowanych rodzin. Dyrektorka nie chce współpracować, bo boi się o reputację placówki. Okazuje się, że sprawa ma drugie dno, a policjanci nieczęsto mają do czynienia z tak trudnymi moralnie sytuacjami. Rachwał i Białach zajmą się także tajemniczymi przypadkami omdlenia pensjonariuszy prywatnego domu opieki dla starszych ludzi. Córka jednego z poszkodowanych, twierdzi, że winę za to ponosi właściciel pensjonatu. Dopiero starsza pani ujawnia kluczowy dla sprawy sekret kolegów. Mimo porannej odmowy dyżurnego, Karolina nie zamierza zrezygnować z konfrontacji ze swoim prześladowcą, choć może to skutkować poważnymi konsekwencjami.
Ola dostaje nowego partnera. Jest nim ostatni nabytek komendy - Szymon Zieliński. Wysocka ma go wdrożyć i być jego dowódcą, choć jest niższa stopniem. Szymon nie zdaje sobie sprawy z problemów osobistych Oli i obawia się, że jest do niego uprzedzona albo czymś ją uraził. Tymczasem przychodzi pierwsze zgłoszenie. Wysocka i Zieliński jadą do hotelu, w którym znaleziono zwłoki. Na miejscu okazuje się, że ciało zniknęło. Policjanci docierają do kobiety, która może mieć związek ze sprawą. Czy znaleźli morderczynię? Ola i Szymon zajmą się też zgłoszeniem kradzieży osiedlowych ławeczek. Pierwszymi podejrzanymi są miejscowe pijaczki, ale prowadzone czynności ujawniają, że z kradzieży cieszy się większość mieszkańców. Zeznania jednego z lokatorów zaskakują policjantów. Ola ponownie odwiedza małego Marka. Chłopiec coraz gorzej znosi pobyt w pogotowiu opiekuńczym. Wysocka czuje się bezradna, ale składa mu bardzo poważną obietnicę.
Sierżant Złapała jako świeżo upieczony ojciec próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. Małe dziecko i zazdrosny o uwagę rodziców Tosiek potęguje marzenie nowożeńców o chwili dla siebie i wyrwaniu się czasem z domu. Alicja Morawska spieszy im z pomocą. Czy sprawdzi się w roli niani? Tymczasem przychodzi zgłoszenie od zrozpaczonej ofiary oszusta matrymonialnego, który okradł ją i porzucił. Poszkodowana daje policjantom zdjęcia niewiernego kochanka. W trakcie prowadzonych czynności policjanci dochodzą do wniosku, że sprawa ma jednak drugie dno. Morawska i Zapała muszą też się zająć wezwaniem od kobiety, która została uwięziona w mieszkaniu starszego pana. Dziarski staruszek twierdzi, że złapał oszustkę, która wyłudzała metodą na tak zwaną "sąsiadkę". Jest czujny, bo wie, że we Wrocławiu jest plaga tego typu przestępstw. Nieoczekiwanie do drzwi emeryta dzwoni kolejna pani, która chce pożyczyć mąkę.
Białach przychodzi na komendę podekscytowany po porannej wizycie u notariusza. Okazuje się, że jest jedynym spadkobiercą wuja skłóconego z całą resztą rodziny. Zmarły tylko Mikołaja uważał za porządnego faceta. Karolina obiecuje, że po patrolu pojedzie razem z nim zobaczyć, co zapisał mu krewny. Tymczasem muszą się zmierzyć z nietypową sprawą okradania schowków sklepowych. Złodziej jest bardzo sprytny i doskonale ukrywa twarz przed kamerami monitoringu. Policjanci walczą z czasem, bo ofiar kradzieży wciąż przybywa. Kiedy wracają na patrol tylko refleks Białacha zapobiega wypadkowi. Pod kołami radiowozu o mało nie ginie chłopiec. Malec celowo próbuje zwrócić uwagę policjantów. Jego mama potrzebuje natychmiastowej pomocy. Komendant Jaskowska otrzymuje wiadomość sms. Jest wyraźnie wstrząśnięta jej treścią.
Ola zwierza się nowemu koledze z patrolu ze swoich kłopotów osobistych. Znajduje u Szymona pełne zrozumienie. Rozmowę zakłóca wezwanie do sklepu, którego klient zatruł się sokiem. Wszystko wskazuje na to, że to właściciel placówki jest na celowniku prześladowcy. Trop prowadzi do młodej kobiety, a jej zeznania zaskakują policjantów. Wysocka i Zieliński zajmują się też sprawą kradzieży zbioru numizmatycznego. Poszkodowany kolekcjoner twierdzi, że sprawcą jest bezdomny mężczyzna, którego właśnie zatrzymał. W trakcie prowadzonych czynności policjanci odkrywają nowe fakty dotyczące kradzieży. Czy uda się ustalić kto naprawdę jest złodziejem a kto ofiarą? W trakcie rozmowy z Profosem, okazuje się, że ojciec Szymona znany jest niektórym policjantom z komendy. Reakcja Szymona na niepochlebny ton Profosa jest dość zaskakująca.
Emilka od rana wychwala Alicję i przyznaje, że na początku była nieufna i trochę zazdrosna. . Krzysiek cieszy się, że żona tak polubiła jego partnerkę z patrolu. Na odprawie Jaskowska informuje wszystkich, że na szczęście u profosa skończyło się na stanie przedzawałowym i niedługo wróci do pracy. Do pokoju policjantów przychodzi nowy specjalista z Sekcji Technik Audiowizualnych, Arkadiusz Gajda. Typ artysty. Wyluzowany, pewny siebie, przystojny. Sporządził portret jakiegoś poszukiwanego przestępcy i roznosi go po patrolach. Na pytanie, czemu nie przysłał portretu mailem, odpowiada prosto z mostu, ze chciał poznać Morawską. Kilka razy widział na korytarzu ale nie było sposobności, żeby zagadać. Alicja się peszy.
Białach przyjechał na ranczo. Sąsiad, który chce je kupić proponuje mu okrągłą sumkę, ale Mikołaj ciągle się waha. W końcu z pozoru błahe zdarzenie przesądza sprawę - stwierdza, że tu nie pasuje i sprzeda ranczo. Na patrolu Karolina dopytuje się, czy ani trochę mu nie żal. Białach unika odpowiedzi na pytanie, ale zgadza się ją tam zabrać po pracy. Tymczasem na komendę przychodzi wytatuowany młody mężczyzna i chce się widzieć z Jaskowską. Zachowuje się niezbyt grzecznie i bezceremonialnie wita się z panią komendant. Zosia jest w szoku, kiedy ta zaprasza go do gabinetu i każe sobie nie przeszkadzać. Po południu na korytarzu do Karoliny Rachwał podchodzi sprzątaczka, pani Czesia. Słyszała o tym co zrobiła Karolina. Podziwia ją, że obroniła się przed gwałcicielem i doprowadziła do jego aresztowania. Jej córka nie miała tyle szczęścia. Została zgwałcona i od wielu lat leczy się psychiatrycznie. Karolina pyta czy może jakoś pomóc? Czesia mówi, że dla jej córki już za późno i odchodzi.
Po odprawie Morawska i Zapała idą do pokoju policjantów. Na biurku Morawskiej leży list gończy z jej twarzą. Cechy szczególne: wyjątkowa uroda, charyzma. Morawska rozbawiona. Na patrolu dzwoni do niej Emilka. Zaskoczony Krzysiek słucha jak plotkują niczym najlepsze przyjaciółki. Podczas przerwy do pokoju policjantów zagląda Arek Gajda. Pyta jak się podobał Alicji jego list gończy, ale nie tylko po to przyszedł... Krzysiek komentuje tempo mężczyzny, Alicja jednak upiera się, że to jeszcze nic nie znaczy. Tymczasem na komendę wraca profos. Wydaje się bardzo odmieniony, ale ci, którzy uważali że zawsze był trudny do zniesienia, dopiero teraz przekonają się, co to znaczy.
Białach, który postanowił spędzić noc na ranczu, fatalnie się czuje. Okazuje się, że Mikołaj przez całą noc nie zmrużył oka - ciągle coś skrzypiało, trzeszczało, piał kogut - a rano znalazł w bucie mysz. Sąsiad proponuje, że pomoże mu w remoncie domu. Białach obiecuje dać mu odpowiedź wieczorem. Na komendzie Zosia rozmawia z Jackiem. Zwykła pogawędka kończy się ostrą reakcją mężczyzny, gdy dziewczyna próbuje wypytać go o dziwnego chłopaka, który przyszedł do Jaskowskiej. Tymczasem pani komendant zaprasza Mariusza na kolację.
Wysocka i Zieliński dostają wezwanie do starszej kobiety, która twierdzi, że została okradziona. Zniknęły pieniądze, które trzymała w szafce z pościelą. Wszyscy z otoczenia poszkodowanej są przekonani, że staruszka kłamie. Policjanci muszą rozstrzygnąć, kto mówi prawdę i czy bliscy działają przeciwko starszej pani? Szymon i Ola zajmują się też kobietą, która została zgwałcona. Podczas przesłuchania pokrzywdzona wyjawia, że oprawcę poznała w Internecie. Mężczyzna podejrzany o brutalne przestępstwo poniesie zaskakujące konsekwencje. Na komendzie Profos wprowadza dyktaturę zdrowego trybu życia. Pracownicy powoli tracą cierpliwość. Poważny konflikt wisi w powietrzu. Ola ciągle myśli o tym, że jej szanse na zostanie rodziną zastępczą dla Marka są bardzo małe. Nagle dzwoni do niej kurator i zapowiada swoją wizytę. Jak potoczy się spotkanie z nieuprzejmym urzędnikiem?
Po rozpoczęciu służby Krzysiek i Alicja dostają zgłoszenie w sprawie pijanego mężczyzny sprawiającego problemy na jednym z wrocławskich osiedli. Awanturnik twierdzi, że jego mała córeczka została porwana. Sprawa jest bardzo poważna, a nieodpowiedzialni rodzice wcale nie ułatwiają poszukiwań. Tego dnia Zapała i Morawska zajmują się też interwencją w zakładzie fryzjerskim. Klientka salonu, uważa, że próbowano ją zamordować. Okazuje się, że przyczyną wezwania są włosy zafarbowane na fioletowo. Mężczyzna twierdzi, że to zwykła pomyłka, ale jego zeznania budzą czujność Krzyśka i Alicji. Nietypowe zgłoszenie pomaga funkcjonariuszom w odkryciu dużego przekrętu. Pracownicy komisariatu są zaskoczeni nadzwyczaj dobrym nastrojem Jaskowskiej. Komendantka wyjątkowo nie „goni” ich do roboty. Krzysiek rozmawia z Alą o jej randce z nowym pracownikiem –Arkiem Gajdą Morawska zapewnia, że łączą ich tylko koleżeńskie relacje. Zapała ma w tej kwestii spore wątpliwości.
Karolina i Mikołaj jadą do teatru, gdzie ukradziono drogie stroje sceniczne. Ich zniknięcie oznacza, że nie odbędzie się premiera nowej sztuki. O popełnienie przestępstwa oskarżają się nawzajem matki głównych aktorek. Dyrektor placówki jest zrozpaczony. Prowadzone czynności ujawniają mroczne rodzinne tajemnice. Na komisariacie pojawia się starszy pan, który chce zapłacić mandat za przejście przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Karolina spostrzega, że blankiet dokumentu jest podrobiony. Na miejscu, w którym doszło do wykroczenia, policjanci znajdują więcej fałszywych mandatów umieszczonych za wycieraczkami źle zaparkowanych aut. Czy uda się wytropić samozwańczego stróża prawa? Rachwał chce prowadzić kursy samoobrony dla kobiet. Jej pomysł zyskuje aprobatę przełożonej. Mikołaj też jest nim zachwycony. Ofiaruje swoją pomoc. Policjantka nie chce jej jednak przyjąć…
Pod jednym z wrocławskich kościołów znaleziono ciało starszej pani. Zdaniem lekarza staruszka nie żyje, od co najmniej 48 godzin. Wysocka i Zieliński docierają do wstrząsającego nagrania z kamery kościelnego monitoringu. Muszą jak najszybciej ustalić tożsamość ludzi zarejestrowanych na filmie. Na komisariacie pojawia się kobieta, która chce zgłosić tajemnicze zniknięcie sąsiadki. Policjanci jadą pod wskazany adres. Okazuje się, że podejrzenia nie były bezpodstawne…Ola i Szymon zajmują się też sprawą zaginionego pana młodego. Niedoszła żona uważa, że został uprowadzony. Czy życie mężczyzny jest w niebezpieczeństwie? Na komendzie dochodzi do scysji pomiędzy Dyżurnym a Profosem. Kłótnia dotyczy godnych warunków pracy. Ola coraz bardziej zaczyna wczuwać się w rolę matki.
W parku młoda kobieta zostaje zaatakowana przez nożownika. Krzyśka i Alicję dziwi fakt, że poszkodowana próbuje bagatelizować całe zajście. Sprawa mocno się komplikuje, kiedy wychodzi na jaw, że zaatakowana kobieta jest znana wymiarowi sprawiedliwości. Czy uda się ustalić, kto tak naprawdę jest ofiarą? Zapała i Morawska jadą też do podwrocławskiej wsi, gdzie doszło do kradzieży instrumentów muzycznych. Członkowie zespołu są załamani, bo wieczorem mieli grać swój pierwszy koncert. Żaden z mieszkańców nie chce współpracować z policją. Zmowę milczenia przerwa ksiądz. Arek Gajda rozmawia z Krzyśkiem o Alicji. Chce się dowiedzieć, co policjantka myśli na jego temat. Ma nadzieję, że wstawiennictwo Zapały pomoże w umówieniu się na kolejną randkę. Policjant nie chce mieszać się w sprawy sercowe swojej partnerki. Z pomocą Arkowi przychodzi Zosia Drawska.
Karolina Rachwał prowadzi pierwsze zajęcia samoobrony dla kobiet, co spotyka się z dużą aprobatą komendant Jaskowskiej. Policjanci dostają zgłoszenie z miejskiego szpitala. Jeden z pacjentów trafił na oddział z ostrym zatruciem muchomorem sromotnikowym. Istnieje podejrzenie, że nie był to przypadek, tylko celowe działanie. Czy ktoś czyha na życie mężczyzny? Białach i Rachwał zajmują się też wezwaniem do jednej ze szkół podstawowych. Matka uczennicy twierdzi, że córka jest notorycznie okradana i szykanowana. W trakcie dochodzenia dziewięciolatka ujawnia mroczny sekret rodzinny…Komendant Jaskowska martwi się, że jej syn po wyjściu z więzienia, może ponownie wpakować się w kłopoty. Po pracy, na prośbę przełożonej, Dyżurny odwiedza swojego kolegę z dzieciństwa. Wszystko wskazuje na to, że Mariusz znowu wpadł w nieodpowiednie towarzystwo.
Ciepło i serdeczność jakie panują w domu Oli od kiedy zamieszkał w nim Marek, sprawiają, że policjantka nabiera pogody ducha. Wyrusza na patrol w o wiele lepszym humorze i zaczyna wierzyć, że do niej też się szczęście wreszcie uśmiechnie. Tymczasem na komendzie profos, który kupił właśnie ciśnieniomierz, sprawdza wszystkim ciśnienie. Niestety nowa zabawka szybko okaże się powodem do kolejnego wybuchu irytacji profosa. Do Zielińskiego dzwoni ojciec – będzie dziś u niego kilka grubych ryb, jego dobrych znajomych. Uważa, że syn powinien poznać kilku ważnych ludzi w tym mieście i zaprasza go do siebie. Szymon waha się i obiecuje dać znać po południu. Po pracy podwozi Wysocką, która jest bez samochodu. Ola zaprasza go do siebie na kawę.
Emilka w domu z ołówkiem w ręku liczy wydatki – psuje się samochód, pralka, a im brakuje pieniędzy… Krzysiek obiecuje, że weźmie dodatkowe patrole. Emilka martwi się, że i tak haruje jak wół. Na komendzie daje się zauważyć, że Gajda coraz lepiej dogaduje się z Morawską. Sprzątanie piwnicy wyszło super, babcia jest pod wrażeniem, że Arek naprawił nawet skrzypiące zawiasy. Alicja zaprasza go na kolację. Wieczorem do Zapałów przychodzi ojciec Emilki. Słyszał, że popsuło się im auto i pralka. Zaskakuje córkę i zięcia nieoczekiwanym gestem, którego się po nim zupełnie nie spodziewali…
Karolina Rachwał rano znów prowadzi kurs samoobrony. Jest na nich nowa kobieta. Mizerna, biednie ubrana i przestraszona, ale wyjątkowo zawzięcie ćwiczy. Karolina zagaduje ją po zajęciach. Kobieta odpowiada zdawkowo i widać, że czegoś się boi. Na patrolu Rachwał opowiada o tym Białachowi. Ma nadzieje, że kobieta jeszcze przyjdzie, bo czuje, że musi z nią porozmawiać. Pani komendant pyta dyżurnego jak poszły odwiedziny u jej syna. Jacek wyjaśnia zaskoczonej Jaskowskiej, że Mariusz w ogóle go nie wpuścił, tłumacząc, że jest u niego dziewczyna. Po pracy Karolinę na korytarzu mija Gajda. Uśmiecha się do niej, zagaduje i komplementuje.
Po odprawie Jaskowska zaprasza do siebie Wysocką i Zielińskiego. Pyta, jak im się razem pracuje i czy Zieliński już się wdrożył. Skoro tak, i ponieważ jest wyższy rangą, teraz on już będzie dowódcą patrolu. Pani komendant byłaby pewnie zdziwiona, gdyby zobaczyła, jak niedługo później, podczas interwencji, z Szymona wychodzi mały chłopiec. Próbując zdobyć informacje od jakichś siedzących na ławce „karków” daje im się sprowokować do rywalizacji, chociaż Ola oponuje. Po patrolu przychodzi dyżurny. Jakaś kobieta zadzwoniła, żeby poinformować o grasujących na jej osiedlu policjantach-przebierańcach, którzy świetnie bawili się z miejscowymi chuliganami…Szymon zwierza się Oli, że po śmierci matki sport stał się jego obsesją. Był załamany, że jej nie obronił, a przy życiu trzymało go postanowienie, że kiedyś dorwie tych drani.
Mieszkanie Morawskiej. Budzi ją ujmujący sms od Arka. Po przyjściu do pracy zagląda do jego pokoju i zaprasza go na kolację. Na patrolu Alicja jest trochę roztrzepana. Tymczasem do Zapały dzwoni Emilka. Jest już w domu, odwiozła ją mama. Ma dla niego niespodziankę. Krzysiek jakoś się nie cieszy. Boi się, czy Emilka nie przyjęła wsparcia finansowego od ojca.
Po treningu samoobrony Karolina zagaduje Jolę. Zaprasza ją na kawę. Podczas rozmowy Jola pokazuje Rachwał zdjęcie swoich synów, a wychodząc przez nieuwagę zapomina go zabrać. Tymczasem Profos, który dowiedział się, że Mikołaj ma ranczo za miastem, zagaduje go jego ranczo. Pyta Białacha, czy na czas remontu w swoim mieszkaniu mógłby u niego przenocować. Mikołaj nie jest zachwycony…. Pod koniec dnia Karolina postanawia przeprowadzić małe śledztwo. Jest przekonana, że Jola potrzebuje pomocy.
Rano u Szymona zjawia się jego ojciec z młodą kobietą. Pracuje właśnie nad sprawą mafii paliwowej, w związku z czym musi na dwa dni wyjechać do Berlina i ma do syna nietypową prośbę… W ciągu dnia do Jaskowskiej przychodzi zakłopotany Profos. Pyta czy szefowa mogłaby z nim pójść do jego pokoju. Na panią komendant czeka tam przykra niespodzianka.
Na komendzie Morawska zagląda do Gajdy. Przynosi coś słodkiego. Ostatnio trochę głupio wyszło. Arek zapewnia Alicję, że darzy ją szacunkiem i zaprasza ją na kolację w weekend. Do Jaskowskiej przychodzi Jacek. Okazuje się, że Mariusz będzie miał poważne problemy. Tymczasem na patrolu Morawska opowiada Zapale o Arku w samych ciepłych słowach. Jest szczęśliwa. W tym samym czasie Gajda leży rozparty w swoim fotelu. Rozmawia z kumplem przez telefon.
Mikołaj budzi się na ranczu. Rozgląda się zaspany. Słyszy jakiś hałas. Idzie do kuchni. Widok jaki tam zastaje wprowadza go w osłupienie… Na patrolu żali się Karolinie. Profos mieszka u niego od trzech dni, a on już ma dość. W ciągu dnia Jacek ostrzega Białacha, że zatrzymany przez niego bandyta, który handlował ludźmi i zmuszał kobiety do prostytucji, z powodu błędu prokuratury wyszedł właśnie na wolność. Wkrótce okazuje się, że przestępca nie traci czasu i sprzymierzył się z innym śmiertelnym wrogiem Mikołaja.
Do Zielińskiego przychodzi ojciec. Dziękuje mu, że przenocował Madzię. Szymon ma do niego żal, że zapomniał o matce i bezwstydnie zadaje się z młodymi panienkami. Ojciec radzi żeby go nie oceniał. Kłócą się. Szymon nie chce tu więcej widzieć Madzi. Ojciec przypomina mu, że mieszkanie należy do niego. Na patrolu Szymon jest zły. Ola go pociesza. Szymon pokazuje Oli zdjęcie matki i mówi, że kiedyś dorwie zabójcę. Pod koniec dnia przychodzi do nich Arek Gajda z jakimś portretem pamięciowym. Ola zagaja rozmowę - słyszała, że ma talent, był najlepszy na ASP. Arek proponuje, że ją namaluje, ale Ola nie ma czasu. Zieliński, słysząc że Gajda ma wolny wieczór zaprasza go na wódkę - potrzebuje się dziś napić i nie chce być sam. Wieczorem Arek dostaje sms-a od Alicji. Odpisuje jej, że też o niej myśli i tęskni za nią.
Jaskowska próbuje wymóc na synu większą odpowiedzialność. Mariusz niewiele sobie z tego robi i próbuje wywołać w niej poczucie winy. Tymczasem Morawska na patrolu jest w świetnym humorze. Cały dzień sms-uje z Arkiem, a po pracy umówiła się z Emilką na zakupy. Krzysiek trochę panikuje, bo będzie musiał zostać sam z dziećmi, kiedy Emilki nie będzie w domu. Do gabinetu Pani Komendant zagląda Jacek. Widzi, że coś u niej nie tak i domyśla się, że chodzi o Mariusza. Przypomina jej, że może na niego liczyć. Jaskowska przełamuje się i prosi o pomoc - może Jacek mógłby wpaść dziś do nich na obiad? Alicja i Emilka oglądają w sklepie seksowną bieliznę i plotkują. Jedna szykuje się do randki, drugiej brak trochę romantyzmu odkąd powiększyła się rodzina i przybyło obowiązków.
Karolinę niepokoi nieobecność Joli na dzisiejszym kursie samoobrony. Kiedy ją odwiedza, kobieta tłumaczy, że nie będzie jej to już potrzebne. Najwidoczniej więzienie zresocjalizowało jej męża, bo zmienił się i bardzo się stara. Tymczasem na komendzie nasz twardziel, Mikołaj, jest już na skraju załamania nerwowego. Żali się Karolinie, że Profos dalej u niego mieszka i doprowadza go do rozpaczy. Chce sadzić pomidory, a ostatnio namawia go na… kupno krowy, żeby miał świeże mleko. W ogóle jest tak zachwycony ranczem Mikołaja, że wygląda na to, że celowo przedłuża remont u siebie. Karolina z kolei opowiada Białachowi o swoim kursie, którego prowadzenie daje jej ogromną satysfakcję i poczucie, że robi coś bardzo potrzebnego. Wspomina o Joli i o tym, że mimo zapewnień kobiety, zamierza monitorować sytuację w jej domu.
Zielińskiego budzi rano dzwonek do drzwi. W progu stoi zapłakana Madzia. Pokłóciła się z jego ojcem i musi się gdzieś na chwilę zatrzymać. Szymon niechętnie się zgadza. Na patrolu dzwoni do ojca. Ten nie zamierza przepraszać dziewczyny. Szymon jest zły - ojciec nikogo nigdy nie potrafił przeprosić. Sytuacja jest patowa, wygląda na to, że Szymon będzie musiał przez jakiś czas gościć w domu niechcianą lokatorkę. Tymczasem Jaskowska przez telefon rozmawia z Mariuszem, który ma pretensje, że zablokowała mu kartę. Jaskowska jest stanowcza i nie poddaje się jego szantażowi emocjonalnemu. Ale kiedy kończy rozmowę widzimy ile to ją kosztuje. Wieczorem Zieliński wraca do domu i baranieje na widok tego co zastał.
Morawska od rana w świetnym humorze. Dziś wieczorem od dawna wyczekiwana kolacja z Arkiem. Ala wzięła nawet ze sobą torbę z eleganckimi ciuchami i kosmetykami, żeby mimo, że nie zdąży wstąpić do domu po pracy, móc zrobić się na bóstwo na wieczór. Zapała przynosi Morawskiej prezent od Emilki. Okazuje się, że jego żona znalazła sposób na dorobienie do ich kiepskiego budżetu a przy okazji na obdarowanie bliskich i przyjaciół. W ciągu dnia Ala wpada na Arka. Gajda mówi, że urywa się wcześniej z pracy, żeby przygotować wszystko na kolację własnoręcznie. Zapała z rozmowy z Dyżurnym dowiaduje się, proces morderców Mieszka idzie w dobrym kierunku. Bandyci nie chcą zeznawać, ale dowody są mocne. Ciągle jednak nie znaleziono ciała psychologa. Wieczorem w pokoju policjantów Ala, już wystrojona w nową sukienkę, kończy się malować, gdy dzwoni telefon. To Arek, który tłumaczy, że zaszła nieprzewidziana sytuacja.
Karolina odwiedza Jolę w areszcie. To była obrona konieczna. Mąż się upił, zaczął bić najpierw dziecko, potem ją. Karolina pociesza Jolę. Profos pyta Mikołaja czy mógłby jeszcze u niego zostać, bo w jego mieszkaniu pękła rura i nie może jeszcze wrócić do siebie. Mikołaj nie potrafi odmówić ale ma dość. Karolina ma pomysł jak wybawić kolegę od kłopotliwego gościa. Tymczasem Jerzy, handlarz ludźmi, który po wyjściu z więzienia szuka odwetu na Białachu, wraz ze swoim sojusznikiem krok po kroku dąży do realizacji swego planu zemsty. Po służbie Karolina zapowiada Mikołajowi, że pora wdrożyć plan wykurzenia Profosa. Wszystkiego Mikołaj dowie się w samochodzie. Muszą tylko do niej podjechać po parę rzeczy.
Mariusz spotyka się w domu z człowiekiem, od którego chce pożyczyć pieniądze. Ma zamiar oddać z tego co zarobi na sprowadzaniu samochodów z Niemiec. Po odprawie Jacek zagaduje Panią Komendant. Dziękuje za teatr i proponuje w rewanżu wyjście do kina w weekend. Jaskowska obawia się plotek. Ola opowiada Szymonowi o Marku, którym jest zachwycona i z którym świetnie się dogaduje. Zieliński z kolei opowiada o Madzi. Ojciec się z nią pogodził, ale ona ciągle szuka kontaktu z Szymonem. Jaskowska w domu. Mariusz gdzieś wychodzi. W interesach, jak mówi. Jaskowska ostrzega, że jeśli się wda w jakieś nielegalne sprawy to mu nie pomoże. Mariusz dowcipkuje. Udaje mu się speszyć matkę.
Do pokoju policjantów zagląda Zosia. Pyta Morawską o Gajdę. Alicja odpowiada, że weekend się nie udał bo Arek pracował. Później wpada do jego gabinetu z ciastem, które miała wziąć na sobotnią kolację. Gajda dziękuje, ale jest chłodny i oficjalny. Na patrolu Zapała pyta Alę, czy chciałaby zostać matką chrzestną ich córeczki. Morawska zgadza się z ogromną przyjemnością. Tymczasem Zosia przynosi Gajdzie jakieś dokumenty. Ten częstuje ją ciastem od Alicji.
Poranek na ranczu Mikołaja. Karolina zaraz po przebudzeniu puszcza głośno muzykę i zaczyna tańczyć. Przybiega oburzony Profos, który dziś ma wolne i chciał się wyspać. Uważa, że Karolina jest nienormalna. Tymczasem ona szykuje prawdziwą niespodziankę… Na komendę przychodzi Jola z córeczką. Odpowiada z wolnej stopy, ale musi się raz w tygodniu meldować u dzielnicowego. Karolina ją pociesza. To ona jest ofiarą a jej mąż katem. Karolina obiecuje jej pomóc. Wieczorem Mikołaj wraca na Ranczo. Profos w najlepsze czyta gazetkę. Czy Mikołaj ma ochotę na zupę z dyni? Białach w szoku.
Na komendzie Zieliński szykuje się na patrol. Dzwoni ojciec. Nie chce się kłócić, ale nie chce też powiedzieć o co chodzi, pyta tylko, czy Szymon może być dziś wieczorem na oddziale onkologicznym szpitala miejskiego. Zieliński obiecuje przyjechać. Tymczasem Zosia beszta mężczyznę, który wparował na komendę jak do siebie i nie racząc się przedstawić oraz nie bacząc na jej protesty, skierował się do pomieszczeń, gdzie nie wolno wchodzić nieuprawnionym. Kiedy Zosia dalej się stawia, mężczyzna odgraża się, że ją zwolni. Robi się zamieszanie, pojawia się Jaskowska. Okazuje się, że to jakiś ważny polityk. Pod koniec dnia Zosia zostaje wezwana do gabinetu Jaskowskiej. Jest tam polityk. Jaskowska chce wyjaśnić sprawę… Wieczorem Zieliński, któremu przez cały dzień nie dawał spokoju zagadkowy telefon ojca, idzie do szpitala. Panikuje na myśl, że ojciec może być chory. Choć ich relacje nie są łatwe, Szymon ma tylko jego i naprawdę go kocha.
Dom Jaskowskich. Jaskowska robi śniadanie. Przyjeżdża Mariusz - pewny siebie, dobrze ubrany. Właśnie wrócił z Niemiec. Kupił tam ekstra samochód, który sprzeda z zyskiem. Pytanie matki, skąd wziął pieniądze, zbywa niedbale. Na patrolu Morawska zwierza się Krzyśkowi. Chyba zakochała się w Gajdzie ale ten jakby nabrał dystansu. Zapała nie potrafi jej doradzić. Gdzieś w trakcie dnia widzimy jak Mariusz dzwoni do kumpla. Sprowadził furę, chce ja sprzedać. Umawia się z kumplem na wieczór. Zosia zaczepia Krzyśka. Nie owija w bawełnę: Gajda to krętacz i cwaniak.
Mikołaj budzi się na ranczu. Profosa już nie ma. Mikołaj rozkoszuje się ciszą. Pije kawę, zbiera się do roboty. Kiedy wychodzi, ktoś z ukrycia obserwuje dom. Tymczasem na komendzie Profos chodzi jakiś smutny i małomówny. Mikołaj mówi Karolinie, że ma wyrzuty sumienia. Nie jest dobrym gospodarzem, a do tego ta nieudana próba pozbycia się gościa. Głupio wyszło. Ma dość Profosa ale jednak to kumpel. W ciągu dnia ktoś włamuje się do domu Mikołaja i przetrząsa jego rzeczy. Profos w końcu zaczepia Białacha. Mikołaj nie daje mu dojść do słowa. Zapewnia, że może u niego mieszkać ile chce. Okazuje się, że Profos ma zupełnie inny problem… Po pracy Mikołaj zaprasza Karolinę do siebie na piwo.
Szymon zastanawia się, o co chodziło człowiekowi, który chciał się widzieć z nim i z jego ojcem. Skąd ich znał i czemu chciał z nimi gadać? Może ojcu, który postanowił prześwietlić jego życie, uda się coś wyjaśnić… Tymczasem Wysocka cały czas przeżywa czekającą ją po pracy wywiadówkę w szkole Marka. Do Szymona dzwoni ojciec. Oskar, mężczyzna, który chciał z nimi rozmawiać w szpitalu, siedział za włamania i rozboje. Na patrolu Szymon rozmawia o tym z Wysocką i zastanawia się czy ten człowiek może mieć coś wspólnego ze śmiercią jego matki. Wieczorem Ola po wywiadówce wychodzi ze szkoły. Ma w ręku kartkę z ocenami. Zagaduje ją matka innego chłopaka z klasy. Wywiązuje się nieprzyjemna rozmowa. Wieczorem w domu Ola mówi Markowi, że jest najlepszym co jej się w życiu przytrafiło. Marek żałuje, że nie mogą spędzać ze sobą więcej czasu. Zbliżają się ferie. Może pojadą na jakiś wspólny wyjazd?
Gajda wchodzi na komendę. Spotyka Zosię, która mówi, że koniecznie musi wpaść do niej na pyszną kawę. Tymczasem u Jaskowskich zjawia się chłopak z miasta. Trzy dni temu Mariusz miał mu oddać forsę, a do tej pory tego nie zrobił i nie odbiera jego telefonów. Mariusz tłumaczy, że jeszcze nie udało mu się sprzedać samochodu. Chłopak radzi mu by lepiej szybko zorganizował pieniądze, bo jeśli tego nie zrobi nawet matka komendant policji mu nie pomoże. Zosia zagląda do pokoju policjantów. Jest trochę tajemnicza i chce rozmawiać sam na sam z Krzyśkiem. Zaskoczona Alicja wychodzi. W trakcie dnia Gajda zagaduje Alicję. Czaruje ją, mówi, że tęskni i zaprasza na kolację. Pod koniec dnia, kiedy na komendzie jest już pusto, Zosia porządkuje papiery. Przychodzi Gajda. Wspomina o kawie i zaprasza do swojego pokoju, gdzie będą mogli spokojnie się napić i pogadać. W pokoju zaczyna ją całować. Zosia ma dla niego niespodziankę.
Białach przynosi do pracy pyszne kanapki. Chwali córkę, która ostatnio u niego pomieszkuje i bardzo się o niego troszczy. Tymczasem na ranczo wraca z zakupów Dominika. Pod domem stoi Jerzy, przestępca, który od wyjścia z więzienia szuka zemsty na Mikołaju. Na pytania Dominiki, kłamie, że mieszka niedaleko i przyszedł poznać nowych sąsiadów. Dziewczyna daje się nabrać i zaprasza go do środka. Do Jaskowskiej przychodzi Ola z podaniem o urlop. Chce pojechać z Markiem w góry. Po pracy Białach wraca do domu. Dominika opowiada o wizycie sąsiada. Mikołaj jest zaniepokojony.
Zieliński podjeżdża z Madzią na komendę. Jest przekonany, że Oskar miał coś wspólnego ze śmiercią żony. Dobrze byłoby przejrzeć jego rzeczy. Postara się załatwić nakaz przeszukania jego mieszkania. Szymon spieszy się do pracy. Podczas dnia przychodzi do niego Madzia. Widzi jak ojca Szymona męczy ta sprawa. Podsłuchała jak rozmawiał z jakimś sędzią. Zgoda na oficjalne przejrzenie rzeczy może potrwać, a czas nagli. Madzia ma adres Oskara i pewien pomysł. Jeśli Szymon chce w to wejść, to spotkają się pod domem Oskara. Szymon cały dzień się waha - nie wie co Madzia kombinuje, ale z drugiej strony chodzi o jego matkę i trzeba sprawdzić każdą możliwość.
Dom Jaskowskiej. Mariusz skruszony. Ludzie, którym winien jest pieniądze są naprawdę niebezpieczni. Prosi matkę o pomoc. Na komendzie do idącej korytarzem Morawskiej podbiega Gajda z kwiatami. Chce przeprosić i przekonuje, że to wszystko było pomyłką, intrygą Zośki. Wieczorem do Mariusza przychodzi człowiek z miasta. Za Mariuszem pojawia się Jaskowska… Kiedy Alicja po pracy zbiera się do wyjścia z komendy, zagląda do niej Zosia. Okazuje się, że ma specjalną misję.
Noc na ranczu Mikołaja. Koło samochodu Mikołaja kręci się Jerzy. Rano Mikołaj śpieszy się do pracy, ale nigdzie nie może znaleźć kluczyków. Wścieka się i kłóci o to z Dominiką. Wreszcie dzwoni po Zapałę i prosi by po niego podjechał. W ciągu dnia dzwoni Dominika. Wróciła już ze szkoły z koleżanką i znalazła kulczyki. Pyta czy może pojechać samochodem do sklepu, bo chciały zrobić jakiś ekstra obiad. Nie ma prawa jazdy, ale przecież umie jeździć. Mikołaj się denerwuje i kategorycznie zabrania. Czy Dominika posłucha ojca?
W pokoju policjantów Białach siedzi na podłodze pod ścianą. Jest sam. Kiwa się machinalnie. Po chwili do pokoju wchodzi Karolina i pyta czy jest gotowy. Mikołaj wstaje. Tymczasem Psycholog i Jerzy siedzą w samochodzie. Psycholog się denerwuje. Pyta Jerzego czy na pewno zrobił wszystko jak trzeba. Jerzy nie odpowiada.
Zieliński siedzi w domu. Obraca w ręku zdjęcie, na którym widać jego jako kilkuletniego chłopca z matką. Odwiedza go zatroskana Madzia. Zastanawia się, czy powinni powiedzieć o tym co zrobili. Szymon uważa, że powinni się wstrzymać. Ma nadzieję, że w międzyczasie dowiedzą się czegoś więcej. Na komendzie podczas odprawy Jaskowska przekazuje wszystkim pozdrowienia od Oli, która przysłała kartkę z wyjazdu z Markiem. Na patrolu Zieliński i Morawska się doskonale dogadują. Podczas przerwy obiadowej pojawia się Madzia. Alicja nie słyszy ich rozmowy, ale później komplementuje dziewczynę Szymona. Ten tłumaczy, że to dziewczyna jego ojca. Wieczorem odwiedza Szymona ojciec. Jest zaskoczony widząc u niego Madzię.
Na komendzie Gajda odgraża się Zosi, wściekły o to, że go zdemaskowała. Morawska cieszy się, że znów będzie jeździć na patrole z Zapałą. Wyznaje mu, że wyleczyła się z Gajdy ale nigdy już się więcej nie zakocha. W czasie służby do Krzyśka dzwoni Emilka z domu swoich rodziców. Jest trochę tajemnicza. Zapowiada, że będzie dziś późno, ale prosi by on wrócił wcześniej i posprzątał trochę, bo ktoś go odwiedzi. Nie chce powiedzieć nic więcej poza tym, że to ważne spotkanie. Wieczorem Krzysiek sprząta z pomocą Tośka, gdy do drzwi dzwoni ojciec Emilki.
W pokoju policjantów Mikołaj pokazuje córce zdjęcie z akt Jerzego. Dominika potwierdza, że to on przyszedł do ich domu kilka dni przed zamachem. Teraz Białach ma potwierdzenie, że grożąc mu śmiercią przestępca nie blefował. Komendant Jaskowska proponuje Białachowi ochronę. Mikołaj jednak odmawia. Liczy na to, że dopadnie Jerzego, kiedy ten ponowi atak na niego. Chce jednak by ochronę dostała jego córka. Na patrolu Karolina nie kryje, że bardzo się o niego boi. Tymczasem ukrywający się Jerzy i Wolański zaczynają skakać sobie do oczu. W czasie kłótni psycholog obwinia Jerzego o sfuszerowanie zamachu na życie Białacha. Jerzy staje się agresywny i uderza Wolańskiego. Ten nie zamierza puścić mu tego płazem.
Do mieszkania Zielińskiego przychodzi przed pracą Madzia. Szymon nie spał całą noc, ale znalazł coś, co być może naprowadzi go na trop zabójców matki. Okazuje się, że Oskar szukał wszelkich materiałów prasowych na temat tego zabójstwa, korespondował też z jakimś człowiekiem, od którego żądał pieniędzy na leczenie. Teraz Szymon musi odszukać tego mężczyznę. O pomoc w jego namierzeniu za pomocą adresu IP postanawia poprosić Dyżurnego, Jacek musiałby jednak złamać dla niego prawo. Nieoczekiwanie dla Zielińskiego na jego wspólnika w prywatnym śledztwie oferuje się Wysocka, która właśnie wróciła z urlopu. Ola doskonale wie kogo najlepiej wykorzystać do sprawdzenia IP i na jakich uczuciach zagrać… W nocy Ola towarzyszy Szymonowi podczas obserwacji willi człowieka, którego szukali. Obrazek który widzą zupełnie nie pasuje do tego, czego się spodziewali.
Jaskowską podwozi na komendę Mariusz. Za chwile jedzie na rozmowę kwalifikacyjną i dziękuje matce, że pożyczyła mu samochód. Tymczasem do Morawskiej, która wybiera się właśnie do pracy, telefonuje Gajda. Alicja nie odbiera, ale kiedy telefon nie przestaje dzwonić, zdenerwowana krzyczy do słuchawki. Dopiero po chwili orientuje się, że popełniła błąd… Za to Zapała wyrusza na patrol w świetnym humorze. Jest szczęśliwy, bo pogodził się z ojcem Emilki. Umówił się z nim nawet na wódkę, ale ponieważ generalnie prawie nie pije, trochę się martwi, czy da radę dotrzymać kroku teściowi. Morawska z kolei spodziewa się dziś gości u siebie i będzie musiała przygotować jakąś kolację. Wieczór zaczyna się miło, ale kiedy pojawia się pomysł wyswatania Ali, dziewczyna ma dosyć.
Pani Komendant pokazuje Białachowi zdjęcia zastrzelonego Jerzego. Groźny przestępca, który szukał zemsty na Mikołaju nie żyje, ale Jaskowska jest przekonana, że to jeszcze nie koniec kłopotów. Jerzy został zabity z broni, którą z komendy ukradł psycholog. Czy to możliwe, że Wolański żyje? Ciała nie znaleziono. Jest też prawdopodobne, że ktoś po prostu posługuje się jego bronią. Technicy właśnie badają miejsce zbrodni. Jaskowska i Białach liczą na to, że znajdzie się tam jakiś trop i zastanawiają się, czy mógł istnieć jakiś związek między psychologiem i Jerzym. Na patrolu Karolina pyta Mikołaja, dlaczego nie chce ochrony. Białach tłumaczy, że nie chce spłoszyć tego, kto poluje na jego życie. Liczy na to, że prześladowca zbliży się do niego i popełni jakiś błąd, dzięki któremu Mikołaj będzie mógł go dopaść. Psychologa zatrzymuje patrol drogówki. Rutynowa kontrola. Psycholog legitymuje się fałszywymi dokumentami.
Jaskowska ostrzega na odprawie, że psycholog żyje i może być bardzo niebezpieczny. Zabił Jerzego i potrącił jednego z policjantów drogówki, który na szczęście przeżył. Natomiast psycholog może być ranny. Na patrolu Zieliński opowiada Wysockiej o postępach swojego prywatnego śledztwa. Roman, człowiek, którego szantażował Oskar sprawia wrażenie wzorowego obywatela - społecznik, radny osiedla i sędzia piłkarski ligi amatorskiej. Pracuje jak tłumacz przysięgły z niemieckiego. Jednak wygląda na to, że nie zawsze był takim ideałem… Ola radzi, żeby przekazał swoje ustalenie policji i skonsultował sprawę w ojcem, ale Szymon wierzy, ze sam skuteczniej dojdzie do prawdy. Wieczorem do gabinetu Pani Komendant zagląda Dyżurny. Widział rano jak Mariusz podwozi ją do pracy. Jaskowska mówi, że Mariusz wreszcie się opamiętał i wzruszona dziękuje Jackowi za pomoc. W tym momencie do pokoju wparowuje Zosia i zastyga, widząc zaskakującą scenę.
Rano Zapała jest na testach policyjnych. Trener zauważa, że małżeństwo Krzyśkowi "służy". Zapała postanawia bardziej zadbać o kondycję. W pracy zaczepia go Zosia, której coś nie daje spokoju i ma nadzieję, że Krzysiek zaspokoi jej ciekawość. Krzysiek obrusza się jej spekulacjami. Z kolei Morawska żali się mu, że mama próbuje ją swatać z synem koleżanki. Koniec ich rozmowy słyszy profos i oczywiście nie może się powstrzymać od typowych dla siebie komentarzy. Morawska po mistrzowsku zbija go z tropu. Po pracy Zapała dzwoni do Białacha i proponuje mu wspólny trening.
Ranny psycholog zdecydował się na desperacki krok, Tymczasem na komendzie odprawa. Nie ma Białacha. Nikt się nie może do niego dodzwonić, co powoduje ogólną nerwowość. Po pracy policjanci zbierają się do domu, gdy wpada dyżurny. Jest u nich ktoś, kto może naprowadzić ich na ślad psychologa. Do akcji ruszają na sygnale dwa radiowozy.
Zieliński podjeżdża rano pod dom Romana. Wrzuca kopertę do skrzynki i znika. Na patrolu opowiada Oli, że postanowił zagrać va banque. Tylko tak może przekonać się czy Roman jest mordercą jego matki. Tymczasem u Romana w domu rodzinna sielanka. Podczas obiadu żona mówi, że przyszedł do niego dziwny list bez znaczka i nadawcy. Do Dyżurnego na komendę przychodzi Mariusz. Czekając na Nowaka rozmawia z Zosią. Widać, że dziewczyna wpadła mu w oko. W rozmowie z Jackiem przeprasza go za to, jak się ostatnio w stosunku do niego zachowywał. Ma też do niego zaskakującą prośbę… Po pracy Szymon siedzi w samochodzie pod domem Romana.
Po drodze do pracy Morawską zaczepia cyganka. Alicja zgadza się, by jej powróżyła, bagatelizuje jednak bardzo niepokojące słowa które słyszy od kobiety… Na odprawie Jaskowska przedstawia wszystkim nową policjantkę, posterunkową Julię Mazurek. Na razie będzie się uczyć, zanim zacznie jeździć na patrole. Tymczasem na komendzie pojawia się Mariusz. Okazuje się, że tym razem przychodzi do Zosi… Na patrolu Krzysiek jest w świetnym humorze. Gajka wreszcie zaczęła przesypiać noce, a on od kiedy wziął się za treningi czuje się świetnie. Za to nie podoba mu się, że Ala wygląda na zmęczoną. Morawska nerwowo zaprzecza. Wkrótce jednak zaczyna się z nią dziać coś niedobrego. Próbuje to ukryć przed Krzyśkiem, ale bez powodzenia i Zapała bardzo się martwi.
Białach pojawia się w pracy zmęczony. Boi się i spać, bo w każdej chwili psycholog może zaatakować. W czasie patrolu czuje, że musi chociaż przez chwilę się zregenerować i robią sobie z Rachwał krótką przerwę. Kiedy Karolina idzie po kawę, Mikołaj zasypia w radiowozie. Chwila słabości ma swoje konsekwencje, przez co Mikołaj zostaje wysłany do domu, by nie pełnił służby w takim stanie. Karolina zatroskana odwozi go do domu. Tymczasem psycholog w gorączce i z krwawiącą raną sięga po telefon i dzwoni do Białacha.
Wysocka przerażona. Zieliński rozpoczął bardzo niebezpieczną grę. Szymon nie chce zrezygnować z prywatnej zemsty, ale uspakaja Olę, że nie zabije Romana i odda go w ręce policji, natomiast na razie zobowiązuje ją do całkowitego milczenia. W ciągu dnia Szymon dostaje sms. Roman zgodził się spotkać. Po pracy Zielińskiego zaczepia Dyżurny. Okazuje się, że Szymon nie zdał broni. Zieliński tłumaczy się, po czym jedzie do starych kamieniołomów, gdzie wyznaczył Romanowi spotkanie. Jednak jego finał jest zaskakujący przede wszystkim dla niego.
Morawska wzięła kilka dni wolnego. Zapała pojedzie na patrol z Julią Mazurek, która niedawno dołączyła do zespołu. To będzie pierwszy patrol dziewczyny w życiu, więc ma jej jak najwięcej pokazać. Julia jest trochę speszona, być może dlatego zdarzają jej się potknięcia. W ciągu dnia Krzysiek dzwoni do Alicji , żeby zapytać o wyniki badań. Ala jest nieswoja, obiecuje dać znać jak odbierze wszystkie wyniki. Tymczasem Zosia wybiera się na randkę z Mariuszem.
Sytuacja Zielińskiego jest nie do pozazdroszczenia. W dodatku będzie musiał się pewnie pożegnać z pracą w policji. Ojciec z początku jest wściekły, ale po wyjaśnieniach Szymona wzburzenie ustępuje miejsca głębokiej trosce. Ola również jest załamana. Tymczasem musi jechać na patrol z Julią. Po południu ojciec Szymona spotyka Romana, który jest dla niego bardzo uprzejmy i przedstawia swoje wyjaśnienia. Pojawia się także Madzia. Zieliński nie wie, że Madzia zna Romana.
Białach wchodzi na komendę. Dzwoni do niego psycholog. Chce, by Mikołaj podjął grę, którą mu proponuje i zachował to w tajemnicy. Grozi, że w przeciwnym razie zginie wielu ludzi. Białach idzie prosto do Pani Komendant. W tym momencie przychodzi mms z ostrzeżeniem od psychologa. Tymczasem psycholog kręci się obok szkoły z jakąś torbą. Wygląda bardzo źle i jest w gorączce. Na patrolu Karolina, widząc, że z Mikołajem coś jest nie tak, próbuje go wybadać. Białach unika odpowiedzi. Wkrótce dostaje telefon od psychologa, który każe mu się stawić wieczorem w opuszczonej rzeźni. Jeśli Mikołaj nie zrobi co mu każe, w jednej ze szkół wybuchnie bomba.
Szymon jest w areszcie. Stara się nie tracić fasonu, ale jego sytuacja nie wygląda najlepiej, a może być tylko gorsza, jeśli współwięźniowie dowiedzą się, że jest policjantem, co jest tylko kwestią czasu. Koledzy Szymona z komendy poważnie martwią się o niego, a Ola postanawia go odwiedzić, żeby dodać mu otuchy. Białach cały czas nadskakuje Rachwał, która uratowała mu życie. Karolina żartuje z sytuacji, proponuje by zrewanżował się jej kolacją. Na patrolu Mikołaj prezentuje się niczym amerykański policjant - jego rany jeszcze się nie zagoiły i komendant Jaskowska miała wątpliwości czy policjant powinien pełnić służbę z podbitym okiem, dlatego musiał założyć ciemne okulary.
Morawska jest w szpitalu. Miała szereg badań. Teraz niecierpliwi się, kiedy wyjdzie do domu, ale lekarz nie kwapi się z odpowiedzią. Nie tylko Alicja w napięciu oczekuje na swoją diagnozę - przeżywa to także Zapała. Od rana wszystko leci mu z rąk i denerwuje się na domowników, a w czasie patrolu próbuje się dodzwonić do Ali. Bez skutku. Po pracy jedzie do szpitala, zły, że Morawska cały dzień nie odbiera telefonów. Zastaje ją zapłakaną.
Ola ciągle nie ma na służbie stałego partnera. Na odprawie dowiaduje się, że pojedzie na patrol z Mikołajem. Bardzo ją to cieszy, wracają wspomnienia. Jaskowska dodaje, że wkrótce Ola pozna nowego partnera, Borysa. Mikołaj przypomina sobie, że pracował kiedyś z policjantem o takim imieniu i nie darzyli się sympatią. Podczas patrolu Wysocka i Białach rozmawiają o Szymonie. Są zgodni, że trzeba zrobić wszystko, by pomóc koledze. Gdy po pracy Ola wraca do domu, okazuje się, że za nagłą niechęcią Marka do szkoły mogą kryć się jakieś kłopoty.
W celi Szymona jeden z osadzonych wyjmuje gryps spod miski. Jego treść nie wróży policjantowi niczego dobrego. Współwięzień zaczyna go prowokować. Dochodzi do bójki. Karolina wypytuje Białacha o patrol z Olą. Mikołaj odpowiada zdawkowo. Wspomina o nowym partnerze Oli, ale nie chce się wdawać w szczegóły. Podczas przerwy Zosia przysiada się do Karoliny. Sugeruje koleżance, że ona i Mikołaj powinni być parą.
Krzysiek odwiedza Alicję z przysmakami od Emilki i laurkami od dzieci. Chrzest Gajki trochę poczeka aż Emilka będzie zdrowa. Na patrolu Krzysiek opowiada Julii jaką fantastyczną dziewczyną jest Morawska. Nie on jeden na komendzie martwi się o Alę i szuka sposobu w jaki może jej pomóc. Wieczorem po Zosię przychodzi Mariusz. Dają sobie buziaka. Widzi to Jaskowska i jest wyraźnie poirytowana. Nie zamierza się wtrącać w ich życie ale amory na komendzie powinni sobie darować!
Koledzy z komendy organizują akcję zbierania szpiku dla Alicji. Karolina wpada na pomysł, jak wykorzystać rady Zosi. Dziękuje jej, że natchnęła ją do działania. Zamierza wziąć sprawy w swoje ręce, lecz do realizacji planu potrzebuje pomocy. Zosia zgadza się ją wesprzeć.
Ola bezskutecznie próbuje się dodzwonić do Marka. Policjantka jedzie na patrol z nowym partnerem, Borysem. Stopniowo zaczynają się dogadywać, jednak mężczyzna dziwnie reaguje na każde wspomnienie o Mikołaju. Jaskowska znów widzi Mariusza, który przyszedł do Zosi. Jest niezadowolona i prosi go do siebie na rozmowę.
Adam, kolega Krzyśka z domu dziecka, tymczasowo mieszka u Zapałów. Dla Emilki jego obecność zaczyna być uciążliwa. Krzysiek jest rozdarty - widzi, że żona jest zła, ale nie potrafi odmówić pomocy koledze, który opowiedział mu o swojej trudnej sytuacji życiowej. Postanawia z nim porozmawiać. Na komendzie dyżurny Jacek pyta Zapałę o Morawską. Mężczyzna chce odwiedzić ją w szpitalu.
Zosia przeprasza Karolinę za to, że niechcący pokrzyżowała jej plany. Rachwał bagatelizuje sprawę, lecz podczas patrolu jest pochmurna. Mikołaj zaczyna dopytywać o przyczyny jej złego nastroju. Profos, który przypadkiem znalazł się w zasięgu intrygi miłosnej, nie daje Zosi spokoju. Dziewczyna próbuje sobie poradzić z namolnym kolegą. Karolina odbiera telefon od siostry, która pilnie chce się z nią spotkać. Po rozmowie z Ewą policjantka jest zaniepokojona.
Magda odwiedza przebywającego w więzieniu Szymona. Zieliński ma podbite oko. Jest zły, że morderca jego matki jest na wolności, a on siedzi za kratkami. Magda obiecuje Szymonowi, że doprowadzi do jego zwolnienia. Radosław czeka na nią w samochodzie pod placówką. Kobieta jest niezadowolona. Tłumaczy, że nikt nie powinien ich razem zobaczyć. Podczas patrolu Ola dowiaduje się od Borysa, jak trafił on do policji. Po pracy policjantkę odwiedza Mikołaj, który przynosi także prezent dla Marka. Wkrótce pojawia się niespodziewany gość.
Podczas patrolu Karolina i Mikołaj interweniują w sprawie kradzieży portfela. Starsza pani padła ofiarą sprytnego złodzieja, który nie pozostawił żadnych śladów włamania. Tego samego dnia pojawiają się kolejne podobne zgłoszenia. Poszkodowanym giną pieniądze w ich własnych domach, a dowodów przestępstwa i świadków brak. Białach i Rachwał muszą się też zająć sprawą kobiety, która czuje się prześladowana przez nieznanego jej mężczyznę. Ten próbuje wejść do mieszkania albo zostawia jedzenie pod drzwiami.
Krzysiek przy śniadaniu opowiada Emilce, że Adam poprosił go, by zawiózł go jego samochodem do Niemiec. Ma tam jakiś interes do zrobienia, a sam stracił prawo jazdy. Wyjadą zaraz po pracy i wrócą w nocy. Krzysiek cieszy się na wyjazd do Belina i że kupi coś ładnego żonie. Na odprawie prosi Jaskowską, by pozwoliła mu wcześniej zakończyć patrol, a Pani komendant się zgadza. Na pierwsze wezwanie jadą z Julią do ubogiej dzielnicy, gdzie z mieszkania pewnej kobiety skradzione zostały wszystkie jej oszczędności. Córka poszkodowanej podejrzewa ojca, któremu wciąż brakuje pieniędzy na alkohol. Kolejna interwencja dotyczy zbiorowego zatrucia. Nauczycielka na wycieczce szkolnej kupiła dzieciom pączki, po zjedzeniu których cała klasa trafiła do szpitala z objawami zatrucia pokarmowego. Zapała i Mazurek zaczynają od analizy podejrzanego produktu i rozmowy z właścicielem piekarni.
Ola wydzwania do Madzi, żeby dowiedzieć się czy są jakieś nowe wieści w sprawie Szymona. Madzia jednak nie odbiera. Na patrolu Ola i Borys otrzymują zgłoszenie o napaści rabunkowej w prywatnym mieszkaniu. Na miejscu zastają nieprzytomną kobietę. Karetka jest już w drodze. Wysocka i Cieślak chcą przesłuchać właścicielkę mieszkania, jednakże ta niespodziewanie znika. Kiedy w końcu ją odnajdują, okazuje się, że to nie ta sama kobieta, którą uprzednio spotkali w mieszkaniu. Tymczasem w jednym z kościołów znikają nowe rynny, za które zapłaciła cała parafia. Wszyscy podejrzewają parę byłych narkomanów, pomieszkujących u księdza. Sprawa nie należy do łatwych, ale dobrym tropem okazuje się ślad odbitych opon i wiara w ludzi. Podczas patrolu Borys próbuje wypytać Olę o relację z Białachem. Wysockiej nie do końca podobają się wścibskie pytania nowego partnera.
Mariusz ciągle kręci się po komendzie. Słyszy jak w pokoju socjalnym Rachwał opowiada Białachowi o swojej siostrze. Nadal nie udało się ustalić co Ewa ukrywa przed rodziną i Karolina przeczuwa poważne kłopoty. Najchętniej sprawdziłaby sama co porabia jej siostra, kiedy nie ma jej w domu ani na uczelni, ale nie będzie przecież jej śledzić. Tymczasem Ewa rzeczywiście chadza dziwnymi drogami, nie wie tylko, że ktoś depcze jej po piętach… Na patrolu Karolina i Mikołaj zajmują się sprawą włamania w sklepie z ubrankami dla niemowląt. Policję zawiadomiła młoda ekspedientka. Niedługo potem na miejscu pojawia się właścicielka, która oskarża swoją pracownicę. Nagranie z monitoringu ukazuje zakapturzoną postać kobiecą, włamującą się przez wybite okno. Młoda ekspedientka dostaje wezwanie na przesłuchanie na komendę. Nie dociera jednak na miejsce, bo w wyniku załamania ląduje w szpitalu. Tam wizytę składają jej Białach i Rachwał. Kolejna interwencja dotyczy awantury na ulicy.
Zadowolony, że pomógł koledze, Krzysiek opowiada Julii i Profosowi o wyjeździe do Berlina. Profos jak zwykle jest wścibski i sceptyczny. Zapałę pod wpływem jego słów nachodzą wątpliwości co do intencji i interesów kumpla z dzieciństwa. Postanawia sprawdzić Adama i prosi Jacka o pomoc. Przy okazji dowiaduje się, że dyżurny jest w stałym kontakcie z Alą i poczynił spore wysiłki by jej pomóc. Krzysiek jest pod wrażeniem. Tymczasem w jednym ze sklepów ze sprzętem AGD, młody chłopak płaci za telewizor fałszywymi pieniędzmi. Ochrona wzywa policję. Podejrzany twierdzi, że w takich banknotach dostał wypłatę w pracy. Podczas wizyty w jego firmie Zapała i Mazurek ustalają, że chłopak przepracował ostatnio trzy dni, a zapłata nie wystarczyłaby na zakup drogiego sprzętu. Czy zatrzymany przyzna się do fałszerstwa? Droga do prawdy będzie nieco dłuższa. W międzyczasie Krzysiek i Julia dostają zgłoszenie o dziecku pogryzionym w Mini Zoo pod Wrocławiem.
Wysocka i Jóźwiak interweniują w sprawie głośniej młodzieżowej imprezy. Na miejscu w mieszkaniu oprócz pijanych uczestników, leży nieprzytomny chłopak. Policjanci udzielają pierwszej pomocy i wzywają karetkę. Młodzi nie chcą się przyznać, co zażywał ich kolega, doprowadzając się do takiego stanu. Panuje zmowa milczenia i żaden z uczestników imprezy nie ma świadomości, że ta informacja pomogłaby ratować życie ich koledze. Poszkodowany nastolatek jest bowiem w stanie krytycznym. Do Wysockiej dzwoni kolega z innego patrolu. Zatrzymali w galerii handlowej wagarującego Marka. Ola martwi się o syna, który od jakiegoś czasu zachowuje się inaczej. W dodatku kolejny raz ma poszarpane ubranie. Na komendzie pojawia się staruszka. Zgłasza kradzież telefonu. Patrol wyrusza na pocztę, gdzie doszło do zdarzenia. Sprawa należy do jednej z najszybciej rozwiązanych.
U Rachwał z poranną wizytą pojawia się siostra. Stara się przekonać Karolinę, że jej problemy należą do przeszłości. Policjantka nie daje się zmanipulować. Do tego po wizycie Ewy, Karolina zauważa brak pieniędzy w portfelu. Na odprawie Jaskowska przedstawia nowego pracownika komendy, Juliusza. Nie zostaje on do nikogo konkretnie przydzielony. Policjanci domyślają się, że nowy jest częścią planu pani komendant, aby pomóc zmęczonemu profosowi. Tymczasem Mikołaj i Karolina interweniują w sprawie nielegalnej wyprzedaży garażowej. Zapowiada się dosyć błaho, a cała sprawa kończy się interwencją Biura Operacji Antyterrorystycznych. Jeszcze tego dnia patrol otrzymuje wezwanie ze studia filmowego, gdzie ktoś ukradł ich najnowsze dzieło i wrzucił do sieci przed premierą. Na miejscu producent informuje o szczegółach, film bowiem miał wejść do kin za dwa miesiące. Teraz technicy muszą zbadać wszystkie ślady i spróbować opowiedzieć na pytanie, jak z montażowni obraz dostał się do sieci.
Wysocka odwiedza Zielińskiego w areszcie. Tym razem nie może się z nim zobaczyć, bo Szymon jest w izolatce. Trafił tam za posiadanie leków psychotropowych. Oli trudno w to uwierzyć. Po odprawie na komendzie Wysocka i Jóźwiak dostają wezwanie ze szpitala miejskiego. Lekarz poinformował, że jakiś świeżo upieczony ojciec wpadł w furię i awanturuje się na korytarzu. Na miejscu okazuje się, że mężczyzna szaleje, bo nie jest ojcem wyczekiwanego dziecka. Kolejne zgłoszenie pochodzi od szefa pizzerii w której zatrzymano nastoletnią dziewczynę pod wpływem narkotyków. Towarzyszący jej chłopak twierdzi, iż nastolatka nic nie brała przed posiłkiem i narkotyki musiały być dosypane do pizzy spożywanej na miejscu. Sprawa wydaje się podejrzana szczególnie, że szef kuchni to były narkoman, karany za drobne przestępstwa. Wysocka odwiedza ojca Szymona.
Zapała nie odbiera telefonów od Adama. Zdaje sobie sprawę, że kolega coś przed nim ukrywa. Chce go więc najpierw dobrze prześwietlić. Na komendzie razem z Mazurek otrzymują zgłoszenie, że w jednym z pociągów znajduje się pasażer z dziwną walizką. Na dworcu okazuje się, że w środku podejrzanej torby znajdują się różnego rodzaju narkotyki. Policjanci mają do czynienia z kurierem narkotykowym. W drodze do aresztu zostają zaskoczeni przez bandytów. Krzysztof obrywa od jednego z osiłków. Policjanci tracą towar i zatrzymanego. Na komendzie Jaskowska wzywa wydział narkotyków.
Mariusz opowiedział Karolinie o opuszczonej fabryce, w której widział jej siostrę Ewę. Teraz Rachwał próbuje dowiedzieć się czegoś na temat tego tajemniczego miejsca. Postanawia sama zbadać teren po pracy. Dyżurny otrzymuje wezwanie o próbie gwałtu w biurze projektowym. Na miejscu podejrzany zeznaje, że jest ofiarą prowokacji ze strony swojej pracownicy. Do tego ma wiarygodnego świadka zajścia inwestora, z którym prowadził w tym czasie telekonferencję. Policjanci liczą, że przesłuchanie poszkodowanej wyjaśni całe zajście. Okazuje się, że wprawdzie gwałtu nie było, ale niesłusznie oskarżony wcale nie jest taki niewinny. Tymczasem Białach ma do wykonania specjalne zadanie od pani komendant. Musi przekonać profosa do zatrudnionego pomocnika. Jednak to samemu Juliuszowi udaje się podejść Kobylaka, który czuły jest na komplementy dotyczące swojej pracy.
Wysocka próbuje umówić się na rozmowę z ojcem Szymona. Madzia skutecznie stara się nie dopuścić do tego spotkania. Ola ma poważne podejrzenia i idzie po pomoc do Jaskowskiej. Pani Komendant udaje się ściągnąć prokuratora Zielińskiego na komendę. Co wyniknie z tej rozmowy? Do dyżurnego Jacka Nowaka, dzwonią ze szpitala wojewódzkiego. Znalazł się biorca jego szpiku kostnego. Nowak czuje satysfakcje, chociaż nie wie komu konkretnie pomoże. Na patrolu Ola i Borys otrzymują zgłoszenie o nietypowym włamaniu. Na miejscu dowiadują się, że nie zginęło nic cennego, jedynie album ze zdjęciami i maskotka z dzieciństwa, o wartości sentymentalnej. Okradziona kobieta jest tancerką w nocnym klubie i ma pewne podejrzenia co do jednego fotografa. Kolejne zgłoszenie przychodzi z warsztatu samochodowego. Dzwoni kobieta, która twierdzi, że została oszukana przez mechanika samochodowego.
Zapała odwiedza Morawską w szpitalu. Ala jest w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Wygląda na to, że jest na skraju załamania. Krzysztof szuka sposobu, by podnieść ją na duchu. Na patrolu razem z Julią musi się zająć zgłoszeniem z zakładu pogrzebowego. Z szyi nieżyjącej kobiety zniknął kosztowny naszyjnik, w którym miała być pochowana. Rodzina podejrzewa właściciela zakładu. Jednocześnie dochodzi do wewnętrznych rodzinnych spięć i wzajemnych oskarżeń. Nie ma śladów włamania, nagrań z monitoringu ani żadnych świadków, natomiast wszyscy obecni przy trumnie mieli motyw by pozbawić zmarłą kosztowności. Policjanci wiedzą, że to nie będzie najłatwiejsza sprawa, a każdy jest podejrzany. Tymczasem dostają do dyżurnego kolejne zgłoszenie na Uniwersytecie Dolnośląskim ktoś grozi dziekanowi i to już od dłuższego czasu. Trzeba się temu przyjrzeć. Sekretarka ma podejrzenia co do jednego ze studentów.
Rachwał udaje się po pomoc do księdza, aby odkryć znaczenie znalezionej w opuszczonej fabryce przypinki. Okazuje się, że znak należy do niebezpiecznej sekty, indoktrynującej młodych ludzi. Ksiądz uprzedza, że jej członkowie są bardzo ostrożni i praktycznie niemożliwi do wykrycia. Karolina wie, że aby uratować siostrę musi ich rozpracować. Na patrolu z Białachem odbierają komunikat o zaginionej szesnastolatce. Policjanci zaczynają od rozmowy z najbliższymi. Potem sprawdzają klub, w którym była widziana po raz ostatni. Dzięki nagraniu z monitoringu dowiadują się, że dziewczyna wcale nie została porwana. Kolejne zgłoszenie dotyczy pijanego mężczyzny, który w takim stanie podchodził do egzaminu praktycznego na prawo jazdy. Przy sprawdzaniu jego kartoteki, policjanci przekonują się, że to nie jest jednorazowy wyczyn owego delikwenta...
Ola i Borys podczas porannego patrolu łapią gumę. W czasie gdy Jóźwiak zmienia koło, do policyjnego wozu podbiega rozhisteryzowana dziewczyna jej chłopak próbuje właśnie popełnić samobójstwo. Policjanci natychmiast ruszają na ratunek. Niestety chłopak nie chce współpracować i wyprasza ich z mieszkania. Sprawa powraca, kiedy dziewczyna przynosi na komendę dużą paczkę narkotyków, znalezionych u chłopaka w plecaku. Teraz Ola i Borys muszą podjąć o wiele bardziej zdecydowane działania. Tymczasem Juliusz przynosi Jaskowskiej wyniki audytu. Pani komendant nie do końca jest zainteresowana wynikami badań. Na komendzie pojawia się kobieta nękana wulgarnymi anonimowymi SMS-ami z pogróżkami. Ofiara podejrzewa swojego byłego szefa, który próbował ją zdobyć, wykorzystując swoją pozycję. Kolejny trop wiedzie do sąsiada z naprzeciwka. Kto okaże się być stalkerem? Borys chce pomóc Oli dotrzeć do Marka. Po pracy przychodzi do nich do domu z małą niespodzianką.
Cała komenda żyje wyjątkowym wydarzeniem, chrztem Gai, córeczki Zapałów. Matką chrzestną ma być Alicja i uroczystość musi odbyć się w szpitalu. Tymczasem na odprawie Jaskowska przydziela Zapale i Mazurek rewir innej komendy, ze względu na tamtejsze braki kadrowe. Krzysztof i Julia mają wątpliwości co do pracy na nieznanym terenie. Pierwsze zgłoszenie dotyczy kradzieży samochodu. Mieszkaniec zauważył z okna jak dwóch typów dobiera się do auta na osiedlowym parkingu. Podczas interwencji złodzieje nie uciekają na widok policji i mówią coś na temat jakiejś umowy. Podczas aresztowania złodziej grozi Zapale. Krzysztof nabiera podejrzeń co do pracy policji sąsiedniego oddziału. Kolejne wezwanie dotyczy napaści na kobietę. Nieznany napastnik policzkuje ofiarę, a potem oblewa ją czerwoną farbą. To dziwne zgłoszenie jest początkiem bardzo smutnej historii. Pod komendą pojawia się Adam. To już nie jest przyjacielska rozmowa, tylko zwykły szantaż.
Karolina spóźnia się na komendę. Jaskowska przydziela Białachowi Juliusza w zastępstwie. W tym samym momencie pojawia się partnerka Mikołaja, ale pani komendant sugeruje jej dziś dyżur przy porządkowaniu archiwum. Co na to Rachwał? Policjanci przyjmują wezwanie na osiedle, gdzie jakiś mężczyzna zaczepiał w windzie nastolatkę, robiąc niestosowne aluzje. Na miejscu jak zwykle najlepszym i niezawodnym źródłem okazuje się wścibska sąsiadka. Policjanci dowiadują się, że w bloku działa nielegalna agencja towarzyska, stąd obecność zachowujących się w taki sposób mężczyzn. Agencja działa pod przykrywką gabinetu masażu, policjanci zaś muszą znaleźć sposób jak zdemaskować właściciela. Kolejna sprawa dotyczy nastolatki, która próbowała popełnić samobójstwo. Rodzice proszą o pomoc, ponieważ dziewczyna targnęła się na swoje życie z powodu kompromitujących zdjęć zamieszczonych przez kogoś na jednym z portali.
Do Wysockiej przychodzi ojciec Szymona. Prokurator Zieliński potwierdza podejrzenia Oli na temat Magdy. Postanawiają połączyć siły, by sprawdzić w co jest zamieszana i wspólnie ją zdemaskować. Na patrolu Ola z Borysem dostają zgłoszenie o pobiciu młodego mężczyzny. Uratowany na drodze przy lesie przez przypadkową kobietę, trafia do szpitala. To jednak nie jest koniec jego kłopotów. Podczas dochodzenia w tej sprawie, policjantom udaje się namierzyć jedyną bliską osobę poszkodowanego, byłą prostytutkę. Czy rozmowa z nią pomoże ustalić tożsamość sprawców? Tymczasem kobieta, która uratowała chłopaka, sama znajduje się w niebezpieczeństwie. W ciągu dnia na komendzie pojawia się niejaka Samanta, której strój od razu zdradza jej profesję. Przynosi portfel jednego z klientów i prosi policjantów o zwrócenie go właścicielowi, który jest rzekomo wysoko postawionym prokuratorem. Co wyniknie z konfrontacji z owym panem?
Patrol Zapały i Mazurek rozpoczyna się dość nietypowo. Na maskę ich samochodu rzuca się mężczyzna pod wpływem narkotyków. Delikwent chce zgłosić oszustwo. Ma przy sobie worek białego proszku i twierdzi, że zamiast konkretnego towaru dostał aspirynę. Choć policjanci są wyraźnie zaskoczeni całym zajściem, to nie przepuszczą okazji, by dzięki dobrowolnemu świadkowi dobrać się do jakiegoś dilera z miasta. Sam zatrzymany młodzieniec jest synem jednego z wysoko postawionych sędziów. Natomiast jego zeznania to duży krok na drodze do ujęcia kogoś z narkotykowej grupy przestępców. Jeszcze tego samego dnia Julia i Krzysztof interweniują w sprawie oszustwa w urzędzie. Chodzi o sprzedawcę papierosów, który wziął pieniądze od urzędników, ale nigdy nie dostarczył towaru. Słysząc jak pracownicy opisują sprawcę dyrektor uświadamia sobie, że jest nim jego siostrzeniec. Policjanci natychmiast udają się pod uzyskany od dyrektora adres, by niezwłocznie schwytać drobnego oszusta.
Białach podjeżdża pod komendę swoim nowym autem. Widać, że to oczko w głowie policjanta. Karolina odwiedza siostrę w szpitalu. Dziewczyna nadal nie chce opowiedzieć o tym, co się wydarzyło. Rachwał nie poddaje się i obmyśla kolejny plan na zdemaskowanie groźnej sekty. Podczas patrolu policjanci przyjmują zgłoszenie od oburzonego prawnika, któremu ktoś ukradł album z kolekcją autografów osobistości z całego świata. Mężczyzna podejrzewa przyjaciółkę żony, również kolekcjonerkę autografów i właścicielkę antykwariatu. Policjanci sprawdzają ten trop. W międzyczasie okazuje się, że żona okradzionego prawnika pod jego nieobecność gościła w domu striptizera. Czy to może mieć coś wspólnego ze zniknięciem albumu? Białach i Rachwał muszą też zająć się sprawą otrutych w prywatnym przedszkolu dzieci. Maluchom ktoś podał środki uspokajające i cała grupa, oprócz jednej dziewczynki, trafia do szpitala. Zdrowa dziewczynka jako jedyna nie je posiłków przygotowywanych w przedszkolu.
Wysocka odwiedza Madzię w szpitalu. Dziewczyna jest wyraźnie przygnębiona. Ma świadomość konsekwencji popełnionego przestępstwa, jednak dziękuje Oli za uratowanie życia. Na komendzie dyżurny odbiera zgłoszenie od gosposi, która pracuje u starszej pani. Z mieszkania pracodawczyni zniknęły wszystkie pieniądze i biżuteria. Na miejscu okradziona właścicielka mieszkania, mimo podejrzeń policjantów, ręczy za swoją pomoc domową. Natomiast pracownica wspomina o jedynym wnuczku starszej pani, narkomanie, odwiedzającym czasem babcię i mającym dostęp do wszystkich rzeczy. Policjanci idą tym tropem. Kolejne interwencja dotyczy pijanego kierowcy, który przy wyjeździe z parkingu najeżdża inny samochód. Poszkodowany właściciel auta dzwoni na policję, ale zanim zjawi się patrol winny odjeżdża i trzeba go szukać w terenie. Okazuje się jednak, że nie odjechał daleko - auto zaparkowano przy pobliskim sklepie.
Rano przed komendą Zapała spotyka mężczyznę, który przyszedł złożyć skargę o pobicie. Młody fryzjer oskarża znaną modelkę o naruszenie mienia osobistego, zniszczenie profesjonalnego sprzętu fryzjerskiego. Policjanci muszą teraz porozmawiać ze sprawczynią napadu, by dowiedzieć się o okolicznościach całego zajścia. Okazuje się, że agresywna celebrytka podejrzewa swojego stylistę o to, że wrzucił do Internetu zdjęcia z kliniki medycyny estetycznej, gdzie potajemnie poprawiała swoją urodę. Jako że owe zdjęcia są teoretycznie własnością instytucji, w której zostały zrobione, kolejnym krokiem policjantów jest wizyta w tym miejscu i rozmowa z dyrektorem. Kolejne wezwanie dla patrolu Mazurek i Zapały pochodzi od właściciela restauracji, w której jedna z klientek odmawia zapłacenia pokaźnego rachunku. Okazuje się, że kobieta od godziny czeka na swojego partnera, z którym jadła kolację i który deklarował uregulowanie należności.
Mikołaj odkrywa, że jego nowe auto jest porysowane. Ktoś w nocy zrobił to celowo i to na jego posesji. Dla Białacha jest to sygnał, że ma w sąsiedztwie jakiegoś wroga. Karolinie udaje się umówić na randkę z ochroniarzem klubu, w którym odbywają się spotkania sekty. To rzadka szansa na uzyskanie cennych informacji. Mikołaj ma duże wątpliwości co do planu Karoliny, dla bezpieczeństwa oferuje swoją pomoc. Tymczasem dyżurny przekazuje im zgłoszenie o narkotykach znalezionych u jednej z doktorantek Instytutu Archeologii. Policjanci jadą na miejsce zweryfikować fakty. W biurku doktorantki znajdują kolejne woreczki z białym proszkiem. Podejrzana kobieta utrzymuje, że to nie jej własność, tylko podrzucone celowo narkotyki. Czy w grę wchodzi rywalizacja doktorantów o pieniężne granty czy też osobiste porachunki? Kolejne wezwanie pochodzi z jednego z osiedli w centrum. Przypadkowy przechodzień zauważył tam pijanego nastolatka.
Szymon jest ogromnie wdzięczny Oli za wsparcie. Sposób w jaki to okazuje budzi zazdrość Borysa. Tymczasem Wysocka i Jóźwiak muszą zająć się zgłoszeniem ze sklepu obuwniczego, gdzie przyłapano jakąś kobietę na próbie kradzieży. Na miejscu okazuje się, że kobieta jest w towarzystwie swoich dzieci i to właśnie dla nich usiłowała ukraść dwie pary butów, bo nie ma pieniędzy na zakup nowych. Podczas przesłuchania kobieta wyznaje, że pracuje za darmo, sprzątając biuro, by pokryć dług za zepsutą nieświadomie kserokopiarkę. Policjanci postanawiają wybrać się do jej pracodawcy i wyjaśnić kilka szczegółów. Podczas patrolu Ola i Borys zatrzymują na drodze auto, które nie ma świateł stopu. Okazuje się, że zaledwie kilka dni wcześniej samochód przechodził badanie techniczne, co wzbudza podejrzenia policjantów. Jadą więc do stacji kontroli pojazdów sprawdzić rzetelność wystawianych w niej dokumentów.
Na posterunek trafia kobieta z małym dzieckiem. Okazuje się, że to opiekunka, która przyszła zgłosić, że chłopiec jest zaniedbywany przez samotnie wychowującą go matkę. Dziecko rzeczywiście jest wychudzone i zastraszone, a do tego ma na ciele widoczne siniaki. Zapała i Mazurek próbują skontaktować się z matką, ale jej telefon jest wyłączony. Zgodnie z procedurami dziecko musi być więc odwiezione do pogotowia opiekuńczego. Dla Krzyśka, który wychował się w domu dziecka, wizyta w takim miejscu to powrót niezbyt przyjemnych wspomnień i emocji. Wszystko jeszcze bardziej się komplikuje, gdy na komendzie zjawia się para, która jako prawowici rodzice dziecka zgłasza jego porwanie, a opiekunka znika z pogotowia razem z chłopcem. Tymczasem pojawia się kolejny problem do rozwiązania - na jednym z osiedli ktoś maluje sprayem samochody zaparkowane w niedozwolonych miejscach. Z początku policjanci podejrzewają młodzież, która ma swój klub w osiedlowej piwnicy.
Ktoś z sąsiedztwa Białacha wyraźnie za nim nie przepada - najpierw porysowano mu samochód, a teraz wybito kamieniem szybę w domu. Tymczasem razem z Karoliną Mikołaj musi się zająć pilnym zgłoszeniem mężczyzny, który udaremnił czyjąś próbę samobójczą. Patrol rusza na wskazane miejsce. Okazuje się, że niedoszły samobójca położył się na torach kolejowych po tym jak z powodu ogromnych długów stracił mieszkanie i kontakt z córką. W toku śledztwa wychodzi na jaw, że poszkodowany został bankrutem w wyniku czyjegoś oszustwa. Na komendę zgłasza się też pracownica opieki społecznej, zmartwiona losem swojej byłej podopiecznej, pewnej staruszki po wylewie, którą miała się zająć najbliższa rodzina. Tymczasem starsza pani jest poważnie zaniedbywana - w domu jest brudno, nie ma jedzenia, do tego policjanci znajdują na stole niewykupione recepty na leki. To nie wszystko - w skrzynce pocztowej zalegają ponaglenia z różnych banków, w których staruszka rzekomo zaciągnęła kredyty na nowe sprzęty.
Wysocka i Joźwiak jadą sprawdzić anonimowe zawiadomienie o zwłokach znalezionych w ruinach na skraju lasu. Na miejscu policjanci nie mogą odnaleźć ciała, ale po pewnym czasie Borys natrafia na ciężko pobitego, nieprzytomnego człowieka. Ktoś obserwuje wszystko z ukrycia. Okazuje się, że to świadek zdarzenia, który jest jednak całkiem pijany. Patrol zabiera go na komendę, by doszedł do siebie i zaczął zeznawać. Tymczasem nadchodzi zgłoszenie z zamkniętego osiedla, na którym jednemu z mieszkańców ktoś zniszczył samochód. Funkcjonariusze przekonują się, że poszkodowany to wyjątkowo nieprzyjemny typ, który na co dzień uprzykrza życie sąsiadom. Podejrzany jest więc praktycznie każdy mieszkaniec bloku. Rozwiązanie tej sprawy zaskoczy jednak wszystkich. Borys zaprasza Olę na kolację do siebie. Zależy mu na dobrym wrażeniu, więc postanawia się pochwalić umiejętnościami kucharskimi. W rzeczywistości korzysta z usług firmy cateringowej.
Krzysiek szykuje się do kolejnej podróży z Adamem. Emilka podejrzewa, że mąż coś przed nią ukrywa. W pracy Julia zauważa, że Zapała jest rozkojarzony. Tymczasem muszą interweniować w sprawie listonoszki zaatakowanej przez kobietę, która otrzymała przesyłkę pocztową. Okazuje się, że adresatka nie chciała przyjąć paczki, ani za nią zapłacić, a do tego zachowywała się agresywnie. Policjanci chcą poznać motywy jej zachowania. Podczas rozmowy wychodzi na jaw, że kobietę od jakiegoś czasu jest nękana przez anonimowego prześladowcę. Dostaje SMS-y, paczki z erotycznymi gadżetami, a także zdjęcia robione z ukrycia. Podejrzewa mężczyznę, który codziennie odwiedza ją w miejscu pracy. Mazurek i Zapała sprawdzają ten trop. Detektywi interweniują także podczas podwórkowej bójki. Nieduży chłopak atakuje blokersa, oskarżając go o kradzież roweru. Policjanci przeprowadzają śledztwo na osiedlu.
Zamaskowany mężczyzna z bronią próbuje obrabować kasę na stacji benzynowej, ma jednak pecha, bo tego dnia jednym z klientów jest Mikołaj. Na odprawie Jaskowska informuje zespół, ze coś stało się z Krzysztofem. Szantażowała go grupa przestępcza handlująca bronią, ale był to dopiero początek jego kłopotów. Sytuacja wymknęła się spod kontroli i nie wiadomo, co dzieje się z Zapałą. Mazurek chce wyruszyć na poszukiwania partnera. Komendant nie zgadza się i wysyła ją na patrol z Białachem. Podczas przesłuchania chłopaka z porannego napadu na stację wychodzi na jaw, że broń, którą posiadał, została skradziona z piwnicy na miejskim osiedlu. Podobno broni jest tam znacznie więcej. Patrol jedzie na miejsce odszukać właściciela kolekcji. Tymczasem dyżurny odbiera zgłoszenie, że w pobliżu opuszczonej szkoły słychać strzały. Policjanci ruszają na akcję. Mazurek zwierza się Mikołajowi, że Krzysztof znaczy dla niej więcej niż powinien...
Wysocka i Jóźwiak interweniują w sprawie właściciela sklepu, który groził bronią swoim pracownicom. Okazuje się, że użył straszaka. Zatrzymany ma przy sobie sporo gotówki i policjanci odnoszą wrażenie, że mężczyzna chce zamknąć interes i uciec z pieniędzmi. Sprawa okazuje się zdecydowanie bardziej poważna. W zeszłym miesiącu ktoś porwał jego córkę, a dziś ojciec ma zapłacić okup. Patrol chce pomóc, pomimo sprzeciwu poszkodowanego. W trakcie akcji przekazania pieniędzy pojawiają się komplikacje. Życie dziewczyny jest zagrożone. Borys na wszelkie sposoby próbuje zbliżyć się do Oli. Zaprasza ją na kolejny obiad, zbiera dla niej kwiaty. Tymczasem funkcjonariusze muszą zająć się sprawą kradzieży zgłoszonej przez starszego, schorowanego mężczyznę. Padł on ofiarą sprytnej złodziejki. Intuicja podpowiada Oli, że nie jest to odosobniony przypadek i rzeczywiście pojawiają się kolejni okradzeni. Ola wpada na właściwy trop, znajdując to, co łączyło wszystkich poszkodowanych.
Karolina umawia się na kolejną randkę z ochroniarzem. Sprawa zbliża się ku rozwiązaniu. Rachwał dostaje zielone światło od Jaskowskiej, by wobec sekty przeprowadzić policyjną akcję. Tymczasem na komendzie pojawia się prywatny detektyw, zaniepokojony tym co zaobserwował śledząc pewnego niewiernego małżonka. Otóż podejrzany o romans mężczyzna wydaje się mieć znacznie większe kłopoty niż zazdrosna żona i został pobity przez dwóch zbirów. Policjanci na miejscu zdarzenia dowiadują się, że poszkodowany musi płacić grupie przestępczej haracze. Do obserwacji domu zastraszonego człowieka zostaje wysłany Juliusz, ale na chwilę schodzi z posterunku. Właśnie w tym czasie żona niewiernego mężczyzny zostaje pobita do nieprzytomności. Sprawa robi się poważna. W śledztwie pomocne okażą się informacje od prywatnego detektywa, zaś jego finał zaskoczy wszystkich zainteresowanych. Białach dzwoni do Emilki, chce pocieszyć koleżankę w trudnej sytuacji.
Na odprawie Jaskowska nie kryje obaw o losy Zapały. Nadal nie udało się ustalić co się z nim stało i sprawa tkwi w miejscu. Na patrol Mazurek ma jechać z Jóźwiakiem. Julia i Borys szybko nawiązują dobry kontakt. Pierwsze zgłoszenie pochodzi od świadka włamania. Patrol interweniuje błyskawicznie i na miejscu zatrzymuje złodzieja. Po oględzinach techników okazuje się, że mieszkanie jest składem skradzionych towarów, a drobny złodziejaszek trafił na to miejsce przez przypadek. Ustalenie kto zgromadził wszystkie te cenne przedmioty okaże się jednak znacznie trudniejsze. Mimo to Mazurek i Jóźwiak dopadną ważne postaci przestępczego świata i zaimponują nawet kryminalnym. Tego dnia będą musieli zająć się także zgłoszeniem o zaginięciu dziecka w parku. Roztrzęsiona matka od dłuższego czasu nie może znaleźć córeczki. Julia i Borys mają tylko nadzieję, że zniknięcie dziewczynki nie ma nic wspólnego z niedawnym wyjściem na wolność miejscowego pedofila.
Adam, przez którego Zapała został wplątany w poważne kłopoty, wpada w ręce policji. Niestety nie ma zamiaru zeznawać i miejsce pobytu Krzyśka pozostaje tajemnicą. Tymczasem na patrolu Ola i Borys otrzymują wezwanie dotyczące włamania i kradzieży firmowych dokumentów. Na miejscu poznają młodą kobietę, która pełni ważne stanowisko w jednej z wrocławskich firm. Z jej domu zniknęła teczka, w której znajdowały się istotne dane dotyczące nowego firmowego kontraktu. Kobieta jest w trakcie rozwodu, zatem wszelkie podejrzenia padają na jej męża, który ma motyw, by jej zaszkodzić. Policjanci idą tym tropem, ale po rozmowie z podejrzanym nabierają wątpliwości. Na komendzie pojawia się 9-letni chłopiec. Twierdzi, że jego mama nie wróciła na noc do domu. Kobieta ma wyłączony telefon i nie pojawiła się poprzedniego dnia w pracy. Rozpoczynają się poszukiwania zaginionej. W międzyczasie na komendzie pojawia się ojciec rodziny, który właśnie wrócił do miasta.
Jaskowska prowadzi akcję odbicia Zapały. Razem z Białachem i oddziałem antyterrorystycznym udają się pod wskazany przez Adama adres. Tam czeka ich niespodzianka. Na patrolu Białach opowiada o wszystkim Karolinie. Tymczasem muszą zająć się zgłoszeniem o włamaniu na cmentarzu. Na miejscu policjanci znajdują odsuniętą płytę nagrobną i pustą trumnę. Z rozmowy z wdową po zmarłym, którego ciało wykradziono z grobu, wynika, że kobieta podejrzewa swoją szwagierkę o przeniesienie ciała do rodzinnego grobowca. Patrol nr 5 idzie tym tropem. Jednakże to rozmowa z ochroniarzem cmentarza rzuci nowe światło na sprawę. Kolejne wezwanie, jakie dyżurny przekazuje Rachwał i Białachowi, dotyczy sześciolatka samotnie błąkającego się po supermarkecie. Rodzice nie stawili się na wezwanie ochrony. Karolina i Mikołaj oglądają nagranie z monitoringu, na którym widać, iż opiekunowie zagubionego chłopca dokonali tego dnia kilku niewielkich kradzieży. W tym momencie do sklepu wraca matka z ukradzionym towarem.
Marek przykłada się do ćwiczeń, których nauczył go Borys. Na patrolu Ola opowiada Borysowi, że odkąd syn zaczął trenować stał się pewniejszy siebie. Tymczasem muszą zająć się zgłoszeniem od ochrony lotniska. Jest tam problem z jedną z pasażerek. Dziewczyna jest agresywna i ochroniarze nie mogą sobie z nią poradzić. Na miejscu policjanci przekonują się, że kobieta zachowuje się jakby całkowicie straciła kontakt z rzeczywistością, a po chwili traci także przytomność. Patrol odwozi kobietę do szpitala. Okazuje się, że tylko dzięki temu kobieta jeszcze żyje. USG pokazuje, że w żołądku pacjentki znajdowały się trzy pakunki narkotyków. Powstaje pytanie czy kobieta działał w pojedynkę, czy w przemyt zaangażowanych jest więcej osób. Kolejne wezwanie również prowadzi do szpitala. Przyjęto tam mężczyznę skrajnie wycieńczonego, odwodnionego, a do z wieloma śladami po przypalaniu papierosami. Przy poszkodowanym znaleziono dowód osobisty.
Na odprawie czeka policjantów ogromna niespodzianka. Wszyscy poruszeni. Dowiadujemy się, jak zakończyła się sprawa uprowadzenia Zapały. Julia, która trochę się spóźniła, nie może sobie darować, że nie była na odprawie. Tymczasem na patrolu z Białachem musi jechać na wezwanie w sprawie próby samobójczej młodej dziewczyny. Z rozmowy z matką nastolatki wynika, że jej córka targnęła się na życie z powodu filmiku zamieszczonego w Internecie. Ktoś nakręcił z ukrycia jak dziewczyna się rozbiera. Wygląda na to, że użyto do tego wyjątkowo dobrej jakości sprzętu. Matka niedoszłej samobójczyni ma pewne podejrzenia. Czy jej sugestie okażą się właściwym tropem? Mazurek i Białach interweniują także w sprawie włamania, które zgłosił sąsiad z mieszkania obok. Na miejscu znajdują zdewastowane pomieszczenia i ślady krwi na podłodze. Kiedy policjanci przepytują osoby mogące coś wiedzieć o sprawie, dyżurny sąsiad łapie złodzieja. Co wyniknie z tego bohaterskiego czynu?
Komenda dostaje szczególne zadanie od Straży Granicznej. Policjanci mają pomóc w przechwyceniu groźnego przemytnika, który prawdopodobnie przebywa we Wrocławiu ze względu na operację matki. Policjantom z patrolu szóstego udaje się przechwycić poszukiwanego. Zapała w odruchu współczucia zdobywa się na gest, który pokazuje, że policjant też jest przede wszystkim człowiekiem. Tymczasem dla Alicji Morawskiej pojawiają się nareszcie dobre wieści, a Dyżurny Jacek dostaje telefon ze szpitala. Czy to przypadkowa zbieżność? Na komendzie pojawia się kobieta, która niepokoi się o swoją córkę. Z małej miejscowości wyjechała na studia do Wrocławia, ale od jakiegoś czasu nie ma z nią kontaktu. Policjanci zaczynają od rozmowy ze współlokatorką dziewczyny, która mówi, że koleżanka podpisała kontrakt z agencją modelek i wyjechała do Włoch. Okazuje się jednak, że agencja zamieszana jest w groźny przestępczy proceder. By ująć sprawców Julia decyduje się na niebezpieczną policyjną prowokację...
Na komendę dzwoni anonimowy informator z zawiadomieniem o narkotykach ukrytych w osobowym samochodzie. Patrol 07 ma sprawdzić tę informację. W zatrzymanym pojeździe Wysocka i Jóźwiak znajdują worki z marihuaną. Właściciel auta utrzymuje jednak, że nie miał pojęcia o pakunku i nie ma nic wspólnego z tego rodzaju biznesem. Policja przesłuchuje żonę podejrzanego. Kobieta ma pewne wątpliwości, co do uczciwości swojego męża. Tymczasem przychodzi kolejne zgłoszenie, dotyczące dziecka porzuconego przed sklepem monopolowym. Na miejscu okazuje się, że dwuletni maluch, który nie potrafi jeszcze mówić. Policjanci rozpoczynają poszukiwania od okolicznych placów zabaw i rozmów z ewentualnymi sąsiadami. Tym tropem docierają do prawdopodobnego miejsca zamieszkania chłopca. Ku swemu zdumieniu zastają tam dwóch starszych panów w najlepsze rozgrywających partyjkę szachów. Podczas przerwy obiadowej policjanci w stołówce stają się świadkami nietypowego zajścia z udziałem przebranego Juliusza i Mariusza.
Białach jest świadkiem przykrego incydentu w wiejskim sklepie. Do środka wchodzi mężczyzna, który bez kolejki bierze towar i wulgarnie odnosi się do innych klientów. Mikołaj podejrzewa, że to on porysował jego auto. Niestety to nie koniec kłopotów z miejscowym zbirem. Tymczasem na komendzie dyżurny odbiera zgłoszenie o włamaniu do apteki. Na miejscu patrol 05 dowiaduje się od właściciela, że z zapasów zginęły silne środki przeciwbólowe i leki nasenne. Białach i Rachwał oglądają nagranie z monitoringu, na którym dokładnie widać człowieka włamującego się na tyły sklepu. Dyżurny ma za zadanie sprawdzić wizerunek przestępcy w policyjnej bazie. Kolejne zgłoszenie dotyczy kradzieży w parku. Biznesmen oskarża wróżkę o rabunek portfela. Kiedy Karolina i Mikołaj odnajdują kobietę na jaw wychodzą niewygodne dla poszkodowanego fakty. Nieoczekiwanie wróżka dostarcza informacji na temat wcześniejszej sprawy. Czy policjanci potraktują poważnie jej sugestie?
Nastał dzień przeszczepu Alicji Morawskiej. Cała komenda trzyma za nią kciuki. Zapała idzie do szpitala z nadzieją, że będzie mógł zobaczyć Alę przed operacją. Niespodziewanie spotyka tam dyżurnego Jacka, który nie zdradza Krzyśkowi rzeczywistego celu swojej wizyty w tym miejscu. Chwilowo dotychczasowe obowiązki Nowaka przejmuje Juliusz. Jest pewny, że doskonale poradzi sobie z tym zadaniem. Jednakże w praktyce wygląda to nieco gorzej. Już na wstępie dyżuru udaje mu się popsuć sprzęt. Tymczasem patrol 06 ma za zadanie pomóc mężczyźnie, który zawiadomił policję o szantażu wobec jego synów. Od jakiegoś czasu chłopcy wykonują prace porządkowe przy klubie bokserskim, gdzie przede wszystkim zajmują się czyszczeniem toalet. Ojciec nie chce wierzyć, że robią to dobrowolnie. Podejrzewa, że właściciel stosuje wobec nich nielegalny przymus. Kolejne zgłoszenie dotyczy nieprzytomnej dziewczyny w pokoju hotelowym.
Na komendzie pojawia się wzburzona kobieta. Oskarża policjantów, że doprowadzili jej męża do próby samobójczej. Z jej zeznań wynika, że mężczyzna był szantażowany przez przedstawicieli władzy. W domu poszkodowanego Wysocka i Jóźwiak znajdują wezwania do spłaty odsetek karnych związanych z przestępstwami gospodarczymi. Dokumenty te zawierają także groźby. Ola i Borys docierają do księgowej przedsiębiorcy. Według kobiety firma prowadzona była wzorowo. Sam szef inspektoratu do walki z przestępczością gospodarczą zaprzecza, by prowadzone było postępowanie wobec wspomnianej firmy. Kto zatem zmuszał poszkodowanego do płacenia pieniędzy? Na komendzie Zosia chodzi dumna i bardzo zadowolona ze swoich zaręczyn. Liczy na szybki awans. Tymczasem patrol 07 interweniuje jeszcze w sprawie kradzieży w kościele. Zniknęły wszystkie pieniądze uzbierane na tacę, zaś złodziej nie kryje nawet swojej tożsamości…
Patrol Mikołaja i Karoliny zostaje wezwany do domu małżeństwa emerytów. Ktoś rzucił kamień przez okno do pokoju, w którym bawiła się wnuczka starszych państwa. Dziadkowie podejrzewają matkę dziewczynki, która niedawno wyszła z więzienia, a wcześniej miała nie tylko problemy z prawem, ale też z alkoholem. Obawiają się, że kobieta będzie próbowała odzyskać córkę. Białach i Rachwał rozpoczynają poszukiwania podejrzanej. Docierają do jej kuratora, a także do współlokatorki, która odegra istotną rolę w tej sprawie. Podczas przerwy obiadowej Karolina komentuje relacje Wysockiej i Jóźwiaka. Jej zdaniem tych dwoje zaczyna zachowywać się jak para. Mikołaj jest wyraźnie dotknięty tym spostrzeżeniem i nawet nie ukrywa irytacji. Tymczasem muszą interweniować w sprawie konfliktu, na którym najbardziej ucierpiały niczemu niewinne zwierzęta. Hodowca drobiu, który uważał, że to przez sąsiada stracił swoje kury, otruł mu w odwecie psa. Jak policjanci poradzą sobie z sąsiedzką wojną?
Emilka przychodzi na komendę, by spotkać się z Jaskowską. Jest zdecydowana na powrót do pracy. Krzysztof w duchu jest przeciwny planom żony. Profos natomiast postanawia stanąć na straży moralności zespołu i angażuje w swoją misję Juliusza, który ma śledzić Julię i Krzyśka oraz informować o wszelkich niepokojących zachowaniach tej dwójki. Na patrolu Mazurek i Zapała zostają zatrzymani przez przypadkowego przechodnia, który zwraca uwagę na wystraszoną dziewczynę na ławce. Okazuje się, że poszkodowana to turystka, która została uwięziona i skrzywdzona przez dwóch napastników. Dziewczyna korzystała z serwisu oferującego pokoje do wynajęcia za niewielkie pieniądze. Tym sposobem trafiła na niebezpiecznych ludzi. Policja szybko zatrzymuje właściciela mieszkania. Niestety chroni on tożsamość drugiego napastnika. Krzysiek, którego ta sprawa bardzo porusza, przy przesłuchaniu daje się ponieść emocjom.
Rano Borys udaje się gdzieś z wizytą. Na patrolu mówi Oli, że Marek przestanie mieć problemy w szkole. Na pytania zdziwionej koleżanki odpowiada, że tak mu podpowiada policyjna intuicja. Tymczasem muszą zająć się zgłoszeniem o potrąceniu pieszego na terenie ekskluzywnego osiedla. Według świadka samochód celowo wjechał w mężczyznę. Jóźwiak od razu zauważa, że na miejscu wypadku brakuje śladów hamowania. Z nagrań monitoringu policjanci orientują się, że auto nie opuściło terenu dzielnicy. Rozpoczynają się poszukiwania uszkodzonego pojazdu w podziemnych garażach. Kolejne wezwanie dotyczy domowej kradzieży, o którą dwie lokatorki oskarżają swoją współmieszkankę. Borys wykazuje się ograniczoną cierpliwością wobec dziewczęcych krzyków. Dopiero telefon do właściciela mieszkania wyjaśnia incydent ze znikającym inwentarzem. Tymczasem Profos domaga się od Juliusza szczegółowego i obrazowego sprawozdania z obserwacji Julii i Krzyśka.
U Białacha ukrywa się Janka, dziewczyna Edka. Okazuje się że przestępca terroryzuje nie tylko wioskę, ale również najbliższe mu osoby. Mikołaj decyduje się pomóc, chociaż to pewny sposób na ściągnięcie na siebie kłopotów. Na komendzie pojawia się kobieta, która zgłasza porwanie dziecka. Ojciec chłopca zmienił adres zamieszkania i matka nie ma z nim kontaktu. Dopiero rozmowa z teściem poszkodowanej rzuca inne światło na całą sprawę. Kobieta porzuciła syna tuż po porodzie i wyjechała za granicę. Chłopca wychował ojciec przy wsparciu dziadka. Powrót matki zapowiada raczej problemy i wkrótce wszyscy się o tym przekonają. Tymczasem Dyżurnego Jacka niespodziewanie odwiedza koleżanka dziennikarka z ważną informacją. Do wszystkich redakcji w mieście wydzwania mężczyzna grożący podpaleniami. Policjanci jadą na miejsce wskazane przez dziennikarkę i znajdują tam ważnego świadka. Czy dzięki niemu uda się zapobiec katastrofie? Juliusz i Profos dobrze się czują w swoim towarzystwie.
Nastał dzień powrotu Emilki do pracy. Krzysztof nie do końca podziela entuzjazm swojej żony. Jego zdaniem w domu jest bardziej potrzebna niż na komendzie. Z kolei Julia obawia się, że jej relacje z Krzyśkiem zaburzy bliskość jego żony. Tymczasem pojawia się pierwsza sprawa. Kobieta zgłasza zaginięcie męża, który nie wrócił z porannej wyprawy na grzyby. Jest pewna, że przytrafiło mu się coś złego, bo nie pojawił się na treningu na dzień przed ważnym meczem. To zachowanie zupełnie nie pasuje do najlepszego bramkarza drużyny. Policjanci rozpoczynają poszukiwania. Jest jeszcze sprawa zniszczenia samochodu napisem wykonanym sprayem. Właściciel, któremu od jakiegoś czasu przytrafiają mu się same przykre rzeczy , jest przekonany że ciąży na nim klątwa. Do tego podupada na zdrowiu i tylko dzięki opiece brata może jeszcze funkcjonować. Czy nadopiekuńczy brat jest bezinteresowny? Patrol ma pewne podejrzenia. Zapała martwi się o Mazurek, która najwyraźniej unika posiłków.
Komendant Jaskowska otrzymuje nietypowy telefon z Biura Spraw Wewnętrznych. Funkcjonariusz tej służby prosi o pilne spotkanie. Nie zdradza szczegółów, poza tym, że sprawa dotyczy Borysa Jóźwiaka. Tymczasem patrol 07 dostaje wezwanie na miejsce włamania. Poszkodowany zeznaje, że został obrabowany po nocy spędzonej z dziewczyną, którą poprzedniego dnia poznał w klubie i zaprosił do siebie. W poszukiwaniu podejrzanej policjanci udają się do dyskoteki. Nikt jednak nie zna tam tej dziewczyny. Z pomocą przychodzi sąsiadka okradzionego - na tym osiedlu nic nie dzieje się bez jej wiedzy. Na komendzie pojawia się Mariusz. Odwiedza swoją przyszłą żonę, a ich czułościom nie ma końca. Tego dnia Wysocka i Jóźwiak muszą jeszcze rozwiązać zagadkę zniknięcia kobiety, zgłoszonego przez jej dorosłe dzieci, które zauważyły tez kradzież cennego obrazu. W trakcie przesłuchań wychodzi na jaw, że rodzeństwo rzadko odwiedza matkę i nie do końca wie, co dzieje się w jej życiu.
Do drzwi Białacha puka Edek. Tym razem jest trzeźwy. W dłoni dzierży bukiet kwiatów. Czy Janka przyjmie przeprosiny? I czy Edek naprawdę potrafi się zmienić? Tymczasem Jaskowska przeprowadza poważną rozmowę z Zosią. Ostrzega ją, że to, iż Zosia wkrótce zostanie żoną Mariusza, nie znaczy, że może liczyć na taryfę ulgową. Na patrolu Białach i Rachwał dostają wezwanie do prywatnej szkoły podstawowej. 9-latek spadł z drabinki na szkolnym placu zabaw. Ojciec dziecka domaga się zwolnienia świetliczanki, która w tym czasie opiekowała się dziećmi. W toku śledztwa okazuje się jednak, że to nie była jej wina. Karolina i Mikołaj zastanawiają się, dlaczego dyrektor szkoły próbuje zatuszować pewien istotny dla sprawy fakt. Kolejne zgłoszenie dotyczy pobicia na autostradzie. Agresywny mężczyzna zaatakował innego kierowcę, który jak twierdzi, zajechał mu drogę. Podczas rozmowy z policją winny zaczyna mówić od rzeczy i słabnie na ich oczach…
Mazurek i Zapała dostają wezwanie do domu znanej blogerki. Julia okazuje się jej stałą czytelniczką. Nie jest to bynajmniej blog modowy, ale relacja z walki ze śmiertelną chorobą. Zapała jest pod dużym wrażeniem postawy tej kobiety. Włamywacz ukradł blogerce cały sprzęt elektroniczny oraz oszczędności z domowej kasetki. Podejrzenie pada na jednego z sąsiadów, który był już karany za kradzież. Kolejne zgłoszenie pochodzi od mężczyzny, który jest dobrze znany policji. Jakiś czas temu kilka razy w tygodniu lądował na komendzie za różne przewinienia. Ostatnio jednak się uspokoił i od dłuższego czasu nie było z nim kłopotów. Tym razem sam nalega, by policja go zatrzymała. Jaki jest powód takiego zachowania? Profos w asyście Juliusza zakłada na komendzie związki zawodowe. Mają jednak pewien mały problem… Czy uda im się pozyskać dla swojej inicjatywy większe grono zwolenników?
Po odprawie Jaskowska zatrzymuje Jóźwiaka u siebie. Informuje go, że wpłynęła do niej oficjalna skarga na niego. Chodzi o zastraszanie szanowanego obywatela poza godzinami służby. Jóźwiak domyśla się od kogo pochodzi zawiadomienie i czego dotyczy. Pani komendant ostrzega, że sprawa jest poważna i konsekwencje mogą być surowe. Tymczasem dyżurny przyjmuje zgłoszenie o zaginięciu młodej kobiety. Patrol sprawdza prawdopodobnie ostatnie miejsce pobytu zaginionej, czyli basen i drogę powrotną do domu. Policjanci znajdują porzuconą torebkę, a później zmaltretowaną ofiarę. Poszkodowana żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie. Podejrzenie pada na jej byłego chłopaka, któremu zdarzało się jej grozić. Czy to on okaże się winny? Tego samego dnia dyżurny odbiera telefon od kobiety, która zgłasza, że ktoś właśnie przeszukuje jej mieszkanie. Reakcja policji jest natychmiastowa. Na miejscu sprawa się komplikuje.
Mikołaj martwi się o Jankę. Tego ranka kolejny raz spotyka pijanego Edka, natomiast dziewczyna nie odbiera telefonu. Białach załatwia u komendant pozwolenie na interwencję w tej sprawie. Czy złe przeczucia policjanta okażą się słuszne? Tymczasem w właściciel niewielkiej kawiarni otrzymuje anonimowy telefon o ładunku wybuchowym podłożonym w lokalu. Saperzy w trakcie poszukiwań nic nie znajdują. Do policjantów zgłasza się natomiast ekscentryczny artysta, twierdząc, że to on był celem tego ataku. Chociaż patrol bagatelizuje zgłoszenie, mężczyzna powraca z dowodem w ręku. Ktoś faktycznie zasadza się na jego życie i wysyła listy z pogróżkami. Tego dnia Białach i Rachwał zajmują się także zgłoszeniem starszej kobiety, która oskarża sąsiadkę o spowodowanie urazu kręgosłupa. Nie chodzi o czynną napaść, ale stosowanie czarów. Patrol, chociaż z dużymi wątpliwościami, zabiera się za zażegnanie sąsiedzkiego konfliktu. Oskarżona do niczego się nie przyznaje.
Zapała zauważa poszukiwanego listem gończym mężczyznę. Udaje się zabrać podejrzanego na komendę. Policjanci nie przeczuwają jednak, że z tym zatrzymaniem będą się wiązać nie lada kłopoty. Mężczyzna ma przy sobie kwas masłowy i już wkrótce całe piętro komendy zostaje ewakuowane. Czy był to celowy atak na jednostkę policji czy też czysty przypadek? Przeszukany mężczyzna miał przy sobie plik banknotów, co świadczy o płatnym zleceniu. Tymczasem do Julii Mazurek przychodzi kobieta, która twierdzi, ze policjantka obiecała jej pomóc. Po chwili pojawia się mężczyzna twierdzący dokładnie to samo. Jednak żadne z tej dwójki nie rozpoznaje Julii. Ktoś, kto obiecał im bezinteresowną pomoc, wyglądał inaczej i prawdopodobnie podszywał się pod posterunkową. Do tego oszustka rozdawała wizytówki z fałszywym nazwiskiem. Policjanci zastawiają pułapkę na tajemniczą konfabulantkę.
Wysocka znajduje przed komendą porzucone dziecko. Policjanci mają za zadanie ustalić, kim są jego rodzice. Po sprawdzeniu zgłoszeń w policyjnej bazie, okazuje się, że rysopis dziecka nie pasuje do żadnej prowadzonej aktualnie sprawy. Wkrótce na miejscu pojawia się pracownica Izby Dziecka. Wysocka odkrywa na ubraniu małego wszywkę z adresem przedszkola. Czy tam uda się policjantom odkryć tożsamość zagubionego chłopca? Profos namawia Juliusza na włoski strajk. To na moment dezorganizuje pracę komendy. Jaskowska znajduje sprytny sposób jak temu zaradzić… Tymczasem na komendzie pojawia się starsza kobieta, która martwi się o swoją sąsiadkę. Policjanci nie lekceważą jej zgłoszenia i złych przeczuć. Podążając wskazanym przez nią tropem odkrywają, że miała rację. Jej dawna koleżanka ma poważne kłopoty. Osoba, której ufała najbardziej, zgotowała jej prawdziwy koszmar. Wysocka dowiaduje się, że Borys ma kłopoty.
Mikołaj nie może sobie wybaczyć, że nie zapobiegł sytuacji, w której dziewczyna licząca na jego pomoc, została dotkliwie pobita. Janka jest utrzymywana w farmakologicznej śpiączce, a jej stan jest ciężki. Dyżurny Jacek ma do czynienia z klasyczną próbą wyłudzenia pieniędzy. Nielegalnie działająca firma podszywa się pod inną firmę działającą w świetle prawa i wyłudza pieniądza za rzekomo nieopłacone rachunki. Dyżurny chce, by patrol piąty pochylił się nad tą sprawą. Jaskowska wyraża na to zgodę. Białach i Karolina zaczynają od przesłuchania innych poszkodowanych. W tej sprawie mała prowokacja doprowadzi do zatrzymania jednego z winnych. W międzyczasie Mikołaj prosi o zgodę na patrol ulicami swojej wioski. Zatrzymuje się również w miejscowym sklepie. Białach ma zamiar poruszyć niebo i ziemię, by jak najszybciej odnaleźć Edka. Tego dnia przychodzi jeszcze zgłoszenie od mężczyzny, który znalazł narkotyki w rzeczach swojej żony.
Julia Mazurek prosi panią komendant o zmianę partnera. Krzysztof nie rozumie jej decyzji i dopiero rozmowa z policyjną partnerką wyjaśnia wszytko. Tego dnia do pary dla Krzyśka Jaskowska wyznacza jego żonę. Emilka jest pełna zapału, ale Krzysztof niestety nie umie wykrzesać z siebie entuzjazmu. Tymczasem śpieszą na wezwanie przechodnia, który zauważył jakiegoś nastolatka niszczącego zaparkowane auto. Na miejscu okazuje się, że doszło do obywatelskiego zatrzymania i świadek pojmał winnego chłopaka. Z rozmowy z właścicielką auta policjanci dowiadują się, że kobietę od pewnego czasu ktoś próbuje zastraszyć. Dzieje się tak właściwie od chwili, gdy zaczęła szukać swej biologicznej matki. Najwyraźniej ktoś usiłuje nie dopuścić do jej odnalezienia… Kolejne wezwanie dotyczy pobicia. Na miejscu okazuje się, ze to nie pierwszy przypadek pod tym adresem.
Białach ma wyjątkowo aktywny poranek. Najpierw pojawia się u niego miejscowa sklepowa z darami w podziękowaniu za ujęcie Edka. Chwilę później dzwoni Wysocka z prośbą o podwózkę. Jóźwiak widząc Olę i Mikołaja razem, nie potrafi ukryć niezadowolenia. Tymczasem na komendzie zjawia się ojciec z synem w sprawie internetowego przestępstwa. W sieci pojawiły się nagie zdjęcia syna, bez jego zgody, w dodatku podpisane jego nazwiskiem. Okazuje się, że chłopak skorzystał z randkowego portalu, na którym poznał tajemniczą dziewczynę. To ona z czasem zaczęła go szantażować. Żądała pieniędzy za niepublikowanie przesłanych wcześniej fotografii. Kiedy ofiara przestała płacić, momentalnie w sieci pojawiły się kompromitujące zdjęcia. Rozpoczyna się poszukiwanie przestępczyni. Konfrontacja nieco zaskoczy policjantów. Chwilę później dyżurny przekazuje wezwanie w nowej sprawie. Mieszkaniec bloku znajduje zwłoki w piwnicy budynku.
W pierwszym odcinku nowego sezonu znajdujemy Białacha w świetnej formie. W jego życiu prywatnym zaszły istotne zmiany, a on wydaje się zadowolony z kroków jakie podjął, by zbliżyć się do ważnej dla siebie kobiety. Tymczasem nad komendant Jaskowską zawisły ciemne chmury. Kolejny raz problem dotyczy jej syna Mariusza. Tuż przed ślubem chłopak pakuje się w poważne tarapaty. Na domiar złego nie potrafi stawić czoła konsekwencjom własnych czynów, tylko znika, ukrywając się nawet przed własną narzeczoną. Na służbie patrol numer pięć dostaje sprawę ucieczki chłopaka z zakładu poprawczego. Uciekinier włamał się w celach rabunkowych do domu znanego we Wrocławiu adwokata. W poprawczaku w pokoju winnego policjanci znajdują list, który może okazać się motywem ucieczki. Pracę policjantów utrudnia poszkodowany prawnik, który domaga się natychmiastowego ukarania złodzieja. Policjanci mają podejrzenia, że sprawa rabunku ma drugie dno, a adwokata i chłopaka z poprawczaka łączy coś więcej.
Alicja Morawska wraca na służbę. Nie jest zaskoczeniem, że policjantka zostaje przydzielona do Krzysztofa Zapały. Tych dwoje długo czekało, by znowu móc ze sobą pracować. Drawska pozostaje na urlopie, po tym jak jakiś szaleniec próbował ją skrzywdzić. Zapała wolałby, żeby Emilka już nie wracała do pracy. Jaskowska przeżywa ciężkie chwile, ponieważ Mariusz został aresztowany. Zosia natomiast chce zupełnie zrezygnować z pracy, żeby całkowicie poświęcić się ratowaniu swojego ukochanego. Tymczasem na komendzie pierwsze wezwanie dla patrolu numer sześć dotyczy porwania dziecka – jakaś kobieta wyrwała syna z rąk młodej matki. Brak dowodów, nagrań monitoringu i jakichkolwiek sygnałów ze strony porywaczy. Policjanci opierają się jedynie na poszlakach, ale ich weryfikacja prowadzi donikąd. Dopiero po rozmowie z ojcem porwanego dziecka patrol wpada na właściwy trop. Czy to duchy przeszłości powróciły, by zemścić się na mężczyźnie? Tymczasem dyżurny przekazuje policjantom kolejne wezwanie.
Komendant Jaskowska decyduje się na przywrócenie Zielińskiego do służby. Dzisiaj Szymon ma poznać swojego nowego partnera patrolowego. Jest nim Julia Mazurek, która po urlopie wróciła na komendę. Zieliński i Mazurek od razu dostają wezwanie. Sprawa dotyczy plagiatu pracy licencjackiej na prywatnej uczelni wrocławskiej. Na miejscu patrol nr 07 przeprowadza rozmowę z wykładowczynią, która odkryła plagiat. Niestety nie udaje się spotkać z podejrzaną studentką. W toku śledztwa okazuje się, że to nie pierwszy przypadek oszustwa na tej uczelni, a promotor splagiatowanych prac, postarał się o zatuszowanie wcześniejszych spraw. Patrol postanawia przesłuchać podejrzanego profesora. Tymczasem pojawia się zgłoszenie dotyczące nękania nastolatki. Chodzi o pogróżki w mailach, smsach, a także głuche telefony. Dziewczyna przestała chodzić do szkoły, boi się wyjść z domu.
Ktoś strzela do mieszkańca osiedla domków jednorodzinnych na peryferiach Wrocławia. Na miejscu zdarzenia zjawia się patrol Mikołaja i Karoliny. Poszkodowany to członek dolnośląskiego związku myśliwych. Żona postrzelonego wyznaje, że do ich domu od jakiegoś czasu przychodzą anonimowe groźby, niedawno zaś miał miejsce incydent z aktywistami działającymi na rzecz praw zwierząt. Wszystko przez łowieckie hobby męża. Policjanci podążają tym tropem. Kolejne zgłoszenie dotyczy kradzieży butów ze sklepu sportowego. Właścicielka pokazuje nagranie, na którym wyraźnie widać niepełnoletniego przestępcę. Ku zaskoczeniu wszystkich chłopak pojawia się w sklepie z ukradzionym pakunkiem. Po wysłuchaniu jego historii wzruszony Białach, kierowany odruchem serca, decyduje się na wielkoduszny gest. Mikołaj ma niespodziewane odwiedziny w swoim domu. W progu pojawia się Janka, która właśnie opuściła szpital.
Morawska, po ostatnich doświadczeniach na patrolu, stwierdza, że jest zbyt dużym obciążeniem dla swojego partnera. Zapała jedzie na patrol z Olą Wysocką. Dostają zgłoszenie o zaginięciu 75-latka. Emerytowany profesor wyszedł z domu trzy dni temu i nie daje żadnych znaków życia. Wcześniej zlikwidował konto i opróżnił domowy sejf. W domu profesora policjanci zastają zdenerwowanego syna z żoną. W trakcie przesłuchań wychodzi na jaw, że starszy mężczyzna się zakochał, chociaż syn utrzymuje, że ojciec cierpi na demencję starczą. Policjanci mogą być pewni, że skomplikowane rodzinne relacje nie ułatwią im zadania. Kolejne wezwanie pochodzi od kobiety, która boi się wyjść z domu z powodu szalejącego na podwórku agresywnego psa sąsiadów. Zapała wykazuje się niezwykłą empatią, ratuje psa i tym samym kogoś jeszcze. Ola po służbie wraca do pustego domu. Czy w jej życiu nadal jest obecny Jóźwiak? Ola nie jest pewna czy ta relacja ma jeszcze jakąś przyszłość.
Dzień Julii Mazurek zaczyna się od porannego spięcia z matką. Kobieta jest chora i na córce wyładowuje swoje frustracje. Tymczasem Juliusz jest podekscytowany nowym niebezpiecznym hobby Szymona Zielińskiego. Próbuje namówić kolegę, by go wciągnął i pokazał jak trenować parkur. Szymon stanowczo odmawia. Na patrolu Mazurek i Zieliński dostają wezwanie do willowej dzielnicy, gdzie skradziono luksusowe auto. Sprawa dotyczy znanego prawnika. Policjantom udaje się pozyskać nagrania z monitoringu i tu pojawia się zagadka. Dlaczego złodziej bez problemu otworzył auto, skoro właściciel twierdzi, że nadal posiada jedyne klucze do pojazdu. Zielińskiemu od samego początku coś nie gra w tej sprawie. Do tego współpraca z okradzionym jest wyjątkowo trudna. Tego dnia patrol 07 podejmuje też interwencję w przejściu podziemnym, gdzie ktoś zepchnął ze schodów kobietę. Ofiara zauważyła, że napastnik miał na ubraniu logo zespołu jej chłopaka.
Na komendzie pojawia się kobieta, która chce zgłosić zaginięcie narzeczonego. Od dwóch dni nie ma z nim kontaktu. Patrol 05 udaje się pod aktualny adres mężczyzny, gdzie natyka się na… kolejną narzeczoną tego samego delikwenta. Okazuje się, że mieszkanie jest opustoszałe, a oszust uciekł z dwoma dużymi zaliczkami na poczet dwóch przyszłych wesel. Kobiety nie mogą uwierzyć w swoją łatwowierność. Wkrótce patrol dostaje kolejne zgłoszenie – ktoś włamał się na serwer jednego z wrocławskich liceów i umieścił na nim obraźliwe treści. Na miejscu policjanci dowiadują się, że na stronie ukazały się zmontowane zdjęcia przedstawiające jedną z nauczycielek w scenie pornograficznej. Podejrzenia padają na jednego z uczniów, który jednak nie przyznaje się do winy. Tymczasem Profos zadziera z komendant Jaskowską. Tym razem naprawdę przeciąga strunę i przełożona nakazuje mu podpisanie rezygnacji. Karolina Rachwał ma ciężki dzień, podczas służby towarzyszą jej mdłości, jest osłabiona.
Emilka Drawska musi podjąć decyzję, czy wraca na służbę w policji. Po ostatnich ciężkich doświadczeniach wyraźnie się waha. Naprzeciw jej wątpliwościom wychodzi komendant Jaskowska z propozycją nie do odrzucenia. Krzyśkowi na patrolu towarzyszy Ola. Pierwsze zgłoszenie dotyczy kradzieży u jubilera. Na miejscu okazuje się, że właściciel sam ujął złodziejkę pierścionka i zamknął ją w sklepie. Kobieta nie przyznaje się do winy, a rewizja niczego nie wykazuje. W dodatku po chwili zguba się znajduje, więc policjanci są przekonani, że to koniec problemu. Nie podejrzewają nawet, że to dopiero początek sprawy z domniemanym zabójstwem w tle. Tymczasem Zosia uczestniczy w przesłuchaniach w sprawie Mariusza. Prowadzi je odrębna jednostka policji. Śledczy nie chce uwierzyć w wersję przedstawioną przez narzeczoną oskarżonego. Pod komendą zjawiają się dziennikarze i naciskają na Jaskowską, by wydała oświadczenie na temat dalszego postępowania wobec zaistniałej sytuacji.
Julia Mazurek ma problem z wykupieniem wszystkich potrzebnych leków dla chorej matki. Cena za całość przekracza jej możliwości finansowe. Tymczasem do pracy wraca Juliusz – nadal ze śladami ostatniego wypadku, ale w pełni gotowy do służby. Prosi Szymona, by pomógł mu w zadaniach związków zawodowych. Zieliński nie potrafi odmówić koledze i od razu dostaje zadanie. Teraz na polecenie profosa segreguje sterty dokumentów powstałego związku. Na patrolu policjanci odbierają zgłoszenie o bójce ulicznej. Na miejscu znajduje się jedynie świadek zdarzenia, a dwóch uczestników zajścia właśnie uciekło. Mężczyzna, który widział pobicie, zapamiętał kilka ważnych szczegółów, dzięki którym funkcjonariusze mogą przeprowadzić małe śledztwo w tej sprawie. Kolejne wezwanie pochodzi od starszego pana, który postanowił złapać pewnego oszusta i prosi policję o wsparcie. Początkowo patrol sceptycznie nastawia się do zadania, ale finał jest zaskakujący.
Białach ma nietypową poranną wizytę. W progu staje mężczyzna, który mówi, że kupił ziemię w okolicy i chce się przywitać z przyszłym sąsiadem. Mikołaj ma wątpliwości co do prawdziwych intencji nieznajomego. W pracy na recepcji wita go Emilka. Białach korzysta z okazji i podpytuje ją o doświadczenia z małym dzieckiem. Drawska domyśla się jaki jest powód tych pytań. Na patrolu Mikołaj i Karolina dostają wezwanie do mężczyzny porażonego paralizatorem. Poszkodowany trafia do szpitala z zawałem serca. Zdarzenie miało miejsce w przejściu podziemnym, gdzie zainstalowany był monitoring, co pozwala policjantom zobaczyć nagrania z miejsca napadu. Rozpoczyna się śledztwo, którego finał pokazuje do czego zdolny jest człowiek ze zranionym sercem. Tego dnia patrol 05 zajmuje się też sprawą małego chłopca zbierającego pieniądze w lokalach jednej z wrocławskich dzielnic. Historia jego rodziny wzrusza Karolinę i Mikołaja. Teraz czas zastosować prawne środki, aby wspomóc obywateli.
Policjanci mają współpracować z brygadą antyterrorystyczną. Informacje na temat przygotowywanej akcji przekazuje prokurator Zieliński, z którym Ola miała już okazję się poznać. Funkcjonariusze wyruszają we wskazane miejsce, jednak u celu nie znajdują niczego podejrzanego. Wysocka jest zawiedziona. Zachodzi obawa wycieku informacji. By oczyścić się z zarzutów, policjanci rozpoczynają śledztwo na własną rękę. Na komendę przychodzi także zgłoszenie o dewastacji obrazu w kościele.
Zieliński znajduje na klatce schodowej nieprzytomnego chłopaka. Rozpoznaje w nim sąsiada, który niedawno odniósł mu zgubiony portfel. Młody człowiek prawdopodobnie przedawkował narkotyki. Na komendzie pojawia się kobieta z nagraniem z monitoringu ze swojego sklepu. Widać na nim nocne zajście przed budynkiem z udziałem dwóch niezidentyfikowanych mężczyzn. Jest prawdopodobne, że doszło do przestępstwa. Policjanci poszukują dowodów zbrodni. Trafiają do domu poszkodowanego mężczyzny, a w jego komputerze odkrywają pornografię dziecięcą.
Do Jaskowskiej dociera informacja o związku Białacha z Rachwał. Ktoś przesłał pani komendant zdjęcie Karoliny i Mikołaja całujących się podczas służby. Jaskowska musi wyciągnąć konsekwencje wobec podwładnych. Karolina sądzi, że za anonimowym doniesieniem stoi Borys, który nadal pragnie zaszkodzić Mikołajowi. Juliusz ma się udać z psem policyjnym do jednego z wrocławskich liceów, by zrobić pogadankę o narkotykach. Jeden z uczniów ma przez to kłopoty.
Policjanci interweniują w sprawie awantury u weterynarza. Starszy pan przyprowadził do kliniki psa będącego pod wpływem amfetaminy. Mężczyzna nie wiedział, że jego pupil ma we krwi narkotyki. Ku jego zaskoczeniu policja wykopuje w jego ogródku znaczną ilość białego proszku. Wścibski sąsiad pragnie być pomocny w ujęciu winnego. Na komendzie pojawia się dyrektorka pewnej wrocławskiej szkoły. Zgłasza pobicie jednej z wychowanek. Winna jest uczennica, która ciągle stwarza problemy. Policjanci postanawiają porozmawiać z rodzicami dziewczyny.
Na komendzie zjawia się znana pisarka, która zgłasza, że od jakiegoś czasu jest zastraszana w sposób identyczny jak bohaterka jej ostatniej książki. Kobieta obawia się o swoje życie. Głównym podejrzanym zostaje ochroniarz z wydawnictwa, którego autorka przyłapuje na podglądaniu. Podczas przesłuchania mężczyzna wpada w szał. Policjanci są świadkami awantury, podczas której przez okno wyrzucony zostaje laptop jednego z członków rodziny. Funkcjonariusze natychmiast interweniują, by w tej sprawie nikomu nie stała się krzywda.
W nocy ukradziono miedziane przewody trakcyjne przygotowane pod modernizację kolei. Składu pilnowało trzech strażników - jeden został zabity, a dwóch walczy o życie w szpitalu. Policjanci dostają rozkaz sprawdzenia wszystkich złomowisk w mieście. Nie spodziewają się, że już w pierwszym miejscu odkryją dowód zbrodni. Tropem w sprawie jest także ostatnia sprzedaż w księdze rejestracji. Funkcjonariusze interweniują również w sprawie porzuconych nad rzeką szczeniaków. Niestety, służba kończy się strzelaniną.
Morawska dowiaduje się, kim jest jej dobroczyńca. Z wdzięcznością patrzy na Jacka, któremu zależy jednak na czymś więcej. Ola ma kłopoty - Borys zniknął, a jacyś ludzie kręcą się wokół jej mieszkania. Mikołaj oferuje Wysockiej i Markowi nocleg u siebie. Okazuje się także, że policjanci będą wspólnie jeździć na patrole. Pierwsza sprawa dotyczy kradzieży biżuterii. Rodzina, która zgłosiła przestępstwo, oskarża montera żaluzji. W toku śledztwa wychodzą na jaw skomplikowane relacje rodzinne. Podczas przerwy Mikołaj funduje Oli sentymentalną podróż.
Na komendzie pojawia się matka chłopaka, którego Zieliński znalazł nieprzytomnego na klatce schodowej. To ona poinformowała policjanta o istnieniu sklepu z dopalaczami. Kobieta dowiaduje się od Szymona, że policja zajęła się tą sprawą. Podczas patrolu funkcjonariusze otrzymują zgłoszenie o znalezieniu pobitego Roma. Zieliński i Mazurek podejrzewają napaść na tle rasistowskim. Policjanci są także świadkami potrącenia rowerzysty przez samochód nauki jazy. Okazuje się, że instruktorka nie ma uprawnień do szkolenia kursantów.
Krzysiek i Karolina dostają wezwanie do domu pewnego małżeństwa, które po wcześniejszym powrocie z podróży zastało u siebie włamywacza. Złodziej nie zdążył zabrać łupów ani zatrzeć śladów, lecz udało mu się zbiec. Wszystko wskazuje na to, że ma klucze do mieszkania poszkodowanych. Na komendzie pojawia się starsza kobieta, która została napadnięta na ulicy. Nieznany sprawca ukradł jej torebkę z dokumentami i pieniędzmi. Kobieta twierdzi, że tajemnicza postać o długich włosach pobiegła za złodziejem.
Mikołaj i Ola otrzymują zgłoszenie o włamaniu do domu jednorodzinnego. Właścicielom udało się zatrzymać złodzieja. Gdy policjanci docierają na miejsce, okazuje się, że obywatelskie zatrzymanie zdążyło się przerodzić w bójkę. Oskarżonym o obrabowanie nieruchomości jest listonosz, który nie przyznaje się do winy. Wysocka i Białach interweniują także w sprawie bójki w sklepie ze sprzętem AGD. Właściciel został napadnięty przez klientów, którzy twierdzą, że zostali oszukani.
W szpitalu budzi się nastolatka, która dwa dni wcześniej została napadnięta i pobita. Zeznaje, że nie była jedyną ofiarą tego zajścia, ponieważ napastnicy porwali inną uczennicę. Policjanci jadą do domu rzekomej drugiej ofiary, ale jej ojciec zaprzecza zniknięciu córki i szybko kończy rozmowę. Mazurek ma złe przeczucia. Pewna starsza pani prosi o zwrot zabranych jej pieniędzy. Okazuje się, że w domu odwiedził ją policjant i poprosił o wydanie wszystkich pieniędzy w celu zabezpieczenia przed złodziejami. Funkcjonariusze muszą odnaleźć oszusta.
Komendant Jaskowska otrzymuje donos na Emilkę, która rzekomo przyjęła łapówkę. Wieści szybko rozchodzą się wśród pracowników i policjantka ma z tego powodu nieprzyjemności. Podejrzewa, że za fałszywym oskarżeniem kryje się ta sama osoba, która jest odpowiedzialna za stalking wobec jej męża. Policjanci otrzymują informację o wypadku motocyklowym. Funkcjonariuszy powiadomił świadek zdarzenia - wędkarz, któremu przeszkadzają hałaśliwe rajdy motocyklowe urządzane w pobliskim lesie.
Ktoś włamał się do policjanta z wydziału narkotykowego i zdemolował mu dom. Mikołaj obawia się, że zajście jest związane ze zbliżającym się procesem grupy handlującej narkotykami. Poszkodowany potwierdza, że uczestniczył w zatrzymaniach i rozbiciu gangu. W toku śledztwa wychodzi na jaw, że to prywatne sprawy z przeszłości są przyczyną obecnych kłopotów jego rodziny. Policjanci interweniują również w sprawie pobicia właścicielki sklepu osiedlowego.
Na komendzie pojawia się kobieta, która zgłasza zaginięcie syna. Policjanci zaglądają w różne podejrzane miejsca, ponieważ chłopak to narkoman. Funkcjonariusze interweniują także w sprawie będącego pod wpływem silnych środków odurzających mężczyzny, który w miejscu publicznym stwarzał zagrożenie dla innych. Okazuje się, że jego agresja spowodowana była halucynacjami. Policjanci szukają źródła, z którego rozprowadzane były nielegalne środki. Trop prowadzi do gabinetu dentystycznego, w którym pracujący na komendzie Juliusz odbył poranną wizytę.
Na komendę dzwoni właścicielka butiku z ekskluzywną odzieżą. Kobieta twierdzi, że dzień wcześniej ktoś zniszczył ubrania w jej sklepie. Podejrzenie pada na pracownicę. Policjanci jadą na miejsce zdarzenia. Pomocny w śledztwie okazuje się monitoring budynku z naprzeciwka. Dyżurny przyjmuje wezwanie od starszej pani, która twierdzi, że za ścianą jej mieszkania dzieją się niemoralne rzeczy. Jest przekonana, że sprawa dotyczy wykorzystywania małoletnich.
Policjanci interweniują w sprawie zgłoszenia dotyczącego włamania do laboratorium produkującego leki. Pracownicy sugerują, że sprawcami mogą być narkomani, którzy zamieszkują pobliski opuszczony budynek. Funkcjonariusze znajdują tam nieprzytomną dziewczynę. Badanie potwierdza, że zażyta przez nią substancja mogła pochodzić z okradzionego laboratorium. Na komendzie pojawia się ojciec, który jest zaniepokojony internetowymi rozmowami swojej córki. Mężczyzna podejrzewa, że ktoś dorosły podszywa się pod koleżankę z czatu.
Dwie studentki twierdzą, że sąsiad z naprzeciwka podgląda je i robi im zdjęcia. Po zatrzymaniu mężczyzny i przejęciu sprzętu dyżurny Jacek odkrywa na zdjęciach coś niepokojącego. Okazuje się, że podglądacz przypadkiem zdobył dowód w innej sprawie. Julia namawia Emilkę na wspólną wycieczkę za miasto, sugerując, że po przykrych doświadczeniach z dręczycielem koleżanka zasługuje na odpoczynek. Juliusz przygotowuje się do spotkania z poznaną przez Internet kobietą.
Zapała i Rachwał interweniują w sprawie zgłoszenia o przetrzymywanych w szkole tańca zakładnikach. Na miejscu okazuje się, że właścicielka zamknęła drzwi, ponieważ uważa, że wśród obecnych osób jest złodziej. Podejrzenie pada na jednego z instruktorów, który niechętnie przyznaje się do kryminalnej przeszłości. Pewna dziewczyna zgłasza na komendzie zaginięcie swojego chłopaka. Para miała jechać na zagraniczne wakacje, lecz partner nie daje znaku życia.
Zieliński i Zapała przyjmują zgłoszenie dotyczące pijanej kobiety leżącej na klatce schodowej w jej bloku. Dowiadują się, że kobieta straciła niedawno córkę. Wkrótce policjanci wpadają na ważny trop w sprawie śmierci dziewczyny. Okazuje się, że przyczyną jej samobójstwa było oszustwo. Nadchodzi dzień wyjazdu Emilki i Julii. Policjantki docierają do miejscowości, gdzie brak zasięgu. Emilka denerwuje się, że nie może się skontaktować z mężem.
Trwają poszukiwania Emilki i jej córki. Sprawę oficjalnie prowadzi komenda w Nowej Rudzie. Krzysztof rusza na ratunek swojej rodzinie. Szymon Zieliński mu towarzyszy. Białach chciałby pomóc Krzyśkowi, ale we Wrocławiu policjanci także mają ręce pełne roboty. Pierwsze wezwanie dotyczy włamania do sklepu z bronią. Dzięki zeznaniom sprzedawcy szybko udaje się odnaleźć sprawców, lecz wtedy wszystko zaczyna się komplikować. Mikołaj i Ola interweniują także w sprawie awantury domowej.
Trwa akcja ratowania rodziny Krzysztofa Zapały. Dzięki podstępowi Krzyśka udaje się dotrzeć do miejsca, gdzie znajduje się jego córka Gaja. Nadal jednak nie jest znany los Emilki. Mikołaj i Karolina odbywają nocą służbę. Pierwsze wezwanie dotyczy zakłócania ciszy nocnej. Starsza kobieta twierdzi, że od sąsiada z góry dobiegają niepokojące hałasy. Na miejscu policjanci znajdują związanego człowieka. Funkcjonariusze sprawdzają także zgłoszenie o pożarze w hotelu.
Zapała opiekuje się Emilką, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Na komendzie odczuwalne są braki kadrowe, więc do pracy muszą zostać przyjęci adepci. Zieliński jako pierwszy ma okazję szkolić zatrudnioną osobę. Do szpitala na ul. Traugutta przywieziono podduszoną nastolatkę. Z relacji świadka wynika, że dziewczyna była przywiązana do drzewa na działce. Podejrzenie pada na chłopaka, z którym poszkodowana niedawno się rozstała. Policjanci interweniują także w sprawie pobicia.
Policjanci otrzymują zgłoszenie ze szpitala miejskiego, gdzie znalazł się ciężko pobity mężczyzna. Poszkodowany to obywatel Polski, ale o ciemnej skórze. Funkcjonariusze podejrzewają napaść na tle rasistowskim. W toku śledztwa okazuje się, że sprawa dotyczy relacji prywatnych. Mikołaj i Karolina interweniują także w sprawie ulicznej bójki oraz staruszki, która zamknęła księdza w toalecie. Starsza pani ma podejrzenia, że człowiek podający się za duchownego jest oszustem i złodziejem.
Policjanci jadą do wrocławskiego liceum, gdzie doszło do kradzieży. Na miejscu okazuje się, że skradziony został komputer obsługujący system monitoringu szkolnego. Podejrzenie pada na jednego z kłopotliwych uczniów. Nikt się nie spodziewa, że zamieszanie spowodował jeden z pedagogów poszkodowanej placówki. Funkcjonariusze interweniują także w sprawie włamania do sklepu z biżuterią i napaści na właścicielkę. Niespodziewanie w ujęciu sprawców pomagają żony winnych.
Ola i Mikołaj otrzymują wezwanie od kobiety, której dom został okradziony, gdy ona była na wakacjach. Podejrzenie pada na dekoratorkę, która miała klucze i podczas nieobecności właścicielki miała przywieźć część dekoracji ślubnych. Rozmowa z podejrzaną zmienia tor śledztwa. Policjanci interweniują także w sprawie błąkającego się po ulicy dziecka. Pomagają zagubionemu chłopcu, który mieszka z rodziną zastępczą. Mimo że rodzice wydają się odpowiedzialnymi opiekunami, funkcjonariusze mają złe przeczucia.
Krzysztof wraca do pracy na komendzie. Na patrolu Zapała i Rachwał dostają wezwanie do awantury rodzinnej - pada podejrzenie, że doszło do rękoczynów. Na miejscu policjanci natrafiają na agresywnego mężczyznę i jego żonę, która jest w ciężkim stanie i potrzebuje pomocy medycznej. Kolejna interwencja dotyczy nastolatka, który wjechał autem w wiatę przystanku autobusowego. Okazało się, że młody człowiek nie miał prawa jazdy i był pod wpływem alkoholu. Karolinę ponownie odwiedza Kamil, jej były chłopak.
W domu Asi Zatońskiej pojawia się wychowawczyni jej młodszego brata. Okazuje się, że nastolatek od dłuższego czasu wagaruje, a nauczycielka podejrzewa, że zaczął się obracać w złym towarzystwie. Zatońska i Zieliński dostają zgłoszenie od wystraszonej opiekunki, która twierdzi, że staruszka, którą się zajmuje, właśnie umiera. Wkrótce okazuje się, że doszło do przestępstwa. Kolejna interwencja dotyczy pobitego chłopaka, którego patrol 07 zauważa na ulicy. Adam jest w kiepskim nastroju - zwątpił w szanse na prawdziwą miłość.
Emilka wraca do pracy. Zazdrosny Mikołaj wypytuje Karolinę o byłego narzeczonego, który ponownie zabiega o jej względy. Tymczasem na patrolu z Olą Wysocką Białach musi się zająć sprawą zaginięcia nastolatki. Podejrzenie pada na ojca dziewczyny, który jest zamieszany w handel narkotykami. Kolejne zgłoszenie dotyczy celowego poparzenia ciała. Na komendzie Jaskowska przez cały dzień jest rozkojarzona. Emilka zauważa problem szefowej i ma pewne podejrzenia co do przyczyny tego stanu.
Komendant Jaskowska nie pojawia się na porannej odprawie. Dzwoni recepcjonistka ze szkoły jogi, gdzie jakiś mężczyzna niszczy wnętrze placówki i wyzywa właścicielkę. Na komendzie zjawia się roztrzęsiona kobieta z listem od porywaczy jej nastoletniej córki. Rachwał dostaje kolejny prezent od Kamila - tym razem jest to sentymentalna pamiątka, która uruchamia wspomnienia z przeszłości. Karolina jest coraz bardziej rozdarta.
Ginie cenny koń wyścigowy, a właściciel oskarża stajennego. Na komendzie dyżurny Jacek nadal zajmuje się odprawami pod nieobecność Jaskowskiej. Zieliński i Zatońska jadą na wezwanie kobiety, która twierdzi, że została pobita przez męża, ale oskarżony podczas zajścia był prawdopodobnie w delegacji. Joanna proponuje swojemu patrolowemu partnerowi, by przyszedł do niej do domu. Szymon z przyjemnością przyjmuje to zaproszenie.
Na komendzie odbywa się ważne spotkanie. Dyżurny Jacek przejmuje obowiązki nieobecnej Jaskowskiej. Jeśli zwolnienie pani komendant się przedłuży, na jej stanowisko może zostać przysłany ktoś z zewnątrz. Białach jest coraz bardziej pochłonięty problemami z byłym narzeczonym Karoliny. Razem z Wysocką dostaje wezwanie do kobiety, która zgłosiła zaginięcie współlokatorki. Patrol szybko namierza zaginioną, wkrótce jednak sprawa powraca, i to z wątkiem kryminalnym. Tego dnia policjanci zajmują się też małym chłopcem błąkającym się po parku.
Białach odwiedza swoją dziewczynę przed służbą. Szykuje Karolinie śniadanie i kanapki do pracy. Chce pokazać się od najlepszej strony, by zyskać względy ukochanej. Tymczasem na komendzie Juliusz ma podejrzenia co do dyżurnego. Widział jak Jacek wylewa alkohol do umywalki. Czy sytuacja jest na tyle poważna, by odpowiednio zainterweniować? Ze szpitala miejskiego przychodzi informacja, iż trafił tam mężczyzna z nożem w klatce piersiowej. Tę sprawę dostaje patrol 06. Policjanci badają okoliczności zdarzenia i szukają śladów w mieszkaniu poszkodowanego. Z relacji sąsiadów wynika, że mężczyzna mieszkał z partnerką, którą bił pod wpływem alkoholu. Policjanci podejrzewają, że prawdopodobnie była to obrona własna, bądź zemsta po latach udręki. Tymczasem dyżurny zgłasza próbę samobójczą na jednym z mostów. Zapała i Rachwał wkraczają do akcji, by ratować zdesperowanego człowieka.
Na komendę dzwoni wystraszona dziewczyna. Chce zgłosić napaść na współlokatorkę. Agresorem jest typowy dresiarz, który zaatakował ofiarę w jej własnym mieszkaniu. Zatońska i Zieliński udają się na miejsce zdarzenia. Z zeznań uczestników całego zajścia wynika, że napastnik sam jest ofiarą przestępstwa. Twierdzi, że napastowana jest oszustką, która na internetowej aukcji kupiła jego samochód i nie zapłaciła za transakcję. Dziewczyna do niczego się nie przyznaje, natomiast niebawem na jaw wychodzą kolejne internetowe oszustwa w jej wydaniu. Policjanci podejrzewają, ze ktoś próbuje wrobić studentkę w przestępstwo. Asia przeprasza Szymona za wczorajszą akcję ze znikającą odznaką. Oboje, pomimo wpadki, miło wspominają wspólnie spędzony wieczór. Ich krótka przerwa szybko się kończy, gdy natykają się w sklepie na chłopaka pod wpływem narkotyku.
Mikołaj rozpoczyna służbę w wyjątkowo dobrym humorze - po udanej randce mniej przejmuje się powrotem byłego narzeczonego Karoliny. Profos gości na komendzie swoją dorosłą siostrzenicę, której nie widział przez ostatnie lata. Przychodzi zgłoszenie od kobiety, która twierdzi, że u jej sąsiadów zniknęło dziecko. Na miejscu Białach i Wysocka przekonują się, że sprawa jest poważna. Tego dnia Ola i Mikołaj muszą się jeszcze zająć zgłoszeniem o kradzieży auta niepełnosprawnego kierowcy.
Zuza Kowal prowadzi swoją pierwszą odprawę; jej pomysły niestety nie budzą entuzjazmu policjantów, którzy liczą na szybki powrót komendant Jaskowskiej. Pierwsze zgłoszenie dla patrolu Rachwał i Zapały dotyczy fałszywego kominiarza, który okradł starszego mężczyznę. W jednym z garaży dochodzi do wybuchu, w wyniku którego rannych zostaje dwóch chłopaków. Policjanci odkrywają, że młodzi ludzie sami spowodowali eksplozję. Karolina zostaje wezwana w sprawie kradzieży lusterek samochodowych.
Szymon przyłapuje swoją policyjną partnerkę na kupowaniu dopalaczy. Tymczasem obydwoje muszą zająć się zgłoszeniem dotyczącym bójki w galerii sztuki. Na komisariat dzwoni klient galerii, który twierdzi, że sprzedano mu fałszywy obraz za duże pieniądze. Tego dnia Zieliński i Zatońska interweniują także w sprawie wypadku samochodowego. Pod koniec służby Aśka pojawia się pod komendą z prezentem dla Szymona, co zmienia nastawienie Zielińskiego do partnerki.
Na komisariat przychodzi zgłoszenie o porwaniu nastolatki. Na miejscu okazuje się jednak, że rodzice wiedzą, gdzie przebywa dziewczyna, ale nie akceptują towarzystwa, w które się wdała. Zuza Kowal, korzystając ze swojej pozycji, chce zrobić z Drawskiej swojego prywatnego kierowcę. Pojawia się nowe zgłoszenie - ktoś włamał się do domu weselnego i zdemolował salę, a za kilka godzin mają się tam pojawić pierwsi goście.
Zuza Kowal kolejny raz nadużywa władzy wobec innych pracowników, co prowadzi do stanowczej reakcji policjantów. Tymczasem patrol Wysockiej i Białacha dostaje wezwanie do domu jednorodzinnego na obrzeżach Wrocławia. Tego dnia funkcjonariusze zajmują się także zgłoszeniem o awanturze w biurze podróży, gdzie para niezadowolonych klientów agresywnie domaga się odszkodowania za nieudane wakacje. Małżonkowie twierdzą, że podczas pobytu w egzotycznym kraju zatruli się jedzeniem w hotelu, w którym byli zakwaterowani.
Joanna otrzymuje oficjalną pochwałę za udaną akcję z przejęciem dilera narkotyków. Szymon jest bardzo dumny z partnerki i w ramach wdzięczności postanawia podarować jej prezent. Na patrolu pierwsze zgłoszenie dotyczy poparzenia nastolatki. Kolejne wezwanie pochodzi od obrabowanego starszego pana. Na miejscu Zatońska i Zieliński przekonują się, że jego mieszkanie zostało splądrowane, a poszkodowany niczego nie pamięta od ostatniej doby.
Na komendzie zjawia się Kamil, który pragnie pożegnać się z Karoliną i rozstać w pokoju. Tymczasem Rachwał razem z Krzyśkiem jedzie na wezwanie do akademika, gdzie studentka targnęła się na własne życie. Współlokatorka dziewczyny zeznaje, że stało się to tuż po wizycie w rodzinnym domu. Zuza Kowal zmienia postawę wobec pracowników. Rachwał i Zapała są świadkami napadu z bronią w ręku na sklep jubilerski.
Ola przez przypadek zostaje wciągnięta w konflikt małżeński. Sąsiad skarży się jej, że jego żona wyprzedaje ich wspólny majątek. Mikołaj przez cały dzień unika Karoliny, ponieważ poprzedniego wieczoru był świadkiem jej potajemnego spotkania z byłym narzeczonym i nie może wybaczyć swojej dziewczynie, że go okłamała. Tymczasem na służbie patrol 05 dostaje zadanie specjalne. Policjanci mają eskortować skazanego mężczyznę powiązanego z mafią, oskarżonego o zabójstwo właściciela salonu jubilerskiego.
Dochodzi do spotkania ojca Zatońskiej z prokuratorem Zielińskim. Okazuje się, że sprawa dotyczy wyłudzeń ubezpieczeń, a ojciec Asi jest jednym z podejrzanych. Na komendzie zjawia się redaktor naczelny pewnego tygodnika, twierdząc, że jedna z jego najlepszych dziennikarek śledczych wpadła na trop wielkiej afery. Nie chciała zdradzać szczegółów, a teraz niespodziewanie zniknęła. Śledztwo zakończy się niebezpieczną prowokacją ze strzelaniną w tle, a życie jednego z policjantów jest zagrożone.
Karolina jest rozbita. Mikołaj nadal się do niej nie odzywa i nie odbiera od niej telefonów. W dodatku wziął urlop na żądanie i nie pojawia się na komendzie. Tymczasem patrol 06 musi się udać na dość nietypową interwencję dotyczącą prezesa jednej z wrocławskich spółdzielni, któremu ktoś zakleił drzwi do mieszkania pianką budowlaną. Na miejscu Rachwał i Zapała przekonują się, że to nie jedyny przypadek wandalizmu na tym osiedlu. Emilka Drawska jest przeciążona pracą na komendzie, a Zuza Kowal zleca jej nocne dyżury.
Wysocka zostaje poinformowana przez stróża osiedlowego, że rano na podwórku widziano Borysa Jóźwiaka. Oprócz tego policjantka dostaje anonimowy SMS, że wraz z synem ma uciekać z domu. Tymczasem na patrolu musi jechać z Białachem na wezwanie do pobitej kobiety - poszkodowaną ktoś wyrzucił z samochodu przed wejściem do szpitala. Z zeznań dziewczyny wynika, że przyczyną napaści może być jej wyjątkowy zawód, jest ona bowiem testerką wierności. Jeszcze tego samego dnia pojawia się kolejne zgłoszenie dotyczące pobicia.
Ojciec Zatońskiej zostaje aresztowany. Prokurator Zieliński wyznaje synowi, że poprosił komendant o przydzielenie mu na patrolu innej partnerki. Na komendzie pojawia się nowa postać. Do policjantów przychodzi kobieta zgłaszająca zaginięcie męża. Dzień wcześniej mężczyzna wyszedł rano na ryby, więc patrol 07 szuka informacji wśród wędkarzy. Tego dnia pojawia się jeszcze zgłoszenie ze sklepu spożywczego, w którym ktoś wyrwał starszej pani telefon z ręki i uciekł.
Na komendzie pojawia się mężczyzna ubrany jedynie w bieliznę. Emilka Drawska próbuje przegonić intruza, jednak okazuje się, że nie jest on prowokatorem lecz ofiarą napadu i taksówkarzem. Ktoś zamówił u niego kurs na ogródki działkowe, ale zamiast zapłacić, wyciągnął broń. Zabrał wszystko, co taksówkarz miał przy sobie, również jego ubranie. W toku śledztwa okazuje się, że złodziej działał w ten sam sposób już kilkakrotnie. Tymczasem na komendzie pojawia się kobieta z nastoletnim synem, który ma rękę w gipsie. Matka skarży się, że na ich podwórku nastoletni łobuziak namawia dzieci do robienia niebezpiecznych rzeczy. Jedną z ofiar jego eksperymentów jest jej syn. Ewa wraz z Kamilem świętują rozstanie Karoliny i Mikołaja. To jednak nie koniec ich współpracy. Teraz obydwoje czynią starania, aby Karolina wróciła do dawnego partnera.
Białach zabiera Olę z Markiem do siebie, dopóki nie wyjaśni się sprawa pieniędzy podarowanych rzekomo przez samego Borysa. Na komendę zgłasza się małżeństwo zaniepokojone o nastoletnią córkę - najpierw zrobiła sobie tatuaż bez wiedzy rodziców, a potem znaleźli oni w jej rzeczach dziwną kartkę z jej ślubowaniem posłuszeństwa wobec kogoś. Tego samego dnia dyżurny przyjmuje zgłoszenie z gabinetu masażu. Na miejscu policjanci odkrywają, że poszkodowany nielegalnie nagrywa klientki.
Patrol 07 jedzie na wezwanie do domu małżeństwa, które zgłosiło, że zostało napadnięte, poturbowane i okradzione przez nieznanych sprawców. W toku śledztwa Zieliński i Zatońska znajdują jednego ze sprawców, ale jego zeznania rzucają inne światło na tę sprawę. Tymczasem wpływają dwa zgłoszenia z jednego sklepu. Właściciel twierdzi, że mężczyzna zdemolował wnętrze, natomiast agresor utrzymuje, że został oszukany. Zatońska nie może odwiedzić w areszcie ojca, który nie dostał pozwolenia na widzenie rodzinne.
Komendant Kowal postanawia przeprowadzić pewne zmiany. Rachwał jest na patrolu z Białachem, ale żadne z nich nie jest zadowolone z takiego obrotu sprawy. Pojawia się zgłoszenie - chłopak został znaleziony nieprzytomny na ulicy. Z relacji świadka, który zadzwonił na policję, wynika, że poszkodowany został wyrzucony z auta pod stacją benzynową. Kolejne zgłoszenie tego dnia dotyczy awantury w gabinecie stomatologicznym. Agresywny pacjent zaatakował dentystę w trakcie leczenia.
Wysocka zaczyna służbę w towarzystwie Krzyśka Zapały. Na komendę dzwoni dziewczyna, która znalazła pistolet w rzeczach swojego partnera. Mężczyzna ma za sobą kryminalną przeszłość, co dodatkowo go obciąża w tej sytuacji. Tego dnia jest jeszcze do rozwiązania sprawa oszukanego projektanta mody, który zgłosił, że ktoś podrabia jego kolekcję i sprzedaje w fałszywym sklepie internetowym. Początkowo sceptycznie nastawieni policjanci podejmują wyzwanie. Po adresie IP trafiają do mieszkania niewinnie wyglądającej staruszki.
Zatońska odwiedza ojca. Mężczyzna jest załamany położeniem, w którym się znalazł, i błaga córkę, by pomogła mu wydostać się z aresztu. Tymczasem na komendzie Juliusz zwierza się Profosowi, że poznał przez Internet dziewczynę i że rozmawiał z nią przez całą noc. Zieliński otrzymuje anonimowego SMS-a o spotkaniu dwóch szefów gangów narkotykowych. Tego dnia Szymon i Asia mają jeszcze jedno zadanie - na jednym z osiedli krążą oszuści, którzy podają się za policjantów i próbują wyłudzać pieniądze od mieszkańców.
Karolina stwierdza, że wspólna służba z Mikołajem okazuje się dla niej bardzo trudna - mężczyzna wyraźnie się od kobiety odsunął. Tymczasem przychodzi zgłoszenie o ciężko pobitym młodym mężczyźnie, który w stanie krytycznym trafia do szpitala. Okazuje się, że to miejscowy sutener, który prawdopodobnie padł ofiarą porachunków. Tego dnia Białach i Rachwał dostają również wezwanie na plac budowy, z którego ktoś ukradł kable elektryczne. Juliusz odnajduje pieniądze schowane na komendzie przez Białacha.
Ola zjawia się w prosektorium, by rozpoznać ciało, które być może należy do Jóźwiaka. Tymczasem w jej zastępstwie na patrolu 06 pojawia się sama komendant Zuza Kowal. Dla Zapały to dość niekomfortowa sytuacja, ponieważ pierwsza sprawa tego dnia dotyczy jego żony. W Internecie pojawił się filmik ukazujący nagą Emilkę w przebieralni. Kolejne zgłoszenie dotyczy sprzedaży sprowadzonego samochodu. Podczas inspekcji wychodzi na jaw, że podczas sprzedaży tego wozu popełnione zostało więcej niż jedno przestępstwo.
Aleksandra Wysocka i jej syn Marek zostali porwani. Do ich poszukiwań zmobilizowana jest cała wrocławska policja. Na odprawie Szymon Zieliński prosi o zgodę na dołączenie do ekipy poszukiwawczej, ale jej nie otrzymuje.Tymczasem on i Zatońska dostają zadanie specjalne - ochronę pewnej pani prokurator, która zaangażowaniem się w sprawę przerzucania nielegalnych imigrantów naraziła się niebezpiecznym ludziom ze świata przestępczego.
Nadal nic nie wiadomo w sprawie porwania Wysockiej. Białach jest wstrząśnięty takim obrotem sprawy i obwinia się o całą sytuację. Tymczasem pojawia się pierwsze zgłoszenie dla patrolu 05. Mikołaj z Karoliną pojawiają się na miejscu kradzieży samochodu - pokrzywdzony to znany chirurg, który również zaginął. Tymczasem na komendzie mają pojawić się dzieci z jednej ze szkół podstawowych, ale placówka wymiaru sprawiedliwości okazuje się być pułapką.
Sekundy zostały do wybuchu bomby w budynku komendy. Nie wiadomo, czy policja zdąży ewakuować personel i dzieci ze szkolnej wycieczki. Tymczasem za miastem bandyci pakują Wysocką i Marka do samochodu. Nim odjeżdżają, oddają strzał do Białacha, który pada na oczach przerażonej Oli. Na patrolu funkcjonariusze trafiają na aferę w nielegalnym domu publicznym. Ktoś znęca się nad prostytutkami. Podejrzany sutener zostaje zatrzymany, ale okazuje się, że w sprawę zaangażowany jest ktoś wysoko postawiony.
Patrol siódmy dostaje zgłoszenie dotyczące bójki w parku. Jeden z poszkodowanych po biznesowym spotkaniu obudził się w krzakach. Na jego ciele pojawił się dziwny tatuaż. Po "aferze bombowej" komisarz Kowal musi walczyć o zachowanie swojego stanowiska. Prokurator Zieliński uświadamia sobie, że był to zamach na jego syna. Czeka go trudna rozmowa z Szymonem.
Policjanci patrolu numer 5 trafiają na patologiczną rodzinę. Zastraszona dziewczynka twierdzi, że boi się zmarłej matki. Okazuje się, że kobieta żyje, ale jest więziona przez niezrównoważonego męża. Rachwał dostaje tajemnicze zaproszenie na kolację. Jest zaskoczona, gdy na miejscu czeka na nią niespodziewany gość. Pojawia się tam ktoś jeszcze. Morawska wpada na dyżurnego, a dla obojga jest to niezręczne spotkanie. Dyżurny wygrywa kurs gotowania. Zaskoczony odkrywa, że ktoś przygotował mu niespodziankę.
Nastolatek znika w tajemniczych okolicznościach. Patrol nr 6 jedzie do striptizerki, z którą młodego człowieka ostatnio widziano. Wszystko się komplikuje, gdy nieoczekiwanie zjawia się biologiczny ojciec chłopaka. Policjanci postanawiają go śledzić. Drawska zauważa dziwne zachowanie Zapały, zaczyna nabierać podejrzeń, że Krzysiek może mieć romans. Zapała dostaje tajemniczy SMS; znika z domu, okłamawszy Emilkę. Dyżurny przeżywa wspólne gotowanie z Morawską. Częstuje policjantów swoją popisową potrawą.
Siódmy patrol pracuje nad sprawą włamania do antykwariatu. Śledztwo z pozoru jest proste, ponieważ włamywacz został zarejestrowany przez monitoring. U Zatońskiej zjawia się prokurator Zieliński, który przeprasza za swoje wcześniejsze zachowanie i chciałby się jakoś zrehabilitować. Zdegradowana Zuza Kowal dostaje nieoczekiwaną ofertę pracy. Na jej drodze staje były komandos i mistrz walki wręcz, Radosław Małecki.
Policjanci patrolu numer 5 ratują starszą kobietę, która z raną głowy trafia do szpitala. O napaść podejrzane są córki, które chciały przejąć sklep matki. Chłopak jednej z nich miał już zatargi z prawem. Czy trop okaże się słuszny? Kamil inicjuje spotkanie z Rachwał. Życzy jej szczęścia z innym. Developer, który chciał kupić ranczo Białacha, niespodziewanie wycofuje się z inwestycji. Okazuje się, że za wszystkim stał Kamil.
Patrol numer 6 trafia na nielegalne wysypisko śmieci. Toksyczne odpady okazują się psychoaktywne. Policjanci podejrzewają, że trafili na ślad fabryki narkotyków. Trop wiedzie do firmy transportowej, której samochód widziano w lesie. Emilka nie wierzy w wyjaśnienia Krzyśka. Jest przekonana, że Zapała ją okłamuje. Zapała idzie w zaparte, próbuje odzyskać zaufanie Drawskiej. Na komendzie pojawia się atrakcyjna Ukrainka Nadia. Od razu wpada w oko Juliuszowi.
Patrol numer 7 zaangażowany jest w sprawę mężczyzny, na którego nazwisko ktoś zaciągnął duży kredyt. Sprawa wycieku jego danych osobowych prowadzi do operatora telewizji kablowej. Tymczasem ojciec Zatońskiej rozpoczyna pracę w lombardzie. Asia jeszcze nie wie, że to początek jego kłopotów. Z kolei Zuza Kowal próbuje odnaleźć się w nowej roli, ale szybko dochodzi do pewnego nieporozumienia. Nadia odwiedza Juliusza. Ten wciąż jest pod urokiem tajemniczej sprzątaczki.
Rachwał z partnerem zajmują się zgłoszeniem o zniszczonym samochodzie. Monitoring wskazuje, że sprawcą była zamaskowana kobieta. Trop wiedzie do byłej żony poszkodowanego i jej syna. Juliusz z Nadią planują podwójną randkę z Karoliną i jej partnerem. W tym czasie Karolina spotyka się z Kamilem.
Mężczyzna budzi się w ogołoconym przez złodziei mieszkaniu. Okazuje się, że poprzedniego dnia wpuścił akwizytora perfum i po powąchaniu próbek stracił przytomność. Policjanci patrolu szóstego ruszają tym tropem. Sąsiadka profosa ląduje w szpitalu. Na komendzie zjawia się jej dziewięcioletnie córka, która nie ma gdzie się podziać. Tymczasem Emilka natrafia w komputerze Zapały na informację o pewnym hotelu. Postanawia pojechać na miejsce i dowiedzieć się, z kim spotyka się Krzysiek.
Samotna kobieta z dzieckiem zgłasza włamanie do mieszkania. Policjanci patrolu numer 7 przyjeżdżają na miejsce. Tam okazuje się, że mieszkanie nie należy do kobiety, a prawdziwy właściciel nic nie wie o mieszkającej w nim lokatorce. Profos zajmuje się Marysią. Dziewczynka przewraca jego poukładane życie do góry nogami. Zatońska interesuje się sprawą podejrzanego schroniska dla psów. Zieliński pomaga jej fortelem zdobyć akta sprawy.
Znika nieletnia koszykarka. Policjanci z piątego patrolu trafiają do trenera, który widział ją jako ostatni. Gdy dziewczyna zostaje odnaleziona, okazuje się, że instruktor zrobił jej krzywdę. Zdesperowany mężczyzna grozi samobójstwem. Mikołajowi jest głupio, że posądził Kamila o symulowanie choroby, ale on znika z mieszkania. Rachwał i Białach wszczynają poszukiwania. Juliusz nie może przestać myśleć o uroczej Nadii. Jest zaskoczony, gdy w jej torebce znajduje broń.
Samotna matka zostaje oskarżona o znęcanie się nad kilkuletnią córką. Interweniuje szósty patrol. Kiedy dziewczynka ma trafić do izby dziecka, dochodzi do porwania. Wychodzą na jaw powiązania matki z mafią z Warszawy. Zapała spotyka się w pokoju hotelowym z atrakcyjną kobietą. Emilka wie, że Krzysiek nadal ją okłamuje. Przerażony Zapała dowiaduje się, że żona pytała o niego w recepcji hotelowej. Juliusz udaje przed Nadią, że jest szefem profosa i zaczyna się rządzić.
Mężczyzna powoduje wypadek, wjeżdżając w przystanek autobusowy. Okazuje się, że w jego aucie samoistnie wybuchła poduszka powietrzna. Patrol siódmy dowiaduje się, że przy samochodzie ktoś manipulował. Podejrzenia padają na byłą żonę mężczyzny. Zatońska zatrudnia się w schronisku dla psów, gdzie ponoć łamane są prawa zwierząt. Instaluje niewielką kamerę, by mieć podgląd obiektu. W akademii policyjnej trwają zajęcia. Jedna z kadetek donosi, że jej kolega zażywa narkotyki.
Patrol piąty interweniuje w sprawie zaniedbania dziecka w patologicznej rodzinie. Okazuje się, że sprawa ma drugie dno. W mieszkaniu podejrzanych policjanci znajdują spore ilości papierosów z nielegalnej wytwórni. Rachwał jest wdzięczna Białachowi, za odnalezienie Kamila. Oboje zdają sobie sprawę, że w takim stanie Kamil nie powinien mieszkać sam. Białach ma dla niego pewną propozycję.
Uczestniczka wieczoru panieńskiego dostaje dwuznaczne zdjęcie z nieznanym mężczyzną i żądaniem okupu. Sprawę przejmują policjanci patrolu numer sześć. Tymczasem narzeczony dziewczyny dowiaduje się o zdjęciu i zrywa zaręczyny. Drawska sprawdza telefon Krzyśka. Znajduje w nim informację o jakimś miejscu spotkania. Kiedy Zapała spotyka się w knajpie z dziewczyną, ku jego zaskoczeniu na miejscu pojawia się również Drawska.
Lokalny amator marihuany znajduje w zaroślach przestraszoną dziewczynkę. Dziewczynka nic nie mówi. Zawiadomieni funkcjonariusze patrolu siódmego trafiają na ślad szkolnej kucharki, która może być matką dziecka. Kobieta jednak zniknęła. W schronisku dla psów Zatońska odkrywa szwindle właściciela. Zwierzęta są głodzone, a markowa karma wystawiana na sprzedaż. Marysia odwiedza profosa. Wręcza mu własnoręcznie zrobioną bransoletkę. Profos nie wie, że to pułapka.
Dyrygent filharmonii zgłasza porwanie czołowej skrzypaczki. Patrol numer 5 rozpoczyna dochodzenie. Na jaw wychodzą podejrzane sposoby pozyskiwania pieniędzy przez dyrekcję filharmonii. Karolina mówi Białachowi o badaniach tomograficznych Kamila. Białach dociera do informacji, że tomograf we wskazanym szpitalu nie działa od dłuższego czasu. Czyżby Kamil ich okłamał? Zatońska i Radek mają problem z jedną z adeptek. Postanawiają utrzeć jej nosa.
Patrol szósty dostaje informację o znalezieniu ciała młodej dziewczyny. Wysocka rozpoznaje w ofierze swoją przyjaciółkę z dzieciństwa. Dziwne jest to, że przyjaciółka zginęła przed laty we Włoszech. Zapała spotyka się w hotelu z trzema dziewczynami, zabiera im paszporty. Wiezie je poza miasto. Sprawy przybierają dramatyczny obrót, gdy ochroniarz rusza na jedną z dziewczyn z nożem. Wysocka dowiaduje się, że ktoś o nią wypytuje. Nie zdaje sobie sprawy, że jest obserwowana przez tajemniczego mężczyznę.
Patrol siódmy zostaje wezwany do pobicia w centrum miasta. Ofiarą jest młody chłopak, który nie odzyskał przytomności. Jego ojciec uważa, że zleceniodawcą napaści jest jego biznesowy konkurent. Zatońska nie jest świadoma, że właściciel schroniska ją przejrzał. Daje się mu zaskoczyć. Na ratunek przychodzi jej niecodzienny pomocnik. Juliusz jest załamany faktem, że Nadia go zdemaskowała. Postanawia podszkolić się w sztuce stwarzania pozorów.
Starsza kobieta informuje policjantów, że w jej okolicy wprowadził się poszukiwany listem gończym gangster. Patrol nr 5 odkrywa, że sprawa ma drugie dno i dotyczy białoruskich przestępców. Białach stawia Kamilowi ultimatum. Mężczyzna ma powiedzieć Rachwał całą prawdę. Czy Kamil się odważy? Zuza nie daje sobie rady z Akademią podczas nieobecności Radka. Białach obiecuje jej pomoc. Przekracza jednak swoje kompetencje.
Sprzedawca warzyw łapie na kradzieży nieletnią, zaniedbaną dziewczynę. Okazuje się, że to jedna z uciekinierek z domu dziecka. Po drugiej ślad zaginął. Poszukiwania kierują funkcjonariuszy patrolu piątego na trop gwałciciela. Zapała zostaje zawieszony w czynnościach służbowych. Emilka pierwszy raz od dawna musi wyjechać na patrol. Ola boi się, że Marka śledzą ludzie Borysa. Urządza z Markiem prowokację, by schwytać tajemniczego obserwatora.
W łodzi na środku jeziora zostaje odnaleziona nieprzytomna dziewczyna. Badania toksykologiczne wskazują, że ofierze ktoś podał pigułkę gwałtu. Patrol siódmy rusza tropem chłopaka dziewczyny. Zatońska odbiera niepokojący telefon od brata. W tle słychać jęki bólu i agresywne groźby. Szymon prosi dyżurnego o namierzenie telefonu. Czy zdarzą odnaleźć chłopaka, nim będzie za późno? Dyżurny jest pełen wątpliwości związanych ze ślubem. Juliusz postanawia zabawić się jego kosztem.
Policjanci piątego patrolu dostają zgłoszenie o zaginięciu rasowego psa. Zrozpaczona właścicielka posądza Azjatów prowadzących pobliską restaurację. Białach i Rachwał postanawiają urządzić prowokację. Rachwał nie może uwierzyć w to, co zrobił Kamil. Przeprasza Mikołaja. Gdy dochodzi między nimi do ocieplenia, znów pojawia się Kamil. Ma zamiar dotkliwie zemścić się na Mikołaju.
Na komendę zgłasza się matka z siedemnastoletnią córką. Kobieta twierdzi, że nauczyciel z kółka teatralnego molestuje jej dziecko. Patrol szósty szybko odkrywa, że sprawa nie jest tak oczywista, a sama dziewczyna też nie pozostaje bez winy. Do pracy wraca Jaskowska. Sprowadziło ją zawieszenie Zapały. Jaskowska dodaje Emilce otuchy. Juliusz sądząc, że Zapała naprawdę miał romans, postanawia pomóc Emilce. Podczas nieobecności Wysockiej, Marka odwiedza w domu tajemnicza kobieta. Marek jest w szoku dowiadując się, kim jest.
Patrol siódmy zostaje wezwany do pościgu za piratem drogowym. Zatrzymany kierowca wiezie do szpitala nieprzytomną, pobitą kobietę. Jego przesłuchanie przynosi więcej pytań niż odpowiedzi. Brat Zatońskiej postanawia wyjechać za granicę, twierdzi, że znalazł sposób na szybki zarobek. Zatońska próbuje wybić mu to z głowy. Dochodzi między nimi do kłótni. Zuza i Radek omawiają z policyjnym psychologiem wyniki swoich testów Kocha. Zuza jest rozczarowana diagnozą swojej osoby.
Zamaskowany przestępca włamuje się do biura i kradnie służbowy laptop. Zawiadomieni funkcjonariusze patrolu piątego szybko odkrywają, kto stoi za przestępstwem. Ruszają tropem włamywacza. Białach próbuje podnieść się po pożarze domu, szybko wraca na służbę. Kamil zostaje zatrzymany. Dochodzi do konfrontacji między nim a Rachwał. W Akademii Policyjnej trwa szkolenie z procedur zatrzymania pojazdu. Niestety adepci nie są tak pojętni, jak życzyłaby sobie tego kadra.
Starsze małżeństwo zostaje okradzione podczas brutalnego włamania z pobiciem. Okazuje się, że właściciel domu cenne przedmioty zakopał w ogrodzie i tylko on wiedział o ich lokalizacji. Patrol szósty szuka odpowiedzi, czy za rabunkiem nie stoi ktoś z rodziny ofiary. Jaskowska wzywa Zapałę. Krzysiek jest pełen obiekcji i wątpliwości. Nie wie, czy powrót na służbę to dla niego dobre rozwiązanie. Ola i Marek poznają historię Doris, babci Marka. Zapała ostrzega Wysocką, żeby zbytnio nie ufała kobiecie.
Do szpitala z zagrożeniem życia trafia kilkuletni chłopiec. Jest pod wpływem silnych narkotyków. Trop prowadzi do studentki, która nim się opiekowała. Patrol siódmy podczas rutynowego przeszukania ustala, że dziewczyna ma kontakt z narkotykami. Zatońska nakrywa brata, jak ten pakuje do się wyjazdu. Jest w szoku gdy dowiaduje się, w jaki sposób brat chce zbić fortunę. Dyżurny jest zestresowany zbliżającym się ślubem. Profos udziela mu lekcji tańca.
Spod szkoły ktoś uprowadza dziewczynkę. Przerażona matka wzywa policjantów patrolu piątego. Ci szybko ustalają, że porywacz miał pewien charakterystyczny znak. Nie wiedzą, że zaprowadzi ich on w śmiertelną pułapkę. Karolina przyłapuje Mikołaja nocującego na komendzie. Ten nie zamierza się tłumaczyć - ani z tego, ani skąd weźmie pieniądze na odbudowę domu. Rachwał czuje, że Białach coś przed nią ukrywa. Dyżurny i Morawska biorą ślub. Dochodzi na nim do bójki pomiędzy dwójką policjantów.
Na parkingu przed hotelem ktoś demoluje samochód. Auto rzekomo nie należy do żadnego z gości, ale patrol szósty szybko dochodzi prawdy. Okazuje się, że sprawa ma drugie dno, a ktoś celowo próbuje ją wyciszyć. Wysocka jest zaniepokojona zażyłością pomiędzy Markiem a babcią. Nie wie, że kobieta realizuje pewien plan, w którym Marek odgrywa kluczową rolę. Pobity Juliusz cierpi. Od czasu wesela Natalia nie odbiera od niego telefonów. Juliusz nie wie, co robić.
Policjanci patrolu numer 7 zostają wezwani do starszej, przestraszonej kobiety, która wyznaje im, że jej dom jest nawiedzony przez zmarłego męża. Policjanci trafiają na ślad, który sugeruje, że staruszka wcale nie zmyśliła tej historii. Zieliński opowiada Zatońskiej o swoich przygotowaniach do egzaminu do oddziału antyterrorystycznego. Jaskowska żałuje, że straci dobrego policjanta. Małecki nakrywa Kowal na randkowaniu z nieznajomym mężczyzną. Nie szczędzi jej uszczypliwości. W Akademii ktoś nagrywa ośmieszający policję filmik i wrzuca do sieci.
Do szpitala trafia młoda dziewczyna pogryziona przez psa. Blizny na twarzy rujnują jej karierę modelki. Trop wiedzie policjantów „piątki” do rywalki dziewczyny i jej brata, będących właścicielami niebezpiecznego psa. Czy ten kierunek poszukiwań okaże się właściwy? Rachwał zwierza się Drawskiej, że odpuszcza sobie Białacha. Mikołaj tymczasem planuje odbudować ranczo i zbiera środki na ten cel. Przeżywa rozczarowanie, gdy nie wszystko idzie po jego myśli. Kowal kontynuuje bajkowy romans z kardiochirurgiem Branickim.
W podmiejskiej remizie strażackiej dochodzi do kradzieży cennego sprzętu ratunkowego. Trójka strażaków, która pełniła nocną służbę zaprzecza, że ma cokolwiek z tym wspólnego. Ślady odnalezione na miejscu przez patrol szósty mówią jednak co innego. Babcia Marka na dobre zagościła w życiu Wysockiej i Marka. Marek odkrywa, że kobieta nie jest z nim jednak do końca szczera. Zmusza ją do powiedzenia prawdy. Juliusz żyje nadchodzącą randką z Nadią. Czy spełnią się jego oczekiwania?
Do szpitala trafia pobity mężczyzna znaleziony przez wędkarza. Gdy odzyskuje przytomność, chce za wszelką cenę uciec. Okazuje się, że jego córce grozi niebezpieczeństwo. Policjanci siódmego patrolu są zszokowani, gdy prawda okazuje się jeszcze bardziej przerażająca. Zieliński prosi Małeckiego o pomoc w przygotowaniach do egzaminów sprawnościowych. Szybko dochodzi do wniosku, że nie był to najszczęśliwszy pomysł. Do Profosa przychodzi Marysia, ma pretensje, że Profos ją okłamał w sprawie żony. Jego żona wciąż żyje.
W szkole z internatem dochodzi do przemocy. Patrol piąty zjawia się na miejscu. Okazuje się, że poszkodowany nie składa oskarżeń i zaprzecza, że ktoś zrobił mu krzywdę. Gdy jeden z uczniów znika, policjanci postanawiają bliżej przyjrzeć się podejrzanej placówce. Białach nie zaprzestaje treningów. Szybko odkrywa, że jego przeciwnik jest śmiertelnie niebezpieczny. Owca usiłuje odwieść Mikołaja od walki. Białach nie wie, że śledzi go Rachwał. Marysia zaprasza Profosa do teatru. Profos nie ma pojęcia, że dziewczynka przygotowała przewrotną prowokację.
W szpitalu odzyskuje przytomność mężczyzna z amnezją. Policjanci "szóstki" starają się dowiedzieć, kim jest. Trop wiedzie do klubu sportowego, który reprezentował mężczyzna. Wychodzą na jaw informacje o tajemniczej fortunie, której nagle został właścicielem. Ola czuje ukłucie zazdrości, gdy Marek staje po stronie babci. Krzysiek radzi jej bardziej zaangażować się w relację z synem. Wysocka szykuje Markowi niespodziankę. W Akademii Policyjnej zjawia się tajemnicza kobieta. Robi Zatońskiej karczemną awanturę na oczach adeptów.
Okradziona bogata kobieta wzywa policję. Funkcjonariuszom mówi, że domyśla się, kim był intruz, który wszedł na jej posesję i zabrał cenne rzeczy. Patrol siódmy jest zaskoczony, gdy słowa kobiety szybko znajdują potwierdzenie. Zatrzymany mężczyzna ma szokującą informację. Małecki wyciska z Zielińskiego siódme poty. Morderczy trening staje się na końcu pułapką. Na komendzie zjawia się ojciec z dzieckiem, które zaczęło się dusić. Zatońska biegnie na ratunek. Profos z daleka obserwuje żonę. Kobieta zauważa go i prosi o chwilę rozmowy.
Patrol piąty ma przeprowadzić akcję informacyjną dotyczącą narkotyków w jednym z wrocławskich liceów. Towarzyszący im pies znajduje narkotyki w torbie jednej z uczennic. Rozpętuje się afera, w którą zamieszanych jest więcej osób. W szatni Mikołaja zjawia się Wład, który usiłuje go sprowokować. Między Owcą a Białachem dochodzi do sceny, której świadkiem jest Rachwał. Jaskowska jest niezadowolona z tego, co się dzieje w Akademii. Kowal i Małecki nie mają argumentów na swoją obronę.
Przyjaciółki zgłaszają zaginięcie koleżanki, która umówiła się na randkę przez Internet. Patrol szósty stara się namierzyć komputer podejrzanego mężczyzny. Sprawy przyjmują inny obrót, gdy funkcjonariusze docierają do nagrania z miejskiego monitoringu. Oli nie podoba się, że Doris rządzi się w domu. Zapała wypytuje ją, czy dopełniła procedur adopcyjnych - ma obawy, że Doris może odebrać jej syna. Juliusz nie radzi sobie z nagłym zniknięciem Nadii. Mężczyzna chce wysłać za nią list gończy.
Wezwany do parku patrol siódmy trafia na mężczyznę, który rzekomo przedawkował dopalacze. Ratownik pogotowia odkrywa jednak, że mężczyznę ukąsił jadowity wąż, który wciąż może być na wolności. Trójka adeptów Akademii postanawia schwytać pedofila, który kręci się koło pobliskiej szkoły. Do pewnego momentu wszystko idzie dobrze. Tymczasem tajemnicze zachowanie Jaskowskiej nie umyka uwadze Juliusza. Jest on przekonany, że pani komendant wystartuje w wyborach Miss Policjantek.
Patrol numer pięć dostaje wezwanie do mężczyzny, do którego ktoś strzelał. Na miejscu okazuje się, że snajper nadal ma ofiarę na muszce. Przez telefon mówi o swoich żądaniach. Jeśli policjanci ich nie spełnią, również zginą. Białach znów spotyka się z Owcą. Dziewczyna nawiązuje do ich ostatniego pocałunku. Rachwał daje upust złości. Nie rozumie, co się dzieje z Białachem. Zszokowany Juliusz odkrywa, co jest powodem zmiany w zachowaniu Jaskowskiej.
Na komendzie zjawia się zaniedbana, bezdomna kobieta, która zgłasza zaginięcie partnera. Policjanci z szóstego patrolu otrzymują informację, że od jakiegoś czasu w tajemniczych okolicznościach giną bezdomni w całym mieście. Sytuacja pomiędzy Wysocką i babcią Marka staje się napięta. Marek prosi Olę, by dogadała się z Doris, nie wiedząc, że kobieta ma inne plany. Policjantka umawia się na spotkanie z prawnikiem. Profos zjawia się u byłej żony, która nie jest zachwycona jego wizytą.
Policjanci z patrolu siódmego zostają wezwani do ofiary pobicia. Okazuje się, że mężczyzna nie wie, kim jest, bo na skutek obrażeń stracił pamięć. Zieliński cieszy się, że jego relacja z ojcem weszła na dalszy poziom. Jest zdumiony, widząc ojca w gabinecie Jaskowskiej. Prawdziwa niespodzianka czeka go jednak po służbie. Emilka bierze udział w akcji antyterrorystycznej. Jeden z policjantów zostaje postrzelony, a kobieta walczy o jego życie.
Patrol numer pięć dostaje zgłoszenie od okradzionego małżeństwa. Trop wiedzie do przyjaciela właściciela domu - strzelca z klubu paintballowego. Białach szykuje się do walki, ale nie wie, że jego groźny przeciwnik ma silne wsparcie - człowieka, który wydał na niego wyrok śmierci. Na komendzie zjawia się artysta, który znalazł notes Rachwał. Policjantka jest wdzięczna, że przyniósł zgubę, ale mężczyzna ma warunki.
Patrol numer sześć zostaje wezwany przez kobietę, która podejrzewa męża o znęcanie się nad synem. Okazuje się, że sama też nie jest bez winy. Sprawa robi się jeszcze poważniejsza, gdy poszkodowane dziecko znika. Ktoś obserwuje prawnika spotykającego się z Wysocką. Wkrótce mężczyzna dostaje ostrzeżenie. Wysocka sądzi, że to człowiek Doris, ale zaskoczona odkrywa, iż bardzo się pomyliła. Dwóch adeptów Akademii instaluje kamerę w damskiej szatni. Mają nadzieję nagrać Kowal, gdy będzie brała prysznic. Policjantka niczego się nie spodziewa.
Chłopak ze złamanym nosem oskarża koleżankę o pobicie. Policjanci patrolu siódmego dowiadują się, że podejrzana uczy się w akademii teatralnej. Gdy Jaskowska się o tym dowiaduje, zamierza jechać tam z nimi. Zieliński boi się, że informacja o romansie ojca z Jaskowską wyjdzie na światło dzienne i na komendzie zaroi się od plotek. Prosi Juliusza o dochowanie tajemnicy. Zapała jest zazdrosny o Drawską, która wybiera się do szpitala, by odwiedzić rannego AT-owca. Na recepcji na Emilię czeka miła niespodzianka.
Po dwóch dniach od zgłoszenia utonięcia młodego mężczyzny spacerowicz znajduje T-shirt topielca. Jednak policjantom z patrolu piątego znalezisko nie pasuje do układanki. Rachwał dostaje kolejny portret od adorującego ją artysty. Chłopak koniecznie chce się z nią umówić. Białach obiecuje jej, że wycofa się z walk, a Owca proponuje mu kolację. Emilka odwiedza w szpitalu postrzelonego AT-owca i rodzi się między nimi nić porozumienia.
Policjanci patrolu szóstego zostają wezwani do konfliktu pomiędzy dwoma studentami medycyny. Jak się okazuje, chodzi o dziewczynę, którą jeden odbił drugiemu. Sprawa przyjmuje dramatyczny obrót, gdy wspomnianą studentkę ktoś znajduje nieprzytomną w parku. Wysocka spotyka się z prawnikiem, który ma dla niej sensacyjne informacje na temat Doris. Okazuje się, że starsza pani wszystkich okłamała, a Marek może być w niebezpieczeństwie. W Akademii Policyjnej dochodzi do bójki pomiędzy dwiema adeptkami.
Mężczyzna zamyka w samochodzie dziewczynę, która o mało nie spowodowała wypadku. Na miejsce przyjeżdżają policjanci patrolu siódmego. Okazuje się, że sprawczyni jest nieletnia, uciekła z domu i jest notowana. Zuza Kowal nie odbiera telefonów od Zbigniewa, który nie daje jej spokoju. Kiedy mężczyzna podejmuje desperacki krok, Kowal odpuszcza i postanawia się z nim spotkać. Zamiast Zielińskiego na patrol jedzie Zatońska. Zdenerwowany mężczyzna w końcu otrzymuje wyniki egzaminów.
Znana vlogerka zostaje zaatakowana podczas transmisji na żywo. Zamaskowany napastnik, grożąc bronią, kradnie jej bezcenną biżuterię. Policjanci patrolu piątego podejrzewają, że wszystko to mogło zostać ukartowane, by zwiększyć oglądalność vloga. Kowal postanawia dać Zbigniewowi nauczkę. Mężczyzna nie wie, że dał się zagonić w pułapkę. Rachwał znów wpada na Borysa. Okazuje się, że łączy ich wspólna niechęć do Białacha. Na komendzie zjawia się były przeciwnik Białacha, Wład.
Z domu poprawczego ucieka chłopak. Szybko okazuje się, że pomogli mu przebywający na wolności koledzy. Policjanci nie tylko muszą znaleźć uciekiniera, ale również odkryć powody jego decyzji. Ola Wysocka walczy o odnalezienie syna, ale Doris odda go, gdy dostanie pieniądze ze spadku, a do tego czasu podaje mu leki psychotropowe. Policyjnym technikom udaje się ustalić miejsce, gdzie przebywa porywaczka. Profos dalej angażuje się w pomoc byłej żonie. Pomaga mu w tym mała Marysia. Marlena jednak szybko odkrywa intrygę.
Na komisariat zgłasza się żona emerytowanego policjanta, która boi się o życie męża. Szymon i Joanna przyglądają się sprawie. Szybko wychodzi na jaw, że mężczyzna nie mówi całej prawdy. Wkrótce do szpitala trafia jego syn. Obrażenia wyglądają na skutek porachunków mafijnych. Wytypowani przez funkcjonariuszy bandyci jednak do niczego się nie przyznają. Zuza dysponuje już wynikami egzaminów do policji. Szymon musi przełknąć gorycz porażki, ponieważ nie dostał się do służb specjalnych, ale potrafi się pogodzić z tą decyzją.
Jakub zostaje pobity i porwany z lokalu, gdzie pracuje jako tancerz. Mężczyzna jest znanym we Wrocławiu drag queen. Wkrótce okazuje się, że prowadził bujne życie towarzyskie, a ludzi, którzy mogli mu źle życzyć, jest bardzo dużo. Rano do Karoliny przychodzi Borys, który całą noc pił i nie ma się gdzie podziać. Nawiązuje się między nimi nić sympatii. Wieczorem policjantka znowu spotyka się z Jóźwiakiem. Mężczyzna zostaje na kolację, której przebieg wymyka się spod kontroli.
Przerażona kobieta krzyczy w słuchawkę, że jej samochód spychany jest z drogi przez agresywnego kierowcę. Policjanci "szóstki" natychmiast ruszają w pościg. Na miejscu sprawy przyjmują nieoczekiwany obrót. Kobieta nie ma pojęcia, że wiezie pasażera na gapę. Poszukiwania Marka nadal trwają. Wysocka nie wie, że Doris, aby zatrzymać chłopca, wmusza w niego leki. Tymczasem osłabiony Marek resztkami sił szykuje plan ucieczki.
Policjanci patrolu siódmego zostają wezwani na lotnisko. Zatrzymany tam mężczyzna został oskarżony o przemyt narkotyków, jednak okazuje się, że doszło do pomyłki. Tego samego dnia ktoś włamuje się do jego mieszkania i niszczy walizki. Zieliński bardzo przeżywa stan zdrowia ojca i boi się, że on umrze. Zuza odbiera dziesiątki telefonów od niezadowolonych rodziców adeptów Akademii Policyjnej. Kiedy Jaskowska wzywa ją do siebie, Kowal wie, że poniesie konsekwencje.
Policjanci patrolu piątego zostają wezwani przez zrozpaczoną matkę, która nie może zrozumieć, dlaczego córka wraca do domu pijana. Policjanci szybko odkrywają, że chodzi o barbiturany, które być może podano dziewczynie w pobliskiej pizzerii. Białach postanawia porozmawiać z Rachwał i jest zaskoczony, gdy ta nie chce wpuścić go do mieszkania. Dostrzega męskie buty, ale nie wie, że należą do Borysa. Do Mikołaja dochodzi informacja, że Vlad został znaleziony pobity pod Wrocławiem. Mężczyzna przeczuwa, kto za tym stoi.
Policjanci "szóstki" dostają zgłoszenie o awanturze w bloku. Dziewczyna oskarża właściciela mieszkania o to, że umieścił jej wideo w sieci, czemu mężczyzna stanowczo zaprzecza. Okazuje się, że za wszystkim stoi nielegalna agencja modelek pozujących do pornografii. Sprawa zmienia bieg, gdy znika jedna z dziewczyn. Marek jest zły, że Wysocka każe mu opuszczać szkołę. Musi siedzieć na komendzie, dopóki policjanci nie odnajdą Doris. Szczęście sprzyja funkcjonariuszom i tego samego dnia dochodzi do zatrzymania niebezpiecznej babci.
Podczas napadu na kantor przestraszona i związana kobieta powiadamia policjantów siódmego patrolu o zdarzeniu. Krótki zapis z monitoringu pozwala im dostrzec szczegół, który z jakiegoś powodu poszkodowana przemilczała. Szymon jest zaskoczony, widząc na komendzie kobietę ze szpitala, Elizę. Kobieta prosi Zielińskiego o pomoc w sprawie śmierci syna, do której doszło na skutek zaniedbań lekarza. Okazuje się, że chodzi o kardiochirurga, z którym spotykała się kiedyś Kowal. Tymczasem Juliusz zapisuje się na kurs parapsychologii.
Policjanci "piątki" przyjeżdżają do elitarnej szkoły, w której nastolatka groziła nożem chłopakowi. Dziewczyna chciała potem przeciąć sobie nadgarstki. Dyrektor boi się skandalu. Okazuje się, że w szkole działa tajemniczy system punktacji dziewcząt. Rachwał wyjeżdża na patrol z Białachem. Po pracy między nią a Mikołajem dochodzi do gwałtownej wymiany zdań. Karolina traci nad sobą kontrolę i atakuje mężczyznę. Juliusz nadal krąży po komendzie w aurze mistyka.
Para studentów zostaje przyłapana na podpowiadaniu przez telefon koledze na egzaminie na uczelni. Dziekan stara się bagatelizować sprawę, ale gdy matka jednego ze studentów zgłasza policjantom patrolu szóstego pobicie syna, policjanci wkraczają do placówki. Wojtek Niedźwiecki pojawia się na komendzie. Jaskowska proponuje Zapale, by wziął nowego na patrol. Dyżurny otrzymuje wyniki badań proszku, który znajdował się w tajemniczej kopercie. Ekspertyza jest zaskoczeniem. Policjanci postanawiają niezwłocznie odnaleźć nadawcę.
Patrol zostaje wezwany do zdemolowanego domu psychologa. Ślad wiedzie do konkurencyjnego gabinetu, którego właściciel zniknął. Ekspertyza farby w gabinecie przynosi nagły zwrot w śledztwie. Pojawia się także tajemniczy list z żądaniem okupu. Ojciec Zatońskiej chce kupić córce prezent. Zielińskiego nurtuje nierozwiązana sprawa błędu lekarskiego popełnionego przez byłego partnera Kowal. Gdy lekarz zjawia się na komendzie, Kowal postanawia odegrać małą inscenizację i pomóc Zielińskiemu w zdobyciu dowodów.
Młody człowiek uprawiający z zamiłowaniem ewolucje na rolkach ulega poważnemu wypadkowi. Rywal chłopaka staje się pierwszym podejrzanym. Sprawa jednak przybiera zupełnie inny kierunek. Gdy Niedźwiecki wyrusza na patrol z Drawską, ta daje mu gęste reprymendy. Gdy pojawia się napastnik z nożem, Niedźwiecki szybko się rehabilituje. Na komendzie pojawia się tajemniczy złodziej parówek. Okazuje się, że to policyjny pies, który absolutnie nie nadaje się do służby. Juliusz ma plan, by w tajemnicy zatrzymać zwierzaka.
Policjant drogówki zostaje zatrzymany po teście narkotykowym. Gdy zjawia się po niego patrol piąty, funkcjonariusz ucieka. Jaskowska nie pozostawia na policjantach suchej nitki. Wychodzi na jaw, że zbiegły funkcjonariusz porzucił swoją rodzinę i głęboko skrywa pewna tajemnicę. Pomiędzy Białachem i Rachwał wszystko, jak się wydaje, wraca do normy. Wokół nich wciąż jednak krąży cień Borysa, który nie może zapomnieć o Karolinie. Gdy pijany Borys zostaje osaczony przez policję, w jego rękach pojawia się broń i pociąga za spust.
Na zakończenie dziewiątego sezonu „Policjantek i Policjantów” specjalny odcinek serialu, w którym - po wypadkach, jakie ostatnio wstrząsnęły losami bohaterów - z zupełnie innej perspektywy jeszcze raz spojrzymy na wydarzenia z przeszłości…
Wszyscy na komendzie wciąż przeżywają śmierć Karoliny Rachwał. Najtrudniej jest Białachowi - policjant zamieszkał na odludziu i nie stroni od kieliszka. Komendant Jaskowska próbuje zmobilizować Mikołaja do powrotu, ale wydaje się, że on się pogubił. W tym samym czasie pies Juliusza znajduje na spacerze ludzką kość. Policjanci zostają wezwani do awantury domowej. Okazuje się, że pobity przez własnego ojca nastolatek ma za sobą traumatyczne przeżycia. Policjanci rozpoczynają śledztwo w tej sprawie.
Szymon odbiera ojca ze szpitala. Choć serce prokuratora jest w kiepskim stanie, lepiej będzie mu w domu. Zuza przeżywa perypetie ze swoim byłym partnerem, doktorem Ranickim. Boi się jego zemsty. Pies Juliusza robi zamieszanie na komendzie, ale i pomaga w pewnej bardzo tajemniczej sprawie. Policjanci prowadzą śledztwo w sprawie pakunku znalezionego w kanale miejskim. Tropy prowadzą do ośrodka wsparcia dla narkomanów, ale sprawa robi się dramatyczna, kiedy jeden z podejrzanych próbuje popełnić samobójstwo.
Nowy na komendzie Wojtek Niedźwiedzki to były antyterrorysta, który zaczyna pracę w miejskim patrolu. Chłopak szykuje się na spotkanie z tajemniczą nieznajomą. Zatońska ma problemy z ojcem. On nie tylko pije, ale i nałogowo gra w karty. Policjantka zastanawia się, jak mu pomóc, kiedy nieoczekiwanie okazuje się, że to on pomaga jej. Policjanci zostają wezwani do ciężko pobitego i okradzionego kuriera. Śledztwo w tej sprawie ujawnia zakrojoną na szeroką skalę złodziejską intrygę. Przy okazji funkcjonariusze wpadają na trop dilerów narkotyków.
Na komendzie radość - po ponadmiesięcznej nieobecności pojawia się Białach. Niestety, okazuje się, że policjant nie doszedł jeszcze do siebie. Pomaga mu Juliusz, który zwierza mu się ze swoich kłopotów. Luna znajduje pięćsetletni szkielet człowieka podczas spaceru. Zapałowie planują budowę domu - wielkie marzenia męża imponują Emilce. Doniesienie męża na byłą żonę ujawnia nielegalny handel zabytkową bronią. Policjanci muszą także wyjaśnić sprawę napastniczki z tramwaju - kobieta oblewa mężczyzn tajemniczą substancją.
Zatońską budzi rano niezwykłe zwierzę - wygrana ojca w karty. Dziewczyna próbuje wyprostować zamieszanie, a Zieliński podziwia patrolową partnerkę. Juliusz znajduje na komendzie test ciążowy z pozytywnym wynikiem i rozpoczyna śledztwo. Zdesperowany złodziej kradnie samochód z pięcioletnim dzieckiem. Rozpoczyna się międzywydziałowa akcja poszukiwawcza. Porywacz próbuje grać z policjantami w kotka i myszkę, ale funkcjonariusze patrolu nie dają się zwodzić.
Białach wraca do pracy patrolowej, ale sprawa Borysa nie daje mu spokoju. Dawny wróg wciąż go prowokuje - uciekł z więzienia i mu grozi. Patrol zostaje wezwany do bulwersującej sprawy w szkole - ratownicy medyczni zabierają do szpitala ośmiolatka pod wpływem narkotyków. Tropy prowadzą do bezlitosnych rozgrywek mafijnych. Komenda ma nowego rzecznika prasowego - niespodziewanie zostaje nim Radek, który się do tego nie nadaje.
Dzięki wezwaniu do zwyczajnej kłótni sąsiedzkiej policjanci wpadają na ślad wyjątkowo niegodziwego procederu. Patrol zajmuje się sprawą przestępcy żerującego na osobach śmiertelnie chorych. Z pomocą funkcjonariuszom przychodzi profos, który posłuży jako przynęta. Na patrolu Zuza i Wojtek poznają się lepiej. Podkomisarz Kowalska zwierza się z nieudanego romansu, a sierżant Niedźwiedzki opowiada jej o niepełnosprawnej Neli, którą się opiekuje. Nie zdają sobie sprawy, że wkrótce ich przyjaźń zostanie wystawiona na próbę.
Wielu policjantów zazdrości patrolowi numer 5, bo zajmuje się sprawą sławnej aktorki. Gwiazda została okradziona przez taksówkarza. Błyskotliwe śledztwo ujawnia nieoczekiwaną strategię złodziei. Policjantom udaje się także wyjaśnić sprawę żartu, którego ofiarą padł młody wikary. Mikołaj niespodziewanie dostaje od losu prezent w postaci Borysa. Białach może zadecydować o losie dawnego wroga. Jaskowska ma niespodziankę dla prokuratora Zielińskiego.
Zdesperowany mężczyzna porywa tramwaj - kilkunastu niewinnych ludzi zostaje zakładnikami. Policjanci muszą postępować bardzo ostrożnie, w przeciwnym razie wszyscy mogą zginąć. Do akcji włącza się oddział antyterrorystyczny, a jednemu z funkcjonariuszy śmierć zagląda w oczy. Na komendzie wszyscy zapominają o urodzinach Zatońskiej, tylko Szymon ma dla niej prezent. W końcu wyjaśnia się także, kto na komendzie jest w ciąży.
Wezwani do demolującego mieszkanie sąsiada policjanci zostają obrzuceni wyzwiskami i oskarżeni o kradzież. Patrol numer 8 ma pracowity dzień - funkcjonariusze wyjaśniają również sprawę drastycznego filmu, który rozpowszechniają licealiści. Zuza Kowal staje przed bardzo poważnymi zarzutami - grozi jej nie tylko koniec kariery, ale i więzienie. Prokurator podejrzewa, że jest zamieszana w zabójstwo znanego lekarza, a policjantka właściwie nie może się bronić. Pomoc oferuje partner z patrolu, Wojtek.
Patrol szósty dostaje sprawę dziewczynki, która jest bita i poniżana w domu. Dziecko potrzebuje pomocy, ale niespodziewanie z odsieczą rusza także zdolny do wszystkiego bokser. Zapałowie chcą sprzedać mieszkanie, aby zainwestować w budowę wymarzonego domu. Niestety, nawet nie zdają sobie sprawy, jak skutecznego sabotażystę mają w rodzinie. Profos knuje intrygę i wciąga w nią Juliusza. Wszystko dlatego, że druga młodość i powrót miłości potrafią dać w kość.
Białach ma niespodziewanego gościa na odludziu. Policjant chce pomoc nieufnej uciekinierce, ale czy ona sama mu na to pozwoli? Kim jest tajemnicza dziewczyna i jej dziecko? Tymczasem na patrolu trzeba rozwiązać zagadkę zniknięcia karetki pogotowia i tajemniczych motocyklistów. Policjanci wpadają na trop zapomnianego gangu i muszą zmierzyć się determinacją uzbrojonego przestępcy.
W życiu prywatnym policjantów sporo zawirowań – Zatońska dostała w prezencie szkołę tańca! Czy uczciwa policjantka przyjmie taki dziwny podarunek? Jaskowska potrzebuje spokoju i odpoczynku, więc na swoją prawą rękę wyznacza Wysocką. A Szymon musi zmierzyć się z drugą młodością swojego ojca. Aśka niechcący podsłuchuje rozmowę – czy to możliwe, że Szymon jest tak naprawdę kłamcą i bawidamkiem? Na patrolu policjanci muszą zająć się sprawą włamania do pokoju atrakcyjnej dziewczyny. Okazuje się, że to dopiero początek skomplikowanego śledztwa. Piękna Marietta mogłaby niejednemu zawrócić w głowie, ale tym razem to nie ona okaże się flirciarą. Patrol numer 7 będzie także interweniował w sprawie maleńkiego dziecka. Czy rodzice znęcają się nad płaczącym maluchem, a może to zwykły zbieg okoliczności?
Dramatyczne wydarzenia jednoczą policjantów na komendzie – Zuza Kowal jest podejrzana w sprawie o morderstwo! Chociaż nikt nie wierzy w jej winę, młoda policjantka musi zmierzyć się z oskarżeniami. Zuza ucieka przed aresztowaniem i próbuje na własną rękę udowodnić swoją niewinność. Na szczęście pomaga jej ktoś z komendy. Patrol numer 8 pracuje w zmienionym składzie – Emilka przejmuje dowodzenie i trafia od razu na poważną sprawę – ucieczka gangstera z konwoju więziennego okazuje się zaplanowaną szczegółowo intrygą.
Mikołaj Białach od rana próbuje dowiedzieć się jaką tajemnicę ukrywa dziewczyna z dzieckiem. Tym bardziej, że szukają jej niebezpieczni ludzie. Czy nowa partnerka pomoże mu w rozwikłaniu tej sprawy? A może kobieta prowadzi podwójną grę? Zwłoki znalezione wśród wyrzuconych opon zaprowadzą policjantów do świata handlarzy opon i narkotyków. Czy braterska miłość będzie silniejsza niż gangsterska lojalność?
Przed Wysocką trudne zadanie – zastępowanie Jaskowskiej okazuje się naprawdę wymagające. Sytuacji nie ułatwia ambitny, ale nieodporny na wdzięki kobiet rzecznik prasowy – Radek. Szymon z Asią muszą wyjaśnić nieporozumienia, które poważnie zagrażają ich przyjaźni. Zatońska kontynuuje kurs tańca i bacznie obserwuje... Na patrolu zwyczajna stłuczka okaże się dla policjantów: zagadką z zaświatów. Jej rozwikłanie ujawni tajemnice zakładu pogrzebowego i zaskoczy nawet doświadczonych funkcjonariuszy.
Zuza i Wojtek dostają pozornie błahą informację – policyjny dziwak sugeruje, żeby sprawdzić transport we wrocławskim porcie rzecznym. Starszy policjant jest znany ze swojej obsesji na temat przemytu dzieł sztuki. Tym razem jednak jego informacje okażą się przełomowe... Zuza w końcu uwalnia się od podejrzeń o udział w morderstwie, a prawdziwego winowajcę udaje się zatrzymać. Radek przeżywa fascynację atrakcyjną dziennikarką, ale mimo wsparcia Juliusza znajomość nie rozwija się w szczęśliwym kierunku...
Młody chłopak wypada przez okno akademika. Czy to samobójstwo czy morderstwo? Policjanci patrolu numer pięć muszą rozwikłać skomplikowaną historię, gdzie mieszają się miłość, zdrada i narkotyki... Białach chce wyjaśnić do końca sprawę Aminy, ale dziewczyna ucieka i komplikuje sytuację. Porwanie, antyterroryści i śmierć jednego z bohaterów... Czy Białachowi i tym razem dopisze jego słynne szczęście?
Jeden z policjantów walczy o życie w szpitalu. Emilka i Krzysiek nie mogą się z tym pogodzić, Ola Wysocka po całej nocy spędzonej w szpitalu jest w rozsypce, a Radek próbując pomóc – sam naraża swoje zdrowie. Ale praca na komendzie musi iść stałym trybem. Policjanci prowadzą sprawę zniknięcia uczennicy – wydaje się, że ucieczka z domu to typowe zachowanie nastoletniej buntowniczki. Okazuje się jednak, że wpadają na trop groźnego przestępcy...
Potrącona przez luksusowe auto młoda dziewczyna ląduje w ciężkim stanie w szpitalu. Asia i Szymon nie odpuszczają szukając sprawcy – w tej historii nic nie jest takie, jak się wydaje. Czy młodym policjantom uda się oddzielić pozory i kłamstwa od prawdy? Zatońska świetnie bawi się w szkole tańca, ale wciąż nie umie zaufać trenerowi. Czy jej podejrzenia to tylko przewrażliwienie zawodowe? Zieliński ma problemy z „upilnowaniem” swojego nadaktywnego ojca. Prokurator zupełnie zapomniał już o zawale i szaleje na rowerze.
Przystojny mężczyzna zostaje oblany farbą na ulicy. Czy to zemsta zazdrosnej kobiety czy przypadkowy wybryk? Policjanci patrolu numer osiem nie dają się sprowadzić na manowce, choć sytuacja zaczyna się komplikować: atak nożownika, tajemniczy hotel i kilka zakochanych kobiet... Wojtek Niedźwiecki kontynuuje treningi z chorą Nelą, przygotowania do zawodów idą im coraz lepiej. Przypadek sprawi, że młody policjant zacznie kwestionować swoje działania. Czy Wojtkowi uda się nie rozczarować dziewczynki? Profos i Marlena wciąż starają się odnaleźć po latach w małżeństwie. Nie idzie im to najlepiej.
Mikołaj Białach przeżywa w szpitalu bardzo ciężkie chwile, nie może mu pomóc nie tylko Wysocka, ale nawet jego własne córki. Tymczasem na patrolu Emilka i Krzysiek zajmują się sprawą groźnego wypadku. Kobieta pod wpływem narkotyków potrąciła rowerzystę, który walczy o życie w szpitalu. W toku śledztwa pojawia się coraz więcej pytań – dlaczego uznana artystka miałaby prowadzić pod wpływem narkotyków, skoro nigdy ich nie brała? Czy tragiczny wypadek to skutek żałoby czy podła intryga? Swoje własne rozterki przeżywa Profos. Czy doceni swoje nowe, małżeńskie szczęście, czy przeważy jego mrukowata natura?
Policjanci prowadzą śledztwo w sprawie niefortunnej rozmowy o pracę. Pozornie błahe kłamstwo ujawnia lawinę oszustw na jednej z renomowanych uczelni. Szantaż, miłość i pikantne zdjęcia pięknych kobiet – jaką tajemnicę skrywa atrakcyjna pani rektor? Tymczasem na komendzie zapanowała nerwowa atmosfera – ktoś oskarża Dyżurnego o poważne przestępstwo. Jacek nie może udowodnić swojej niewinności, ale Ola Wysocka chce walczyć o jego honor. Joasia Zatońska dostanie gorzką lekcję na temat zaufania i pochopnych osądów.
Patrol numer 8 ma dzisiaj wyjątkowe zadanie – Zuza i Wojtek muszą rozwiązać krwawy konflikt między dwoma autorami erotycznych powieści. Czy bójka w bibliotece uniwersyteckiej to wynik płomiennego romansu czy odwet za splagiatowane dzieło? Nieoczekiwanym ekspertem od literatury okaże się... Juliusz. Jego pies natomiast rozwiąże zagadkę fałszywych oskarżeń i uratuje opinię bardzo ważnej osoby na komendzie. Wojtek Niedźwiecki nie będzie miał łatwego dnia również w życiu prywatnym – zdrowie jego podopiecznej to nieustanna batalia – ale kto lepiej radzi sobie w bitwie niż oddział AT?
Dzień policjantów z patrolu numer 6 zaczyna się od ataku z bronią na uczelni, a potem jest już tylko gorzej. Krzysiek Zapała i Karina Wolniewicz będą musieli zmierzyć się z członkami tajemniczej subkultury inspirowanej amerykańskimi terrorystami. Czy uda im się ocalić ofiary przed okrutnym zamachem? Mikołaj Białach wciąż zmaga się ze swoim zdrowiem w szpitalu – nieoczekiwanym pomocnikiem okazuje się... Juliusz. Dyżurny musi ostatecznie wyjaśnić sprawę haniebnych pomówień, na szczęście zawsze może liczyć na bliskie kobiety: Wysocką, swoją żonę i... Lunę.
Pies Juliusza ma zadatki na prawdziwego śledczego, ale jak się okazuje - również chrapkę na awans. Czy Wysocka poradzi sobie z taką konkurencją? Asię Zatońską dręczą wyrzuty sumienia wobec Alana z powodu niesłusznych podejrzeń, ale tragedia w szkole tańca sprowokuje ją do zupełnie innych wniosków. Tymczasem na patrolu z Szymonem Asia zajmuje się sprawą tajemniczych „mistrzostw” w jednej ze szkół, gdzie dochodzi do kilku wypadków. Młodzi chłopcy stają do niebezpiecznej konkurencji i po kolei stają się ofiarami prześladowań. Zatońska i Zieliński muszą rozwikłać tę zagadkę i przekonać się, kto naprawdę jest ofiarą, a kto prześladowcą.
Policjanci rozpoczynają dramatyczne poszukiwania porwanego ze szpitala maleńkiego dziecka. Trzymiesięczna Hania musi wrócić jak najszybciej pod opiekę lekarzy – patrol nr 8 nie daje za wygraną i tropi porywaczy. Kluczowego odkrycia dokonuje jednak pies Juliusza – Luna. Zuza ma kłopot z nowym sąsiadem. Aby temu zaradzić, Ola Wysocka wymyśla nietypowe spotkanie, które skończy się dla policjantek dość nieprzyjemną - ale i zabawną - pomyłką.
Patrol nr 6 dostaje sprawę basenowego podglądacza. Czy chłopak sfilmowanej w intymnej sytuacji Adrianny chciał się popisać czy też ktoś prześladuje przerażoną dziewczynę i chce je zaszkodzić? Tymczasem Zapałowie próbują pogodzić się z tym, że mieszkanie u teściowej wymaga kompromisów. Krzysiek mediuje między dwoma kobietami swojego życia - czy uda mu się nie urazić żadnej z nich? Karina nie może przestać myśleć o Hali – opuszczonym dziecku, którego matka zginęła podczas akcji policyjnej. Czy Karina będzie mogła pomóc dziewczynce?
Policjanci z patrolu nr 7 interweniują w sprawie bezdomnego, który stracił przytomność. Wkrótce sprawa zatacza coraz szersze kręgi, a życie kilku osób jest zagrożone. Aśka Zatońska jest świadkiem bardzo niepokojącej sytuacji w szkole tańca. Intuicja podpowiada jej, że Alan, właściciel szkoły, ma coś na sumieniu. Policjantka musi zdecydować jak sprytnie podejść podejrzanego mężczyznę. Prokurator Zieliński zabiera komendant Jaskowską na romantyczny wypad w góry. Jednak każde z nich ma zupełnie inną wizję odpoczynku… Czy uda im się odnaleźć wspólny język?
Interwencja w sprawie nieprzytomnego mężczyzny znalezionego na parkingu marketu zmienia się w skomplikowane śledztwo. Kim naprawdę jest zmasakrowany człowiek? Czy chodzi o zawiedzioną miłość czy zemstę? Górska eskapada Jaskowskiej i Zielińskiego przybiera nieoczekiwany obrót. Czy policjantka i prokurator na wakacjach przyciągają zbrodnie? Zuza Kowal pomaga Zatońskiej w jej nieoficjalnym śledztwie. Niewiele brakuje, by podstęp policjantek wyszedł na jaw.
Słynna akcja charytatywna zostaje zakłócona napadami na wolontariuszy. Pozornie proste śledztwo okazuje się wyzwaniem, bo nic nie jest w tej historii czaro-białe. Kto naprawdę zajmuje się dobroczynnością, a kto jest zwykłym złodziejaszkiem? Marzenia Zapałów o własnym domu wciąż wymagają poświęceń. Czy niezwykle korzystny interes z sąsiadem to rozwiązanie na jakie czekali? Karina bije się myślami. Czy policjantka powinna pomóc opuszczonej dziewczynce, czy może jej tylko zaszkodzić swoimi emocjami?
Kolejny dzień służby patrolu siódmego rozpoczyna się zgłoszeniem o próbie gwałtu. Policjanci są zaskoczeni takim wezwaniem przed południem, bo podobne sytuacje zdarzają się zazwyczaj w nocy lub wieczorem. Na miejscu okazuje się, że podejrzanym o napaść jest właściciel sex shopu. Poszkodowana zeznaje, że od razu rozpoznała winnego. Do tych zeznań dołącza się jej mąż poszkodowanej, który szczególnie naciska na ujęcie wskazanego sprawcy. Problem w tym, ze domniemany gwałciciel ma mocne alibi, zaś cała sprawa dodatkowo łączy się z pobiciem kilku striptizerek z pobliskiego klubu. Tego samego dnia policjantów na komendzie czekają wyjątkowo wzruszające dla wszystkich odwiedziny. Tymczasem komendant Jaskowska i prokurator Zieliński nawet podczas pobytu w sanatorium nie mogą odpocząć od pracy zawodowej. W nocy dochodzi do dramatycznych wydarzeń. Kierownik sanatorium znajduje martwe nagie ciało jednego z kuracjuszy.
Zuza Kowal, w związku z tajną misją w szkole tańca, ma dla swojego służbowego partnera zadanie specjalne. Wojtek nie spodziewa się, jakie wrażenie zrobi na nim jego policyjna partnerka. Na komendzie patrol ósmy otrzymuje wezwanie do awantury. Jakaś kobieta twierdzi, że nie może dostać się do własnego domu. W trakcie interwencji okazuje się, że dom na którego budowę wyłożyła pieniądze, nie jest jej. Narzeczony zaś, który pobrał od niej okrągłą sumę, rozpłynął się w powietrzu. Policjanci podczas dochodzenia natrafiają na trudności znacznie komplikujące rozwiązanie sprawy. Wojtek wpada na pomysł, by poszukać podobnych zgłoszeń w bazie policyjnej. Czy taki kierunek śledztwa okaże się strzałem w dziesiątkę? Zuza całkowicie angażuje się w pomoc Zatońskiej i jeszcze tego dnia schodzi ze służby wcześniej, żeby pojawić się na kursie tanecznym.
Krzysztof Zapała ma ciężki poranek i spóźnia się do pracy, a przyczyną są kuny, spóźniony autobus i długie nogi jego żony. Na patrolu pierwsze wezwanie przychodzi ze szpitala. Lekarz zgłasza próbę otrucia. Starszy mężczyzna pod wpływem substancji odurzających trafia kolejny raz na oddział. Niestety sam poszkodowany nie pamięta, co się z nim działo poprzedniego dnia. Starszy pan podejrzewa sąsiada, z którym od dawna ma zatargi. Partol szósty sprawdza ten trop, odkrywając po drodze, że pokrzywdzony ma uzależnionego od narkotyków syna, którego istnienie zataił przed policją. Karina z patrolu szóstego angażuje się emocjonalnie w relację z dziewczynką z domu dziecka. Zapała, mając w pamięci własne doświadczenia z dzieciństwa, ostrzega koleżankę z pracy, żeby bardzo poważnie podeszła do tej sprawy.
Zatońska i Zieliński zostają wezwani przez kobietę, która twierdzi, że mechanik celowo psuje jej samochód – za każdym razem kiedy odbiera auto z warsztatu, po kilku dniach musi tam wrócić, bo kolejna rzecz wymaga naprawy. Poszkodowana jest przekonana, że nie jest to przypadek. Czy ma rację? Sam mechanik nie przyznaje się do winy. Tymczasem na szefowa działu patrolowego Aleksandra Wysocka odbiera z rąk dyżurnego list polecony z Komendy Głównej. Nikt nie spodziewa się, że zawartość przesyłki przeznaczona jest dla szczególnego pracownika policyjnego - psa Luny, a Juliusz będzie miał prawdziwy powód do dumy. Jednak wkrótce na komisariacie pojawi się postać, która zakłóci chwile świętowania i wprowadzi popłoch wśród policjantów.
Zuza - po nieudanej próbie przyłapania Alana, instruktora szkoły tańca, na gorącym uczynku - nadal jest gotowa na poświęcenie i doprowadzenie śledztwa do końca. Ryzyko jest duże, ale tym Wojtek czeka w pogotowiu, zabezpieczając Zuzę, by nie doszło do kolejnej nieprzyjemnej dla niej sytuacji. Tymczasem na komendzie załoga numer osiem otrzymuje zgłoszenie kradzieży w sklepie z używaną odzieżą. Właściciel przyznaje, że całe zdarzenie przewidziała wróżka, z której usług skorzystał kilka dni temu. Policjanci nie wierzą w nadprzyrodzone moce kobiety. Podejrzewają raczej, iż kobieta ma sporo na sumieniu. Podczas zatrzymania wróżka daje sercowe rady profosowi. Czy Adam skorzysta z mocy tarota?
Na komendzie pojawia się małżeństwo poważnie zaniepokojone o swoją dorosłą córkę, która unika kontaktu z rodziną. Ponieważ nie wpuszcza ich nawet do swojego domu, rodzice uważają że jest zastraszana przez własnego męża. Karina Wolniewicz i Krzysiek Zapała podejmując interwencję, nie spodziewają się, że rodzinny konflikt to tylko wierzchołek góry lodowej, a cała sprawa skończy się przy wsparciu służb antyterrorystycznych. Tymczasem Radek, policyjny rzecznik prasowy, zaniedbuje obowiązki służbowe, ponieważ w teście internetowym zdiagnozował u siebie ciężką depresję. Czy ktoś z policyjnych kolegów potraktuje sprawę poważnie i wyciągnie do niego pomocną dłoń? Krzysztof Zapała odkrywa, że jego koleżanka z patrolu ukrywa pewne fakty z życia prywatnego.
Zatońska w drodze na komendę uczestniczy w interwencji. Młoda dziewczyna mdleje na ulicy. Po badaniach okazuje się, że ma we krwi pochodną amfetaminy. Sama poszkodowana zaprzecza, by brała jakiekolwiek narkotyki. W trakcie śledztwa patrol szósty próbuje znaleźć źródło zagrożenia. Tymczasem Białach nadal przeżywa ciężkie chwile, mimo że Wysocka stara się jak najlepiej nim zaopiekować. Mikołajowi trudno jest dostrzec sens życia w sytuacji kiedy skazany jest na wózek inwalidzki. Czy jest dla niego jeszcze światełko w tunelu? Zatońska próbuje skontaktować się z Zuzą Kowal. Policjantka obawia się, że nagłe zniknięcie koleżanki ma związek ze sprawą szkoły tańca i czuje się odpowiedzialna za całą sytuację.
Na komendzie pojawia się Alan ze szkoły tańca. Składa zeznania obciążające Zuzę Kowal. Sama Zuza przechodzi test na wykrycie narkotyków. Czekając na wyniki, Kowal dostaje przydział na patrol z Zatońską. Obie kombinują, jak tym razem skutecznie przyłapać instruktora tańca. Tymczasem komenda odbiera zgłoszenie o pobiciu dziewczyny. Nastolatka nie jest chętna do współpracy z policją. Rodzice poszkodowanej sugerują, by przyjrzeć się jednej z jej koleżanek, pochodzącej z patologicznej rodziny. Policjantki docierają również do szkoły, jednak wśród uczniów panuje zmowa milczenia, zaś dyrekcja nie ma o niczym pojęcia. Śledztwo rozkręca się dopiero, gdy policjantki natrafiają na internetowe filmiki z udziałem młodzieży.
Krzysiek odnosi wrażenie, że Karina nie jest z nim szczera. Policjantka, chcąc rozładować napięcie, zaprasza go do siebie do domu na śniadanie. Chce go przekonać, że nic nie ukrywa. Czy jednak tak jest w istocie? Krzysiek pozostaje czujny, mając w pamięci historię z dawną koleżanką ze służby. Na patrolu Karina i Krzysiek interweniują w sprawie pobitego mężczyzny. Po wstępnym śledztwie wychodzi na jaw, że poszkodowany to były nauczyciel, który oskarżany jest o próbę gwałtu na dawnej uczennicy, przez co stał się obiektem ostracyzmu społecznego. Policjanci postanawiają przyjrzeć się bliżej całej sytuacji. Tymczasem Juliusz znajduje nowy sposób na tresurę policyjnego psa, wzbudzając tym samym irytację wszystkich pracowników komendy. Luna jednak szybko poradzi sobie z innowacyjnym pomysłem swojego pana.
Asię Zatońską czeka tego dnia niemiła niespodzianka, ktoś zdemolował jej auto. Policjantka ma podejrzenia, kto mógł w ten sposób chcieć się na niej zemścić. Tymczasem w pewnej pasiece ktoś dewastuje wszystkie ule. Straty wycenione są na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Do czynu szybko przyznaje się sąsiad pszczelarza, którego córka została wielokrotnie ukąszona przez pszczoły i trafiła do szpitala. To jednak nie koniec śledztwa, policjanci muszą odkryć przyczynę agresywnego zachowania owadów. W rozwiązaniu zagadki pomoże im skutecznie policyjny kolega Juliusz. Z kolei Radek, który odkrył receptę na świetne samopoczucie, teraz chce się podzielić szczęściem z kolegami z pracy. Czy znajdzie chętnego na wspólne świętowanie?
Zuza i Wojtek dostają wezwanie do szkoły podstawowej, w której doszło do wybuchu bomby. Na miejscu okazuje się, że ładunek wybuchowy to chałupniczo skonstruowana petarda. Podejrzenia padają na jednego z uczniów z zainteresowaniami pirotechnicznymi. Tymczasem Białach ma ważną wizytę lekarską, po której nie chce nikomu zdradzić wyników badań. Wysocka martwi się o niego, bo nawet podczas odwiedzin córki, Ani, Mikołaj ma ponury nastrój i nie uczestniczy w żadnych rozmowach.
Po krótkim urlopie Karina wraca na służbę. Razem z Zapałą dostają wezwanie do szpitala miejskiego. Rano został tam przywieziony poparzony siedemnastoletni chłopak. Policję wezwali jego rodzice. Dziwne jest jednak to, że ktoś zostawił chłopaka na izbie przyjęć i uciekł. Kluczem do rozwiązania zagadki może być kolega, u którego poszkodowany miał spędzić minioną noc. Ten sam chłopak zostaje odnaleziony w ciągu dnia na poligonie wojskowym przez jednego z żołnierzy. Białach trafia do szpitala. Jest w decydującym momencie swojego życia.
Asia dostaje na komendzie bukiet kwiatów. Szymon jest ciekawy od kogo i po kryjomu czyta liścik. Niestety, zostaje nakryty przez służbową partnerkę. Dochodzi miedzy nimi do małego spięcia. Podczas patrolu Aśka i Szymon jadą na wezwanie dotyczące kilkuletniego dziecka pozostawionego w sali rozrywki. Próbując ustalić, jak do tego doszło, policjanci biorą pod uwagę m.in. porzucenie dziecka i wypadek opiekuna. Zatońska i Zieliński szybko odkrywają, że chłopcem opiekuje się również ciocia.
Ola słabnie podczas odprawy. Jacek wzywa pogotowie. Okazuje się, że policjantka jest wycieńczona i ma to związek z operacją Białacha. Tymczasem podczas patrolu z Wojtkiem Zuza jedzie na interwencję do agencji modelek, gdzie jedna z kobiet została zepchnięta ze schodów. Ze względu na dużą rywalizację w tym środowisku pierwsze podejrzenia padają na inne modelki z agencji. Policjanci postanawiają przeprowadzić małą prowokację, by się przekonać, jak jest naprawdę.
Dyżurny zawiadamia patrol szósty o awanturze w szkole muzycznej. Na miejscu policjanci trafiają w środek ostrej kłótni dwóch matek. Gdyby nie Zapała i jego zdecydowane działania, patrol nie mógłby ustalić szczegółów zajścia. Okazuje się, że ktoś kradnie uczniom nuty, wyrzuca instrumenty, zaś rodzice podejrzewają się nawzajem. Przez przypadek profos z komendy natrafi na ślad, dzięki któremu policjanci rozwiążą tę sprawę. Tymczasem ktoś włamuje się do mieszkania Kariny. Juliusz chce pomóc Białachowi i przeprowadzić dogoterapię.
U Zatońskiej pojawia się kobieta twierdząca, że została oszukana przez ojca policjantki. Asia postanawia skonfrontować poszkodowaną ze sprawcą zamieszania, czyli z ojcem. Tymczasem na patrolu musi wraz Szymonem zająć się zgłoszeniem z jednego z wrocławskich osiedli w sprawie obraźliwych napisów na murze. Jadąc na wezwanie, policjanci nie spodziewają się, że jednocześnie wezmą udział w rozwiązaniu zagadki morderstwa - z dziesiątego piętra zostaje wypchnięta kobieta. Podejrzenie pada na kochanka.
Na komendzie trwają przygotowania do biegu policjantów. Wojtek obiecuje Neli, że ten bieg ukończą z medalem. Tymczasem na patrolu z Zuzą Wojtek zajmuje się zgłoszeniem dotyczącym dziewczynki. Policjantów wezwała jej matka, która samotnie wychowuje dziecko i często zostawia je pod opieką niani. Tym razem po powrocie do domu znalazła na ciele swojej córki ślady pobicia. Policjanci przesłuchują nianię, która od razu przyznaje się do winy, ale sprawa znacznie się komplikuje, gdy na jaw wychodzą okoliczności zdarzenia.
Na komendzie wisi portret pamięciowy Piotra, który włamał się do mieszkania Kariny. Policjanci chcą pomóc koleżance z pracy i jak najszybciej złapać winnego. Karina jednak ma swoje powody, by zapomnieć o sprawie. Na patrolu z Krzyśkiem dostają wezwanie do bardzo zagadkowego zaginięcia młodego mężczyzny. Sprawę zgłosiła jego narzeczona. Jednocześnie w tle śledztwa pojawia się tajemniczy prywatny detektyw. Tego dnia Krzysiek Zapała musi rozwiązać jeszcze jedną zagadkę zniknięcia.
W życiu Zielińskiego pojawia się Iga, dziewczyna, z którą był związany cztery lata temu. Szymon nadal próbuje zbliżyć się do Zatońskiej, jednakże te nieprzewidziane odwiedziny mogą nieco zepsuć jego starania. Tymczasem Joanna ratuje nastolatkę próbującą zeskoczyć z dachu budynku. Okazuje się, że jest szantażowana przez chłopaka ze szkoły. W toku śledztwa okazuje się, że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, a źródło problemu tkwi w relacjach dorosłych.
Zuza spotyka staruszkę z sąsiedztwa z ciężkimi zakupami. Pomaga jej, ale myśl o stanie starszej pani nie daje jej w ciągu dnia spokoju. Tymczasem na patrolu z Wojtkiem zajmuje się sprawą licealistki, która wpadła pod samochód niedaleko szkoły. Z zeznań uczniów, którzy byli świadkami wypadku, wynika, że dziewczyna mogła zrobić to celowo. Ojciec poszkodowanej twierdzi, że córka jest gnębiona przez nauczyciela matematyki i dlatego targnęła się na swoje życie. W toku śledztwa okazuje się, że podejrzany nauczyciel ma podobną historię.
Patrol Krzyśka i Kariny zajmuje się zgłoszeniem o siedemnastolatce, która zniknęła z domu. Pod nieobecność matki dziewczyna pozostawała pod opieką niewiele starszego od siebie brata, a jedynym tropem w śledztwie jest jej chłopak, o którego istnieniu patrol szósty dowiaduje się od klasowej koleżanki zaginionej. Okazuje się, że chłopak jest ze środowiska kibiców. Tymczasem matka Zapały ma ogromne wyrzuty sumienia z powodu poważnych kłopotów finansowych rodziny.
Przed służbą Krzysiek Zapała odwiedza Zuzę Kowal. Zuza przeprasza go za zachowanie matki, która próbowała dowiedzieć się, z kim miała romans. Na patrolu razem z Miłoszem Bachledą, Zapała jedzie do szkoły, w której nauczycielka przyłapała uczniów na oglądaniu filmiku przedstawiającego jednego z nich, jak bawi się czaszką. Krótko po przyjeździe na miejsce okazuje się, że nastolatek uciekł. Góral i Zapała ruszają na poszukiwania, sprawdzają też miejscowe grupy subkulturowe, podejrzewając, że mogą one mieć związek ze sprawą. W ciągu dnia podczas patrolu Góral i Zapała zauważają dwa auta, które zderzyły się czołowo. Początkowo wydaje się, że sprawcą jest wyrywny dresiarz, ale szybko dochodzi do nieoczekiwanego zwrotu w sprawie. Zapała prosi Tośka o pomoc. Chce, żeby syn wyciągnął Emilkę z domu i zaprowadził ją we wskazane miejsce. Czy jego misterny plan i przygotowania okażą się skuteczne?
Policjanci z załogi 06 dostają zgłoszenie do strzelaniny na jednym z wrocławskich blokowisk. Na miejscu okazuje się, że ranny chłopak został zabrany przez karetkę. Natalia i Wojtek rozmawiają ze świadkami zdarzenia. Zaczynają podejrzewać, że tak naprawdę ktoś inny miał być celem zamachowca. Pojawia się wątek miłości, zdrady i brutalnej zemsty. W ciągu dnia funkcjonariusze spotykają kobietę, którą niepokoją odgłosy dobiegające z domu sąsiadów. Natalia i Wojtek wchodzą do środka i znajdują mężczyznę, którego ktoś skrępował. Jego wyjaśnienia wprawiają policjantów w osłupienie. Tymczasem Matylda spotyka się ze znajomym fotografa, który uczestniczył w jej niedawnej sesji zdjęciowej. Pełna pozytywnych przeczuć postanawia wybrać się z nim na randkę. Czy nie myli się co jego intencji? Wojtek nie wie, co dalej zrobić z Kają. Czuje, że powinien z nią porozmawiać na temat ich relacji.
Rankiem Góral dowiaduje się, że ciężarna Michalina chce jechać do Norwegii do Staśka. Miłosz uważa, że nie powinna sama udawać się w tak daleką podróż, ale wyperswadowanie tego upartej góralce graniczy z cudem. Na patrolu z Zapałą odbiera zgłoszenie o wypadku. Na skrzyżowaniu leży starszy mężczyzna, którego potrącił samochód. Poszkodowany twierdzi, że to nie przypadek. Jest przekonany, że chciał go zabić człowiek, który 18 lat temu zamordował jego syna. Patrol Zapały i Górala dostaje także wezwanie do szkoły, w której dyrektorka przyłapała ucznia na handlu narkotykami. Wychodzi na jaw, że substancja, którą chciał sprzedawać dzieciak ma zaskakujący skład. W ciągu dnia Bachleda prosi komendant Jaskowską o dłuższy urlop. Informuje, że musi na jakiś czas wyjechać z kraju. Wieczorem Krzysiek i Emilka spotykają się na romantyczną kolację, którą przerywa niespodziewany telefon od… Zuzy Kowal, która prosi o podwiezienie do szpitala. Sytuacja jest dla wszystkich trojga bardzo niezręczna, zwłaszcza dla Zuzy, która ukrywa przed Drawską i Zapałą, że spodziewa się dziecka.
Podczas porannej odprawy komendant Jaskowska informuje policjantów, że z konwoju uciekł groźny przestępca. Wszystkie jednostki zostają postawione w stan gotowości. W ciągu dnia Natalia i Wojtek dostają informację od Jacka, że podejrzany może znajdować się w pobliżu niewielkiej stacji kolejowej. W trakcie pościgu padają strzały. Czy dyżurny zbyt pochopnie wydał zgodę na ich oddanie? Tymczasem załoga 06 zajmuje się też sprawą starszej kobiety, która prawdopodobnie została pobita. Staruszka zaprzecza, ale policjanci czują, że staruszka coś przed nimi ukrywa. Natalia zaczyna się niepokoić nieobecnością siostry. Nawet nie podejrzewa, co naprawdę dzieje się z Matyldą. Juliusz jest załamany, bo znów uciekła mu Luna. Dzwoni do niego Darek, trener psów policyjnych. Ma dla niego niespodziankę i… prosi go o przysługę.
Na komendzie pojawia się nowa policjantka. Zostaje przydzielona do patrolu z Krzyśkiem. Ich znajomość zaczyna się od lekkiego zgrzytu. Jaskowska informuje wszystkich, że Jacek został zawieszony i komendant chwilowo go zastępuje. Wkrótce załoga 05 dostaje zgłoszenie o groźnej bójce. Ofiarą okazuje się groźny przestępca poszukiwany listem gończym. Druga tego dnia sprawa dotyczy podejrzenia przemocy domowej. Policjantów wzywa sąsiadka, która słyszy krzyki dochodzące z pobliskiego domu. W środku funkcjonariusze dokonują zaskakującego odkrycia. W międzyczasie Zuza wychodzi ze szpitala. W mieszkaniu odwiedza ją wujek, który niepokoi się jej stanem. Drawska konfrontuje się z Krzyśkiem. Trudno jest jej uwierzyć, że o niczym nie wiedział.
Jacek Nowak jest w niełatwym położeniu - nie dość, że zawieszono go w obowiązkach oficera dyżurnego, to jeszcze Alicja wyjeżdża na staż do USA. On musi wybierać między rozłąką z żoną, a porzuceniem na dłuższy czas wszystkiego co, poza Alą, jest dla niego najważniejsze. Tymczasem, w oczekiwaniu na wyjaśnienie sytuacji przez BSW, Jacek dostaje propozycję, która sprawi, że zobaczymy go w zupełnie nowej roli. Nieoczekiwaną propozycję otrzyma także Zuza Kowal. Jednocześnie na komendzie rozpocznie pracę nowy policjant w zespole Jaskowskiej - Darek. Tego dnia patrol 08 ma wziąć udział w prowokacji, która jest elementem ważnego śledztwa kryminalnych, osobiście nadzorowanego przez naczelnika wydziału drogowego. Wszystko idzie dobrze do chwili, gdy podejrzany nagle umiera. Kiedy przyczyną śmierci okazuje się trucizna, jeden z policjantów uświadamia sobie, że on także był narażony na jej działanie. Czy jego życie także wisi teraz na włosku? Czy funkcjonariusze rozwiążą zagadkę idąc tropem młodej kobiety, która może mieć związek ze sprawą?
Na komendzie zjawia się mężczyzna, który twierdzi, że został okradziony przez pewną bardzo atrakcyjną kobietę. Sprawą zajmuje się załoga patrolu 06. Wojtek i Natalia rozpoczynają śledztwo. Muszą sprawdzić, kim jest tajemnicza nieznajoma i... czy w ogóle istnieje. Niebawem dochodzi do nieoczekiwanego przełomu w całej sprawie. Tymczasem Natalia podejrzewa, że Artur - fotograf, który robił sesję zdjęciową Matyldzie - może mieć związek z jej zniknięciem. Nieoczekiwanie w ciągu dnia Matylda dzwoni do siostry i zapewnia, że wszystko u niej dobrze. Czy ten telefon rozwieje obawy Natalii? Podczas przerwy Wojtek spotyka się z Kają. Przyznaje się jej do kłamstwa - Nela nie jest jego siostrą. Reakcja Kai wprawia policjanta w osłupienie.
Rano Emilka mówi Krzyśkowi, że przemyślała sytuację z Zuzą i podjęła decyzję. Na służbie Zapała i Lena Kamińska zaczynają patrol od wezwania do awantury domowej, podczas której ojciec grozi synowi w bardzo ostrych słowach. Jakiś czas później policjanci patrolu 05 dostają zgłoszenie o włamaniu. Co ciekawe okradziony dom znajduje się przy tej samej ulicy, przy której mieszka rodzina z poprzedniej interwencji. Włamywacz ukradł komputer, na którym znajdowały się filmy rejestrowane przez foto-pułapkę zamontowaną w pobliskim lesie. Okazuje się, że obie sprawy są ze sobą ściśle powiązane. Po służbie Zapała mówi Lenie, że to był ich ostatni wspólny patrol. Nie wie, z kim Kamińska będzie dalej jeździć. Po pracy Krzysiek wraca do mieszkania i na klatce spotyka Beatę z… walizkami.
Patrol 08 jedzie do parku, w którym zgłoszono próbę gwałtu. Napastnika obezwładnił jeden z przechodniów. Sprawa wydaje się bardzo podejrzana. Niedoszły gwałciciel jest niemal nagi i zachowuje się bardzo dziwnie. Twierdzi, że nie chciał zrobić krzywdy kobiecie, a tylko pożyczyć od niej płaszcz. Okazuje się, że dzień wcześniej bawił się na imprezie firmowej na drugim końcu miasta. Policjanci postanawiają zbadać ten trop. W międzyczasie funkcjonariusze przyjmują zgłoszenie od dziewczyny, która twierdzi, że jej chłopak ją bije. Patrol udaje się do mieszkania podejrzanego. Wychodzi na jaw, że mężczyzna skrywa szokującą tajemnicę. W ciągu dnia na komendzie koledzy żegnają Alicję, która wkrótce ma wyjechać do Stanów. Morawska pyta Jacka, jaką podjął decyzję - czy zamierza wyjechać razem z nią za ocean?
Na komendę dzwoni właściciel sklepu z elektroniką, który złapał młodego chłopaka podczas próby kradzieży. Sprawca zostaje przewieziony na komendę, ale niestety nie chce nic mówić. Nieoczekiwanie Natalii i Wojtkowi pomaga Juliusz. Dowiaduje się, że sprawca bardzo wiele w życiu przeszedł i może mieć poważne kłopoty. Policjanci z załogi 06 zamierzają mu jakoś pomóc. Przy okazji trafiają na trop firmy lichwiarskiej. Jej właściciel zastrasza swoich klientów. Komendant Jaskowska wyraża zgodę na przeprowadzenie policyjnej prowokacji. Natalia wciąż próbuje odnaleźć Matyldę. Zuza ma dla niej nowy trop, który może popchnąć sprawę do przodu. Szykuje się poważna akcja, w której Natalia pokłada teraz całą nadzieję.
Podczas patrolu Lena i Darek otrzymują niepokojące wezwanie - ktoś strzelał na ulicy do przechodnia. Poszkodowanym okazuje się ksiądz, który na szczęście nie został ranny i zapamiętał, jak wyglądało auto, jakim jechał napastnik. Policjanci z załogi 08 podążają tym tropem. Tego dnia na komendę zgłasza się też studentka ze zgłoszeniem o anonimowym liście do dziekanatu jej uczelni, w którym pomówiono ją o prostytucję. Na pytanie o osoby, które mogą jej źle życzyć, dziewczyna przygotowuje zaskakująco długą listę… Tymczasem Beata próbuje zbliżyć się do Krzyśka. Zamawia dla niego masażystę i najwyraźniej go kokietuje. Zapała tłumaczy jej, że są tylko współlokatorami i nic nigdy między nimi nie będzie.
Góral wraca do Wrocławia i patroli z Zapałą. Policjanci dostają zgłoszenie o napadzie z bronią w ręku w firmie transportowej. Bandyci ukradli aż 100 tysięcy złotych, przeznaczonych na zakup nowego auta, a potem uciekli. Żona właściciela raniła jednego z nich. Policjanci podążają po śladach krwi i udaje im się zlokalizować jednego ze sprawców. Wkrótce jednak w całej sprawie dochodzi do nieoczekiwanych komplikacji. Załoga 05 dostaje też wezwanie do awantury domowej. Zapała, słysząc adres mieszkania, zamiera. To lokal należący do Beaty. Policjant przypuszcza, że w mieszkaniu jego szefowej działa agencja towarzyska. Tymczasem Asia i Szymon są w Gdańsku i cały czas szukają Igi oraz Tymka. Trafiają do obskurnej kamienicy, w której dokonują szokującego odkrycia.
Na komendę zgłasza się kobieta. Jej córka, uczennica szkoły baletowej, została zepchnięta ze schodów. Natalia i Wojtek dowiadują się, że dziewczyna wkrótce miała wyjechać na tydzień tańca organizowany w Nowym Jorku. Czy to możliwe, że któraś z koleżanek chciała wyeliminować zdolną baletnicę i zamiast niej pojechać za ocean? Tymczasem Zapała próbuje skontaktować się z Beatą, która zapadła się pod ziemię. Wieczorem Krzysiek, Drawska i Zuza spotykają się i odbywają poważną rozmowę. W obliczu nowej sytuacji muszą zastanowić się, jak ułożyć teraz wzajemne relacje. Natalia dowiaduje się, że na komendzie przebywa mężczyzna, który należy do tej samy grupy przestępczej, co bandyta podejrzany o porwanie Matyldy. Gdy policjantka go przesłuchuje sytuacja nagle wymyka się spod kontroli.
Na komendę zgłasza się kobieta, której syn został pobity w szkole. Sprawą zajmują się Lena i Darek. Rozmawiają z poszkodowanym, ale chłopak nie chce nic mówić. Wkrótce okazuje się, że w szkole, do której uczęszcza dzieje się coś dziwnego. Uczniowie i rodzice wydają się być zastraszeni. Niebawem w sprawie pojawia się wątek nielegalnych walk, w których biorą udział dzieci. Policjanci muszą przeprowadzić prowokację. Wysyłają na przeszpiegi Adama, który ma działać pod przykrywką. Lena jest pod wrażeniem swojej córki, która stara się być dla niej bardzo miła i troskliwa. Wkrótce policjantka dowiaduje się, co nastolatka planuje i co tak naprawdę próbuje osiągnąć. Tymczasem Darek uważnie przygląda się Kamińskiej. Asia i Szymon wciąż są wstrząśnięci swoim tragicznym odkryciem, muszą się jednak skupić na tym, by osoba, która najbardziej potrzebuje teraz ich pomocy nie ucierpiała jeszcze bardziej. Zieliński przysięga, że nigdy na to nie pozwoli.
Natalia i Wojtek dostają zgłoszenie o rannej, nieprzytomnej dziewczynie znalezionej przez grzybiarza w lesie. Na miejscu załoga 06 zauważa ślady cementu. Policjanci kierują swe kroki na pobliską budowę. W międzyczasie okazuje się, że poszkodowana należy do organizacji ekologicznej i jej działalność ma bezpośredni związek z pobiciem. Jest kilka osób, którym nadepnęła na odcisk i mogłyby chcieć się na niej zemścić. Tymczasem inne wydziały policji depczą po piętach bandytom, którzy porwali Matyldę. Natalia wraz z antyterrorystami bierze udział w obławie. Czy uda się uwolnić jej siostrę? W apartamencie Zapały nieoczekiwanie zjawia się Beata. Krzysiek chce wiedzieć, gdzie się podziewała i czy prowadzi jakieś nielegalne interesy. Oburzona Beata postanawia się wyprowadzić.
Przed służbą Zatońska i Zieliński zauważają nagle kilkuletnie dziecko, które stoi na chodniku i płacze. Po chwili podchodzi jego siostra. Nastolatka tłumaczy, że malec się zgubił. Wkrótce okaże się jednak, że ta sprawa ma drugie dno. W międzyczasie załoga 07 jedzie do mieszkania, gdzie doszło do awantury, podczas której mężczyzna grozi kobiecie śmiercią. Tymek zostaje umieszczony we wrocławskiej Izbie Dziecka. Szymon próbuje skontaktować się z biologicznym ojcem chłopca, ale ten mieszka za granicą i nie chce mu pomóc. Zieliński czuje, że znalazł się pod ścianą. Aśka podsuwa mu pewien pomysł. Nowaka przesłuchuje BSW. Od wyników śledztwa zależy jego dalsza kariera. Juliusz wypytuje Zuzę, czy jest w ciąży. Policjantka początkowo nie wie co odpowiedzieć. Z opresji ratuje ją Drawska.
Lena i Darek otrzymują wezwanie - ktoś wyrwał kobiecie torebkę na ulicy. Poszkodowana podaje rysopis przestępcy i zeznaje, że zerwała napastnikowi zegarek z ręki. Okazuje się, że jest na nim coś wygrawerowane. Później podczas pościgu za podejrzanym Darek zostaje ranny. Wychodzi na jaw, że agresor był pod wpływem bardzo silnych dopalaczy. W ciągu dnia załoga 08 jedzie też do mieszkania mężczyzny objętego dozorem elektronicznym. Coś niepokojącego dzieje się z zamontowanym mu nadajnikiem. Podczas interwencji czeka funkcjonariuszy spore zaskoczenie. Lena zwierza się Darkowi ze swoich problemów z Anią. Partner ją wspiera, a kobieta nie podejrzewa, że policjant może mieć w stosunku do niej złe zamiary.
Na komendę przychodzi mężczyzna, który twierdzi, że jego syn został porwany, a może nawet zabity przez jego rywala w interesach. Sprawą zajmują się Zapała i Góral. Jadą do mieszkania mężczyzny. W drewnianych drzwiach do pokoju policjanci zauważają dziury po kulach, a na podłodze znajdują ślady krwi. W międzyczasie funkcjonariusze dostają drugie zgłoszenie. Udają się do modnej kawiarni, w której doszło do karczemnej awantury spowodowanej miłosnym zawodem. Tymczasem Krzysiek wykorzystuje nieuwagę Beaty i przeszukuje jej torebkę. Sprawdza notes z adresami i telefonami. Jaskowska informuje Nowaka, że zakończyło się śledztwo prowadzone przez Wydział Wewnętrzny. Wieczorem Krzysiek spotyka się na randkę z Drawską. Beata jest rozczarowana.
Natalia i Wojtek dostają wezwanie - ktoś właśnie włamuje się do domu młodego małżeństwa. Na miejscu okazuje się, że kobieta, która chce się dostać do domu ma klucze i twierdzi, że w nim mieszka. Czy ktoś sprzedał należącą do niej nieruchomość, gdy ona była za granicą? Wkrótce załoga 06 kontaktuje się z córką właścicielki. Wszystko wskazuje na to, że dziewczyna została zmanipulowana przez nowego partnera, który wyciąga od niej pieniądze. Policjanci potrzebują jednak dowodów, dlatego proszą o pomoc Juliusza. Tymczasem Jaskowska obiecuje Natalii awans. Dzięki jej działaniom udało się nie tylko uratować Matyldę, ale też rozbić groźną grupę handlarzy żywym towarem. Mróz cieszy się z sukcesu, ale jednocześnie martwi się o siostrę, która wyraźnie nie może dojść do siebie po tym, co ją spotkało.
Przed służbą Zatońska i Zieliński udają się do sklepu, w którym przez przypadek są świadkami kradzieży. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymują sprawcę, a Szymon uświadamia sobie, że dobrze go zna. Dochodzi do wniosku, że musi mu pomóc. Kolejna tego dnia sprawa dotyczy pobicia. Sprawca twierdzi, że dopuścił się rękoczynów, bo mężczyzna którego zaatakował, jest gwałcicielem. Wkrótce wychodzi na jaw, że okoliczności zdarzenia są dużo bardziej skomplikowane niż się początkowo wydaje. Zieliński i Zatońska odwiedzają Tymka w Izbie Dziecka. Zauważają, że chłopiec ma podbite oko. Chcą go jak najszybciej stamtąd zabrać, ale dyrektorka kategorycznie nie wyraża na to zgody. Ktoś nieoczekiwanie podsuwa Zielińskiemu kontrowersyjny pomysł, jak pomóc Tymkowi.
Lena i Darek jadą do szpitala, w pobliżu którego został pobity lekarz. Wszystko wskazuje na to, że był to dobrze przemyślany atak. Mężczyzna jest chirurgiem i wygląda na to, że ktoś próbował połamać mu wszystkie palce metalowym prętem. Policjanci dochodzą do wniosku, że sprawcą mógł być jeden z jego byłych pacjentów. W międzyczasie na komendę dzwoni starsza kobieta, która twierdzi, że w jej gospodarstwie grasuje jakaś bestia. Na miejscu okazuje się, że sprawa jest dużo poważniejsza niż się początkowo mogło wydawać. Lena przez cały dzień jest zmartwiona. Podejrzewa, że jej córka jest w ciąży. Zwierza się ze swoich problemów Darkowi. Partner z patrolu zachowuje się w stosunku do niej nielojalnie.
W drodze do pracy Góral zauważa nastolatków, którzy niszczą sprejem pomnik. Okazuje się, że chcą nagrać filmik do internetu. Tymczasem Miłosz wraz z Zapałą zajmują się sprawą chłopaka, który bije bezdomnych, by zdobyć sławę w sieci. Policjanci chcą go złapać na gorącym uczynku. Wraz z Adamem przeprowadzają prowokację. W międzyczasie patrol 05 zatrzymuje niepełnosprawnego, który ukradł tablet ze sklepu. Wychodzi na jaw, że ktoś go do tego nakłonił. Tylko w jakim celu? Zuza jedzie w okolice Wrocławia, by odebrać łóżeczko dla dziecka. Towarzyszy jej Emilka. Po drodze w środku lasu kobiety łapią gumę. Jakby tego było mało nieoczekiwanie Zuza zaczyna mieć bóle porodowe. Emilka wpada w panikę. Nie ma pojęcia, co w tej sytuacji zrobić.
Natalia i Wojtek jadą do firmy pożyczkowej, w której doszło do awantury. Jest tam kobieta, która twierdzi, że ma spłacić pożyczkę, jakiej nigdy nie brała. Policjanci rozmawiają z jej mężem, który przyznaje, że partnerka czasem zachowuje się nieodpowiedzialnie i kupuje różne drogie rzeczy. Nieoczekiwanie w sprawie pojawia się nowy trop. W międzyczasie policjanci zauważają na ulicy rozbite auto. Kierowca jest nieprzytomny i wymaga pomocy lekarskiej. W bagażniku samochodu Natalia i Wojtek znajdują złotą biżuterię i gotówkę. Juliusz uświadamia Adamowi, że ten stał się… gwiazdą internetu. Tymczasem Natalia martwi się o swoją siostrę, która wciąż nie uporała się z traumą po porwaniu. Wojtek proponuje swoją pomoc i we trójkę spędzają miły wieczór. Nagle Niedźwiecki odbiera niepokojący telefon.
Ktoś anonimowo dzwoni na 112 i informuje, że w pewnym domu znajduje się nieprzytomna kobieta. Na miejsce udaje się patrol 07. Policjanci znajdują poszkodowaną i odkrywają, że do budynku najprawdopodobniej ktoś próbował się włamać. Czy ta sama osoba wezwała pomoc? I dlaczego to zrobiła? Odpowiedź na to pytanie okazuje się zaskakująca. W międzyczasie Zatońska i Zieliński jadą na parking przy supermarkecie, gdzie ktoś podobno handluje podrobionymi perfumami. Wkrótce wychodzi na jaw, że buteleczki są oryginalne i pochodzą z pobliskiego sklepu. Asia i Szymon postanawiają porozmawiać z dyrektorką Izby Dziecka na temat możliwości adopcji Tymka. Kobieta uświadamia im, dlaczego nie mają szans na pozytywne rozpatrzenie wniosku. Zatońska i Zieliński są załamani.
"Góral" i Zapała jadą do mieszkania kobiety, która podejrzewa, że została okradziona przez współlokatora. Mężczyzna wszystkiemu zaprzecza. Przy okazji okazuje się, że wcześniej pracownicy sanepidu robili tam dezynfekcję w związku z epidemią. Problem w tym, że nikt poza mężczyzną nie widział na osiedlu opisywanych przez niego osób. Policjanci dostają też zgłoszenie o psie przywiązanym do drzewa w lesie. Zwierzak ma chip i dzięki temu udaje się zlokalizować właściciela. Po przyjeździe do jego domu załogę 05 czeka niespodzianka.
Policjanci dostają wezwanie - myśliwy podczas polowania postrzelił grzybiarza. Lena i Darek jadą natychmiast na miejsce. Okazuje się jednak, że poszkodowany został raniony z innego rodzaju broni niż myśliwska. Poza tym, ślady krwi wskazują, że cała sprawa jest dużo mniej oczywista niż można było przypuszczać. Co naprawdę wydarzyło się w lesie? W ciągu dnia na komendę dzwoni kobieta, która zgłasza, że w jej kamienicy doszło do morderstwa. Na miejscu starsza pani wyjawia, że tak naprawdę… nawiedza ją duch, którego próbuje przepędzić. Liczy, że policjanci jej w tym pomogą. Tymczasem Lena rozmawia z komendant Jaskowską. W pewnym momencie orientuje się, że Darek rozpowiedział coś, co wyznała mu w sekrecie. Traci zaufanie do partnera, a on zaczyna podejrzewać, że został zdemaskowany. Co zrobi w tej sytuacji?
Podczas porannego patrolu Natalia Mróz i Wojtek Niedźwiecki zauważają w parku mężczyznę, który prawdopodobnie jest pijany. Kilka godzin później ten sam człowiek zgłasza się na komendę. Zorientował się, że zeszłej nocy ktoś bez jego wiedzy wziął na niego 20 tys. zł pożyczki. Żeby to sprawdzić, Natalia i Wojtek postanawiają z pomocą Juliusza przeprowadzić prowokację. Wojtek odbiera telefon od matki, która mówi, że może nie dożyć jutra. Przerażony policjant udaje się do szpitala, gdzie spotyka brata.
Na komendę przychodzi kobieta, która chce zgłosić zaginięcie nastoletniej córki. Podejrzewa, że dziewczyna może być w domu mężczyzny, prowadzącego podejrzaną grupę duchowego wsparcia. Zatońska i Zieliński udają się na miejsce. Okazuje się, że dziewczyna faktycznie tam jest i nie zamierza wracać do matki. Policjanci zauważają, że w tajemniczym domu dzieją się jakieś podejrzane rzeczy. Postanawiają wysłać tam Juliusza na przeszpiegi. W pewnym momencie sytuacja wymyka się spod kontroli. Czy dojdzie do tragedii? W ciągu dnia Zieliński odwiedza Izbę Dziecka by porozmawiać z Tymkiem. Później zwierza się Kamilowi, że nie wie co zrobić, żeby uzyskać opiekę nad chłopcem. Kolega uważa, że... powinien jak najszybciej ożenić się z Aśką.
Lena i Darek dostają wezwanie do domu, gdzie doszło do brutalnej napaści. Na miejscu policjanci zastają zdenerwowaną matkę 6-letniego chłopca, która tłumaczy, że brat jej męża zaatakował ją, kiedy przygotowywała śniadanie. Przeciął jej rękę nożem i zmusił, żeby dała mu wszystkie pieniądze. Później załoga 08 jedzie do parku, gdzie trwają przygotowania do imprezy. Organizatorka zgłasza, że ukradziono przenośną toaletę. Lena dowiaduje się, że w szkole Ania pobiła innego ucznia.
Policjanci z załogi 06 jadą na miejsce kolizji drogowej. Kobieta straciła panowanie nad autem i uderzyła w słup. Teraz nieprzytomna przebywa w szpitalu. Okazuje się, że przewody hamulcowe w jej samochodzie zostały uszkodzone. Poszkodowana kilka godzin wcześniej odebrała auto od mechanika. Czy ktoś popełnił błąd podczas naprawy? A może było to celowe działanie? W międzyczasie Natalia i Wojtek zajmują się drugą sprawą. Na komendę dzwoni roztrzęsiona kobieta, której ojciec wszedł na dach i chce z niego skoczyć. Jednak na miejscu wychodzi na jaw, że starszy pan wcale nie planuje samobójstwa, a coś zupełnie innego. Krzysiek zostaje zwolniony z aresztu. Emilka proponuje, żeby zamieszkał z nią i z dziećmi. Po służbie Wojtek spotyka się z Rafałem. Pyta brata, czy nie wpakował się w jakieś tarapaty. Obaj nie wiedzą, że ktoś obserwuje ich z ukrycia.
Na patrolu Zatońska i Zieliński dostają wezwanie od kobiety, która nie może dostać się do mieszkania, gdzie jest jej chłopak. Mężczyzna nie daje znaku życia, dlatego Szymon wchodzi do środka przez balkon i znajduje go nieprzytomnego. Poszkodowany jest kulturystą, dlatego pojawia się podejrzenie, że mógł zażyć jakieś nielegalne substancje. Wkrótce w sprawie dochodzi do nieoczekiwanego przełomu. Załoga 07 udaje się na parking przed sklepem. Spanikowana kobieta zgłasza, że zaginął jej 7-letni synek.
Kobieta znajduje nieprzytomną sąsiadkę na klatce schodowej. W szpitalu Lena i Darek rozmawiają z poszkodowaną. Ta zeznaje, że wracała nad ranem z imprezy i nagle na schodach dostała cios w głowę. Patrol 08 poszukuje sprawcy. Tego samego dnia Lena i Darek podczas patrolu widzą na poboczu dwóch zdenerwowanych mężczyzn. Podczas rozmowy z nimi funkcjonariusze słyszą dziwne dźwięki dochodzące z auta. Dokonują szokującego odkrycia. Po południu na komendzie zjawia się policjant z wydziału narkotykowego.
Przed służbą Wojtek spotyka Rafała. Brat prosi, żeby zaopiekował się jego narzeczoną Sylwią, gdyby coś mu się stało. Pierwsze tego dnia zgłoszenie dotyczy włamania. Niedźwiecki i Mróz jadą do domu pewnego archeologa, któremu złodziej ukradł całą zawartość sejfu. Znajdowały się w nim cenne przedmioty pochodzące z wykopalisk. Policjanci przesłuchują sprzątaczkę, która pracuje dla poszkodowanego. Wkrótce okazuje się, że kobieta okłamała Natalię i Wojtka co do swojego alibi. W międzyczasie policjanci zajmują się sprawą mężczyzny, który został postrzelony. Okazuje się, że sprawcą jest... 9-letni chłopiec. Skąd miał broń i dlaczego pociągnął za spust? Wieczorem Wojtek jedzie spotkać się z Sylwią. Nieoczekiwanie ciężarna dziewczyna rzuca się na niego z paralizatorem.
Patrol Aśki i Szymona dostaje wezwanie ze sklepu komputerowego, skąd skradziono sześć laptopów o wartości 24 tys. złotych. Po obejrzeniu nagrań z monitoringu staje się jasne, że złodziej znał kod zabezpieczający do alarmu. Podejrzenia padają na byłego pracownika, ale ten ma alibi. Jest streamerem i przez całą noc prowadził transmisję online dla swoich fanów. Zatońska i Zieliński jadą więc sprawdzić drugiego podejrzanego - niedawno zatrudnionego przez właścicieli sklepu sprzedawcę . Ten z kolei całą noc był na imprezie i ma na to około dwudziestu świadków. Kto zatem stoi za zuchwałą kradzieżą? Tymczasem Asia i Szymon planują ślub. Udają się do księdza, żeby uzgodnić termin. Mają wybór - mogą się pobrać za pół roku, albo... za pięć godzin. Szymon i Asia wiedzą, że dla dobra Tymka nie mogą zwlekać. Z pomocą przyjaciół z komendy i Białacha próbują zorganizować ekspresową ceremonię.
Przed służbą sierżant Wojciech Niedźwiecki odwiedza brata, który w ciężkim stanie leży w szpitalu. Lekarz tłumaczy policjantowi, że okoliczności wypadku, któremu uległ Rafał, wydają się bardzo podejrzane. Na patrolu Wojtek i Natalia widzą, że ktoś leży na poboczu. Wysiadają z auta i stwierdzają, że to manekin. W tym czasie ktoś kradnie radiowóz. Niedźwiecki i Mróz muszą jak najszybciej odnaleźć złodzieja. Wojtek wraz z Darkiem jadą do miejsca, gdzie doszło do wypadku Rafała. Dokonują szokującego odkrycia.
Szymon i Asia, teraz już jako małżeństwo, wyruszają na patrol. Zielińscy jadą na jedno z osiedli na wezwanie mężczyzny, który zgłosił, że ktoś otruł jego psa. Właściciel czworonoga podejrzewa znienawidzoną przez wszystkich sąsiadkę. Przed mieszkaniem kobiety policjanci czują ulatniający się gaz. W ostatniej chwili udaje się ją uratować i zapobiec tragedii. Czy to była próba samobójcza? A może ktoś chciał się zemścić na natrętnej sąsiadce? Zielińscy chcą zanieść akt ślubu do Izby Dziecka, by dalej starać się o adopcję Tymka. Na miejscu okazuje się, że chłopca tam nie ma. Jaskowska informuje Zapałę, że do czasu wyjaśnienia sprawy z Beatą musi zostać zawieszony. Krzysiek jest wściekły. Czy zdecyduje się odejść z policji? W ciągu dnia między Asią a Szymonem dochodzi do spięć. Zielińska sugeruje mężowi, że może powinni poprosić o zmianę partnerów.
Patrol 05 w nowym, żeńskim składzie - Joanna Zielińska i Lena Kamińska - jedzie do sklepu z ubraniami, skąd zniknęło sporo towaru. Kiedy policjantki przyjeżdżają na miejsce sprzedawczyni wpada w szał. Kobieta twierdzi, że kradzieży dokonała... Lena. Sytuacja komplikuje się, gdy policjantki oglądają nagrania z monitoringu. Osoba widoczna na zapisie z kamer wygląda jak Kamińska. Czy to możliwe, że policjantka prowadzi podwójne życie? Później funkcjonariuszki jadą do nietypowego wezwania. Starsza kobieta wyskoczyła przez okno, bo jak twierdzi zobaczyła w domu szatana. Wkrótce okazuje się, że w incydent nie są zamieszane złe moce, ale niesforny wnuk kobiety. Asia i Szymon starają się o dziecko, ale na razie niestety bez skutku. Zielińska bierze sprawy w swoje ręce. Postanawia lekko podgrzać atmosferę w małżeństwie i przygotowuje seksowną niespodziankę.
W niebezpiecznej dzielnicy Wrocławia ktoś zaatakował dostarczycielkę pizzy. Natalia i Wojtek dowiadują się, że sprawca przydusił dziewczynę, gdy zsiadała z roweru. Policjanci badają okoliczności zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że to nie był przypadkowy atak. Ktoś specjalnie zwabił dziewczynę w to miejsce. W ciągu dnia załoga patrolu 06 zostaje wezwana do kobiety, która słyszy dziwne odgłosy wydobywające się z zaparkowanego samochodu dostawczego. Wygląda na to, że ktoś uwięziony jest w środku... Wojtek odwiedza Rafała, który wciąż leży nieprzytomny w szpitalu. Podczas wizyty jego uwagę przykuwa pewien mężczyzna. Dowiaduje się, że to Diablo, człowiek zajmujący się organizowaniem nielegalnych wyścigów. Niedźwiecki postanawia ruszyć tym tropem i odkryć, co naprawdę spotkało jego brata.
Załoga 07 w zmienionym składzie, aspirant sztabowy Miłosz Bachleda oraz młodszy aspirant Szymon Zieliński, jedzie do hostelu, w którym doszło do pobicia syna właściciela. W budynku nie ma monitoringu, a żaden z gości niczego nie widział. Okazuje się, że poszkodowany zeszłej nocy był na imprezie. Policjanci postanawiają porozmawiać z jej uczestnikami. Wkrótce wychodzi na jaw, że w hostelu przebywał jeszcze ktoś, o kim nie powiedział wcześniej właściciel. Tymczasem po odejściu z policji sierżant Krzysztof Zapała postanawia otworzyć własną agencję detektywistyczną. Rozpoczyna poszukiwanie asystentki, co okazuje się ogromnym wyzwaniem. Nieoczekiwanie ktoś oferuje mu swoją pomoc. Po południu na komendę dzwoni kobieta i prosi, by na interwencję przyjechał konkretny funkcjonariusz - Miłosz Bachleda. Policjanci podejrzewają, że może być to głupi żart. Nieoczekiwanie pojawia się ktoś, kogo Góral od bardzo dawna nie widział.
Policjantki z patrolu 05 - Aśka Zielińska i Lena Kamińska - jadą do szkoły, w której zgłoszono pobicie. Na miejscu rozmawiają z matkami chłopców. Między kobietami dochodzi do ostrej sprzeczki. Później w ciągu dnia przychodzi wezwanie do bójki w restauracji. Okazuje się, że te dwie sprawy się ze sobą łączą. W międzyczasie na komendę dzwoni sprzątaczka, która w pustym biurze przyłapała złodzieja i zamknęła go w jednym z pokoi. Po przyjeździe na miejsce widzą, że sprawca uciekł. Policjantki są w szoku, gdy odkrywają, kim naprawdę jest mężczyzna. Córka Leny wypytuje ją o jej życie miłosne. Lena zwierza się Asi, że od lat skupia się na wychowywaniu córki i w ogóle nie chodzi na randki. Ania ma pomysł, co zrobić, by jej mama poznała interesującego mężczyznę.
Natalia Mróz i Wojtek Niedźwiecki jadą do domu kobiety, która zgłosiła porwanie narzeczonego i rabunek. Złodzieje zabrali dużą sumę pieniędzy, która miała być przeznaczona na ślub poszkodowanej. Wkrótce przychodzi żądanie okupu i pojawiają się nowe informacje na temat narzeczonego kobiety. Prawdopodobnie od miesięcy oszukiwał swoją ukochaną. Tego dnia patrol 06 pomaga również chłopakowi, który siedzi na wysokim słupie. Wszyscy są przekonani, że nastolatek planuje samobójstwo. Okazuje się, że powód jego dziwnego zachowania jest zupełnie inny. Chodzi o młodzieńczą miłość. Zapała chce zatrudnić w agencji drugiego detektywa. Niestety wszyscy kandydaci zupełnie nie nadają się do tej pracy. Szczególnie złe wrażenie robi na nim jeden z nich, Roman. Wojtek wypytuje Sylwię, gdzie Rafał uczył się ścigać. Niedźwiecki chce zapisać się na lekcje do tajemniczej Marii.
Zieliński i Góral jadą do poprawczaka, z którego uciekł jeden z podopiecznych. Sytuacja jest o tyle dziwna, że chłopak nie sprawiał problemów, a co więcej za miesiąc miał opuścić zakład. Po co by tyle ryzykował? Patrol 07 przygląda się innym chłopakom z ośrodka i znajduje notes uciekiniera. Wynika z niego, że był winny komuś pieniądze. Tego dnia policjanci dostają też zgłoszenie ze sklepu z bielizną, w którym klientka dopuściła się kradzieży. Nagle okazuje się, że złodziej jest... mężczyzną przebranym za kobietę i dobrze zna ekspedientkę, która wezwała policję. Góral zwierza się Szymonowi, że dziewczyna którą poznali podczas ostatniej interwencji, to Kaśka, jego dawna miłość. Po południu kobieta chce się spotkać z Bachledą. Mówi mu, że grozi jej poważne niebezpieczeństwo.
Zielińska i Kamińska jadą do szkoły, w której doszło do pobicia. Poszkodowany chłopak twierdzi jednak, że nie zaatakował go żaden uczeń, a jego opiekun z rodzinnego domu dziecka. Mężczyzna nie ma alibi, więc zostaje zatrzymany. Wkrótce Lena i Asia odkrywają, że pobity nastolatek gdzieś zniknął i ma to związek z jego biologicznym ojcem. W agencji detektywistycznej Zapały zjawia się klientka. Pyta o człowieka, którego widziała podczas ostatniej wizyty. Okazuje się, że bardzo jej pomógł. Krzysiek postanawia skontaktować się z Romanem i zaproponować mu pracę. Lena przygotowuje się do pójścia na randkę z mężczyzną poznanym poprzez aplikację. Podczas spotkania policjantka przeżywa szok. Wybranek nie powiedział jej jednej bardzo ważnej rzeczy na swój temat.
Natalia Mróz i Wojtek Niedźwiecki dostają zgłoszenie z biblioteki, w której znaleziono pobitą pracownicę. Poszkodowana była bardzo majętna, a jednak z jakiegoś powodu wciąż pracowała jako bibliotekarka. Czy miała bogatego kochanka? A jeśli nie, to skąd miała pieniądze na drogie gadżety i ubrania? W ciągu dnia na komendę dzwoni roztrzęsiona kobieta, która twierdzi, że sąsiad czyha na jej życie. Uważa, że mężczyzna hipnotyzuje pszczoły i zmusza je, by ją atakowały. Niedźwiecki szybko odkrywa, co jest powodem dziwnego zachowania owadów. Wojtek dowiaduje się od komendant Jaskowskiej, że kryminalni prowadzą śledztwo w sprawie wypadku jego brata, ale nie ma żadnych dowodów łączących z tą sprawą Diablo. Wojtek postanawia działać na własną rękę. Znów udaje się na tor wyścigowy, żeby porozmawiać z Marią.
Patrol 07 otrzymuje szokujące wezwanie - ze szpitala ukradziono zwłoki. Policjanci rozmawiają z rodziną zmarłej kobiety i ochroną placówki. Nikt nic nie widział i nie ma pojęcia, jak i dlaczego mogło do tego dojść. Szymon i Góral dowiadują się, że w szpitalnym prosektorium jeszcze do niedawna pracował mężczyzna, który ma podejrzane hobby. W ciągu dnia funkcjonariusze udają się również na teren ogródków działkowych, skąd zginęły kwiaty o znacznej wartości. Z pozoru błaha sprawa ma zaskakujący finał. Tymczasem Zapała stwierdza, że w jego agencji detektywistycznej potrzebny jest remont, ale brakuje na niego pieniędzy. Roman oferuje swoją pomoc i... pakuje się w kłopoty. Zieliński jest smutny, bo wszyscy zapomnieli o jego urodzinach. Już godzi się z myślą, że czeka go samotny wieczór w domu, gdy dochodzi do nieoczekiwanej sytuacji.
Policjantki z załogi 05 jadą na wezwanie kobiety, która zauważyła zwłoki w parku. Aśka Zielińska i Julia Kamińska odkrywają, że znaleziony w krzakach mężczyzna został bardzo mocno pobity, ale żyje. Policjantki rozmawiają z ojcem poszkodowanego. Ten twierdzi, że syn dzień wcześniej wyszedł na siłownię. Jednak po sprawdzeniu monitoringu okazuje się, że nigdy tam nie dotarł. Czy tak naprawdę to ojciec pobił swojego syna, bo dowiedział się, że jest gejem? W międzyczasie patrol Asi i Leny otrzymuje drugie wezwanie. Chłopak na rowerze chciał okraść przechodnia. Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że kradzież była dobrze zaplanowana, a złodziej zamierzał w ten sposób... chronić bliską mu osobę. W ciągu dnia Asia wykonuje test ciążowy. Ma nadzieję, że tym razem będzie pozytywny. Sfrustrowana prywatnymi problemami wyładowuje się na Lenie. Między policjantkami dochodzi do ostrej sprzeczki.
Natalia i Wojtek jadą na skrzyżowanie, na którym miało dojść do wypadku. Po przyjeździe na miejsce nie mogą znaleźć ani rozbitych aut, ani poszkodowanych. Rozmawiają z roztrzęsioną kobietą, która ich wezwała. Okazuje się, że w telefonie swojej córki zainstalowała aplikację, dzięki której może ją podsłuchiwać. Zapewnia, że dziewczyna na pewno jest w niebezpieczeństwie. Wszystko wskazuje jednak na to, że musiała się pomylić. Wkrótce kobieta ponownie prosi policjantów o pomoc. W międzyczasie załoga 06 udaje się do kawiarni, gdzie awanturują się dwie kobiety. Przyszła teściowa oskarża ciężarną narzeczoną syna o to, że go zdradza. Nieoczekiwanie wychodzi na jaw, że dziewczyna wcale nie spodziewa się dziecka. Wojtek ma nadzieję, że Maria w końcu zacznie udzielać mu lekcji jazdy. Kobieta jednak wciąż gra mu na nosie. W agencji Zapały zjawia się pierwsza klientka. Podejrzewa, że jej ukochany nie jest jej wierny. Prosi detektywów, żeby go śledzili.
Mieszkaniec bloku jednego z wrocławskich osiedli znajduje na klatce schodowej nieprzytomną kobietę. Sprawą zajmuje się patrol 07 - Miłosz Bachleda i Szymon Zieliński. Poszkodowana trafia do szpitala. Ma wysokie stężenie alkoholu we krwi oraz liczne otarcia i zasinienia. Co więcej, mieszka pod Wrocławiem i zagadką pozostaje, co w ogóle robiła na tym osiedlu. W ciągu dnia Góral i Szymon interweniują podczas kłótni dwóch kobiet o... papier toaletowy. Przy okazji wychodzi na jaw, że sprzedający go właściciel pobliskiego sklepu rozpuścił fałszywe informacje o pojawieniu się nowego wirusa. Kaśka opowiada Miłoszowi o tym, w jak trudnej sytuacji znalazła się przez męża, który zablokował jej karty, pozbawiając ją pieniędzy na życie. Kobieta prosi Górala o pożyczkę. Komendant Jaskowska dostaje niepokojący telefon z więzienia. Okazuje się, że Mariusz został pobity.
Podczas porannego patrolu do Leny dzwoni jej przyjaciółka Monika. Mówi Kamińskiej, że boi się o swojego męża. Policjantki jadą do jej domu. Okazuje się, że mężczyzna zamknął się na strychu z bronią i wkrótce w ciężkim stanie trafia do szpitala. Poszkodowany jest policjantem, rozpracowywał bardzo niebezpiecznych przestępców. W tajemnicy przekazuje Lenie niepokojące informacje. W śledztwo natychmiast włącza się naczelnik wydziału narkotykowego oraz komendant Jaskowska. Tymczasem Zapała prowadzi obserwację męża klientki. Udaje się do warsztatu samochodowego, w którym pracuje mężczyzna. Na miejscu Krzysiek dokonuje zaskakującego odkrycia. Tymczasem Jaskowskiej pęka serce. Boi się o zdrowie i życie syna. Czy komendant złamie prawo, by wyciągnąć Mariusza z więzienia?
W pierwszym odcinku nowej serii policjanci z załogi numer siedem dowiadują się, że mają wziąć udział w obławie, która ma na celu rozbicie szajki sutenerów. Ich rola sprowadza się jedynie do zabezpieczania tyłów. Niestety, cała akcja nie idzie zgodnie z planem. Życie Górala i Zielińskiego znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Nieoczekiwanie wkrótce dochodzi zwrotu w sprawie - jeden ze ściganych mężczyzn składa Szymonowi niezapowiedzianą wizytę i prosi go o pomoc. Na komendę przychodzi dziennikarz. Chce rozmawiać z komendantem Witackim na temat okoliczności śmierci jego żony. Aśka i Szymon wciąż bezskutecznie starają się o dziecko. Dochodzi między nimi do poważnej kłótni. Kaśka sugeruje Miłoszowi, że powinni poszukać większego mieszkania. Policjant nie ma pieniędzy. Ukochana namawia go, żeby wziął kredyt.
Przy śniadaniu Lena podpytuje córkę, w jakich okolicznościach poznała Krystka. Okazuje się, że ich spotkanie nie było przypadkowe. Pierwsza tego dnia sprawa dotyczy ataku na mężczyznę, który doznał ciężkiego urazu i nieprzytomny trafił do szpitala. Wszystko wskazuje na to, że sprawca uderzył go w głowę charakterystyczną figurką. Policjantki muszą odkryć, kto na niego napadł. Wkrótce załoga patrolu numer 5 dostaje wezwanie od kobiety, która jest szantażowana. Ktoś wysyła jej SMSy, w których żąda, by przesłała swoje rozbierane zdjęcia. Ofiara jest nauczycielką. Podejrzenia padają na jednego z jej uczniów. Matylda spotyka się z Darkiem, który uzyskuje od niej poufne informacje. Anka zaprasza do domu Krystka. Nie ma pojęcia, że chłopak wcześniej spotykał się z jej matką.
Patrol 06 zajmuje się zgłoszeniem o zaginięciu studenta. Jego rodzice są bardzo wpływowi, dlatego śledztwo ma najwyższy priorytet. Natalia i Wojtek szybko odkrywają, że zaginiony chłopak miał sporo tajemnic. Czy nowy trop naprowadzi Mróz i Niedźwieckiego na wyjaśnienie sprawy? Czy student został uprowadzony? A może sam uciekł i ukrył się gdzieś? Czy ze zniknięciem ma związek aplikacja, nad stworzeniem której chłopak pracował ze swoim kolegą? Druga tego dnia sprawa dotyczy krwawego ataku w barze. Jeden z kucharzy został poważnie ugodzony nożem. Rozpoczynają się poszukiwania sprawcy. Policjanci odkrywają, że świadek z jakiegoś powodu kłamie. Wojtek odwiedza Marię w warsztacie. Próbuje uzyskać od niej odpowiedź, kiedy będzie mógł wziąć udział w wyścigu. Natalia znajduje na biurku komplet kluczy. Uświadamia sobie, że prawdopodobnie należą do Arka, ratownika medycznego, którego poznała przy okazji jednej z interwencji i który rano odwiedził ją na komendzie. Był bardzo ujmujący i chciał zaprosić ją na kawę, ale Natalia zbyła jego propozycję spotkania. Jeśli jednak to klucze od domu, to powinna oddać mu zgubę, tylko nie ma pojęcia gdzie go szukać.
Przed służbą Szymon zauważa dziewczynkę, która kręci się w okolicach komendy. Mała nie chce powiedzieć, kim są jej rodzice. Dopiero z czasem wyjawia, że jej mama jest w niebezpieczeństwie. Policjanci jadą do jej mieszkania, ale kobieta twierdzi, że wszystko jest w porządku i nie ma żadnych powodów do obaw. Zieliński i Bachleda podejrzewają, że się kogoś boi. W agencji detektywistycznej Zapały zjawia się nowa klientka. Jest przekona, że w jej domu straszy duch zmarłej teściowej. Zapała początkowo nie chce zajmować się sprawą, ale ostatecznie wysyła do domu kobiety Romana. Rzeczywiście okazuje się, że dzieje się tam coś niepokojącego. Zieliński odradza Góralowi branie kredytu na zakup mieszkania. Uważa, że Kaśka coś kombinuje, ale Bachleda nie chce go słuchać. Po służbie Miłosz spotyka się z ukochaną. Nagle Kaśkę zaczyna boleć brzuch.
Ania informuje Lenę, że chciałaby pojechać z Krystkiem na festiwal. Kamińska kategorycznie się na to nie zgadza. Podczas patrolu Lena i Aśka zauważają zataczającą się kobietę, która prawdopodobnie jest pod wpływem substancji psychoaktywnych. Poszkodowana trafia do szpitala. Policjantki muszą ustalić, kim jest poszkodowana i czy ktoś jej nie zrobił krzywdy. Znajdują przy ofierze jedynie tajemniczy medalion, który, jak odkrywają, pochodzi z Ukrainy. W ciągu dnia trafiają do domu, w którym kobieta pracowała jako gosposia. Wszystko wskazuje na to, że mogło w nim dojść do jakiegoś dramatu. W ciągu dnia komendant Witacki ma do policjantek nietypową prośbę, która wprawia je w osłupienie. Po pracy Lena konfrontuje się z Krystkiem. Żąda, by chłopak przestał spotykać się z jej córką.
Za wycieraczką radiowozu Natalia i Wojtek znajdują dziwną wiadomość. Nadawca przyznaje się w niej do zamordowania człowieka. Podaje też dokładne współrzędne, gdzie ukrył ciało. Początkowo policjanci z patrolu szóstego podejrzewają, że może to być głupi żart, ale jednak postanawiają przyjrzeć się sprawie. Jadą we wskazane w wiadomości miejsce i dokonują szokującego odkrycia. Tego dnia policjanci zajmują się też sprawą starszej kobiety, która twierdzi, że została zaatakowana przez radzieckiego satelitę. Po służbie Natalia spotyka się z Arkiem, żeby oddać mu zgubę, którą zostawił na komendzie. Ratownik chce się z nią umówić. Ekipa agencji Zapały kontynuuje śledztwo w sprawie nawiedzonego domu, w którym dzieją się coraz dziwniejsze rzeczy. Krzysiek jest przekonany, że sprawcą zamieszania nie jest żaden duch, tylko ktoś, kto chce nastraszyć właścicielkę willi.
Policjanci z patrolu siódmego jadą do parku, w którym doszło do kradzieży. Poszkodowany to młody chłopak, który stawił się na zaaranżowany przez internet pojedynek, na to kto ma droższe ciuchy. Na miejscu ustalonego spotkania napadło na niego dwóch zamaskowanych mężczyzn i ukradło mu wszystkie ubrania warte wiele tysięcy złotych. Zieliński i Bachleda rozpoczynają poszukiwania sprawcy. Wygląda na to, że ktoś może karać bogate dzieciaki, które przechwalają się posiadaniem modnych ubrań. Góral spotyka się z Kaśką i przekazuje jej gotówkę przeznaczoną na wpłatę zaliczki na zakup mieszkania. Po chwili jedzie zająć się pilnym wezwaniem. Kiedy wraca do domu, okazuje się, że Kaśka zniknęła a jej telefon milczy.
Lena i Asia zajmują się sprawą ataku na znachora. Ktoś najprawdopodobniej wstrzyknął mu do butelki z napojem truciznę. Podczas przeszukania jego domu policjantki znajdują tajemnicze listy - ktoś groził ofierze. Podejrzewają, że powodem ataku mogła być zemsta, dlatego zaczynają prześwietlać byłych klientów mężczyzny, którzy mogli być niezadowoleni z jego usług. Nieoczekiwanie wpadają na bardzo ciekawy trop. Ania wciąż jest obrażona na Lenę, za to, że nie pozwoliła jej wyjechać z Krystkiem. Aśka uważa, że Lena powinna była powiedzieć córce, skąd zna jej chłopaka. Tymczasem pracownicy agencji Zapały kontynuują sprawę nawiedzonego domu. Nieoczekiwanie detektyw zauważa, że ktoś ich szpieguje. Postanawia zastawić pułapkę.
Natalia i Wojtek jadą do mieszkania kobiety, która na wycieraczce swojego domu znalazła kopertę. W środku znajdują się niepokojące zdjęcia. Ewidentnie ktoś szpieguje ofiarę i chce ją zastraszyć. Policjanci postanawiają porozmawiać z chłopakiem kobiety. Okazuje się, że on też dostawał dziwne przesyłki, których nadawca chciał go zmusić do tego, by się rozstał z ukochaną. W ciągu dnia Natalia rozmawia przez telefon z Arkiem. Czuje, że oboje mają ze sobą coraz więcej wspólnego. Druga sprawa dotyczy awantury przed jednym z wrocławskich bloków. Okazuje się, że właściciel mieszkania chce siłą usunąć lokatora, który nie płaci czynszu. Problem w tym, że lokator twierdzi, iż nie zalega z płatnościami. Który z mężczyzn kłamie? Po pracy Wojtek spotyka się z Kostą w barze. Nagle, dochodzi do awantury.
Góral i Zieliński otrzymują wezwanie - w przydrożnym rowie znaleziono ciało. Po przyjeździe na miejsce widzą, że ofiara żyje, jest tylko bardzo pobita. Patrol 07 musi ustalić jej tożsamość i dowiedzieć się, kto chciał ją zabić. Okazuje się, że ze sprawą może mieć związek aplikacja oferująca przewóz osób. Funkcjonariusze organizują prowokację. W ciągu dnia Zieliński i Bachleda rozmawiają ze staruszkiem, który jest przekonany, że na pobliskim podwórku wylądowało UFO. Szybko wychodzi na jaw, że sąsiad mężczyzny robi coś, co bardzo stara się ukryć. W agencji detektywistycznej zjawia się Adam - stary znajomy Zapały z domu dziecka. Prosi, żeby Krzysiek odnalazł pewnego człowieka. Po służbie Góral udaje się do mieszkania Kaśki i postanawia skonfrontować się z jej mężem. Dochodzi między nimi do bójki.
Asia Zielińska musi wykonać badania, więc na patrolu zastępują ją Emilka Drawska-Zapała. Wraz z Leną jadą do pierwszego wezwania - młoda kobieta została napadnięta w swoim mieszkaniu. Podczas rozmowy z sąsiadką wychodzi na jaw, że poszkodowaną ktoś niedawno odwiedził. Policjantki dysponują rysopisem tajemniczego gościa. Podczas przerwy Drawska i Kamińska są świadkiem niecodziennej sytuacji - kobieta z psem znajduje ludzką rękę. Po chwili funkcjonariuszki spotykają mężczyznę, który twierdzi, że został okradziony. Wszystko prowadzi do zaskakującego finału. Anka informuje Lenę, że Krystek stracił miejsce w akademiku i nie ma gdzie mieszkać. Chce, żeby wprowadził się do nich. Kamińska jest temu przeciwna. Wieczorem policjantka konfrontuje się z chłopakiem córki.
Natalia i Wojtek zajmują się sprawą kradzieży w salonie jubilerskim. Sprawca obszedł wszystkie zabezpieczenia, ale ślady, które zostawił wskazują, że nie był zawodowcem. Wkrótce odkrywają, że całe zajście łączy się z inną sprawą - pobicia młodej dziewczyny w parku. Załoga 06 musi zdobyć dowody zanim złodziej ucieknie z łupem z kraju. Druga sprawa dotyczy napadu w sklepie. Właściciel twierdzi, że złodziej sterroryzował go gazem i okradł. Policjanci słuchają go z uwagą i zauważają, że jego zeznania nie są do końca spójne. Sylwia idzie z Różą na szczepienie, ale zapomina książeczki. Wojtek jedzie ją jej zawieźć. Przed przychodnią zauważa, że ukochana jego brata rozmawia z mężczyzną, którego Niedźwiecki bardzo dobrze zna. Jest w szoku.
Na komendzie zjawia się przerażona kobieta. Twierdzi, że zatrzymał ją fałszywy patrol drogówki, wywiózł do lasu, przywiązał do drzewa i zostawił na pastwę losu. Zieliński i Góral jadą do mieszkania poszkodowanej i przeżywają spore zaskoczenie - okazuje się, że została okradziona. Udają się do pomieszczenia ochrony w jej bloku, żeby zabezpieczyć monitoring. Nieoczekiwanie stróż zaczyna uciekać. Wychodzi na jaw, że mężczyzna był w przeszłości karany. Asia prosi męża, żeby poddał się w klinice badaniu płodności. Szymon jednak tam nie dociera i nie mówi jej o tym. Zapała wraz z zespołem nadal zajmują się sprawą klienta, który chce przetestować wierność swojej żony. Roman umawia się z kobietą na randkę, która ma zaskakujący finał.
Lena Kamińska i Asia Zielińska jadą na interwencję do domu jednorodzinnego, w którym, jak twierdzi sąsiad, dzieje się coś dziwnego, bo unoszą się nad nim kłęby dymu. Okazuje się, że w budynku mieszka profesor chemii, który wyjaśnia, że jego syn wykonywał jakiś eksperyment w ramach przygotowań do studiów. Nie mija wiele czasu, gdy sprawa powraca. Wychodzi na jaw, że profesor kłamał, a życie wielu osób może być w poważnym niebezpieczeństwie. Czy policjantkom uda się powstrzymać desperata? Tymczasem Darek postanawia wyciągnąć do Leny rękę na zgodę. Kobieta jednak nie jest w humorze przez Krystka. Jej reakcja wyprowadza technika z równowagi. Wieczorem Lena konfrontuje się z chłopakiem córki. Czy Ania dowie się, że Lena poznała Krystka kilka miesięcy wcześniej przez aplikację randkową?
Na komendzie zjawia się kobieta, która twierdzi, że ktoś jej grozi. Znalazła na wycieraczce dziwny list i obawia się, że jest w niebezpieczeństwie. Natalia i Wojtek jadą do jej mieszkania i rozmawiają z sąsiadami. W ciągu dnia ktoś naprawdę atakuje kobietę. Okazuje się, że ze sprawą ma związek jej praca w szpitalu na oddziale zakaźnym. Krzysiek Zapała rozmawia z żoną klienta, który zlecił sprawdzenie jej wierności. Kobieta twierdzi, że jej ukochany nie jest ofiarą całej sytuacji. Czy faktycznie mężczyzna tak dobrze udawał i zmanipulował pracowników agencji detektywistycznej? Krzysiek wpada na zaskakujący pomysł, jak się o tym przekonać. Matylda namawia Natalię, żeby w końcu umówiła się z Arkiem na randkę. Policjantka dość sceptycznie podchodzi do pomysłu siostry.
Góral i Zieliński jadą do szpitala do ofiary napaści. Ranny mężczyzna zeznaje, że ktoś zakradł się w nocy do jego domu i zepchnął go ze schodów. Policjanci z patrolu siódmego początkowo podejrzewają, że motywem włamywacza była kradzież. Wkrótce okazuje się jednak, że w grę wchodziła zemsta. Druga tego dnia sprawa dotyczy kobiety, która twierdzi, że została uprowadzona, a porywacze planowali wywieźć ją do Turcji. Policjanci odkrywają, że ofiara kłamie. Pytanie tylko, dlaczego? Szymon Zieliński wraca do klinki i tym razem naprawdę planuje poddać się testom na płodność. Niestety, znów pojawiają się nieoczekiwane przeszkody. Wieczorem dochodzi do poważnej rozmowy między Szymonem a Asią. Czy policjantka wyprowadzi się od męża?
Podczas patrolu Lena Kamińska i Asia Zielińska zauważają przestraszoną dziewczynkę. Mała twierdzi, że w jej domu dzieje się coś złego i życie jej mamy jest zagrożone. Policjantki ratują kobietę, bitą przez agresywnego męża i zatrzymują damskiego boksera. Wydaje się, że sprawa jest rozwiązana. Wkrótce jednak dochodzi do szokującego zwrotu akcji - ofiara przemocy męża zostaje przez kogoś porwana. Rozpoczyna się dramatyczna walka z czasem. Matylda przychodzi do agencji detektywistycznej i spotyka tam Szymona. Dowiaduje się, że policjant nocował w biurze. Tymczasem do Zapały zgłasza się nowy klient - pracownik firmy ubezpieczeniowej. Mężczyzna chce, by detektyw prześwietlił pewną kobietę, która ulega wielu dziwnym wypadkom. Czy próbuje wyłudzać odszkodowania?
Patrol Natalii i Wojtka jedzie na osiedle, na którym doszło do kradzieży samochodu. Znajdują trop prowadzący do komisu, w którym poszkodowana kupiła auto. Okazuje się, że sprzedawca zataił przed nią bardzo ważną informację, twierdzi jednak, że nie ma nic wspólnego ze zniknięciem samochodu. Policjanci dostają też zgłoszenie od zapłakanej kobiety o porwaniu małego dziecka. Policjanci przeglądają monitoring z okolicy sklepu. Nagle, dochodzi do zaskakującego zwrotu w całej sprawie. Wojtek wciąż zastanawia się, co chciał powiedzieć mu w szpitalu jego brat. Natalia ostrzega go, żeby nie robił nic na własną rękę. Wojtek jednak postanawia udać się do warsztatu Marii i poszukać tam odpowiedzi na dręczące go pytania.
Podczas patrolu Miłosz Bachleda i Szymon Zieliński zauważają przerażoną kobietę, która twierdzi, że ktoś porwał jej 5-letnią córeczkę. Zostawiła ją na chwilę w aucie, a złodziej ukradł samochód z dzieckiem w środku. Policjanci są przekonani, że celem przestępcy był drogi samochód. Wkrótce jednak pojawiają się nowe poszlaki - może od początku chodziło o odebranie ofierze dziecka? Podczas zakupów w osiedlowym sklepie Góral orientuje się, że nie ma pieniędzy. Przez Kaśkę jego sytuacja finansowa jest coraz cięższa. Miłosz dochodzi do wniosku, że musi poszukać dodatkowej pracy. Tymczasem pracownicy agencji Zapały kontynuują obserwację kobiety podejrzewanej o wyłudzanie odszkodowań. Podczas akcji pod przykrywką auto, w którym siedzi Roman zatrzymuje się na środku przejazdu kolejowego. Mężczyzna jest przerażony.
Na komendzie zjawia się znajomy Jacka i prosi go o pomoc. Zatrudnił kobietę do sprzątania, ale od pewnego czasu nie może się z nią skontaktować. Ma podstawy do obaw, że coś się jej stało. Lena Kamińska i Emilka Drawska-Zapała jadą do domu zaginionej. Okazuje się, że kobieta, podobnie jak kilkoro innych obcokrajowców, którzy pracują w Polsce na czarno, jest terroryzowana przez groźnego gangstera. Mężczyzna zeznaje jednak, że nie ma nic wspólnego ze zniknięciem sprzątaczki. Lena i Emilka postanawiają wyciągnąć Aśkę na babski wieczór. Namawiają ją, żeby zadzwoniła do Szymona i żeby jak najszybciej się pogodzili. Nieoczekiwanie w słuchawce Asia słyszy kobiecy głos. Jest przekonana, że mąż ją zdradza.
Przed służbą Wojtek udaje się do warsztatu Marii. Oboje zauważają, że coraz więcej ich łączy. Policjanci z patrolu szóstego przyjmują zgłoszenie od kobiety, zaniepokojonej dziwnym zachowaniem męża. Okazuje się, że mężczyzna rzucił pracę, wypożyczył motor i szaleje po mieście najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków. Natalia i Wojtek próbują go zatrzymać. Wkrótce dostają informację, że uciekinier próbował porwać awionetkę. Jego zachowanie jest coraz bardziej niezrozumiałe. Funkcjonariusze muszą odkryć, co naprawdę się z nim dzieje. Krzysiek Zapała i jego znajomy udają się do domu dziecka, w którym razem się wychowali. Rozmawiają ze stróżem, który pamięta ich jeszcze z dawnym lat. Mężczyźni chcą się od niego dowiedzieć czegoś na temat ich dawnego wychowawcy.
Szymon i Miłosz dostają wezwanie do szpitala miejskiego, gdzie trafił mężczyzna z objawami zatrucia. Wygląda na to, że ktoś próbował go zabić. Policjanci jadą do jego mieszkania i rozmawiają z jego żoną. Wkrótce przychodzą wyniki próbek jedzenia z domu ofiary - podejrzana substancja znajdowała się w soku, który mężczyzna wypił podczas śniadania. Czy to żona próbowała się go pozbyć? Wszystko na to wskazuje, gdyż małżonkowie wcale dobrze się nie dogadywali. Kolejne zgłoszenie dotyczy kradzieży rasowego kota. Początkowo wszystko wydaje się proste, jednak wychodzi na jaw, że sytuacja ma drugie dno. Góral z przerażeniem odkrywa, że w mieszkaniu odłączono mu prąd. Szymon jest zdziwiony, że kolega z patrolu nie szuka Kaśki. Uważa, że kobietę powinny spotkać konsekwencje za to, co zrobiła. Góral jak najszybciej musi zdobyć dodatkowe pieniądze.
Lena Kamińska i Asia Zielińska dostają wezwanie do szpitala miejskiego, gdzie trafiła ofiara pobicia. Ranną kobietę porzucono nad rzeką. Lekarz podejrzewa u niej uszkodzenie mózgu, bo pacjentka ma jakieś wizje. Policjantki z początku są sceptyczne, ale wkrótce okazuje się, że poszkodowana jest dziennikarką obywatelską i w przeszłości wykryła sporo różnych afer. Czy trafiła również na trop desperata, który planuje zamach terrorystyczny? Kolejna interwencja tego dnia dotyczy "sexi sprzątacza", który w stroju króliczka ucieka przed wzburzonym mężem klientki. Mężczyzna goni go z bronią, przekonany, że doszło do zdrady. Po służbie Darek spotyka się z mężczyzną, który w wypadku stracił córkę. Technik próbuje mu wmówić, że to przez Lenę sprawca uniknął odpowiedzialności. Lena namawia Asię, żeby odebrała w końcu telefon od Szymona. Uważa, że jak najszybciej powinni się pogodzić.
Policjanci z patrolu szóstego dostają zgłoszenie o awanturze, do której doszło na jednym z osiedli. Na miejscu okazuje się, że ktoś z mieszkańców kłóci się z budowlańcem, remontującym pobliską drogę. W ciągu dnia sprawa powraca i dużo bardziej się komplikuje. Wychodzi na jaw, że właściciel firmy łamie przepisy i zmusza swoich podwładnych do pracy. Zrobi wszystko, by dokończyć budowę. Jest nawet gotowy zabić policjantów, którzy próbują go powstrzymać. Wojtek mówi Natalii, że jego brat zmarł w szpitalu. To jeszcze bardziej motywuje go do tego, by ludzie, którzy spowodowali jego wypadek trafili do więzienia. Podczas akcji Natalia traci przytomność. Arek podejmuje dramatyczną walkę o życie starszej aspirant Mróz.
Bachleda i Zieliński zajmują się sprawą pobicia popularnej drag queen. Poszkodowany w efekcie ataku traci bardzo ważne zlecenie związane z sesją zdjęciową. Okazuje się, że na jego wypadku najbardziej skorzysta jego konkurent, który automatycznie staje się głównym podejrzanym. W międzyczasie pojawia się też drugi trop - ofiara miała hejtera. Policjanci starają się ustalić IP, z którego wysyłano wulgarne komentarze. W ciągu dnia patrol siódmy zajmuje się też sprawą pijanego nastolatka. Na komendzie zjawia się ojciec chłopaka, który nie jest zbyt przejęty całą sytuacją. Góral rozpoczyna dodatkową pracę jako taksówkarz. Jego pierwszy kurs ma bardzo zaskakujący finał. Szymon jest załamany, bo Aśka wciąż nie chce z nim rozmawiać. O jego problemach dowiaduje się Juliusz, który postanawia pogodzić skłóconych małżonków.
Lena ma jechać z Anią i jej koleżanką do sklepu z rzeczami dla niemowląt. W ostatniej chwili okazuje się jednak, że musi stawić się w pracy. Razem z Emilką rozpoczynają służbę. Podczas patrolu zatrzymują chłopaka, podejrzanego o handel narkotykami. Tymczasem w sklepie, do którego wybrała się córka Leny dochodzi do napadu. Dziewczyna jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. W akcję odbicia zakładników i schwytania bandytów angażują się Szulc i Witacki. Rozważają rozwiązania siłowe. Tymczasem koleżanka Ani zaczyna odczuwać skurcze porodowe. Bandyci wpadają w panikę. Lena otrzymuje polecenie, by wyłączyć się ze sprawy napadu. Nie zamierza jednak słuchać przełożonych. Czy za niesubordynację zostanie usunięta z policji?
W szpitalu miejskim dochodzi do zuchwałej kradzieży. Z magazynu zniknął bardzo drogi sprzęt ratujący życie. Natalia i Wojtek przesłuchują personel. Podejrzewają, że ktoś chce sprzedać respiratory i termokomputer na czarnym rynku. Postanawiają skorzystać z pomocy informatora. Druga tego dnia sprawa dotyczy uprowadzenia niemowlaka. Roztrzęsiona matka zeznaje, że ktoś zabrał jej maleństwo z wózka i włożył do niego inne dziecko. Wkrótce okazuje się, że doszło do niecodziennej pomyłki. Natalia i Wojtek przeglądają materiały, które zebrał Rafał. Zgromadzone przez niego nagrania obciążają Diablo i Kostę. Mróz namawia kolegę, żeby jak najszybciej powiedział o wszystkim Witackiemu. Niedźwiecki ma jednak zupełnie inny plan.
Po przyjeździe na komendę Szymon dowiaduje się, że jego ojciec został zatrzymany. Okazuje się, że Izba Dyscyplinarna wszczęła przeciwko prokuratorowi śledztwo. Jest podejrzany o branie łapówek i kontakty z przestępcami. Syn nie wierzy w winę ojca. Wraz z Góralem postanawiają zdobyć dowody pozwalające oczyścić Zielińskiego z zarzutów. Nieoczekiwanie na komendzie zjawia się Aśka. Jest w szoku, gdy dowiaduje się o całej sprawie. Postanawia zaangażować się w śledztwo i nieoczekiwanie odkrywa pewien trop. Po służbie Asia i Szymon odbywają poważną rozmowę. Policjant postanawia przeprosić ukochaną i zapewnić ją, że chce mieć z nią dziecko. Jak Asia zareaguje, gdy to usłyszy?
Policjantki z patrolu 05 dostają wezwanie na teren ogródków działkowych, gdzie pewna kobieta znalazła niemowlę. Lena i Asia odkrywają, że porzuconym dzieckiem zajmuje się bezdomny. Mężczyzna zapewnia, że nie porwał dziewczynki, ale znalazł ją w pobliskim parku. Wkrótce policjantki odkrywają nowy trop w sprawie, który ma związek z bogatym biznesmenem i jednym z wrocławskich klubów go-go. W ciągu dnia na komendzie zjawia się kobieta, która twierdzi, że została okradziona przez bardzo znanego aktora. Przedstawia dowody, które potwierdzają winę mężczyzny. Policjantki udają się do studia telewizyjnego, by zatrzymać celebrytę. Wkrótce jednak w całej sprawie pojawia się nieoczekiwany zwrot. Po pracy Darek spotyka się z Markiem, który odkrył, że policjant go okłamuje. Mężczyzna grozi, że zgłosi całą sprawę przełożonym Wiśniewskiego. Między mężczyznami dochodzi do szarpaniny.
W drodze do pracy Góral zauważa źle zaparkowany samochód. Próbuje porozmawiać z kierowcą, ale ten ucieka. Jackowi udaje się namierzyć auto. Policjanci z patrolu 07 jadą do firmy, do której należy wóz, ale na miejscu nie zauważają nic podejrzanego. Tego samego dnia na komendę przychodzi załamana kobieta. Twierdzi, że jej mąż zaginął. Okazuje się, że chodzi o pracownika firmy, w której policjanci byli rano… Kolejna sprawa dotyczy pewnej sklepowej, która boi się o swoje bezpieczeństwo. Nieoczekiwanie okazuje się, że jeden z policjantów wpadł jej w oko. Zapała i Bartosz oraz pracownicy agencji przygotowują się do prowokacji, która ma skompromitować Sebastiana. Udają się do studia telewizyjnego, w którym planują przeprowadzić całą akcję. Góral jest bardzo zmęczony, bo musi pracować na dwa etaty, żeby spłacić długi byłej dziewczyny. Szymon ma dla niego zaskakujące informacje na temat Kaśki.
Wojtek i Natalia dostają zgłoszenie o kradzieży. Z domu jednorodzinnego zginęła bardzo cenna złota figurka. Po przyjeździe na miejsce policjanci trafiają w sam środek małżeńskiej kłótni. Kobieta zarzuca mężowi romans. Twierdzi, że okradła ich jego kochanka. Mężczyzna jednak wszystkiemu zaprzecza. Wkrótce okazuje się, że mąż naprawdę z kimś się spotykał. Policjanci ustalają, że tajemnicza kobieta jest prostytutką. W ciągu dnia załoga 06 udaje się do pobliskiego lasu. Dyżurny otrzymał anonimowe zgłoszenie, że są tam ludzkie kości. Wojtek i Diablo ścigają się autami na torze. Bandyta stosuje nieczyste zagrania. W tym czasie Witacki wraz z Natalią przy wsparciu AT organizują obławę na magazyn, w którym Kosta prowadzi nielegalne interesy. Sytuacja robi się bardzo niebezpieczna.
Miłosz Bachleda i Szymon Zieliński dostają zgłoszenie o zniszczeniu mienia. Ktoś obrzucił jajkami elewację domu pewnej kobiety. Okazuje się, że to nie pierwszy taki incydent. Wcześniej ofierze ktoś przeciął opony i zbił szybę w oknie. Podejrzenia padają na mężczyznę, któremu zależało na zakupie tego domu. Czy chciał przepędzić z niego ofiarę, by odkupić nieruchomość? W ciągu dnia sytuacja mocno się komplikuje. Okazuje się, że prześladowana kobieta zniknęła. Ktoś najprawdopodobniej ją porwał. Do agencji Zapały nieoczekiwanie przychodzi Zuza. Prosi Krzyśka o pomoc przy opiece nad Józiem. Jej nieobecność się przedłuża, a maluch sprawia coraz większe kłopoty. Roman poznaje Zuzę, a potem widzi Krzyśka w objęciach Drawskiej. Źle interpretuje sytuację i zaczyna podejrzewać, że jego szef ma romans.
Lena Kamińska i Asia Zielińska jadą nad rzekę, z której wyłowiono topielca. Wraz z Darkiem zabezpieczają teren i badają ślady przed przyjazdem kryminalnych. Technik jest w szoku, gdy orientuje się, że znaleziony mężczyzna to Marek. Tego dnia patrol piąty interweniuje też w sprawie rodzinnej kłótni. Mąż oskarża żonę, że zaniedbuje ich syna, dlatego chce go jej zabrać. Wkrótce wychodzi na jaw, że dziecko faktycznie może być ofiarą przemocy. Ale czy bije je matka? Podczas patrolu policjantki zauważają chłopca, który rzuca kamieniami w samochody. Mały nie chce powiedzieć, gdzie są jego rodzice. Lena i Asia są zaskoczone, gdy chłopiec oznajmia, że chciałby trafić do więzienia. Witacki zleca Adamowi wykonanie jakiegoś ważnego zadania. Po południu pyta kolegę, jak mu poszło. Okazuje się, że Kobielak zapomniał, o co prosił go komendant. Jest tym faktem mocno zaniepokojony.
Patrol 06 dostaje wezwanie na teren pobliskich ogródków działkowych. Według właściciela jednego z nich jakiś bezdomny mężczyzna wtargnął do jego altanki. Policjanci odkrywają, że włamywacz nie ma żadnych dokumentów, a na jego głowie zauważają ranę. Wkrótce okazuje się, że mężczyzna ma amnezję. Trop prowadzi do pobliskiego lasu, gdzie policjanci znajdują świeżo usypany grób. Po chwili dokonują makabrycznego odkrycia. Roman wciąż podejrzewa, że Zapała ma romans. Próbuje wypytać o to Matyldę. Wojtek chce odwiedzić w szpitalu Marię, która została ranna podczas niedawnej strzelaniny. Nie jest to jednak takie proste. Musi poprosić o pomoc Arka. Ratownik mówi Natalii, że się za nią stęsknił. Policjantka nie wie, jak zareagować na to wyznanie.
Policjanci dostają wezwanie do willi znanego wrocławskiego biznesmena. W nocy doszło tam do włamania. W śmietniku znajdującym się nieopodal domu Góral i Zieliński znajdują spalony kombinezon roboczy. Biznesmen uważa, że to niezbity dowód na to, że sprawcą jest mechanik, z którym niedawno miał zatarg. Kolejne zgłoszenie dotyczy aktu wandalizmu. Pewien mężczyzna twierdzi, że nastolatek przebił mu opony w aucie. Okazuje się, że sprawa ma drugie dno. Góral wciąż dorabia jako taksówkarz, bo potrzebuje dodatkowych pieniędzy na spłatę długów. Podczas kursu z klientem dochodzi do nieprzyjemnego incydentu. Szymon dopytuje partnera, co zamierza zrobić w związku z Kaśką. Proponuje, by zastawili na nią pułapkę. Zieliński uważa, że kobieta powinna zapłacić za to, co zrobiła jego koledze.
Rankiem Lena otrzymuje niepokojącego SMS-a od znajomej o napadzie na jubilera, u którego kobieta pracuje. Kamińska i Zielińska jadą na miejsce. Podczas interwencji coś jednak idzie nie tak i w pewnym momencie Lena staje się jedną z zakładniczek. Napastnik jednak nie ma pojęcia, że Kamińska jest policjantką. Lena musi działać szybko, zanim bandyta skrzywdzi niewinnych ludzi. Zapała odkrywa, że na budynku agencji detektywistycznej pojawił się obraźliwy napis. Wieczorem składa mu wizytę Sebastian. Dawny opiekun z domu dziecka postanawia skonfrontować się z Krzyśkiem. Dochodzi do szarpaniny. Szymon przygotowuje dla żony spektakularną niespodziankę.
Na komendę dzwoni zdenerwowana wychowawczyni z domu dziecka. Zeznaje, że zniknęła jedna z jej podopiecznych. W pierwszej chwili podejrzenia padają na agresywne koleżanki zaginionej dziewczyny. Później okazuje się, że nastolatka w ostatnim czasie kontaktowała się z tajemniczym mężczyzną. Natalia i Wojtek odkrywają niepokojące fakty na jego temat. Pojawia się podejrzenie, że mógł uprowadzić dziewczynę. Załoga 06 musi skorzystać z pomocy informatora. Witacki odbywa poważną rozmowę z Adamem. Przyjaciel wyznaje mu, że dzieje się z nim coś niepokojącego. Komendant postanawia mu pomóc. Natalia jest bardzo podekscytowana przed randką z Arkiem. Pojawiają się jednak nieoczekiwane komplikacje, które mogą pokrzyżować im plany.
Na komendzie zjawia się młody mężczyzna. Jest gamerem, który często bierze udział w zawodach. Podejrzewa, że ktoś podał mu narkotyki i przez to jego drużyna przegrała dzisiejszy bardzo ważny turniej. Juliusz proponuje, że może wraz z Luną wziąć udział w śledztwie. Jadą do klubu, w którym odbywały się zawody. Pies nie znajduje śladów narkotyków, ale policjanci z patrolu siódmego odkrywają, że są osoby, które skorzystałyby na tym, gdyby poszkodowanemu e-sportowcowi powinęła się noga. Matylda rozpoczyna akcję pod przykrywką w butiku znanego projektanta. Nieoczekiwanie ktoś próbuje sabotować jej akcję. Góral jest zaniepokojony tym, że Kaśka przestała się odzywać na aplikacji randkowej. Boi się, że kobieta nie połknęła przynęty i nie uda się jej zdemaskować. Zielińscy są szczęśliwi w nowym lokum. Okazuje się jednak, że mają dość uciążliwych sąsiadów.
Policjantki z patrolu piątego jadą do szpitala, gdzie trafił pracownik firmy kurierskiej. Ktoś na niego napadł i ukradł mu bardzo wartościowe przesyłki. Jedynym świadkiem zdarzenia jest niewidoma kobieta. Czy uda się jej wskazać sprawcę tylko po głosie? Kolejne zgłoszenie dotyczy podejrzenia kradzieży. Na policję zadzwonił ślusarz, który twierdzi, że jakiś mężczyzna chce się dostać do nie swojego mieszkania. Po przyjeździe patrolu na miejsce wychodzi na jaw, że doszło do pomyłki. Wkrótce udaje się otworzyć drzwi. W mieszkaniu policjantki dokonują zaskakującego odkrycia. Lena spotyka Szulca i podpytuje go o postępy w śledztwie w sprawie śmierci Marka. Proponuje mu swoją pomoc. Asia Zielińska zwierza się koleżance z patrolu ze swoich obaw związanych z zabiegiem in vitro.
Natalia i Wojtek dostają zgłoszenie o zwłokach znalezionych na śmietniku przez bezdomnego. Nieoczekiwanie okazuje się, że ofiara żyje. Patrol szósty musi dowiedzieć się, kim jest tajemniczy mężczyzna i kto próbował go zabić. Emilka znajduje na wycieraczce dziwną przesyłkę. Nadawca twierdzi w niej, że jej mąż spotyka się z prostytutkami. Wojtek odbiera Marię ze szpitala. Zastanawia się, co dalej. Policjant zdaje sobie sprawę, że dziewczyna nie może wrócić do swojego mieszkania, bo Diablo wciąż przebywa na wolności. Natalia jest rozczarowana, że jej randka z Arkiem nie doszła do skutku, a ratownik od kilku dni się do niej nie odzywa. Matylda i Krzysiek rozmawiają o niedawnej wpadce w butiku projektanta. Zastanawiają się, kto próbuje zaszkodzić agencji detektywistycznej.
Góral i Zieliński jadą do domu kobiety, z której konta zniknęły pieniądze na operację niepełnosprawnej córki. Wychodzi na jaw, że ktoś podszył się pod policjanta i pod pretekstem zainstalowania programu antywirusowego wyczyścił konto. Policjanci z patrolu siódmego muszą jak najszybciej odszukać sprawcę i odzyskać pieniądze. W przeciwnym razie chora dziewczynka nigdy nie będzie mogła chodzić. W ciągu dnia dochodzi do ataku hakerskiego na komendę, który ma bezpośredni związek ze sprawą. Witacki odkrywa, że jego córka w tajemnicy przed nim złożyła papiery do policji. Stawia jej ostre ultimatum. Asia i Szymon mają coraz większe problemy z sąsiadami. Wszystko wskazuje na to, że za ścianą mieści się agencja towarzyska.
Patrol piąty dostaje zgłoszenie od okradzionego małżeństwa, które wygrało w konkursie wycieczkę, a po powrocie z wyjazdu zastało swój dom splądrowany. Policjantów niepokoją okoliczności, w jakich poszkodowani wygrali nagrodę. Wygląda na to, że ktoś specjalnie próbował ich wywabić z domu. Zapała traci kolejnych klientów. Podejrzewa, że ktoś próbuje go zniszczyć. Lena zauważa, że Asia dziwnie się zachowuje. Wszystko wskazuje na to, że próba in vitro powiodła się i Zielińska może być w ciąży. Kamińska i Szulc dalej współpracują nad rozwiązaniem tajemnicy śmierci Marka. Wspólnie prześwietlają życie prywatne i zawodowe denata. Kamińska dokonuje szokującego odkrycia. W tym czasie jakiś patrol zatrzymuje jej córkę Anię.
Na komendę przychodzi mężczyzna, który chce zgłosić kradzież. Wyznaje, że poprzedniego wieczoru w drzwiach jego mieszkania pojawiła się piękna kobieta, która twierdziła, że została wynajęta przez jego kolegów, by spędzić z nim namiętną noc. Okazuje się, że najprawdopodobniej to ona go odurzyła i okradła. Góral i Zieliński jadą na miejsce zdarzenia i zabezpieczają monitoring. Na nagraniach zauważają coś bardzo interesującego i trafiają na trop złodziejki. Ta zeznaje, że w całej sytuacji to ona jest ofiarą. Czy Góral i Zieliński jej uwierzą? Tymczasem Roman wciąż rozpracowuje sprawę kradzieży świnki morskiej. Wieczorem po pracy ktoś się zakrada i próbuje go pobić. Zieliński spotyka się z Kaśką. O mały włos nie zostaje przez nią zdekonspirowany.
Policjantki z patrolu 05 jadą na teren budowy nowoczesnego wieżowca. Doszło tam do dramatycznego zdarzenia - jeden z robotników spadł z dachu. W pierwszej chwili wszystko wygląda na nieszczęśliwy wypadek, ponieważ poszkodowany w przeszłości publikował przedstawiające ryzykowne popisy filmiki, na których wspinał się na różne wysokie obiekty bez zabezpieczenia. Szybko jednak wychodzi na jaw, że w tym przypadku ktoś prawdopodobnie chciał go zabić. Kolejne wezwanie dotyczy kłótni dwóch kobiet. Ich małe dzieci podczas zabawy mogły zrobić sobie krzywdę. Zielińska znów zaczyna odczuwać różne symptomy, które wskazują, że może być w ciąży. Ania przeprasza Lenę za ostatnią wpadkę z piciem. Obiecuje, że się to już więcej nie powtórzy. Po pracy w mieszkaniu Kamińskiej zjawia się nowy kolega jej córki.
Policjanci z patrolu szóstego dostają zgłoszenie o akcie wandalizmu w jednej z podwrocławskich wsi. Na domu pewnej kobiety ktoś umieścił wulgarny malunek. Okazuje się, że ofiara zajmuje się medycyną alternatywną i medytacją. Policjanci szybko przekonują się, że wielu sąsiadów jej nie lubi i nie akceptuje. Juliusz proponuje swoją pomoc przy śledztwie. Gdy wkrótce policjanci znów zjawiają się w domu poszkodowanej, odkrywają, że kobieta zniknęła. Ktoś najprawdopodobniej ją porwał. Jeden z tropów prowadzi do pobliskiego lasu. Wojtek zabiera Marię na spotkanie z Witackim. Komendant proponuje dziewczynie, żeby została świadkiem koronnym i zeznawała przeciwko dawnym kolegom. Matylda chce zrobić Darkowi romantyczną niespodziankę. Coś jednak wzbudza jej podejrzenia i zaczyna go śledzić.
Góral i Zieliński jadą do parku, w którym spacerowicz znalazł zakrwawiony sekator oraz odcięty kciuk. Dyżurny obdzwania wszystkie wrocławskie szpitale. Okazuje się, że do jednego z nich trafił mężczyzna bez palca. Policjanci muszą ustalić, kto okaleczył ofiarę i dlaczego to zrobił. Kolejne zgłoszenie dotyczy aktu wandalizmu. Po przyjeździe na miejsce pokrzywdzony wyjaśnia, że ktoś włamał się do jego garażu i zniszczył mu samochód. Nieoczekiwanie na miejscu zjawia się córka mężczyzny. Dochodzi do poważnej awantury. Profos mówi Witackiemu, że zrobił badania i okazało się, że nie jest chory. Wkrótce Adam odbiera dziwny telefon z zaskakującą propozycją. Zieliński w tajemnicy przed żoną spotyka się z Kaśką, by zdobyć dowody na winę oszustki. Po powrocie do domu Zielińska podejrzewa, że Szymon był na randce.
Lekarz ze szpitala miejskiego dzwoni na komendę z informacją, że na oddział trafiło dziecko z poparzonymi drogami oddechowymi. Matka chłopca relacjonuje, że byli z synem w podmiejskim lesie, w którym strasznie śmierdziało chemikaliami. Lena Kamińska i Asia Zielińska jadą we wskazane miejsce i znajdują beczki wypełnione toksyczną cieczą. W międzyczasie wójt pobliskiej miejscowości zapewnia, że znajdzie tego, kto zatruwa las. Przyprowadza na komendę rolnika, który przyznaje się do winy. Policjantki przypuszczają jednak, że to jeszcze nie koniec tej sprawy. Asia i Szymon spędzają romantyczny wieczór. Nagle Zielińska zaczyna odczuwać silny ból brzucha. Po powrocie do domu Lena rozmawia z Anią. Córka żali się, że znów poznała chłopaka, który bardzo ją rozczarował. Policjantka ją pociesza.
Natalia Mróz i Emilka Drawska-Zapała jadą do szpitala, do którego ktoś podrzucił niemowlę. Okazuje się, że maluch był owinięty sweterkiem z emblematem prywatnej szkoły. Policjantki ustalają jej adres i jadą na miejsce. Sprzątaczka znajduje w jednej z toalet ślady krwi. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie tam jedna z uczennic w nocy urodziła dziecko. Natalia i Emilka muszą odnaleźć nastoletnią matkę. Tymczasem dostają wezwanie do awantury domowej. Do małżeńskiej kłótni doszło ponieważ kobieta podejrzewa, że jej ukochany ją zdradza. Mąż ma jednak zupełnie inny sekret. Arek zaprasza Natalię na randkę do szkoły tańca. Policjantka poznaje tam przystojnego instruktora, Pawła. Adam oznajmia Witackiemu, że chyba przyjmie propozycję awansu. Cała komenda postanawia pożegnać kolegę. Tymczasem Wojtek i Maria jadą do gospodarstwa prowadzonego przez dalekiego kuzyna Witackiego. To tam mają się ukryć, dopóki nie uda się schwytać Diabla.
Góral i Zieliński jadą do parku, gdzie starsza kobieta znalazła w krzakach zakrwawioną, nieprzytomną dziewczynę z ranami kłutymi na ciele. Policjanci znajdują przy niej bilet na koncert, który odbył się zeszłej nocy w pobliskim klubie. Okazuje się, że dziewczyna wyszła z lokalu w towarzystwie właściciela. Mężczyzna jednak przysięga, że nic jej nie zrobił. W ciągu dnia Kaśka prosi Szymona, żeby natychmiast się z nią spotkał. Oszustka twierdzi, że grozi jej niebezpieczeństwo. Zieliński, chcąc uniknąć zdemaskowania, proponuje, żeby z nim zamieszkała. Wykorzystuje do tego dom ojca, w którym nikt teraz nie mieszka. Tymczasem między Matyldą a Darkiem dochodzi do konfrontacji. Technik oznajmia dziewczynie, że wszystko między nimi skończone. Wcześniej jednak siostra Natalii odkrywa pewien sekret.
Policjantki z patrolu piątego podczas powrotu z interwencji zauważają w lesie grupkę ludzi. Dowiadują się, że to mieszkańcy pobliskiej wsi, którzy pomagają w poszukiwaniach zaginionego nastolatka. Lena i Asia wpadają na trop mężczyzny w przeszłości skazanego za pedofilię. Czy zaginiony chłopak został porwany? A może sam uciekł z domu? Adam przekazuje Juliuszowi swoje obowiązki. Od teraz za PDOZ odpowiada Poniatowski oraz Gosia, córka komendanta. Asia jest załamana ostatnimi przejściami. Koleżanka z patrolu próbuje podnieść ją na duchu. Kamińska i Szulc odkrywają miejsce, w którym najprawdopodobniej został zamordowany Marek. Darek czuje, że osuwa mu się grunt pod nogami. Musi coś szybko wymyślić.
Natalia i Emilka jadą do apteki, w której doszło do włamania. Okazuje się, że brakuje bardzo rzadkiego i drogiego leku. Na miejscu zjawia się kobieta, by odebrać dla chorego męża skradziony medykament. Policjantki zajmują się też sprawą włamania do mieszkania pracownika urzędu miasta. Mężczyzna podejrzewa, że złodziej wziął ważne dokumenty. Wkrótce wychodzi na jaw, że cel przestępstwa był inny. Maria i Wojtek ukrywają się w wiejskim gospodarstwie. Natalia zauważa, że z Arkiem dzieje się coś niepokojącego. Przypuszcza, że mężczyzna coś przed nią ukrywa.
Góral i Zieliński dostają wezwanie do ośrodka jeździeckiego, gdzie padły strzały, w wyniku których został ranny koń. Policjanci badają ślady i dochodzą do wniosku, że najprawdopodobniej nie doszło do wypadku. Zaczynają podejrzewać, że ktoś mógł chcieć się zemścić na kobiecie trenującej do zawodów. Kolejne zgłoszenie pochodzi od mężczyzny, którego mieszkanie jest regularnie plądrowane. Do kradzieży dochodzi zawsze, gdy właściciel prowadzi szkolenia. Policjanci z patrolu siódmego chcą zastawić pułapkę na złodzieja. Córka Witackiego, Gosia, jest przekonana, że praca w PDOZ to straszna nuda. Juliusz jest innego zdania. Pod nieobecność Szymona w domu jego ojca Kaśka spotyka się ze swoją wspólniczką. Zapowiada, że wyłudzi od Szymona nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wie już jak to zrobić.
W drodze do pracy Asia Zielińska zauważa pobitego, zakrwawionego mężczyznę. Okazuje się, że to bezdomny, który znalazł rano na chodniku ubrania i wziął je sobie. Później zgłosił się do niego ich właściciel - był wściekły i domagał się zwrotu. Twierdził też, że zginęła mu torba z bardzo cenną zawartością. Policjantki postanawiają zastawić pułapkę na sprawcę pobicia. W domu Leny zjawia się matka Michała. Jest przerażona, bo jej syna od kilku dni nie ma w domu. Kamińska postanawia jej pomóc. W tym celu musi poprosić o pomoc Darka. Do agencji Zapały przychodzi Bartosz, który ostrzega Krzyśka przed Sebastianem. Opowiada, że były wychowawca zrujnował mu życie. Zapała ma być następny. Detektyw postanawia się skonfrontować z mężczyzną. Dochodzi między nimi do bardzo ostrej sprzeczki.
Emilka i Natalia dostają zgłoszenie o kradzieży z włamaniem. Z mieszkania starszej kobiety zniknęła znaczna suma pieniędzy. Córka pokrzywdzonej uważa, że może to być sprawka nowego adoratora jej matki. Szybko okazuje się, że mężczyzna okłamał starszą panią. Wkrótce jednak policjantki odkrywają nowy trop w sprawie. W ciągu dnia policjantki znajdują na chodniku torbę, w której są narkotyki. Kierują się do pobliskiego bloku, by znaleźć właściciela reklamówki. Natalia uświadamia sobie, że chyba zaczyna coś czuć do Arka. Wojtek i Maria wciąż ukrywają się w wiejskim gospodarstwie. Nieoczekiwanie ktoś składa im wizytę. Darek spotyka się z Diablo. Bandyta ma dla niego propozycję.
Góral i Zieliński jadą do klubu sportowego, w którym młoda zawodniczka zasłabła podczas treningu. Ze szpitala dostają informację, że dziewczyna miała we krwi potężną dawkę środków dopingujących. Przypuszczają, że mogła nie wiedzieć, iż ktoś je jej podał. Podejrzenia padają na trenera, któremu bardzo zależy na świetnych wynikach podopiecznych. Tego dnia policjanci zajmują się też sprawą zaginięcia dziecka. Po przyjeździe na miejsce Góral dowiaduje się od rodziców, że mały mógł zostać uprowadzony. Nieoczekiwanie prawdziwy powód zniknięcia okazuje się zupełnie inny. Kaśka wmawia Szymonowi, że jej siostra jest śmiertelnie chora i potrzebuje pieniędzy na drogie leczenie. Zieliński udaje, że połknął haczyk, a w międzyczasie wraz z Góralem zastawia pułapkę na oszustkę.
Podczas porannej odprawy Witacki informuje policjantów, że trwają poszukiwania czterech zaginionych kobiet. Śledczy uważają, że mogą mieć do czynienia z seryjnym mordercą. Na patrolu Lena Kamińska i Asia Zielińska jadą na jedno z osiedli, gdzie młody mężczyzna był świadkiem uprowadzenia sąsiadki. Policjantki odkrywają, że wszystkie zaginione kobiety w ostatnim czasie robiły sobie badania w tym samym laboratorium. Czy ma to jakiś związek z ich zniknięciem? Kamińska i Zielińska stawiają szokującą hipotezę. Tymczasem Asia zaczyna odczuwać poważne bóle. W trudnych chwilach wspiera ją nowa sąsiadka. Policjantka idzie do lekarki, która doradza jej rozmowę z psychologiem. Wieczorem Zielińscy słyszą odgłosy awantury dochodzące z sąsiedniego mieszkania. Muszą interweniować.
Na komendę przychodzi dziewczyna, która twierdzi, że ktoś skrzywdził jej braciszka. Rano widziała, jak obcy mężczyzna przytula chłopca, a potem próbuje zabrać go do siebie do mieszkania. Okazuje się, że to sąsiad. Twierdzi, że pomaga chłopcu zaniedbywanemu przez matkę. Natalia Mróz i Emilka Drawska-Zapała muszą sprawdzić, czy mówi prawdę. Wkrótce sprawa się komplikuje. Wychodzi na jaw, że matka chłopca od jakiegoś czasu pije. Wojtek przyjeżdża do Wrocławia i mówi Natalii, że odezwał się do niego Diablo. Bandyta zaproponował policjantowi spotkanie. Witacki podejrzewa, że to może być pułapka. Wkrótce Niedźwiecki orientuje się, że Diablo go oszukał. Uświadamia sobie, że Maria znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Zapała wyjeżdża na kilka dni z Wrocławia.
Patrol siódmy przyjeżdża na miejsce wypadku samochodowego. Jakaś kobieta wjechała w drzewo. W pierwszej chwili policjanci myślą, że podczas jazdy mogła stracić panowanie nad autem. Jednak ślady na miejscu zdarzenia sugerują, że ktoś zepchnął ją z drogi. Bachleda i Zieliński jadą do klubu, w którym zeszłej nocy ofiara bawiła się z pewnym biznesmenem. Okazuje się jednak, że mężczyzna ma alibi. Wkrótce wychodzi na jaw, że z kolizją może mieć związek mroczna tajemnica z przeszłości. Kolejne zgłoszenie dotyczy kradzieży auta na jednym z wrocławskich osiedli. Załoga 07 rozpoczyna poszukiwania złodzieja. Okazuje się jednak, że doszło do pomyłki. Góral postanawia porozmawiać z Kaśką, która jest zamknięta w PDOZ. Kobieta myśli, że Miłosz chce jej pomóc w ucieczce. Zielińscy idą na spotkanie z psychologiem. Podczas wizyty dochodzi między nimi do poważnej kłótni.
Podczas drobnej interwencji policjantki z załogi 05 słyszą krzyk dochodzący z pobliskiego bloku. Okazuje się, że to przerażona kobieta, która przyszła odwiedzić koleżankę, a znalazła ją na ziemi, leżącą w kałuży krwi. Wkrótce Lena Kamińska i Asia Zielińska dowiadują się, że ofiara była prostytutką. Zachodzi podejrzenie, że skrzywdzić mógł ją jej szef albo klient. Policjantki postanawiają przeprowadzić akcję pod przykrywką. Niebawem pojawia się nowy trop w sprawie, który zupełnie zmienia bieg całego śledztwa. Matylda spotyka się z Leną. Chce szczerze z nią porozmawiać. Wyjawia jej niepokojące informacje na temat Darka. Kamińska próbuje skontaktować się z Szulcem, ale ten nie odbiera. Drawska podczas spaceru z Tośkiem i Gają spotyka Sebastiana. Dochodzi do ostrej wymiany zdań, w wyniku której Tosiek trafia do szpitala.
Wojtek i Natalia dostają wezwanie do sklepu, z którego skradziono utarg z całego tygodnia. Właściciel twierdzi, że zna sprawcę. Uważa, ze to sprzedawczyni. Stróże prawa jadą do domu kobiety. Podejrzana do wszystkiego się przyznaje. Wydaje się, że sprawa została zakończona. Okazuje się jednak, że to dopiero początek problemów. Właścicielowi sklepu oraz jego żonie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Druga sprawa dotyczy innej kradzieży. Po przyjeździe na miejsce wezwania okazuje się, że zaginął pies. Synek właściciela wpada na niecodzienny pomysł, jak pomóc policjantom. Dyżurny pokazuje Witackiemu tajemnicze nagranie. Podczas treningu w szkole tańca Arek nagle klęka przed zaskoczoną Natalią.
Góral i Zieliński jadą do komisu samochodowego, z którego skradziono luksusowe auto. W trakcie rozmowy z właścicielem i pracownikiem policjanci dochodzą do wniosku, że złodzieje dobrze wiedzieli co robią, mają więc do czynienia z profesjonalistami. Po powrocie na komendę Miłosz i Szymon zostają wezwani do komendanta. Witacki mówi im, że chce skorzystać z pomocy informatora. Policyjna wtyka daje im cynk, gdzie ma dojść do sprzedaży skradzionego pojazdu. Góral i Zieliński jadą na miejsce, ale złodzieje się nie pojawiają. Czy informatorka ich wystawiła? Zapała wraca do Wrocławia i dowiaduje się, co Sebastian zrobił Tośkowi. Wzburzony udaje się do mieszkania byłego wychowawcy. Dochodzi między nimi do rękoczynów. Zielińska jest załamana tym, że najprawdopodobniej nigdy nie będzie miała dzieci. Uważa, że jej życie nie ma sensu...
Na poboczu zostaje znaleziona młoda dziewczyna, prawdopodobnie ofiara wypadku. Nie ma świadków zdarzenia ani auta, którym poszkodowana mogła się przemieszczać. Dziewczyna jest w szoku i nie można z niej wyciągnąć żadnych informacji. Policjantki patrolu piątego próbują ustalić szczegóły przy pomocy medialnego ogłoszenia. Sprawa wydaje się skomplikowana, a zmieszani w przestępstwo okazują się wrocławscy gangsterzy wyłudzający haracze od przedsiębiorców. Z pomocą policji miejskiej przychodzi komisarz Tomasz Szulc. Tego samego dnia policjantki interweniują w kwestii jednego pierścionka zaręczynowego i dwóch potencjalnych narzeczonych. Czy uda się ustalić, do której faktycznie skierowane były oświadczyny? Ta sprawa będzie miała podwójnie dobre zakończenie. Zielińscy, po chwilowym załamaniu się Asi, próbują wrócić do normalności. Szymon chce spędzać z żoną jak najwięcej czasu. Tymczasem Drawska odwiedza Zapałę w areszcie. To ich pierwsze spotkanie po aresztowaniu.
Przygotowania do ślubu Natalii i Arka trwają pełną parą. Matylda jako druhna staje na wysokości zadania, choć sama ma pewne wątpliwości, co do decyzji swojej siostry. Wojtek zamartwia się o Marię. Każdego dnia po zniknięciu, szansę na jej przeżycie maleją. Negocjuje u Witackiego sposoby działania policji w tej sprawie. Tymczasem na komendę wpływa zgłoszenie o mężczyźnie biegającym po lesie z bronią. Na polecenie komendanta policjanci przeczesują las przy wsparciu psa Luny. Po jakimś czasie zostają odnalezione zwłoki mężczyzny i kobiety. Zbrodnia wygląda na egzekucję, a w kręgu podejrzanych, oprócz zatrzymanego z bronią, znajduje się najbliższa rodzina. Dopiero spotkanie z pijanym listonoszem przyczynia się do rozwiązania śledztwa. Tego samego dnia Wojtek i Natalia uczestniczą w kolejnej ryzykownej akcji, tym razem chodzi o schwytanie tajemniczego stworzenia.
Zapowiada się nietypowy dzień dla patrolu siódmego. Miłosz Bachleda i Szymon Zieliński działają pod okiem dziennikarskiej kamery. Tym razem młoda dziennikarka pada ofiarą oszustwa i postanawia zarejestrować prace policji w sprawie śledztwa, które jej dotyczy. Asysta dziennikarki nie ułatwia pracy policjantom, ale skuteczny duet dwóch stróżów prawa nie tylko schwyta przestępców, jak również uratuje rodzinne relacje poszkodowanej reporterki. W życiu Górala również dochodzi do zacieśnienia rodzinnych więzi, z dalekiej północy z przytupem wraca Staszek. Krzysztof Zapała, osadzony w areszcie, ma niespodziewanego gościa. Bartosz Litowski, dawny kolega z domu dziecka, przychodzi z informacją, która może odmienić los oskarżonego o morderstwo byłego policjanta.
Policjantki z patrolu piątego przyjmują nietypowe zgłoszenie. Kobieta, której okradziono auto, w jednej ze złodziejek rozpoznała swoją porwaną dwadzieścia lat temu córkę. Rozpoczyna się śledztwo, które doprowadzi do rozwiązania przestępczej grupy handlującej dziećmi, działającej również na terenie Niemiec. Tego samego dnia policjantki ratują życie kobiety, która pod wpływem narkotyków, doprowadza do wypadku samochodowego. Niestety w zdarzeniu bierze udział również jej kilkuletnia córka. Juliusz odnajduje się w nowej roli, przeprowadza pewne zmiany w profosowni. Gosia nie jest przekonana co do pomysłów swojego przełożonego. Natomiast policjantka martwi się o swojego ojca. Komendant bowiem nie może zapomnieć o nierozwiązanej sprawie śmierci swojej żony. Witacki jest pewny, że widział Annę przed komendą.
U Wojtka czas na wielką miłość. Od powrotu Marii, tych dwoje nie może się sobą nacieszyć. Dyżurny informuje patrol szósty o porwaniu chorej nastolatki. Dziewczyna jest po przeszczepie serca, ciągle przechodzi rekonwalescencje, a tymczasem znika z domu bez niezbędnych do przeżycia leków. W tej sprawie liczy się każda sekunda, policjanci czując presję, robią wszystko by odnaleźć zaginioną. Patrol szósty interweniuje także w sprawie bójki dwóch dorosłych mężczyzn o papierek po lodzie. I nie motyw bójki jest najdziwniejszy, ale to kogo jeszcze zastają na miejscu zgłoszenia. Otóż Matylda i Roman pod mundurem straży miejskiej witają naszych policjantów. Dla tej nietypowej pary rozpoczyna się bowiem nowa przygoda w służbie ochrony praworządności.
Szymon stara się zbliżyć do Aśki. Organizuje wspólne wyjście do kina, jednak ostatecznie to psycholog zadecyduje, czy Asia spędzi wieczór z mężem. Patrol numer siedem ma do rozwiązania sprawę pobitego nastolatka. Chłopak okazuje się mistrzem gier w e-sportach. Policjanci muszą wniknąć w struktury graczy, by uzyskać informację o ofierze. Przy kolejnej interwencji Zieliński i Góral demaskują oszustwa na szeroka skalę przy egzaminach na prawo jazdy. Jedna mała stłuczka pomoże w rozwiązaniu grupy przestępczej odpowiadającej za wysyłanie sobowtórów na egzaminy. Komendant Witacki decyduje się na ekshumację zwłok swojej pochowanej przed laty żony. Jego córki nie są do tego przekonane. Czy mimo wszystko Witacki przeprowadzi swój zamiar?
Szykuje się nietypowy dzień służby dla patrolu piątego. Lena i Asia będą miały dodatkowego towarzysza, a właściwie towarzyszkę, podczas swoich interwencji. Jej obecność okaże się bardzo pomocna, bo dzięki niej w lesie zostanie odnaleziona ranna dziewczyna. W śledztwo zaangażuje się komisarz kryminalny Szulc. Niestety nie skończy się na jednej ofierze, bo sprawa dotyczy sporej grupy młodzieży prowadzącej niebezpieczną grę. Lena i Szulc nieoczekiwanie zostaną poproszeni o pomoc młodej parze. Będą świadkami na ślubie cywilnym, a Szulc wykaże się, zdobywając się na duży gest i ratując finał ceremonii. Tymczasem Krzysiek Zapała wpadnie na pomysł, jak znaleźć wyjście z ciężkiej sytuacji, w jakiej się znalazł. na rozwiązanie swojej ciężkiej sytuacji. Zdecyduje się na bardzo ryzykowny krok…
Sprawa Krzyśka Zapały wywołuje poruszenie nie tylko na jego macierzystej komendzie. Dawni koledzy ze służby są w szoku i zadają sobie pytania o motywy jego działania. Natalię nurtują także wątpliwości co do własnych decyzji. Policjantka nie ma kontaktu z narzeczonym i nabiera podejrzeń, że Arek rozmyślił się co do małżeństwa. Z kolei Wojtka dopadają duchy przeszłości. Ktoś mu nieprzychylny zaczyna mieszać w jego życiu i pakuje go w finansowe kłopoty. Niedźwiecki nie domyśla się, kto z jego dawnych znajomych mógłby chcieć mu zaszkodzić. Tymczasem Matylda i Roman jako strażnicy miejscy uczestniczą w nietypowej interwencji. Muszą przerwać miłosny akt pewnego małżeństwa, które zabawia się w miejscu publicznym. Interwencja odnosi skutek jedynie na chwilę. Para szybko znajduje sobie kolejny punkt pod okiem miejskiej kamery.
Do szpitala trafia poparzona kwasem Ukrainka. Sprawą zajmuje się patrol siódmy. Góral i Zieliński muszą znaleźć świadków zdarzenia. Chłopak ofiary twierdzi, że w przestępstwo wmieszany jest jej były partner. Szukając dowodów, policjanci są przytłoczeni warunkami w jakich żyją emigranci zza wschodniej granicy. Witacki spotyka się z Drawską. Komendant w subtelny sposób próbuje wypytać ją o Krzyśka. Emilka jest jednak tak samo zaskoczona i zdezorientowana jak wszyscy inni. Tymczasem Bachleda przeżywa oblężenie góralskiej rodziny. Staszek, jego żona, Michalina i ich mały syn Tadzio to trochę za dużo na raz. Czy Góral odnajdzie się w sytuacji i odkryje plusy w zacieśnianiu rodzinnych więzów?
Z domu znika nastoletni chłopiec. Zaniepokojony ojciec udaje się po pomoc na komendę. Sprawę przejmuje patrol numer pięć. Lena i Asia rozpoczynają poszukiwania w okolicach domu zaginionego dziecka. W kręgu podejrzanych o ewentualne uprowadzenie znajduje się matka poszukiwanego. Kobieta jakiś czas temu została pozbawiona praw - być może teraz chce odzyskać kontakt z własnym synem. W finale sprawa przybiera nieoczekiwany obrót. Dzięki detektywistycznym zabawom nastolatka, policjantki ratują z opresji nękaną przez agresywnego męża kobietę. Emilka spotyka się z Witackim. Drawska informuje komendanta, że poprosiła o pomoc Mikołaja Białacha. Natomiast Lena Kamińska udaje się na randkę. Tym razem z kimś z kręgu kolegów po fachu.
Białach prowadzi śledztwo na własną rękę. Chce oczyścić Krzyśka Zapałę z zarzutu morderstwa. Odwiedzając jego celę, wpada na pewien znaczący trop. Tymczasem znany chirurg zostaje napadnięty pod swoim domem. Patrol numer sześć poszukuje wskazówek w tej sprawie wśród opinii pacjentów poszkodowanego lekarza. Kolejna interwencja dotyczy podejrzenia nękania w domu szanowanej rodziny. Czy mąż i ojciec okaże się tyranem? Policjanci wykażą się spostrzegawczością i właściwie ocenią sytuację, nie dając zwieść się pozorom. Wojtek Niedźwiecki martwi się o Marię. Pragnie jak najszybciej znaleźć Diabla, żeby ukochana poczuła się bezpieczna. Natomiast Natalia nie może skontaktować się z narzeczonym. Policjantka ma podejrzenia, że Arek się rozmyślił co do ich ślubu.
Zieliński wpada na pomysł jak uratować swoje małżeństwo i poprawić nastrój ukochanej żony. Zwierza się partnerowi z patrolu. Tymczasem Góral ma inne problemy na głowie. Najazd rodziny doprowadza go do szaleństwa. Każdego dnia Staszek i Michalina przyciągają nowe problemy. Czy Bachleda znajdzie sposób na powrót do normalności? Patrol siódmy przyjmuje zgłoszenie z Ośrodka Pomocy Społecznej. Zniknęła jedna z pracownic. Na miejscu policjanci przekonują się, że kobieta była już nękana przez rodziny, nad którymi miała nadzór. Chwilę potem w tym samym ośrodku policjanci mają kolejną zagadkę do rozwiązania - zginęły pieniądze na leczenie jednej z podopiecznych. O wszystkie przewinienia dyrektor placówki oskarża jednego ze swoich pracowników. Czy kieruje swe podejrzenia we właściwą stronę? Nietypowa interwencja wydarza się na patrolu Matyldy i Romana. Strażnicy mają bowiem do czynienia z guru nazywającym siebie reprezentantem władzy duchowej. Mężczyzna zgłasza się jako ofiara oszustwa, gdy tymczasem okazuje się, że to on potrafi manipulować i naciągać ludzi. Najlepiej przekona się o tym Roman.
Krzysiek pojawia się w drzwiach swojego domu. Emilka jest rozdarta - z jednej strony pragnie mu pomóc, z drugiej uważa, że mąż pogarsza swoją sytuację. Witacki stawia na nogi policyjne patrole. Lena i Asia w okolicach domu Krzyśka, natykają się na ogłoszenia szkalujące jedną z mieszkanek. Policjantki interweniują i ratują ją przed śmiercią od noża napastnika. Trop w tej sprawie prowadzi do niezadowolonych klientów, którym kobieta wróżyła z kart Tarota. Asia Zielińska spotyka się z psychologiem. Jest zagubiona i szuka wsparcia. Natomiast Witacki nadal drąży temat śmierci swojej żony. Spotyka się z łowcą cieni i przekazuje teczkę z aktami sprawy Anny. Czy dzięki temu uda się znaleźć wyjaśnienie zagadki?
Patrol szósty interweniuje w sprawie domowej awantury. Na miejscu okazuje się, że młoda dziewczyna jest katowana przez własnego ojca. W trakcie przesłuchania mężczyzna wyjawia, iż odkrył nagranie, na którym córka rozbiera się przed kamerami. Śledztwo wykazuje, że dziewczyna nie miała pojęcia, że jest nagrywana. Ofiarą oszustwa padły również inne studentki, a wszystko miało miejsce w akademiku. Tego dnia policjanci zatrzymują także pirata drogowego. Okazuje się, że kierowca przekroczył prędkość, bo spieszy się do swojej chorej mamy. Policjanci pomagają przerażonemu mężczyźnie. Natalia rozpoczyna prywatne śledztwo, w którym bierze udział jej siostra Matylda. Próbują się dowiedzieć, co jest przyczyną dziwnego zachowania narzeczonego Natalii, Arka. Trop prowadzi policjantkę do miejskiego szpitala.
Policjanci znajdują zakrwawioną młodą dziewczynę. Po badaniu okazuje się, że jest świeżo po porodzie. Patrol siódmy próbuje odkryć, co takiego wydarzyło się w życiu nastolatki, gdzie jest dziecko i jak pomóc poszkodowanej. Trop w tej sprawie prowadzi do domu bogatego małżeństwa. Komendant przesłuchuje Bartka, kolegę Zapały z sierocińca. Witacki stara ustalić nowe fakty w sprawie oskarżenia byłego policjanta. Niestety przesłuchanie nie wnosi nic nowego do sprawy. Z pomocą przychodzi Mikołaj Białach. Tymczasem patrol siódmy uczestniczy w obławie. Wkrótce dojdzie do dramatycznej konfrontacji.
Z domu jednorodzinnego znika dwójka dzieci. Zrozpaczony ojciec zawiadamia policję. Na miejscu pojawia się również rozwiedziona z nim matka rodzeństwa. Kobieta oskarża o całe zdarzenie nową żonę swojego eks-małżonka. Pojawia się też nowy trop w sprawie. Okazuje się bowiem, że od kilku dni dom obserwował tajemniczy mężczyzna. Zadaniem patrolu piątego jest odnaleźć tego człowieka i sprawdzić, czy ma on coś wspólnego z zaginięciem dzieci. Asia Zielińska bardzo emocjonalnie podchodzi do śledztwa, tymczasem Lena zachowuje zimną krew. Nieoczekiwanie pomaga im Gosia Witacka i to dzięki jej wnikliwości policjantki ratują życie młodym zaginionym. Witacki zaprasza na komendę Mikołaja Białacha. Chce podziękować byłemu policjantowi za ostatnią pomoc, jednocześnie ma dla Białacha nietypową propozycję. W gabinecie komendanta po służbie pojawia się Asia, jest zdecydowana na ostateczny krok i na biurku Witackiego kładzie swoje wypowiedzenie.
Na komendzie pojawia się rozgorączkowana kobieta, która na swojej działce wyśledziła przestępców. Stawia na nogi patrol szósty i zarządza wycieczkę na ogródki działkowe. Chociaż para policjantów jest nieco sceptyczna, na miejscu okazuje się, iż prawdopodobnie mają do czynienia z młodocianą grupą przestępczą. Niestety młodzieży udaje się uciec. Jeden z tropów odkrytych na miejscu prowadzi do domu pani prokurator, inny zaś do członka narkotykowego gangu, odsiadującego właśnie wyrok w więzieniu. Tego dnia Wojtek i Natalia uczestniczą w interwencji w jednej z wrocławskich szkół. Nastolatka zamyka się w kantorku wuefisty i grozi, że sobie coś zrobi. Do akcji wkracza Natalia, która umiejętnie opanowuje sytuację i pomaga roztrzęsionej dziewczynie. Na miejscu w którym skoczył Krzysztof Zapała, zostaje odnaleziona jego ślubna obrączka. Patrol szósty przekazuje znalezisko na ręce zrozpaczonej Drawskiej.
Asia Zielińska oznajmia mężowi, że zrezygnowała z pracy. Szymon nie może zrozumieć tej decyzji. Dochodzi między nimi do porannej kłótni. Na patrolu Szymon i Góral dostają zgłoszenie o zaginięciu chłopca. Matka oskarża ojca dziecka. Mężczyzna ma problemy z alkoholem i niedawno został wyrzucony przez nią z domu. W międzyczasie na miejscu pojawia się podejrzany i od razu przyznaje się do porwania syna. Niestety podczas nocnych hulanek zgubił dziecko i teraz prosi o pomoc. Mężczyźnie z trudem udaje się odtworzyć odwiedzone minionej nocy miejsca. Aby znaleźć zaginionego malucha, policjanci muszą ruszyć tropem nocnych libacji. Na komendzie pojawia się człowiek oszukany przez fryzjerkę. Zainwestował w sieć zakładów, pożyczył sporą sumę i nie odzyskał ani grosza. W trakcie śledztwa okazuje się, że jest więcej osób oszukanych w ten sposób, a winna rozpłynęła się w powietrzu. Policjanci muszą znaleźć sposób na dorwanie oszustki.
Białach wraca na komendę. Zostaje przydzielony do patrolu Leny Kamińskiej. Policjantka będzie musiała zmierzyć się z legendą Mikołaja. Na początek dostają wezwanie do awantury w szpitalu. Na miejscu zastają szarpiące się kobiety. Obie twierdzą, że są narzeczonymi jednego z pacjentów. Lena łagodzi i wyjaśnia całą sytuacje. Do tego samego szpitala zostaje przywieziona dziewczynka z silnym zatruciem. Okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek, a wszystkie dzieci trafiły tutaj z jednego z wrocławskich przedszkoli. Białach postanawia sprawdzić placówkę. Sprawa okazuje się mieć kryminalne podłoże, w śledztwie zaś pomoże lekarz, znajomy Mikołaja z Uroczyska. Konrad, były mąż Leny, ponownie odwiedza córkę. Tym razem zabiera Anię na wypad na rolki. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że zrobił to w czasie kiedy dziewczyna powinna być w szkole. Lena nie jest zachwycona nagłym pojawieniem się Konrada w ich życiu. Uważa, że eksmąż będzie miał zły wpływ na Anię.
Natalia odwiedza Arka w szpitalu. Narzeczony jest zrezygnowany, nie widzi dla siebie nadziei. Natomiast policjantka znajduje w sobie ducha walki i nie chce pozwolić na śmierć ukochanego. Opowiada o eksperymentalnej metodzie leczenia, o której wyczytała w Internecie. Teraz będzie trzeba zdobyć na nią pieniądze. Na komendzie pojawia się zrozpaczona kobieta. Jej córka próbowała popełnić samobójstwo. Kobieta twierdzi, że podżegał ją do tego jej chłopak. Chce, aby policjanci to sprawdzili. Inny trop w tej sprawie prowadzi wprost do organizatorów konkursu piękności. Policjanci muszą przeniknąć w ich struktury, by zweryfikować swoje podejrzenia. Z pomocną dłonią przychodzi Witacki. Organizuje bezpośrednie dojście, a Natalia staje się jedną z uczestniczek konkursu. Roman kolejny raz pakuje się w kłopoty. Tym razem próbuje wystawić mandat mężczyźnie za niesprzątanie po swoim pupilu. Gdyby nie waleczna Matylda, nowy strażnik miejski skończyłby z podbitym okiem.
Na komendę przychodzi zgłoszenie o kradzieży auta. Na miejscu zdarzenia okazuje się, że właściciel rozpacza najbardziej nad utratą tego co miał w samochodzie. Chodzi o zapas leków dla chorego dziecka. Policjanci przejęci całą sprawą, rozpoczynają dochodzenie. Patrol sprawdza notowanych złodziei aut działających w pobliżu. Jednak ten trop nie przynosi efektu. W międzyczasie pojawia się zgłoszenie o znalezieniu topielca w pobliżu miejsca, gzie skoczył Krzysztof Zapała. Patrol szósty udaje się do kamieniołomu w celu identyfikacji zwłok. Ani Bachleda, ani Zieliński nie są w stanie potwierdzić czy denat to ich kolega z pracy. Niestety do dalszej identyfikacji będą musieli wezwać Emilkę Drawską. Rodzinny najazd na mieszkanie Górala trwa w najlepsze. Staszek z Michaliną nie odpuszczają i chcą na siłę pomóc Miłoszowi w ułożeniu sobie prywatnego życia. Czy działania rodziny odniosą zamierzony skutek?
Konrad niespodziewanie pojawia się w mieszkaniu Leny. Policjantka chce ustalić nowe zasady kontaktów byłego męża z córką. Mężczyzna zgadza się na wszystko pod warunkiem, że będzie mógł zabrać Anię na wieczorny koncert. Kamińska ma przeczucie, że szykują się nowe problemy. Tymczasem w pracy musi wraz z Białachem zająć się sprawą stalkera niszczącego mienie pewnej rodziny. Małżeństwo obwinia byłego kochanka żony, który nie może się pogodzić z rozstaniem i kolejny raz z zemsty ucieka się do wandalizmu. Sprawa wydaję się prosta, jednak w trakcie dochodzenia na światło dzienne wychodzą inne niepokojące fakty. Do tego zostaje porwana matka poszkodowanego mężczyzny. Śledztwo rusza pełną parą. Tego samego dnia patrol piąty interweniuje również w sprawie bójki. Na miejscu okazuje się, że prowodyrem zajścia jest mężczyzna, który chciał uratować zamknięte w samochodzie zwierzę. Policjanci wyciągają konsekwencję wobec nieodpowiedzialnego właściciela kota.
Natalia martwi się stanem zdrowia swojego narzeczonego. Na stronie zbiórki na leczenie Arka nadal brakuje sporej kwoty. Jej policyjny partner Wojtek próbuje ją pocieszyć. Tymczasem podczas patrolowania ulic na jednym z parkingów policjanci dostrzegają dziwnie zachowującego się człowieka. Przy próbie zatrzymania mężczyzna ucieka w las, porzucając swój samochód. W bagażniku auta patrol szósty odkrywa zakneblowaną, nieprzytomną i pobitą kobietę. Rozpoczynają się poszukiwania kierowcy pojazdu. Sprawa okazuje się skomplikowana, dotyczy bowiem przemytu kobiet do zagranicznych domów publicznych. Patrol szósty będzie mieć do czynienia z groźną zorganizowaną grupą przestępczą. Roman i Matylda jako strażnicy miejscy nie mogą narzekać na brak atrakcji podczas patrolu. Niespodziewanie podbiega do nich kobieta z bombą w pudełku. Tym razem Roman zachowa zimną krew i swoją bohaterską postawą ocali wszystkich uczestników zajścia.
Zielińska ma pretensje do Szymona, że zaatakował jej terapeutę. Pokazuje otrzymane od psychologa nagranie, na którym Szymon przychodzi do jego gabinetu. Asia nie chce słuchać argumentów męża, przekonanego, że lekarz manipuluje nią i pogarsza ich relację. Dla Szymona zachowanie Asi jest irracjonalne, ale nie wie jak do niej dotrzeć i jej pomóc. Tymczasem trzeba rozwiązać sprawę niewyjaśnionych zgonów bezdomnych. Okazuje się, że przyczyną śmierci jest otrucie a źródłem problemów miejska lodówka pomocowa. Czy otrucia są celowe? A jeśli tak, to kto za tym stoi? Policjanci z patrolu siódmego opracowują plan śledztwa. Tym razem z pomocą przychodzą Juliusz i Szulc, którzy w przebraniu bezdomnych będą wypatrywać mordercy. Patrol siódmy tego samego dnia ratuje życie chłopcu, który utknął w ruinach pustostanu. Razem ze starszym bratem praktykowali urbex, czyli eksploracje zamkniętych i grożących zawaleniem miejsc w przestrzeni miejskiej. Gdyby nie natychmiastowa pomoc policjantów, kolejne wyzwanie mogłoby się dla młodych skończyć tragicznie.
Między Leną a Anią dochodzi do porannego spięcia. Lena nie jest przekonana, co do zacieśniającej się relacji córki z ojcem. Ma wrażenie, że jej były mąż ma zły wpływ na nastolatkę. Humor Lenie poprawia Szulc, który nagle pojawia się na komendzie i oferuje kawę w swoim towarzystwie. Tymczasem dyżurny przekazuje zgłoszenie o bójce. Patrol piąty natychmiast interweniuje, jednak na miejscu nie odnajduje już uczestników zajścia. Na chodniku policjanci zauważają ślady krwi. Pozostaje znaleźć ewentualnych świadków zdarzenia i oczywiście ofiary przestępstwa. Tego samego dnia pojawia się zgłoszenie o zniszczeniu mienia. Na jednym z wrocławskich osiedli mieszkańcy dokonują samosądu, niszcząc auto jednemu z sąsiadów. Patrol dowiaduje się, że właściciel samochodu to pirat drogowy, który zagraża mieszkającym tam ludziom. Kto w tej sprawie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności? Białach i Lena będą musieli wysłuchać obu stron.
Policjanci patrolu szóstego dostają zgłoszenie o napadzie na sklep ortopedyczny. Zamaskowany złodziej zabrał kasetkę z pieniędzmi i ranił nożem właściciela sklepu. Na miejscu Natalia i Wojtek spotykają młodego chłopaka, świadka zajścia, który ma dla nich kilka cennych informacji na temat całego zdarzenia. Zaangażowanie tego przypadkowego klienta pozwoli na rozwiązanie sprawy i ujęcie odpowiedzialnego za napad. Roman kolejny raz podczas patrolu wpakuje się w tarapaty. Tym razem nie pomoże mu nawet Matylda. Do akcji będą musieli wkroczyć policjanci, bo nieuważny przedstawiciel straży miejskiej podpadnie niebezpiecznym gangsterom. Natalia robi wszystko, by uzbierać pieniądze na kosztowne leczenie swojego narzeczonego. Niestety zebrana kwota nadal jest niewystarczająca. Na ratunek przychodzi siostra policjantki. Matylda ma pewien pomysł, który być może poruszy serca darczyńców.
Na recepcji komendy pojawia się samozwańcza policyjna pomocnica, czyli działkowiczka Halina. Tym razem jest przekonana, że w pobliżu jej domu ktoś dokonuje morderstwa. Patrol siódmy, choć bardzo niechętnie, rusza na miejsce zdarzenia, by zweryfikować informację. Czy policjantom uda się zapobiec tragedii? Chwilę później na komendę przychodzą zaniepokojeni rodzice dwóch nastolatek. Dziewczyny zniknęły z domu i nie ma z nimi kontaktu. Miały nocować u koleżanki, ale się u niej nie pojawiły. Góral i Zieliński rozpoczynają dochodzenie od przesłuchania przyjaciół zaginionych dziewczyn. Okazuje się, że młodzież spędza czas wolny na jednym z miejskich squatów. Policjanci ruszają pod wskazany adres, by znaleźć jakikolwiek trop w śledztwie. Tymczasem rodzina Górala kolejny raz zaskakuje go swoją pomysłowością. Tym razem Stasiek porywa się na gastronomiczny biznes. Otwiera foodtrucka z góralskim jedzeniem. Czy to będzie strzał w dziesiątkę? Miłosz Bachleda nie jest przekonany co do tego przedsięwzięcia.
Córka Leny, Ania, źle się czuje. Konrad ma się nią zaopiekować. Niestety kolejny raz nie sprawdza się w roli ojca. Na ratunek przychodzi Szulc, który zabiera dziewczynę do szpitala. Tymczasem Lena i Białach zajmują się sprawą napaści na wolontariuszkę jednej z miejskich noclegowni. Kobieta wdała się w relację z jednym z podopiecznych i tym samym sprowadziła na siebie kłopoty. Policjanci przesłuchują dyrektorkę ośrodka. Głównym podejrzanym jest bezdomny, z którym ofiara pobicia spotykała się od pewnego czasu. Policjanci starają się ustalić jego miejsce pobytu. Po drodze pojawia się nowy trop, jednak śledztwo rozwiązuje się, kiedy ofiara odzyskuje przytomność i weryfikuje wszystkie uzyskane przez patrol informacje. Komendant Witacki nadal drąży sprawę zniknięcia swojej żony. Na komendę sprowadza ważnego świadka w sprawie. Czy dzięki rozmowie z nim dowie się czegoś nowego?
W lesie zostają znalezione zwłoki zastrzelonego mężczyzny. Na komendzie pojawia się Szulc i kieruje się prosto do Wojtka Niedźwieckiego. Okazuje się bowiem, że ofiara morderstwa to poszukiwany przez policję Diablo. Wojtek nie może się doczekać, aż przekaże tę wiadomość Marii. Policjant ma poczucie, że jego dziewczyna będzie teraz bezpieczna. Tymczasem dyżurny przyjmuje zgłoszenie o kradzieży. Mieszkanie w jednym z wrocławskich bloków zostało obrabowane pod nieobecność właścicielki. Głównym świadkiem w sprawie jest sąsiadka, która na miejscu zdarzenia widziała firmę przeprowadzkową. To główny punkt zaczepienia w śledztwie. Patrol szósty zaczyna od prześledzenia monitoringu i znalezienia samochodu dostawczego, którym posługiwali się podejrzani. Policjanci muszą się spieszyć, bo pojawiają się kolejne, bardzo podobne, zgłoszenia o kradzieżach. Roman ma mocne postanowienie wyrobienia normy jeśli chodzi o wystawianie mandatów. W bojowym nastroju rusza na patrol. Niestety już przy pierwszym podejściu jego plany biorą w łeb. Strażnik spotyka bowiem miłość życia.
Zieliński podejmuje kolejną próbę ratowania swojego małżeństwa. Niestety, wszelkie jego działania poddawane są przez Asię krytyce. Szymon jednak nie traci nadziei, jest gotowy na wszystko, by uratować swój związek. Postanawia wziąć urlop i zabrać żonę w jakieś ładne miejsce. Czy jego plan uda się zrealizować? Tymczasem do szpitala miejskiego przywieziono nieprzytomną kobietę. Toksykologia wykazała, że ktoś chciał ją otruć. Policjanci rozpoczynają śledztwo od rozmowy z lekarzem. W szpitalu spotykają też męża ofiary. Mężczyzna właśnie wrócił z delegacji i nie ma pojęcia, co się wydarzyło. W domu, podczas jego nieobecności, były tylko nastoletnie dzieci i gosposia. To właśnie na nią pada pierwsze podejrzenie. Tego samego dnia policjanci interweniują jeszcze w sprawie złodzieja grasującego w piwnicach. Starszy pan złapał przestępcę na gorącym uczynku. Na miejscu okazuje się, że kradzieży winna jest… sąsiadka, z którą starszy człowiek jest w ciągłym konflikcie. Patrol siódmy stara się załagodzić sąsiedzkie animozje.
Zieliński podejmuje kolejną próbę ratowania swojego małżeństwa. Niestety, wszelkie jego działania poddawane są przez Asię krytyce. Szymon jednak nie traci nadziei, jest gotowy na wszystko, by uratować swój związek. Postanawia wziąć urlop i zabrać żonę w jakieś ładne miejsce. Czy jego plan uda się zrealizować? Tymczasem do szpitala miejskiego przywieziono nieprzytomną kobietę. Toksykologia wykazała, że ktoś chciał ją otruć. Policjanci rozpoczynają śledztwo od rozmowy z lekarzem. W szpitalu spotykają też męża ofiary. Mężczyzna właśnie wrócił z delegacji i nie ma pojęcia, co się wydarzyło. W domu, podczas jego nieobecności, były tylko nastoletnie dzieci i gosposia. To właśnie na nią pada pierwsze podejrzenie. Tego samego dnia policjanci interweniują jeszcze w sprawie złodzieja grasującego w piwnicach. Starszy pan złapał przestępcę na gorącym uczynku. Na miejscu okazuje się, że kradzieży winna jest… sąsiadka, z którą starszy człowiek jest w ciągłym konflikcie. Patrol siódmy stara się załagodzić sąsiedzkie animozje.
Na szkolnym podwórku zostaje znaleziona pobita nastolatka. Dyrektorka liceum podejrzewa ojca uczennicy, ponieważ widziała ich poranną kłótnię pod szkołą. Patrol z innej komendy interweniował już w tej sprawie i zabrał ojca spod budynku. Dodatkowo okazuje się, że młodociana ofiara pobicia jest we wczesnej ciąży. Na miejscu Darek znajduje narzędzie przestępstwa, które chwile później znika mu sprzed nosa. W toku śledztwa policjanci muszą przesłuchać innych uczniów, a także nauczycieli. Kilku z nich jest zamieszanych w tę skomplikowaną sprawę. Tymczasem strażnik miejski Roman po raz kolejny spotyka piękną kwiaciarkę. Próbuje ukryć przed Matyldą fakt, że kwiaciarka nadal prowadzi nielegalną sprzedaż. Jednak Matylda odkrywa spisek i próbuje wyciągnąć konsekwencje podczas patrolu. Lekarze nie dają narzeczonemu Natalii nadziei na wyzdrowienie. Tymczasem w szpitalu, w którym leży Arek, pojawia się nieznany nikomu znachor. Mężczyzna zaczepia zrozpaczoną Natalię. Wyjaśnia, że zajmuje się pacjentami w najcięższym stadium raka. Policjantka nie daje się przekonać do jego niekonwencjonalnych metod i nie chce kontynuować rozmowy.
Patrol siódmy chwilowo pracuje w zmienionym składzie - Góralowi towarzyszy na służbie Białach. Policjanci już na początku mają problem z radiowozem. Przebita opona uniemożliwia im stawienie się na pierwsze wezwanie. Tymczasem pojawia się nowe zgłoszenie z okolicy, w której utknęli. Chodzi o napaść z bronią w ręku. Miłosz i Mikołaj Policjanci biegną na miejsce. W kawiarni znajdują dwie przestraszone kobiety, które były świadkami napadu. Zamaskowany mężczyzna ukradł cały tygodniowy utarg. Kasjerka twierdzi, że w złodzieju rozpoznaje stałego klienta kawiarni. Policjanci muszą sprawdzić ten trop, pomimo braku służbowego auta. Juliusz pojawia się przy radiowozie i odkrywa, że problemem nie jest już tylko uszkodzona jedna opona, ale brak czterech kół. Policjant ma za zadanie znaleźć zgubę i całkiem nieźle się spisuje. W środku dnia na komendę przychodzi mężczyzna, który chce zgłosić zaginięcie żony. Chwilę później sprawa się wyjaśnia, bo u policjantów zjawia się poszukiwana kobieta. Góral ma złe przeczucia co do swojego policyjnego partnera Szymona, który powinien być właśnie na urlopie z żoną. Próbuje dodzwonić się do Zielińskiego, ale ten nie odbiera telefonów. Po dniu służby Miłosz w towarzystwie Białacha postanawia sprawdzić mieszkanie Zielińskiego. Niestety jego złe przeczucia się potwierdzają, policjanci pojawiają się w ostatniej chwili.
Ania nie rezygnuje ze swoich planów i nadal próbuje sprawić, by jej rodzice znowu się zeszli. Razem z Konradem organizuje potajemnie wieczorną randkę niespodziankę. Czy Lena da się w końcu przekonać? Tymczasem na komendzie pojawia się młoda kobieta, która zgłasza zaginiecie swojej współlokatorki. Poszukiwana nie wróciła z imprezy w nocnym klubie. Patrol piąty rozpoczyna śledztwo od miejsca, w którym kobieta była widziana po raz ostatni. Na monitoringu z klubu policjanci wychwytują potencjalnego podejrzanego, a niedaleko klubu zostaje znaleziona poszukiwana dziewczyna, pobita do nieprzytomności. W toku śledztwa pojawiają się nowi podejrzani - wszyscy związani z agencją modelingową, w której pracowała ofiara. Witacki dostaje telefon z Ośrodka Pomocy Społecznej. Dyrektor tej instytucji zawiadamia komendanta, że pojawiła się tam osoba przypominająca jego żonę. Komendant rusza na miejsce. Czy będzie to finał jego poszukiwań?
Arek znika ze szpitala. Natalia ma podejrzenia, że jej narzeczony został przekonany przez poznanego w szpitalu znachora i udał się na jego tajemniczą farmę. Policjantka musi odnaleźć to miejsce. Niestety sprawa jest o tyle skomplikowana, że szarlatan postarał się zatrzeć wszelkie ślady swojej szemranej działalności. Tymczasem na patrolu z Wojtkiem Natalia musi zająć się zgłoszeniem o pobitej kobiecie. Sąsiad znalazł ją nieprzytomną w jej mieszkaniu, ale nie potrafi udzielić żadnych pomocnych informacji, a jednocześnie brak świadków zdarzenia. W mieszkaniu ofiary policjanci odkrywają, że udzielała ona językowych korepetycji dorosłym. Rozpoczynają się poszukiwania uczniów jako potencjalnych podejrzanych. Tego samego dnia do Natalii dzwoni wujek w sprawie kradzieży paliwa na parkingu, na którym pracuje starszy mężczyzna. Okazuje się, że grupa wyrostków kradnie benzynę z zaparkowanych w tym miejscu samochodów. Podczas interwencji policjanci ratują nie tylko zawartość baków, ale przede wszystkim zdrowie młodocianych złodziei.
Góral pomaga Szymonowi stanąć na nogi. Praca może być dobrym sposobem na pozbycie się złych myśli, dlatego prosi komendanta Witackiego, by przywrócił Zielińskiego do służby. Dzięki temu patrol siódmy wyrusza do pracy w stałym składzie. Pierwsze wezwanie dotyczy wandalizmu. Na miejscu okazuje się, że agresywna kobieta demoluje podjazd domu jednorodzinnego. Na widok policji zaczyna uciekać, ale funkcjonariuszom udaje się schwytać sprawczynię zamieszania. Podczas przesłuchania kobieta wyznaje, że wpadła w furię, bo zdradził ją mąż, a dom, przy którym została złapana należy do jego kochanki. Szymon i Góral wracają, by porozmawiać z właścicielką domu, ale kobieta twierdzi, że jest szczęśliwą mężatką i nie ma żadnego romansu. Policjantom pozostaje przesłuchać męża sprawczyni zniszczeń, w nadziei, że ta rozmowa przyniesie wyjaśnienie. Tego dnia Bachleda i Zieliński będą jeszcze musieli zająć się sprawą skradzionego na pogrzebie klejnotu po zmarłej babci. Policjanci trafiają w sam środek kłótni rodzinnej podczas domowej stypy. Interwencja patrolu okazuje się jednak zbędna, bo najstarszy w rodzinie rozwiązuje problem samodzielnie.
Ania pomaga chorej koleżance. Niestety mama koleżanki oskarża córkę Leny o kradzież i wzywa policję. Zgłoszenie dostaje patrol piąty i Lena jest mocno zakłopotana, że jej dziecko wpadło w takie tarapaty. Tymczasem Ania, która ma podejrzenia, że koleżanka jest podtruwana przez własną matkę, naprowadza policjantów na ważny trop. Czyżby kolejny raz córka aspirat sztabowej Kamińskiej udowodniła swoje detektywistyczne zdolności? Działkowiczka Halina również pragnie się wykazać i zawiadamia o kolejnej aferze. Tym razem chodzi o bezczeszczenie zwłok. Na miejscu policjanci dowiadują się, że nie chodzi o zwłoki, lecz być może o poniemiecki skarb. Policjanci, którym ciężko zachować powagę, z dystansem podchodzą do rewelacji Halinki. Jednak w toku śledztwa okazuje się, że wścibska działkowiczka zapobiegła realnej tragedii. Witacki, który odnalazł żonę, próbuje uzyskać od niej jakieś wyjaśnienia. Okazuje się, że kobieta nie jest gotowa na taką rozmowę. Komendant jest zniecierpliwiony.
Para młodych ludzi zgłasza kradzież auta. Pożyczyli je sobie bez wiedzy rodziców i teraz desperacko poszukują pomocy. W toku sprawy wychodzi na jaw, że powodem kradzieży samochodu jest pakunek, który się w nim znajdował, a w sprawę zamieszani są niebezpieczni dealerzy. Kolejne wezwanie przychodzi z jednego osiedli mieszkaniowych. Ktoś wyrzuca przez balkon różne przedmioty. Okazuje się, że na balkonie zamknięta jest naga kobieta. Podczas interwencji policjanci znajdują właściciela mieszkania, pojawia się też jego żona i robi się naprawdę gorąco. Natalia podczas rozmowy z Juliuszem wpada na pomysł, jak pocieszyć swojego narzeczonego. Juliusz niewłaściwie odczytuje zamysł Natalii i dochodzi do nieporozumienia.
Po drodze do pracy Szymon natyka się na rozbity samochód. W aucie widzi dwóch nieprzytomnych chłopaków i wzywa pomoc. Kiedy karetka zabiera ofiary wypadku, Zieliński rozpoczyna oględziny i znajduje dużą ilość narkotyków przygotowanych do sprzedaży. Podczas przesłuchania młodzi ludzie mówią, że nie mieli pojęcia o narkotykach w bagażniku. Tego samego dnia przychodzi zgłoszenie o rabunku i napaści na starszą kobietę. Okazuje się, że to wezwanie łączy się z wcześniejszą interwencją. Policjanci nie zdają sobie sprawy, z jak niebezpieczną grupą przestępczą mają do czynienia. Wkrótce dojdzie do spotkania z przedstawicielami mafii i ich nieobliczalnym szefem. Asia dzwoni do Szymona i umawia się z nim na spotkanie. Zieliński jest przekonany, że żona chce się z nim pojednać. Czy jego nadzieje się spełnią?
Na komendę przychodzi zgłoszenie o napadzie i strzelaninie w kantorze. Na miejsce rusza patrol piąty. Postrzelony właściciel zostaje zabrany przez sanitariuszy, a Białach i Kamińska przesłuchują pracownicę, która pokazuje ważny dowód pozostawiony przez złodziei. Wkrótce, dzięki nagraniom z monitoringu, policjanci znajdują też samochód sprawców napadu. W toku śledztwa okazuje się, że skok był zemstą za dawne nieporozumienia. Kolejne wezwanie pochodzi od niezadowolonego konsumenta. Mężczyzna zgłasza próbę oszustwa, bo nie działa zakupiona przez niego… czarodziejska różdżka! Jak policjanci poradzą sobie z taką sprawą? Szulc przez cały dzień próbuje porozmawiać z Leną, ale ona jest ciągle zajęta. W końcu postanawia zjawić się u niej wieczorem. Jednak to nie Lena otwiera drzwi mieszkania. Szulc jest mocno zawiedziony.
Natalia postanawia wziąć szybki ślub w szpitalnej sali. Jest po rozmowie z lekarzem i zdaje sobie sprawę, że Arek może nie doczekać ich wymarzonego wesela. Do przygotowania spontanicznej ceremonii angażuje swoją siostrę oraz przyjaciół z komendy. Czy policjantce uda się zrealizować ten szalony pomysł? Rodzina i przyjaciele zrobią wszystko, by pomóc zakochanej parze. Tymczasem na komendę zgłasza się młoda kobieta. Ktoś bez jej wiedzy nagrał i rozprowadził w sieci film, na którym dochodzi do zbliżenia między nią a słynnym filmowym aktorem. Pierwszym podejrzanym w tej sprawie jest sam aktor. W trakcie przesłuchania okazuje się, że on również jest zaskoczony całym zdarzeniem i nie przyznaje się do nagrania filmu. Patrol szósty musi ustalić, kto zatem odpowiada za całe zamieszanie. Krąg podejrzanych zawęża się do ekipy filmowej, z którą współpracuje poszkodowany gwiazdor. Strażnicy miejscy Roman i Matylda dostają zawiadomienie o głośnej imprezie w środku dnia. Na miejscu okazuje się, że to przedłużony wieczór panieński, a Roman w mundurze straży zostaje wzięty za zamówionego striptizera.
Zieliński spóźnia się na służbę. Góral martwi się o partnera, który dzień wcześniej miał się spotkać z Asią. Kiedy Szymon zjawia się na komendzie, nie bardzo chce rozmawiać o swojej żonie. Okazuje się bowiem, że spotkanie nie przyniosło nic nowego. Chociaż Szymon liczył na powrót ukochanej, niestety kolejny raz został pozbawiony nadziei. Policjant skupia się na pracy i razem ze swoim partnerem rusza na miejsce pierwszej interwencji. Młody chłopak zostaje okradziony przez starszego mężczyznę, który udawał, że potrzebuje pomocy. Od sąsiadki okradzionego policjanci dowiadują się, że złodziej nie był sam. Korzystając z pobliskiego monitoringu policjanci trafiają na trop, który w finale prowadzi do Miejskiego Klubu Seniora i zorganizowanej w nim grupy przestępczej. Witacki wybiera się na spacer ze swoją żoną. Podczas spaceru Anna postanawia wyjawić prawdę o swoim zniknięciu. Komendant ma jednak obiecać, że nie podejmie żadnych działań w tej sprawie i zamknie już ten rozdział. Czy Witacki ulegnie prośbie ukochanej żony czy jako policjant będzie się starał ukarać odpowiedzialnych za jej zniknięcie?
Witacki nie odpuszcza i prowadzi własne śledztwo w sprawie, w którą zamieszana jest jego żona. W dochodzenie włącza się jedna z córek Witackich, Małgosia i to ona odnajduje świadków, którzy mogą pomóc dopaść winnych. Komendant spotyka się z jednym z poszkodowanych, ale ten ze strachu nie chce zeznawać. Tymczasem patrol piąty interweniuje w sprawie napaści na kobietę w jej własnym domu. Ofierze skradziono dużą sumę pieniędzy, jaką miała przy sobie. Jak ustalają policjanci, na tym samym osiedlu willowym doszło do innych rabunków, a trop prowadzi do firmy czyszczącej baseny. Jeden z pracowników okazuje się bowiem zbiegłym skazanym posługującym się fałszywymi papierami. Podejrzany nie przyznaje się jednak do napaści, a patrol piąty nie znajduje przeciw niemu wystarczających dowodów. Sprawa pozostaje nierozwiązana, a na dodatek pojawiają się nowe ofiary. W międzyczasie pojawia się nowy trop, prowadzący do kliniki stomatologicznej, z której korzystały wszystkie okradzione kobiety.
Dla Arka pojawia się nowa nadzieja. Mąż Natalii będzie operowany przez znanego neurochirurga, który zajmuje się takimi trudnymi przypadkami. Nowożeńcy nie posiadają się ze szczęścia. To jest dla nich szansa na normalne życie. Tymczasem na komendę przychodzi zaniepokojony ojciec nastolatka, który nie wrócił do domu po popołudniowym treningu piłki nożnej. Patrol szósty rozpoczyna śledztwo w klubie, w którym zaginiony był widziany po raz ostatni. Trener klubu wyjawia policjantom, że niedawno w tym samym miejscu został pobity inny nastolatek trenujący piłkę. Śledztwo nabiera tempa, kiedy ojciec zaginionego chłopaka dostaje list z żądaniem okupu. Strażnicy Roman i Matylda muszą rozwiązać sprawę księdza oszusta. Podczas pieszego patrolu trafiają bowiem w sam środek kłótni dwóch księży, z których tylko jeden jest po święceniach kapłańskich. Do rozwiązania konfliktu przyczynia się obecność żony fałszywego kapłana.
Ktoś demoluje osiedle Górala. Zrozpaczeni sąsiedzi proszą policjanta o pomoc w znalezieniu wandala. Góral zgłasza się z tą sprawą do dyżurnego Jacka Nowaka. Dyżurny obiecuje zaangażować inny patrol do rozwiązania problemu. Tymczasem podczas patrolu policjanci zauważają, że w jednym z bloków ktoś wyrzuca z okna rzeczy, powodując zagrożenie dla przechodniów. Podczas interwencji Szymon i Miłosz odkrywają, że to mały chłopiec próbował zwrócić na siebie uwagę, bo w zamkniętym mieszkaniu jego mama zasłabła i nie było z nią kontaktu. Witacki daje Zielińskiemu dodatkowe zadanie. Popołudniami policjant ma zacząć pracę w placówce dla trudnej młodzieży, w której będzie opowiadał dzieciakom o pracy w policji i o resocjalizacji. Policjant jest średnio zadowolony z nowej funkcji jaka mu przypadła. U Górala również zmiany, bowiem Stasiek z rodziną postanawia nagle wyjechać nad morze, a wujkowi zostawić swój interes na głowie. Miłosz dostaje klucze do Foodtracka i jest mocno zaskoczony nowym obowiązkiem.
Patrol piąty podczas porannej służby natrafia na plan filmowy. Zaciekawieni policjanci przyglądają się odgrywanej przez aktorów scenie zabójstwa. Podczas ujęcia odtwórca głównej roli zostaje ranny od ciosu nożem rekwizytorskim. Rozpoczyna się śledztwo w iście filmowym stylu, pełne zwrotów akcji i z czarnymi charakterami w tle. Głównym podejrzanym jest rekwizytor – to przez niego na plan wydany został niezabezpieczony nóż. Kolejne wezwanie dotyczy pobicia i rabunku w sklepie. Na miejscu okazuje się, że cała okolica jest terroryzowana i nikt nie chce współpracować z policją. Jedyną osobą, która nie boi się mówić na głos o zagrożeniu, jest oczywiście działkowiczka Halinka, która opowiada o grasującym po okolicy gangu. Wiadomości od Halinki brzmią nieprawdopodobnie – aż do momentu kiedy nasi policjanci wpadają w pułapkę tej grupy... Na patrol piąty pada grad kul. Czy Lena i Białach wyjdą z tego cali?
Maria namawia Wojtka, by zaprosił na domówkę kolegów z pracy. Niedźwiecki nie jest przekonany do tego pomysłu, zwłaszcza, że po tym co przytrafiło się patrolowi piątemu, policjanci nie są w nastroju do imprez. Tymczasem na komendzie pojawia się młoda nauczycielka. Ktoś zrobił zdjęcie jej pocałunku z niepełnoletnim uczniem podczas szkolnej wycieczki. Kobieta nie pamięta takiej sytuacji, jednak zdjęcie nie wygląda na spreparowane. Podczas przesłuchania ucznia okazuje się, że faktycznie doszło miedzy nim i nauczycielką do zbliżenia, ale chłopak przyznaje, że kobieta zachowywała się nietypowo tego wieczoru. Policjanci przypuszczają, że podano jej jakieś środki odurzające. Śledztwo ma wykazać, kto chciał zaszkodzić lubianej pani od polskiego. Krąg podejrzanych zawęża się do grona pedagogicznego. Tego dnia patrol szósty dostaje też zgłoszenie o zdemolowanym straganie. Poszkodowana podejrzewa bezdomnych i niestety jej domysły się sprawdzają. Sprawa ta ma jednak niespodziewany finał. Właścicielka straganu dogaduje się z wandalami i dochodzi miedzy nimi do korzystnej współpracy.
U Witackiego zjawia się znajomy z dawnych lat z prośbą o pomoc. Jego syn został pobity pod domem. Komendant angażuje do tej sprawy patrol siódmy. Niestety brakuje świadków zdarzenia, a chłopak nie widział napastnika. Jedyną wskazówką są słowa, jakie usłyszał od sprawcy, sugerujące, ze to wyrównanie rachunku za przeszłość. Idąc tym tropem, policjanci zaczynają drążyć w przeszłości poszkodowanej rodziny. Góral i Zieliński interweniują również w sprawie kradzieży rodzinnej pamiątki. W mieszkaniu, w którym do niej doszło, odbył się wczoraj wieczór panieński i policjanci zastają tam dwie młode kobiety, wciąż będące jeszcze pod wpływem alkoholu. Dziewczyny oskarżają striptizera, który miał występ w czasie imprezy. Patrol wzywa na komendę podejrzanego. Okazuje się on byłym policjantem, który zmienił profesję. Mężczyzna przyznaje się do posiadania pamiątkowej biżuterii i przedstawia dowód legalnego jej nabycia. Tymczasem w życiu Zielińskiego rozpoczyna się nowy rozdział. Policjant zaczyna pracę w ośrodku dla trudnej młodzieży.
Czujna pani Halina wykrywa kolejne przestępstwo. Tym razem chodzi o uprowadzenie małego dziecka. Policjanci stawiają się pod wskazanym adresem. Na miejscu zastają nieprzytomną kobietę. Okazuje się, że młoda matka jest pod wpływem narkotyków, a dziecka faktycznie nie ma w domu. Patrol piąty wkrótce ustala, że nie było to uprowadzenie lecz interwencja ojca, który zabrał dziecko od nieodpowiedzialnej matki. Choć wydaje się, że śledztwo można zamknąć, to cała sprawa okazuje się mieć drugie dno. Witacki wzywa Białacha na rozmowę w cztery oczy i powierza zaufanemu policjantowi ważne zadanie. Istnieje podejrzenie, że na komendzie działa kret, a Mikołaj ma go odnaleźć. Uwaga Białacha skupia się na Darku, z którym, w zastępstwie Leny, odbywa swój patrol. Co wyniknie z tej obserwacji? Czy podejrzenia Mikołaja są słuszne? Tymczasem Roman i Matylda interweniują na placu zabaw w sprawie kradzieży dziecięcej łopatki. Strażnicy muszą doprowadzić do porządku nadgorliwych rodziców.
Patrol szósty dostaję informację o zwłokach znalezionych w parku. Na miejscu okazuje się, że zraniony mężczyzna nadal żyje. Ofiara nie ma przy sobie żadnych dokumentów, a rany świadczą o postrzałach z kuszy. Policjantom udaje się w końcu ustalić tożsamość młodego mężczyzny. Natalia i Wojtek odnajdują jego dziewczynę. Dzięki jej zeznaniom krąg podejrzanych o napaść zawęża się do kilku kolegów. W efekcie patrol szósty rozpracowuje grupę bogaczy, płacących za niezwykle niebezpieczną grę z udziałem młodych ludzi. Witacki informuje policjantów z komendy, że planowana jest grubsza akcja rozbicia grupy przemytników uranu. W ujęciu przestępców ma wziąć udział kilka jednostek. Patrol szósty nie jest włączony do tej sprawy. Mimo to Wojtek pojawia się na miejscu. Co Niedźwiecki ma wspólnego z przemytem i kogo spotyka na miejscu?
Patrol numer siedem interweniuje w Domu Artysty zamieszkiwanym przez emerytowanych twórców. Okazuje się, że jedna z podopiecznych tego ośrodka została napadnięta w parku przy głównym budynku. Podejrzenia padają na inną pensjonariuszkę, która wysyłała poszkodowanej listowne pogróżki. W międzyczasie na miejscu przestępstwa pojawia się wnuk pobitej kobiety. Domaga się od policjantów natychmiastowego rozwiązania sprawy. W toku śledztwa jeden z tropów prowadzi patrol siódmy do pracowni pewnego malarza. Co odkryją Góral i Zieliński za drzwiami malarskiego studia? Tymczasem Roman nie pojawia się na służbie. Matylda wyrusza na patrol w towarzystwie komendanta straży miejskiej. W jednym z parków niespodziewanie natykają się na zagubionego strażnika. To Roman w bardzo ciężkim stanie próbuje targnąć się na własne życie. Co takiego się wydarzyło? Czy Matylda uratuje sytuację?
Na komendzie niespodziewanie pojawia się Lena. Ku niezadowoleniu Darka, policjantka wraca do służby. Tymczasem dyżurny przyjmuje zgłoszenie z miejskiego parku. Spacerowiczka i jej dziecko zostali zaatakowani przez psa. Na miejscu okazuje się, że nie ma śladów ugryzienia, a agresywne zwierzę to tylko mały piesek wyprowadzany na smyczy. Tego dnia do rozwiązania jest jeszcze sprawa zaniedbanego chłopca, który przykuwa uwagę Leny podczas patrolu. Policjanci odkrywają, że sprzedaje on narkotyki. W toku śledztwa okazuje się, że dziecko jest zaniedbywane przez ojca i tym sposobem próbuje sobie dorobić. Patrol piąty dociera do pełnoletniej siostry zatrzymanego chłopaka. Policjanci mają nadzieje, że to ona okaże się ratunkiem dla młodocianego przestępcy. Białach ma swoje podejrzenia co do Darka. Policjant nie odpuszcza i po pracy śledzi technika z komendy.
Wojtek uratował Marię z policyjnej zasadzki. Ona jednak nadal ma wątpliwości i nie chce mu zaufać. Policjant będzie musiał na nowo zbudować relację ze swoją dziewczyną. Tymczasem Natalia jest w ogromnym stresie, bo Arek trafia na stół operacyjny. Znany lekarz podjął się usunięcia guza. Policjantka niecierpliwie czeka na zakończenie zabiegu. Na komendzie pojawia się kobieta, która prosi dyżurnego o pomoc. Zalazła w domu list, w którym jej syn pisze, że chce popełnić samobójstwo. Policjanci z patrolu szóstego odkrywają, że student był szantażowany. Po rozmowie z jego przyjacielem typują miejsce, do którego mógł się udać. W ostatnim momencie znajdują chłopaka i tym samym ratują mu życie. Jednak to nie koniec śledztwa. Wojtek i Natalia muszą odnaleźć osobę, która stoi za szantażem. Okazuje się bowiem, że to nie jednostkowy przypadek, a wszystko z zemsty za dawne przewinienia.
Patrol siódmy zajmuje się nietypową sprawą. Grupka wyrostków atakuje bezdomnego, który ma przy sobie worek ludzkich włosów. Góral i Zieliński starają się odkryć, skąd pochodzi to nietypowe znalezisko. W toku śledztwa natrafiają na zakład pogrzebowy, którego właściciel został zamordowany przez jednego z klientów. Policjanci wpadają na top afery, w którą wplątanych jest kilka zakładów pogrzebowych i wielu ich pracowników. Tymczasem patrol straży miejskiej interweniuje w sprawie kradzieży. Na miejscu dochodzi do przepychanki dwóch oskarżających się nawzajem kobiet. Czy Matylda w asyście komendanta Holery podoła zadaniu? Zieliński nadal nie potrafi się odnaleźć w pracy pedagoga. Jego podopieczni wymyślają kolejne żarty, by dopiec nowemu opiekunowi.
Konrad rozgościł się na dobre w domu swojej byłej żony. Lena musi wyznaczyć granice i, pomimo nalegań Ani, wyrzuca eksmęża na bruk. Tata Ani ma jednak plan awaryjny. Razem z córką zastanawiają się, jak przekonać Lenę do zmiany zdania. Tymczasem Ania w drodze do szkoły jest świadkiem podejrzanej sytuacji. Dziewczyna jest przekonana, że widziała porwane dziecko i idzie na komendę, żeby powiedzieć o tym mamie. Patrol piąty przyjmuje oficjalne zgłoszenie i rozpoczyna śledztwo. Niestety brakuje zgłoszeń o zaginięciu, które odpowiadałyby tej sprawie. Wszystko nabiera rozpędu, kiedy policjanci docierają do matki zaginionej dziewczynki. Kobieta jednak w ogóle nie przyznaje się do posiadania dziecka, nigdzie też oficjalnie nie zostało ono zgłoszone. Jedynym dowodem na istnienie dziewczynki są zeznania sąsiadki. Czy to wystarczy by rozwikłać zagadkę? Patrol piąty po raz kolejny stanie na wysokości zadania.
Na komendzie zjawia się zaniepokojony młody mężczyzna, który zgłasza zaginięcie narzeczonej. Dziewczyna zniknęła w dniu, kiedy mieli się pobrać. Jego zeznania potwierdza przyjaciółka zaginionej. Oboje są przekonani, że niedoszłą pannę młodą spotkało coś złego. Podejrzenia padają na jej byłego chłopaka, który nie pogodził się z rozstaniem, a tym bardziej ze ślubem ukochanej z innym mężczyzną. Patrol szósty postanawia sprawdzić ten trop. Sprawa nabiera tempa kiedy poszukiwana zostaje odnaleziona. Ma poważne obrażenia i trafia nieprzytomna do szpitala. Dodatkowo okazuje się, że główny podejrzany ma niepodważalne alibi. Kto zatem stoi za tym atakiem? Policjantom udaje się dopaść winnego w ostatniej chwili. Matylda pełni służbę w towarzystwie komendanta Holery. Nie jest tym zachwycona, ale humor poprawia jej pewna kobieta, która w bardzo sprytny sposób zawstydza jej szefa.
Pani Halinka znowu na posterunku. Tym razem odkrywa trupa w starej kanapie na śmietniku. Na miejscu okazuje się, że ofiara jeszcze żyje, ale jest w stanie bardzo ciężkim po ukąszeniu egzotycznego gada. Teraz patrol siódmy musi ustalić, jak do tego doszło i znaleźć hodowcę niebezpiecznego zwierzęcia. Sprawa nie należy do łatwych i przyjemnych, ale zgranemu zespołowi udaje się zażegnać niebezpieczeństwo. Szymon Zieliński poznaje kadrę ośrodka, w którym przyszło mu dodatkowo pracować. Jednocześnie jeden z wychowanków prosi go o pomoc. Czy Zieliński podoła zadaniu? Tego dnia patrol siódmy dostaje też zgłoszenie o rabunku i włamaniu do mieszkania. Kobieta, która wezwała policję, ukryła się tam i czeka na pomoc. Policjanci natychmiast tam jadą, jednak na miejscu czeka ich nie lada niespodzianka.
Ani imponuje koleżanka z bogatej rodziny, która zawsze ma pieniądze na drogie zakupy. Lena musi wytłumaczyć córce, że nie stać jej na wystawne życie i wysokie kieszonkowe dla nastolatki. Na służbie patrol piąty dostaje zgłoszenie o napaści podczas imprezy integracyjnej. Ofiarą jest młoda dziewczyna z niewielkiej firmy, a podejrzanymi - jej współpracownicy. Z czasem dziewczyna zjawia się na komendzie i wskazuje jednego kolegę jako winnego tej napaści. Oskarżony nie przyznaje się do winy i twierdzi, że dziewczyna go wrabia. Policjanci muszą odkryć, kto mówi prawdę i co właściwie się stało. Szulc unika Leny po tym, jak kolejny raz natknął się u niej w domu na jej eks. Komisarz idzie do baru, żeby zapomnieć o smutkach. Tymczasem znów natyka się na Konrada i widzi, jak podrywa on jakąś kobietę. Oburzony, daje nauczkę byłemu mężowi Leny.
Dyżurny dostaje pilne zgłoszenie o napaści na prokuratora. Na miejscu policjanci dowiadują się, że doszło również do kradzieży niezwykle cennych dokumentów procesowych, a także ważnych dowodów pozwalających na skazanie lokalnego przestępcy. Patrol szósty podejrzewa, że kradzież została zlecona przez oskarżonego gangstera, jednak podstawą do zatrzymania są dowody, dlatego policjanci muszą znaleźć cokolwiek, co potwierdzi ich przypuszczenia. Do Natalii dzwoni zaniepokojona pani Halinka, która prosi o ratunek dla sąsiadki. Na miejscu okazuje się, że mąż sąsiadki jest bałaganiarzem a policjanci mają zmusić mężczyznę do porządków. Co wyniknie z tej sytuacji? Wojtek dopina sprawy związane z planowaną akcją przemytniczą. Jest trochę obrażony na Marię za nieco brutalne zapoznanie z pozostałymi wspólnikami, ale zbliża się czas ich wspólnej ucieczki.
Góral wybiera się do pracy. Jest w dobrym humorze, ale jego entuzjazm nie trwa długo, bo tuż przed wejściem na komendę natyka się na Jagnę rozkładającą wózek z góralskim jedzeniem. Kobieta nie daje się przekonać, że nie jest to odpowiednie miejsce do sprzedaży oscypków. Tymczasem dyżurny odbiera zgłoszenie o napadzie w sklepie monopolowym. Sprawcą jest… goryl w kapeluszu! Dla patrolu siódmego rozpoczyna się trudne śledztwo z zaskakującym finałem. Kto skrywa się za maską goryla? Miłosz czeka na Staśka, który wraz z rodziną miał wrócić z urlopu. Jednak okazuje się, że cała trójka zostaje jeszcze nad morzem, ze względu na chorego Tadzia. Szymon nie jest zadowolony z takiego obrotu sytuacji. Matylda zajmuje się sprawą nękanego nauczyciela podstawówki i zakochanego ucznia tej samej szkoły. Strażniczka ma wyjątkowy talent do rozwiązywania konfliktów dzięki spokojnej rozmowie.
Kamińska rozpoczyna dzień służby od wspólnego śniadania z komisarzem Szulcem, co wprawia ją w dobry nastrój. Tymczasem przychodzi pierwsze zgłoszenie. Sprawa dotyczy dewastacji mienia kilku bogatych osób. Wygląda to na zorganizowaną akcję, której ofiarą padają czołowi lokalni biznesmeni. Ktoś niszczy ich drogie auta i wysyła im listy z pogróżkami. Przestępcy zostają nagrani przez monitoring miejski, ale są dobrze zamaskowani i trudno znaleźć jakiś szczegół, który naprowadziłby policję na ich trop. Pierwsze podejrzenia padają na pracowników firm należących do poszkodowanych. Lena i Białach muszą zweryfikować swoje hipotezy. Tego dnia para policjantów dostaje też wezwanie od człowieka, który pada ofiarą własnej fobii. Patrol piąty śpieszy z pomocą i ratuje z opresji przerażonego mężczyznę.
Patrol szósty występuje w nietypowym składzie. Zamiast Wojtka Niedźwieckiego Natalii towarzyszy oficer dyżurny Jacek Nowak. Pierwsze wezwanie dotyczy ciała znalezionego w Lesie Osobowickim. Zamordowany mężczyzna to doktor ornitologii. Policjanci szukają tropów w kręgach naukowych w jakich obracał się denat. Nic nie wskazuje bowiem, żeby był to przypadkowy rabunek. Kluczem do rozwiązania sprawy okazuje się jeden z obserwowanych przez mężczyznę ptaków - jemiołuszka. Tymczasem ekipa straży miejskiej rusza na pomoc uwięzionemu na drzewie zwierzęciu, które zostaje zauważone przez parę staruszków. Komendant Holera postanawia się wykazać… Tymczasem Wojtek, Maria i jej wspólnicy przygotowują się do sprzedaży uranu. Ruszają na miejsce przekazania towaru. Tam czekają już na nich mafiosi. Chwilę potem pojawia się ktoś jeszcze. Jak zakończy się ta niebezpieczna akcja?
Podczas dyżuru Zielińskiego w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii dochodzi do niebezpiecznej sytuacji. Jeden z wychowanków atakuje innego krzesłem. Szymon zostaje wezwany na dywanik do dyrektorki. Tymczasem Góral pojawia się u Jagny z pewną propozycją. Stasiek, który postanowił zostać nad morzem, przepisał Szymonowi swoją połowę interesu. Teraz jako prawomocny współwłaściciel wózka z góralskim jedzeniem, policjant może decydować o jego losie. Na patrolu policjanci dostają sprawę domniemanego otrucia. Biznesmen po zjedzeniu posiłku z firmy cateringowej zaczyna się dusić. W jedzeniu znalazł się składnik, na który mężczyzna jest silnie uczulony. Do tego właścicielem firmy dostarczającej posiłki jest jego rodzony syn. Główne podejrzenia padają na dziewczynę syna, byłą prostytutkę, której przyszły teść nie chce zaakceptować. Co wykaże śledztwo?
Arek opuścił już szpital. Razem z Natalią wybierają się na pierwszy wspólny spacer. Tymczasem na komendę przychodzi pani Halina, która ma kolejne ważne zadanie dla policjantów. W parku miejskim pojawił się mężczyzna, który obnaża się przed spacerowiczami. Ekshibicjonista zostaje przejęty przez Natalię i Wojtka. Podczas przesłuchania wychodzi na jaw, że mężczyzna został zmuszony do obscenicznego zachowania , a jego sprawa łączy się z innymi osobami, które pod wpływem zewnętrznych rozkazów, podejmowały nietypowe i ryzykowne działania. Trop prowadzi do przestępcy zwanego Władcą. Patrol szósty musi zapobiec morderstwu na jego żądanie. W całym trudnym śledztwie policjantom pomagać będzie informatyczka z komendy głównej. Młoda specjalistka zaimponuje swoimi umiejętnościami technikowi Darkowi, ale zdąży też zaleźć mu za skórę.
Dyżurny przyjmuje zgłoszenie mężczyzny, który podczas porannego biegu zauważył przy drodze w okolicach lasu porzuconą taksówkę i nieprzytomnego taksówkarza w środku. Na miejscu policjanci oprócz auta znajdują rozrzucone walizki i dziecięce ubrania. Patrol piąty musi dowiedzieć się, kto korzystał z kursu i dlaczego zniknął. Pierwszych wskazówek szukają w firmie taksówkarskiej. Chwilę później na komendzie pojawia się starsza kobieta, by zgłosić zaginięcie córki i wnuczki. Podejrzewa zięcia o tunezyjskim pochodzeniu. Okazuje się, że zaginione korzystały z taksówki, którą interesują się policjanci. Śledztwo nabiera tempa. U Witackiego pojawia się dawno niewidziana na komendzie Jaskowska. Nie są to jednak koleżeńskie odwiedziny, a raczej spotkanie dotyczące śledztwa w sprawie Czyściciela. Czy Jaskowska jest w stanie pomóc koledze po fachu? Witacki razem ze swoim zespołem policjantów ma do rozwiązania jeszcze jedną ważną sprawę. Nadszedł czas, aby dorwać policyjnego kreta.
Obok komendy pojawia się człowiek z koktajlem Mołotowa w ręku. Białach rozpoznaje w nim swojego szkolnego kolegę. To pozwala szybciej nawiązać mu z nim kontakt i w rezultacie opanować niebezpieczną sytuację. W czasie przesłuchania okazuje się, że mężczyzna został oskarżony o śmiertelne potrącenie młodej kobiety, do czego się nie przyznaje. Twierdzi, że został wrobiony. Rozpoczyna się żmudne śledztwo. Tymczasem na komendzie pojawia się zatroskana Jaskowska. Była komendant oferuje jej swoją pomoc. Lena i Szulc spotykają się w tajemnicy. Kamińska postanawia wyznać swojej córce prawdę o nowym związku.
Policjanci zostają wezwani do sprawy kradzieży w sklepie spożywczym. Sprawczynią jest nastoletnia Nadia z ośrodka dla młodzieży. Zieliński próbuje z nią porozmawiać, aby poznać motywy jej postępowania. Kolejne zgłoszenie dotyczy pijanego mężczyzny leżącego w parku. Okazuje się, że nie żyje, ale nie ma to związku z nadużyciem alkoholu. Sprawdzając zapis monitoringu miejskiego, Zieliński i Góral odkrywają, że w pobliżu kręcił się znany policji miejscowy bezdomny, który obrabował denata. Funkcjonariusze ustalają, że w morderstwo mogą być zamieszani członkowie rodziny denata.
Kobieta zgłasza zaginięcie męża. Mężczyzna rano wyszedł do salonu masażu, w którym pracuje, ale do niego nie dotarł. Okazuje się, że poszukiwany wybrał wszystkie oszczędności ze wspólnego małżeńskiego konta. Stróże prawa namierzają telefon zaginionego. Trop prowadzi do parku. Tam znajdują mężczyznę nieprzytomnego. Nic nie pamięta i nie potrafi powiedzieć, co stało się z pieniędzmi. Wojtek i Natalia interweniują w salonie fryzjerskim, w którym jedna klientka atakuje drugą nożycami. Tymczasem Siostra Natalii niespodziewanie wyprowadza się z domu. Policjantka dzwoni do Matyldy, aby poznać powody tej decyzji.
Radny jednej z wrocławskich dzielnic chce podnieść bezpieczeństwo na ulicach i kontaktuje się w tej sprawie z Witeckim. W sprawę zostają włączeni Białach i Kamińska. Na patrolu w tamtym rejonie policjanci natrafiają na młodzieżowy gang, który wykorzystuje nieletnich do kradzieży. Lena i Mikołaj zostają wplątani w aferę, co odbija się głośnym echem w mediach, stawiając policję w złym świetle. Tymczasem jeden z funkcjonariuszy obchodzi i urodziny i zaprasza kolegów na spotkanie po pracy. Wszyscy mu odmawiają z braku czasu. Do tego dochodzą kłopoty z powodu przypadkowego zniszczenia ważnych dokumentów.
Zieliński pomieszkuje tymczasowo u Górala. Koledzy z patrolu dobrze dogadują się również poza pracą. Na początku swojej służby przyjmują zgłoszenie o zniszczeniu rowerów na jednym z wrocławskich osiedli. Podejrzany jest rolnik, którego pole rozjeżdżane jest przez skracających sobie drogę rowerzystów z osiedla. Wkrótce w okolicy ktoś celowo potrąca jedną z rowerzystek i dziewczyna trafia do szpitala. Śledztwo nabiera rozpędu. Gosia Witacka postanawia zmienić profesję - chce zostać profilerką policyjną. Składa papiery na specjalistyczne studia. Witacki nie jest zadowolony z decyzji swojej córki. Natomiast Juliusz będzie musiał ogarnąć pokój profosa samodzielnie. Czy Poniatowski podoła zadaniu? Góral chce sprzedać foodtracka, jednak Jagna nie jest przekonana do potencjalnych kupców.
Wojtek nie jest w najlepszej kondycji. Policjant nie może otrząsnąć się po śmierci Marii, co utrudnia mu pracę na komendzie i bezpośrednią współpracę z Natalią. Tymczasem pojawia się zgłoszenie w sprawie zaginięcia młodej dziewczyny. Matka zaginionej oskarża męża córki o porwanie. Mężczyzna jest powiązany z gangiem i był już karany za kradzież. Podejrzany do niczego się nie przyznaje. W trakcie dochodzenia policjanci odkrywają, że w całą sprawę zaangażowany jest również miejscowy ksiądz. Natalia kończy to śledztwo w towarzystwie dyżurnego, bo kondycja Niedźwieckiego spada z godziny na godzinę. Wojtek po opuszczeniu posterunku, topi smutki w alkoholu. Niestety takie zachowanie policjanta będzie miało tragiczne skutki.
Witacki informuje policjantów piątego patrolu, że Darek został zwolniony z więzienia. Komendant przestrzega Lenę i Białacha, że były policjant związał się z niebezpiecznymi i wpływowymi ludźmi. Tymczasem na komendzie pojawia się mężczyzna z zakrwawionym nożem w ręce. Twierdzi, że nic nie pamięta, ale obawia się, że mógł kogoś skrzywdzić. Policjanci rozpoczynają dochodzenie od wizyty w jego domu, gdzie czeka już na nich wojsko, bo podejrzany jest czynnym żołnierzem. W domu jest ranna kobieta. Okazuje się, że to jego żona i że została zaatakowana nożem. Jej stan jest krytyczny. Wojsko przejmuje śledztwo. Sprawa wygląda na oczywistą, ale Białach i Lena wiedzą, że kiedy rozwiązanie wydaje się zbyt proste, to zapewne istnieje jakieś drugie dno. Patrol piąty szuka tropów na własną rękę, ale przy aprobacie swojego komendanta.
Podczas patrolu Góral i Zieliński sprawdzają okolice jednego ze squatów. Na komendę wpłynęły niepokojące zgłoszenia na temat tego miejsca. Policjanci zauważają młodego mężczyznę sprzedającego coś nieletnim. Po zrewidowaniu go postanawiają przeszukać również wnętrze budynku. Znajdują tam nieprzytomną dziewczynę, która została dotkliwie pobita. Świadków brak, a na przesłuchanie jako pierwszy trafia jej współlokator. Kolejnymi podejrzanymi są rodzice, od których dziewczyna uciekła. Śledztwo nabiera rozpędu, gdy okazuje się, że w sprawę zamieszany jest również duchowny. Tymczasem na komendzie pojawia się Nadia. Dziewczyna przynosi Zielińskiemu prezent w dowód wdzięczności. Juliusz jest zaintrygowany relacją nastolatki i policjanta.
Dyżurny zawiadamia patrol szósty o poważnym wypadku na jednym ze skrzyżowań. Na miejscu okazuje się, że doszło do zderzenia z udziałem motocyklisty. Policjanci z drogówki mają wątpliwości co do przebiegu kolizji. Natalia i Wojtek przejmują tę sprawę i wnikliwie szukają tropów, które pozwolą znaleźć winnego. Tymczasem przychodzi kolejne zgłoszenie. Tym razem chodzi o kradzież w salonie sukien ślubnych. Z całego towaru zginęła najdroższa i najładniejsza suknia. Wojtek i Natalia prowadzą śledztwo, które zaprowadzi ich pod sam ołtarz jednego z wrocławskich kościołów. Szulc zabiera Niedźwieckiego i Mróz do pomocy przy kolejnej sprawie. Tym razem chodzi o śmiertelne potrącenie młodej dziewczyny. Sprawca uciekł z miejsca wypadku, brak świadków. Roztrzęsiony Wojtek z trudem zabezpiecza teren zdarzenia.
Białach i Lena podczas porannego patrolu natykają się na studenta pod wpływem narkotyków. Młody człowiek zostaje zabrany na odtrucie, a skonfiskowana zawartość jego plecaka trafia na komendę. Niestety Julek podbiera drugie śniadanie studenta, które okazuje się niebezpieczną niespodzianką. Tymczasem córka Leny zamiast do szkoły trafia na imprezę. Wagary kończą się dla Ani w szpitalu, bo głównym daniem na domówce są ciastka z dodatkiem narkotyku. Okazuje się, że takie ciastka pojawiły się w całym mieście i pochodzą z jednego źródła. Patrol piąty musi rozwikłać tę zagadkę i powstrzymać produkcję niebezpiecznych specjałów. Białachowi pomaga Szulc w zastępstwie Leny, która czuwa przy córce w szpitalu. Do Darka przychodzi jego wybawca, Wolski. Żąda spłaty długu za wyciągniecie z więzienia. Darek będzie musiał kolejny raz pobrudzić sobie ręce.
Patrol siódmy zostaje wezwany do szpitala. Na miejscu okazuje się, że jeden z wziętych chirurgów próbował tego ranka popełnić samobójstwo, a przyczyną tak desperackiego kroku był szantaż. Szymon i Góral dzięki małemu podstępowi łapią szantażystę. Podczas przesłuchania przestępcy wychodzi na jaw mroczna tajemnica chirurga. Śledztwo zmienia swój tor i przyjmuje zaskakujący obrót. W międzyczasie policjanci muszą interweniować w kolejnej sprawie. Tym razem chodzi o kradzież dużej liczby beczek z fryturą. Bachleda i Zieliński nie bagatelizują zgłoszenia i zabierają się do szukania śladów. Do czego złodziejowi potrzebny był olej w takiej ilości? Rozwiązanie tej sprawy będzie nie lada zaskoczeniem. Miłoszowi udaje się sprzedać wózek z góralskim jedzeniem. Jest przekonany, że to koniec przygód z charakterną góralką. Niestety jeszcze tego samego wieczora przekonuje się, że jego radość była przedwczesna…
Natalii i Arkowi zapowiada się przyjemny wspólny poranek, kiedy nagle ich plany przekreśla informacja o strzelaninie obok ich domu. Oboje ruszają na miejsce i ratują postrzelonemu życie. Jak się okazuje, jest to miejscowy gangster, który teraz ma dług wdzięczności wobec ratownika. Tymczasem na komendzie pojawia się Szulc z raportem z sekcji zwłok potrąconej dziewczyny. Wojtek Niedźwiecki mocno się spina na wieść o tej sprawie, Szulc ma pomysł, aby nagłośnić wypadek i poszukać dzięki temu świadków tego przestępstwa. Chwilę później parol szósty otrzymuje pierwsze zgłoszenie. Właściciel firmy został pobity w swoim biurze. Okazuje się, że mężczyznę zaatakował jego księgowy. Policjanci starają się namierzyć podejrzanego. Sprawa poważnie się komplikuje, bo księgowy zostaje porwany, a w mieszkaniu czeka na niego jego córka. Policjanci zabierają dziewczynkę na komendę i to ona staje się kluczem do rozwiązania całego śledztwa.
Do policjantów z patrolu piątego podchodzą dwie młode dziewczyny. Są przekonane, że były świadkami zbrodni - morderstwa dokonanego na znanej influencerce podczas nadawanego przez nią live’a. Dziewczyny pokazują policji niepokojące nagranie. Lena i Białach natychmiast jadą pod wskazany przez dyżurnego adres celebrytki. Na miejscu nie zastają nikogo, widzą jednak ślady walki, mogące świadczyć o tym, że doszło do porwania. Rozpoczyna się wyścig z czasem i poszukiwania na szeroką skalę. W całą sprawę zamieszany jest ekscentryczny projektant mody i krzykliwa właścicielka lumpeksów. Tymczasem na komendzie pojawia się zdenerwowana Halinka z mandatem w ręku. Nikt nie spodziewa się, że jej oburzenie doprowadzi do złapania kolejnego oszusta. Lena udowodni, że jest nie tylko świetną policjantką, ale posiada umiejętności aktorskie, które pomogą w schwytaniu przestępcy.
Góral obmyśla zemstę na Jagnie za jej nocne hałasy. Tymczasem Szymon zjawia się w ośrodku dla trudnej młodzieży i przeprowadza kolejną niezbyt udaną lekcję. Chociaż bardzo się stara, młodzi nie są zainteresowani tematem. Kiedy patrol siódmy rozpoczyna służbę, pierwsze wezwanie przychodzi ze stadniny. Właściciel zgłosił zaginięcie jednego z najlepszych koni. Na miejscu policjanci badają ślady i ustalają fakty, rozmawiając ze wszystkimi świadkami. Najbardziej zniknięciem zwierzęcia przejęta jest mała dziewczynka. Dla niej ta kradzież to przerwanie terapii i utrata najbliższego przyjaciela. Policjanci robią wszystko, aby jak najszybciej rozwiązać tę sprawę.
To nie jest najlepszy dzień dla Wojtka. Pojawia się świadek wypadku, w którym policjant brał udział. Na domiar złego świadek ten zaczyna szantażować Niedźwieckiego. Tymczasem na komendę wpływa zgłoszenie o napadzie na starszą kobietę w jej własnym mieszkaniu. Podejrzenia padają na syna ofiary, który ma od dłuższego czasu problemy z alkoholem i od matki wyciąga pieniądze na picie. Sama ofiara napaści nie potrafi pomóc policji w identyfikacji przestępcy, bo ten miał na głowie kominiarkę. Rozpoczyna się trudne śledztwo dla patrolu szóstego. Policjanci wiedzą jednak, że nie można dać się zwieść pozorom i trzeba mieć oko na każdy, nawet najmniejszy szczegół. Dzięki temu udaje się doprowadzić sprawę do końca. Jeszcze tego samego dnia Natalii i Wojtkowi udaje się pogodzić zwaśnionych sąsiadów i polepszyć los małego pieska.
Prywatny darczyńca przysyła na komendę nowy sprzęt komputerowy. Z prezentu cieszą się wszyscy funkcjonariusze. Gdy komendant Witacki dowiaduje się, kto stoi za tym hojnym gestem, każe jednak oddać rzeczy z powrotem. Lena i Białach zatrzymują pirata drogowego, który okazuje się ojcem wiozącym dziecko na przeszczep serca. Stróże prawa proponują eskortę do samej stolicy. Podróż nie jest łatwa, a na patrol czekają niespodziewane wyzwania. Załoga musi zapobiec rabunkowi w przydrożnym zajeździe i ominąć drogowe blokady. Podczas jazdy stan dziewczynki się pogarsza. Traci ona przytomność. Tymczasem w domu Wolskiego pojawia się Renata Jaskowska. Jej szef ma dla niej zadanie, którego była pani komendant nie chce się podjąć. Wolski nie przejmuje się niesubordynacją szefowej ochrony i wyciąga innego asa z rękawa.
Góral doświadcza kolejnych uroków bliskiego sąsiedztwa z Jagną. Zalane mieszkanie nadwyręża cierpliwość Bachledy. Miłosz postanawia samodzielnie rozprawić się z nieznośną sąsiadką. Jak zakończy się starcie dwóch góralskich temperamentów? Tymczasem podczas służby patrolu siódmego pojawia się zrozpaczona dziewczyna szukająca zaginionego narzeczonego. Chłopak od tygodnia ma wyłączony telefon, dziewczyna zaś odchodzi od zmysłów. Patrol przyjmuje zawiadomienie i rozpoczyna poszukiwania od miejskich noclegowni, jako że zaginiony nie ma stałego miejsca zamieszkania. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna ma problemy z narkotykami, ale to nie koniec niepokojących informacji na jego temat. W międzyczasie pojawia się kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące oszustwa „na policjanta”. Zieliński i Góral dowiadują się, że sprawca podawał się za przedstawiciela służb do zadań specjalnych. Kiedy w końcu udaje się go ująć, okazuje się, że sprawa wygląda nieco inaczej niż przedstawiła to zgłaszająca
Natalia zostaje wyznaczona przez Witackiego do udziału w rozpoczynającym się właśnie pilotażowym programie współpracy z pogotowiem ratunkowym. Ratownikom w ich pracy mają towarzyszyć policjanci, dzięki czemu Natalię czeka tego dnia służba z Arkiem. Policjantka jest niezwykle podekscytowana tym pomysłem i pracą z mężem. W karetce poznaje przydzielonego do nich lekarza, który nieudolnie ją podrywa. Natalia jest również świadkiem jak jej mąż realnie ratuje ludzkie życie. Tymczasem Wojtkowi Niedźwieckiemu na służbie towarzyszy Emilia Drawska-Zapała. Ta dwójka od dawna dobrze się dogaduje i widać to również na polu zawodowym. Fakt, że prywatnie oboje stracili ukochanych, jeszcze bardziej zbliża ich do siebie i ułatwia porozumienie. Na patrolu dostają wezwanie do hali składu budowlanego, którego właściciel podejrzewa kolejną już kradzież. Chwilę potem okazuje się jednak, że doszło tam do morderstwa i policjanci potrzebują pomocy niezastąpionego w takich sytuacjach komisarza Szulca.
Lena z córką Anią spędzają noc w paskudnym hotelu. Na ratunek przybywa Szulc, który zabiera je do swojego mieszkania. Kamińska usiłuje się dowiedzieć, dlaczego tak nagle straciła mieszkanie. Odpowiedź poznaje jeszcze tego samego dnia, gdy na komendę przychodzi list o postępowaniu komorniczym. Tymczasem na patrolu trzeba zająć się zgłoszeniem zrozpaczonego kolekcjonera, któremu skradziono cenne dzieła sztuki współczesnej. Do kradzieży doszło podczas jego wyjazdu w delegację. Podejrzenia padają na dziewczynę obrabowanego mężczyzny, która, jak ustalają policjanci, ma sporo do ukrycia. W sprawę zamieszany jest również niebezpieczny lichwiarz, u którego kolekcjoner zaciągnął jakiś czas temu pożyczki na zakup kosztownych obrazów. Kto okaże się złodziejem? Na komendzie Juliusz daje się podejść miłej dziewczynie sprzedającej kanapki. Niestety, jego łakomstwo po raz kolejny źle się kończy. Całą sytuacje ratuje Profos, który ostatnimi czasy dość często odwiedza stare śmieci.
Policjanci z patrolu siódmego próbują rozwiązać sprawę oszustw metodą „na bank”. Ofiarą kradzieży z kont pada wielu posiadaczy rachunków bankowych. Jedna z klientek okazuje się oporna na oszustów. To Halinka, która już wiele razy okazywała pomoc policji miejskiej. Tym razem udało jej się nagrać złodziei. Czy dzięki jej wkładowi w policyjne śledztwo, uda się zatrzymać grupę przestępczą? Tymczasem Juliusz chce przeprowadzić pewną prowokację, dzięki której być może uda się zatrzymać człowieka próbującego uniknąć kary więzienia. Juliusz ma pewien genialny plan, a w jego realizacji pomaga mu Profos. Ten duet to pewne kłopoty, wiec przyda się wsparcie patrolu siódmego. W ośrodku dla młodzieży, gdzie prowadzi zajęcia Zieliński, dyrektorka ma pomysł na integrację. Postanawia, że wychowankowie wystawią przedstawienie, a jego organizacją zajmie się Szymon. Policjant nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw. Jednak bardziej niepokoi go nieobecność Nadii. Zieliński boi się, że dziewczyna zrobiła
Na komendę dzwoni młoda kobieta. Twierdzi, że lekarze przetrzymują ją bezprawnie w szpitalu. Gdy patrol szósty dociera na miejsce, okazuje się, że skradziono tam bardzo drogie leki z gabinetu lekarskiego, a kobieta, która zawiadomiła policję, jest główną podejrzaną. W toku śledztwa podejrzenia padają na jednego z pielęgniarzy, którego skłonności do nadużywania farmaceutyków doprowadzają do zagrożenia życia pacjentki szpitala. Na ratunek w kryzysowej sytuacji rusza Arek, mąż Natalii Mróz. Tymczasem Wojtkowi pali się grunt pod nogami. Dostaje mandat za przekroczenie prędkości z dnia kiedy zginęła dziewczyna. Do tego Szulc nie odpuszcza i nadal prowadzi śledztwo w sprawie wypadku.
Patrol piąty zjawia się w prywatnej klinice położniczej, z której niespodziewanie zniknęła dwójka noworodków. Białach i Lena znajdują dzieci w rękach pielęgniarki będącej pod wpływem alkoholu. Kobieta zabrała małych pacjentów na spacer do parku, nie pytając o zgodę rodziców. Rozwiązanie tej sprawy to zaledwie zapowiedź mrocznej tajemnicy, jaką skrywają mury kliniki i z którą przyjdzie się zmierzyć policjantom. Ania przeżywa ogromnie upokorzenie, kiedy okazuje się, że po internecie krąży filmik na którym się rozbiera. Dziewczyna jest załamana. Do akcji wkracza komisarz Szulc, który okazuje się nieocenionym wsparciem dla córki swojej ukochanej. Pomaga odkryć źródło tego nagrania i należycie ukarać winnych.
Na policję zgłasza się małżeństwo, które zapłaciło dużą sumę za nielegalną adopcję dziecka z zagranicy. Oszustka ulotniła się z pieniędzmi, a małżonkowie nigdy nie zobaczyli dziecka, dlatego mimo, że sami złamali prawo, postanowili złożyć doniesienie. Policjantom szybko udaje się zlokalizować oszustkę, jednak spotkanie z nią przynosi nowe dowody. Kto w tej sprawie naprawdę popełnił przestępstwo? Patrol siódmy dostaje też zgłoszenie o naruszaniu wałów przeciwpowodziowych. Brzmi to bardzo poważnie, ale w rzeczywistości okazuje się sąsiedzką sprzeczką. Tymczasem na komendzie pojawia się nowy sprzęt do skanowania odcisków palców. Profos asystuje Juliuszowi w testowaniu nowego nabytku. Górala czekają kolejne niespodzianki w związku z bliskim sąsiedztwem Jagny.
Natalia ma policyjny dyżur w karetce pogotowia, którą jeździ jej mąż. Dzięki temu z bliska widzi, jak Arek ratuje ludziom życie. Jednym z uratowanych jest mały chłopiec. Policjantka pęka z dumy. Arek okazuje się właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Niestety, tego dnia spotyka ją również przykra niespodzianka. Dostaje kolejny bukiet z niepokojącym liścikiem. Natalia jest zdeterminowana rozwiązać tę zagadkę i dorwać dręczyciela. O pomoc prosi dyżurnego. Tymczasem Wojtkowi na patrolu towarzyszy Emilia Drawska-Zapała. Tych dwoje świetnie się dogaduje, zwłaszcza że każde z nich niedawno utraciło ukochaną osobę. Jako patrol szósty rozwiązują sprawę kilku kradzieży, które zaczęły się od pożyczania wózków dla dzieci. Tego dnia Wojtek i Emilka zostają też wezwani do małżeńskiej kłótni. Na miejscu występują w roli niezwykle skutecznych mediatorów.
Lena i Ania pomieszkują u Szulca, który wykazuje się dużą cierpliwością wobec diametralnych zmian w jego życiu. Tomek ze stoickim spokojem znosi uciążliwe lub niezręczne sytuacje, jak wciąż zajęta łazienka czy damskie akcesoria porozrzucane po całym domu. U Wolskiego zjawia się Jaskowska. Kiedy poznaje jego plany co do komendanta Witackiego, jest przerażona bezwzględnością swojego nowego szefa. Tymczasem na patrolu zespół piąty przejmuje sprawę kobiety, która obawia się agresji ze strony swojego byłego męża. Jest przekonana, że jej eks chce ją zabić. Lena i Białach jadą do jego kliniki weterynaryjnej. Na miejscu przekonują się, że sprawy wyglądają nieco inaczej niż przedstawiała była żona mężczyzny. Policja musi zorganizować ustawkę, by przyłapać winnego na gorącym uczynku...
Patrol siódmy dostaje zgłoszenie o kradzieży na przyjęciu weselnym. Zniknęły wszystkie koperty z pieniędzmi dla nowożeńców. Na miejscu Góral i Zieliński próbują zapanować nad chaosem wśród weselnych gości. Pomocne okazują się wskazówki jednego z uczestników wesela, Janka. Chłopak ma smykałkę do rozwiązywania zagadek kryminalnych. I chociaż na początku sam jest jednym z podejrzanych, to podczas przeprowadzonego na własną rękę śledztwa, wpada na właściwy trop i pomaga policjantom. Tego samego dnia Bachleda i Zieliński dostają zgłoszenie o próbie zabójstwa. Okazuje się, że jedna z uczestniczek zorganizowanego morsowania oskarża instruktora o brak kompetencji i narażenie życia jej kolegi, który również brał udział w kursie. Instruktor nie przyznaje się do zaniedbań. Szymon przyprowadza na komendę Nadię, która ma tam zacząć pracę przy sprzątaniu. Dziewczyna poznaje innych policjantów i spotyka się z serdecznym przyjęciem.
Natalia i Arek mają niespodziewanych gości: w progu mieszkania stają rodzice Arka. Chcą poznać żonę swojego syna. Czy Natalia zrobi dobre wrażenie na teściach? Nie będzie to łatwa konfrontacja. Rodzice Arka okażą się nad wyraz wyluzowani w porównaniu z policjantką. Tymczasem znika młoda kobieta. Zawiadomienie składa jej zaniepokojona przyjaciółka. Zaginiona miała się spotkać z mężczyzną z portalu randkowego. Policjanci z patrolu szóstego muszą sprawdzić alibi podejrzanego randkowicza. Kobieta pracowała jako psycholog więzienny, dlatego Natalia i Wojtek rozważają jeszcze inne tropy i wpadają na ślad przestępcy, który mógł się zemścić na zaginionej. Kolejne zgłoszenie tego dnia dotyczy dzikiego lokatora, którego w jednym z mieszkań znalazł agent nieruchomości. Ta interwencja kończy się małżeńską kłótnią i straconą okazją sprzedaży.
Lena bierze się za porządki w mieszkaniu Tomka. Kamińska chce dobrze, ale nie zdaje sobie sprawy, że lepiej nie ruszać rzeczy Szulca. Doprowadzi to do poważnych kłopotów. Wolski zaprasza swoich współpracowników na spotkanie, podczas którego zabawi się z uczestnikami w niebezpieczną grę. Jaskowska przekona się, z jak nieobliczalnym człowiekiem ma do czynienia. Tymczasem patrol piąty wkracza w sam środek kłótni pomiędzy agentem nieruchomości a niezadowoloną klientką. Ich spór dotyczy domu, który niedawno zakupiła rozzłoszczona kobieta. Okazuje się, że w pomieszczeniach piwnicznych panuje niewyobrażalny smród, którego nie da się niczym zneutralizować. Policjanci wzywają na pomoc technika, żeby znalazł źródło uciążliwego zapachu. Chwilę później dochodzi do makabrycznego odkrycia w ścianie budynku. Do sprawy będzie musiał wkroczyć komisarz Szulc.
U Górala zjawia się Jagna. Ma nietypową prośbę do swojego sąsiada: Miłosz ma przez jeden dzień udawać chłopaka Jagny, by odstraszyć namolnego wielbiciela. Jak Bachleda odnajdzie się w tej roli? Cała sytuacja pozytywnie go zaskoczy… Tymczasem dochodzi do pobicia mężczyzny w kryzysie bezdomności. Poszkodowany jest przytomny, ale zaprzecza, że padł ofiarą napaści. Jest wystraszony i nie chce ujawnić szczegółów zajścia. Na szczęście do policjantów dociera świadek zdarzenia, dzięki któremu udaje się odkryć ważny trop i otworzyć śledztwo. Patrol siódmy natrafia na większą aferę i odkrywa grupę przestępczą działającą na skalę całego miasta.
Prokurator Zieliński szuka pomocy na komendzie. Podczas rozprawy, w której uczestniczył, sędzia wypuścił na wolność dilera narkotykowego. To nie pierwszy taki przypadek w praktyce tego sędziego. Prokurator jest przekonany, że ma do czynienia z łapownikiem, dlatego prosi policjantów z patrolu szóstego, by nieco powęszyli w środowisku sędziego, przyjrzeli się jego kontaktom. Sprawa jest delikatna. Jeżeli podejrzenie łapownictwa się potwierdzi, zajmą się tym odpowiednie organy. Przejęci policjanci rozpoczynają śledztwo, podczas którego przekonują się, że czasem zemsta jest silniejszym motorem działania niż duże pieniądze. Tego dnia policjanci interweniują też w sprawie kłótni w szkole. Niezadowolona matka oskarża szkolną higienistkę o kłamstwo w kwestii wszawicy u dziecka. Policjantom nie jest łatwo spacyfikować rozdrażnioną kobitę. Tymczasem Wojtkowi Niedźwieckiemu grunt pali się pod nogami. Coraz więcej tropów w sprawie wypadku prowadzi do niego. Pętla wokół Wojtka zaciska się.
Do szpitala miejskiego przywieziona zostaje kobieta z ciężkim zatruciem pokarmowym. Lekarz zawiadamia policję, ponieważ istnieje podejrzenie, że pacjentkę celowo otruto. Na miejscu patrol piąty spotyka syna poszkodowanej, który zdradza szczegóły zdarzenia. Tymczasem na komendzie Julek przewraca się na świeżo umytej podłodze na korytarzu. Wypadek skutkuje wizytą na pogotowiu i brakiem kadrowym w PDOZ. Szczęśliwym trafem u Witackiego pojawia się Adam Kobielak, dawny Profos, który proponuje swoje zastępstwo za Poniatowskiego. Patrol piąty dostaje zgłoszenie o pijanym kierowcy, stwarzającym zagrożenie na jednej z wrocławskich ulic. Lenie i Białachowi udaje się zatrzymać mężczyznę, który, jak się okazuje, wiezie do lekarza chorą wnuczkę i bynajmniej nie jest pod wpływem alkoholu.
Chuligani terroryzują jedną z wrocławskich dzielnic. Patrol siódmy śpieszy na pomoc mieszkańcom. Wraz z tamtejszym dzielnicowym i miejscowym patrolem zapobiegają groźnym zamieszkom. Tego dnia policjanci mają utrudnioną pracę, ponieważ zostali pozbawieni radiowozu. Muszą pełnić służbę pieszo, ale dzięki temu są bliżej zwykłych spraw. Na ich drodze pojawia się nastolatek, który pomaga zdemaskować szkodliwego biznesmena. Witacki musi znaleźć kogoś, kto zastąpi Wojtka Niedźwieckiego. Odwiedza zaprzyjaźniony komisariat z prośbą o przydzielenie do jego zespołu jednego z najlepszych policjantów. Kto zostanie partnerem Natalii w patrolu numer sześć? Tymczasem Miłosz chce porozmawiać z Jagną o ich pocałunku i wyjaśnić tę sytuację. Jednak rozmowa z góralką nie idzie po jego myśli i tych dwoje znowu wstępuje na wojenną ścieżkę.
Natalia do ostatniej chwili nie wie, kto zastąpi Wojtka na patrolu. Policjantka spodziewa się kogoś ze stałej kadry komendy. Tymczasem służbę zaczyna solo i na pierwszą interwencję wyjeżdża bez wsparcia. W ciągu dnia dołącza do niej nowo zatrudniony policjant, który już na początku współpracy okazuje niesubordynację i nieco lekceważący stosunek do służby. Natalia jest zawiedziona, a nowy partner na starcie mocno traci w jej oczach. Pierwsza sprawa, jaką wspólnie się zajmą dotyczy agresywnego psa, który zaatakował swoją właścicielkę. Nieoceniona okaże się pomoc Julka Poniatowskiego, który wykorzysta swoją wiedzę o czworonożnych przyjaciołach człowieka i odkryje kluczowy trop w sprawie.
Ania zostaje napadnięta w drodze do szkoły. Z rąk oprycha ratuje ją chłopak, który okazuje się nowym instruktorem boksu w jej liceum. Dziewczyna jest zaciekawiona prowadzonymi przez niego zajęciami. Tymczasem patrol piąty musi interweniować w studiu filmowym, w którym doszło do włamania i zniszczenia drogiego sprzętu. Na miejscu Lena i Białach rozmawiają z właścicielką studia. Okazuje się, że chodziło o zemstę. Policjanci muszą odkryć kto za tym stoi. Pierwszym podejrzanym jest aktor, który został właśnie zwolniony z jednej z produkcji. Lena ma urodziny, ale choć ona sama nie zamierza świętować, Tomek Szulc staje na wysokości zadania i szykuje niespodziankę dla swojej dziewczyny.
Nadia prosi Szymona o pomoc. Jej mama znowu jest w kiepskim stanie i pije do nieprzytomności. Zieliński postanawia sprawdzić mieszkanie nastolatki, niestety spełnia się tam najczarniejszy scenariusz. Szymon musi przekazać Nadii bardzo złą wiadomość. Tymczasem razem z Góralem mają do rozwiązania sprawę nieuczciwego wynajmu mieszkania. Jedna kawalerka została wynajęta kilku osobom jednocześnie i dochodzi do bezpośredniego starcia poszkodowanych. Policjanci muszą dotrzeć do właściciela, ale jak się okazuje, sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż wydawało się to na początku. W ośrodku dla trudnej młodzieży trwa przedstawienie wychowanków. Niestety większość nastolatków nie traktuje poważnie swoich zadań aktorskich i spektakl jest kompletną klapą. Dyrektorka ośrodka obwinia Szymona za tę porażkę.
Dyżurny natrafia na ważny trop dotyczący bukietów z liścikami, które dostaje Natalia. Okazuje się, że zamówienia wychodziły od kogoś kto siedzi w więzieniu. Natalia będzie chciała skonfrontować się ze swoim wrogiem. Tymczasem patrol szósty ma do rozwiązania sprawę napaści, której sprawca postarał się pokazać policji, że chodzi jedynie o symboliczne pięć złotych. Teraz Marek i Natalia muszą pogrzebać w zaatakowanego mężczyzny, by rozwiązać zagadkę monety. W sprawę zamieszanych jest jeszcze kilku dorosłych mężczyzn, zaś ich losy splatają się w jednym z wrocławskich liceów. Policjanci muszą wśród dawnych uczniów odnaleźć mściciela, by powstrzymać serię napaści. Dobrym źródłem informacji okazuje się matka jednego z poszkodowanych. To ona opowiada historię z przeszłości, która naprowadza patrol szósty na właściwy trop.
Ania prosi mamę o pieniądze na nowy telefon. Niestety Lena jest nadal w trudnej sytuacji finansowej i nie może sobie pozwolić na takie wydatki. Ania, dzięki rozmowie z koleżanką ze szkoły, znajduje wyjście z sytuacji. Okazuje się, że w jednym z klubów potrzebna jest hostessa. Koleżanka Ani, która już sobie tak dorabiała, bardzo poleca jej taką pracę. Tymczasem na komendzie policjanci z patrolu piątego przyjmują zgłoszenie o pobitej dziewczynie znalezionej w parku. Ofiara zostaje odwieziona do szpitala, a na komendzie patrol piąty spotyka siostrę poszkodowanej, która przyszła zgłosić zaginięcie. Policjanci dowiadują się, że pobita dziewczyna pracowała w klubie jako hostessa. Udają się tam, by czegoś się dowiedzieć i spotykają Anię, która przyjęła pracę i właśnie z tego powodu wpadała w poważne tarapaty. Policjanci przybywają w samą porę i ratują nastolatkę przed agresywnymi klientami klubu.
Juliusz wpada na trop sprawy wymagającej policyjnej interwencji, śledząc jako fan jeden z podróżniczych blogów. Jest przekonany, że coś się stało autorce bloga i podejrzewa, że skrzywdził ją jej partner, z którym podróżowała. Policjanci nie bagatelizują zgłoszenia i sprawdzają wszelkie tropy. Na komendzie rozmawiają z matką zaginionej, by dowiedzieć się czegoś o jej córce. Chwilę później Szymonowi i Góralowi udaje się odnaleźć busa podróżników, a potem pojawia się chłopak, który przekonuje ich, że jest niewinny. Sprawa wydaje się coraz bardziej zagmatwana. W końcu pojawia nagranie porwania dziewczyny z żądaniem okupu. Tymczasem Zieliński ma inny problem. W tym samym czasie znika Nadia, która miała pracować na komendzie. Okazuje się, że dziewczyna postanowiła poszukać swojego biologicznego ojca. Szymon jest przekonany, że to spotkanie nie skończy się dobrze.
Już z samego rana policjanci z patrolu szóstego dostają zgłoszenie o kradzieży. Na miejscu zastają sąsiada okradzionej rodziny, który zeznaje, że wychodząc do pracy, zauważył jak ograbione mieszkanie opuszcza zamaskowany człowiek z dużym plecakiem i z obrazem w dłoniach. Próbował dogonić złodzieja, ale ten był szybki i zdołał mu uciec. Podobno dwa lata temu na osiedlu dochodziło do podobnych włamań, jednak policja zamknęła winnego i od tamtej pory był spokój. Czyżby zatrzymany złodziej wyszedł na wolność i znowu zaczął kraść? Właścicielka mieszkania ma inne podejrzenia i oskarża o kradzież zwolnioną dzień wcześniej nianię swojego dziecka. Jaki będzie wynik tego śledztwa? Między Arkiem, narzeczonym Natalii a lekarzem, z którym współpracuje Arek, dochodzi do kolejnego spięcia. Ratownik nie może się pozbyć wrażenia, że młody lekarz jest w coś zamieszany i oszukuje na służbie. Arek dzieli się tymi podejrzeniami z Natalią. Tymczasem lekarz, aby zażegnać spory, zaprasza małżeństwo na drinka.
Na komendzie pojawia się mężczyzna przekonany, że ciąży na nim klątwa i za chwilę umrze. Domaga się od policjantów, aby go aresztowali i zamknęli w celi. Sam prowokuje sytuację, w efekcie której trafia do PDOZ. Jednak nie siedzi tam zbyt długo, bo dostaje zapaści i trafia do szpitala. Policjanci nie wierzą w klątwę, ale zaczynają badać sprawę, by sprawdzić czy za tym wszystkim nie stoi osoba trzecia. Mężczyzna bowiem został otruty jadem kiełbasianym. Wyniki śledztwa będą dla wszystkich zaskoczeniem. Tymczasem Ania wybiera się na lekcje boksu z instruktorem, który niedawno ocalił ją przed napaścią. Nastolatka daje sobie świetnie radę na zajęciach, a młody instruktor nie ukrywa zainteresowania dziewczyną. Tymczasem Jaskowska odbywa ważne spotkanie u Wolskiego, na którym pojawia się również Darek. Wolski jest bardzo zaskoczony obecnością człowieka, który na jego własne polecenie miał już być trupem…
Patrol siódmy rozpoczyna służbę od zgarnięcia z osiedlowego sklepiku chłopaka, który płacił fałszywymi pieniędzmi. Chłopak zaprzecza, że było to celowe oszustwo i twierdzi, że nie wie skąd ma podrobione banknoty. Po nastolatka na komendę przyjeżdża ojciec, znany malarz, w towarzystwie przestępcy jako osobistego kierowcy. To daje policjantom do myślenia. Zieliński i Góral muszą sprawdzić powiązania malarza z gangsterem. Czy rozwiążą zagadkę sfałszowanych pieniędzy? Tymczasem na komendzie pojawia się pani Halinka. Tym razem jest przekonana, że wpadła na trop przestępcy ściganego listem gończym. Okazuje się że mężczyznę poznała na portalu randkowym i od jakiegoś czasu korespondują ze sobą. Niestety ta historia nie będzie miała miłosnego happy endu. U Zielińkiego pojawia się urzędniczka z nakazem odesłania Nadii do domu dziecka. Nastolatka jest zrozpaczona. Szymon próbuje coś wymyśleć, by jej pomóc.
Natalia rozwiązuje sprawę tajemniczego informatora Kosty i decyduje się na konfrontację z gangsterem twarzą w twarz. Co przyniesie spotkanie w więzieniu? Na komendę przychodzi znana dziennikarka. Od jakiegoś czasu otrzymuje maile z groźbami, a do tego skradziono i zniszczono jej służbowy laptop, podrzucając pod redakcję resztki sprzętu. Dziennikarka ma podejrzenia, że jest zastraszana przez właściciela firmy, o której ma napisać niepochlebny artykuł. Policjanci patrolu szóstego postanawiają sprawdzić podejrzanego biznesmena i udają się do jego biura. Tymczasem na złomowisku pojawia się kobieta, która chce zniszczyć luksusowy samochód swojego niewiernego męża. Interweniują policjanci i powiadamiają właściciela pojazdu o zamiarach jego żony. Po wizycie Natalii w więzieniu, Kosta jest bardziej zdeterminowany do działania. Wiedziony chęcią zemsty za śmierć córki, postanawia wykorzystać swoje wpływy.
Na komendzie pojawia się człowiek oszukany podczas gry w karty. Nie jest to pierwszy zgłaszający się w podobnej sprawie. Okazuje się że szajka karcianych oszustów grasuje po mieście już od kilku dni. Policjanci z patrolu piątego docierają do jednego z nich, jednak nie zdają sobie sprawy, że mają do czynienia z zawodowym iluzjonistą, który poradzi sobie nawet zapiętymi kajdankami. To nie będzie łatwa sprawa, a wszystkie tropy prowadzą do cyrku, który pojawił się w mieście dokładnie w tym samym czasie, co karciani naciągacze. W czasie przerwy Lena i Białach zajęci są noszeniem pudeł. Okazuje się, że aspirat sztabowy zatęsknił za miejskim życiem i postanowił przeprowadzić się bliżej komendy. Po przerwie patrol piaty natrafia na kolejny trop w sprawie Wolskiego. Lena i Białach znajdują dowód, który może pogrążyć biznesmena. Wraz ze wsparciem udają się do jego willi, by w końcu aresztować go jako winnego zamachu na komendanta.
Patrol siódmy dostaje zgłoszenie o włamaniu. Na miejscu okazuje się, że mieszkanie młodego małżeństwa zostało całkowicie splądrowane w czasie gdy właściciele byli na wakacjach. Podczas rozmowy z poszkodowanymi policjanci dowiadują się, że para wygrała ostatnio sporą sumę, którą przeznaczyła na remont mieszkania i kupno nowych sprzętów. Teraz małżonkowie stracili wszystko. W pierwszej kolejności podejrzane są osoby, które wiedziały o wygranej czyli najbliższe otoczenie młodych oraz ich rodzina. Tego samego dnia Góral i Zieliński interweniują jeszcze w sprawie uwiązanej na skrzyżowaniu kozy. Dopiero na miejscu sprawa się wyjaśnia. Koza została wygrana w karty, ale jej nowy właściciel niestety o niej zapomniał. Chwilę później pojawia się mężczyzna, który przegrał zwierzę. Dochodzi do lekkiego spięcia, które na miejscu rozwiązuje policja. Tymczasem Góral postanawia wyjaśnić sprawę z Jagną. Miłosz uświadamia sobie co do niej czuje i zbiera się w sobie, by wyznać prawdę.
Pod komendą dochodzi do bardzo niebezpiecznego zajścia. Kosta, któremu udało się uciec z więzienia, realizuje plan zemsty i strzela do Natalii. Na szczęście jest przy niej jej nowy policyjny partner Marek, który osłania ją własnym ciałem. Zostaje postrzelony, ale nie jest to poważna rana. Natalia jest zdeterminowana, by dopaść Kostę. Czy to jej się uda? Tymczasem patrol szósty przyjmuje na komendzie zrozpaczoną kobietę, która znalazła list pożegnalny nastoletniej córki. Dziewczyna ma zamiar popełnić samobójstwo z powodu złamanego serca. Policjanci nie mają zbyt wielu informacji, jakie pomogłyby w całym mieście znaleźć miejsce, w którym dziewczyna postanowiła ze sobą skończyć. Liczy się każda sekunda. W międzyczasie okazuje się, że ta sprawa łączy się z kilkoma innymi, w których młode dziewczyny gnębione są przez chłopaka poznanego w Internecie. Patrol szósty szuka tropów umożliwiających dotarcie do winnego nękania nastolatek.
To nie koniec finansowych kłopotów Leny Kamińskiej. Okazuje się, że komornik zajął wypłatę policjantki i ledwie wystarczy jej pieniędzy na podstawowe potrzeby. Ania natomiast może zapomnieć o obiecanym obozie bokserskim. Czy Lena znajdzie wyjście z tej trudnej sytuacji? Tymczasem na komendzie pojawia się kobieta, która zgłasza porwanie ukochanego. Porywacze wysłali na jej telefon komórkowy nagranie wideo z żądaniem okupu. Podczas przesłuchania wychodzi na jaw, że zgłaszająca zna swojego ukochanego jedynie korespondencyjnie… Policjanci podejrzewają oszustwo i próbę wyłudzenia pieniędzy. Niestety zakochana kobieta nie przyjmuje do wiadomości takiej wersji wydarzeń. Tego dnia patrol piąty dostaje jeszcze sprawę nastolatka, który za pomocą profesjonalnych wytrychów otwierał szafki w galerii handlowej i kradł ich zawartość. Po rozmowie z rodzicami zatrzymanego okazuje się, ze sprzęt był częścią tajemniczego prezentu.
Starszy mężczyzna zgłasza zaginięcie bardzo młodej żony. Kobieta wyszła dzień wcześniej na spotkanie z koleżankami i do tej pory nie wróciła. Patrol siódmy rozpoczyna śledztwo od rozmowy z przyjaciółkami zaginionej. Okazuje się, że dziewczyny nie pamiętają dobrze, co stało się minionej nocy, bo impreza w klubie skończyła się narkotykowym odurzeniem. Góral i Zieliński ruszają do klubu, by szukać dalszych tropów w tej sprawie. Tego dnia pani Halinka dokonuje obywatelskiego zatrzymania kieszonkowca. Mężczyzna woli już spotkanie z policją niż dalszy kontakt z Halinką. Kobieta nie odpuszcza i prowadzi złodzieja pod same drzwi komendy, by dopilnować ujęcia winnego. Na komendzie natyka się na dawnego profosa, Adama, który bardzo jej imponuje swoim profesjonalizmem i stanowczością. Tymczasem Nadia testuje Szymona. Przygotowuje dla niego romantyczną kolację. Teraz Zieliński musi postawić wyraźne granice.
Trwają Mistrzostwa Polski w Bitwie na Słowa. Niestety okazuje się, że w niewyjaśnionych okolicznościach znika aktualny mistrz, który miał być gwiazdą wydarzenia. Organizatorzy wzywają policję, która ma zbadać okoliczności zajścia. Marek Korwicki, w dobrej kondycji pomimo ostatniego postrzału, wraz z Natalią szuka jakichś śladów, które pomogłyby rozwiązać tę zagadkę. Głównym podejrzanym jest sceniczny rywal mistrza. Juliusz Poniatowski okazuje się być fanem tego rodzaju występów i doskonale zna zaginionego mężczyznę. Czy Poniatowski będzie miał okazję pomóc w śledztwie? Tego dnia patrol szósty ma jeszcze do rozwiązania sprawę blogera kulinarnego, który negatywnie ocenił jedną z restauracji. Właściciel postanowił na własną rękę rozwiązać problem. Jednak policjanci odkrywają, że restaurator ma swoje za uszami. Natalia dostaje tajemniczą kopertę. Chociaż Kosta nie żyje, policjantka wciąż jest szantażowana. I tu do akcji znowu wkracza Korwicki i załatwia sprawę w swoim stylu.
Pewna para zgłasza nękanie. Ktoś właśnie posmarował ich drzwi czerwoną farbą, wydzwania domofonem o 3 w nocy prawie codziennie i podrzuca obelżywe i wulgarne anonimy do ich skrzynki na listy. Niestety, sąsiedzi nabierają wody w usta, nikt nie potrafi pomóc policji, nikt nic nie widział. Jedyne podejrzenia, jakie mają poszkodowani, dotyczą ich byłych partnerów. Czy okaże się to właściwym tropem w tym śledztwie? Patrol piąty interweniuje również w sprawie bójki pod sklepem. W konflikt zaangażowanych jest dwóch nastolatków, jak również ojciec jednego z nich. Sprawę rozwiązuje sklepowy monitoring, dzięki któremu ojciec zmienia zdanie na temat swojego dziecka. Lena jest nadal w trudnej sytuacji finansowej. Policjantka przeżywa silny stres i znajduje niewłaściwe rozwiązanie dla ukojenia nerwów. Tymczasem Szulc bierze problemy Leny na swoje barki i postanawia znaleźć Konrada. Okazuje się, że były mąż Kamińskiej nie zrezygnował z wystawnego życia i nie ma żadnych wyrzutów sumienia.
Na komendzie pojawia się tajemniczy mężczyzna rozprawiający o klątwie, jaka na niego spadła. Okazuje się, że to znany wróżbita, który przyjechał na swój występ do miasta, a tymczasem ukradziono mu samochód z wszelkimi atrybutami jego działalności. Patrol siódmy musi stanąć na wysokości zadania, by pomóc wróżbicie znaleźć zgubę i odwrócić klątwę. Tego samego dnia wpływa zgłoszenie od pani Halinki, która zauważyła, że właściciel znanej wrocławskiej restauracji został pobity. Policjanci robią rozeznanie na miejscu. Okazuje się, że w lokalu pojawili się ludzie mafii z żądaniem haraczu. Patrol siódmy szykuje zasadzkę na gangsterów. Tymczasem pani Halinka ponownie pojawia się na komendzie i tym razem ma wybuchową niespodziankę dla dyżurnego Jacka Nowaka. Na koniec dnia służby, w którym policjantom udało się zamknąć wszystkie sprawy, po Górala przychodzi do pracy Jagna. Tam spotyka wróżbitę i korzysta z możliwości darmowej wróżby. Niestety, nie spodziewa się, że wróżba ta nieco namiesza w jej
Mąż Natalii, Arek, podejrzewa, że doktor Lawecki szykuje jakąś nielegalną akcję i prosi żonę-policjantkę o pomoc interwencji. W ich plan włącza się również partner Natalii z patrolu, Marek Korwicki. Lawecki niepokoi się, że ratownik Arek patrzy mu na ręce. Mówi o tym swojej obecnej szefowej, Jaskowskiej. Tymczasem na komendzie pojawia się kobieta, która zgłasza zaginięcie swojej pełnoletniej córki. Natalia i Marek podejrzewają, że dziewczyna mogła chcieć się uwolnić od despotycznej matki i celowo zniknęła bez śladu. Pomimo tych podejrzeń, policjanci podejmują wszelkie działania, by znaleźć dziewczynę. W trakcie śledztwa wychodzą na jaw niepokojące fakty dotyczące zaginionej nastolatki. W śledztwie pomagają koleżanki ze szkoły i dzięki nim policja dociera do chłopaka poszukiwanej, który może być zaangażowany w całą sprawę.
Patrol piąty dostaje informację o strzelaninie w domku na terenie ogródków działkowych. Sprawę zgłasza pani Halinka, która jakimś trafem zawsze znajduje się w centrum niepokojących wydarzeń. Na miejscu policjanci odkrywają ciało. W śledztwo z morderstwem w tle angażuje się także komisarz Szulc. Główną podejrzaną jest żona zabitego, która była widziana z nim jako ostatnia. Kiedy patrol piąty odnajduje ją z bronią w ręku, a do tego okazuje się, że zatrzymana ma kochanka, który podejrzany jest o współudział, rozwiązanie tej sprawy narzuca się samo. Czujnym policjantom wydaje się ono jednak nieco zbyt oczywiste. Tymczasem Lena nadal przeżywa finansową zapaść i brak jej pieniędzy na dodatkowe wydatki, których przysparza nastoletnia córka. Policjantka kolejny raz wspomaga się farmakologicznie, aby przetrwać dzień. Niestety sprowadza przez to kłopoty na swojego ukochanego.
Mała dziewczynka podczas spaceru z mamą odkrywa w parku ciało pobitej kobiety. Na miejsce przybywa patrol siódmy, w składzie Bachleda i Zieliński. Okazuje się, że ofiara pobicia żyje, pomimo licznych urazów, których doznała. Policjanci w niedalekiej odległości znajdują torebkę, a w niej dokumenty. Dzięki temu szybko docierają do najbliższych poszkodowanej. Dziewczyna jest studentką i mieszka w akademiku. Patrol siódmy ściąga na komendę jej współlokatorkę. Z rozmowy z dziewczyną wynika, że pobita miała agresywnego chłopaka. Czy to on okaże się sprawcą? Tymczasem na komendzie dochodzi do bardzo przykrego zdarzenia. Nadia zostaje zaczepiona przez jednego z pracowników i niewłaściwie potraktowana. Witacki natychmiast reaguje i robi porządki w swoich szeregach.
Policjanci patrolu szóstego mają do rozwiązania nietypową sprawę. Po ulicach miasta krąży mściciel, człowiek który pomaga przypadkowym ludziom i każe ich oprawców. Wszyscy zaatakowani przestępcy nabierają wody w usta i nie chcą współpracować z policją. Natalia i Marek nie mogą jednak pozwolić na to, by ktokolwiek dział poza prawem, wymierzając sprawiedliwość na własną rękę. Do tego w gangsterskim światku rozeszły się wieści o mścicielu i planowana jest już obława na tajemniczego bohatera z ulicy. Tymczasem w szpitalu, w którym pracuje mąż Natalii doszło do kradzieży leków psychotropowych. Policjanci zostali poproszeni o otwarcie śledztwa w tej sprawie. Na miejscu Korwicki i Mróz przeszukują cały personel szpitala. Okazuje się, że skradziony towar znaleziony zostaje przy Arku. Ratownik jest bardzo zaskoczony znaleziskiem w jego kieszeni. Natalia ufa swojemu mężowi i od początku ma pewne podejrzenia, co do całego zajścia.
Szulc zostaje zawieszony za pracę pod wpływem substancji uzależniających. Komisarz zmuszony do siedzenia w domu robi się nie do wytrzymania. Lena jest zdecydowana przyznać się, że leki które niechcący zażył Tomek, należały do niej, choć zdaje sobie sprawę, że grozi jej to zwolnieniem z pracy. Policjantka musi odbyć niełatwą rozmowę z Witackim. Tymczasem pojawia się pierwsza sprawa dla patrolu piątego. Znika młoda dziewczyna, a o porwanie podejrzany jest jej chłopak pochodzący z Pakistanu. Niestety narzeczony również zapada się pod ziemię. Policjanci próbują wyciągnąć informacje od jego rodziny. Jak się okazuje, zaginiona dziewczyna doświadczała wielu przykrości – dostawała wulgarne anonimy, pisano groźby na drzwiach jej domu – a wszystko to dlatego, że spotykała się z obcokrajowcem. Czyżby para postanowiła uciec w tajemnicy przed światem? Lena i Białach muszą sprawdzić wszystkie tropy w tym śledztwie.
Patrol siódmy odbiera wezwanie ze szpitala miejskiego, skąd uciekła młoda kobieta. Personel twierdzi, że ukradła coś z wyposażenia. Na miejscu Bachleda i Zieliński dowiadują się, że poszukiwana miała złamaną rękę i inne urazy, które wymagały interwencji lekarskiej, ale z jakiejś przyczyny zdecydowała się uciec przez szpitalne okno. Po wysłaniu na komendę danych, okazuje się, że dziewczyna jest jedynym dzieckiem słynnego kardiochirurga. Szymon i Góral rozmawiają z nim, ale przekonują się, że nie jest on zainteresowany losem córki i nie ma czasu zajmować się jej poszukiwaniami, a w dodatku nie ma o niej dobrego zdania. Policjantom brakuje tropów, ale po jakimś czasie odzywa się do nich matka zaginionej i dzięki jej zeznaniom sprawa nabiera rozpędu. Jagna podczas spaceru z Góralem odkrywa brak portfela. Jest przekonana, że zaczynają się spełniać złe wróżby, które usłyszała od wróżbity.
W bloku pani Halinki straszy. Tak przynajmniej twierdzi pani Halinka, zjawiając się kolejny raz na komendzie. Kobieta jest przekonana, że w jej piwnicy zamieszkał duch. Policjanci wiedząc, że znana działkowiczka nie odpuści, postanawiają sprawdzić na miejscu, co kryje się w piwnicznym mroku. Zamiast zjawy znajdują nielegalne legowisko, a chwilę później widzą zabiedzonego, głodnego chłopca. Teraz patrol szósty musi odkryć jego historię. Natalia postanawia pomóc swojemu mężowi oskarżonemu o kradzież leków. Wraz z Korwickim zbiera odciski palców innych pracowników szpitala, w tym Laweckiego. Jaskowska dowiaduje się, że lekarz pracujący dla niej może mieć kłopoty. Była pani komendant musi uruchomić swoje kontakty, by zapobiec demaskacji. Czy i tym razem uda się ukryć ich wspólne machlojki? Lawecki próbuje wkraść się w łaski Natalii i Arka, wiedząc, że to z ich strony nadciąga największe zagrożenie.
W pokoju policjantów pojawia się dyżurny. Jest nowe wezwanie dla piątego patrolu. Poszkodowane okazuje się kilkumiesięczne dziecko. Matka twierdzi, że wypadło z wózka. Po karetkę zadzwonił ktoś trzeci. Kamińska i Białach bezzwłocznie udają się na miejsce zdarzenia. Lena odkrywa, że matka poszkodowanego dziecka to znana w świecie Internetu postać doradzająca młodym mamom jak zajmować się potomstwem. Policjanci postanawiają przesłuchać kobietę na komendzie. W tej sprawie pomocny okazuje się wścibski mieszkaniec tej okolicy, który lubi podglądać sławnych sąsiadów. W międzyczasie do Leny dzwoni Szulc. Mówi, że ma dla niej jakąś niespodziankę. Lena nie domyśla się nawet, o co może chodzić. Szulc zaś stara się doprowadzić na komendę byłego męża Leny, by ten wyjaśnił sprawę długów. Czy ta akcja komisarza dla ukochanej kobiety się powiedzie?
Jacek Nowak odbiera anonimowy telefon o zwłokach nad Odrą. Patrol siódmy jedzie we wskazane miejsce sprawdzić czy zgłoszenie się potwierdzi. Chwilę potem Bachleda i Zieliński znajdują dziewczynę, która jak się okazuje nadal żyje, ale potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarskiej. W okolicy patrol odnajduje plecak pełen skradzionych telefonów. Policjanci koncentrują się na ustaleniu tożsamości poszkodowanej, a także na znalezieniu świadków zdarzenia. Góral zwierza się Szymonowi, że Jagna się od niego oddala. Tymczasem Zieliński musi się zająć prośbą ojca - ma dostarczyć Jaskowskiej portfel, którego zapomniała zabrać z domu. Trzeba go zawieźć do nowej pracy byłej pani komendant. Zieliński ma jednak pewien problem z odnalezieniem tego miejsca.
Natalia i Marek mają za zadanie odnaleźć oszustów podających się za policjantów. Pomaga im w tym prywatny detektyw. Nie jest to jednak zwykłe śledztwo, gdyż dotyczy sutenerstwa, a fałszywymi policjantami interesuje się też miejscowa mafia. Tego dnia patrol szósty musi się zająć także sprawą mężczyzny zakochanego po uszy w kobiecie lekkich obyczajów. Policjanci zostali poproszeni o upomnienie mężczyzny, żeby nie nachodził prostytutki. Sprawa jednak rozwiązuje się sama, kiedy na horyzoncie pojawia się żona zakochanego pana i szybko sprowadza go na ziemię. Arek wraca do pogotowia, karetka jest znowu do jego dyspozycji. W chwili radosnego uniesienia spędza w niej romantyczny poranek ze swoją żoną. Niestety wkrótce potem dowiaduje się, że każda karetka posiada wewnętrzny monitoring. Małżeństwo postanawia odzyskać niecenzuralne nagranie.
Patrol piąty ma do czynienia z profesjonalną szkołą podrywu, kiedy jeden z jej adeptów próbuje poderwać policjantkę podczas służby. Lena i Białach postanawiają przyjrzeć się tej szkole i porozmawiać z właścicielem o jego metodach. Na miejscu przekonują się, że w szkole dzieje się coś podejrzanego. Policjanci sięgają po niekonwencjonalne metody i angażują Profosa do akcji pod przykrywką. Adam nie spodziewa się jednak, jak niebezpieczne okaże się to zdanie. Lena rozmawia z córką o ślubie koleżanki. Szulc, podsłuchując za drzwiami, opatrznie rozumie sens całej rozmowy. Komisarz postanawia przygotować dla swojej ukochanej niespodziankę. Do pomocy angażuje Juliusza, co może doprowadzić do katastrofy.
Góral ma wrażenie, że Jagna od jakiegoś czasu go unika. Przypadkowo spotyka ją pod blokiem i zaprasza na wieczorną randkę. Góral liczy na to, że wyjaśnią sobie tę nagłą zmianę w zachowaniu Jagny. Tymczasem patrol siódmy przyjmuje na komendzie właściciela lombardu, w którym doszło do kradzieży. Kamera monitoringu nagrała zdarzenie i właściciel pokazuje policjantom zdjęcie złodzieja. Zaskoczony Zieliński rozpoznaje na fotografii jednego z wychowanków ośrodka, Racę. Policjanci poszukują chłopaka, ale ten sprytnie się przed nimi ukrywa. Zieliński szuka pomocy u Nadii, która zna popularne wśród kolegów miejscówki. Niestety dziewczyna również znika z komendy, gdzie jeszcze chwilę wcześniej pracowała. Patrol siódmy dostaje informację, że Raca wpakował się w jakąś grubszą aferę, a miejscem spotkania ma być szkolne boisko. Policjanci ruszają do akcji.
Małżeństwo odkrywa zmumifikowane zwłoki mężczyzny za szafą w mieszkaniu, do którego właśnie się wprowadziło. Okazuje się że to jeden z wcześniejszych lokatorów, który zniknął dwa lata temu. Wszystko wskazuje na to, że było to morderstwo. Rozpoczyna się trudne śledztwo i poszukiwania osób związanych z denatem oraz dowodów na zabójstwo. Jak ustalają policjanci, w domu z mumią za szafą przez dwa lata mieszkał brat zabitego. Staje się on głównym podejrzanym, podobnie jak konkubina zamordowanego. Kolejne ustalenia z sekcji zwłok przynoszą przełom w śledztwie. Natalia coraz lepiej dogaduje się ze swoim nowym partnerem na służbie. Kiedy Marek zostawia telefon na komendzie, policjantka postanawia zawieźć właścicielowi zgubę do domu. Marek niechętnie wpuszcza Natalię do środka. Z niezrozumiałych dla policjantki przyczyn, dochodzi między nimi do spięcia.
Patrol siódmy dostaje zgłoszenie o zdemolowanym hotelowym pokoju. Na miejscu policjanci odkrywają zwłoki mężczyzny zawinięte w pościel. W trakcie śledztwa okazuje się, że zamordowany posługiwał się cudzą tożsamością, a jedynym świadkiem zdarzenia jest prostytutka, która była w pokoju podczas napaści. Policjantom w śledztwie pomaga komisarz Szulc. Tymczasem Szymon jest coraz bardziej przekonany, że jego macocha coś ukrywa. Dzieli się swoimi spostrzeżeniami z ojcem, ale prokurator Zieliński nie chce w to uwierzyć. Szymon umawia się z ojcem na wieczorne spotkanie w jego ulubionej restauracji. Na miejscu okazuje się, że Jaskowska zorganizowała przyjęcie niespodziankę dla swojego męża. Jednak to nie jedyna niespodzianka tego wieczoru. Dla Szymona była komendant również coś przygotowała.
Tego dnia Ania, córka Leny, obchodzi osiemnaste urodziny. Dziewczyna pod nieobecność matki szykuje potajemną imprezę w domu Szulca. Tymczasem z policyjnego konwoju ucieka niebezpieczny przestępca, który szuka schronienia w bloku Szulca i trafia na urodzinową imprezę. Tam zaczyna terroryzować towarzystwo nabitą bronią. Rozpoczynają się negocjacje z policją. Przestępca żąda sprowadzenia do mieszkania jego żony, która okazuje się być kluczem w tej sprawie. Witacki wysyła do domu Szulca oddział antyterrorystów. Lena strasznie boi się o córkę. Tymczasem na obrzeżach miasta dochodzi do wypadku busa pasażerskiego podróżującego z Holandii. Jest dużo ofiar. Białach ma złe przeczucia, a do tego dzwoni do niego młodsza córka z niepokojącymi informacjami.
W pierwszym odcinku policjantów czeka trudna akcja, podczas której odkryją, że wśród ofiar przestępcy jest ich koleżanka z komendy. Natalia Mróz nie pojawia się na porannej odprawie. Komendant Witacki wyznacza na zastępstwo w patrolu szóstym Emilkę Drawską-Zapałę, która wraz z Markiem Korwickim jedzie na wezwanie napadniętego kierowcy autobusu miejskiego. Na miejscu okazuje się, że nieznany sprawca ogłuszył kierowcę i uprowadził autobus pełen pasażerów. Rozpoczyna się akcja na szeroką skalę, w której oprócz innych patroli uczestniczy również patrol szósty, a także sam komendant Witacki. Kiedy służby docierają do porwanego autobusu, okazuje się, że wśród uprowadzonych pasażerów znajduje się Natalia, która tego dnia wybrała się do pracy komunikacją miejską. Kim jest porywacz i jakie będą jego żądania? Marek w asyście Emilki zrobi wszystko, by uratować swoją policyjna partnerkę. Na miejscu pojawi się również mąż Natalii, któremu nie do końca spodoba się zaangażowanie Korwickiego.
Szymon Zieliński szuka dowodów na przestępczą działalność swojej macochy. Policjant jest przekonany, że na przyjęciu urodzinowym u jego ojca, Renata Jaskowska celowo odurzyła go dosypując czegoś do lampki szampana. Niestety, wyniki krwi nie potwierdzają jego teorii, a w dodatku nikt oprócz niego samego nie widzi w zachowaniu byłej komendant nic podejrzanego. Tymczasem na patrolu z Bachledą Szymon zajmuje się wezwaniem na osiedle domków jednorodzinnych. Rodzice nastoletniej dziewczyny zgłosili, że jakiś mężczyzna w kapturze uciekł przez okno w jej pokoju, urywając rynnę. Ojciec chce zgłosić włamanie i zniszczenie mienia. Na miejscu podczas przesłuchania okazuje się, że poszkodowana może znać sprawcę. Podejrzenia padają na byłego chłopaka nastolatki, który ma problemy z narkotykami. Bachleda i Zieliński sprawdzają ten trop. Tego samego dnia para policjantów musi interweniować w sprawie młodego mężczyzny przyklejonego do ławki w parku. Chociaż sprawa wydaje się komiczna, policjanci robią
Mikołaj Białach wraz ze swoją partnerką z patrolu, Leną Kamińską, pojawia się w szpitalu miejskim, gdzie po wypadku busa z Holandii trafiła jego starsza córka. Policjant dziękuje młodemu lekarzowi Laweckiemu, który z wielką determinacją ratował Dominice życie. Tymczasem na komendę wpływa pierwsze wezwanie. Wychowawczyni z jednej z wrocławskich podstawówek, gdzie odbywają się półkolonie, zgłasza pobicie podopiecznej. Prawdopodobnie doszło do bójki między uczestnikami. Na miejscu patrol piąty prowadzi rozmowy ze świadkami. Poszkodowana dziewczyna niechętnie podaje nazwisko sprawcy. Podczas rozmowy z podejrzanym o pobicie chłopakiem, policjanci odkrywają drugie dno całej sprawy i na jaw wychodzi narkotykowa afera. Tego samego dnia Lena i Mikołaj zapobiegają kradzieży w dyskoncie. Złodziej próbował ukraść sporych rozmiarów sprzęt, ale przeliczył się z własnymi możliwościami. Policjanci zamiast zatrzymać winnego, najpierw muszą uratować mu życie.
Oficer dyżurny Jacek Nowak przyjmuje zgłoszenie o kradzieży. Poszkodowany został obrabowany we własnym mieszkaniu. Drzwi nie były zamknięte na klucz i złodziej zabrał pieniądze z przedpokoju. Jacek wysyła patrol siódmy do zbadania tej sprawy. W okolicy policjanci znajdują portfel okradzionego - bez pieniędzy, ale z dokumentami. Jednak poszkodowany jest niepocieszony, bo z portfela zginęła kartka z loginem i hasłem do firmowego konta na giełdzie bitcoin. Czy złodziej o niej wiedział? Juliusz Poniatowski martwi się o Szymona. Znalazł bowiem badania krwi Zielińskiego na cukrzycę. Juliusz postanawia zaopiekować się policjantem z patrolu siódmego, a z tego nie może wyniknąć nic dobrego… Tymczasem Góral nadal próbuje zbliżyć się do Jagny. Zaprasza ją na romantyczną randkę po pracy. Czy Góralka ulegnie urokowi Bachledy i zapomni o przepowiedni?
Na komendzie pojawia się młoda kobieta, która w paczce dostarczonej przez kuriera znalazła ucięty ludzki palec. Do sprawy zostają przydzieleni policjanci z patrolu szóstego. Kobieta jest przekonana, że palec należy do jej narzeczonego, z którym nie może nawiązać kontaktu. Rozpoczynają się poszukiwania mężczyzny. Natalia i Marek znajdują w końcu na trop, który prowadzi ich wprost do hurtowni narkotyków. Tego samego dnia patrol natrafia na dziwnie zachowującego się kierowcę. Mężczyzna twierdzi, że znalazł małego, rannego niedźwiedzia i zabrał go do samochodu. Co policjanci znajdą w bagażniku? Marek otrzymuje tajemniczy telefon, po którym szybko opuszcza komendę. Natalia jest zaciekawiona, co dzieje się w życiu prywatnym jej partnera z patrolu. Niestety Korwicki pozostaje nieodgadniony.
Białach zabiera córkę ze szpitala. Zauważa jednak, że Dominika jest mocno przygnębiona i nie cieszy się na wizytę u ojca. Policjant martwi się o nią i chce jej pomóc dojść do siebie po wypadku. Tymczasem na komendzie Mikołaj i jego policyjna partnerka, Lena, otrzymują wezwanie w sprawie kradzieży u zegarmistrza. Na miejscu rozmawiają z właścicielem zakładu, który żali się, że straciła dużą sumę. Policyjnemu technikowi udaje się ściągnąć odciski palców złodzieja, dzięki czemu Kamińska i Białach szybko docierają do sprawcy. Zatrzymanie winnego w tym przypadku nie kończy sprawy. Gra toczy się o wartościowy zegarek. Patrol piąty będzie miał w tym przypadku do czynienia z problematyczną sprawą spadkową. Tego dnia Mikołaj i Lena interweniują jeszcze w przypadku leżącego na ławce mężczyzny, nie wiedząc, czy jest pijany czy potrzebuje pomocy. Okazuje się, że trafili w sam środek plenerowej gry, w której sami będą musieli odegrać pewne role.
Patrol siódmy przyjmuje zgłoszenie od zdesperowanej kobiety, która uparcie twierdzi, że ktoś próbował zabić jej nastoletnią córkę. Dziewczyna jest gwiazdą szkoły baletowej i właśnie przygotowywała się do premierowego przedstawienia. Policjanci postanawiają wybadać sprawę na miejscu, czyli w szkole, gdzie doszło do zasłabnięcia młodej baletnicy. W jej plecaku znajdują woreczek z okruchami orzechowych ciastek, które stają się dowodem w sprawie. Nastolatka miała bowiem alergię na orzechy. Zadaniem policjantów jest odkryć, kto podał jej słodką truciznę. Podejrzenie pada na główną rezerwową w zbliżającym się przedstawieniu. Jednak jak to w większości spraw bywa, nie ma prostych rozwiązań, zaś każde śledztwo kroczy krętymi ścieżkami. Tymczasem Góral nie może się pogodzić z odejściem Jagny. Nie rozumie dlaczego zmieniła tak nagle zdanie. Do tego okazuje się, że zniknęła z mieszkania we Wrocławiu. Zieliński radzi swojemu przyjacielowi, by nie odpuszczał. Podejmują spontaniczną decyzję i razem
Natalia Mróz i Marek Korwicki zajmują się zgłoszeniem, które przynosi dyżurny na porannej odprawie. Rolnik zawiadomił policję o wtargnięciu na jego łąkę. Ktoś kopie tam doły i nie chce odejść. Policjanci jadą na miejsce, by zapobiec bójce. Okazuje się, że kopiący mężczyzna szuka zwłok swojej siostry. Jest przekonany, że rolnik ją zabił i do tego zakopał na własnym polu. Policjanci załatwiają od komendanta Witackiego nakaz i - wraz ze wsparciem innego zespołu oraz techników - zaczynają kopać we wskazanym miejscu. Po chwili odnajdują ciało zaginionej kobiety. To mógłby być koniec tego śledztwa, gdyby nie kolejne tropy, jakie pojawiają się w tej sprawie. Prowadzą one patrol szósty wprost na plan filmowy kryminalnego serialu. Natalia ma gorszy okres w życiu prywatnym. Nie może dogadać się ze swoim mężem. Arek okazuje się ostatnio bardziej nerwowy niż zwykle. Czy młodemu małżeństwu uda się przezwyciężyć kryzys?
W szpitalu Lawecki przekazuje Białachowi niepokojące informacje odnośnie Dominiki. Córka Mikołaja została bardzo dokładnie przebadana i okazało się, że część jej obrażeń na pewno nie jest skutkiem wypadku busa. Dodatkowo Lawecki twierdzi, że na ciele dziewczyny znajdują się blizny po przypalaniu papierosami. Białach czuje, że jego starsza córka coś przed nim ukrywa. Ze swoich przeczuć zwierza się partnerce z patrolu. Lena wpada na pomysł, żeby jej córka odwiedziła Dominikę - może nastolatki złapią wspólny język i Ania dowie się prawdy o tym, co wydarzyło się w życiu córki Mikołaja. Tymczasem przychodzi pierwsze wezwanie. Chodzi o kradzież i napaść na starszą kobietę, z której mieszkania zniknęły drogocenne obrazy. Jedynym świadkiem całego zdarzenia jest autystyczna wnuczka, która była z babcią podczas włamania. Niestety, policjanci mają problem z nawiązaniem kontaktu z dziewczyną. Kolejne zgłoszenie dotyczy bójki na kortach tenisowych.
Załoga numer siedem stawia się na odprawę w nietypowym składzie. Z Szymonem Zielińskim na patrol wyrusza Emilka Drawska-Zapała. Miłosz Bachleda został z Jagną w górach. Policjanci spotykają w miejskim parku kobietę, która zgłasza kradzież piknikowego koca. Chwilę później okazuje się, że koc posłużył jako okrycie nagiemu mężczyźnie. Niestety zatrzymany nie potrafi określić, kim jest i co tutaj robi. Policjanci podejrzewają zanik pamięci z powodu traumy. Rozpoczyna się śledztwo w celu ustalenia jego tożsamości. Jak zawsze niezwykle pomocny okazuje się być dyżurny Jacek Nowak, który rozpoznaje w mężczyźnie dyrektora Muzeum Techniki. Teraz Emilka i Szymon muszą wyjaśnić, co takiego się wydarzyło, że ten człowiek znalazł się w parku bez ubrania i dokumentów. Szybko odkrywają, że mężczyzna ich oszukał, a do tego ma sporo innych rzeczy na sumieniu.
Podczas porannego patrolu Marek i Natalia znajdują nad rzeką kobiece ubranie. Niestety nie udaje się zlokalizować właścicielki, więc policjanci rozpoczynają oficjalne poszukiwania. W kieszeni porzuconego ubrania znajdują imienny bilet kolejowy. Dzięki temu udaje się dotrzeć do męża zaginionej. Mężczyzna jest przekonany, że żona uczestniczy właśnie w szkoleniach branżowych w innym mieście. Policyjni nurkowie poszukują ciała kobiety, ale w międzyczasie pojawia się inny trop - ślady opon tuż przy rzece. Natalia uważa, że kobieta została uprowadzona. W gronie podejrzanych znajduje się mąż ofiary, kiedy patrol szósty odkrywa potajemny romans mężczyzny. Natalia i Marek interweniują jeszcze w sprawie nauczycielki podejrzanej o rozsyłanie swoich nagich zdjęć niepełnoletnim uczniom. Dopiero w jej mieszkaniu policjanci odkrywają, kto jest sprawcą całego zamieszania. W ciągu dnia Arek próbuje zastać Natalię na komendzie, jednak ona jest pochłonięta przez obowiązki służbowe.
Na komendzie pojawia się człowiek, który twierdzi, ze dostał list od swojej zmarłej żony. Chce sprawdzić, czy nie padł ofiarą oszustwa. Patrol piąty rozpoczyna poszukiwania nadawcy. Jeden z tropów prowadzi do tajemniczej firmy, której klientami są osoby mające świadomość rychlej śmierci. Okazuje się, że żona mężczyzny, który przyszedł na komendę, zleciła wysyłanie mu listów. Problem w tym, że w jednym z tych listów kobieta prosi męża o przekazanie majątku pewnej fundacji. Policjanci postanawiają sprawdzić, czy i w tym przypadku nie popełniono przestępstwa. Patrol piąty musi również pomóc kurierowi, który zgłasza kradzież paczek z busa. Okazuje się, że w jednej z wrocławskich dzielnic kurierowi zawsze znikają paczki w czasie postoju. Lena i Białach dosyć szybko rozwiązują sprawę tajemniczego złodzieja. Tymczasem Mikołaja niepokoi zachowanie córki. Dominika ma częste koszmary, a do tego w ogóle nie chce wychodzić z domu.
Dyżurny przychodzi przekazuje wezwanie patrolowi siódmemu. Mężczyzna prowadzący plackarnię zgłosił, że ktoś w nocy ukradł mu kontener gastronomiczny z całym jego wyposażeniem. Policjanci badający sprawę rozglądają się po okolicy za miejskim monitoringiem. Tropem w sprawie okazuje się romans poszkodowanego z właścicielką pobliskiego lumpeksu. Głównym podejrzanym staje się zazdrosny ojciec dziewczyny, który nie chce, żeby jego córka zadawała się z facetem od smażenia placków ziemniaczanych. W ciągu dnia patrol siódmy dostaje kolejne zgłoszenie dotyczące kradzieży. Tym razem ofiarą złodzieja jest klient jednego z hoteli. Na miejscu Góral i Zieliński przekonują się, że znają poszkodowanego. To wróżbita Maciej, któremu już jakiś czas temu policjanci pomogli odzyskać ukradzione mienie. Czyżby wróżbita nie miał szczęścia do występów w tym mieście? Niestety, tym razem zginęły karty, bez których nie da się wróżyć.
Starszy mężczyzna na skutek włamania traci oszczędności życia. Podejrzenie pada na chłopaka koszącego raz w tygodniu trawę przy okradzionym domu. Chłopak okazuje się być utalentowanym graficiarzem, a tego dnia jednym z jego wyczynów jest graffiti na radiowozie Marka i Natalii. Czy chłopak, poza nielegalnymi rysunkami, ma na sumieniu również rabunek? W trakcie śledztwa policjanci znajdują trop, który prowadzi ich w zupełnie inną stronę. Dzięki pani Halince i jej aktorskim talentom policjantom udaje się w końcu dotrzeć do tajemniczego przestępcy. Marek tego dnia ma do wykonania kilka ważnych misji. Przez zupełny przypadek zostaje narzeczonym w szpitalnej sali, a później bierze udział w dziecięcym spektaklu kostiumowym. Natomiast Juliusz odkrywa na komendzie pozostawiony przez kogoś pakunek. Czujny policjant jest przekonany, że to bomba. Wraz z profosem będą musieli uratować komendę przed terrorystycznym atakiem.
Białach odkrywa, że jego córka kłamała w sprawie swojej przeszłości. Wcale nie mieszkała u matki i nie była studentką. Teraz policjant musi dowiedzieć się, co takiego wydarzyło się w życiu Dominiki, że zachowuje się w taki sposób, jakby doświadczyła traumy. Rozmowa ojca z córką nie kończy się dobrze. Białach musi znaleźć inny sposób na wyjaśnienie tej tajemnicy. Tymczasem na komendę dzwoni ordynator szpitala miejskiego. Jest zaniepokojony stanem, w jakim do szpitala trafił pewien obcokrajowiec. Jego obrażenia świadczą o dotkliwym pobiciu. Policjanci patrolu piątego jadą na miejsce wybadać tę sprawę. Jednym z agresorów okazuje się być brat narzeczonej pobitego mężczyzny. Policjanci ruszają na poszukiwania podejrzanego. Jednak jeszcze tego samego dnia Lena i Białach wracają do szpitala, kiedy ordynator po raz drugi prosi ich o pomoc. Tym razem sprawa dotyczy jednego z pracowników, który uległ dziwnemu wypadkowi na terenie placówki.
Jagna wraca do Wrocławia. Góral spotyka ją z walizką przed domem. Miłosz przyznaje się, że wypytywał wróżbitę Macieja o wróżbę dotyczącą ich związku. Niestety ani wróżbita, ani Jagna nie chcą wyjawić szczegółów przepowiedni. Zdesperowany policjant prosi swojego policyjnego partnera o pomoc. Zieliński szybko wpada na pomysł, jak wszystko naprawić. Tymczasem patrol siódmy otrzymuje pierwsze zgłoszenie. Uzbrojony mężczyzna napadł na kantor. Policjantom udaje się opanować sytuację i schwytać złodzieja. Okazuje się, że to jakiś dzieciak, który sterroryzował właściciela kantoru pistoletem-zabawką. Patrol próbuje odkryć, kto tak naprawdę stoi za nieudaną próbą kradzieży. Kolejne zgłoszenie tego dnia dotyczy strzelaniny na placu zabaw. Na miejscu okazuje się, ze jakiś wprawny snajper strzelał do dzieciaków śrutem. Miłosz i Szymon rozpoczynają poszukiwania sprawcy.
Przypadkowy przechodzień z psem znajduje w lesie nieprzytomną kobietę. Patrol szósty spotyka w pobliżu potencjalnych świadków, jednak para racząca się alkoholem nie jest chętna do współpracy z policją. Czy podczas przesłuchania Mróz i Korwicki wyciągną od nich jakieś informacje? W trakcie śledztwa wychodzi na jaw, ze ofiara była pod stałą opieką psychiatry, zaś głównym podejrzanym o jej nękanie jest jej mąż. Tego dnia Natalia i Marek dostają tez zgłoszenie włamania. Starsza kobieta twierdzi, że ktoś podmienił jej kota, a przy tym zostawił u niej… biżuterię. Ta dziwna sprawa okazuje się mieć zaskakująco proste rozwiązanie. Marek wyznaje Natalii, że ma kilkuletniego syna, którego rzadko widuje. Kiedy zwierza się jej z trudnych relacji z matką chłopca, policyjna partnerka okazuje mu pełne wsparcie.
Patrol piąty dostaje zgłoszenie o kradzieży katalizatora. Na miejscu okazuje się, że całe osiedle zmaga się plagą podobnych rabunków, a jego mieszkańcy oskarżają o wszystko pobliskiego mechanika. Policjanci muszą sprawdzić ten trop. Szczególnie, że sam mechanik zaczyna być nękany przez poszkodowanych. Kolejne wezwanie związane jest ze zniknięciem egzotycznego węża z terrarium w prywatnym mieszkaniu. Jeden z tropów prowadzi do syna właściciela, który mógł zabrać węża, by się nim pochwalić szkolnej koleżance. Czy policjantom uda się zapobiec zagrożeniu ze strony egzotycznego gada? Tymczasem mężczyzna, który wtargnął do mieszkania Białacha, zostaje wypuszczony na wolność. Nadal nie wiadomo, skąd zna córkę Mikołaja i jakie ma z nią relacje. Białach nie może zostawić tak tej sytuacji. Chodzi o jego dziecko, więc postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.
Szymon Zieliński nie odpuszcza w sprawie Jaskowskiej. Ponownie wraz ze swoim patrolowym kolegą śledzi macochę. Tym razem przyłapuje ją na rozmowie z byłym policjantem z ich komendy, Darkiem Wiśniewskim. Renata Jaskowska jest jednak bardzo przebiegłym przeciwnikiem. Zauważa śledzącego ją pasierba i postanawia po raz kolejny dać mu nauczkę. Szymon zastanawia się, co Renata ma wspólnego z Wiśniewskim, który niedawno wyszedł z więzienia. Tymczasem na patrolu z Góralem ma do rozwiązania sprawę zaginięcia byłego pracownika dużej korporacji. Mężczyzna zniknął w dniu, kiedy został zwolniony i na odchodne wybił szybę w budynku. Żona martwi się o niego i nie wierzy w jego dobrowolne zniknięcie. Zieliński i Bachleda rozpoczynają poszukiwania. Tego dnia czeka ich także przygoda w szpitalu psychiatrycznym. Zostają nabrani przez sprytnego pacjenta szpitala, ale wszystko kończy się dobrze i wszyscy wracają do swoich spraw i na swoje miejsca.
Patrol szósty zajmuje się sprawą mężczyzny, który zgłosił problem z nieuczciwą lokatorką. Dziewczyna przestała płacić za wynajem, nie odbiera telefonów, nie otwiera drzwi, brak z nią jakiegokolwiek kontaktu. Sprawdzając wynajmowane lokum, policjanci nie zastają w nim dziewczyny, natrafiają jednak na ślady, wskazujące, że mogło dojść do przestępstwa i rozpoczynają śledztwo. Tego dnia Korwicki i Mróz mają też do mają do czynienia z grupą staruszków, którzy na własną rękę postanawiają rozprawić się z miejscowym złodziejem. Co wyniknie z takiej próby wymierzania sprawiedliwości na własną rękę? Tymczasem mąż Natalii pojawia się na komendzie. Arek próbuje przekonać komendanta, by Natalia wróciła do pracy w karetce. Witacki jest nieprzejednany i odsyła Arka z niczym. Zazdrosny ratownik prowokuje kolejną kłótnię z żoną.
Policjanci zatrzymują mężczyznę, który w bagażniku przewozi dużą ilość narkotyków gotowych do rozprowadzenia. Okazuje się, że zatrzymany to były wojskowy. W dodatku, podczas gdy on jest przesłuchiwany przez patrol piąty, ktoś uprowadza jego rodzinę. Policjanci proponują objęcie go programem ochrony świadków w zamian za informacje o ludziach, z którymi prowadzi narkotykowe interesy. Mężczyzna godzi się na układ, ale prosi o odnalezienie jego zaginionej rodziny. Patrol piąty musi stanąć na wysokości zadania. Białach próbuje uzyskać informacje na temat przeszłości Dominiki. Zwraca się o pomoc do ekspertki od programowania. Dziewczynie udaje się odblokować zaszyfrowaną stronę, której adres policjant otrzymał od jednego z zatrzymanych. Przeglądając stronę, Mikołaj przeżywa prawdziwy szok. Dominika padła ofiarą okrutnego przestępstwa. Białach jest zdruzgotany.
Podczas patrolu Miłosz i Szymon zauważają pożar w hurtowni fajerwerków. Policjanci decydują się sprawdzić sytuację zanim dojedzie wezwana straż pożarna. Wbrew rozkazowi dyżurnego, by trzymać się z daleka, Zieliński i Bachleda wchodzą do środka, żeby ratować życie ludzi uwięzionych w pożarze. Po bohaterskiej akcji rozpoczyna się śledztwo w sprawie podpalenia hurtowni. Ważnym świadkiem okazuje się miejscowy włóczęga. Tymczasem na komendzie pojawia się kobieta nękana przez swojego męża. Jednak ta sprawa okazuje się mieć drugie dno, o którym patrol siódmy dowiaduje się, gdy na komendzie pojawia się mąż poszkodowanej. Bachleda ma wyrzuty sumienia związane z ustawioną wróżbą. Szykuje się, żeby wyznać Jagnie całą prawdę. Szymon zdecydowanie mu to odradza. Czy pomysł Górala nie zaszkodzi jego relacji z Jagną?
Rano patrol szósty musi interweniować w sprawie napadu na bank. Marek i Natalia uczestniczą w niebezpiecznej akcji przejęcia zakładników. Natalia występuje w roli negocjatora. Jednak to jednej z pracownic banku udaje się unieszkodliwić złodzieja. Wydaje się, że cała sytuacja jest już opanowana, gdy tymczasem znikają wszystkie pieniądze z głównego sejfu. Okazuje się, że złodziej to tylko płotka z dużej zorganizowanej grupy przestępczej. Jego zadaniem było odciągnąć uwagę policji. Marek i Natalia rozpoczynają poszukiwania pieniędzy i złodziei. Marek zauważa na twarzy swojej policyjnej partnerki siniaka. Natalia do niczego się nie przyznaje. Jednak Marek domyśla się, czyja to wina. Podpytuje dyżurnego Jacka, co powinien zrobić, żeby pomóc swojej koleżance z pracy.
Białach za radą swojej policyjnej partnerki organizuje dla córki wizyty u terapeutki. Czy Dominice uda się opowiedzieć o traumie? Mikołaj liczy, że sesje pomogą, bo on sam z trudem nawiązuje kontakt z dziewczyną. Tymczasem Ania, córka Leny, idzie odwiedzić koleżankę ze szkoły, która od jakiegoś czasu nie pojawia się na lekcjach. Okazuje się, że dziewczyna jest ciąży. W tym samym czasie w domu koleżanki pojawia się jej agresywny chłopak. Ania postanawia zgłosić sprawę policji, bo uważa, że nastolatce w ciąży grozi niebezpieczeństwo. Chwilę później ciężarna znika. Policjanci podejrzewają, że została porwana. Patrol piąty rozpoczyna poszukiwania. Tego samego dnia Lena i Mikołaj interweniują jeszcze w sprawie porysowanego samochodu. Czy winnym okaże się być oskarżone zwierzę czy zupełnie ktoś inny?
Nadia podczas wspólnego śniadania pokazuje Szymonowi aplikację randkową i zachęca go do skorzystania. Okazuje się, że tego samego dnia na komendzie pojawiają się kobiety, które zostały napadnięte podczas randki z tej aplikacji. Nadia, nie wiedząc o zagrożeniu, umawia się przez Internet z jakimś chłopakiem. Zieliński musi zapobiec ewentualnej tragedii. Ofiar niestety przybywa, a policjanci usilnie próbują namierzyć winowajcę. W tym celu udają się miedzy innymi do biura firmy, w której pracują twórcy problematycznego programu internetowego. Wieści o popularnej aplikacji szybko rozchodzą się po komendzie. Nie kto inny a Juliusz wpada na kolejny genialny plan i organizuje randkę w ciemno dla dyżurnego Jacka Nowaka. Z tego zaś nie może wyniknąć nic dobrego.
Na komendę dzwoni zaniepokojony przechodzień, który zauważył błąkającego się po ulicy małego chłopca. Wygląda jakby dziecko się zgubiło. Interwencją zajmuje się patrol szósty w składzie Natalia Mróz i Marek Korwicki. Na miejscu okazuje się, że chłopiec przyszedł do sklepu ze swoją mamą, ale kobieta gdzieś się ulotniła. Policjanci sprawdzają wnętrze, jednak ekspedientka zaprzecza, by poszukiwana kobieta kiedykolwiek pojawiła się w środku. Patrolowi szóstemu udaje się skontaktować z ojcem dziecka. Według jego relacji żona powinna cały dzień sprawować opiekę nad synem. Gdzie zatem podziała się matka chłopca? Niestety Marek i Natalia mają złe przeczucia w tej sprawie. Kolejna interwencja tego dnia dotyczy pijanego rowerzysty, który usiłował na rowerze przewieźć parę krzeseł. Patrol szósty zapobiega wiszącej w powietrzu rowerowej katastrofie. Tymczasem Marek Korwicki zostaje wezwany do szkoły w sprawie swojego syna, Igora. Czy ojciec będzie umiał pomóc synowi?
Młoda kobieta zostaje pobita we własnym mieszkaniu. Patrol piąty - Lena Kamińska i Mikołaj Białach - rozpoczyna śledztwo w tej sprawie. Tropy prowadzą do klubu nocnego, w którym poszkodowana była widziana po raz ostatni. Niestety właściciel klubu nie jest chętny do współpracy z policją. Kamińska i Białach podejmują więc kolejny trop. Pobita dziewczyna jest faworytką w konkursie piękności, a dzień wcześniej odwiedziła ją w mieszkaniu zazdrosna rywalka. Czy to ona jest sprawczynią pobicia? Mikołaj i Lena sprawdzają każdy ślad, by w końcu trafić na winnego. Tymczasem Dyżurnemu udaje się zdobyć informacje na temat powiązań mężczyzny, który wtargnął do domu Białacha. Mikołaj od razu chce wykorzystać zdobytą wiedzę, ale czy nie wpakuje się z tego powodu w kłopoty? I czy Lena będzie mogła mu pomóc?
Szymon Zieliński i Miłosz Bachleda dostają wezwanie do domu jednorodzinnego, w którym wybito okno. Okazuje się, że ten kto to zrobił, zostawił list z pogróżkami. Jeden z tropów prowadzi do byłego kochanka pani domu, która już jakiś czas temu zapłaciła mężczyźnie za milczenie w sprawie romansu. Chwile później jej mąż zostaje dotkliwie pobity i trafia do szpitala. Sprawa nabiera rozpędu, ale dzięki pewnemu szkolnemu projektowi i fotopułapce patrol siódmy wpada na trop dręczyciela. W tym odcinku poznamy też kolejną odsłonę sprawy byłej komendant, która kieruje obecnie grupą przestępczą. Jaki plan ma teraz Renata Jaskowska i czy Szymon zdoła ją powstrzymać?
Juliusz w drodze do pracy spotyka ciężarną kobietę leżąca na ulicy. Kobieta źle się czuje i twierdzi, że musiała się czymś zatruć. Jednak instynkt Juliusza podpowiada mu, że poszkodowana nie mówi całej prawdy… Sierżant Poniatowski zgłasza sprawę patrolowi szóstemu w składzie Natalia Mróz i Marek Korwicki. Chwilę później pojawia się kolejne zgłoszenie. Spacerowiczka zadzwoniła na komendę z informacją, że odkryła w lesie zwłoki dwóch mężczyzn. Na miejscu okazuje się, że zabici mężczyźni byli uzbrojeni, natomiast strzały w plecy mogą świadczyć o egzekucji. Kolejne zgłoszenie dotyczy zaginięcia nastolatki, która nie wróciła na noc po spotkaniu ze znajomymi. Zapowiada się wyjątkowo pracowita służba dla szóstki. Tymczasem na komendzie pojawia się Arek. Jakie ma zamiary?
Mikołaj Białach postanawia wyjechać do Holandii i na miejscu kontynuować prywatne śledztwo w sprawie przeszłości swojej córki. Dominikę natomiast zostawia pod opieką Leny. Tymczasem patrol piąty pracuje w zmienionym składzie. Kamińskiej towarzyszy starsza sierżant Emilka Drawska-Zapała. Dyżurny informuje policjantki o pierwszym wezwaniu. W parku znaleziono nieprzytomną pannę młodą z raną kłutą na plecach. Niestety patrol piąty ma problem z identyfikacją poszkodowanej ponieważ kobieta nie miała przy sobie żadnych dokumentów ani telefonu, zaś w bazie zaginionych żadne zgłoszenie nie pasuje rysopisem. Policjantki zastanawiają się dlaczego nikt nie szuka panny młodej. W końcu Lena znajduje trop dzięki sukience. Okazuje się, suknia jest kostiumem teatralnym. Czy to pomoże policjantkom rozwiązać sprawę? Tego samego dnia Lena i Emilka ratują młodego mężczyznę z rąk dwóch zbirów. Lena Kamińska jeszcze nie wie, że ta sytuacja przysporzy jej nieco dodatkowych problemów w przyszłości.
Miłosz Bachleda w drodze na komendę zostaje obrabowany przez dwójkę niezwykle sprytnych dzieciaków. W trakcie służby wraz z Szymonem Zielińskim trafiają na podobne zgłoszenia kradzieży przez dzieci. Kiedy w końcu udaje im się dotrzeć do niepełnoletnich przestępców, okazuje się że to rodzeństwo, które bardziej potrzebuje pomocy policji niż kary. Jak w takiej sytuacji zachowa się patrol siódmy? Tego dnia Góral i Szymon interweniują również w sprawie zgłoszenia od zaniepokojonej sąsiadki. Kobieta twierdzi, iż w domu obok dzieją się jakieś niepokojące i nieprzyzwoite rzeczy, bo nieustająco słychać jakieś krzyki. Kiedy policjanci nie zostają wpuszczeni do środka, pomimo uporczywego dobijania się do drzwi, Zieliński postanawia wdrapać się przez okno. To co zastanie w środku zaskoczy wszystkich zainteresowanych. W życiu prywatnym to ważny dzień dla Szymona, ponieważ Nadia obchodzi tego dnia osiemnaste urodziny. Wieści szybko rozchodzą się po komendzie.
Pomimo trudnej sytuacji w domu, Natalia Mróz wraz ze swoim patrolowym kolegą Markiem Korwickim od rana gotowa jest do służby. W pokoju policjantów pojawia się dyżurny Jacek Nowak z informacją, iż ordynator oddziału ratunkowego prosi o interwencję w sprawie pobitego mężczyzny, z którym kontakt jest utrudniony i nie wiadomo co się wydarzyło. Policjanci na miejscu przekonują się, że poszkodowany mężczyzna jest głuchoniemy. Dodatkowo znajdują przy nim wizytówkę pewnego stowarzyszenia i to właśnie do jego siedziby udają się po jakieś informacje w sprawie pobitego. Pod siedzibą stowarzyszenia patrol szósty spotyka komornika. Okazuje się, że stowarzyszenie jest na skaju bankructwa. Okazuje się, że pobity głuchoniemy mężczyzna wie kto i dlaczego okradała stowarzyszenie. W finale odcinka Natalia i Marek będą mieli okazję, żeby zbliżyć się do siebie, ale czy zdołają ją wykorzystać?
Po tym, jak Mikołaj Białach wyruszył do Holandii szukac oprawców Dominiki, patrol piąty pracuje dziś w zmienionym składzie. Lenie Kamińskiej towarzyszy Emilka Drawska-Zapała. Pierwsza interwencja dotyczy kłótni kobiety z kurierem. Na miejscu okazuje się, że kobieta otrzymała w paczce zakrwawiony młodzieżowy plecak. Kobieta nie chce przyjąć tej makabrycznej przesyłki. Policjantki sprawdzając tę pomyłkę nie domyślają się nawet, iż sprawa okaże się niezwykle poważna i będzie dotyczyła uprowadzenia dwóch nastolatek. Tymczasem pod komendą Juliusz zauważa podejrzane auto, w który siedzą nie mniej podejrzani mężczyźni. Poniatowski prosi Szulca o pomoc i interwencję. W międzyczasie okazuje się, że podejrzani czekają na policjantkę Lenę Kamińską. To rodzina uratowanego niedawno chłopaka. Teraz chcą podarować policjantce w podziękowaniu niezwykle drogi prezent…
Patrol siódmy w składzie Miłosz Bachleda i Szymon Zieliński wybuchowo rozpoczyna swoją służbę. W lesie ratują detektorystę, który utknął na niewypale. Już po tej akcji okazuje się, że mężczyzna znalazł w lesie również bransoletkę należącą do zaginionej niedawno kobiety. Chwilę później policjanci dokonują makabrycznego odkrycia - to ciało zaginionej. Do zabójstwa kobiety przyznaje się mąż zamordowanej, jednak policjanci instynktownie czują, że mężczyzna wziął na siebie cudzą winę. Na komendzie Szymona odwiedza jeden z jego podopiecznych z ośrodka. Raca zaprasza dawnego opiekuna do restauracji, w której obecnie pracuje. Szymon chętnie przyjmuje zaproszenie, ale na miejscu spotka go niespodzianka…
Patrol szósty zostaje zaangażowany w akcję poszukiwawczą starszego mężczyzny z objawami Alzheimera. Po szerokich poszukiwaniach udaje się odnaleźć zagubionego. Marek Korwicki w ręku mężczyzny odkrywa ręcznie odrysowaną mapę. Policjanci nie spodziewają się, iż ta mapa jest prawdziwą wskazówką do odnalezienia skarbu i przyczyną wielu kłopotów. Tego samego dnia policjanci zauważają małego chłopca, z wyglądu pięciolatka, który na rowerku dziecięcym jedzie wzdłuż drogi zupełnie sam. Okazuje się, że chłopiec postanowił wrócić do mamy z pobytu u babci, nie informując o tym żadnego dorosłego. Policjanci pomagają mu w bezpiecznym powrocie. Tymczasem życie prywatne Natalii komplikuje się. Co zrobi w tej sprawie Marek?
Do szpitala trafia znany prezenter telewizyjny (w tej roli Krzysztof Ibisz). Ordynator oddziału wzywa w tej sprawie policję. Na miejsce jedzie parol piąty w składzie Lena Kamińska i Mikołaj Białach. Okazuje się, że prezenter został otruty podczas realizacji popularnego programu na żywo. W jego krwi wykryto śmiertelną toksynę pozyskiwaną z bardzo rzadkiego gatunku żab. Na szczęście dawka trucizny była niewielka i mężczyzna przeżyje. Kiedy patrol piąty rozpoczyna swoje śledztwo w studiu telewizyjnym jeden z uczestników traci przytomność. Czy doszło do kolejnego otrucia? Lena Kamińska i Mikołaj Białach zrobią wszystko, aby odkryć prawdę. Po służbie Mikołaj Białach, który wrócił już z Holandii, postanawia wykorzystać swój jedyny trop w sprawie dotyczącej przeszłości córki. Czy aspirantowi sztabowemu uda się dotrzeć do człowieka odpowiedzialnego za krzywdę Dominiki Białach?
Dyżurny Jacek Nowak przyjmuje zgłoszenie od matki dziewczyny, która zatruła się narkotykami. Kobieta jest pewna, że ktoś celowo podał jej córce nielegalne środki. Sprawę przyjmuje patrol szósty w składzie podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant Szymon Zieliński. Przy nieprzytomnej ofierze policjanci znajdują podejrzaną pigułkę. W trakcie śledztwa okazuję się, że patrol siódmy trafił na aferę narkotykową. Miłosz Bachleda i Szymon Zieliński muszą jak najszybciej ująć handlarzy, by nie dopuścić do kolejnych tragedii. Swoje śledztwo rozpoczynają w klubie, w którym ktoś rozdawał darmowe próbki tej szkodliwej substancji. Tymczasem na siłowni Juliusz spotyka nową technik kryminalistyki, Klarę. Kobieta uświadamia koledze zagrożenia płynące z brudu i wszechobecnych bakterii… Sierżant Juliusz Poniatowski rozpoczyna dezynfekcję miejsca pracy na szeroką skalę.
Dyrektor ze szpitala miejskiego dzwoni na komendę z prośbą o pomoc. Ordynator jednego z oddziałów nie pojawił się w pracy, ma wyłączony telefon, a zazwyczaj jest bardzo punktualny. Policjanci z patrolu szóstego, Natalia Mróz i Marek Korwicki, jadą sprawdzić miejsce zamieszkania zaginionego. W środku znajdują nieprzytomnego lekarza z listem pożegnalnym w ręku. Wygląda to na próbę samobójczą, aby jednak wykluczyć udział osób trzecich patrol szósty sprawdza dokładnie wszelkie tropy. To naprowadza policjantów na pewną niewyjaśnioną sprawę sprzed lat. W tym samym odcinku aspiranci sztabowi interweniują w sprawie pary rozrywkowych staruszków. Małżeństwo postanowiło spełnić przed śmiercią kilka swoich marzeń, niestety niektóre z nich nie są zgodne z prawem. Para policjantów z szóstki musi przerwać tę zabawę i sprowadzić małżeństwo na ziemię. Po służbie Marek pomaga Natalii w wyprowadzce. Czy to już ostateczne rozstanie policjantki z mężem?
Podczas patrolu pieszego Mikołaj Białach i Lena Kamińska znajdują nieprzytomną kobietę. Została napadnięta i dotkliwie pobita podczas porannego joggingu. Policjanci ustalają tożsamość ofiary, a chwilę później docierają do pierwszego podejrzanego, którym jest jej były zazdrosny chłopak. Niestety, na jednej ofierze się nie kończy. Patrol piąty rozpoczyna poszukiwania seryjnego przestępcy. Finał tej sprawy zaskoczy wszystkich. Tymczasem Lena wpada w nie lada kłopoty przez kosztowny i niecodzienny podarunek od króla Cyganów.
Ktoś włamał się do prywatnego domu, po czym związał i okradł jego właścicielkę. Na miejsce przestępstwa jedzie patrol siódmy w składzie Miłosz Bachleda i Szymon Zieliński. Okazuje się, że złodzieje doskonale znali teren, wiedzieli gdzie pochowane są kosztowności, a co więcej - mieli klucz do posiadłości. Podejrzenia padają na najbliższych ofiary. Chwilę później pojawia się jednak kolejne, bardzo podobne, zgłoszenie w sprawie włamania do domu. Policjanci sprawdzają czy obie kradzieże się ze sobą łączą. W czasie służby Miłosz Bachleda odbiera telefon od swojej ukochanej. Jagna prosi policjanta o pomoc, bo zupełnie niechcący popełniła poważne przestępstwo. Czy Miłosz zdoła jej pomóc?
W drodze do pracy Natalia Mróz spostrzega kobietę szykującą się do samobójczego skoku. Policjantka reaguje natychmiast i próbuje odwieść desperatkę od tego czynu. Czy uda jej się uratować czyjeś życie jeszcze przed rozpoczęciem służby? W ciągu dnia policjanci patrolu szóstego, Natalia Mróz i Marek Korwicki, interweniują w jednym z osiedlowych sklepów. Właściciel dokonał obywatelskiego zatrzymania oszusta, który próbował zapłacić fałszywymi pieniędzmi. Szkopuł w tym, że oszust nie przyznaje się do popełnienia przestępstwa. Skąd w takim razie wziął fałszywe banknoty? W odcinku pojawi się też kolejna odsłona miłosnych perypetii Natalii, a Marek spróbuje odkryć prawdę o swoim pobiciu.
Podczas ślubnej sesji zdjęciowej panna młoda jedną nogą zapada się w niewielkie zagłębienie w ziemi. Okazuje się, że jest tam dziura, w której kryje się ludzka czaszka. Na miejsce tego makabrycznego odkrycia rusza patrol piąty w składzie podkomisarz Lena Kamińska i aspirant sztabowy Mikołaj Białach. Tym razem towarzyszy im policjant kryminalny, komisarz Tomasz Szulc. Badania georadarem wykazują, że w miejscu znalezienia czaszki, znajdują się kości trzech osób. Rozpoczyna się bardzo skomplikowane śledztwo, a policjanci muszą odkryć mroczną przeszłość pewnej rodziny i historię źle pojętej miłości… Dla Leny to będzie w ogóle trudny dzień - postawi na nogi całą komendę, po tym jak zniknie podarunek od Cygańskiego Króla. Juliusz wraz z Luną chce oczywiście dowodzić akcją poszukiwawczą, ale czy mają jakiekolwiek szanse na sukces?
Tego dnia policjanci z patrolu siódmego - Szymon Zieliński i Miłosz Bachleda - dostają zgłoszenie o martwej kobiecie znalezionej w jednym z pensjonatów. Kiedy Góral i Szymon jadą na miejsce, odkrywają, że kobieta żyje i potrzebna jest natychmiastowa pomoc lekarska. Gdy poszkodowana trafia do szpitala, policjanci rozpoczynają śledztwo w jej sprawie. Rozmowa z właścicielem pensjonatu nie przynosi przełomu w sprawie. Natomiast spostrzeżenia sprzątaczki podsuwają ważny trop. Tego dnia patrol siódmy interweniuje jeszcze w sprawie kradzieży w sklepie odzieżowym. Okazuje się, że pewien mężczyzna pod wpływem alkoholu ukradł koszulę, ale nie dla siebie… Szymon Zieliński nadal próbuje zdemaskować swoją macochę, którą podejrzewa o romans i tajne konszachty. Czy jego policyjny partner będzie w stanie mu pomóc?
Na komendzie pojawia się niespodziewany gość. To Igor, syn Marka. Chłopiec uciekł spod opieki ciotki pod nieobecność mamy. Marek musi zaradzić sytuacji pomimo rozpoczynającej się właśnie służby. Chwilę później patrol szósty otrzymuje pierwsze wezwanie. Chodzi o napad na młodą kobietę. Na policję zadzwonił jej dużo starszy narzeczony. W trakcie czynności policyjnych funkcjonariusze odkrywają, że w przestępstwo prawdopodobnie zaangażowana jest rodzina leciwego narzeczonego, a dokładnie jego trzy córki, zazdrosne o młodą macochę. Tego samego dnia Marek Korwicki i Natalia Mróz interweniują w sprawie notorycznych włamań do piwnicy pewnej kobiety. Na miejscu przekonują się jednak, że poszkodowana sama poradziła sobie z natrętnym złodziejem w dość nieoczekiwany sposób… Wieczorem Natalia podejmuje ważną decyzję dotyczącą swojego małżeństwa.
Na porannej odprawie komendant Witacki mówi o wzroście przestępczości w jednej z dzielnic. Ostatnio nasiliły się tam zgłoszenia o rozbojach i wymuszeniach haraczy. Do zbadania sprawy komendant deleguje patrol piąty w składzie: podkomisarz Lena Kamińska i aspirant sztabowy Mikołaj Białach. Policjanci udają się do jednego ze sklepów, gdzie ktoś próbował wymusić haracz. Kobieta rozpoznała w napastniku dawnego przestępcę, który odsiedział swoje i właśnie niedawno wyszedł z więzienia. Patrol piąty musi sprawdzić ten trop. Rozpoczyna się poszukiwanie recydywisty. Były złodziej do niczego się nie przyznaje, chociaż cała dzielnica podejrzewa, że to on stoi za rozbojami. Lena i Mikołaj nikomu nie wierzą na słowo, policjanci szukają twardych dowodów na popełnienie przestępstwa. Białach przeprowadza się do nowego mieszkania. Policjant stara się ukryć przed przestępcami szukającymi kontaktu z Dominiką. Czy ucieczka okaże się właściwym sposobem na przetrwanie?
Była komendant Renata Jaskowska odwiedza obecnego szefa "miejskiej" Jerzego Witackiego. Ma dla niego szokujące wieści na temat jednego z policjantów. Chociaż komendant Witacki ufa swojej załodze, będzie musiał sprawdzić to zgłoszenie. Co wyniknie z tego porannego zamieszania? Tymczasem na komendzie pojawia się zrozpaczona kobieta. Zgłasza zniknięcie swojego siedmioletniego syna. Ma podejrzenia, że ojciec dziecka a jej były partner jest zamieszany w porwanie chłopca. Patrol siódmy występuje w nieco zmienionym składzie, dowódcą pozostaje Miłosz Bachleda, zaś towarzyszy mu starsza sierżant Emilia Drawska-Zapała. To oni właśnie na początku służby sprawdzają to zgłoszenie, zaczynając od odwiedzenia podejrzanego ojca w jego domu. Zostaje również uruchomiony Child Alert. Chociaż minął jakiś czas od zniknięcia dziecka, do tej pory nie wpłynęło żądanie okupu. Emilka, wiedziona swoją intuicją, sugeruje, by nieco lepiej przyjrzeć się zgłaszającej porwanie matce.
Licealna młodzież urządziła sobie wagary na skłocie. Po alkoholu jeden z uczestników imprezy traci wzrok. Okazuje się, że nie jest to pierwszy taki przypadek. Witacki organizuje odprawę w tej sprawie. Masowe otrucia są wynikiem rozprowadzania na szeroką skalę śmiertelnie trującej odmiany alkoholu metylowego. Policjanci zabierają się intensywnej pracy, liczy się każda sekunda. Priorytetem jest znalezienie źródła dostawy tej trucizny. Patrolowi szóstemu - w składzie: aspirant sztabowy Marek Korwicki i aspirant sztabowa Natalia Mróz - pomaga komisarz Tomasz Szulc. Trójka policjantów zaczyna od sprawdzenia małych osiedlowych sklepików w różnych częściach miasta. To tam ofiary kupowały zatrute butelki. W końcu w jednym z takich miejsc udaje się pochwycić pierwszy trop. Tymczasem profos Adam Kobielak dostaje do wypełnienia tajną misję w podejrzanym klubie. Policjant bierze sobie do serca działanie pod przykrywką, a efekty jego pracy zaskoczą wszystkich.
Na początek służby dyżurny Jacek Nowak wysyła patrol piąty do domu pewnej kobiety. Jej starszy syn zaalarmował służby, bo od jakiegoś czasu nie może dodzwonić się matki, a jego młodszy brat też nie odbiera telefonu. W mieszkaniu podkomisarz Lena Kamińska i aspirant sztabowy Mikołaj Białach znajdują nieprzytomną kobietę. Okazuje się, że poszkodowana przeszła zawał. Tymczasem nie ma śladu po jej młodszym synu, za to w salonie z sufitu zwisa pętla… W trakcie poszukiwań nastolatka, patrol piąty natrafia na ślad pewnego pasera. Co lichwiarz ma wspólnego ze starszą panią i jej zaginionym synem? Tymczasem za sprawą profosa po komendzie zaczynają krążyć dziwne plotki na temat zaginionego jakiś czas temu policjanta. Czy profos się pomylił, czy rzeczywiście go widział?
Patrol siódmy nadal pracuje w zmienionym składzie. Podkomisarzowi Miłoszowi Bachledzie ponownie towarzyszy starsza sierżant Emilka Drawska-Zapała. Pierwsze wezwanie dotyczy dewastacji prywatnego mieszkania. Właściciel apartamentu na wynajem twierdzi, że wynajmujący zburzył mu całą wewnętrzną ścianę. Policjanci jadą na miejsce sprawdzić skalę zniszczenia i odnaleźć tropy. Rozpoczynają się poszukiwania odpowiedzialnego za szkody mężczyzny. Niestety dane jakie zostawił w umowie najmu są fałszywe. Nikt o takim imieniu i nazwisku nie istnieje. W śledztwie pomaga policjantom sąsiadka, która jest dobrym obserwatorem życia w kamiennicy. Tego samego dnia patrol siódmy dostaje niepokojące zgłoszenie o próbie samobójczej. Na miejscu okazuje się, że zgłaszający to podglądacz, który pomimo nagannych nawyków, być może tym razem uratował komuś życie. Miłosz Bachleda za wszelką cenę próbuje pomóc Szymonowi. Czy dzięki jego wysiłkom uda się znaleźć dowody na niewinność policjanta z siódemki?
Komisarz Tomasz Szulc jest świadkiem porannego napadu na sklep. Niestety sprawcy udaje się uciec z miejsca przestępstwa. Do pomocy w tej sprawie rusza patrol szósty w składzie: Natalia Mróz i Marek Korwicki. Chwilę później ten sam sprawca uprowadza lekarza z prywatnej kliniki. Policjanci wraz z Szulcem rozpoczynają poszukiwania na szeroką skalę. Aby zrozumieć intencje sprawcy, starają się odkryć motywy jego poczynań. Tego samego dnia Natalia Mróz i Marek Korwicki interweniują w sprawie małżeńskiej kłótni. Poszło o rozprowadzane w sieci nagie zdjęcia kobiety, która podejrzewa że stoi za tym jej mąż. Jednak aspirant sztabowa Natalia Mróz odkrywa inny trop. Tego dnia do Emilki Drawskiej-Zapały dotrą niepokojące plotki. Policjantka udaje się w tej sprawie do komendanta Witackiego, gdzie czeka ją niespodzianka.
Komisarz Tomasz Szulc w drodze do pracy spotyka na ulicy szukającą pomocy małą dziewczynkę. Policjant zabiera zaniedbane i głodne dziecko na komendę miejską. Tam dziewczynka trafia w dobre ręce zespołu piątego. Podkomisarz Lena Kamińska i aspirant sztabowy Mikołaj Białach próbują dowiedzieć się od małej czegoś na temat jej rodziców, niestety bezskutecznie. Z oględzin lekarskich wynika natomiast, że dziecko mogło być bite i głodzone. Tymczasem informacja przekazana do publikacji w mediach dociera do babci dziewczynki, która niezwłocznie przyjeżdża po wnuczkę. Chwilę później udaje się odnaleźć rodziców, ale są w bardzo ciężkim stanie. Co wydarzyło się w ich mieszkaniu? W ciągu dnia w pokoju policjantów pojawia się niespodziewany gość. Cała komenda, aż huczy od plotek na temat tego byłego policjanta. Juliusz Poniatowski też ma swoją teorię, wnioskuje on, że cała sprawa może dotyczyć powiązań ze światem gangsterskim.
Podkomisarz Miłosz Bachleda pojawia się u komendanta Jerzego Witackiego z prośbą o krótki urlop. Miłosz próbuje znaleźć sposób, by pomóc Szymonowi Zielińskiemu osadzonemu w areszcie. Witacki zgadza się na jeden dzień. W rezultacie jako załoga patrolu siódmego tego dnia pełnią służbę starsza sierżant Emilka Drawska-Zapała i oficer dyżurny Jacek Nowak. Pierwsze zgłoszenie pochodzi od pary znanych influencerów, którzy dostają niepokojące listy z pogróżkami przez co boją się o swoje życie. Niestety współpraca z influencerami nie należy do łatwych - każdy moment ich życia jest nagrywany i trafia do mediów społecznościowych, nie inaczej jest z interwencją policji. Pomimo przeszkód patrol siódmy staje na wysokości zadania i próbuje rozwikłać zagadkę niepokojącej korespondencji. Tego samego dnia na komendę dzwoni mała dziewczynka z informacją, że jej starszy brat z kolegą chce spalić w ognisku jej koleżankę. Policjanci nie mogą zignorować takiego zgłoszenia.
Na komendzie u dyżurnego Jacka Nowaka pojawia się dawna koleżanka ze szkoły, która szuka pomocy. Jej mąż został pobity do nieprzytomności niedaleko miejsca, gdzie mieszkają. Jacek Nowak osobiście angażuje się w to śledztwo. Wyrusza wraz z policjantami z patrolu szóstego, Natalią Mróz i Markiem Korwickim, do miejscowości, w której doszło do napaści na mężczyznę. Okazuje się, że we wsi panuje zmowa milczenia w sprawie tego i innych wypadków pobicia. Policjanci udają się na wiejski posterunek z nadzieją, że tamtejsza policja zaangażowała się w wyjaśnienie tych zdarzeń, ale to nie tam znajdą klucz do rozwiązania sprawy. W trakcie służby Natalia Mróz odbiera niepokojący telefon ze szpitala. Okazuje się, że jej mąż Arek trafił tam w ciężkim stanie. Policjantka wykorzystuje swoją przerwę, by sprawdzić co się stało.
W mieszkaniu wynajmowanym na godziny właścicielka znajduje nieprzytomnego mężczyznę. Patrol piąty w asyście komisarza Tomasza Szulca rusza na miejsce zdarzenia. Lekarz z pogotowia stwierdza zgon, jednak policjanci stają się świadkami ocknięcia się mężczyzny. Rozpoczyna się żmudne śledztwo dotyczące próby zabójstwa. Żona poszkodowanego nie chce współpracować z policją, ponieważ podejrzewa męża o zdradę. Do śledzenia go wynajęła prywatną detektyw. Policjanci ruszają do agencji detektywistycznej w nadziei, że uzyskają tam jakieś informacje, które mogą mieć znaczenie w śledztwie. Dzięki zdjęciom zrobionym z ukrycia patrol piąty znajduje prostytutkę, która jako ostatnia widziała napadniętego mężczyznę. Czy to oznacza koniec śledztwa? Tymczasem Szulc przypomina sobie o ważnej dacie w jego związku z Leną Kamińską. Komisarz postanawia zrobić drugie podejście i przypieczętować swoją miłość. Czy tego dnia Szulc zrealizuje swój plan?
Pod nieobecność Szymona Zielińskiego w patrolu siódmym zastępuje go starsza sierżant Emilia Drawska-Zapała. Dowódcą patrolu pozostaje jednak podkomisarz Miłosz Bachleda. Góral po odwiedzinach u Szymona w areszcie jest bardzo zaniepokojony jego stanem i szuka pomysłu, jak wesprzeć uwięzionego przyjaciela. Tymczasem na komendzie pojawia się reżyser pewnego programu telewizyjnego, by zgłosić zaginięcie milionera, głównego uczestnika reality show. Patrol siódmy rusza do jadłodajni, w której mężczyzna widziany był po raz ostatni. Właściciel tego miejsca podpowiada, że ludzie w kryzysie bezdomności często spotykają się przy skupie złomu. Miłosz Bachleda i Emilka Drawska ruszają za jego radą do najbliższego takiego punktu i jak się okazuje jest to dobry trop. Tam tez pojawia się kolejna sprawa do rozwiązania. Właściciel skupu prosi o pomoc - chodzi o skrzynię oznaczoną jako radioaktywna, którą ktoś u niego zostawił. Jak patrol siódmy upora się z tą niebezpieczną niespodzianką?
Nieznani sprawcy porywają małego chłopca. Zgłoszenie o porwaniu pochodzi od kobiety, która widziała całe zajście z okna swojego domu. Opis samochodu, do którego wciągnięto dziecko, zostaje wysłany do wszystkich patroli, natomiast aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki z patrolu szóstego muszą udać się na miejsce zdarzenia i ustalić tożsamość uprowadzonego dziecka. Zaczynają od sprawdzenia pobliskich szkół. Dzięki uzyskanym informacjom docierają w końcu do matki chłopca. Kobieta nie ma pojęcia, kto i dlaczego porwał jej syna. Ponieważ jest znaną artystką, to w jej środowisku policjanci szukają tropów. Jednocześnie Marka niepokoi próba kontaktu Arka z Natalią. Policjant uważa jej męża za niebezpiecznego człowieka i martwi się o swoją partnerkę.
Nauczycielka ze szkoły średniej przyłapuje jednego z uczniów na kradzieży jej wartościowej bransoletki. Nie jest to pierwsza taka kradzież w szkole dlatego sprawa zostaje zgłoszona na komendę miejską. Podkomisarz Lena Kamińska bierze sprawę w swoje ręce. Jej dotychczasowy patrolowy partner Mikołaj Białach leży w szpitalu. Kto będzie towarzyszył policjantce na służbie? Kamińska nie będzie zadowolona z decyzji komendanta Witackiego… Policjanci mają sobie wiele do wyjaśnienia, ale najpierw muszą rozwiązać sprawę kradzieży, która okaże się znacznie bardziej skomplikowana niż sądzili na początku. Dość powiedzieć, że przy okazji rewizji w domu podejrzanego, policjanci znajdują narkotyki. Okazuje się, że kradzieże to nie jedyny problem tej szkoły.
Pod nieobecność aspiranta Szymona Zielińskiego Miłoszowi Bachledzie towarzyszy na patrolu starszy aspirant Jacek Nowak. Pierwsze zgłoszenie tego dnia dotyczy pobitego mężczyzny, przyjętego na SOR. Lekarz podejrzewa usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna został znaleziony w ciemnej alejce, nie miał przy sobie żadnych dokumentów, a jedynie prawie pustą aktówkę. Dzięki pozostawionym w środku dokumentom kredytowym, patrolowi siódmemu udaje się ustalić tożsamość poszkodowanego i dotrzeć do firmy, w której był zatrudniony. W czasie śledztwa policjantom udaje się odkryć, że firma, zajmująca się udzielaniem pożyczek, ma na koncie liczne przekręty… Tyko kto właściwie za nimi stoi? Policjanci angażują się więc w podwójne śledztwo. Miłosz cały czas próbuje pomóc swojemu przyjacielowi osadzonemu w areszcie. W końcu wpada na pewien pomysł, jednak napotyka na przeszkody w jego realizacji.
W gabinecie komendanta Jerzego Witackiego pojawia się mąż Natalii, Arek. Jego wizyta nie wróży niczego dobrego... Tymczasem Natalia Mróz i Marek Korwicki rozpoczynają służbę. Dyżurny informuje policjantów o strzałach w jednej aptek. Na miejscu patrol szósty zastaje postrzelonego sprzedawcę. Główne podejrzenia padają na młodego księdza, posądzanego o romans z jedną z parafianek. Wydaje się, że miał on motyw, żeby napaść i okraść sprzedawcę. Czy policjanci zbiorą dowody jego winy? Tymczasem syn Marka uczestniczy w szkolnej wycieczce, podczas której dochodzi do napaści. Igor zostaje zakładnikiem złodzieja. Marek wbrew rozkazom komendanta Witackiego rusza na ratunek.
Para policjantów z patrolu piątego - wciąż w zaskakującym tymczasowym składzie - interweniuje w sprawie porzuconego roweru. Okazuje się, że rower należał do zaginionej dziewczyny. Policjanci muszą rozstrzygnąć, czy było to porwanie czy ucieczka. Śledztwo zaczynają od weryfikacji zapisów z miejskiego monitoringu. W międzyczasie pojawia się żądanie okupu i sprawa nabiera tempa. Tymczasem Mikołaj Białach opuszcza salę szpitalną. Policjant jest zdeterminowany, by dopaść niebezpiecznych ludzi odpowiedzialnych za jego pobicie i krzywdę wyrządzoną jego córce Dominice.
Patrol siódmy w składzie Miłosz Bachleda i Emilka Drawska-Zapała przyjmuje zgłoszenie o kradzieży w budce z kebabem. Zamaskowany mężczyzna zmusił sprzedawczynię, żeby oddała mu wszystkie pieniądze z kasy. Na miejscu zdarzenia pojawia się również właściciel gastronomicznego interesu. Prezentuje on nagranie z monitoringu. Niestety, ani przez sekundę nie widać na nim twarzy złodzieja, co policjantom nasuwa podejrzenie, że wiedział on o zainstalowanych w tym miejscu kamerach. Patrol siódmy musi poszukać innych tropów. Bachleda i Drawska Zapała zaczynają od prześwietlenia tzw. mafii kebabowej, której członkowie zajmują się wymuszaniem haraczy od takich małych biznesów. Czy tak było i w tym przypadku? Po służbie Miłosz rusza do swojej rodzinnej miejscowości. Ma do załatwienia jedną z najważniejszych spraw w swoim życiu. Czy tym razem dopisze mu szczęście?
Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki z patrolu szóstego dostają od komendanta Witackiego zadanie specjalne. Wraz z grupą kontrterrorystów mają zatrzymać ważną postać z gangu złodziei luksusowych samochodów. Jeden z członków grupy, który znalazł się w areszcie, zgodził się zostać świadkiem koronnym i sypie pozostałych przestępców. Wydaje się, że teraz wszystko pójdzie łatwo i policjanci odnotują kolejny wielki sukces, ale sprawa się komplikuje i nic nie jest już oczywiste… Tymczasem policyjna techniczka, Klara, wpada w tarapaty. Pomocną dłoń podaje jej niezwodny sierżant Poniatowski. Kiedy Marek wraca do domu po służbie, zjawia się u niego matka Igora. Chłopiec bardzo się cieszy na widok mamy, ale Marek jest przekonany, że jej powrót to zapowiedź kłopotów.
Zastrzelona zostaje młoda kobieta. Świadkiem zdarzenia jest kosmetyczka, przed której zakładem dochodzi do tej okrutnej zbrodni. Patrol piąty, w zmienionym składzie, szuka śladów, które pozostawił po sobie zabójca. Policjantom pomaga zaangażowany w sprawę komisarz Tomasz Szulc. Czy morderca nie pomylił ofiary? To jedno z podstawowych pytań, na które będą musieli sobie odpowiedzieć zaangażowani w sprawę policjanci. Po służbie Lena i Szulc chcieliby odpocząć, ale pod komendą czeka na nich ktoś, kogo Lena doskonale zna, ale nie spodziewała się go zobaczyć.
Patrol piąty, który pod nieobecność Białacha występuje w zmienionym składzie, dostaje zawiadomienie od Dyżurnego Jacka Nowaka o młodej dziewczynie zepchniętej z wiaduktu. Na miejscu policjanci przesłuchują świadka i ustalają, że dziewczyna jest uczennicą pobliskiego liceum. Po przesłuchaniu wielu uczniów okazuje się, że podczas niedawnej studniówki doszło do zdarzenia, które miało wpływ na kilkoro nastolatków, w tym poszkodowaną dziewczynę. Tymczasem Mikołaj Białach, próbując rozpracować gang handlarzy żywym towarem, wciela się w jednego z przestępców. Wcieleniówki to nie pierwszyzna dla doświadczonego policjanta, ale tym razem okaże się, że to wyjątkowo niebezpieczne zadanie…
Groźny morderca ucieka z więzienia. Patrol siódmy zostaje zaangażowany w akcję poszukiwawczą. Po informacje policjanci udają się do osadzonego w areszcie Szymona Zielińskiego, który dzielił celę z uciekinierem. Niestety, osadzony policjant nie potrafi pomóc kolegom. Na szczęście Emilka Drawska-Zapała znajduje ważny trop w pozostawionych przez uciekiniera rzeczach. Tymczasem na komendzie pojawia się triumfująca Renata Jaskowska, która ma otrzymać medal za zasługi dla policji. Zaprasza swoją dawną ekipę na uroczystość. Czy Witacki i jego drużyna pojawią się na imprezie? Szymon Zieliński tego samego dnia ma kolejną zaskakującą wizytę. Ktoś, kogo nie spodziewał się już nigdy zobaczyć, przybędzie ze wsparciem dla walczącego o prawdę i wolność policjanta.
W pierwszym odcinku nowej serii patrol siódmy nadal pracuje w zmienionym składzie podczas gdy Szymon Zieliński pozostaje w więzieniu. Podkomisarzowi Miłoszowi Bachledzie towarzyszy starsza sierżant Emilia Drawska - Zapała. Policjanci dobrze się rozumieją i wspierają podczas prywatnych zawirowań. A tych nie brakuje. Emilka nadal ostrożnie oswaja się z nagłym pojawieniem się Krzysztofa Zapały i nie godzi się, by mąż zamieszkał z nią i dziećmi. Miłosz natomiast próbuje opanować sytuację po nieudanych zaręczynach, kiedy to rodzice Jagny i jego nie zgodzili się na ślub dwojga zakochanych. Tymczasem pojawia się pierwsze zgłoszenie na porannej służbie. Dyżurny Jacek Nowak informuje policjantów o anonimowym telefonie z wiadomością o wysadzeniu pustostanów pod miastem. Niestety, nie jest to ostatni taki telefon tego dnia. W sprawę zaangażowany jest patrol siódmy, a szaleniec stojący za atakami nie spocznie, póki nie dokona na nich zemsty.
Natalia Mróz wraca na służbę. Wraz z dotychczasowym policyjnym partnerem, Markiem Korwickim, dostają wezwanie do ośrodka sportu, gdzie trener zauważył zaginięcie trzech swoich podopiecznych - młodych gimnastyczek. W sprawę zaangażowana jest również Klara, policyjna techniczka, która w przeszłości ćwiczyła pod okiem tego samego trenera. Policjanci podążają tropem, który urywa się w parku, w miejscu gdzie monitoring miejski ostatni raz nagrał trzy dziewczyny. Wszystko się zmienia, kiedy jedna z zaginionych powraca do ośrodka. Co stało się z pozostałą dwójką? Aspirant sztabowy Mikołaj Białach pojawia się na komendzie, ale nie po to, aby odbyć służbę. Po zatrzymaniu szefa sutenerów i strzelaninie, jaka się wtedy wywiązała, komendant Witacki zlecił Białachowi spotkania z policyjnym psychologiem. Chociaż policjant jest niechętny, to za drzwiami gabinetu spotka go miłe zaskoczenie.
Nastoletnia dziewczyna znika z domu pod nieobecność rodziców. Zauważa to gosposia, która powiadamia policję. Śledztwo prowadzi patrol piąty w składzie: podkomisarz Lena Kamińska i sierżant Krzysztof Zapała. Patrolowi partnerzy dogadują się coraz lepiej, jednak Szulc, który tego dnia im towarzyszy, nie podziela zaufania Leny wobec Zapały i bez zahamowań daje temu wyraz. W pierwszej kolejności patrol piąty szuka śladów uprowadzenia w domu poszkodowanej. W międzyczasie wracają zamożni rodzice nastolatki i dowiadują się o zniknięciu córki. Policjanci nie wykluczają, że pojawi się żądanie okupu i rzeczywiście, chwilę później tak się dzieje. Podczas gdy policjanci prowadzą odpowiednie czynności ojciec dziewczyny zachowuje się nieco podejrzanie. Szulc ma go śledzić. Czy obserwacja doprowadzi do rozwiązania zagadki? Lena w dalszym ciągu gości swoją mamę, co niestety jest przyczyną kolejnych rodzinnych kłopotów.
W życiu Szymona znów pojawia się Asia. To ona wraz z Miłoszem Bachledą stara się za wszelką cenę wyciągnąć Zielińskiego z aresztu. Tymczasem patrol siódmy nadal pracuje w składzie starsza sierżant Emilia Drawska-Zapała oraz podkomisarz Miłosz Bachleda. Dyżurny Jacek Nowak przekazuje im pierwsze zgłoszenie. Kobieta skarży się, że jest ofiarą szantażu. Policjanci udają się na miejsce, by ustalić szczegóły. Okazuje się, że szantażowana dostała nagranie, na którym widać jej córkę w sytuacji intymnej, z żądaniem zapłaty sześciu tysięcy złotych za nieujawnianie nagrania w Internecie. Ojciec dziewczyny podejrzewa chłopaka swojej córki, natomiast ona sama wcale nie rozpoznaje siebie na nagraniu. Tego samego dnia przychodzi zgłoszenie ze szkoły podstawowej, gdzie jeden z uczniów został okradziony. Jednakże stawką nie jest średnie kieszonkowe, bo łupem padło prawdziwe dzieło sztuki. Policjanci, jak na każdym patrolu, mają ręce pełne roboty.
Małżeństwo trafia szóstkę na loterii, jednak tego samego dnia szczęśliwy kupon znika. Podejrzana jest cała rodzina, która przyszła świętować do szczęściarzy. Rozpoczyna się intensywne poszukiwanie cennego kuponu. W mieszkaniu gdzie przebywali zdobywcy wygranej pracę rozpoczyna policyjny technik. Tymczasem policjanci z patrolu szóstego na komendzie przesłuchują wszystkich po kolei. Czy uda się znaleźć właściwy trop? Skuteczna okaże się obserwacja punktu, w którym wydano zwycięski los. Tego samego dnia Marek Korwicki i Natalia Mróz interweniują w restauracji, gdzie właściciel zauważył żebrzące o jedzenie dziecko. Policjanci chcą pomóc dziewczynce w trudnej sytuacji. Koszmar związany z małżeństwem Natalii Mróz trwa nadal. Arek pojawia się w mieszkaniu policjantki w asyście dwóch policjantów. O co chodzi tym razem?
Dyżurny Jacek Nowak rozpoczyna swoją służbę od spotkania z młodzieżą w jednej ze szkół zawodowych. Policjant przeprowadza pogadankę na temat szkodliwości narkotyków. W tym czasie jego obowiązki na komendzie przejmuje Juliusz Poniatowski. Oczywiście nie obejdzie się bez kliku pomyłek i zabawnych sytuacji. Po spotkaniu w szkole Nowak jest świadkiem pobicia jednego z uczniów. Do pomocy wzywa patrol piąty. Lena Kamińska i Krzysztof Zapała starają się ustalić przyczyny tego aktu agresji. W trakcie interwencji okazuje się, że sprawa dotyczy narkotyków rozprowadzanych w szkole. Teraz, aby dotrzeć do dostawcy, policjanci postanowią zorganizować prowokację. Z pomocą przychodzi młoda policyjna techniczka, Klara Skrzypek.
Patrol siódmy - w składzie Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda - jedzie na wezwanie do jednego z bloków w centrum miasta. Zgłaszająca twierdzi, że od dłuższego czasu w mieszkaniu obok słychać płacz dziecka. Na miejscu policjanci odkrywają małą dziewczynkę pozostawioną samą sobie. Rozpoczynają się poszukiwania matki. Niestety, z informacji uzyskanych przez dyżurnego wynika, że zaginiona kobieta to była narkomanka. Policjanci obawiają się, że matka dziecka mogła wrócić do nałogu. Tymczasem Juliusz Poniatowski zamienia się w profesjonalną niańkę. Z pomocą innych policjantów stara się nakarmić i zabawić dziecko do czasu pojawienia się kogoś z rodziny. Czy sierżant Poniatowski podoła zadaniu? Tymczasem na komendzie zjawia się Szymon Zieliński, by zameldować się u komendanta. Szymon wyjawia Miłoszowi swój plan zdemaskowania macochy. Bachleda obawia się, że jego dawny policyjny partner znowu wpakuje się w kłopoty.
W pokoju policjantów zjawia się Jacek Nowak z wezwaniem dla patrolu szóstego. Jacyś studenci zrobili w bloku imprezę i sąsiedzi skarżą się na hałas. Marek Korwicki i Natalia Mróz już na miejscu przekonują się, że nie studenci są powodem hałasów, ale rodzina, która trafiła szóstkę na loterii. Niestety, okazuje się, że podczas świętowania, szczęśliwy kupon przepadł bez śladu. Teraz trwają poszukiwania zagubionego losu połączone z wzajemnymi oskarżeniami o jego kradzież. Natalia i Marek już nie raz dowiedli, że potrafią podołać każdemu zadaniu i tym razem biorą się za rozwikłanie zagadki. Tymczasem w życiu prywatnym Natalia nadal zmaga się z trudną sytuacją w domu, związaną z jej mężem. Marek gotów jest zrobić wszystko, aby Natalii pomóc.
Na komendzie przyjęto zgłoszenie od przypadkowego przechodnia, który zauważył nieprzytomnego chłopaka leżącego na poboczu. Podkomisarz Lena Kamińska i jej patrolowy partner, sierżant Krzysztof Zapała, udają się we wskazane miejsce, gdzie od razu odnajdują poszkodowanego i wzywają do niego karetkę pogotowia. Chwilę później pojawia się mężczyzna, który uparcie twierdzi, że to on jest winny potrącenia chłopaka. Patrol piąty musi zebrać dowody, aby potwierdzić przestępstwo. Tymczasem Lena boryka się z kolejnymi kłopotami związanymi z wizytą matki i postanawia przeprowadzić z nią szczerą rozmowę. Czy Kamińskiej uda się poznać prawdziwy powód przedłużających się odwiedzin?
Młoda kobieta zgłasza kradzież samochodu. Chwilę później okazuje się, że w aucie było również jej mała córeczka. Dzięki monitoringowi policjanci z patrolu siódmego szybko ustalają sprawcę. Mężczyzna nie przyznaje się jednak do porwania dziecka. Zatrzymany zarzeka się przed policjantami, że w samochodzie dziewczynki nie było. Podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach muszą stanąć na wysokości zadania i odkryć gdzie podziało się zaginione dziecko. Tego samego dnia na polecenie komendanta, patrol siódmy udaje się do emerytowanego dowódcy, aby pomóc mu poukładać stosunki z sąsiadami. Na miejscu okazuje się, że wszystkie niesnaski spowodowane są przez szczekanie psa. Czy policjantom uda się załagodzić spór?
Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki z patrolu szóstego przyjmują zgłoszenie o podwójnym włamaniu do domu. Córka właściciela twierdzi, że zastała tam obcego mężczyznę, który z kolei zarzeka się, że jest nowym właścicielem domu i to kobieta dokonała włamania. Na miejscu policjanci robią rozpoznanie. Otwierają śledztwo, które ma na celu odnalezienie byłego właściciela, czyli ojca zaniepokojonej kobiety. Kolejnym tego dnia zgłoszeniem, dotyczącym oskarżonej o kłamstwo szeptuchy, Markowi Korwickiemu pomaga się zająć sierżant Juliusz Poniatowski. Niestety, Juliusz zainteresowany jest bardziej działalnością podejrzanej kobiety niż rozwiązaniem sprawy. Tymczasem Natalia ma przed sobą rozprawę rozwodową i bardzo trudne spotkanie z Arkiem. Policjantka nie spodziewa się nawet, jak jej mąż będzie utrudniał formalne rozstanie.
Podczas krótkiej przerwy Lena Kamińska i Krzysztof Zapała z patrolu piątego słyszą dobiegające z oddali strzały. Chwilę potem znajdują dziewczynę ze zranionym psem. Policjanci przypuszczają, że winni są kłusownicy, tymczasem sprawa jest bardziej skomplikowana. Kolejne podejrzenie pada na mężczyznę zamieszkującego w pobliskim lesie, szczególnie, że podejrzany ma już opasłą teczkę w policyjnych archiwach. Patrol piąty kontynuuje śledztwo i szuka kolejnych tropów, nie spodziewając się, że w końcu trafi na ślad narkotykowych dealerów. Tymczasem Lena ma nadal napiętą sytuację w domu. Przedłużająca się wizyta rodzicielska prowadzi do kilku poważnych spięć. Policjantka postanawia poważnie porozmawiać ze swoją matką.
Miłosz Bachleda i Mikołaj Białach dostają sygnał o zwłokach w miejskim parku. Na miejscu okazuje się, że denatka to młoda kobieta. Patrol siódmy odnajduje w pobliżu jej dokumenty, co umożliwia szybkie dotarcie do jej miejsca zamieszkania. Dzięki czujności sąsiadów Bachleda i Białach dowiadują się, że były chłopak zamordowanej zachowywał się agresywnie i poprzedniego wieczoru dobijał się do jej drzwi. Ten trop policjanci weryfikują w pierwszej kolejności. Kolejne kroki prowadzą ich do miejsca pracy denatki, gdzie również uzyskują cenne dla śledztwa informacje. Miłosz Bachleda ma przed sobą wyjątkowy wieczór. Jego ukochana szykuje się bowiem na swój pierwszy sceniczny występ.
Starsza kobieta traci przytomność w swoim mieszkaniu na skutek szoku, jakiego doznaje po odkryciu kradzieży. Policjanci z patrolu szóstego próbują namierzyć złodzieja. Jeden z tropów prowadzi do mężczyzny sprawdzającego odczyty kaloryferów na osiedlu poszkodowanej. Tego dnia Marek Korwicki i Natalia Mróz mają również do czynienia z niebagatelnym oszustwem. Na komendę zgłasza się kobieta, która boi się o zdrowie i życie astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej… Opowiada, że przekazała pieniądze na ratowanie misji kosmicznej, ale kontakt z astronautami się urwał. Policjanci muszą sprowadzić oszukaną kobietę na ziemię. Tymczasem Igor ma problem ze strojem na szkolny spektakl. Natalia ratuje sytuację i nawiązuje z synem Marka przyjacielską relację. Jednak obok Marka pojawia się ktoś trzeci…
Na recepcji komendy miejskiej ktoś zostawia nietypowy pakunek. Podkomisarz Lena Kamińska odkrywa, że w środku znajduje się dziecko. Jest też list z jego imieniem, dzięki czemu policjanci trafiają na pierwszy trop. Tymczasem obowiązki niani przejmuje sierżant Juliusz Poniatowski, który o dziwo całkiem dobrze sobie radzi i to on odkrywa kolejny, bardzo ważny trop. Tego samego dnia patrol piąty zajmuje się poszukiwaniami zaginionego męża kobiety, która obawia się, że stało się najgorsze. Tymczasem mąż zapomniał się przy innej kobiecie z nietypową profesją. Córka Leny i córka Mikołaja Białacha wspólnie trenują na policyjnej siłowni pod okiem przystojnego Matiego. Dziewczynom zależy żeby dobrze wypaść, zaś mała rywalizacja może prowadzić do kilku spięć.
Podczas ślubu, na którym Jacek Nowak występuje w roli drużby, zamaskowany sprawca atakuje nożem pana młodego. Mężczyzna trafia do szpitala. Do tej sprawy zostaje wydelegowany patrol siódmy, czyli podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach. Policjanci spotykają się z Jackiem, jako świadkiem zdarzenia, w szpitalnej sali. Rozmawiają też z panną młodą, która wysuwa podejrzenie, że do ataku mógł być zdolny jej były chłopak, nie radzący sobie z rozstaniem. Białach i Bachleda sprawdzają ten trop, ale ujęcie podejrzanego nie jest takie proste. Mężczyzna ucieka przed nimi, co może być potwierdzeniem jego winy. Na komendzie, na prośbę Witackiego, zjawia się Renata Jaskowska. Komendant ma dla niej informację, która może sprowokować ją do ujawnienia prawdy.
Marek Korwicki niespodziewanie dowiaduje się o odwołaniu lekcji w szkole syna i zmuszony jest zabrać go ze sobą na komendę. Tam do opieki nad Igorem zgłasza się techniczka Klara, dzięki czemu Marek może, wraz z Natalią, zająć się zgłoszeniem młodej kobiety, która pojawia się na komendzie. Chodzi o zaginięcie jej siostry, z którą kontakt urwał się tydzień temu. Gdy policjanci szukają tropów w mieszkaniu zaginionej, jej siostra na własną rękę prowadzi równoległe śledztwo, przez co sprowadza na siebie kłopoty. Kluczem do wyjaśnienia tej sprawy okazuje się nowa praca poszukiwanej. Tymczasem patrol szósty dostaje kolejne wezwanie - w klinice weterynaryjnej dochodzi do napadu z bronią w ręku. Zagrożeni są pracownicy i klienci. Dla Natalii i Marka reszta dnia zapowiada się pracowicie i niebezpiecznie…
Podkomisarz Lena Kamińska i sierżant Krzysztof Zapała dostają wezwanie do szpitala. Na oddział ratunkowy trafiła pacjentka z cukrzycą, której ktoś podał za wysoką dawkę insuliny. Lekarz dyżurny jest przekonany, że doszło do przestępstwa. Na miejscu policjanci spotykają przyjaciółkę poszkodowanej. To ona wezwała pogotowie. Patrol piąty rozpoczyna poszukiwanie tropów w tej sprawie. Podejrzenie pada na pielęgniarza, który zajmował się wstrzykiwaniem insuliny poszkodowanej kobiecie. Podczas zatrzymania pielęgniarz próbuje uciec, policjantom udaje się go jednak obezwładnić. Tego samego dnia podkomisarz Kamińska i sierżant Zapała przyjmują zgłoszenie o zaginięciu. W trakcie zbierania informacji sprawa przybiera niespodziewany obrót…
Oficer dyżurny Jacek Nowak ma dla patrolu siódmego nietypowe zgłoszenie na początek służby. Jakiś mężczyzna podobno omal nie zginął podczas jedzenia paczki chipsów we własnym mieszkaniu. Chociaż policjanci nie do końca wierzą, że doszło do przestępstwa, muszą zweryfikować zgłoszenie. Na miejscu poszkodowany zeznaje, że w paczce znajdował się plastikowy ostry chips, a całe zajście to zamach na ludzkie życie. Podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach udają się do producenta przekąsek, by u źródła uzyskać jakieś informacje. Podejrzane paczki chipsów trafiają na komendę jako dowody w sprawie. Popilnować ma ich sierżant Juliusz Poniatowski. To będzie dla Juliusza wyjątkowo trudne zadanie, a jak się okaże, w konsekwencji również bardzo kosztowne…
Na komendzie dojdzie do rewolucyjnych zmian. Od porannej służby będą dziać się rzeczy, jakie dotąd nie miały tutaj miejsca. Do władzy zostaną dopuszczeni ci, którzy tylko o tej władzy marzyli. W murach komendy pojawi się ważna figura z cygarem w dłoni. Ten tajemniczy osobnik wprowadzi nie lada zamieszanie. W centrum tego zamieszania znajdzie się jeden z naszych policjantów. Inni dalej będą ratować świat. Nowe rządy, nowe zasady, a do tego wisienka na torcie w postaci nowych mundurów. Będą łzy śmiechu i łzy smutku. Będą się wydarzały małe sukcesy i wielkie porażki. Ktoś odejdzie na zawsze, by rozpocząć nowe życie. A wszystko to podczas jednego dnia, a może jednak jednej nocy…
Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki dostają od samego komendanta Witackiego nieco monotonne zadanie - mają patrolować ulice jednego z osiedli. Wkrótce okazuje się jednak, że nuda im nie grozi, bo pojawia się niebezpieczny kierowca, który nie reaguje na sygnały policjantów. Gdy drogowy pirat z niebezpieczną prędkością zbliża się do budynku szkoły, patrol szósty musi zrobić wszystko, aby w bezpieczny sposób opanować sytuację. Podczas zatrzymania okazuje się, że podejrzany to emeryt z problemami zdrowotnymi, który traci przytomność na oczach przechodniów i dzieci szkolnych. Patrol szósty zostaje nagrany podczas tej interwencji, a filmik trafia do Internetu i niestety pokazuje parę policjantów w niekorzystnym świetle. Tymczasem sierżant Poniatowski gubi klucze do celi, w której znajduje się zatrzymany. Jak poradzi sobie Juliusz w takiej sytuacji?
Młoda matka zostaje napadnięta w parku. Napastnik porywa z wózka jej małe dziecko. Patrol siódmy - w składzie: podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach - rozpoczyna poszukiwania. Podejrzenia padają na kobietę, której niedawno zmarły mąż okazał się być ojcem uprowadzonego dziecka. Teraz toczy się walka o pieniądze ze spadku, co może być motywem przestępstwa. Czy potwierdzi to wynik śledztwa prowadzonego przez Miłosza i Mikołaja? Tymczasem oficer dyżurny Jacek Nowak prosi o przysługę policyjną psycholożkę, Idę. Chodzi o zdiagnozowanie jednego z zatrzymanych. Ida niechętnie się zgadza, przez co wdaje się w niezwykle niebezpieczną sytuację. Na szczęście w pobliżu jest akurat Mikołaj Białach.
Ktoś czyha na życie komisarza Tomasza Szulca. Nieznany sprawca próbuje pod blokiem wylać na policjanta podejrzaną substancję. Lena Kamińska jest świadkiem zdarzenia, ale nie udaje jej się pochwycić napastnika. Do pomocy w śledztwie stawia się sierżant Krzysztof Zapała, z czego Szulc nie jest zadowolony. Między mężczyznami dochodzi do spięć. Tymczasem Lena jest przekonana, że jej narzeczony wplątał się w coś niebezpiecznego, ale boi się jej do tego przyznać. Kamińska bierze urlop na żądanie, by dopaść zamachowca. Pomaga jej oficer dyżurny Jacek Nowak. Natomiast Krzysiek Zapała dostaje do pomocy na patrolu sierżanta Juliusza Poniatowskiego. Juliusz jest niezwykle podekscytowany, ale Krzysiek pozostaje sceptyczny. Patrol piąty w zmienionym składzie jako pierwsze zadanie dostaje do opanowania awanturę w sklepie z odzieżą.
Ktoś kradnie ciężarówkę z towarem z przydrożnego parkingu. Zrozpaczony kierowca zawiadamia komendę miejską. Na pomoc rusza patrol szósty. Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki pierwsze kroki kierują do firmy transportowej, z której wyjechał skradziony pojazd. Policjanci przeprowadzają rozmowę z jej właścicielem, który zachowuje się dość agresywnie. Wkrótce okazuje się, że to nie pierwsza taka kradzież na tym odcinku trasy. Mróz i Korwickiemu szykuje się śledztwo na dużą skalę. Aby złapać złodziei, policjanci przygotowują prowokację - ktoś z komendy będzie musiał zostać kierowcą ciężarówki. Matylda po raz kolejny udaje się na spotkanie z Arkiem. Siostra Natalii nie zdaje sobie sprawy, że ma do czynienia z niezwykle niebezpiecznym człowiekiem.
Patrol siódmy - w składzie: Miłosz Bachleda i Mikołaj Białach - interweniuje w sprawie agresywnych zachowań wśród uczennic jednej z miejskich szkół. Okazuje się, że zachowanie młodzieży spowodowane jest podstępnym działaniem dorosłych. Policjanci muszą znaleźć winnego całego zamieszania. Kolejne zgłoszenie tego dnia pochodzi z samej komendy. Poszkodowanym jest mężczyzna, któremu skradziono portfel w czasie, gdy składał zeznania jako świadek. Chociaż policjanci nie mogą uwierzyć w to niezwykłe zajście, to jednak bardzo szybko udaję się ująć złodzieja. Tymczasem z komendy bez słowa znika techniczka Klara. Mikołaj Białach, jej przyszywany wujek, martwi się o dziewczynę, bo nie ma z nią żadnego kontaktu.
Oficer dyżurny Jacek Nowak wysyła patrol piąty do mieszkania, w którym wybuchł piecyk gazowy. Lena Kamińska i Krzysztof Zapała mają sprawdzić, czy nie doszło do przestępstwa. Na miejscu policjanci zastają syna właścicielki mieszkania i po rozmowie z nim typują pierwszego podejrzanego: winny może być ojciec nastolatka, który od dawna nie mieszka z rodziną. Kolejny trop prowadzi do firmy zajmującej się konserwacją piecyków. Niedawna kontrola nie wykazała wad instalacji, a mimo to doszło do niebezpiecznej awarii. Na komendzie pojawia się Szymon Zieliński. Wszyscy zastanawiają się czy aspirant powróci na służbę. Sam Szymon nie ma sprecyzowanych planów. Ostanie wydarzenia sprawiły, że jego życie wywróciło się do góry nogami.
Wychodząc do pracy, aspirant sztabowy Marek Korwicki spotyka na klatce schodowej młodą dziewczynę, która prosi o pomoc. Ktoś zaatakował w mieszkaniu jej starszą siostrę. Kobieta została uderzona w tył głowy i straciła przytomność. Korwicki rozpoczyna poszukiwania sprawcy, w czym pomaga mu Natalia Mróz. Okazuje się, że ofiara napaści to córka lokalnego polityka. Jeden z tropów prowadzi do jej terapeuty, którego widziano jak rano opuszczał jej mieszkanie. Patrol szósty próbuje się z nim skontaktować. Tymczasem Matylda, która po raz kolejny wpakowała się w tarapaty, trafiła do szpitala. Natalia załatwia siostrze ochronę pod szpitalną salą. Okazuje się jednak, że Matylda jest w znacznie większych opałach niż się wydawało.
Patrol siódmy - w składzie: podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach - przyjmuje zgłoszenie o włamaniu do nowo otwartej kliniki. Skradziono miesięczny zapas leków - od silnie uzależniających po witaminę C. Dyrektorka kliniki nie ma pojęcia, kto może być sprawcą, a jedynym świadkiem jest ochroniarz, który był wtedy na służbie i został zaatakowany. Policjanci jadą do niego do szpitala, licząc, że poznają szczegóły, które pozwolą im wpaść na trop przestępcy. Tymczasem narzeczona Bachledy, Jagna, ma rozmowę ze znaną wokalistką, z którą chciałaby nawiązać współpracę. Miłosz bardzo przeżywa to spotkanie, które może otworzyć jego ukochanej drzwi do kariery.
Patrol piąty dostaje informację o mężczyźnie potrąconym na pasach. Lena Kamińska i Krzysztof Zapała pojawiają się na miejscu zdarzenia jeszcze przed pogotowiem. Policjanci próbują dowiedzieć się czegoś o sprawcy od młodej dziewczyny, która była świadkiem wypadku. Zawiadamiają też rodzinę poszkodowanego, dzięki dokumentom, które miał przy sobie. Chwilę później zjawia się jego narzeczona, która kieruje podejrzenia na znanego w mieście dewelopera. Poszkodowany jest bowiem inspektorem budowlanym i niedawno zalazł za skórę jednemu z inwestorów na rynku budowlanym. Kamińska i Szulc, sprowokowani przez matkę Leny, rozmawiają na temat ślubu. Nie bardzo mogą dojść do porozumienia co do daty tego ważnego wydarzenia.
Natalię, która ma kolejną rozprawę rozwodową, zastępuje na patrolu Emilka Drawska-Zapała. Pierwsze zgłoszenie, jakim zajmuje się z Markiem Korwickim, dotyczy zaginięcia kobiety, której zaniepokojony mąż pojawia się rano na komendzie. Jego żona nie wróciła z pracy, a jej samochód nadal znajduje się pod budynkiem korporacji. Z monitoringu wynika, że kobieta mogła zostać uprowadzona. Kolejne tropy prowadzą do pewnego motelu, w którym zaginiona odbywała schadzki z tajemniczym mężczyzną. Czy sekretny romans miał coś wspólnego z jej zniknięciem? Sprawa wydaje się dość skomplikowana, ale dobra współpraca Korwickiego i Drawskiej doprowadzi do odkrycia całej prawdy. Natalia przenosi się do swojego mieszkania. Policjantce towarzyszy siostra, Matylda.
Na porannej służbie policjanci świętują urodziny podkomisarza Miłosza Bachledy. Naturalnie nie porzucają przy tym swoich policyjnych obowiązków. Patrol siódmy przyjmuje zgłoszenie od kobiety, która twierdzi, że jej mąż, pochowany już tydzień temu, został zamordowany. Do tej pory myślano, że mężczyzna zmarł na zawał, ponieważ kiedy znaleziono go w jego aucie na odludziu, obok niego rozsypane były tabletki na serce. Nie znaleziono natomiast żadnych odcisków ani śladów walki. Teraz jednak żona odkryła w jego rzeczach filmiki dokumentujące maltretowanie anonimowej kobiety. Wdowa jest przekonana, że jej zmarły małżonek wpakował się w jakieś kłopoty. Patrol siódmy rozpoczyna zawiłe śledztwo. W tym czasie sierżant Juliusz Poniatowski i młodszy aspirant Adam Kobielak poddawani są corocznemu testowi sprawności fizycznej policjantów. Mordercze zadania fizyczne nie złamią ducha tej walecznej dwójki.
Oficer dyżurny zawiadamia patrol piąty o kradzieży w sklepie z biżuterią. Na miejscu podkomisarz Lena Kamińska i sierżant Krzysztof Zapała oglądają wspólnie z właścicielką nagrania z monitoringu. Okazuje się, że podejrzaną jest młoda kobieta w zaawansowanej ciąży. W czasie śledztwa wychodzi na jaw, że nie jest to jedyna kradzież dokonana przez tę nietypową złodziejkę. Rozpoczyna się żmudne śledztwo, w którym nie pierwszy raz najważniejszy trop wskaże wścibska sąsiadka. Tego samego dnia policjanci patrolu piątego interweniują również w sprawie niepopełnionego jeszcze przestępstwa. Pewne bardzo sprytne siostry informują policję, że zostaną okradzione. Krzysiek Zapała postanawia wybrać się do policyjnej psycholog. Chce coś zmienić w swoim życiu i szuka pomocy.
Natalia Mróz w drodze do pracy natyka się na młodą kobietę, która potrzebuje pomocy. Poszkodowana przeżyła jakieś traumatyczne zdarzenie i nie dopuszcza do siebie nawet ratowników. Natalii udaje się z nią porozmawiać. Dowiaduje się, że kobieta została brutalnie napadnięta podczas nocnego powrotu do domu. Na służbie, wraz Markiem Korwickim, Natalia rozpoczyna poszukiwania sprawcy. Pierwsze kroki kierują do baru, w którym feralnej nocy była napadnięta kobieta. Policjanci odnoszą, że pracownicy baru utrudniają im prowadzenie czynności śledczych. Tego samego dnia patrol szósty pomaga również nauczycielce, która nieświadomie wplątała się w nieprzyjemną aferę z uczniami. Matylda wypytuje Natalię o jej policyjnego partnera, Marka. Przystojny aspirant wpadł Matyldzie w oko. Co na to starsza siostra?
Mikołaj Białach ratuje mężczyznę, którego o mały włos nie potrąciło auto. Podczas sprawdzania dokumentów okazuje się, że według policyjnego systemu ocalony nie żyje od dwóch miesięcy. W toku śledztwa wychodzi na jaw, że jego żona, przekonana o wypadku podczas górskiej wyprawy, zorganizowała mu pogrzeb. Odkrycie, że mężczyzna żyje powinno być szczęśliwym końcem sprawy, ale Miłosz Bachleda i Mikołaj Białach z patrolu siódmego trafiają na pewne nieścisłości w tej historii. W wyniku dalszego śledztwa wpadają na trop popełnionej zbrodni. Tymczasem Jagna rozwija swoją muzyczną karierę, ale Miłosz ma wrażenie, że dziewczyna przez to się zmienia. Pomiędzy narzeczonymi dochodzi do spięcia.
Zatrzymany do kontroli kierowca ma przy sobie narkotyki. Policjanci zostają wysłani do jego mieszkania na gruntowne przeszukanie. Nie znajdują żadnych dodatkowych nielegalnych substancji, ale w piwnicy stoi łóżko a na nim kajdanki. Czyżby dowód w sprawie przestępstwa? Patrol piąty - w składzie: podkomisarz Lena Kamińska i sierżant Krzysztof Zapała - wraca na komendę, by przesłuchać zatrzymanego. Tego dnia policjanci interweniują również w sprawie awantury w garażu podziemnym. Chociaż rzecz wydaje się błaha, to niełatwo rozwiązać spór o miejsce parkingowe, do którego prawo rości sobie dwóch właścicieli. Witacki dostaje raport w sprawie śmierci Renaty Jaskowskiej. Ustalenia z raportu przekazuje swoim policjantom. Co to oznacza dla Krzysztofa Zapały?
Podczas zatrzymania nastoletniego złodzieja, patrol szósty wpada na trop innego, znacznie poważniejszego przestępstwa - chodzi o próbę zabójstwa starszego mężczyzny. Napadnięty emeryt, tuż po ocknięciu się, odkrywa, że zniknęły oszczędności jego życia. Wszystkie pieniądze trzymał dobrze ukryte w swoim mieszkaniu, ale złodziej i jednocześnie niedoszły zabójca, dokładnie wiedział, gdzie znaleźć pieniądze. Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki podejrzanego szukają w najbliższym kręgu znajomych ofiary. W trakcie śledztwa okazuje się, że okradziony mężczyzna też ma sporo do ukrycia. Na komendzie pojawia się Matylda. Siostra Natalii prosi Juliusza o pomoc w pewnej delikatnej sprawie. Tych dwoje to jednak nieprzewidywalny duet i mimo dobrych chęci, mogą nieco namieszać.
Na komendzie pojawia się tajemnicza postać. To ktoś z przeszłości Białacha. Powracają wspomnienia i echa minionych wydarzeń, które na nowo odżywają w Mikołaju. Tymczasem na patrolu zastępuje go Emilka Drawska-Zapała. Policjanci zostają wezwani do awantury w remontowanym domu. Małżeństwo oskarża jednego z fachowców o kradzież biżuterii. Mężczyzna, chociaż ma nieciekawą przeszłość i pełną kartotekę, to od kilku lat stara się prowadzić uczciwe życie. Czyżby tym razem powinęła mu się noga? Tymczasem na miejscu awantury pojawia się syn okradzionego małżeństwa. Policjanci zauważają u niego ślady pobicia. Okazuje się, że nastolatek jest w większych tarapatach niż sami rodzice. Patrol siódmy z wyczuciem stara się pomóc poszkodowanemu chłopakowi.
Starszy sierżant Emilka Drawska-Zapała i podkomisarz Miłosz Bachleda tworzą całkiem zgrany zespół i po raz kolejny będą mieli okazje się o tym przekonać. Mikołaj Białach nadal zaabsorbowany jest prywatnymi sprawami i działa poza swoją jednostką. Tymczasem na komendzie Juliusz znalazł się w małych tarapatach, z których wyciągną go policjanci z patrolu siódmego. Okazuje się, że na recepcji awanturuje się zdenerwowany mężczyzna. Zatrzymany podczas przesłuchania zeznaje, że został oszukany przez pseudo doktora sprzedającego kamienie o działaniu uspokajającym, które jednak na niego nie działają. Policjantom nie pozostaje nic innego, jak tylko sprawdzić zgłoszone oszustwo. Muszą się przyjrzeć osobiście asortymentowi medyka. Czy podczas interwencji Emilka i Miłosz zdemaskują szarlatana?
Patrol piąty dostaje wezwanie w sprawie kradzieży cennych obrazów z domu pewnego kolekcjonera sztuki. Na miejscu okazuje się, że złodzieje ranili jego syna, który był świadkiem rabunku. Niestety młody człowiek nie widział twarzy przestępców. Podejrzenie pada na mężczyznę, który chciał koniecznie odkupić obraz z kolekcji okradzionego marchanda. Być może - skoro nie udało mu się pozyskać dzieła drogą legalną - zdecydował się na działanie poza prawem. Lena Kamińska i Krzysiek zapała postanawiają przesłuchać podejrzanego na komendzie. Tymczasem sierżant Juliusz Poniatowski unika konfrontacji z policyjną psycholożką. Czego boi się dowiedzieć o sobie samym policjant z PDOZ?
Marek i Natalia zostają wezwani do asystowania w egzekucji komorniczej. Towarzyszy im komisarz Tomasz Szulc, który woli w ten sposób spędzić wolny dzień, niż konfrontować się ze swoją przyszłą teściową we własnym domu. Na miejscu okazuje się, że sprawa wygląda dramatycznie. Człowiek, który właśnie traci mieszkanie, postanowił skończyć ze swoim życiem, czego świadkami są policjanci. Jednak dzięki sprytowi komisarza Szulca mężczyzna w ostatniej chwili rezygnuje z samobójczego skoku. Policjantów zaś informuje, że został okrutnie oszukany. Patrol piąty staje na wysokości zadania i sprawdza, czy faktycznie doszło do popełnienia przestępstwa. W trakcie śledztwa okazuje się, że ofiar podobnych oszustw jest znacznie więcej. Matylda za wszelką cenę chce chronić swoją siostrę przed kolejnymi błędami w życiu prywatnym. Czy jej wtrącanie się wyjdzie Natalii na dobre?
Patrol siódmy zostaje wezwany do awantury domowej. Na miejscu policjanci zastają kłócące się małżeństwo. Okazuje się, że ktoś anonimowo zadzwonił do kobiety i poinformował o romansie męża. Ten zaprzecza, by kiedykolwiek dopuścił się zdrady, ale jego żona nie wierzy mu. Mężczyzna wyznaje policjantom, że od jakiegoś czasu dostaje anonimowe wiadomości z pogróżkami. Patrol siódmy postanawia rozpocząć śledztwo od obserwacji w jego miejscu pracy, czyli w szpitalu miejskim, gdzie poszkodowany jest neurochirurgiem. Jak się przekonują, że lekarz ma całkiem spory fanklub wśród zatrudnionych tam pielęgniarek. Kto zatem jest stalkerem popularnego doktora? Policyjna psycholog Ida podpytuje Mikołaja Białacha o samopoczucie. Czy młodej kobiecie zależy na dobrej relacji z policjantem, czy może jednak na czymś więcej?
W drodze do pracy Krzysztof Zapała jest świadkiem potrącenia mężczyzny. Okazuje się, że poszkodowany to stary znajomy Krzyśka z branży detektywistycznej, zajmujący się głównie sprawami dotyczącymi zdrad małżeńskich. Przy mężczyźnie policjanci znajdują teczkę z dowodami na niewierność małżeńską pewnej kobiety. Patrol piąty ustala jej tożsamość i udaje się pod jej adres. Tam na policjantów czeka niespodzianka w postaci kolejnej zdrady, tym razem ze strony męża. Patrol piaty musi ustalić, kto potrącił mężczyznę, a liczba potencjalnych winnych rośnie z każdą chwilą. U Leny sytuacja z matką zaostrza się przy każdej rozmowie - choć obie kobiety próbują dojść do porozumienia, to jednak chwilę później rozpoczyna się kolejna awantura.
Marek zatrudnia opiekunkę do pomocy przy synu. Policjant ma nadzieję, że dzięki temu łatwiej mu będzie pogodzić pracę z obowiązkami w domu. Tymczasem wyrusza na patrol z Natalią. Pierwsze wezwanie pochodzi od pracownicy opieki społecznej. Kobieta prosi o interwencję ponieważ nie ma kontaktu z jednym z podopiecznych. Patrol szósty dociera na miejsce zamieszkania mężczyzny, który po pewnym czasie w końcu im otwiera i tłumaczy się z całej sytuacji. Sprawdzając jego warunki mieszkaniowe, policjanci natykają się na dowód przestępstwa - mężczyzna został oszukany przy kupnie węgla. Mróz i Korwicki postanawiają złapać nieuczciwego sprzedawcę. W czasie służby Marek odbiera telefon od zaniepokojonego syna. Jest problem z nową opiekunką. Policjant jedzie do domu ratować sytuację.
Starszy pan atakuje obcą kobietę na ulicy. Dochodzi do obywatelskiego zatrzymania i na miejsce zostaje wezwana policja. Patrol siódmy rozmawia z zatrzymanym o powodach jego agresji. Okazuje się, że kobieta miała na sobie unikatową broszkę, która należała do jego zmarłej żony i w której nieboszczka została pochowana. Niestety po zaatakowanej kobiecie nie ma już śladu, bo szybko się ulotniła z miejsca zdarzenia. Patrol siódmy jedzie do zakładu pogrzebowego w nadziei, że znajdzie tam jakiś trop w tej sprawie. Miłosz Bachleda zwierza się swojemu patrolowemu koledze, że jego narzeczona bardzo się zmieniła. Jagna podporządkowała swoje życie współpracy z Alicją i zaczyna w nim brakować miejsca dla Miłosza.
Oficer dyżurny Jacek Nowak przekazuje patrolowi piątemu zgłoszenie o ucieczce siedemnastoletniej osadzonej z zakładu poprawczego. Uciekinierka trafiła tam za sprzedaż narkotyków córce jednego z prokuratorów i to jemu najbardziej zależy, by zaginiona jak najszybciej ponownie znalazła się w ośrodku. Szczególnie że, jak się okazuje, dziewczyna pozostaje w bliskiej relacji z córką prokuratora. Policjanci postanawiają ponownie zbadać sprawę nastolatki i odkrywają wiele błędów w akcie oskarżenia. Sytuacja jest poważniejsza niż się z początku wydawało. Juliusz dostaje specjalne zadanie od komendanta Witackiego. Tak bardzo zapala się do tej misji, że prawie puszcza z dymem całą komendę. Chwilę później jednak bohatersko opanowuje całą sytuację.
Na komendzie po długiej nieobecności pojawia się technik kryminalistyki Klara Skrzypek. Juliusz próbuje się dowiedzieć, co było przyczyną jej zniknięcia, ale technik policyjna nie jest skłonna do zwierzeń. Jedyną osobą, z którą Klara chce szczerze porozmawiać jest Marek Korwicki. Tymczasem patrol szósty otrzymuje pierwsze wezwanie. Kościelny w jednej z parafii był świadkiem pobicia księdza. W rozmowie z księdzem policjanci dowiadują się, że agresorem jest jeden z parafian, będący członkiem kościoła od wielu lat. Aspiranci sztabowi Marek Korwicki i Natalia Mróz jadą do domu oskarżonego, by ustalić przyczynę napaści. Podczas rozmowy z domownikami policjanci odnoszą wrażenie, że cała rodzina skrywa jakąś tajemnicę. Tego dnia patrol szósty dostaje też zgłoszenie od mieszkańców okolicy, w której ktoś wybija kamieniem szyby w domach. Podejrzenie pada na pobliskiego szklarza, jednak mężczyzna zaprzecza wszelkim oskarżeniom.
Policjanci patrolu siódmego przygotowują się do służby. Oficer dyżurny Jacek Nowak ma już dla nich zadanie. W jednej z kamienic w centrum miasta zgłoszono włamanie. Na miejscu policjanci zastają pogotowie i poszkodowanego właściciela mieszkania. Jak dowiadują się z rozmowy, złodziej ukradł drobne AGD i nietypowo zachowywał się podczas kradzieży. Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda postanawiają poszukać tropu w pobliskim lombardzie. Jest szansa, że to właśnie tam zostały sprzedane ukradzione przedmioty. Tego dnia patrol siódmy interweniuje też w sprawie bójki na oddziale okulistyki szpitala dziecięcego. W całe zajście wplątani są nie tylko pacjenci, ale przede wszystkim ich rodzice. W trakcie interwencji wychodzi na jaw, że to jedna z rezolutnych pielęgniarek sprowokowała sytuację i nie żałuje swojej decyzji. Mikołaj Białach ma do wyjaśnienia jedną ważną kwestię z policyjną psycholożką, Idą. Czy policjantowi starczy odwagi na rozmowę?
Emilka Drawska-Zapała zostaje postawiona w trudnej sytuacji. Ma odbyć poranną służbę ze swoim mężem. Do południa Lena Kamińska jest bowiem poza komendą. Emilka nie jest zadowolona z takiego rozkazu. Pierwsze wezwanie dotyczy awantury pod restauracją. Jak się okazuje, zgłoszenia dokonał sierżant Juliusz Poniatowski, który próbował zjeść tam śniadanie. Policjanci z patrolu piątego, by dowiedzieć się czego dotyczy spór, muszą najpierw uspokoić rozzłoszczonych mężczyzn. Okazuje, że sprawa jest poważna, gdyż jeden z restauratorów oskarża drugiego o kopiowanie dań z jego kuchni. Tymczasem podkomisarz Lena Kamińska i jej życiowy partner, Tomasz Szulc, również uczestniczą w interwencji, z tym że po cywilnemu. Okazuje się bowiem, że sąsiadka Szulca, starsza pani, prawie została zagłodzona przez opiekunkę. Policjanci porzucają swoje prywatne sprawy, by stanąć na wysokości zadania i pomóc kobiecie w potrzebie.
Atmosfera w domu Miłosza Bachledy uspokoiła się. Miłosz i Jagna umawiają się na wieczorną randkę. Żadne z nich nie spodziewa się, że to tylko cisza przed burzą, a wieczór nie potoczy się według ich planów. Tymczasem na służbie, wraz z patrolowym partnerem Mikołajem Białachem, Miłosz musi się zająć pierwszym zgłoszeniem. Nastolatka odkryła ukrytą kamerkę w łazience. Podejrzenie pada na ojczyma dziewczyny, który jest nauczycielem informatyki w jednym z liceów. Policjanci robią wywiad w tej szkole i jak się okazuje, mężczyzna nie ma dobrej opinii wśród młodzieży, a szczególnie wśród nastoletnich uczennic. Czyżby patrol siódmy rozwiązał tę sprawę? Policjanci, by kogoś oskarżyć, potrzebują jednak twardych dowodów, a nie tylko opinii ze środowiska pracy. Podczas przerwy na służbie Miłosz i Mikołaj zostają zaangażowani przez sierżanta Poniatowskiego do pomocy. Niestety, jak to z Juliuszem bywa, nawet błahe zadanie może być początkiem poważnej afery.
Na komendzie pojawia się młoda przerażona kobieta, która twierdzi, że porwano jej współlokatorkę. Patrol szósty sprawdza monitoring z osiedla, na którym mieszkają dwie studentki. Na nagraniu widać, jak jakiś mężczyzna szarpie się z zaginioną. Zrozpaczona współlokatorka rozpoznaje w nim byłego chłopaka poszukiwanej dziewczyny. Policjanci jadą przesłuchać młodego mężczyznę. Do mieszkania podejrzanego wraz z nimi rusza techniczka Klara, która po ostatnim spotkaniu z Markiem Korwickim postanawia być blisko niego podczas całej służby. Co na to Natalia? Tymczasem kolejny trop w sprawie zaginięcia dziewczyny prowadzi do podejrzanej szkoły jogi. Aby zdobyć więcej informacji patrol szósty sięga po nietypowe metody i stosuje policyjną prowokację. Natalia Mróz wpadnie przez to w niemałe kłopoty.
Mały chłopiec zostaje uprowadzony. Matka podejrzewa, że porwania dokonał ojciec dziecka, który do tej pory miał ograniczony kontakt ze swoim synem. Mężczyzna mieszka poza strefą Schengen, więc jeśli wywiezie chłopca do swojego kraju, matka może już nie odzyskać dziecka. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Patrolowi piątemu udaje się namierzyć samochód podejrzanego o porwanie. W międzyczasie zostaje wysłany list gończy za mężczyzną. Chwilę później na komendzie pojawia się adwokat ściganego mężczyzny i przedstawia inną wersję wydarzeń. Sprawa się komplikuje, ale policjantom najbardziej zależy na bezpieczeństwie chłopca. Na komendzie pojawia się Tomek Szulc. Potrzebuje obstawy policjantów z patrolu piątego, by uporać się ze swoim krnąbrnym informatorem. Chociaż Krzysiek Zapała sprzeciwia się współpracy z Szulcem, wkrótce policjanci ruszają na wspólną akcję.
Pierwsze zgłoszenie dla patrolu siódmego dotyczy kradzieży w mieszkaniu młodego mężczyzny. Na miejscu policjanci dowiadują się, że oprócz jakichś drobiazgów, zginęła najcenniejsza figurka z kolekcjonerskiego zestawu klocków. Właściciel podejrzewa, że złodziej doskonale wiedział, czego szuka. Krąg podejrzanych zawęża się do znajomych poszkodowanego lub tych, którzy niedawno odwiedzili jego mieszkanie. Jak się okazuje, w okolicy jest znacznie więcej okradzionych ostatnio domów, a za każdym razem w pobliżu miejsca kradzieży parkował bus ekipy urządzającej castingi do filmów. Dla policjantów Mikołaja Białacha i Miłosza Bachledy to ważny trop w tej sprawie. Tego samego dnia patrol siódmy zatrzymuje samochód jadący w sposób zagrażający innym pojazdom. Chwilę później okazuje się, że to sprawa życia i śmierci, bo auto wiezie człowieka z zawałem serca. Miłosz cały dzień czeka na telefon od Jagny. Czy zapracowana narzeczona znajdzie dla niego czas?
Igor opowiada tacie o chorym koledze ze szkoły. Marek Korwicki postanawia stanąć na wysokości zadania i wspomóc zbiórkę pieniędzy na leczenie chłopca. Tymczasem na służbie, wraz z Natalią Mróz, musi interweniować w sprawie awantury sąsiedzkiej. Kiedy patrol szósty dociera pod wskazany adres, okazuje się, że to nie pierwsze zgłoszenie z tego miejsca. Wojna sąsiedzka trwa już jakiś czas. Tym razem jednak chodzi o zaginięcie jednego z sąsiadów, a nawet podejrzenie zabójstwa. Żona jest przekonana, że mąż spoczywa na dnie pobliskiej studni. Policjanci wraz z technikiem zabierają się do sprawdzenia studni. Tego dnia Marek i Natalia interweniują też w sprawie natarczywego influencera, który męczy przypadkowe ofiary i nagrywa te sytuacje. Policjanci postanawiają ukrócić ten proceder.
Patrol piąty dostaje zgłoszenie o pobiciu młodego mężczyzny na jednym z nowych osiedli. Policję wezwały matka i narzeczona poszkodowanego. Kobiety widziały całe zajście przez okno i swoimi krzykami wystraszyły napastnika. Dzięki temu zaatakowany nie doznał poważnych urazów i nie stracił przytomności. Niestety jego stan pogarsza się w trakcie rozmowy. Lena Kamińska i Krzysztof Zapała wzywają pogotowie. W trakcie śledztwa policjanci odkrywają nowe fakty z życia pobitego mężczyzny. Okazuje się, że prowadził podwójne życie, o którym jego rodzina nie miała pojęcia. W jego mieszkaniu policjanci odkrywają ślady nielegalnej działalności. Tego samego dnia patrol piąty interweniuje również w sprawie ucieczki konia, który miał uczestniczyć w pokazie w jednym z miejskich przedszkoli. Chwilę później sprawa rozwiązuje się sama.
Oficer dyżurny Jacek Nowak przekazuje patrolowi siódmemu zgłoszenie o awanturze w prywatnej przychodni. Kobieta twierdzi, że została oszukana przez właściciela placówki. Karetka tej firmy zabrała jej ojca ze szpitala miejskiego i miała go przewieźć do prywatnego hospicjum. Tymczasem mężczyzna nie dojechał do hospicjum. Nie ma z nim żadnego kontaktu, telefon jest wyłączony. Podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach namierzają ratowników, którzy jako ostatni widzieli zaginionego, ale ci próbują zbiec przed policją. Czyżby mieli coś na sumieniu? Tego samego dnia jest jeszcze sprawa kradzieży w sklepie z bielizną. Do tej interwencji zostaje przydzielony specjalny zespół. Juliusz Poniatowski i Adam Kobielak zrobią wszystko by rozwiązać sprawę tajemniczych kradzieży. Mikołaj spotyka pod komendą psycholożkę Idę. Kobieta skarży się, że policjanci z komendy niespodziewanie odwołują u niej sesje. Białach chce poznać przyczynę zamieszania.
Komendant Witacki wprowadza policjantów z patrolu szóstego w nadzwyczajną sytuację, związaną z głośnym procesem sądowym. Prokurator, który wznowił sprawę grupy przestępczej zajmującej się handlem kobietami, tym samym wydał na siebie i swoją rodzinę wyrok śmierci. Teraz aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki muszą odnaleźć płatnego zabójcę, zanim on dopadnie prokuratora. Witacki stawia na nogi całą komendę, by zapewnić bezpieczeństwo zagrożonemu mężczyźnie. Patrol szósty będzie musiał przechytrzyć wynajętego mordercę, który jest francuskim zawodowcem. Dojdzie do prowokacji, w której Mróz i Korwicki narażą własne życie. Po ciężkim dniu Marek i Natalia spędzą razem przyjemne popołudnie. Para policjantów ma do wyjaśnienia sprawę swojej prywatnej relacji…
Podkomisarz Lena Kamińska i sierżant Krzysztof Zapała rozpoczynają dzień pracy od patrolu pieszego. Do pierwszej interwencji dochodzi już po chwili, bo w bocznej uliczce leży nieprzytomny człowiek z raną głowy. Policjantów zawiadamia przypadkowy przechodzień, który natknął się na niego w drodze do pracy. Niestety, świadek nie widział nikogo podejrzanego, wiec nie wiadomo, co tak naprawdę stało się poszkodowanemu. Dopiero w szpitalu policjanci uzyskują od lekarza nieco więcej informacji. Okazuje się bowiem, że mężczyzna był wiązany i bity przez długi czas. Patrol piąty musi znaleźć winnych tych tortur. Pobity nie ma przy sobie żadnych dokumentów. Jedynym tropem jest wygląd sugerujący, że jest on osobą w kryzysie bezdomności. Lena i Krzysiek postanawiają popytać wśród bezdomnych, czy ktoś kojarzy mężczyznę. Kiedy w końcu udaje się ustalić tożsamość pobitego, rozpoczyna się śledztwo mające na celu odkrycie, kto się nad nim znęcał i dlaczego.
Podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach ruszają na pierwszą interwencję. Przypadkowy przechodzień usłyszał wołanie o pomoc dochodzące z głębi zalesionego terenu. Policjanci idą za głosem wzywającego ratunku i na miejscu zastają przywiązanego do drzewa mężczyznę oblanego jakąś substancją. Dzięki zamontowanym w pobliżu fotopułapkom patrolowi siódmemu udaje się znaleźć trop wiodący do sprawcy. Tymczasem na komendzie pojawia się prokurator z nagraniem obciążającym jednego z policjantów. Chodzi o molestowanie. Chociaż komendant Witacki ufa swoim pracownikom, to jest zobowiązany zweryfikować zarzuty. Ida Szumiec zostaje odsunięta od służby na komendzie pod zarzutem złamania tajemnicy służbowej. Mikołaj Białach nie może uwierzyć w winę koleżanki. Postanawia znaleźć dowody na niewinność pani psycholog.
Na komendzie pojawia się pracownica szpitala, która znalazła list pożegnalny wypisanej już do domu pacjentki. Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki jadą pod adres starszej kobiety. Czy policjantom uda się dotrzeć na czas? Nieco później Natalia odbiera telefon od swojej przerażonej siostry. Ktoś próbował ukraść Matyldzie wózek z dzieckiem. Partol szósty rusza na miejsce zdarzenia. Dzięki zebranym przez Klarę odciskom palców, policjantom szybko udaje się zidentyfikować sprawcę. Chwilę później mężczyzna jest już przesłuchiwany na komendzie. Niestety, to nie koniec problemów tego dnia. Okazuje się bowiem, że nie dziecko Matyldy miało być porwane, ale syn Marka, a zatrzymany mężczyzna to tylko wynajęta do prowokacji płotka. Tymczasem Igor Korwicki jest na wycieczce szkolnej za miastem. Zaniepokojony Marek jedzie tam wraz ze swoją patrolową partnerką. Rozpoczyna się walka z czasem. Czy policjanci zdążą przed porywaczami?
Trójka rodzeństwa ucieka na przerwie ze szkoły. Nie są to jednak zwykłe wagary. Jedno z dzieci zostawia niepokojący pożegnalny liścik. Pani pedagog jest przekonana, że dzieciom może grozić niebezpieczeństwo i zawiadamia policję. Interwencję podejmuje patrol piąty, który jedzie do domu małych uciekinierów, gdzie odkrywa ślady walki. Chwilę później podkomisarz Lena Kamińska i sierżant Krzysztof Zapała wpadają na pierwszy trop. W osiedlowym sklepiku sprzedawczyni ma dla nich ważne informacje. Dzięki temu policjanci odnajdują dwie dziewczynki, poszukiwany jest jeszcze ich brat, najstarszy z rodzeństwa. Lena i Krzysiek muszą odkryć, co takiego wydarzyło się w ich domu - co było powodem desperackiej ucieczki trójki dzieci? Tego samego dnia patrol piąty interweniuje także w sprawie skradzionego samochodu i zdemolowanego sklepu. Winną okazuje się szanowana pani profesor, która z jakiegoś powodu zachowuje się zupełnie nietypowo. Lena rozpoczyna przygotowania do ślubu od zakupu sukienki.
Patrol siódmy - w którym tym razem aspirantowi sztabowemu Mikołajowi Białachowi towarzyszy starsza sierżant Emilka Drawska- Zapała - natrafia na awanturę pod halą sportową. Okazuje się, że dwójka dzieci próbowała nielegalnie dostać się na rozgrywki sportowe. Policjanci wykazują się zrozumieniem i wraz z ochroniarzem obiektu zabierają ciekawskich na trening drużyny. Kolejne zgłoszenie dotyczy taksówki pozostawionej w środku lasu. Na miejscu policjanci spotykają dawnego kolegę, który jako pierwszy natknął się na porzucone auto. Chwilę później pojawia się zgłoszenie o zaginięciu młodej dziewczyny. Jak się wkrótce okazuje, sprawa ta ma związek z pojazdem znalezionym w lesie. Policjanci ustalają, że kierowca taksówki jest zamieszany w porwanie dziewczyny. Rozpoczyna się skomplikowane śledztwo, w którym tropy prowadzą do przestępców zajmujących się przemytem diamentów na szeroką skalę. Drawska podczas służby podpytuje Białacha o Krzyśka.
Aspirant sztabowy Mikołaj Białach i podkomisarz Miłosz Bachleda interweniują podczas awantury w restauracji. Właściciel jest szantażowany przez nieznajomych napastników. Żona restauratora informuje policjantów, że już nie pierwszy raz mąż ma do czynienia ze zbirami żądającymi haraczu. W czasie śledztwa wychodzi na jaw, że właściciel restauracji ma kryminalną przeszłość. To zmienia tor dochodzenia. Patrol siódmy szuka tropów w dawnym środowisku poszkodowanego. Chwilę później przychodzi wezwanie do podobnej interwencji. Policjanci pojawiają się w samą porę, by uratować kolejnemu poszkodowanemu życie. Patrol siódmy musi dopaść grupę przestępczą odpowiedzialną za te napaści. Mikołaj Białach decyduje się działać pod przykrywką. Tym samym wplątuje się w niezwykle niebezpieczną sytuację. W śledztwie policjantom pomaga komisarz kryminalny Tomasz Szulc. Tymczasem Miłosz Bachleda z niecierpliwością czeka na swoją narzeczoną, która właśnie wróciła do kraju. Co wyniknie z tego spotkania?
To wyjątkowy dzień dla podkomisarz Leny Kamińskiej. Po służbie policjantka ma stanąć na ślubnym kobiercu z komisarzem Tomaszem Szulcem. Przygotowania do ceremonii przebiegają nie bez problemów. Począwszy od kwiatowych potknięć, a skończywszy na łakomstwie kolegi z pracy. Jednak wygląda na to, że pomimo małych przeszkód, to będzie wyjątkowy dzień dla zakochanej pary policjantów. Tymczasem jak co dzień trwa służba policyjna i patrol piąty przyjmuje zgłoszenie od przerażonej kobiety, która została napadnięta przez zamaskowanego sprawcę. Kobieta ukryła się we własnej łazience i stamtąd zadzwoniła na policję. Kamińska i Zapała już po chwili są na miejscu zdarzenia. Zastają tam zranionego kuriera, który przez przypadek pojawił się w czasie napadu. Niestety sprawca zniknął. Poszkodowana podejrzewa o napaść swojego sąsiada, z którym od jakiegoś czasu jest w stałym konflikcie. Patrol piąty dokładnie sprawdza ten trop.
Oficer dyżurny Jacek Nowak przekazuje patrolowi siódmemu zgłoszenie o kradzieży torebki. Policjanci ruszają na miejsce zdarzenia. Aspirantowi sztabowemu Mikołajowi Białachowi wyjątkowo towarzyszy tego dnia sierżant Krzysztof Zapała. Okazuje się, że torebkę ukradła młoda dziewczyna na skuterze. Chwilę później sprawczyni zamieszania sama wpada w ręce policjantów. Kobieta twierdzi, że została zmuszona do przestępstwa, przez szantażystę, który groził, że jeśli nie spełni jego żądań, przekaże jej narzeczonemu wstydliwe materiały z jej udziałem. Chwilę później okazuje się, że w sprawę nieświadomie zamieszany jest były detektyw, kolega Krzysztofa Zapały. To w jego domu patrol siódmy wpada na kluczowy trop.
Na komendę dzwoni mężczyzna, który obawia się, że jego żona została porwana z mieszkania. Patrol szósty bezzwłocznie udaje się na miejsce zdarzenia, gdzie okrywa ślady walki i krew uprowadzonej. Podczas śledztwa policjanci natrafiają na inne sprawy, które pod wieloma względami przypominają, tę którą właśnie prowadzą i w których wszystkie ofiary są do siebie bardzo podobne. Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki rozpoczynają poszukiwania seryjnego mordercy. Tymczasem znika policyjna technik Klara Skrzypek, która również była zaangażowana w śledztwo. Policjanci obawiają się najgorszego, ponieważ ich koleżanka z pracy wyglądem przypomina pozostałe ofiary. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Marek i Natalia szukają wszelkich tropów, które naprowadzą ich do miejsca przetrzymywania ofiar. Tymczasem odpowiedzialny za przestępstwa mężczyzna sam kontaktuje z komendą miejską. Dzięki tej rozmowie następuje przełom w sprawie. Policjanci ruszają na ratunek porwanym kobietom.
Krzysztof Zapała powraca w chwale na służbę w policji miejskiej. Po uratowaniu życia jednego z policjantów, zostaje doceniony przez swoich przełożonych. Nawet Emilka patrzy na niego przychylnym okiem i proponuje wspólne spotkanie. Tymczasem na komendzie praca nigdy nie ustaje. Tym razem w kłopoty wpada chłopak znany policjantom z policyjnej siłowni. Młody trener boksu Mateusz Górny, zwany Matim zostaje porwany. W śledztwo angażuje się córka podkomisarz Leny Kamińskiej, która darzy sympatią porwanego chłopaka. Ania jest świadkiem uprowadzenia Matiego i dzięki jej spostrzegawczości już wkrótce policjanci trafiają na pierwszy trop. Prowadzi on do człowieka, który posiada wyrok w zawiasach i jest pierwszym podejrzanym w sprawie. Niestety nadal nie wiadomo gdzie znajduje się uprowadzony chłopak. Dalsze tropy prowadzą do zorganizowanej grupy przestępczej. Podkomisarz Lena Kamińska, pomimo obietnicy złożonej córce, obawia się, że nie uda im się uratować Matiego.
Z urzędu miasta policjanci otrzymują zgłoszenie o alarmie bombowym. Patrol szósty wkracza do akcji. Aspiranci sztabowi Mróz i Korwicki mają przeprowadzić ewakuację urzędu i wraz z psem tropiącym przeczesać teren. Policjanci na miejscu przekonują się, że tym razem nie był to fałszywy alarm i to Marek Korwicki uruchamia czujnik i uzbraja bombę. W międzyczasie pojawia się saper. Niestety mężczyzna nie jest w stanie podołać zadaniu. Natalia decyduje się ratować swojego partnera. Chwilę później patrol szósty otrzymuje informację, że to nie jest jednorazowa akcja. Jakiś szaleniec prowadzi z policjantami grę i to oni muszą odkryć gdzie podłożony zostanie kolejny ładunek. W sprawę zaangażowany jest sam komendant Witacki, a także policyjna techniczka Klara Skrzypek. Czy drużynowo uda się schwytać szaleńca przed wielkim wybuchem?
Na komendzie pojawia się przerażona kobieta z małym chłopcem. Uciekła z domu ponieważ jej mąż zaczął zachowywać się agresywnie i demolować mieszkanie. Patrol siódmy w tymczasowo zmienionym składzie jedzie na miejsce zdarzenia. W mieszkaniu zastają pobudzonego mężczyznę, którego ledwo udaje im się obezwładnić. W trakcie czynności śledczych policjanci odkrywają, że mają do czynienia z byłym komandosem. Natomiast badania toksykologiczne zatrzymanego wykazują znaczną ilość środków psychotropowych we krwi. Teraz podkomisarz Miłosz Bachleda i towarzysząca mu starsza sierżant Emilka Drawska- Zapała muszą dowidzieć się, co się wydarzyło i kto stoi za otruciem mężczyzny. Tego samego dnia patrol siódmy interweniuje w sprawie włamania. Poszkodowaną jest starsza kobieta, zaś winnym okazuje się ktoś z jej bliskiego otoczenia.
Matka podkomisarz Leny Kamińskiej wyjawia skrywany od ślubu sekret. Ma dla młodego małżeństwa wyjątkową niespodziankę. Czy Lena i jej mąż Tomasz Szulc będą zadowoleni z prezentu-niespodzianki? Tymczasem Lena zaczyna służbę. Podczas patrolu pieszego z Krzyśkiem Zapałą spotyka niepełnosprawnego intelektualnie chłopaka, który chce im coś przekazać. Policjanci zabierają go na komendę i dzięki pomocy policyjnej pani psycholog wkrótce udaje im się zrozumieć ważne informacje i dotrzeć do miejsca potencjalnego przestępstwa. Na miejscu zastają nieprzytomną i zakrwawioną kobietę. Poszkodowana trafia do szpitala i po badaniach lekarskich okazuje się, że kobieta właśnie urodziła. Jednak na miejscu policjanci nie znajdują żadnego noworodka. Co zatem się wydarzyło i gdzie jest dziecko? Dzięki dalszym informacjom zdobytym przez Idę podczas rozmowy z niepełnosprawnym chłopakiem, śledztwo nabiera rozpędu. Tym razem patrol piąty ma do czynienia okrutnym i wyrafinowanym przestępcą.
Zrozpaczeni rodzice zgłaszają znikniecie swojej córki. Do akcji poszukiwawczej wkraczają aspiranci sztabowi z patrolu szóstego. Swoje śledztwo rozpoczynają od przeszukania pokoju nastolatki, a potem rozmawiają z koleżankami ze szkoły. Podczas rozmowy z dziewczyną, u której zaginiona miała nocować, Marek Korwicki i Natalia Mróz uzyskują nieznane dotąd informacje. Okazuje się, że nastolatka wcale nie nocowała u koleżanki i miała się z kimś spotkać. Podejrzenia padają na byłego chłopaka, który nie potrafił pogodzić się z rozstaniem. Tego samego dnia Natalia i Marek interweniują w sprawie awantury w sklepie. Sprzedawczyni przyłapała klientkę na płaceniu sztucznymi pieniędzmi. Winna oszustwa wygląda na zaskoczoną całym zajściem. Natomiast jej kilkuletni syn przekazuje policjantom szczegóły zajścia. Marek przez całą służbę zachowuje duży dystans do swojej policyjnej partnerki. Tę sytuację wykorzystuje Klara i umawia się z Korwickim na spotkanie po pracy.
Na komendzie pojawia się wyjątkowy gość, bliski przyjaciel podkomisarza Miłosza Bachledy. Rozmowa z nim jest pocieszająca dla podkomisarza, który nadal cierpi po odejściu Jagny. Tymczasem pojawia się pierwsze zgłoszenie dla patrolu siódmego. Dotyczy ono włamania, w którym brak oczywistych śladów. Jedynie stłuczone lustro zaniepokoiło właścicielkę mieszkania. Swoje podejrzenia kieruje na byłego chłopaka, który mógł w przeszłości niepostrzeżenie dorobić sobie klucze i teraz je wykorzystać. Dodatkowo mężczyzna od jakiegoś czasu wysyła poszkodowanej smsy z pogróżkami. Aspirant sztabowy Białach i podkomisarz Bachleda od razu sprawdzają podsunięty trop. W międzyczasie do oficera dyżurnego Jacka Nowaka odzywa jeden z policyjnych informatorów, który twierdzi, że wpadł na trop przestępstwa. Patrol siódmy rusza na miejsce, aby zrewidować zgłoszenie.
Dochodzi do kradzieży w bogatej dzielnicy. Zostaje obrabowany jeden z domów. Złodziej zabrał całą biżuterię z tajemnej skrytki właścicielki, a także intymne nagrania zrobione podczas zbliżenia z mężem. Poszkodowani podejrzewają zwolnioną niedawno pomoc domową. Patrol piąty w składzie sierżant sztabowy Krzysztof Zapała i podkomisarz Lena Kamińska próbują odnaleźć podejrzaną o kradzież kobietę. Okazuje się, że przebywa ona nielegalnie w kraju, a w jej mieszkaniu znajduje się część skradzionej biżuterii. Tymczasem kobieta zapewnia o swojej niewinności. Chwilę później pojawia się nagranie z żądaniem okupu. Policjanci ruszają z poszkodowaną w miejsce wyznaczone przez szantażystę. Czy uda się patrolowi piątemu ująć sprawcę? Krzysztof Zapała przez cały czas trwania służby ma wrażenie, że jest przez kogoś obserwowany. Nie podejrzewa jednak żadnego zagrożenia i umawia się z Emilką na spotkanie przy kawie.
Na komendzie pojawia się koleżanka Marka z czasów studiów medycznych. Kobieta martwi się o jedną ze swoich pacjentek, z którą nie może się skontaktować. Niestety pacjentka ma bardzo złe wyniki i znajoma Marka podejrzewa najgorsze. Patrol szósty rusza na pomoc. W miejscu zamieszkania nie znajdują nikogo, natomiast już chwilę później zjawia się wścibska sąsiadka. Dzięki niej policjanci wkrótce znajdują poszukiwaną pacjentkę. Sprawa nie zostaje jednak zamknięta, gdyż w ręce Marka przez przypadek trafia dokumentacja medyczna jego koleżanki. Policjant zauważa pewne nieścisłości i postanawia odwiedzić szpital, w którym pracuje znajoma. Tam dochodzi do konfrontacji policjanta ze znanym mu profesorem medycyny. Patrol szósty wpada na trop poważnego przestępstwa. Rusza śledztwo, w którym policjanci będą musieli wspomóc się małą prowokacją. Tymczasem techniczka Klara nadal zarzuca sieci na przystojnego aspiranta sztabowego. Tym razem wybiera się z Markiem i jego synem do pizzerii.
Patrol siódmy zostaje wezwany do sprawy zakłócania spokoju na jednym z miejskich osiedli. Na miejscu policjanci przekonują się, że to zdesperowany ojciec, szukający kontaktu z synem, jest powodem zamieszania. Mężczyzna skarży się, że jego eks utrudnia celowo kontakt z dzieckiem. Policjanci w awanturniku rozpoznają byłego zawodnika MMA. Niestety mimo pouczenia, konflikt trwa nadal. Mężczyzna wdaje się w szarpaninę z obecnym partnerem swojej byłej żony. Patrol siódmy w końcu skutecznie opanowuje sytuację. Jednakże do czasu, bo chwilę później dochodzi do próby zabójstwa. Głównym podejrzanym jest zawodnik MMA. Podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach rozpoczynają poszukiwania podejrzanego. W międzyczasie pojawia się kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące ekshibicjonisty w jednym z parków. Policjanci ruszają na poszukiwania. Finalnie spotyka ich nietypowa niespodzianka.
Patrol piąty pracuje wyjątkowo w zmienionym składzie. Podkomisarz Lenie Kamińskiej towarzyszy starsza sierżant Emilka Drawska-Zapała. Policjantki jadą do szkoły ponadpodstawowej, z której przyszło zgłoszenie o pobiciu nastolatka. W pełnej uczniów i nauczycieli placówce Lena i Emilka nie mogą jednak znaleźć świadków zdarzenia, a każdy z przesłuchiwanych zeznaje inaczej. W trakcie śledztwa powoli wychodzą na jaw fakty obciążające samego poszkodowanego. I chociaż sprawa wydaje się skomplikowana, w końcu udaje się znaleźć właściwy trop. Tego samego dnia policjantki ruszają na pomoc właścicielowi zakładu pogrzebowego. Mężczyzna zgłosił włamanie i zniszczenie mienia. Jak się okazuje, tym razem za przestępstwo może odpowiadać nietypowy nieboszczyk...
Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki otrzymują od oficera dyżurnego Jacka Nowaka zgłoszenie dotyczące zatrucia alkoholem u szkolnego dziecka. Chłopiec jest pod opieką ojca, który naturalnie staje się głównym podejrzanym. Dziecko trafia do szpitala, gdzie chwilę później zjawia się zdenerwowana matka. Oskarża ojca o brak odpowiedzialności i grozi mu odebraniem praw rodzicielskich. Policjanci starają się wnikliwie zbadać okoliczności zdarzenia, by podjąć właściwe kroki. Tymczasem z komendy przychodzi kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące kradzieży. Dzięki monitoringowi szybko udaje się namierzyć sprawców zamieszania. Między Klarą a Natalią dochodzi do poważnego spięcia. Natalia jest zaniepokojona zachowaniem koleżanki z pracy, szczególnie kiedy odkrywa, że Klara kłamie w sprawie swojej rodziny.
Podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach z patrolu siódmego natykają się na potrzebującą pomocy kobietę. Kiedy odprowadzają ją do ośrodka uzależnień, gdzie sama próbowała się dostać, okazuje się, że doszło tam do zbrodni - jedna z podopiecznych znajduje bowiem w szafie zamordowanego terapeutę. Policjanci rozpoczynają czynności. Na miejscu pojawia się komisarz Tomasz Szulc, który wzywany jest zawsze w przypadku popełnienia morderstwa. Podejrzenia padają kolejno na wszystkich przebywających w ośrodku, w szczególności na znaną aktorkę, która miała różne pretensje do terapeuty i prawdopodobnie jako ostatnia widziała się z denatem. Sprawa morderstwa to nie jedyne zadanie podczas tej służby. Komenda odbiera niepokojące zgłoszenie od przerażonej kobiety, której bliska osoba z nieznanych przyczyn wspięła się na dach domu i nie może zejść. Policjanci ruszają na ratunek.
Patrol piąty tym razem interweniuje w sprawie uprowadzenia noworodka ze szpitalnej sali. Na miejscu podkomisarz Lena Kamińska i sierżant sztabowy Krzysztof Zapała trafiają w sam środek awantury pomiędzy rodzicami dziecka a ordynatorem oddziału. Sierżant Zapała w ojcu dziecka rozpoznaje człowieka związanego ze światem przestępczym. Policjanci przypuszczają, że porwanie mogło być wynikiem mafijnych porachunków. Śledztwo może okazać się znacznie bardziej niebezpieczne i skomplikowane. Już chwilę później pod szpitalem pojawia się kolejny przedstawiciel mafijnego światka. Sprawa nabiera rozpędu. Tymczasem na komendzie następują pewne zmiany związane ze statusem sierżanta Zapały. Komendant Witacki zaprasza patrol piąty do swojego gabinetu, aby ogłosić wieści. Podkomisarz Lena Kamińska jest zaskoczona całą sytuacją.
Kolejny dzień służby dla patrolu szóstego rozpoczyna się od zgłoszenia o samobójstwie. Denata w mieszkaniu znalazła jego sprzątaczka. Wszystko wskazuje na brak udziału osób trzecich. Na miejscu Natalia Mróz i Marek Korwicki odkrywają list pożegnalny. Jednak dopóki nie sprawdzą wszelkich śladów, dopóty sprawa nie będzie przesądzona. Nieboszczyk był znanym naukowcem, policjanci udają się więc na uczelnię, na której pracował, by porozmawiać jego współpracownikami. Wszyscy przesłuchiwani twierdzą jednogłośnie, że mężczyzna nie miał żadnych powodów, by popełnić samobójstwo. Pojawiają się też inne tropy, świadczące o przestępstwie. Natalia i Marek otwierają śledztwo i przesłuchują pierwszych podejrzanych. Tymczasem technik policyjny Klara Skrzypek nadal próbuje zbliżyć się do Marka Korwickiego. Natalia z dystansu obserwuje te próby.
Do policjantów z patrolu siódmego zgłasza się para wystraszonych nastolatków. Okazuje się, że przez przypadek nagrali telefonem porwanie mężczyzny. Dzięki nagraniu, na którym widać takie szczegóły, jak numer rejestracyjny auta, policjanci trafiają do klubu muzycznego. W rozmowie z właścicielem wychodzi na jaw, że porwanie było sfingowane. Poszkodowany to solenizant, któremu przyjaciele urządzili dość nietypową niespodziankę. Tymczasem chwilę później porwany znika naprawdę i patrol siódmy rozpoczyna poszukiwania. Tego samego dnia Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda interweniują jeszcze w sprawie awantury. Uczestniczkami zajścia są dwie panie w średnim wieku. Jak się okazuje, panie to siostry, a powodem starca jest jeden mężczyzna. Czy policjantom uda się załagodzić emocjonalny spór?
Policjanci z patrolu piątego zostają wezwani do włamania. Na miejscu okazuje się, że właścicielowi nic nie zginęło, a jedynym śladem wtargnięcia intruza jest rozbita doniczka i rozsypana ziemia. Chwilę później ten sam mężczyzna traci przytomność w łazience i jak się okazuje, zostaje rażony prądem przy zetknięciu z kranem. Policjanci muszą ustalić, kim jest włamywać i jakie są motywy jego działania. Pierwsze podejrzenie pada na byłą dziewczynę poszkodowanego, która nie może pogodzić się z rozstaniem. Tego samego dnia Lena Kamińska i Krzysztof Zapała pomagają nieprzytomnemu nastolatkowi. Chłopak brał udział w niebezpiecznym internetowym wyzwaniu polegającym na wstrzymywaniu oddechu i, jak odkrywają policjanci, nie był jedynym. Zapała nie może dogadać się z synem. Tośkowi trudno jest zaakceptować powrót ojca do domu.
Do aspiranta sztabowego Marka Korwickiego dzwoni zaprzyjaźniony taksówkarz z informacją o kliencie przewożącym kilogram kokainy. Chwilę później patrol szósty znajduje nieprzytomnego informatora. Taksówkarz został ogłuszony, a mężczyzna z kokainą zniknął. Dzięki nagraniu z pojazdu policjanci mają zdjęcie poszukiwanego, jednak nie jest łatwo odkryć jego tożsamość. Mężczyzna nie widnieje w rejestrze policyjnym. Nie był nigdy karany. Chwilę później patrol szósty dostaje informację o strzelaninie. Policjanci jadą na miejsce zdarzenia. Okazuje się, że sprawa łączy się ze sprzedażą narkotyków, a strzelającym był mężczyzna z torbą kokainy. Niestety podejrzany nadal pozostaje nieuchwytny. Śledztwo nabiera rozpędu. Tymczasem na komendzie pojawia się Igor, syn Marka Korwickiego. Chłopiec zaprasza Natalię na kolację, którą ma zamiar sam przygotować. Policjantka przyjmuje zaproszenie.
Na komendzie pojawia się ważna postać ze świata psychologii, znajomy komendanta Jerzego Witackiego. Mężczyzna chce zgłosić sprawę urwanego lusterka w swoim samochodzie. Sprawę dostaje patrol siódmy, w tymczasowo zmienionym składzie, w którym Miłosza Bachledę zastępuje Emilka Drawska-Zapała. Okazuje się, że psycholog znany jest także Idzie. Jednak policyjna psycholożka nie jest zadowolona z przypadkowego spotkania ze swoim byłym wykładowcą. Tego samego dnia policjanci z siódemki rozwiązują sprawę kradzieży sporej ilości silnych leków przeciwbólowych i psychotropowych z jednej z miejskich aptek. Oprócz leków nic innego nie zostało skradzione, nawet komputer i inne sprzęty pozostały na miejscu. W pobliżu miejsca kradzieży policjanci odkrywają puste pudełka po lekach. Chwilę później spotykają bezdomnego, który zachowuje się nietypowo pod wpływem dużej ilości psychotropów. Czyżby to on był sprawcą? Policjanci badają wszystkie tropy, aby odkryć prawdę.
Patrol piąty - w składzie podkomisarz Lena Kamińska i sierżant sztabowy Krzysztof Zapała - dostaje informację o miejscu pobytu poszukiwanego przez policję lekarza Piotra Laweckiego. Czy uda się zatrzymać podejrzanego? Tymczasem pojawia się już kolejne zgłoszenie. Tym razem ze szpitala miejskiego. Policjanci jadą na miejsce, by pomóc zidentyfikować nowego pacjenta. W pierwszej kolejności rozmawiają z lekarzem prowadzącym. Okazuje się, że mężczyzna przyjechał własnym samochodem, tuż pod szpitalem stracił przytomność i jak na razie jej nie odzyskał. Z wyników badań wychodzi, iż pacjent ma zaawansowaną sepsę. Jego zły stan jest spowodowany źle zszytą świeżą raną po zabiegu dermatologicznym. Zadaniem dla patrolu piątego jest odkryć tożsamość mężczyzny i odnaleźć osobę, która doprowadziła do tego, że znalazł się w takim stanie.
Marek i Natalia stają w obliczu nowego zarządzenia komendanta wojewódzkiego, które nieco namiesza w ich relacji. Tymczasem służba wzywa i patrol odbiera zgłoszenie o próbie samobójczej nastolatki. Dziewczyna została przewieziona do szpitala na oddział toksykologiczny, a w domu jest jej matka, z którą patrol szósty chce porozmawiać w pierwszej kolejności. Zrozpaczona kobieta nie jest w stanie wyjaśnić, dlaczego doszło do tego dramatu, ale w skonfiskowanym przez policjantów komputerze odkryte zostają niepokojące treści. Ktoś do dziewczyny wysyłał obelgi i wyzwiska. Teraz patrol szósty musi się dowiedzieć, kto jest autorem tych wiadomości. Szybko udaje się odkryć, że wysyłane były poprzez szkolny czat, który powinien być objęty nadzorem nauczyciela. Aspiranci sztabowi Korwicki i Mróz ruszają do szkoły, by tam kontynuować swoje śledztwo.
Policjanci z patrolu siódmego interweniują w sprawie włamania. Na miejscu towarzyszący im technik policyjny odkrywa tajemniczą skrytkę, która była celem złodzieja i o której nie wiedziała nawet właścicielka mieszkania. W dalszym etapie śledztwa okazuje się, że poszkodowana to znajoma komendanta, a jej zmarły mąż to były policjant. W sprawę bezpośrednio angażuje się Witacki. Podejrzenie pada na pewnego złodzieja, który miał zatargi z nieżyjącym już policjantem. Policjanci Miłosz Bachleda i Mikołaj Białach muszą dokładnie sprawdzić ten trop. W ciągu dnia oficer dyżurny Jacek Nowak przyjmuje nietypowe zgłoszenie o zniszczeniu mienia, a dokładnie o… postrzeleniu koszuli. Chwilę później patrol siódmy sprawdza wszystko na miejscu. Okazuje się, że poszło o zagubione kule z pistoletów paintballa trafiające na prywatną posesję. Czy uda się polubownie rozwiązać konflikt między kobietą a problematycznym sąsiadem?
Patrol piąty jedzie na wezwanie dotyczące zakłócania ciszy przez sąsiadów organizujących imprezę trwającą już trzy doby. Na miejscu okazuje się, że zabawę zorganizował nastolatek podczas przedłużającej się nieobecności rodziców. Policjanci próbują skontaktować się z właścicielami domu, ale żaden z telefonów nie odpowiada. Lena Kamińska i Krzysztof Zapała postanawiają sprawdzić czy małżeństwu nic się nie stało i ruszają w teren. Policjanci znajdują porzucony namiot ze śladami krwi w środku. Zaniepokojony patrol rozpoczyna poszukiwania. Chwilę później znajdują zranionego bezdomnego. Mężczyzna nie chce nic powiedzieć, choć wydaję się pierwszym podejrzanym w sprawie. Patrol piąty jest przekonany, że w lesie dzieje się coś złego, teraz muszą tylko odkryć co to takiego i kto za tym stoi. Emilka odkrywa, że Krzysztof ma coraz więcej drogich rzeczy. Policjantka jest zaniepokojona zachowaniem swojego męża.
Patrol szósty dostaje zgłoszenie o znalezionej w lesie pobitej kobiecie. Poszkodowaną przewieziono do szpitala, a Marek Korwicki i Natalia Mróz na miejscu przeglądają jej rzeczy. Okazuje się, że jest ona pracownicą klubu go-go. Chwilę później patrol szósty przeprowadza rozmowę z barmanem w klubie. Mężczyzna sugeruje, że sprawcą może być jeden z namolnych klientów. Policjanci sprawdzają ten trop, muszą też zaopiekować się dwiema dziewczynkami, które poszkodowana zostawiła same w domu. Tymczasem na komendzie pojawia się niespodziewany gość, na widok którego Juliusz Poniatowski o mało nie traci przytomności. Oszałamiająco piękna młoda kobieta prosi o możliwość spotkania z Markiem Korwickim. Pracownicy komendy, w szczególności Juliusz, niekoniecznie chcą dopuścić do tego spotkania.
Patrol siódmy podczas porannej służby dostaje wezwanie do ośrodka wychowawczego, gdzie jeden z podopiecznych wypadł z okna. Prawdopodobne jest, że ktoś mu w tym pomógł. Policjanci rozmawiają kolejno z wychowawcą ośrodka i pracującą na miejscu panią psycholog. Nikt z nich nie potrafi wskazać przyczyny zdarzenia, ani potencjalnego winnego. Rozmowy z wychowankami również nie przynoszą efektu. Wszyscy nabierają wody w usta. Policjanci spotykają się z matką chłopaka, która twierdzi, że syn nigdy nie popełniłby samobójstwa i musiało to być celowe działanie innej osoby. Kobieta jest przekonana, że jej syn jest zagrożony i podaje nazwisko chłopaka, którego policjanci powinni sprawdzić w pierwszej kolejności. Tymczasem na komendzie pojawia się przerażona sąsiadka Miłosza Bachledy, Tamara, by zgłosić zaginięcie swojego syna, Nano. Kiedy chciała odebrać go ze szkoły, jego już tam nie było, w dodatku nie ma z nim kontaktu. Policjanci patrolu siódmego ruszają na ratunek.
Podczas patrolu podkomisarz Lena Kamińska i sierżant sztabowy Krzysztof Zapała słyszą huk z broni palnej z pobliskiego motelu. Policjanci ruszają na miejsce. Okazuje się, że postrzelony i okradziony został mężczyzna, który zbierał pieniądze na leczenie chorej żony. Poszkodowany to również jeden z uczestników konferencji numizmatycznej odbywającej się w tym czasie w mieście. Policjanci obszukują cały motel i przesłuchują innych zameldowanych. Podejrzanymi są przede wszystkim uczestnicy konferencji, którzy wiedzieli jak wysoką wartość miały skradzione postrzelonemu mężczyźnie monety. Tymczasem Lenie udaje się odwiedzić swoją matkę. Policjantka jest mocno zaniepokojona jej infantylnym zachowaniem. Kamińska nie może uwierzyć, że w tak szybkim czasie jej matka stała się zupełnie inną osobą, z którą właściwie nie ma kontaktu.
Służba patrolu szóstego rozpoczyna się tego dnia nietypowo. Aspirant sztabowy Natalia Mróz oraz oficer dyżurny Jacek Nowak wychodzą z komendy zwabieni przez klakson samochodowy. Okazuje się, że mężczyzna pracujący w restauracji dokonał obywatelskiego zatrzymania i w bagażniku swojego samochodu dostarczył na komendę człowieka próbującego wymusić haracz. Na dowód przestępstwa policjanci dostają filmik z całą akcją wymuszania pieniędzy. Teraz czas przesłuchać zatrzymanego, który już na wstępie przyznaje się do winy. Niestety chwilę później ten sam człowiek próbuje popełnić samobójstwo. Natalia i Marek lądują na dywaniku u komendanta Witackiego za niedopilnowanie pojmanego. W tym samym czasie pojawia się ktoś z policji gospodarczej, aby wesprzeć patrol szósty. Sprawa nabiera rozpędu. Kolejnym krokiem jest rozmowa z żoną zatrzymanego. Aspiranci sztabowi jadą do niej do domu, ale tam czeka na nich ktoś zupełnie inny.
Policjanci z patrolu siódmego dostają zgłoszenie o nietrzeźwej kobiecie prowadzącej samochód w centrum miasta. Miłosz Bachleda i Mikołaj Białach ruszają na sygnale w pogoni za niebezpiecznym kierowcą. Chwilę później dołącza do nich inny patrol. W końcu udaje się zatrzymać kobietę. W jej samochodzie technicy znajdują sporą ilość pieniędzy oraz narkotyki. Jak się okazuje, zatrzymana nie była pod wpływem alkoholu lecz narkotyków właśnie. Po sprawdzeniu tożsamości policjanci odkrywają, że kobieta ma syna w wieku szkolnym. Miłosz i Mikołaj muszą odnaleźć tego chłopca. Kiedy w końcu udaje się namierzyć szkołę, do której chodzi, okazuje się, że odebrał go już ojciec. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że mężczyzna od dawna nie mieszka z matką i dzieckiem, a do tego stara się pozbawić kobietę praw rodzicielskich.
Młoda dziewczyna zgłasza kradzież pieniędzy podczas imprezy, którą zorganizowała w swoim domu. Podejrzani są wszyscy uczestnicy. Patrol piąty rozpoczyna śledztwo od przesłuchiwania świadków. Chłopak okradzionej ucieka na widok policjantów. Poszukiwania nie przynoszą rezultatów, jakby podejrzany zapadł się pod ziemię. W toku śledztwa wychodzą na jaw kolejne fakty. Okazuje się że wszyscy z najbliższego otoczenia okradzionej studentki mają problemy finansowe, które mogły być motywem kradzieży. Emilka Drawska-Zapała próbuje dociec, skąd jej mąż ma dodatkowe pieniądze. Zapała nie jest skory do wyjaśnień. Jego zły humor odbija się również na służbowych relacjach z Leną Kamińską.
Policjanci z patrolu szóstego interweniują w sprawie zaniedbania małego dziecka. Na komendę zadzwoniła dyrektorka ośrodka pomocy społecznej, która na jednej z wizyt odkryła, że matka niemowlęcia jest pod wpływem narkotyków. Młoda matka trafia na detoks, a jej dziecko do ośrodka. Policjanci ruszają zaś na kolejną interwencję z dyrektorką ośrodka. Tym razem sprawa dotyczy agresywnego ojca, który samotnie wychowuje dzieci. Jedno dziecko zdołano mu już odebrać, teraz toczy się walka o kolejne. Niestety dowody świadczą przeciwko ojcu. Przez całą służbę policjanci z szóstki są świadkami zaniedbań rodzicielskich i niezwykłej empatii dyrektorki ośrodka. W pewnym momencie ten obraz się burzy. Marek i Natalia zaczynają dostrzegać drugą stronę medalu. Marek postanawia zrobić kolejny ważny krok w swoim życiu. Czy policjantowi uda się przekonać ważną dla niego osobę, aby podążyła za nim?
Na komendzie pojawia się Tamara, sąsiadka Miłosza Bachledy. W podziękowaniu za pomoc przynosi policjantowi prezent od syna. Dzięki takiemu miłemu początkowi dnia, Miłosz z patrolu siódmego z lepszym humorem rozpoczyna służbę. Tymczasem pojawia się pierwsza poszkodowana. Kobieta została napadnięta i okradziona, ma też wrażenie, iż ktoś uporczywie od kilku tygodni ją śledził. Sprawca napadu zabrał jej torebkę z kompromitującymi zdjęciami, wykonanymi przez kolegę z pracy. Kobieta podejrzewa swojego męża, z którym od jakiegoś czasu już nie mieszka. Policjanci przesłuchują męża, a także kolegę z pracy, autora zdjęć i dodatkowo siostrę poszkodowanej. Kto z najbliższego otoczenia kobiety okaże się jej stalkerem?
Dyżurny przekazuje patrolowi piątemu zgłoszenie w sprawie przemocy domowej. Zaniepokojeni krzykami kobiety sąsiedzi zaalarmowali policję. Podkomisarz Lena Kamińska i sierżant sztabowy Krzysztof Zapała ruszają na miejsce, ale pod wskazanym adresem nie zastają niczego niepokojącego, a właściciel sugeruje, by patrol rozejrzał się po okolicy. Podobno grasuje tam jakiś niebezpieczny typ. Lena i Krzysztof natykają się na młodą kobietę w ciężkim stanie. Jest prawie nieprzytomna i cała zakrwawiona. Ofiara trafia do szpitala, a patrol rusza na poszukiwanie sprawcy i dociera do innej niedoszłej ofiary, również mieszkanki tego samego osiedla. Policjanci liczą, że rozmowa z nią popchnie śledztwo do przodu.
Do fabryki farb i lakierów podrzucono podejrzaną przesyłkę. Prezes fabryki podejrzewa, że w środku może być wąglik. Na miejsce rusza patrol siódmy, który dostaje wsparcie Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego. Po ekspertyzie okazuje się, że w paczce nie było żadnej zagrażającej życiu substancji, ktoś chciał jedynie napędzić stracha właścicielom fabryki. Podejrzenie pada na grupę eko-aktywistów, którzy na różne sposoby zwracają uwagę na postępujące zanieczyszczenie środowiska. Patrol szósty śledztwo rozpoczyna od poszukiwania mężczyzny udającego kuriera i roznoszącego pakunki o nieznanej zawartości. Marek bardzo chce zaimponować Natalii. Z pomocą swojego syna Igora przechodzi ekspresowy kurs znajomości win i dobrej muzyki, aby wieczorem ugościć swoją ukochaną w należyty sposób.
Oficer dyżurny Jacek Nowak dostaje informację o włamaniu do domu jednorodzinnego. Oprócz patrolu siódmego na miejsce ruszają komisarz Tomasz Szulc i technik policyjna Klara Skrzypek. Z posiadłości nie zginęło nic wartościowego, a jedynie zapasy jedzenia. Klara odkrywa ślady dziecięcych butów, a chwilę później pojawia się informacja o trójce małych uciekinierów z domu dziecka. Policjanci wiedzą, że to nie może być przypadek. Tymczasem Miłosz Bachleda odbiera bardzo niepokojący telefon od sąsiadki, Tamary. Kobieta twierdzi, że właśnie zabiła swojego męża i zrobiła to w obronie własnej. Patrol siódmy postanawia się rozdzielić. Miłosz z Tomaszem Szulcem ruszają do Tamary, by ustalić, co się tam naprawdę wydarzyło. Tymczasem aspirant sztabowy Mikołaj Białach wraz z techniczką Klarą udają się do domu dziecka, by poznać przyczynę ucieczki małych wychowanków.
Na komendę przychodzi pocztą anonimowy donos oskarżający trenera szkoły tańca Pole-Dance o wykorzystanie jednej z jego uczennic. Policjanci z patrolu piątego ruszają do podejrzanej szkoły tańca. Dyżurny przestrzega ich, że muszą podejść do sprawy niezwykle delikatnie, bo potencjalna ofiara może być zastraszona. Policjanci decydują się zatem na działanie pod przykrywką. Lena idzie do szkoły w cywilu, w roli matki która chce zapisać tam swoje dziecko. Oskarżony trener nie robi na Lenie dobrego wrażenia, ale policjantka postanawia rozejrzeć się wśród uczestniczek zajęć tanecznych. Czy podkomisarz Kamińska dopnie swego i wyciągnie niezbędne informacje, by otworzyć śledztwo? Tymczasem Krzysztof Zapała postanawia odnowić kontakt z byłym lekarzem Piotrem Laweckim Zapała chce wykorzystać medyczne umiejętności kolegi do pewnych interesów.
W drodze do pracy aspirant sztabowa Natalia Mróz jest świadkiem niepokojącej sytuacji. Na jezdni leży pobity mężczyzna w bardzo ciężkim stanie. Jest przy nim kobieta, która była świadkiem zdarzenia. Zeznaje ona, że poszkodowany został wyrzucony w takim stanie z jakiegoś pojazdu, ale nie zgadza się on na wezwanie karetki. W międzyczasie odnajduje się żona pobitego mężczyzny, która również nie chce pomocy pogotowia. Natalia ma podejrzenia, że coś tutaj nie gra i postanawia przyjrzeć się całemu zajściu. Razem z Markiem Korwickim rozpoczynają śledztwo. Tymczasem na komendzie pojawia się Klara Skrzypek ze swoim nowym chłopakiem. Policyjna technik proponuje Markowi i Natalii podwójną randkę wieczorem. Marek bardzo niechętnie podchodzi do tej propozycji, ale Natalia przyjmuje zaproszenie. Co wyniknie z tego spotkania?
Patrol siódmy w składzie podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach, dostaje zgłoszenie o dziwnie zachowującej się kobiecie w parku. Kiedy policjanci odnajdują ją i zatrzymują, okazuje się, że ma ona przy sobie narkotyki i być może jest pod ich wpływem. Komisarz Szulc twierdzi, iż w narkotykowym światku kobieta jest jedynie płotką, ale może ona pomóc policjantom dotrzeć do grubej ryby. Podczas przesłuchania policjanci proponują zatrzymanej pewien układ. Dzięki temu wyciągają kilka ważnych nazwisk działających w mieście dealerów. Rozpoczyna się obława. Tymczasem na komendzie pojawia się starsze małżeństwo z pewnym problemem. Chodzi o zawirusowany telefon. Do akcji zaraz przystępuje techniczka Klara z nadzieją, że będzie mogła się wykazać. Sprawa jednak przybiera niespodziewany obrót. Miłosz próbuje pomoc swojej sąsiadce Tamarze, zatrzymanej w areszcie. Kobieta przede wszystkim martwi się o syna. Policjant zapewnia ją, że wszystko się ułoży.
Oficer dyżurny Jacek Nowak przydziela patrolowi piątemu sprawę kradzieży w muzeum. Podkomisarz Lena Kamińska i sierżant sztabowy Krzysztof Zapała jadą na miejsce, by poznać szczegóły. Tam czeka już na nich bardzo zdenerwowany dyrektor placówki. Według jego zeznań zginęła drogocenna rzeźba współczesna wypożyczona z japońskiego muzeum. Chwile później pojawia się ochroniarz muzeum - jest pijany i bezużyteczny w swojej pracy. Nie potrafi też odpowiedzieć na żadne pytanie policjantów. W toku śledztwa policjanci starają się prześwietlić wszystkich zatrudnionych w muzeum. Podczas próby dotarcia do jednej z pracownic, patrol piaty znajduje ją nieprzytomną z raną głowy. Kobieta została napadnięta, co może okazać się ważnym tropem w sprawie. Pod koniec służby Krzysiek Zapała pojawia się w gabinecie swojego przełożonego. Sierżant stawia komendanta w niezręcznej sytuacji.
Marek Korwicki i Natalia Mróz zostają wezwani do awantury na klatce schodowej. Podobno jakiś mężczyzna dobija się do drzwi mieszkania. Kiedy policjanci docierają na miejsce cała awantura okazuje się być mocno zaogniona. Mężczyzną dobijającym się do drzwi jest ojciec rodziny, który przyszedł na urodziny młodszego syna, zaś zgłaszającym okazuje się być starszy syn. Policjantom, pomimo pewnych trudności, udaje się opanować sytuację i wrócić na patrol. Niestety chwilę potem pojawia się u nich matka z awanturniczej rodziny z informacją, że jej mąż zaginął. Pierwszym podejrzanym staje się starszy syn, u którego przy zatrzymaniu policjanci znajdują zakrwawioną koszulę. Pytanie tylko, gdzie jest ojciec? W sprawie patrolowi szóstemu pomaga komisarz Tomasz Szulc. Tymczasem Natalia i Marek zostają przyłapani na czułościach przez komendanta Witackiego. Oboje lądują u niego na dywaniku. Jakie konsekwencje wyciągnie wobec nich komendant Witacki?
Patrol siódmy odbiera zgłoszenie o wypadku na sali sportowej, której właściciel spadł ze ścianki wspinaczkowej i trafił do szpitala. Istnieje podejrzenie, że to nie był zwykły wypadek. Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda docierają na miejsce. Udaje im się porozmawiać z innym trenerem, który jest przekonany, iż była to próba zabójstwa. Poszkodowanego znalazła dziewczyna sprzątająca salę. To z nią policjanci chcą porozmawiać w drugiej kolejności. W międzyczasie w szpitalu poznają żonę nieprzytomnego trenera. Kobieta twierdzi, ze jej mąż nie miał żadnych wrogów. Grzebiąc nieco w przeszłości trenera, policjanci z patrolu siódmego odnajdują informacje, które okazują się być kluczowe dla sprawy. W końcu śledztwo rusza do przodu. Sprawa Tamary, sąsiadki Miłosza Bachledy również nabiera rozpędu. Prokurator otrzymuje informacje, które mogą doprowadzić do uniewinnienia kobiety. Teraz Miłosz postanawia zabrać syna Tamary z ośrodka. Niestety dyrektorka placówki ma dla niego złe wieści.
Patrol piąty występuje w tymczasowo zmienionym składzie. Sierżanta Krzysztofa Zapałę zastępuje jego żona Emilka Drawska-Zapała. Emilka nie jest w najlepszym nastroju. Zwierza się Lenie, że Krzysiek się wyprowadził i ona nie ma pojęcia, co się z nim dzieje. Lena pociesza koleżankę. Tymczasem w pokoju policjantów pojawia się komendant Jerzy Witacki. Na początek służby ma dla policjantek poważną sprawę. Grzybiarz zgłosił, że znalazł w lesie zmasakrowane zwłoki. Patrolowi piątemu na miejscu towarzyszą technik kryminalistyki Klara Skrzypek i komisarz wydziału kryminalnego Tomasz Szulc. Ofiara wygląda na bezdomnego, a już chwilę po oględzinach okazuje się, że mężczyzna jednak żyje. To nieco zmienia tor śledztwa. Miejsce znalezienia poszkodowanego znajduje się bardzo blisko odbywających się zawodów triathlonu. Policjantki proszą organizatorów o pomoc w śledztwie i udostępnienie monitoringu. Organizatorzy wyścigu nie są skorzy do współpracy. Policjantki mają podejrzenia, ze ofiara mogła mieć,
Patrol szósty dostaje wezwanie w sprawie ciężkiego pobicia. Na miejscu policjanci przekonują się, że ofiara została pocięta maczetą lub tasakiem. Miejsce zbrodni jest całe we krwi. Ranny mężczyzna trafia do szpitala. Natalia i Marek udają się tam, by uzyskać jakieś informacje od lekarzy. W sali szpitalnej spotykają kolegę poszkodowanego, który wyjaśnia im, że ranny jest kibicem jednego z miejskich klubów piłkarskich i miał "ustawkę" z kimś z przeciwnej drużyny. Policjanci rozpoczynają poszukiwania człowieka, o którym mówił kolega ofiary. Od matki podejrzanego dowiadują się, że musiał on pilnie wyjechać tego ranka. Dla patrolu szóstego to fakt dodatkowo go obciążający. Policjanci dają znać oficerowi dyżurnemu, by skontaktował się z prokuraturą i uzyskał czasowy zakaz opuszczania kraju dla podejrzanego.
Podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach ruszają do nocnego klubu, w którym doszło do aktu wandalizmu. Na miejscu rozmawiają z właścicielem, który opisuje im szczegóły zajścia. Ktoś doszczętnie zdemolował klub podczas godzin zamknięcia. Sprawca musiał mieć klucz, jako że zamek nie jest uszkodzony. Właściciel nikogo nie podejrzewa, jednak dla policjantów podejrzanymi są jego bliscy współpracownicy. Jeden z barmanów zeznaje, że dzień wcześniej pojawił się w klubie człowiek z nożem. Policjanci z patrolu siódmego sprawdzają również ten trop i szukają świadków zajścia. W międzyczasie trwają poszukiwania Nano - syna osadzonej w areszcie sąsiadki Bachledy, Tamary. Chłopiec został porwany przez nieobliczalnego ojca i Miłosz robi co w jego mocy, by odnaleźć dziecko kobiety, której obiecał, że Nano będzie bezpieczny podczas jej nieobecności.
Ginie obraz przeznaczony na aukcję dla chorej dziewczynki. Do Leny dzwoni organizatorka licytacji, która odpowiadała za cenne dzieło sztuki i która jest dawną koleżanką podkomisarz Kamińskiej. Patrol piąty rusza do studia telewizyjnego, gdzie miała się odbyć impreza. Na miejscu policjanci spotykają rodziców chorej dziewczynki. Podczas poszukiwania tropów w tej sprawie policjanci natrafiają na ślad prowadzący do reportera z pasma sportowego i to jego przesłuchują w pierwszej kolejności. W międzyczasie na komendzie pojawia się kolekcjoner, który ofiarował na aukcję cenny obraz. Mężczyzna jest mocno rozżalony, że do licytacji w ogóle nie doszło, a dzieło sztuki przepadło i zamierza złożyć zawiadomienie do prokuratora o popełnieniu przestępstwa przez organizatorkę aukcji. Patrol piąty musi przyspieszyć śledztwo, by koleżanka Leny nie trafiła za kratki. Tymczasem podkomisarz Kamińska prowadzi też własne prywatne śledztwo.
W drodze do pracy Natalia i Marek dostają zgłoszenie, że na poboczu został znaleziony ciężko pobity młody chłopak. Na miejscu policjanci odkrywają, że poszkodowany ma na przedramieniu pieczątkę klubu. Patrol szósty jedzie do klubu, ale nikt tam nie chce współpracować z policjantami - ani pracownicy, ani właściciel. Tymczasem do komendy trafia kobieta poszukująca nastoletniej córki. W trakcie rozmowy okazuje się, że zaginiona nastolatka to siostra pobitego chłopaka. Śledztwo nabiera rozpędu. Policjanci są przekonani, że odpowiedzi na pytania w tej sprawie należy szukać w klubie, dlatego udają się tam ponownie. Teraz priorytetem jest odnalezienie zaginionej dziewczyny. Matylda rozmawia z siostrą. Wyjawia Natalii, kto jest ojcem jej dziecka. Okazuje się, że być może to właśnie ten mężczyzna jest jedyną nadzieją na ocalenie życia małego chłopca.
Policjanci z patrolu siódmego interweniują w sprawie mężczyzny znalezionego w parku z raną kłutą brzucha. Podczas patrolu natykają się również na napadniętą i pobitą młodą kobietę, a do tego wszystkiego dostają zgłoszenie o samobójstwie - młoda kobieta skoczyła z mostu. Policjanci tego dnia są zmuszeni pracować wielotorowo. Mężczyzna ugodzony w brzuch, jak się okazuje, działał jako samozwańczy stróż prawa i z tego powodu miał wielu wrogów, wśród których prawdopodobnie należy szukać podejrzanych. Napadnięta dziewczyna była dzień wcześniej na podwójnej randce i policjanci muszą znaleźć chłopaków, z którymi się wówczas spotkała. Natomiast młoda samobójczyni to dawna koleżanka ze studiów policyjnej psycholog Idy. Ida ma pewne podejrzenia co do tej samobójczej śmierci.
Oficer dyżurny Jacek Nowak przez policyjne radio przekazuje zgłoszenie o potrąconym rowerzyście. Patrol piąty w składzie podkomisarz Lena Kamińska i sierżant sztabowy Krzysztof Zapała ruszają na miejsce wypadku. Niestety nie ma tam żadnych śladów zdarzenia. Chwile później pojawia się kobieta, która była świadkiem wypadku, ale uzyskane od niej informacje niewiele wnoszą do sprawy. Dzięki starannemu przeszukaniu okolicy policjanci w końcu trafiają na trop, którym jest uszkodzony rower. Dzięki oznakowaniu pojazdu, patrolowi piątemu udaje się zlokalizować właściciela. W rozmowie z policjantami mężczyzna zaprzecza, że był uczestnikiem wypadku. Lena i Krzysztof są zaintrygowani takim obrotem sprawy. Chwilę później ten sam mężczyzna zostaje postrzelony. Podkomisarz Kamińska i sierżant Zapała otwierają śledztwo.
Podczas patrolowania ulic aspirant sztabowy Natalia Mróz zauważa nieprzytomnego rannego chłopaka. Parę metrów od niego technik policyjny odnajduje zakrwawiony kamień, którym prawdopodobnie zaatakowano ofiarę. Policjanci z patrolu szóstego próbują ustalić tożsamość poszkodowanego. W końcu udaje się dotrzeć do jego rodziców, ale małżeństwo okazuje się nie być zainteresowane losem syna. W trakcie śledztwa policjanci odkrywają,że poszkodowany zarabiał na życie pracując w agencji towarzyskiej. Policjanci jadą tam by porozmawiać z właścicielem i innymi pracownikami. Głównym podejrzanym staje się ostatni klient młodego chłopaka. Mężczyzna nie chce rozmawiać o całej sprawie przy swojej małżonce i nie przyznaje się do skrzywdzenia chłopaka. Policjanci muszą zweryfikować zdobyte informacje.
Policjanci z patrolu siódmego dostają zawiadomienie o zniszczeniu mienia. Minionej nocy w komisie samochodowym ktoś poprzebijał opony w autach. Połowa samochodów wystawionych na sprzedaż ma podziurawione koła. Właściciel komisu pokazuje policjantom nagranie z monitoringu. Okazuje się, że widać na nim tablice rejestracyjne wozu, którym przyjechali wandale. Samochód zarejestrowany jest na emerytowanego złodzieja. Policjanci postanawiają złożyć mu wizytę. Podejrzany twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego. Przełom w sprawie przynosi kolejne nagranie z monitoringu, tym razem sprzed kilku dni. Widać na nim, że jeden z pracowników miał już do czynienia z wandalami. Patrol siódmy - w składzie podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach - szykuje się do przesłuchania kolejnego podejrzanego.
W jednym z miejskich parków znaleziono pobitego mężczyznę. Patrol piąty zastaje na miejscu kobietę w trakcie reanimacji poszkodowanego. Chwilę później pojawia się pogotowie. Niestety mężczyzny nie udaje się uratować. Teraz sprawa dotyczy już nie pobicia, ale zabójstwa. Denat był w kryzysie bezdomności. Niedaleko ciała technik policyjny znajduje brelok warsztatu samochodowego. To tam w pierwszej kolejności udają się policjanci. W śledztwie, ku niezadowoleniu Zapały, wspiera ich komisarz Tomasz Szulc. Właściciel warsztatu bez problemu rozpoznaje denata na zdjęciu z komórki jednego z policjantów. Wskazuje patrolowi piątemu dom zamordowanego. W pobliżu zaczepia policjantów sąsiad, który okazuje się być dobrym źródłem informacji. Sprawa nabiera rozpędu po rozmowie z przedstawicielem fundacji, która pomaga ludziom w kryzysie bezdomności.
Służba patrolu szóstego zaczyna się dość nietypowo i niebezpiecznie. Pod komendą pojawia się człowiek z niewypałem. Mężczyzna chce przekazać policji bombę, którą wykopał we własnym ogródku. Sytuacja zostaje opanowana dzięki wsparciu ekipy saperów. Tymczasem Marek udaje się na cywilny ślub swojej dawnej koleżanki. Niestety, na ślubie też jest nerwowo, bo nie dociera na niego główny zainteresowany czyli pan młody. Marek, aby wesprzeć znajomą, rozpoczyna poszukiwania narzeczonego. Ostatni widzieli go jego koledzy podczas wieczoru kawalerskiego. Chwilę później policjant odnajduje go w jego łazience z podciętymi żyłami. Marek w ostatnim momencie ratuje pana młodego, który targnął się na własne życie. Co takiego się wydarzyło, że mężczyzna podjął próbę samobójczą w dniu swojego ślubu? Odpowiedź na to pytanie mogą znać uczestnicy wieczoru kawalerskiego. Patrol szósty rozpoczyna ich przesłuchania.
Patrol siódmy - w składzie: podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach - dostaje zgłoszenie o awanturze z powodu drona. Policjanci wkraczają w sam środek międzypokoleniowej kłótni. Starszy pan z psem próbuje przegonić młodego chłopaka, który lata dronem w miejscu do tego dozwolonym. Mężczyzna z psem twierdzi, że urządzenie straszy jego pupila. Natomiast chłopak ma dla policjantów informację o niedozwolonym palenisku, które dostrzegł podczas używania sprzętu. Patrol siódmy udaje się na miejsce, gdzie w palenisku dokonuje szokującego odkrycia: jest tam nadpalona ludzka ręka. Zachodzi podejrzenie, że ktoś zamordował człowieka i próbował spalić jego zwłoki. Mikołaj i Miłosz rozpoczynają bardzo trudne śledztwo. Głównym tropem staje się konflikt pomiędzy deweloperem, który chce wybudować na chronionym terenie osiedle, a aktywistami broniącymi terenów zielonych. Partol siódmy sprawdza każdego uczestnika tego konfliktu.
Juliusz chce zrobić dobry uczynek i oddać młodej kobiecie z chorym dzieckiem swój telewizor. Podkomisarz Lena Kamińska i sierżant sztabowy Krzysztof Zapała oferują koledze z pracy podwózkę. Na miejscu wszyscy przekonują się, w jak ciężkich warunkach mieszka młoda kobieta. Zainteresowana przyjmuje telewizor, jednak nie chce słyszeć o dodatkowej pomocy. Policjanci nie spodziewają się, że jeszcze tego dnia do niej wrócą. Chwilę później patrol piąty dostaje wezwanie do hotelu. Młoda kobieta twierdzi, że została uwięziona przez managera. Okazuje się, że manager hotelu zatrzymał kobietę, ponieważ nie uregulowała opłaty za pobyt. Zatrzymana twierdzi, że wszystko opłaci mężczyzna, z którym spędziła tutaj czas. Jednak mężczyzna znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Patrol piąty postanawia wyśledzić potencjalnego oszusta.
Pierwsze wezwanie dla patrolu szóstego dotyczy kradzieży sklepowej. Zazwyczaj takie zgłoszenia kończą się mandatem, ale tym razem składającemu zawiadomienie zależy, by posłać sprawcę do sądu. Ochroniarz sklepu twierdzi, że zatrzymana kobieta od kilku tygodni regularnie dokonuje tu kradzieży. Podczas wizyty w domu zatrzymanej policjanci przekonują się, że kobieta kradła jedzenie dla dwójki swoich dzieci, a jej mąż nie pojawił się w domu od kilku dni. Policjanci kontaktują się z oficerem dyżurnym, by wprowadził zaginięcie do systemu. Chwilę później pojawia się informacja o poszukiwanym: został znaleziony nieprzytomny w rowie i leży w szpitalu w śpiączce. Ktoś potrącił go samochodem i uciekł z miejsca wypadku. W pobliżu policja odnajduje spalony samochód. Aspiranci sztabowi Marek Korwicki i Natalia Mróz otwierają śledztwo w tej sprawie.
Na komendę przychodzi zgłoszenie od ratowników medycznych. Młoda kobieta została pogryziona przez psy. Na miejsce zostaje wysłany patrol siódmy. Policjanci trafiają do hodowli psów i rozmawiają z właścicielką. Jeżeli potwierdzi się przypuszczenie, że kobieta niewłaściwie opiekuje się psami, może stracić licencję hodowcy i zostać ukarana mandatem. Kobieta zaprzecza, by z jej winy psy wydostały się z klatek i zaatakowały niewinną ofiarę. Jednocześnie skarży się, że po śmierci męża, pomimo swego wieku, sama musi się wszystkim zajmować. Dorosły syn nie chce jej wspomóc, ponieważ zajęty jest własną karierą. W międzyczasie przeprowadzone zostają badania toksykologiczne zwierząt. Wyniki mają pokazać czy ktoś ingerował w zajście, podając zwierzętom podejrzane substancje. Kobieta przypuszcza, że jej sąsiad, który od dawna z niechęcią odnosi się do jej hodowli, mógł nieco maczać w tym palce. Policjanci muszą sprawdzić ten trop.
Patrol piąty wyrusza na służbę w zmienionym składzie. Podkomisarz Lenie Kamińskiej towarzyszy starszy sierżant Emilia Drawska-Zapała. Sytuacja z początku jest niezręczna z powodu wydarzeń związanych z wyrzuceniem Krzyśka Zapały. Jednak policjantki szybko wyjaśniają sobie wszystko. Na odprawie u komendanta Witackiego policjantki zastają dwójkę gości z Żandarmerii Wojskowej. Mają oni wesprzeć policjantki w rejonie, jako że doszło tam ostatnio do wielu kradzieży, w tym do spektakularnego napadu na bank. Tymczasem policjantki w asyście młodej kapral interweniują podczas awantury pijanych osób na skwerku. Szybko udaje się opanować sytuację, ale nie obywa się bez szarpaniny, w wyniku której kapral żandarmerii dostaje cios w brzuch. Jak się okazuje jest ona w ciąży i wpadła niedawno w nie lada kłopoty. Policjantki postanawiają pomóc mundurowej koleżance.
Podczas porannego przejazdu radiowozem aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki zostają zatrzymani przez wystraszoną dziewczynę, która była świadkiem wypadku w skateparku. Prosi policjantów o pomoc w ratowaniu życia młodego chłopaka. Przy udzielaniu pierwszej pomocy Marek dostrzega, że deskorolka chłopaka ma poluzowane śruby i wszystko wskazuje na to, że uszkodzono ją celowo. Marek i Natalia przesłuchują wszystkich świadków zdarzenia. Z zeznań wynika, że poszkodowany mógł paść ofiarą swego największego konkurenta w jeździe wyczynowej na desce. Podobno dwaj młodzi sportowcy dzień wcześniej pobili się podczas kłótni. Patrol szósty postanawia przesłuchać podejrzanego, ale jak się okazuje, nie jest łatwo zatrzymać wyczynowego skatera. Tymczasem Igor postanawia zanocować u kolegi i stawia Marka przed faktem dokonanym. Policjant nie jest zadowolony z postępowania syna. Jednak po namowach Natalii Marek kapituluje i pozwala Igorowi zostać na noc u kumpla z klasy.
Juliusz zostaje oszukany przez kobietę udającą Francuzkę. Nieznajoma oferuje mu torbę zafarbowanych pieniędzy i za kilkaset złotych sprzedaje specjalny płyn do usuwania farby. Oczywiście okazuje się, że pieniądze nie są prawdziwe, a wszystko jest wielkim przekrętem. Aby złapać oszustkę sierżant Juliusz Poniatowski zgadza się wziąć udział w prowokacji. Umawia się z kobietą na kolejne spotkanie. Niestety w umówionym miejscu zamiast oszustki znajduje porzucony samochód z krwią na siedzeniu kierowcy. Patrol siódmy towarzyszący Juliuszowi podejrzewa, że kobiecie stało się coś złego. Może jedna z oszukanych przez nią osób postanowiła się zemścić? Chwilę później, dzięki niezawodnemu psiemu węchowi Luny, policjanci znajdują kobietę. Jest w ciężkim stanie. Jej tożsamość policjanci poznają po zbadaniu odcisków palców. Teraz muszą znaleźć sprawcę napaści. Tymczasem Mikołaj namawia Idę, aby porozmawiała z innymi byłymi studentkami skrzywdzonymi przez psychologa.
Patrol piąty nadal występuje w zmienionym składzie. Podkomisarz Lenie Kamińskiej towarzyszy starsza sierżant Emilia Drawska- Zapała. Policjantki szykują się do rozpoczęcia patrolu. Rutynowe sprawdzanie radiowozu zakłóca jednak niespodziewany gość. To Krzysiek Zapała, który pojawia się na komendzie, by zamknąć formalności związane z odejściem. Jego nagła wizyta wyprowadza z równowagi kilku funkcjonariuszy. Tymczasem przychodzi pierwsze wezwanie dla patrolu piątego. Chodzi o wyłudzenie pieniędzy metodą "na wnuczka". Policjantki przesłuchują poszkodowaną starszą kobietę, która pod nieobecność córki oddała pieniądze oszustom. Lena i Emilka postanawiają zasięgnąć informacji w środowisku miejscowych złodziei, by dowiedzieć się kto w okolicy działa w taki sposób. Szybko odnajdują pierwszego podejrzanego. Czy to on okaże się winnym tego przestępstwa?
Marek odbiera bardzo niepokojący telefon. Dowiaduje się, że jego syn uciekł w nocy z domu kolegi, u którego nocował i nie ma z nim kontaktu. Ojciec kolegi tłumaczy, że Igor chciał wziąc udział w jakims młodzieżowym czelendżu. Policjant nie wierzy w ani jedno słowo o celowej ucieczce. Jest przerażony zniknięciem syna i by go odnaleźć, stawia na nogi całą komendę. Tymczasem aspirant sztabowej Natali Mróz na patrolu w zastępstwie towarzyszy Mikołaj Białach. Pierwsze zgłoszenie dotyczy włamania do mieszkania młodej kobiety. Na miejscu patrol szósty przesłuchuje poszkodowaną i szuka śladów pozostawionych przez przestępcę. Pobrane odciski palców okazują się należeć do kolumbijskiego przestępcy poszukiwanego czerwoną notą Interpolu. Jednak już chwilę później tożsamość sprawcy włamania znów staje pod znakiem zapytania, bo okazuje się, że Kolumbijczyk był wcześniejszym lokatorem okradzionego mieszkania. Dzięki temu przypadkowi policjanci mają okazję dopaść naprawdę grubą rybę.
Podczas patrolu Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda zauważają nosidełko z małym dzieckiem na masce samochodu. W pobliżu nie ma żadnych dorosłych. Policjanci postanawiają zaczekać na zapominalskich opiekunów. Chwilę później pojawia się właścicielka pojazdu, ale nie przyznaje się do porzuconego malucha. Dzięki zainstalowanej w jej aucie kamerce, policjanci mogą sprawdzić, co działo się przy samochodzie. Na nagraniu wyraźnie widać twarz domniemanej matki. Teraz pozostaje ją odnaleźć. Chwile później na komendę dzwoni człowiek, który rozpoznał poszukiwaną. Okazuje się, że to obywatelka Białorusi, która przyjęła w Polsce pracę gosposi. Patrol siódmy udaje się do małżeństwa zatrudniającego poszukiwaną kobietę. Przesłuchanie z początku niewiele wnosi, bo kobieta jakiś czas temu została zwolniona przez właścicielkę. Jednak według zeznań właściciela posiadłości, jest bardzo prawdopodobne, że poszukiwana pracuje teraz na ulicy, a dokładnie na jednym z leśnych parkingów.
Patrol piąty nadal pracuje w zmienionym składzie. Podkomisarz Lenie Kamińskiej towarzyszy sierżant Emilia Drawska-Zapała. Policjantki mają zacząć służbę od asysty komorniczej. Zadłużona kobieta nie wpuszcza komornika do domu. Na miejscu okazuje się, że drzwi tarasowe są otwarte i policjantki wkraczają po kilkukrotnej bezskutecznej prośbie o wpuszczenie. Widok, który zastają, tłumaczy brak kontaktu z dłużniczką - została bowiem ugodzona nożem w brzuch i leży nieprzytomna w salonie. Kiedy kobieta jest transportowana do szpitala, policjantki zajmują się przeszukaniem jej domu. Dołącza do nich policyjna technik Klara Skrzypek, żeby zabezpieczyć ślady. Techniczka na komórce poszkodowanej znajduje groźby, które mogą być pierwszym tropem w tej sprawie. Autorem tekstów jest partner zaatakowanej kobiety i to on jest pierwszym podejrzanym.
W pokoju policjantów pojawia się komendant Jerzy Witacki w towarzystwie aspiranta sztabowego Mikołaja Białacha. Mikołaj na polecenie komendanta ma zastąpić Marka Korwickiego na patrolu z Natalią. Marek zostaje odsunięty od przesłuchania mężczyzny, u którego w domu nocował jego zaginiony syn, Igor. Przesłuchanie nie przynosi przełomu w tej sprawie. Tymczasem pojawia się inne zgłoszenie. W rowie znaleziono młodą dziewczynę. Żyje, ale jej stan jest bardzo ciężki. W pobliżu odkryto dużo śladów palonej gumy, co może świadczyć o nielegalnych wyścigach. Policjanci podążają tym tropem i chwilę później do pobliskiego warsztatu samochodowego, który okazuje się być klubem spotkań młodzieży. Wypytują wszystkich o poszkodowaną dziewczynę, ale czy znajdą kogoś chętnego do współpracy?
Patrol siódmy odpowiada na wezwanie dotyczące zniszczenia mienia. Młode małżeństwo wybierało się właśnie do pośrednika podpisać umowę przedwstępną dotyczącą kupna mieszkania. Niestety ktoś złośliwy poprzebijał małżonkom wszystkie opony w aucie. Podejrzenie pada na innego kupca zainteresowanego tym samym mieszkaniem. Sprawa robi się poważniejsza, kiedy właściciel uszkodzonego auta zostaje zaatakowany i uderzony przez nieznanego sprawcę. Czy chodzi tylko o kupno mieszkania czy cała sprawa ma drugie dno? Tego muszą się dowiedzieć policjanci. Tymczasem w mieszkaniu zamordowanego profilera Waldemara Rogalskiego trwają czynności policyjne. Komendant Jerzy Witacki nadzoruje pracę techników zabezpieczających miejsce zdarzenia. Na miejscu zostaje znaleziony dowód, który może należeć do sprawcy i przesądzić o całym śledztwie.
Słynny aktor został pobity w teatrze tuż przed spektaklem. Na miejsce rusza aspirant Natalia Mróz w asyście techniczki Klary Skrzypek, która ma wspomóc Natalię podczas patrolu. Policjantki trafiają w sam środek awantury. Jakaś kobieta oskarża aktora o oszustwa i kradzież. Artysta wszystkiemu zaprzecza. Policjantki przesłuchują uczestników zajścia, aby poznać szczegóły. Kobieta twierdzi, że aktor kontaktował się z nią przez Internet, a potem poprosił o sporą sumę pieniędzy. Natalia podejrzewa, że ktoś podszywał się pod celebrytę, by naciągać naiwne dziewczyny. Teraz czas na zebranie faktów i odkrycie prawdy. Tymczasem trwa poszukiwanie zaginionego syna Marka, który już od trzech dni jest poza domem. W poszukiwaniu uczestniczy matka Igora, patrole z psami i ochotnicy. Marek powoli traci nadzieję na szczęśliwe zakończenie tej historii.
Policjanci z komendy miejskiej otrzymują cios za ciosem. Jedna z policjantek traci męża, inny policjant szuka syna, a kolejna pracownica komendy zostaje oskarżona o morderstwo. Przy tak dużej absencji kadry, skompletowanie załogi jest niezwykle trudne i na patrol postanawia wyruszyć oficer dyżurny Jacek Nowak. Partneruje mu sierżant Emilia Drawska-Zapała. Pierwsze zgłoszenie tego dnia dotyczy niepokojących odgłosów w ruinach starego szpitala. Na miejscu policjanci odkrywają źródło dźwięków i nie ma w tym nic makabrycznego. Niestety to nie koniec sprawy, bo kilka godzin później w tym samym miejscu zostaje zamordowana dwójka młodych ludzi. Teraz patrol piąty musi odkryć tajemnicę morderstwa. Tymczasem Krzysztof Zapała podejmuje ostateczną decyzję, co do swoich losów. Konsekwencje tej decyzji mogą nieść zagrożenie dla ludzi z najbliższego otoczenia. Jaki będzie dalszy los tego skomplikowanego policjanta?
Oficer dyżurny Jacek Nowak zawiadamia patrol szósty o zaginięciu kilkuletniej dziewczynki. Dziecko uczestniczyło w wycieczce szkolnej i nie wróciło do autokaru po zorganizowanej przerwie. Aspiranci sztabowi Marek Korwicki i Natalia Mróz ruszają na miejsce zdarzenia. Tam spotykają się z zrozpaczoną nauczycielką. Chwilę później na miejsce postoju autokaru przybywa matka zaginionej uczennicy. Kobieta obwinia nauczycielkę o zaniedbanie swoich obowiązków. Policjanci po krótkim wywiadzie rozpoczynają poszukiwania dziecka. Chwilę później udaje się uzyskać pierwszy trop w sprawie. Policjanci pozyskują nagranie z kamerki zaparkowanego w pobliżu autokaru auta osobowego. W trakcie śledztwa wychodzi na jaw, iż matka poszukiwanej uczennicy zataiła pewne fakty z przeszłości, które okazały się niezwykle istotne w prowadzonym śledztwie. Marek bardzo przeżywa sytuację z synem. Policjant powoli traci nadzieję, że Igor kiedyś wyzdrowieje.
Załoga numer siedem dostaje pierwsze wezwanie. Podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach starają się pomóc właścicielce sklepu. Kobieta zgłosiła kradzież i jednocześnie zatrzymała w sklepie podejrzaną złodziejkę, dzięki czemu policjanci mogą przeprowadzić bezpośrednie przesłuchanie winnej. Zatrzymana twierdzi, że towar ze sklepu jej się należy, bo jest spokrewniona z właścicielką. Sprawa okazuje się być rodzinnym dramatem, w którym zazdrość doprowadza do przestępstwa. Tymczasem na komendzie zjawia się kobieta z kilkuletnim chłopcem. Kobieta oskarża dziecko o notoryczne zakłócanie spokoju. Do sprawy włączają się oficer dyżurny Nowak i sierżant Poniatowski. Policjantom bardzo szybko udaje się przeprowadzić skuteczne śledztwo w sprawie i załagodzić sąsiedzkie niesnaski. Tymczasem Mikołaj Białach odwiedza Idę w więzieniu. Zatrzymana psycholożka nie jest w stanie wytrzymać w takich warunkach. Policjant musi szybko znaleźć sposób na wyciągniecie kobiety z opresji.
Komendant Jerzy Witacki przedstawia policjantkom z patrolu piątego nowego kolegę ze służby. Jest nim młody posterunkowy, który nie jest zbyt zadowolony z przydzielonej pracy na recepcji. Starsza sierżant Emilia Drawska stara się przekonać nowicjusza do zalet pracy w takim miejscu. Tymczasem pojawia się pierwsze zadanie. Na komendzie zjawia się pobity mężczyzna, który prosi patrol piąty o pomoc w znalezieniu sprawcy. Oprócz ogólnego opisu sprawcy poszkodowany nie potrafi nic powiedzieć o poszukiwanym mężczyźnie. Podkomisarz Lena Kamińska i starsza sierżant Emilia Drawska-Zapała ruszają na miejsce zdarzenia w celu odnalezienia jakiś tropów w sprawie. Policjantki rozmawiają z kierownikiem klubu, pod którym doszło do pobicia. Dzięki nagraniu z kamery sprawa nabiera rozpędu, gdyż policjantki natrafiają na pierwszy pożyteczny trop. Emilka zwierza się Lenie z obaw, jakie ją nachodzą po zatrzymaniu Krzyśka. Policjantka ma nieustające wrażenie, że mąż zemści się na niej za to zatrzymanie.
Na komendzie pojawia się mężczyzna, który zgłasza kradzież strzelby myśliwskiej. Sprawą zajmują się aspiranci sztabowi Mróz i Korwicki z patrolu szóstego. Policjanci w pierwszej kolejności sprawdzają, czy mężczyzna posiada pozwolenie na broń. Policjanci wraz z technikiem ruszają na miejsce zdarzenia. Okazuje się, że kradzieży dokonano z domowego sejfu, jednak brakuje jakichkolwiek śladów włamania. Podejrzenie pada na najbliższą rodzinę poszkodowanego. Ani żona, ani też dwaj synowie nie podzielają pasji myśliwskiej głowy rodziny. W trakcie śledztwa wychodzi na jaw, że jeden z synów okradzionego mężczyzny nie pojawił się w szkole i kontakt z nim się urwał. Policjanci podejrzewają, że może to być główny trop w tym śledztwie. Tymczasem Igor wraca do domu. Razem z Igorem w mieszkaniu Marka pojawia się Iza, która postanawia zająć się swoim synem.
Patrol siódmy przyjmuje nietypowe zgłoszenie. Kobieta twierdzi, że jej brat jest nękany przez byłą dziewczynę. Brat nie mógł zgłosić się osobiście, bo jak twierdzi kobieta, przez całą tę sytuację o mało nie dostał zawału i trafił do szpitala. Policjanci postanawiają sprawdzić wszystkie tropy i porozmawiać z kobietą podejrzaną o stalking. Okazuje się to trudnym zadaniem, gdyż podejrzana sama leczy się psychiatrycznie i unika bezpośredniego kontaktu z policją. W sprawie niespodziewanie pomaga patrolowi siódmemu brat podejrzanej kobiety. To on naprowadza policjantów na ważny trop. Tymczasem sam poszkodowany dochodzi do siebie, dzięki czemu podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach mogą bezpośrednio wypytać o szczegóły sprawy. Mikołaj postanawia podjąć radykalne kroki, aby pomóc Idzie w wyjściu z więzienia.
Na komendzie pojawia się zdezorientowana kobieta, która twierdzi, iż w tramwaju ktoś niespodziewanie obciął jej włosy. Nie potrafi wskazać winnego, gdyż zrobił to niezauważalnie. Policjantki z patrolu piątego w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji kontaktują się z przewoźnikiem miejskim. Okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek, ani też miejska legenda. Ktoś faktycznie obcina włosy podróżującym w tramwajach kobietom. Napastnik jest nazywany Fryzjerem i atakuje na różnych trasach, aby utrudnić namierzenie i identyfikację. Przed policjantkami nie lada zadanie. Tymczasem chwilę później pojawia się kolejne zgłoszenie. Tym razem w parku odnaleziono zakrwawioną i nieprzytomną kobietę. Podkomisarz Lena Kamińska i starsza sierżant Emilia Drawska- Zapała ruszają na miejsce zdarzenia. Niestety, okazuje się, że kobieta nie przeżyła ataku nożem i policjantki otwierają śledztwo w sprawie morderstwa.
Dyżurny pojawia się w pokoju policjantów z nowym zgłoszeniem. Tym razem tyczy się ono pobicia ciężarnej kobiety. Poruszeni policjanci z patrolu szóstego ruszają do domu poszkodowanej. Na miejscu spotykają się z oporem ze strony ofiary, pomimo że jej mąż nalega na wizytę policjantów. Pomimo wyraźnych śladów pobicia, kobieta twierdzi, że upadła i uderzyła się o krawężnik. Chwilę później to mąż poszkodowanej kobiety zostaje dotkliwie pobity. Tym razem ofiara, która nie chciała zeznawać, będzie musiała powiedzieć policji prawdę. Natomiast Marek odbiera telefon od Izy. Igor gorzej się poczuł i trzeba wezwać pogotowie. Policjant na chwilę opuszcza służbę, aby pomóc swojemu synowi. Tymczasem nowy posterunkowy Alan Niedzielski wyrusza na pierwszą w swoim życiu akcję. Towarzyszy mu niezawodny sierżant Juliusz Poniatowski. Czy ten duet poradzi sobie w terenie?
W jednej z biedniejszych dzielnic miasta zostaje skatowany chłopak. Policja, aby uzyskać jakieś informacje, przesłuchuje ojca ofiary pobicia. Mężczyzna podejrzewa, że syn "wisiał" komuś pieniądze i dlatego doszło do ataku. Podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach sprawdzają człowieka, którego nazwisko padło w przesłuchaniu ojca. Chwilę później policjanci dostają informację, że niedaleko nich w parku znaleziono ciało mężczyzny. Okazuje się, że ta śmierć ma związek z pobiciem chłopaka. Patrol siódmy musi połączyć wiele faktów, aby dojść do prawdy w tym śledztwie. Kluczowe znaczenie ma przeszłość ludzi uwikłanych w śledztwo i czyny, o których już nikt nie pamięta. Ida wraca do pracy na komendzie. Mikołaj Białach stara się nieco udekorować jej gabinet, aby pani psycholog poczuła się doceniona. Niestety, Ida wydaje się nie doceniać jego wyrazu sympatii ze strony kolegi.
Patrol piąty ma zająć się sprawą obrabowanego mieszkania. Do zajścia doszło w czasie dłuższej nieobecności właściciela. Poszkodowany przez dwa tygodnie leżał w szpitalu. Na miejscu zdarzenia policjantki ustalają, co dokładnie zniknęło. Niestety, brakuje śladów samego włamania. Dlatego podejrzenie pada na byłą dziewczynę poszkodowanego, gdyż tylko ona posiadała dodatkowe klucze. Podkomisarz Lena Kamińska i starsza sierżant Emilia Drawska-Zapała zatrzymują podejrzaną. Okazuje się, że kobieta ma za sobą kryminalną przeszłość. Jest jeszcze sprawa wypadku samochodowego. Niepełnoletni chłopak prowadził samochód ojca, stracił panowanie i wjechał w wiatę przystanku. Na szczęście obyło się bez ofiar. Patrol piąty przewozi winnego na komendę. Chwilę później pojawia się ojciec zatrzymanego nastolatka. Natomiast Emilka żyje w strachu po groźbach, jakie doszły z celi więziennej, w której osadzony jest Zapała. Policjantka nie potrafi poradzić sobie z sytuacją stałego zagrożenia ze strony męża.
Matylda, siostra Natalii rozpoczyna pracę w szkolnej świetlicy. Niestety, spokojne zajęcie zostaje zakłócone przez terrorystę. Mężczyzna wkracza do instytucji z bronią i zamyka się w świetlicy z dziećmi i nauczycielkami. Matyldzie udaje się wysłać SMS-a z prośbą o pomoc do siostry policjantki. Policjanci z patrolu szóstego ruszają na miejsce zdarzenia. Czeka na nich ochroniarz szkoły, chwilę później pojawia się negocjator. Terrorysta nie chce rozmawiać z nikim oprócz Natalii. To ona staje się negocjatorem i dostarcza bandycie połowę żądanej kwoty. Dzięki namowie Natalii terrorysta skłonny jest wypuścić część dzieci. Natalia zostaje w środku. Teraz Marek staje na głowie, aby opanować sytuację. Wraz z całym zespołem komendy szukają sposobów na uratowanie reszty zakładników…
Na komendę miejską przyszło wezwanie do Barber Shopu. Zabrano stamtąd nieprzytomnego klienta, który miał poważną zapaść podczas strzyżenia. Patrol siódmy rusza na miejsce wyjaśnić sytuację. Podobno barber, który strzygł poszkodowanego, uciekł stamtąd, krzycząc, że go zabił. Właściciel nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jego pracownik był przekonany, że zabił klienta. Chwilę później oficer dyżurny namierza uciekiniera. Aspirant sztabowy Mikołaj Białach i podkomisarz Miłosz Bachleda ruszają w pościg za podejrzanym barberem. Podczas zatrzymania mężczyzna grozi, iż dotkniecie jego spowoduje śmierć policjantów. Okazuje się, że zatrzymany jest przekonany o ciażącej na nim klątwie. Jak z takim obrotem sprawy poradzi sobie patrol siódmy? Związek Tamary i podkomisarza Bachledy kwitnie w najlepsze. Niestety, pojawia się ktoś, kto chce przerwać tę sielankę.
Policjantki z patrolu piątego mają spotkanie z młodzieżą w jednym z wrocławskich liceów. Policjantkom towarzyszy sierżant Juliusz Poniatowski. Całe spotkanie dotyczy pogadaniki o szkodliwości substancji psychoaktywnych. Tymczsem podczas prelekcji jedna z policjantek zauważa rany na przedramieniach uczennicy. Policjantki w sposób bardzo delikatny próbują ustalić, co stało się tej dziewczynie. Okazuje się, że nastolatka ma bardzo trudną sytuację w domu, a do tego wpakowała się w nielada tarapaty. Chwilę poźniej znika kolega dziewczyny w niewyjaśnionych okolicznościach. Podkomisarz Lena Kamińska i sierżant Emilia Drawska-Zapała rozpoczynają poszukiwania nastolatka z liceum. Policjantki nie mają pojęcia, jak poważne okaże się to śledztwo i co odkryją podczas poszukiwań zaginionego. Oficer dyżurny Jacek Nowak bierze sobie za punkt honoru pomóc Emilce Drawskiej. Udaje się do więzienia, w którym osadzony jest Krzysztof Zapała. Jacek chce przeprowadzić poważną rozmowę z komendantem więzienia
Kobieta zgłasza zaginięcie swojej dorosłej córki. Jest przekonana, że mąż córki znęca się nad nią i utrudnia kontakt ze światem lub zrobił jej poważniejszą krzywdę. Policjanci z patrolu szóstego ruszają do wsi, w której mieszka córka zaniepokojonej emerytki. Na miejscu okazuje się, iż mąż poszukiwanej kobiety nie jest skłonny do współpracy z policją. Dopiero po chwili wpuszcza patrol do swojego domu. Aspiranci sztabowi Mróz i Korwicki zastają poszukiwaną kobietę w dobrej formie. Natalia jednak nie do końca wierzy, że wszystko jest w porządku. Chwilę po opuszczeniu posesji policjanci zostają zawróceni do odwiedzonego chwilę wcześniej miejsca. Okazuje się, że podejrzany o znęcanie się nad żoną mężczyzna strzelił z łuku do sołtysa wioski. Marek Korwicki również po służbie musi załatwić coś niezwykle istotnego. Jego decyzja może wiele zmienić w przyszłości.
Młoda kobieta zgłasza przestępstwo. Został skrzywdzony chłopak, którego spotykała na kamerkach internetowych. Ostatnio zauważyła u niego siniaki na ramionach, a dzisiaj rano, kiedy rozmawiali na czacie, w kadr wszedł jakiś mężczyzna i zaczął bić jej chłopaka. Potem wyłączył kamerę. Niestety, zgłaszająca nie zna miejsca zamieszkania pokrzywdzonego, na domiar wszystkiego nawet nie zna jego prawdziwego imienia. Chłopak na kamerkach występował pod pseudonimem. Jedyny dowód to nagrania, jakie zachowała dziewczyna. To dzięki nim policjanci z patrolu siódmego znajdują pierwszy trop. Tamara i Nano sprowadzają się do Miłosza Bachledy. Po anonimowych groźbach Miłosz chce mieć pewność, że jego dziewczyna jest bezpieczna.
Oficer dyżurny Jacek Nowak ma dla policjantek z patrolu piątego nowe zadanie. Ty razem zgłoszenie pochodzi z restauracji, w której jeden z kelnerów podsłuchał niepokojącą rozmowę. Dwóch klientów dyskutowało o planowanym niebawem zabójstwie. Policjantki z patrolu piątego ruszają na miejsce zdarzania. Po obejrzeniu monitoringu, udostępnionego przez właściciela restauracji, policjantki nie mają wątpliwości, iż doszło do jakiejś podejrzanej transakcji. Kolejnym krokiem jest zlokalizowanie podejrzanych mężczyzn. Policjantki postanawiają wystąpić do banku z prośbą o udostępnienie danych. Jeden z mężczyzn zapłacił kartą i tym samym umożliwił patrolowi piątemu dotarcie do swoich danych. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Czy policjantki przeszkodzą w zaplanowanym przestępstwie? Tymczasem Lena postanawia pomóc Emilce odzyskać dobry humor. Po służbie policjantki postanawiają wybrać się na małe zakupy.
Na komendzie pojawia się kobieta w sprawie zaginięcia swojej córki. Sprawa wydarzyła się kilka miesięcy temu i została zamknięta na podstawie listu od rzekomej zaginionej. Matka nie wierzy jednak, że córka dobrowolnie wyjechała za granicę i zerwała z nią kontakt. Kobieta jest przekonana, że córce stało się coś złego. Na domiar złego, znaleziony zostaje w lesie telefon komórkowy dziewczyny. Policjanci z patrolu szóstego otwierają ponownie śledztwo. Pierwszym podejrzanym staje się chłopak poszukiwanej. Chwilę później pojawia się inny trop. Na telefonie dziewczyny zostają odkryte odciski palców osoby do tej pory nie związanej z całą sprawą. Policjanci zbliżają się do rozwiązania śledztwa. Marek przez cały dzień służby ma skurcze żołądka. Natalia martwi się o swojego chłopaka. Policjantka nawet nie podejrzewa, co jest przyczyną takiego stresu u Marka.
Policjanci z patrolu siódmego otrzymują pierwsze zadanie. Na komendę dzwoniła kobieta, która widziała porwanie sąsiada. Aspirant sztabowy Białach i podkomisarz Bachleda ruszają pod wskazany adres. Na miejscu okazuje się, że w domu porwanego została uwięziona jego żona. Kobieta była świadkiem całego zajścia. Dwóch zamaskowanych mężczyzn dostało się do domu drzwiami tarasowymi. Niestety, żona porwanego nie potrafi podać przyczyny porwania. Mąż jest wykładowcą na jednej z uczelni, unika jakichkolwiek konfliktów. Chwilę później kobieta dostaje SMS-em żądanie okupu. Policjanci ustalają plan działania. Na miejscu czekają na porywacza i kobietę z torbą pieniędzy. Jednak żona porwanego wykładowcy nigdy nie pojawia się w umówionym miejscu. Miłosz Bachleda próbuje chronić Tamarę i jej syna, po tym jak otrzymali oni anonimowe pogróżki. Niestety, wróg jest groźniejszy niż przewidział policjant.
Na komendzie trwa żałoba po stracie jednego z policjantów. Niestety, zło nie śpi i służba trwa nadal. Patrol piąty w składzie podkomisarz Kamińska i starsza sierżant Drawska- Zapała już dostają pierwsze zgłoszenie. Oficer dyżurny informuje o przypadku zamkniętego w samochodzie nieprzytomnego dziecka. Policjantki na sygnale ruszają na miejsce. Policjantkom udaje się obudzić chłopca zamkniętego w aucie. Okazuje się, że matka kazała dziecku czekać, a sama udała się do całodobowego pubu w okolicy. Policjantki mają przeczucie, że ta interwencja nie skończy się przyjemnie. Lena rusza do środka pubu, Emilka w tym czasie zostaje z wystraszonym chłopcem. Podkomisarz Kamińska po dłuższych poszukiwaniach znajduje nieprzytomną kobietę w toalecie. Pogotowie zabiera poszkodowaną, a policjantki wracają na komendę. Tam poszkodowany chłopiec dostrzega Lunę i zabawa z psem sierżanta Poniatowskiego od razu polepsza mu humor. Tymczasem patrol piąty musi rozwikłać sprawę.
Dyżurny informuje patrol szósty o kradzieży sporej gotówki. Pieniądze były przeznaczone na operację chorej dziewczynki. Tymczasem babcia dziecka oddała je kurierowi, który bardzo sprytnie oszukał starszą panią. Policjanci otwierają śledztwo, w którym liczy się każda sekunda. Do wieczora pieniądze powinny trafić na konto w klinice, w której ma być przeprowadzony zabieg dziecka. Podejrzenie w pierwszej kolejności pada na ojca dziewczynki. Jest to jeden z tropów do sprawdzenia. Nagranie z kamery na osiedlu potwierdza, że mężczyzna kręcił się w okolicy tuż przed kradzieżą. Tymczasem policjanci interweniują również w sprawie bójki na torze gokartowym. Kasjerka poszarpała się z klientką, która próbowała wejść, posługując się fałszywymi biletami. Patrol szósty dociera na tor, aby rozwiązać sprawę. Marek próbuje nakłonić Natalię do powrotu do domu. Policjantka nie chce o tym słyszeć, dopóki nie wyprowadzi się stamtąd Iza, jego była żona. Czy policjantowi uda się rozwiązać ten prywatny problem?
W jednym z akademików studenckich matka szuka swojej córki. Prosi policjantów o pomoc. Na zgłoszenie odpowiada patrol siódmy. W pokoju zaginionej policjanci natrafiają na krew. Chwilę później oficer dyżurny informuje, ze w lesie została znaleziona nieprzytomna dziewczyna i jest nią najprawdopodobniej poszukiwana studentka. W szpitalu okazuje się, że dziewczyna miała we krwi mieszankę narkotyków, która mogła być dla niej śmiertelna, do tego posiada głęboką ranę głowy. Patrol siódmy otwiera śledztwo w sprawie próby zabójstwa. Technik policyjny szuka wskazówek w pokoju studentki, dodatkowo zabezpieczony zostaje laptop dziewczyny. Pierwsze podejrzenia padają na najbliższe środowisko poszkodowanej. Policjanci poszukują zatem jej współlokatorki i byłego chłopaka. Tymczasem patrol siódmy prowadzi równoległe śledztwo, tym razem w sprawie Levana. Mężczyzna po ostatniej strzelaninie rozpłynął się w powietrzu. Dopóki policjanci go nie znajdą, Tamara i jej syn Nano nie mogą czuć się bezpiecznie.
Patrol piąty w składzie: Lena Kamińska i Emilia Drawska-Zapała podczas porannego patrolu znajduje w rowie nieprzytomnego mężczyznę. Brakuje śladów wypadku. Policjantki podejrzewają, że mężczyzna został celowo porzucony w tym miejscu. Niestety, nie znajdują przy nim żadnych dokumentów. Poszkodowany ma przy sobie jedynie charakterystyczny łańcuszek, który policjantki oddają do analizy. Okazuje się, że przebywa on w mieście wraz ze swoją żoną. Po jej przesłuchaniu głównym podejrzanym staje się mężczyzna, który zatrudnia emigrantów do fizycznych prac i u którego pracował również poszkodowany. Tymczasem Juliusz postanawia rozweselić nowego posterunkowego. Czy żart Poniatowskiego spodoba się Nowemu?
Policjanci z patrolu szóstego dostają zaproszenie do telewizji śniadaniowej. Mają opowiedzieć o bezpieczeństwie w sieci. Na planie wszystko idzie świetnie, jednak już po zakończonym programie ich obecność w studiu filmowych okazuje się niezbędna. Prezenterka programu znajduje bowiem zakrwawionego producenta. Okazuje się, że mężczyzna nie żyje. Aspiranci sztabowi Mróz i Korwicki rozpoczynają śledztwo w sprawie morderstwa. Pierwsze podejrzenie pada na jednego z uczestników programu telewizyjnego. To on był widziany ostatnio, jak kłócił się z zamordowanym producentem i wygrażał mu. Chwilę później policjanci znajdują podejrzanego mężczyznę, jak wygraża innej uczestniczce programu. Mężczyzna zostaje aresztowany. Czy policjantom uda się zamknąć sprawę przy pierwszym podejrzanym? Natomiast Igor, syn Marka, obchodzi urodziny. Natalia zjawia się na przyjęciu, przygotowanym przez Izę, matkę Igora. Dochodzi do niezręcznej sytuacji.
Na komendzie trwa planowanie obławy na człowieka, który ponosi odpowiedzialność za zabicie młodego policjanta. W sprawę zaangażowany jest przede wszystkim patrol siódmy. Tymczasem na recepcji pojawia się mężczyzna, który twierdzi, że kogoś zabił. Komendant Witacki oddelegowuje Białacha i Górala w pierwszej kolejności do sprawdzenia tego zgłoszenia. Okazuje się, że sprawa wydarzyła się dwadzieścia pięć lat temu. Podobno w kłótni mężczyzna zabił innego nożem i zakopał go w parku. Policjanci ruszają z podejrzanym do miejsca ukrycia zwłok. Niestety, we wskazanej lokacji nie ma już parku, natomiast stoi tam wieżowiec z biurami. Tymczasem na komendzie pojawia się córka samozwańczego mordercy… Policjanci natrafiają też na trop, który może potwierdzić zbrodnię z przeszłości.
Dyżurny przychodzi do policjantek z patrolu piątego ze zgłoszeniem awantury domowej. Podkomisarz Kamińska i starsza sierżant Drawska-Zapała ruszają pod wskazany adres. Na miejscu policjantki spotykają sąsiadkę, która zadzwoniła na komendę. Kobieta twierdzi, że awantura skończyła się, ale ma podejrzenia, że mąż mógł zabić żonę, skoro w mieszkaniu obok panuje cisza. Patrol piąty dobija się do drzwi. Otwiera im zastraszona kobieta, która zaprzecza jakimkolwiek awanturom. Chwilę później tuż za żoną pojawia się agresywny mąż. Policjantkom z trudem udaje się go zatrzymać. Po przetransportowaniu na komendę, w pokoju przesłuchań mężczyzna traci przytomność… Tymczasem na komendzie pojawia się dziennikarka, która koniecznie chce przeprowadzić wywiad z Emilką. Policjantka nie jest przekonana do tej rozmowy, jednak Juliusz nie ma żadnych tajemnic nawet przed dziennikarzami.
Na komendę dzwoni zaniepokojona kobieta, która twierdzi, że nie może się dostać do domu babci. Policjanci z patrolu szóstego ruszają sprawdzić to zgłoszenie. W środku domu policjanci zastają mężczyznę, który twierdzi, iż pomaga starszej kobiecie. Natomiast właścicielka wyszła jedynie na spacer. Podejrzany człowiek zostaje przewieziony na komendę w celu złożenia zeznań. Tymczasem aspiranci sztabowi Mróz i Korwicki przeszukują okolicę w poszukiwaniu zaginionej. Chwilę później znajdują kobietę w ciężkim stanie pod wiaduktem… Policjanci otwierają śledztwo i próbują się dosiedzieć, kim są ludzie z najbliższego otoczenia poszkodowanej starszej pani. Natalia postanawia wziąć sprawy prywatne w swoje ręce i zaprasza Marka na szczególną randkę.
Patrol siódmy podczas patrolowania ulic zauważa coś niepokojącego. Policjanci odkrywają w stojącej na poboczu taksówce nieprzytomnego taksówkarza. Mężczyzna ma zaciśniętą na szyi trytkę. Wszystkie ślady na miejscu świadczą, że był to napad rabunkowy. Głównym podejrzanym jest ostatni pasażer taksówki. Okazuje się, że mężczyzna jest poszukiwany na dwa lata do odsiadki za rozbój. Policjanci namierzają podejrzanego w mieszkaniu narzeczonej. Zatrzymany do niczego się nie przyznaje, zaś policjanci mają tylko poszlaki. Chwilę później pojawia się nowy trop. Żona poszkodowanego taksówkarza jest przekonana, że napad mógł mieć związek z jego problemami hazardowymi. Poszkodowany przegrywał w pokera drobne sumy. Jednak żona podejrzewa, że zapożyczył się na większą gotówkę. Tymczasem Juliusz postanawia doszkolić nowego policjanta Bartka z technik samoobrony. Co na to posterunkowy?
Patrol piąty rozpoczyna służbę w zmienionym składzie. Podkomisarz Lenie Kamińskiej towarzyszy posterunkowy Bartosz Sołtys, który jest ogromnie podekscytowany możliwością pracy w terenie. Pierwszym zadaniem policjantów jest zebranie zeznań od kobiety, która, podobno, widziała podejrzanych o rozboje dwóch kibiców. Kobieta nie chce wpuścić policjantów do mieszkania, ale wskazuje miejsce pobytu poszukiwanych. Chwilę później policjanci odnajdują jednego z nich. Jest pobity, ma rany cięte na ciele i złamany nos. Mężczyzna trafia do szpitala. W jego mieszkaniu policjanci znajdują ślady po amfetaminie. Zatrzymany nabiera wody w usta. Aby znaleźć drugiego poszukiwanego kibica, policjanci postanawiają zrobić ustawkę. Bartek wkracza do środowiska kibiców jako jeden z nich. Czy zastosowany fortel umożliwi rozwiązanie sprawy? Emilka jest załamana po szkalującym ją artykule w gazecie. Dyżurny Jacek stara się pomóc koleżance z pracy.
Patrol szósty w składzie: aspiranci sztabowi - Mróz i Korwicki dostają wezwanie do napadu na właścicielkę baru. Zgłaszający widział, jak złodziej wyrwał kobiecie torebkę i groził czymś, co mogło być bronią. Policjanci muszą się pospieszyć, bo świadek napaści sam goni złodzieja. Kiedy docierają na miejsce, okazuje się, że goniący złapał nie tego człowieka. Tak przynajmniej twierdzi poszkodowana kobieta. Chwilę później niedoszły złodziej trafia do szpitala z wstrząśnieniem mózgu po pobiciu. Patrol szósty jest przekonany, że sprawa jest podejrzana i któraś ze stron z pewnością kłamie. Tropem wiodącym staje się nagranie z monitoringu miejskiego. Tego samego dnia Natalia i Marek interweniują w sprawie awantury sąsiedzkiej. Patrol szósty pomaga w skomplikowanej sprawie spadkowej. Tymczasem na komendzie sierżant Juliusz Poniatowski oferuje swoją pomoc w organizacji wesela pary z patrolu szóstego. Czy Marek i Natalia skorzystają z oferty?
Patrol siódmy przyjmuje zgłoszenie o napaści z kradzieżą. Świadek zdarzenia opowiada szczegóły zajścia. Z samochodu wyskoczył mężczyzna w kominiarce, zaatakował przechodnia i zabrał mu torbę. Żona ofiary twierdzi, że w torbie znajdował się utarg z całego miesiąca, kilkanaście tysięcy złotych. Na szczęście świadek zdarzenia zapamiętał numery rejestracyjne auta, dzięki czemu policjanci mogą pchnąć śledztwo do przodu. Chwilę później znajdują właściciela auta. Niestety, okazuje się, że samochód został mu niedawno skradziony i tutaj trop się urywa... Tego samego dnia policjanci interweniują w sprawie próby morderstwa. Na komendę dzwoni nastolatka, która twierdzi, że rodzice usiłują ją zamordować. Aspirant Białach i podkomisarz Bachleda ruszają na sygnale na pomoc dziewczynie... Mikołaj Białach zaprasza przyjaciół do nowego domu, który urządził z Idą. Policjant nie może się doczekać spotkania w gronie najbliższych.
Na komendę dzwoni młoda kobieta, która twierdzi, że w domu leży jej nieprzytomny ojciec. Sama nie może dostać się do środka, bo nie ma kluczy. Patrol piąty rusza na pomoc. Na miejscu policjanci decydują się wyważyć drzwi. W środku faktycznie zastają leżącego na podłodze mężczyznę. Ofiara ma z tyłu głowy zakrzepniętą ranę po uderzeniu tępym narzędziem. Po oględzinach technika okazuje się, że poszkodowany musiał sam wpuścić napastnika, gdyż brakuje jakichkolwiek śladów włamania. Córka podczas przesłuchania przedstawia osoby z najbliższego środowiska ojca. Pierwsze podejrzenie pada na wspólnika, z którym ofiara była w napiętych relacjach. Patrol piąty musi sprawdzić ten trop. Lena od jakiegoś czasu czuje się nie najlepiej. Policjantka ma swoje podejrzenia. Tomek Szulc namawia partnerkę na wykonanie testu ciążowego.
Na porannej odprawie oficer dyżurny Jacek Nowak przydziela zadanie patrolowi szóstemu. W asyście dwóch policjantów z oddziału antyterrorystycznego mają zdjąć nielegalną wytwórnię alkoholu. Tym razem podrabiany alkohol jest bardzo słabej jakości i zagraża życiu konsumentów. Na komendę już spływają informacje o fali zatruć na mieście po spożyciu tego konkretnego trunku. Policjantom udaje się zatrzymać dwie osoby, zajmujące się tą nielegalną produkcją. Jednym z nich jest profesor chemii, który bardzo poważne podchodzi do jakości produktu i nie przyznaje się do zarzutów otruwania ludzi. Chwilę później na komendzie pojawia się legalny producent alkoholi, który pragnie podziękować za zatrzymanie oszustów, będących nierówną konkurencją dla jego przedsiębiorstwa. Marek ma przeczucie, że cała sprawa ma drugie dno i postanawia znaleźć wszystkie klocki z tej układanki.
Na jednym z osiedli mężczyzna wykrzykuje groźby karalne. Patrol siódmy rusza na miejsce w celu sprawdzenia zgłoszenia od zaniepokojonych mieszkańców. Okazuje się, że cała kłótnia i krzyki są ustawione jako część show, w którym biorą udział dwaj mężczyźni. Są to bowiem zawodnicy przygotowujący się do udziału w zaaranżowanej walce. Mężczyźni nie reagują na upomnienia policjantów, dlatego jeden z nich zostaje zatrzymany przez policję. Zatrzymany okazuje się być znanym raperem, który dzięki walce chce uzbierać pieniądze na operację sparaliżowanej siostry. Ten fakt nieco zmienia nastawienie policjantów. Jednak chwilę później okazuje się, że intencje rapera nie są do końca czyste. Tymczasem Mikołaj Białach postanawia na własną rękę odnaleźć Idę. Chce od niej usłyszeć, dlaczego postanowiła nagle zniknąć z jego życia.
Emilka zostaje wezwana do szkoły w sprawie pogarszających się ocen Tośka. W klasie policjantka jest świadkiem gnębienia jednego z uczniów. Chwilę później okazuje się, że uczeń przyszedł na lekcje z samodzielnie skonstruowaną bombą. Chłopak ma też broń, z której mierzy po kolei do kolegów z klasy. Emilka wysyła do Leny SMS-a z prośbą o pomoc. Podkomisarz Lena Kamińska natychmiast stawia się u dyrektora szkoły. Policjantce towarzyszy posterunkowy Bartosz Sołtys. Okazuje się, że bomb w szkole jest więcej. Jedną z nich ma w gabinecie sam dyrektor. Policjanci zarządzają ewakuację całej szkoły. Na miejscu pojawiają się saperzy. Zjawia się też wychowawca chłopaka z domu dziecka. Od niego policjanci poznają trudną historię dziecka, którego nikt nie chciał. Tymczasem w klasie z zakładnikami Tosiek nie wytrzymuje napięcia i prowokuje napastnika z bronią. Pada strzał. Teraz do akcji wkracza posterunkowy Bartek, który ma swój pomysł na uratowanie sytuacji.
Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki interweniują w sprawie kradzieży biletów na ważny mecz piłkarski. W tej sprawie udają się do biura stadionu. Na miejscu spotykają się z kierownikiem sprzedaży jak i z jego asystentką. Okazuje się, że zginęło kilkaset sztuk biletów. Na sejfie brakuje śladów włamania. Zostają przesłuchani pracownicy biura, w tym pani sprzątająca. Niestety, w miejscu kradzieży nie ma monitoringu, co znacznie utrudnia śledztwo. Tymczasem na komendzie pojawia się asystentka kierownika. Wyjawia, że wszyscy pracujący na stadionie boją się pseudokibiców. Według kobiety kibice przychodzą do biura jak po swoje, biorą bilety za darmo, grożą zawodnikom, trenerowi, obsłudze stadionu. Na pytanie policjantów, dlaczego nikt tego nie zgłosił, asystentka twierdzi, iż to z obawy przed zemstą. Patrol szósty postanawia przyjrzeć się całej sprawie.
Na komendę dzwoni kobieta, która słyszała strzały w okolicy starych magazynów. Do sprawdzenia tego zgłoszenia oficer dyżurny Jacek Nowak wysyła patrol siódmy. Niestety aspirant sztabowy Mikołaj Białach nie stawił się na służbie. Do pary podkomisarzowi Miłoszowi Bachledzie zostaje przydzielony posterunkowy Bartosz Sołtys. Policjanci ruszają na miejsce zgłoszenia. W pustych pomieszczeniach pofabrycznych znajdują ślady krwi oraz łuski kalibru 9mm. Policjanci proszą oficera dyżurnego o przysłanie policyjnego technika. Nieco dalej patrol siódmy znajduje dziewczynę, która słysząc strzały przestraszyła się i próbowała uciec. Podczas tej ucieczki upadła i zwichnęła nogę. Dziewczyna okazuje się być ważnym świadkiem zdarzenia, ale też sporo namiesza w śledztwie. Tymczasem Miłosz bardzo niepokoi się o Mikołaja. Po służbie postanawia poszukać swojego patrolowego partnera.
W szkole średniej jeden z uczniów dostaje ataku epilepsji. Dyrektor szkoły zawiadamia policję, gdyż ma podejrzenia, że chłopak jest pod wpływem nielegalnej substancji. Do tego w jego plecaku inni uczniowie znajdują buteleczkę z podejrzanym płynem. Tą sprawą zajmuje się patrol piąty w składzie podkomisarz Lena Kamińska i posterunkowy Bartosz Sołtys. Większość uczniów odmawia współpracy i nie chcą rozmawiać z policją. Zgłasza się jedna dziewczyna. Uczennica twierdzi, że wie dokładnie, kto rozprowadza po szkole nielegalne substancje. Dzięki jej zeznaniom i nagraniom szkolnego monitoringu policjanci są coraz bliżej rozwiązania zagadki. Tymczasem oficer dyżurny Jacek Nowak pomaga swojej koleżance z pracy. Tym razem chodzi o zadanie specjalne, trzeba połączyć obowiązki zawodowe z opieką nad córką koleżanki. Czy Jackowi uda się stanąć na wysokości zadania?
Patrol szósty zostaje wysłany do restauracji, gdzie doszło do zasłabnięcia jednego z klientów. Żona poszkodowanego twierdzi, że mężczyzna został celowo otruty. Ofiara otrucia to znany krytyk kulinarny, który jakiś czas temu napisał niepochlebną recenzję o restauracji. Tym samym mógł narazić się właścicielom. Według kobiety dokonali oni zemsty na jej mężu. Oczywiście żaden z właścicieli nie przyznaje się do winy. Policjanci przesłuchują również kucharzy i pracowników. Każdy ma coś za uszami, ale czy jest również mordercą? Toksykologia wskazuje na zatrucie jadem kiełbasianym. Teraz policjanci przeszukują lokal w celu namierzenia trucizny. W śledztwie przydany okazuje się monitoring. To dzięki jednemu z nagrań udaje się namierzyć potencjalnego mordercę. Tymczasem Marek Korwicki ma poważny problem w życiu prywatnym. Policjant musi poradzić sobie z informacją, której zupełnie się nie spodziewał.
Sierżant Juliusz Poniatowski postanawia na własną rękę uratować komendę. Policjant jest przekonany, że ostatnie złe wydarzenia, które przytrafiają się wielu jego kolegom, są spowodowane klątwą rzuconą na komendę. Juliusz sprowadza do pracy szamana, który ma za zadanie odpędzić złe uroki. Tymczasem podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach ruszają na wezwanie. W sali bokserskiej sędzia ringowy mierzy z broni do innego mężczyzny. Okazuje się, że całą awanturę sprowokował niezadowolony rodzić po turnieju, w którym przegrał jego syn. Pomimo obecności policjantów awantura nie cichnie. Chwilę później dochodzi do rękoczynów. W trakcie śledztwa wychodzą na jaw inne fakty, które obciążają uwikłanych w konflikt mężczyzn. Mikołaj Białach po trudnym dniu służby i niełatwych doświadczeniach w życiu prywatnym, również postanawia potrenować w rękawicach bokserskich.
Na komendzie zjawia się kuzynka posterunkowego Bartka Sołtysa. Kobieta przychodzi razem ze swoim kilkuletnim synem. Okazuje się, że syn podczas gry w piłkę znalazł zwłoki kobiety. Chłopiec doprowadza patrol piąty na miejsce zdarzenia. Chwilę później policjanci odkrywają, że kobieta jest w bardzo ciężkim stanie, ale wciąż żyje. Ze szpitala, do którego trafiła poszkodowana, policjanci dostają informację, że kobieta jest świeżo po porodzie. Policjanci nie widzieli noworodka. Rozpoczynają się poszukiwania na szeroką skalę. Patrol piąty trafia również do domu dziecka, w którym poszkodowana została wychowana. Od dyrektorki placówki wyciągają informacje o jej przeszłości. Dostają adres matki, której odebrano prawa rodzicielskie. Kolejnym tropem okazuje się być chłopak młodej kobiety. Twierdzi on, że narzeczona powinna być teraz w Norwegii. Nikt nie ma pojęcia, co się tak naprawdę wydarzyło.
W centrum miasta dochodzi do ataku na turystę. Okazuje się, że nie jest to jednostkowy przypadek. Policjanci z patrolu szóstego ruszają na miejsce zdarzenia. Przepytują turystę z okoliczności zdarzenia, a chwilę potem udają się do miejsca, w którym zatrzymał się poszkodowany. W hostelu rozmawiają z właścicielką i próbują znaleźć jakiś trop. Kobieta przekazuje policjantom z patrolu szóstego zdjęcia mężczyzn, którzy niedawno próbowali wymusić na niej haracz. Ma podejrzenia, że mogą to być ci sami, którzy odpowiadają za napaści na zagranicznych gości. Policjanci ruszają na poszukiwania wskazanych mężczyzn. Tymczasem Natalia wpada na pomysł wspólnego wyjścia do kina. Niespodziewanie Igor zjawia się na spotkaniu w czyimś towarzystwie. Marek jest kompletnie zaskoczony.
Podczas patrolowania ulic policjanci Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda dostają informację od swojego oficera dyżurnego o ataku nożem. Ciosy otrzymał mężczyzna w wieku około sześćdziesięciu lat. Poszkodowany jest w ciężkim stanie. Na miejscu patrol siódmy spotyka ratowników, którzy zabierają ofiarę do szpitala. Pogotowie wezwał właściciel piekarni, który zauważył nieprzytomnego mężczyznę przed swoim sklepem. Chwilę później na miejscu zjawia się małżonka zaatakowanego człowieka. Kobieta podejrzewa, że zamachowcem mógł być mężczyzna, który od dawna nachodził jej męża, i pokazuje zdjęcie podejrzanego w telefonie. Policjanci rozpoznają w nim przestępcę skazanego przed laty za napad z bronią w ręku… Tymczasem po służbie Mikołaj Białach nie może znaleźć kluczy do domu. Chwilę potem okazuje się, że drzwi jego mieszkania są otwarte. Mikołaj ostrożnie wchodzi do środka. Co takiego zastanie policjant we wnętrzu mieszkania?
Policjanci z patrolu piątego dostają wezwanie dotyczące sąsiedzkiej kłótni. Sprawa jest o tyle poważna, iż jeden z sąsiadów oskarża innego o zabicie kilku kur i świń z hodowli. Na miejscu policjanci poznają szczegóły konfliktu. Okazuje się, że sąsiedzi sprzeczają się o kwestie politycznie. Jednak uśmiercenie zwierząt to już poważne przestępstwo. Zostają wezwane służby weterynaryjne, aby sprawdzić, czym otrute zostały zwierzęta. Oskarżony sąsiad do niczego się nie przyznaje, ale nie chce współpracować z policją. Dodatkowo, ukradł jedną z martwych kur, na której żona ugotowała rosół. Chwilę później kobieta trafia do szpitala z objawami zatrucia… Tymczasem Lena przechodzi teraz ciężki okres. Postanawia nie mówić o swoich problemach rodzinie.
Pierwsza interwencja dla patrolu szóstego dotyczy incydentu na parkingu. Kobieta uderzyła drzwiami w samochód zgłaszającego i chciała odjechać bez słowa. Przy legitymowaniu kobiety dane personalne, które podaje, nie zgadzają się z dokumentami. Policjanci zabierają podejrzaną na komendę. Muszą przekonać się, z kim mają do czynienia i dlaczego zatrzymana podała fałszywe dane. Okazuje się, że jest to osoba poszukiwana, ubezwłasnowolniona przez męża z powodu zdiagnozowanej choroby psychicznej. Zatrzymana nie chce wracać do domu. Policjanci nie mają wyboru i powiadamiają jej opiekuna. Chwilę później na komendzie zjawia się mąż. Jednak sierżantowi Poniatowskiemu intuicja podpowiada, iż coś jest nie tak w tej sprawie. Juliusz postanawia przeprowadzić śledztwo na własną rękę. Tymczasem Natalia czeka na ważną przesyłkę. Paczka trafia na komendę, ale chwilę później znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Natalia jest załamana.
Patrol siódmy przyjmuje zgłoszenie o kradzieży znacznej gotówki. Poszkodowany pojawia się na komendzie. Ma ze sobą dowód w sprawie, czyli przebitą oponę od swojego auta. Mężczyzna dokładnie opisuje zdarzenie, podczas którego został okradziony, a także podaje rysopis podejrzanego o przestępstwo. Dzięki dokładnej relacji mężczyzny policjanci mają dobry punkt zaczepienia. Dodatkowo okazuje się, że to nie pierwszy przypadek kradzieży tuż po wizycie w banku. Policjanci rozpoczynają śledztwo od sprawdzenia okolicy tej instytucji. W śledztwie pomaga im kwiaciarka, która kilka razy widziała podejrzanych osobników kręcących się w tej okolicy. Patrol siódmy podczas rutynowych czynności odkrywa również, że sam poszkodowany popełnił przestępstwo, bo prowadzi biznes oparty na hazardzie. Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda mają dzień pełen wrażeń. Niestety, po służbie wcale nie jest spokojniej.
Pierwszą interwencję policjanci przeprowadzają w szpitalu. Zostali wezwani przez zaniepokojonego lekarza. Na oddział przyjęto chłopaka z przepalonym przełykiem. Poszkodowany zjadł jakąś bardzo ostrą mieszankę i nastąpiła reakcja alergiczna. Chwilę później do policjantów podchodzą młodzi ludzie, którzy twierdzą, że chłopak wziął udział w challenge’u i wygrał. Okazuje się, że jest on słynnym internetowym celebrytą. Lekarz prosi policjantów o ochronę celebryty przed prasą i fanami. Do tego zadania specjalnego wyznaczają sierżanta Juliusz Poniatowskiego. Niestety, policjant sam wciąga się w zawody i chwilę później zostaje kolejnym pacjentem szpitala. Patrol piąty postanawia zaś sprawdzić, kto tak naprawdę zarabia pieniądze na krzywdzie nastolatków.
Komenda miejska przyjmuje zgłoszenie ze szpitala. Nad ranem przywieziono starszą kobietę, która zemdlała w nocy w swoim mieszkaniu. Podobno kobietę coś śmiertelnie przestraszyło. Patrol szósty musi wyciągnąć od poszkodowanej więcej informacji, aby otworzyć śledztwo. W rozmowie z policjantami kobieta zapewnia, że jej mieszkanie jest nawiedzane przez duchy. Niedawno odziedziczyła to lokum po swojej zmarłej siostrze i od początku dzieją się w nim dziwne rzeczy. Patrol szósty w składzie: aspiranci sztabowi Korwicki i Mróz ruszają z poszkodowaną i jej wnuczką do mieszkania. Na miejscu Marek i Natalia sprawdzają dokładnie każdy kąt, ale nic nie przykuwa ich uwagi. Nagle z sypialni słychać głuchy, przerażający dźwięk – coś jakby stłumione wycie. Policjanci nie mogą odnaleźć źródła dźwięku. Postanawiają rozeznać się u sąsiadów. Tymczasem Marek podczas przygotowań do ślubu trochę narozrabia. Czy to nie popsuje planów młodego narzeczeństwa?
Oficer dyżurny Jacek Nowak przynosi patrolowi siódmemu informację o nowym zgłoszeniu. Świadek widział mężczyznę, który pakował czarny duży worek, około 10 kg do bagażnika. Krew kapała z tego worka i według świadka wyglądało jakby w środku były poćwiartowane zwłoki. Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda ruszają w teren, aby zweryfikować informacje ze zgłoszenia. Policjantom udaje się namierzyć podejrzanego. Okazuje się, że mężczyzna jest kucharzem i przewozi poćwiartowane mięso. Mężczyzna przyznaje się, że jest to skradziony towar. Policjanci ruszają do restauracji, z której zostało ono zabrane. Na miejscu cała sprawa nabiera rozmachu. Na zapleczu policjanci znajdują związaną i zakneblowaną właścicielkę restauracji i jej męża. Teraz patrol siódmy rozpoczyna oficjalne śledztwo. Tymczasem na komendzie przesłuchiwana jest była policyjna psycholog Ida Szumiec. Mikołajowi Białachowi udaje się podsłuchać jej zeznania. Czego dowie się policjant o swojej dziewczynie?
Grupa nastolatków pobiła się z ochroniarzami galerii handlowej. Na miejsce incydentu pod galerię rusza patrol piąty w składzie: Bartosz Sołtys i Lena Kamińska. Okazuje się, że młodzież już od pewnego czasu nęka klientów tej galerii. Ochroniarz, który próbował ich powstrzymać, został poturbowany. Policjantom udaje się zatrzymać jednego z członków młodzieżowej bandy. Niestety, szef grupy pozostaje nieuchwytny. Okazuje się, że nastolatek jest synem znanego przestępcy. Patrol piąty rusza do domu przestępcy w celu znalezienia jego syna. Chwilę potem poszukiwany nastolatek zostaje znaleziony w stanie krytycznym. Ktoś pobił go do nieprzytomności. Policjanci z piątki otwierają śledztwo. Ania przyprowadza do domu nowego chłopaka. Lena jest ogromie zdziwiona na widok towarzysza swojej córki.
Na komendzie trwa mały remont, który nieco dezorganizuje prace policjantów. Tymczasem pojawia się pierwsze zgłoszenie. Do dyżurnego dzwoni kilkuletni chłopiec, który zauważył u sąsiadów pożar. Na miejscu policjanci wyważają drzwi. Dzięki szybkiej interwencji Marek i Natalia ratują życie kobiety. Okazuje się, że ofiara nie zatruła się dymem, tylko została zaatakowana nożem. Kobieta mocno krwawi z rany brzucha. Z rozmów z sąsiadami podejrzenie pada na jej męża, z którym ofiara jest w trakcie rozwodu. Patrol szósty próbuje namierzyć mężczyznę. W końcu udaję się go przechwycić w autokarze jadącym do Niemiec. Mężczyzna do niczego się nie przyznaje. Jednakże zwraca uwagę patrolu szóstego na jednego z sąsiadów. Igor, syn Marka, odwiedza w szpitalu swoją koleżankę Maję. Okazuje się, że dziewczynka jest bardzo chora.
Para młodych ludzi zostaje napadnięta podczas powrotu z kina. Napad ma charakter rabunkowy. Młody mężczyzna próbuje się postawić przestępcy i tym samym zostaje zaatakowany jakimś tępym narzędziem. Trafia on do szpitala. Tymczasem policjanci z patrolu siódmego jadą na miejsce zdarzenia, w celu odnalezienia śladów po przestępstwie. Miłosz Bachleda znajduje portfel napadniętego mężczyzny. W portfelu brakuje pieniędzy, ale w jednej z przegródek policjanci znajdują amfetaminę. Patrol siódmy wraca do szpitala, aby przepytać właściciela znaleziska. Jednak chwilę wcześniej mężczyzna wypisał się na własne żądanie i zniknął z pola widzenia. Policjanci rozpoczynają poszukiwania. Tymczasem na komendzie policjanci świętują mały sukces jednego ze swoich.
Na komendzie pojawia się zaniepokojona kobieta, która zgłasza zaginięcie swojego partnera. Ostatni raz widziała go przedwczoraj. Zgłoszenie przyjmują policjanci z patrolu piątego - Lena Kamińska i Bartosz Sołtys. Zaginiony mężczyzna jest właścicielem firmy budowlanej. Podejrzenie zaś pada na jednego z inwestorów, z którym zaginiony ostatnio bardzo się kłócił. Policjanci ruszają na teren budowy, aby spotkać się z podejrzanym i rozpytać pracujących tam ludzi. Inwestor ma mocne alibi. Tymczasem od jego robotników dowiadują się, że zaginiony właściciel firmy kłócił się przede wszystkim ze swoją partnerką. Patrol piąty wraca więc do przesłuchania tej, która zgłosiła zaginięcie. Ku zdziwieniu wszystkich, kobieta odwołuje zeznania i wycofuje całe zgłoszenie, mimo iż jej partner nie wrócił do domu. Na komendzie pojawia się córka kobiety, która swoimi zeznaniami dodatkowo miesza w sprawie. Podkomisarz Kamińska i posterunkowy Sołtys stają przed dylematem, co zrobić w zaistniałej sytuacji.
Na jednym z osiedli, w wiacie śmietnikowej zostaje znaleziona nieprzytomna, pobita kobieta. Dozorca rozpoznaje w niej jedną z mieszkanek. Ofiara jest modelką i jej obrażenia mogą wpłynąć na karierę zawodową. Dozorca zdradza policjantom, że kobieta ciągle kłóciła się ze swoim zazdrosnym konkubentem, z którym mieszkała na tym osiedlu. Patrol szósty postanawia sprawdzić trop. Mężczyzna wygląda na zaskoczonego całym zamieszaniem i podaje alibi na czas nieobecności partnerki. Tymczasem ofiara odzyskuje przytomność i nie chce widzieć swojego partnera. W rozmowie z policjantami wyznaje, że nie była w stanie rozpoznać napastnika. Aspiranci sztabowi - Natalia Mróz i Marek Korwicki otwierają śledztwo i udają się do agencji modelek, w której pracowała ofiara. Tymczasem Juliusz przeżywa ogromną tragedię. Sprzed sklepu, w którym robił zakupy, znika jego ukochana Luna. Do pomocy w znalezieniu psa zostaje wyznaczona sierżant Emilka Drawska. Policjanci rozpoczynają akcję poszukiwawczą.
Dyżurny zjawia się z informacją o wypadku rowerowym. Poszkodowana dziewczyna jest w ciężkim stanie. Najechała na linkę, rozwieszoną na drodze jako zastawioną pułapkę. Aby mieć pewność, że tak było, policjanci z patrolu siódmego ruszają na miejsce zdarzenia. Ofiarę znalazła sąsiadka, która szukała swojego psa. Kobieta jest przekonana, że jak przechodziła tą drogą wcześniej, nie było żadnej linki. Ktoś musiał ją zawiesić tuż przed przejazdem tej dziewczyny. Okazuje się, że ona jest uczennicą szkoły muzycznej w klasie skrzypiec i właśnie przygotowywała się do ważnego konkursu. Matka dziewczyny jest przekonana, że to innym uczestnikom konkursu mogło zależeć, aby wyeliminować jej córkę. Policjanci z patrolu siódmego, czyli Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda udają się do szkoły muzycznej w celu odnalezienia nowych tropów. Tymczasem Miłosz dowiaduje się od Tamary o liście z urzędu do spraw emigracji. Jego ukochana ma wrócić do swojego kraju.
Na torze kartingowym dochodzi do kradzieży gokarta. Do sprawy zostaje przydzielony patrol piąty w składzie Kamińska i Sołtys. Na miejscu policjanci rozmawiają z młodym właścicielem gokarta, a także jego trenerem. Kradzież sprzętu najbardziej przeżywa matka chłopaka, bo to pojazd od sponsora. Kobieta twierdzi, że nie ma pieniędzy, aby pokryć koszty skradzionego pojazdu. Tymczasem młody kierowca jest przekonany, że całe zamieszanie jest tylko głupim żartem jego konkurenta w wyścigach. Niestety, konkurent wszystkiemu zaprzecza. Policjanci odkrywają, że w noc kradzieży nastąpiła przerwa w dostawie prądu i kamery monitoringu nic nie nagrały. Patrol piąty jest przekonany, że nie jest to zwykły przypadek, a celowe działanie. Tymczasem Juliusz ma mały kłopot z jedną z zatrzymanych. Policjanci z patrolu piątego pomogą mu opanować sytuację.
Młoda kobieta, menadżerka zespołu, znajduje w salce prób ciało swojego współpracownika, młodego rapera. Chwilę później na miejscu zjawia się policja. Aspiranci sztabowi - Mróz i Korwicki stwierdzają, że doszło do zabójstwa. Rozpoczyna się śledztwo. Menadżerka podczas rozmowy z policją wskazuje potencjalnych wrogów zamordowanego. Jednym z nich jest inny raper, który siedział za posiadanie narkotyków, ale właśnie niedawno wyszedł z więzienia. Recydywista jest przekonany, że to denat odpowiadał za jego zamknięcie. Czyżby zemsta była motywem zbrodni? Patrol szósty postanawia porozmawiać z podejrzanym. Mężczyzna do niczego się nie przyznaje. Policjanci muszą sprawdzić jego alibi i poszukać innych tropów w sprawie. Zapowiada się bardzo pracowita służba.
Do szpitala trafia starsza kobieta z objawami otrucia lekami. Lekarz wzywa policję, gdyż opakowania leków zażytych przez kobietę miały pozmieniane daty ważności. Lekarz uważa, iż zostało popełnione przestępstwo. W rozmowie z poszkodowaną policjanci dowiadują się, iż sprzedaż nastąpiła przez telefon, a nie ze sprawdzonego źródła. Chwilę później do szpitala trafia kolejna ofiara takiego samego zatrucia. Policjanci podejrzewają, że sprzedaż przeterminowanych leków działa na szeroką skalę. Wszystkie poszkodowane kobiety otrzymywały recepty w tej samej przychodni. Policjanci z patrolu siódmego udają się tam w poszukiwaniu jakichkolwiek tropów. Niestety zostają odprawieni z kwitkiem. Chwilę później udaje się namierzyć właściciela sklepu Internetowego, z którego rozprowadzano nielegalne produkty farmaceutyczne. Podejrzany mężczyzna twierdzi, że nic nie wie o żadnym internetowym biznesie. Na domiar złego, jakiś czas temu sam padł ofiarą oszustwa. Policjanci wracają do punktu wyjścia.
Dyżurny obwieszcza na początku służby o awanturze w szpitalu. Podobno pacjentka oskarża lekarkę, iż ta usiłuje zabić jej dziecko. Na miejsce rusza patrol piąty w składzie: podkomisarz Kamińska i posterunkowy Sołtys. W gabinecie lekarskim okazuje się, że osobą prowokującą całe zamieszenie jest kobieta w ciąży, która próbuje wymusić na lekarce nieuzasadnione zwolnienie. Policjantom udaje się opanować sytuację. Chwilę później lekarka prosi policjantów o pomoc w prywatnej sprawie. Nie może dodzwonić się do niani, pilnującej jej małego synka. Wkrótce potem policjanci odnajdują nianię w ciężkim stanie, ale, niestety, nigdzie nie ma dziecka. Rozpoczynają się intensywne poszukiwania, w których liczy się każda sekunda. Lena po tym, jak przyznała się do choroby, otrzymuje od rodziny ogromne wsparcie. Wszyscy wierzą, że policjantka pokona każde przeciwności.
Doszło do kradzieży na tzw. wyrwę. Policjanci z patrolu szóstego Korwicki i Mróz ruszają na pomoc poszkodowanej kobiecie. Z rysopisu podanego przez okradzioną policjanci od razu rozpoznają sprawcę kradzieży. Aby go odnaleźć, ruszają do jednego z paserów, prawdopodobnie współpracujących z tym złodziejem. Chwilę później pod mieszkaniem pasera pojawia się poszukiwany mężczyzna. Po krótkiej pogoni patrolowi szóstemu udaje się zatrzymać przestępcę. Czyżby to był koniec sprawy? Niestety, chwilę później okazuje się, że zatrzymany zrobił tego dnia coś gorszego niż kradzież. Zgubił małego syna swojej konkubiny. Zrozpaczona kobieta pojawia się na komendzie prosząc policjantów o pomoc w znalezieniu dziecka. Zaczyna się walka z czasem. Tymczasem na komendzie pojawia się siostra Natalii, Matylda. Ma dla policjantki bardzo złą informację. Natalia będzie musiała stawić czoła niezwykle trudnej sytuacji i przeprowadzić rozmowę z kimś, o kim chciała już zapomnieć.
Policjanci z patrolu siódmego mają uczestniczyć w konwoju przewożącym Levana Beridze - mordercę młodego policjanta, Alana. Więzień zostaje przeniesiony do więzienia w Gruzji. Miłosz nie może się doczekać, aby jego ukochana Tamara była w pełni bezpieczna. Tymczasem policjanci mają jeszcze służbę do odbycia. Pierwsze ich wezwanie dotyczy zaginięcia dziewczyny. Na komendzie pojawia się jej zrozpaczony chłopak. Przedstawia dowód w sprawie. Dziewczyna zostawiła mu bardzo niepokojącą wiadomość na komórce. To wystarczy, aby policjanci otworzyli śledztwo. W pierwszej kolejności patrol siódmy rusza do rodzinnego domu zaginionej. Niestety, tam nikt nie chce współpracować w sprawie zaginionej nastolatki. Policjanci zauważają, że w tym bardzo ubogim mieszkaniu leży całkiem nowy i drogi sprzęt. Mikołaj i Miłosz mają złe przeczucia, skąd rodzina miała pieniądze na takie wydatki.
Chłopak zostaje pobity. Świadkiem zdarzenia jest komisarz Szulc. Patrol piąty ma za zadanie odnaleźć sprawcę. W szpitalu, do którego zostaje odwieziony poszkodowany, policjanci natykają się na jego matkę. Niestety, rozmowa z nią nie wnosi nic do sprawy. Kobieta nie ma pojęcia, kto mógł napaść na jej syna i dlaczego. Policjanci wracają na komendę, aby przyjrzeć się zawartości telefonu pobitego. Są zdeterminowani, aby znaleźć w nim jakiekolwiek tropy. Udaje się. Odtwarzają filmik, na którym pobity jest gnębiony przez innego chłopaka. Patrol piąty namierza winnego i ruszają za nim w pościg. Zatrzymany ma przy sobie narkotyki. Nie przyznaje się jednak do pobicia nastolatka i twierdzi, że narkotyki dostał właśnie od ofiary. Sprawa znacznie się komplikuje, bo w grę wchodzą porachunki gangsterskie, a nie podwórkowe spory.
Na komendzie pojawia się kobieta z małym dzieckiem. Jej syn znalazł w piaskownicy ludzki palec. Kobieta przynosi policjantom owo znalezisko w plastikowym woreczku. Policjanci ruszają na miejsce zdarzenia. Tuż obok piaskownicy znajdują plamy krwi. Podejrzewają, że to może być właśnie miejsce zbrodni. Aby zbadać wszelkie tropy, wzywają tam technika policji. Tymczasem dyżurny sprawdza, czy w jakimś szpitalu pojawił się pacjent z odciętym palcem. Niestety, okazuje się to ślepy zaułek. Dzięki monitoringowi miejskiemu już wkrótce patrol piąty namierza ofiarę. Jest nią młoda kobieta z malutkim dzieckiem. Policjanci znajdują ją nieprzytomną w jej mieszkaniu. Teraz muszą odkryć, co naprawdę się wydarzyło. Natomiast Juliusz bardzo chce przygotować komendę dla przyszłych nowożeńców. Zabiera się do tego wzorowo. Mierzy nawet ściany, aby zawiesić dekoracje. Niestety, jego plany pokrzyżuje fatalna pomyłka.
Komendant Witacki informuje policjantów z patrolu siódmego o szczegółach pierwszej interwencji. Policjanci ruszają na parking, na którym doszło do zastanawiającego przestępstwa. Otóż mężczyzna chciał sprzedać swój samochód, ale w bagażniku kupujący odkrył torbę z narkotykami. Właściciel auta nie przyznaje się do tej zawartości. Nie ma pojęcia, jak narkotyki znalazły się w jego aucie. Chwilę później zostaje on zabrany na komendę w celu przesłuchania, podczas którego przypomina sobie o warsztacie samochodowym. Okazuje się bowiem, że tuż przed sprzedażą samochód znajdował się na przeglądzie. Ten trop policjanci postanawiają sprawdzić od razu. Podjeżdżają radiowozem pod warsztat i już na progu natykają się na pobitego właściciela. Poszkodowany wyznaje policji, że został zaatakowany przez dwóch bandytów. Białach i Bachleda mają pewność, że trafili na właściwy trop…
Patrol piąty występuje w zmienionym składzie. Posterunkowemu Bartoszowi Sołtysowi towarzyszy oficer dyżurny Jacek Nowak, który na patrolu występuje w stopniu aspiranta sztabowego. Policjanci ruszają na pierwsze wezwanie. W lesie spacerowicz znalazł kobietę z nożem w brzuchu. Policjantom z patrolu piątego towarzyszy komisarz Tomasz Szulc. Na miejscu cała trójka przekonuje się, że, niestety, kobieta już zmarła. Rozpoczyna się śledztwo w sprawie morderstwa. Okazuje się, że świadek znał ofiarę, a właściwie ją stalkował. Zostaje on zabrany na komendę w celu przesłuchania. Mężczyzna nie przyznaje się do morderstwa. Jednym z tropów jest karteczka znaleziona w kieszeni denatki z obraźliwym wobec niej tekstem. Chwilę później na komendzie pojawia się sekretarz znanej pani polityk, ubiegającej się o władze w tym mieście. Ktoś dokonał przestępstwa, dodając jej narkotyków do napoju. Policjanci odkrywają, że te dwie sprawy mają ze sobą coś wspólnego.
Patrol siódmy otrzymuje pilne wezwanie w sprawie podpalenia. Na miejscu policjanci zastają zwłoki zamordowanego mężczyzny. Policję zawiadomił jego przyjaciel, który przyszedł do niego w odwiedziny. Kolega ten jako głównego podejrzanego wskazuje byłą żonę denata, dopominającą się o alimenty. Patrol siódmy musi sprawdzić ten trop. Podczas śledztwa policjanci odkrywają jeszcze jeden szczegół. Otóż denat był w posiadaniu działki wartej duże pieniądze. Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda podejrzewają, że to mogło być przyczyną zbrodni. Teraz muszą tylko sprawdzić, kto dorobił się na tym morderstwie. Tymczasem Miłosz ma też inne zadanie do wykonania. Tym razem w życiu prywatnym. Policjant musi sprostać gruzińskiej tradycji, aby jego ślub z Tamarą mógł dojść do skutku. Bachleda robi wszystko, aby stanąć na wysokości zadania.
Ponieważ jest to dzień ślubu Natalii i Marka, na służbie zastępują ich inni policjanci. Jako patrol szósty wyruszają aspirant sztabowy Jacek Nowak, a towarzyszy mu starsza sierżant Emilka Drawska-Zapała. Na początku ich wspólnej służby starają się pomóc mężczyźnie, który, pomimo wyroku sądu, ma utrudniony kontakt z własnym synem. Policjanci ruszają do mieszkania, w którym znajduje się była żona. Kobieta twierdzi, że mąż znęcał się nad dzieckiem i ona musi dbać o bezpieczeństwo swojego syna. Policjanci nie mają na to żadnych dowodów, więc próbują wyegzekwować wyrok sądu. Chcą umożliwić mężczyźnie kontakt z dzieckiem. Wszyscy ruszają do szkoły, w której powinien znajdować się chłopak. Niestety, nie ma go na lekcjach. Rozpoczyna się poszukiwanie nastolatka. W namierzeniu go pomaga policji jeden z kolegów, z którym chłopak codziennie trenuje. Jaki będzie finał tych poszukiwań i relacji w tej rodzinie?
Patrol szósty zostaje wezwany do awantury w domu na przedmieściach. Na miejscu policjanci spotykają sąsiadkę, która zadzwoniła na komendę w tej sprawie. Od kobiety dowiadują się szczegółów dotyczących skłóconego małżeństwa. Policjanci próbują dostać się do środka, ale nikt nie odpowiada z wnętrza willi. Po wtargnięciu przez taras znajdują męża całego we krwi, z przeciętym gardłem. Mężczyzna pochodzi z Ekwadoru, nie mówi po polsku i na widok policjantów zaczyna uciekać. Patrolowi szóstemu udaje się zatrzymać poszkodowanego i zorganizować mu pomoc medyczną. Chwilę później na komendzie zjawia się żona poszkodowanego, która twierdzi, że jej mąż w impulsie zazdrości sam przeciął sobie gardło. Po przesłuchaniu małżeństwo opuszcza komendę. W ciągu dnia okazuje się, że Emilce zniknęła niezabezpieczona broń z recepcji. Policjanci przekonują się, że ta kradzież ma coś wspólnego ze skłóconym małżeństwem. Natalia po ostatnich trudnych doświadczeniach wraca na służbę.
W pokoju policjantów pojawia się oficer dyżurny z informacją o pożarze w kamiennicy. Patrol siódmy rusza na miejsce zdarzenia. Policjanci mają jedynie zabezpieczać miejsce pożaru. Kiedy jednak podkomisarz Bachleda dowiaduje się, że w płonącym mieszkaniu jest małe dziecko, bez namysłu rusza w płomienie. Dzięki jego brawurowej akcji udaje się uratować niemowlaka. Niestety, matka jak i dziecko są w krytycznym stanie. Na miejscu pożaru pojawia się ojciec rodziny. Twierdzi on, że było to celowe podpalenie, a winnym jest windykator. Policjanci z patrolu siódmego postanawiają dokładnie prześledzić ten trop. Tymczasem sztab strażaków sprawdzających miejsce po ugaszeniu pożaru znajduje w mieszkaniu urządzenie podpalające. Teraz nie ulega wątpliwości, że całe zajście było celowym działaniem. Pozostaje znaleźć winnego. W śledztwie policjantom z siódemki pomaga komisarz kryminalny Tomasz Szulc.
Na komendzie pojawia się nowa policjantka. Ma zająć miejsce podkomisarz Leny Kamińskiej. Komendant Witacki ma obawy, czy nowa dowódczyni patrolu piątego powinna wyjechać na patrol z młodym policjantem Bartkiem. Witacki postanawia w ramach wyjątku przydzielić Nowej aspiranta Mikołaja Białacha. Bartek nie jest zadowolony z tej decyzji. Tymczasem pojawia się pierwsza sprawa. Na komendę dzwoni przerażona dyrektorka liceum. Kobieta twierdzi, iż w jednej z sal lekcyjnych znaleziono nieżyjącego nauczyciela informatyki. Patrol piąty w nietypowym składzie rusza na miejsce zdarzenia. W szkole okazuje się, że nauczyciel został zamordowany. Podejrzenie pada na jednego z uczniów, który został zawieszony w prawach, a jednak dzień wcześniej był widziany w gabinecie denata. Rozpoczynają się poszukiwania podejrzanego ucznia. Sprawa dodatkowo się komplikuje, kiedy na jaw wychodzą nieprzychylne informacje na temat nieżyjącego mężczyzny, miedzy innymi podejrzenie gwałtu na nieletniej uczennicy.
Patrol szósty przyjmuje zgłoszenie o zaginięciu nastolatka. Policjanci w pierwszym etapie śledztwa ruszają na miejsce zamieszkania zaginionego. Za zamkniętymi drzwiami pokoju znajdują niepokojące artefakty kultu szatana i ślady krwi. Jest też zdjęcie dziewczyny z łacińskim podpisem. Babcia, z którą mieszkał zaginiony, informuje policjantów, że z mieszkania zniknęły dokumenty wnuczka i część jego rzeczy. Teraz policjanci z szóstki muszą sprawdzić, w co wplątał się ten nastolatek z szokującym hobby. W kontaktach telefonicznych policjanci znajdują numer do nauczyciela liceum. Kontaktując się z nim, mają nadzieję, że pomoże on w poszukiwaniach chłopaka. Niestety, nauczyciel nie potrafi podpowiedzieć nic konkretnego, ale rozpoznaje dziewczynę ze zdjęcia. Jest ona również uczennicą liceum. Policjanci postanawiają odnaleźć nastolatkę. Być może to ona okaże się kluczem do rozwiązania zagadki. Tymczasem Marek szykuje niespodziankę dla Natalii. Chce rozwiać jej wątpliwości, co do wspólnego życia
Patrol siódmy czeka nietypowa niespodzianka. Na czas służby zostaje im przydzielony reżyser filmów akcji, który będzie obserwował pracę środowiska policyjnego. Podkomisarz Bachleda jest podekscytowany tym wydarzaniem, dobrze kojarzy tego reżysera. Natomiast aspirant Białach wydaje się nieco sceptyczny. Policjanci już po chwili zostają wezwani do sprzeczki. Dwóch mężczyzn awanturuje się na ulicy, jednak nie to przykuwa uwagę towarzyszącego policjantom reżysera. Mężczyzna zauważa, że ktoś próbuje skoczyć z okna. W szybkim tempie policjanci przemieszczają się do mieszkania potencjalnego samobójcy. Okazuje się, że to wystraszony nastolatek. Patrol siódmy powstrzymuje go od skoku. Podczas rozmowy z patrolem chłopak wyznaje, co go skłoniło do takiego czynu. Policjanci postanawiają porozmawiać z opresyjnymi rodzicami. To reżyserowi towarzyszącemu policji najbardziej zależy na ukaraniu patologicznego ojca. Mikołaj Białach po służbie czuje się nieco samotny.
Na komendzie zjawiają się dwie starsze panie, aby zgłosić zaginięcie swojej przyjaciółki. Zgłoszenie przyjmuje patrol piąty, który występuje w nowym składzie - posterunkowemu Bartkowi Sołtysowi towarzyszy nowa koleżanka, sierżant Daria Włodarczyk, która na poprzedniej służbie udowodniła swoją gotowość do pracy w policji. Tymczasem panie twierdzą, że koleżanka jest w niebezpieczeństwie, bo opuściła zajęcia zumby, a to jej się nigdy nie zdarzyło. Patrol piąty, pomimo pewnych wątpliwości, rusza do miejsca zamieszkania zaginionej kobiety. Na miejscu nie zastają nikogo, jedynie spalony rosół w garnku. Sprawa zostaje zawieszona, aż do momentu w którym na komendę dzwonią po raz kolejny zaniepokojone przyjaciółki. Panie twierdzą, że złapały porywacza. Patrol piąty rusza na interwencję. Na miejscu okazuje się, że porywacz starszej pani to po prostu człowiek, który miał dokonać kilku napraw przed sprzedażą domu. Teraz sprawa się rozkręca. Patrol piąty musi odkryć, gdzie podziała się właścicielka
Marek i Natalia podczas służby trafiają do parku, gdzie przypadkowy przechodzień zauważa młodą kobietę śpiącą na ławce. Ta osoba nie pamięta, jak się tam znalazła, ani co się z nią działo. Na szczęście, przypomina sobie numer telefonu do swojego męża. Policjanci zgłaszają zdarzenie, natomiast kobieta trafia do szpitala. W toku badania wychodzi na jaw, iż poszkodowana została odurzona sewofluranem i okradziona z dużej sumy pieniędzy. Ostatnie miejsce jej pobytu to rynek. W trakcie śledztwa okazuje się, że podobnych zgłoszeń odurzonych i okradzionych ludzi jest więcej. Policjanci muszą zatem rozpracować i aresztować zorganizowaną szajkę złodziei. Tymczasem Natalia otrzymuje na komendzie prezent od Arka. Marek postanawia dorwać byłego męża Natalii na własną rękę.
Patrol siódmy rozpoczyna służbę od wezwania do znalezionych męskich nóg. Kobieta na spacerze z psem zauważa wystające z krzaków gołe męskie kończyny. Na miejscu policjanci znajdują całą resztę. Przywiązany do drzewa mężczyzna jest w kiepskim stanie, ale żyje i pamięta zdarzenia z poprzedniego wieczoru. Okazuje się, że w jakimś barze zaczepiła go kobieta podająca się za pielęgniarkę i prawdopodobnie go czymś otruła. Kolejne kroki policjanci kierują do baru, w którym doszło do tego zdarzenia. Dzięki monitoringowi policjanci mają nagranie z wieczoru. Potwierdzają się zeznania poszkodowanego. Teraz trzeba odnaleźć winną i poznać jej motyw działania. Okazuje się to trudniejsze niż policjanci mogli zakładać. Tymczasem po służbie Mikołaj Białach wraca do kasyna, w którym już wcześniej udało mu się wygrać. Policjant znajduje sposób na poradzenie sobie ze swoją samotnością po stracie ukochanej.
Oficer dyżurny Jacek Nowak informuje patrol piaty o włamaniu do firmy zajmującej się produkcją plastikowych zamienników w budownictwie. Patrol piąty rusza na miejsce zdarzenia. W biurze przyjmuje ich szef poszkodowanej firmy. Skradziony został laptop z tajnymi danymi firmy. Niestety, brak jest śladów wyłamania. Podejrzenia padają na ochroniarza, który miał nocną zmianę, ale mężczyzna zapadł się pod ziemię. Na komendzie zjawia się żona ochroniarza. Według jej zeznań, mąż jest alkoholikiem, a ona ma podejrzenia, że wpadł w kolejny cug. Chwilę później kobieta przypomina sobie, że ma namierzanie komórki męża. Dzięki temu policjanci szybko odnajdują poszukiwanego. Okazuje się, że mężczyzna jest martwy. Patrol piąty otwiera śledztwo, które oprócz kradzieży w firmie, dotyczy również morderstwa jednego z jej pracowników. Tymczasem Ania jest zazdrosna o nową patrolową partnerkę Bartka. Córka Leny pojawia się na komendzie, aby ją poznać.
Na komendzie pojawia się kobieta z torbą niewybuchów, wykopanych przez męża w ogródku. Komenda zostaje ewakuowana, a na miejsce policja wzywa pirotechników. Chwilę później okazuje się, że wykorzystując całe zamieszanie z PDOZ uciekł groźny przestępca, przy okazji kradnąc jednemu z mundurowych broń. Rozpoczyna się poszukiwanie zbiega. Tropem okazuje się znaleziony w mieszkaniu przestępcy list, który sugeruje, że córka zbiega została porwana. Policjanci podejrzewają, że to było powodem ucieczki. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Patrol szósty postanawia odnaleźć dziewczynę, bo wtedy znajdzie się niebezpieczny uciekinier. Marek zjawia się na komendzie z niespodzianką w bagażniku. Okazuje się, że policjant dokonał samodzielnego obywatelskiego zatrzymania i dostarczył pod drzwi komendy byłego męża Natalii. Witacki nie jest zadowolony z takiej samowolki swojego policjanta, ale decyduje się na zatrzymanie, a potem przesłuchanie Arka Papkina.
Podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach rozwiązują sprawę flipperów, czyli specjalistów od handlu mieszkaniami z drugiej ręki, którzy napędzają wzrost cen nieruchomości. Ofiarą takich oszustów padła starsza pani, która sprzedała swoje mieszkanie o połowę taniej niż powinna. Dodatkowo, nowy właściciel udawał, że porusza się na wózku, aby wzbudzić litość. Na komendę zgłosił się syn oszukanej emerytki, który w imieniu mamy zwrócił się do policjantów z prośbą o pomoc w zaistniałej sytuacji. Patrol siódmy przyjmuje zgłoszenie i rusza prosto do sprzedanego mieszkania. Na miejscu policjanci zastają nowego właściciela, który faktycznie jest w pełni sprawny. Patrol siódmy przewozi go na komendę w celu przesłuchania. Okazuje się, bowiem że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż wydawała się na początku. Tymczasem Mikołaj Białach kolejny raz wygrywa w kasynie. Jego patrolowy partner zauważa przypływ gotówki u kolegi. Bachleda zaczyna się martwić o hazardowe skłonności Mikołaja.
Na miejskich bilbordach pojawiają się wizerunki policjantów na czele z komendantem Witackim oskarżające o bezczynność mundurowych w czasie, kiedy światu grozi realna katastrofa ekologiczna. Jeden z bilbordów zauważają policjanci z patrolu piątego. Bartek i Daria udają się do oficera dyżurnego z pytaniem, co mogą zrobić w tej sprawie. Okazuje się, że firma, która operuje billboardami, nie odpowiada za te oskarżycielskie wobec policji teksty. Ich system został sparaliżowany atakiem hakerskim. Dyżurny Jacek wysyła patrol piąty, aby sprawdził, co tam się dzieje. Na miejscu Daria i Bartek rozmawiają z zatrudnionym w firmie informatykiem. Mężczyźnie na chwilę udaję się opanować sytuację, kiedy przychodzi kolejna informacja od hakerów. Planują oni serię wybuchów bomb w całym mieście. Na komendę zostaje wezwany dowódca saperów, który wraz z policjantami musi odnaleźć punkty ulokowania bomb. Policjanci razem z nim analizują mapę miasta. Typują zagrożone punkty, analizują raporty.
Na komendzie pojawia się zrozpaczona kobieta z informacją, że jej córka, studentka została porwana. Kobieta pokazuje policjantom z patrolu szóstego SMS-a, którego wysłała uprowadzona dziewczyna. Wkrótce oficerowi dyżurnemu udaje się namierzyć sygnał jej telefonu komórkowego. Policjanci ruszają na miejsce, skąd pochodzi sygnał. Znajdują tam martwą kobietę z telefonem w ręku. Po wstępnych oględzinach okazuje się, że to nie jest poszukiwana studentka. Teraz trzeba odkryć tożsamość tej ofiary. Docierają do jej męża. Mężczyzna jest w kompletnym szoku, nie wierzy policjantom. Niedługo potem dostaje od żony takiego samego SMS-a, jakiego otrzymała matka zaginionej studentki. Policjanci z patrolu szóstego muszą odkryć, kto stoi za tą serią zniknięć, morderstw i dziwnych wiadomości z wołaniem o pomoc. Tymczasem Marek, Natalia i Igor spędzają wspólnie popołudnie. Natalia jest bardzo poruszona tym, jak Igor się do niej zbliżył.
Studentka z politechniki zgłasza zaginięcie współlokatorki. Dziewczyna wróciła z zajęć do domu i zastała wszystko wywrócone do góry nogami, ale koleżanki, z którą razem mieszka, nie było i ma ciągle wyłączony telefon. Zaginiona pracuje na internetowych kamerkach, rozbiera się za pieniądze. Zaniepokojona koleżanka podejrzewa, że jakiś psychofan mógł zrobić jej krzywdę. Policjanci z patrolu siódmego postanawiają pojechać na miejsce zdarzenia. Podpytują również sąsiadów, czy któryś z nich nie widział czegoś niepokojącego. W końcu jeden z nich podsuwa policjantom ważny trop. Tymczasem Tamara, żona podkomisarza Bachledy postanawia znaleźć pracę. Chociaż jest w ciąży, chce dołożyć się do domowego budżetu. Niestety, okazuje się, że znalezienie pracy w jej stanie jest trudniejsze niż się spodziewała.
Pracownik firmy wywożącej śmieci zauważa dwie kobiety w kontenerze na odpady. Kobiety nie mają przy sobie żadnych dokumentów. Obie trafiają na komendę. Są obywatelkami Ukrainy i bardzo boją się o swoje życie. Nie chcą wyjawić policjantom, co takiego złego wydarzyło się w ich życiu, że trafiły do śmieci. Chwilę później na komendzie zjawia się inna kobieta, która twierdzi, że dwie Ukrainki są jej kuzynkami. Chce zabrać je do domu, ale ta osoba wydaje się podejrzana, więc sierżant Juliusz Poniatowski kategorycznie odmawia. Niestety, policjant nie zauważa, że kobieta podaje zatrzymanym jakieś tabletki. Jedna z imigrantek trafia do szpitala. Tymczasem policjanci z patrolu piątego uzyskują szczegółowe informacje na temat losu Ukrainek. Teraz muszą znaleźć grupę przestępców zmuszających młode kobiety do prostytucji. Sierżant Daria Włodarczyk zgadza się na policyjną prowokację, która okazuje się niezwykle niebezpieczna, ale również bardzo skuteczna.
Policjanci z patrolu szóstego dostają zawiadomienie o nastolatce, próbującej popełnić samobójstwo. Dziewczyna chce skoczyć z mostu. Policjanci ruszają na miejsce zgłoszenia. Aspirant Natalia Mróz stara się odwieść młodą dziewczynę od tej decyzji, ale negocjacje nie przynoszą skutku. Na oczach policjantów i gapiów nastolatka wykonuje desperacki skok… Patrol szósty zawiadamia rodziców. W rozmowie z nimi nie udaje się odkryć przyczyny takiego zachowania. Dopiero w telefonie nastolatki odkrywają, że była ona szantażowana przez nieznanego sprawcę. Szantaż dotyczył jej udziału w pornograficznym amatorskim filmie. Ktoś chciał go upublicznić. W trakcie śledztwa policjanci docierają do małej firmy produkującej filmy dla dorosłych. Pojawiają się również kolejne ofiary podobnych szantaży. Sprawa nabiera rozpędu, a Marek i Natalia robią wszystko, aby odkryć, kto stoi za tym przestępstwem. Tymczasem Natalia po służbie rusza do nowopoznanej koleżanki, dziennikarki.
Oficer dyżurny informuje policjantów z patrolu siódmego o podwójnym morderstwie. Anonimowym informatorem zgłaszającym przestępstwo okazuje się być emerytowany żołnierz, który z nudów został szeryfem osiedla. Mężczyzna stale angażuje policję do wymyślonych przestępstw swoich sąsiadów. Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda, pomimo wątpliwości sprawdzają to zgłoszenie. Na miejscu okazuje się, że nie ma żadnego podwójnego morderstwa, jednak samozwańczy osiedlowy szeryf ma pewne podejrzenia, co do jednego z sąsiadów. Mężczyzna zauważył bowiem nagły przypływ gotówki u byłego przestępcy, do tego bezrobotnego. Policjanci rutynowo sprawdzają zgłoszonego sąsiada. Chwilę później osiedlowy szeryf zostaje zamordowany. Czyżby zemsta? Policjanci z patrolu siódmego otwierają przy wsparciu komisarza Szulca nowe śledztwo.
Sierżant Daria Włodarczyk musi załatwić pilną prywatną sprawę. Tymczasem posterunkowy Bartek dostaje do pomocy aspiranta sztabowego Marka Korwickiego. Policjanci mają asystować w eskorcie więźnia do szpitala. Sprawa wydaje się prosta, więzień rozchorował się i potrzebuje pilnej fachowej opieki. To co miało być tylko nudną rutyną, okazuje się niebezpieczną pułapką. Więzień jedynie udawał chorego a jego ludzie przygotowali akcję odbicia go w trakcie tej eskorty. Nieświadomi niczego policjanci trafiają w sam środek niebezpiecznej strzelaniny. Jeden z nich zostaje ranny. Tymczasem na komendę wraca Daria. Policjantka ma złe przeczucia co do całej akcji. Na domiar złego, nikomu nie udaje się połączyć z żadnym z policjantów piątego zmienionego patrolu. Wraz z komendantem Witackim posterunkowa Włodarczyk ustala akcję ratunkową. Czy policjantce uda się w porę pomóc swoim kolegom? Ania, dziewczyna Bartka, jest zazdrosna o jego patrolową partnerkę. Bartek nie wie jak ma udowodnić swoją miłość.
Marek i Natalia podczas służby mają rozpracować szajkę kieszonkowców, która od dłuższego czasu działa na ulicach miasta. Policjanci nie wiedzą, czy jest to jedna zorganizowana grupa czy rozproszone jednostki. Jako patrol ruszają w okolice centrum, aby poobserwować co dzieje się tam, gdzie natężenie turystów jest największe. Już po chwili udaje im się zaobserwować zorganizowaną akcję złodziei. Ruszają w pościg za nimi, ale dopadają tylko jednego z nich. Chłopak nie przyznaje się do niczego. Tymczasem na komendzie pojawia się bezdomny z nietypowym znaleziskiem. Mężczyzna ma ze sobą odcięty ludzki palec. Policjanci podejmują śledztwo i wkrótce okazuje się, że sprawa tego ponurego znaleziska łączy się ze sprawą grupy kieszonkowców, których próbują usilnie wyśledzić. Tymczasem u Olgi, nowej koleżanki Natalii znowu źle się dzieje. Natalia kolejny raz rusza na ratunek.
Na komendę trafia mężczyzna, który w bagażniku przewoził małą dziewczynkę. Zatrzymany twierdzi, że nic nie wiedział o dziecku w bagażniku swojego samochodu. Zeznaje, że zatrzymywał się jedynie pod supermarketem i to tam dziecko mogło trafić do jego pojazdu. Policjanci postanawiają sprawdzić monitoring z parkingu sklepowego i potwierdzają prawdziwość zeznań zatrzymanego kierowcy. Podczas jego nieuwagi dziewczynka sama ukryła się w jego samochodzie. Pozostaje zatem ustalić, kim jest to dziecko i dlaczego to zrobiło. Niestety, dziewczynka nie chce nic powiedzieć. Patrol siódmy rozpytuje więc ludzi z okolicy sklepu. W końcu udaje się znaleźć kogoś, kto ją rozpoznaje. Dzięki temu policjanci odnajdują również rodziców. Sprawa wydaje się zamknięta. Ale niestety wychodzą na jaw fakty, które zmuszają policjantów do powrotu do tego śledztwa. Tymczasem Mikołaj Białach ma wrażenie, że ktoś go śledzi. Wydaje mu się, że widzi postać ze swojej przeszłości.
Sierżant Daria Włodarczyk w drodze na komendę spotyka grupę młodych ludzi, zachowujących się w dziwny sposób. Policjantka podejrzewa, że są oni odurzeni jakimś niespotykanym dotąd narkotykiem. Ten widok jest dla niej wstrząsający. Od swojego komendanta sierżantka dowiaduje się, że straż graniczna przesłała informację na temat przemytu niebezpiecznego środka odurzającego do kraju. Trwają poszukiwania przemytnika. Sytuacja okazuje się niezwykle poważna. Policjanci z patrolu piątego muszą jak najszybciej zatrzymać tego mężczyznę. Swoje poszukiwania rozpoczynają od spotkania ze strażnikami granicznymi, którzy przekazują im szczegóły całej akcji. Chwilę później patrol piąty namierza motocykl przestępcy. Niestety, nie ma śladu po przestępcy. Jako wsparcie dla młodych policjantów pojawia się komisarz z wydziału narkotykowego. Tymczasem na komendzie zjawia się siostra Darii. Policjantka podejrzewa, że siostra ma jakiś plan związany z policją.
Na komendzie kobieta zgłasza zaginiecie nastoletniej córki. Aspiranci sztabowi Marek Korwicki i Natalia Mróz przejmują tę sprawę. Kobieta jest przekonana, że stało się coś złego, a winnym jest chłopak córki, recydywista, kiedyś karany za pobicia kobiet. Patrol szósty rusza pod adres podejrzanego mężczyzny. Policjanci nie znajdują śladów poszukiwanej. Okazuje się jednak, że nastolatka nie była w dobrych relacjach ze swoją matką, dochodziło między nimi do poważnych kłótni. Dzięki monitoringowi sprzed bloku poszukiwanej patrol szósty natrafia na kolejny trop w tej sprawie. Chwilę później pojawia się nagranie od zaginionej, które mogłoby zamknąć sprawę. Jednak niepokojące szczegóły utwierdzają policjantów, że należy kontynuować poszukiwania. Natalia tęskni za swoim mężem, pomoc nowej koleżance zmusza policjantkę do rozłąki z rodziną.
Aspirant sztabowy Mikołaj Białach jest w bardzo kiepskim nastroju. Okazuje się, że przegrał sporą ilość pieniędzy w kasynie, do którego ostatnimi czasy często zaglądał po służbie. Tymczasem pojawia się pierwsze zgłoszenie. Na wylotówce z miasta kobieta została potrącona przez samochód. Karetka już jedzie na miejsce, jednak patrol siódmy dociera pierwszy. Udaje im się przesłuchać świadka wypadku. Okazuje się, że winny potrącenia uciekł z miejsca wypadku. Niestety, świadek nie pamięta szczegółów i jego zeznania niewiele wnoszą do sprawy. Aspirant Białach i podkomisarz Bachleda w kolejnym kroku śledztwa ruszają do szpitala, do którego trafia poszkodowana. Policjanci starają się odkryć tożsamość ofiary, ale kobieta nie ma przy sobie żadnych dokumentów i nadal jest nieprzytomna. Jeden z policjantów ma jednak wrażenie, że kojarzy twarz ofiary i chwilę później znajduje jej zdjęcie na jednym z plotkarskich portali. Okazuje się, że jest to znana aktorka. Śledztwo nabiera rozpędu.
Policjanci na odprawie dowiadują się od komendanta Jerzego Witackiego, że podczas dzisiejszej służby będzie im towarzyszył gość z komendy powiatowej. Chodzi o poznanie metod i narzędzi pracy stosowanych na innych komendach. Ta wymiana nie podoba się szczególnie oficerowi dyżurnemu Jackowi Nowakowi, bo to jemu w pierwszej kolejności przypada zajecie się gościem. Tymczasem dla patrolu piątego pojawia się pierwsze zgłoszenie. Na komendę dzwoni mężczyzna, który twierdzi, iż w jego domu jest dzika lokatorka i nie chce się wynieść. Policjanci ruszają pod wskazany adres. Na miejscu od właściciela mieszkania dowiadują się, że kobiecie skończyła się umowa najmu. Niestety, dzika lokatorka jest w ciężkim stanie psychicznym i kontakt z nią jest utrudniony. W końcu Sierżant Włodarczyk dociera do kobiety. Okazuje się, że dzień wcześniej została ona zgwałcona w tym mieszkaniu przez nieznanego sprawcę. Policjanci otwierają śledztwo.
Policjanci z patrolu szóstego - aspirant sztabowa Natalia Mróz i aspirant sztabowy Marek Korwicki na odprawie spotykają komisarzy z wydziału kryminalnego. Okazuje się, że z konwoju więziennego uciekł wyjątkowo niebezpieczny przestępca. Patrol szósty ma za zadanie w pierwszej kolejności sprawdzić jego dawny dom rodzinny. I to jest strzał w dziesiątkę. Nowy właściciel tego domu daje znaki, że jemu i jego rodzinie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci muszą teraz w bezpieczny dla całej rodziny sposób ująć zbiega. Patrol szósty postanawia poczekać na wsparcie i z bezpiecznej odległości obserwuje sytuację zakładników. Po przybyciu na miejsce kryminalni decydują się na ustawkę. Jednak to nie ratuje sytuacji. Przestępca ucieka, zabierając ze sobą żonę i córkę właściciela domu. Sprawa nabiera rozpędu, a policjanci muszą działać szybko, ale też ostrożnie, aby nie narażać życia zakładniczek. Tymczasem siostra Natalii dostała nową pracę poza miastem. Natalia urządza kameralne przyjęcie pożegnalne
Policjanci - podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach podczas swojego porannego patrolu spotykają zrozpaczoną matkę. Kobieta przysnęła na placu zabaw, a w tym czasie jej kilkuletnia córka zniknęła. Podczas przeszukiwania okolicy patrol siódmy nie natrafia na żaden trop dziecka. Uruchomiony zostaje Child Alert. Chwilę później pojawia się żądanie okupu od anonimowych porywaczy. Ojciec porwanej dziewczynki nie zamierza płacić porywaczom. Tymczasem policjanci przekonują go do współpracy. Na miejscu przekazania okupu okazuje się, że to para nastolatków zrobiła taką niebezpieczną prowokację. Na domiar złego, nie mają oni nic wspólnego z porwaniem i nadal nic nie wiadomo o kilkuletnim zaginionym dziecku. Rodzice dziewczynki odchodzą od zmysłów, zaś patrol siódmy szuka nowych tropów w tej sprawie. Tymczasem Mikołaj Białach przeżywa odwiedziny kogoś z dalekiej przeszłości. Ta osoba może sporo namieszać w życiu policjanta.
W pokoju policjantów pojawia się oficer dyżurny Jacek Nowak z nowym wezwaniem. W miejskiej toalecie zatrzasnęła się dziewczyna, której prawdopodobnie coś się stało, bo jak opisuje sprawę zgłaszający, toaleta jest cała we krwi. Patrol piąty w składzie sierżant Daria Włodarczyk i posterunkowy Bartosz Sołtys ruszają pod adres wskazany na zgłoszeniu. Na miejscu potwierdzają się koszmarne przypuszczenia pracownika miejskiego, który zaalarmował policję. Dziewczyna jest zakrwawiona, nieprzytomna. Kiedy poszkodowana odzyskuje przytomność, sierżant Daria próbuje delikatnie wypytać o to, co się wydarzyło. Młoda kobieta opowiada wstrząsającą historię - została zgwałcona na imprezie w klubie piłkarskim jednej z miejscowych drużyn. Dziewczyna zna sprawcę. Policjantom z patrol piątego nie pozostaje nic innego, jak schwytać winnego. Okazuje się to jednak nieco skomplikowane.
Aspiranci sztabowi Marek Korwicki i Natalia Mróz mają do rozwiązania nietypową sprawę. Chodzi o dziwne zdarzenia, dziejące się na terenie męskiego klasztoru. Komendant Jerzy Witacki zaprzyjaźniony z Opatem tego klasztoru dostaje niepokojące wiadomości od mnicha. Na miejscu okazuje się, że sprawa jest poważniejsza niż zakładali policjanci. W klasztorze odnajdują ciało Opata. Rozpoczyna się śledztwo, które nie wyklucza zabójstwa. Podejrzani są wszyscy rezydenci tego zamkniętego klasztoru i kilka osób spośród okolicznej ludności. Niestety, czynności śledcze są utrudnione z powodu zasad panujących we wnętrzu tego obiektu sakralnego. Mnisi nie chcą dopuścić patologa do zbadania ciała Opata. Czy pomimo licznych trudności uda się rozwiązać tę zagadkę kryminalną?
Patrol siódmy w składzie podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach dostają pilne wezwanie do nieprzytomnego mężczyzny z raną głowy. Na komendę zadzwoniła kobieta sprzątająca jego willę, która rano zastała właściciela w takim stanie. Poszkodowanym okazuje się być znany w mediach społecznościowych celebryta. Na miejscu policjanci przekonują się, że mężczyzna nie przeżył pobicia. Patrol siódmy otwiera śledztwo w sprawie zabójstwa. W czynnościach śledczych policjantom pomagają technik kryminalistyki i komisarz z wydziału kryminalnego. Patrol siódmy szuka bliskich celebryty, aby zdobyć informacje o denacie. Ale okazuje się, że mieszkająca z zamordowanym narzeczona jakby zapadła się pod ziemię. Tymczasem chwilę później sprzątaczka używa karty płatniczej denata w pobliskim sklepie. To rzuca cień podejrzenia na tę kobietę. Patrol siódmy przeszukując dokładnie miejsce zabójstwa znajduje kolejny ważny trop. Krąg podejrzanych powiększa się.
Komenda dostaje informację, że w jednym z budynków w centrum ktoś kręci się po dachu. Zgłaszający twierdzi, że może chodzić o próbę samobójczą. Patrol piąty w składzie sierżant Daria Włodarczyk i posterunkowy Bartosz Sołtys ruszają pod wskazany adres zgłoszenia. Na dachu policjanci spotykają zrozpaczoną starszą kobietę, która twierdzi, że straciła wszystko i nie ma po co żyć. Policjantom udaje się w ostatniej chwili powstrzymać emerytkę przed skokiem z dachu. Kobieta zostaje zbadana w karetce, ponieważ odmawia wyjazdu do szpitala. Po badaniu trafia z patrolem piątym na komendę. Tam policjanci przesłuchują niedoszłą samobójczynię. Okazuje się, że kobiecie zniknęły z konta oszczędności życia. Przedstawiciel banku poinformował kobietę, iż musiała ona kliknąć w jakieś linki dając tym samym dostęp hakerom lub w inny sposób udostępniła dojście do swojego konta.
Oficer dyżurny Jacek Nowak przyjmuje zgłoszenie o zgonie na ogródkach działkowych. Denat ma zmasakrowaną twarz, co utrudnia wstępną identyfikację zwłok. Funkcjonariusze z patrolu szóstego udają się na teren ogródków działkowych, gdzie znaleziono ciało mężczyzny. Na miejscu obecny jest już lekarz i świadek, który odkrył zwłoki. Policjanci przy ofierze znajdują dowód osobisty, ale tożsamość ofiary należy jeszcze potwierdzić. W ramach śledztwa udają się pod adres zameldowania. Tam zastają brata osoby z dowodu osobistego, znalezionego przy ofierze. Podczas identyfikacji zwłok brat bardzo szybko potwierdza tożsamość zmarłego. Jednak policjanci czekają na raport patologa. Chwilę później okazuje się, że zamordowany mężczyzna to jeden z bezdomnych koczujących na ogródkach działkowych, a nie człowiek z porzuconego na miejscu zbrodni dowodu osobistego. Policjanci muszą odnaleźć mordercę, któremu zależało, aby ofiara była wzięta za kogoś innego. Rozpoczyna się żmudne śledztwo.
Policjanci z patrolu siódmego - podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach dostali wezwanie do klubu szachowego, w którym doszło do rękoczynów. Na miejscu zastali trenera szachowego, który został dotkliwie pobity przez ojca jednego z młodych graczy. Policjanci postanawiają skonfrontować się z agresywnym mężczyzną. Miłosz i Mikołaj trafiają w sam środek domowej awantury. Policjanci zabierają żonę i syna agresywnego mężczyzny na komendę, aby w spokojnych warunkach przesłuchać ofiary domowej przemocy. Obydwoje bronią swojego oprawcę. Policjanci od dyżurnego Jacka dowiadują się, że podejrzany o przemoc to recydywista, osadzony za kradzież z włamaniem, obecnie znajdujący się na zwolnieniu warunkowym. Chwilę później jego żona trafia do szpitala, jest w stanie krytycznym. Patrol siódmy jest przekonany o winie mężczyzny, ale sprawa okazuje się dużo bardziej skomplikowana. Tymczasem Mikołaj Białach wybiera się na randkę do drogiej restauracji.
Na jednym z wrocławskich osiedli znaleziono pobitego do nieprzytomności mężczyznę. Karetka zabrała poszkodowanego. Patrol piąty stawia się na miejsce zdarzenia w celu przesłuchania świadka, który znalazł ofiarę. Policjanci Daria Włodarczyk i Bartosz Sołtys rozpytują również wśród sąsiadów, aby znaleźć jakiekolwiek tropy w tej sprawie. Niestety, nikt nic nie widział. Dopiero dzięki nagraniu z osiedlowego monitoringu sprawa rusza do przodu. Okazuje się, że ofiara dzień wcześniej pokłóciła się z jednym z sąsiadów. Policjanci u tegoż sąsiada znajdują zakrwawioną bluzę. Czy to wystarczający dowód w sprawie? W trakcie przesłuchania mężczyzny okazuje się, że miał on motyw do zemsty. Ofiara wcześniej dopuściła się gwałtu na nieletniej córce sąsiada. Sprawa mocno się komplikuje, a policjanci muszą wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności zdarzenia.
Policjanci z patrolu szóstego dostają wezwanie do nieprzytomnej nastolatki. Dziewczyna ma zasinienia na rękach, które sugerują, że z kimś się szarpała, zaś rozcięcie z tyłu głowy mogło powstać w wyniku uderzenia. Matka dziewczyny rzuca podejrzenie na ojca poszkodowanej, który niedawno zjawił się w życiu nastolatki. Chwilę później mężczyzna pojawia się w szpitalu z pretensjami do byłej żony, iż nie umie zająć się dzieckiem. To on podsuwa policjantom nowy trop. Obwinia chłopaka córki, sugerując, że różnica wieku mogła doprowadzić do sytuacji konfliktowej. Patrol szósty sprawdza ten trop i sprowadza tego młodego mężczyznę na komendę. W jego telefonie znajdują treści, które mogą go pogrążyć. Jednak chłopak do niczego się nie przyznaje. Niestety, dziewczyna ma krwiaka głowy i musi przejść skomplikowaną operację. Policjantom bardzo zależy, aby ująć sprawcę brutalnego napadu. Dziennikarka Olga zajmuje Natalii cały wolny czas. Marek jest niepocieszony brakiem obecności żony w jego życiu.
Podkomisarz Bachleda i aspirant sztabowy Białach zostają wezwani do gabinetu komendanta Witackiego. Ma on dla swoich podopiecznych specjalne zadanie. Podczas swojej służby będą towarzyszyć przedstawicielom grupy Łowców Cieni z podkarpackiej Policji. Jeden z nich może się pochwalić rozbiciem grupy przestępczej handlującej żywym towarem. Teraz muszą dorwać szefa tej grupy, który ukrył się gdzieś we Wrocławiu. Komendant przydziela patrol siódmy, aby pomógł zrobić rozpoznanie. Dla Białacha i Bachledy komendant ma jeszcze inne, dodatkowe zadanie. Okazuje się, że z pewnych źródeł wiadomo, iż doszło do korupcji w podkarpackiej Policji. Zachodzi zatem podejrzenie, że tamtejsza jednostka boryka się z problemem sprzedajnego gliniarza - kreta, który wynosi informacje. Miłosz i Mikołaj muszą zatem bacznie obserwować poczynania swoich gości. Jak nasi policjanci poradzą sobie w obliczu tak trudnego zadania? Mikołaj nawiązuje relację z kobietą z przeszłości. Miłosz obawia się, że jego przyjaciel może
Na imprezie zorganizowanej przez grupę nastolatków jeden z uczestników grozi bronią pozostałym imprezowiczom. Na miejsce zostają wezwani policjanci z patrolu piątego. Daria i Bartek szybko opanowują sytuację i pacyfikują napastnika. Niestety kontakt z agresywnym chłopakiem jest utrudniony, znajduje się on pod wpływem substancji odurzających. Policjanci sprawdzają zatem jego broń. Okazuje się, że jest ona legalna i należy do właściciela restauracji. Sierżant Włodarczyk i posterunkowy Sołtys przesłuchują właściciela glocka. Wychodzi na jaw, że mężczyzna został okradziony, ale nie zdążył zgłosić sprawy na policję. Nie zna on złodzieja, ale widział jak podejrzany chłopak kręcił się po okolicy. Patrol piąty musi odkryć tożsamość tego nastolatka, aby ruszyć sprawę do przodu. Daria przeżywa wyjazd swojej siostry, jej policyjny partner próbuje ją pocieszyć.
Pod biurem firmy deweloperskiej doszło do napadu na konwój, który miał przewieźć pieniądze firmy do banku. Trzech mężczyzn w białych kombinezonach napadło na dwóch ochroniarzy. Mieli broń, ale do obezwładnienia ochroniarzy użyli paralizatorów. Chwilę później jakiś mężczyzna wyławia z rzeki broń. Policjanci z patrolu szóstego jadą sprawdzić ten trop. Niestety, na miejscu mężczyzna wraz z kolegą odwołuje akcję. Dzięki sprytowi aspirant sztabowej Natalii Mróz udaje się przechwycić broń, która prawdopodobnie pochodziła z napadu. Policjanci oddają znalezisko technikowi kryminalistyki do zbadania. Filip wysyła broń do laboratorium, ale ma dla policjantów kilka interesujących faktów. Pistolet jest legalnie zarejestrowana we Wrocławiu. Właścicielka ma pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich i kilka sztuk broni. Patrol szósty rusza na adres właścicielki. Czy przesłuchanie jej popchnie śledztwo w sprawie napadu na konwój?
Dyżurny Jacek Nowak informuje patrol siódmy o strzałach słyszanych w jednym z banków. Na miejscu okazuje się, że postrzelonych jest dwóch mężczyzn, ochroniarz i jeden z bandytów. Ochroniarz chwilę później traci przytomność i umiera. Natomiast złodziejowi udaje się przywrócić czynności życiowe i karetka zabiera go do szpitala. Tymczasem policjanci przesłuchują jedynego świadka całego zdarzania, czyli tamtejszą kasjerkę. Dzięki jej zeznaniom policjanci poznają szczegóły całego zajścia. Dyżurnemu udaje się ustalić tożsamość złodziei. Mężczyźni okazują się być braćmi, a jeden z nim ma pokaźną kartotekę. Niestety, uciekinier z napadu porywa autobus szkolny z dziećmi w środku. Policjanci stawiają blokadę, aby zatrzymać uprowadzony pojazd. Rozpoczyna się akcja ratowania zakładników. Mikołaj Białach dowiaduje się, że jego przyjaciółka została aresztowana. Czy policjant kolejny raz będzie ratował kobietę z kłopotów?
Na komendzie pojawia się małżeństwo z Niemiec. Zostali oni oszukani przez klinikę leczenia uzależnień. Chcieli umieścić w niej syna, zapłacili zaliczkę za pobyt, ale na miejscu okazało się, że żadne pieniądze nie wpłynęły. Z powodu braku wpłaty rezerwacja dla uzależnionego syna została anulowana. W załatwieniu formalności pomagała im siostra oszukanej kobiety. W pierwszych krokach śledztwa policjanci ruszają do niej. Siostra poszkodowanej pokazuje dowody na dokonanie wpłaty i potwierdza dopilnowanie wszelkich formalności. Potem policjanci z patrolu piątego trafiają do kliniki. Właściciel również nie ma sobie nic do zarzucenia. Na jego konto bankowe nie wpłynęła żadna zaliczka. Teraz sierżant Włodarczyk i posterunkowy Sołtys mają za zadanie odkryć po czyjej stronie leży oszustwo i co faktycznie stało się z pieniędzmi. To nie będzie proste śledztwo. Bartek przygotowuje kolację dla swojej dziewczyny i swojej mamy. Policjant postawił przed sobą nie lada zadanie.
Patrol szósty w składzie aspiranci sztabowi Mróz i Korwicki spotykają na korytarzu komendy komisarza Tomasza Szulca. Jest on wyraźnie podekscytowany na ich widok. Ma on do pokazania coś niezwykłego. Okazuje się, że rano wraz z innymi policjantami z wydziału kryminalnego Szulc zrobił obławę na warsztat, gdzie złodzieje kradli samochody na części. Zatrzymali kilku przestępców, zaś jeden wyraźnie przypomina Marka Korwickiego. Komisarz prowadzi policjantów do pokoju za szybą, aby pokazać swoje odkrycie. Faktycznie złoczyńca jest łudząco podobny do aspiranta sztabowego. Jednak to nie koniec historii. Tomek ma pomysł, aby wykorzystać to podobieństwo i dopaść cały gang przestępców. Tylko Marek Korwicki musi zgodzić się działać pod przykrywką - wcielić w rolę samochodowego złodzieja. Czy ta policyjna akcja zakończy się sukcesem? Zapowiada się niezapomniana służba dla patrolu szóstego. Po pracy Marek postanawia wspomóc swoją żonę.
Na komendzie zjawia się przerażona matka, która zgłasza zaginięcie córki na tydzień przed jej ślubem. Sprawę przejmują policjanci z patrolu siódmego. Pierwsze kroki w śledztwie kierują do restauracji narzeczonego zaginionej kobiety. Narzeczony twierdzi, że jego nadopiekuńcza przyszła teściowa jak zwykle przesadza. Jest pewny, że dziewczyna za chwilę się odnajdzie. Niedługo potem oficer dyżurny Jacek Nowak daje znać, że karta kredytowa zaginionej została użyta w osiedlowym sklepiku. Podczas oglądania sklepowego monitoringu udaje się namierzyć osobę, która zapłaciła kartą. Niestety, nie jest to poszukiwana kobieta, tylko mężczyzna w kryzysie bezdomności. Teraz patrol siódmy musi odkryć czy złodziej miał coś wspólnego z zaginięciem kobiety. Rozpoczynają się poszukiwania bezdomnego. Tymczasem Miłosz Bachleda martwi się o swojego policyjnego partnera. Emilka wpada na pomysł jak pomóc Mikołajowi.
Policjanci z patrolu piątego rozpoczynają służbę od odstawienia więźnia do zakładu karnego. Po zakończeniu formalności związanych z doprowadzeniem więźnia Daria i Bartek szykują się do powrotu na służbę. Jednak niespodziewanie zatrzymuje ich naczelnik więzienia i prosi policjantów o pilną interwencję. Coś stało się w jednej z cel. Na miejscu okazuje się, że panuje tam spore zamieszanie. Jeden ze skazanych grozi strażnikom nożem, a drugi jest pobity i nieprzytomny. Darii udaje się przekonać agresywnego więźnia do rozmowy. Natomiast poszkodowany zostaje odwieziony do szpitala. Jego stan jest bardzo ciężki. Podczas rozmowy ze współwięźniem policjanci dowiadują się, że znalazł on pobitego kolegę w nocy na podłodze w celi. Oskarżenia padają w stronę strażników. Patrol piąty ma ciężkie zadanie odkrycia prawdy w więziennym murach.
Aspiranci sztabowi z patrolu szóstego przyjmują pierwsze wezwanie. Dotyczy ono kradzieży w domu starców. Pensjonariuszka twierdzi, że ktoś z pracowników placówki ukradł jej biżuterię wartą kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policjanci na miejscu zastają również córkę poszkodowanej kobiety. O kradzież zostaje oskarżona jedna z pielęgniarek pracujących w tej placówce. Natalia i Marek kierują się do gabinetu dyrektorki, aby zdobyć więcej informacji na temat podejrzanej. Sama oskarżona nie przyznaje się do winy. Przeszukanie szafek i rzeczy osobistych pielęgniarki również nic nie daje. Nigdzie na terenie placówki nie ma biżuterii skradzionej starszej pani. Policjanci z patrolu szóstego liczą na to, iż nagrania z monitoringu pomogą uchwycić jakiś trop i ruszyć śledztwo. Natalia po służbie wybiera się na trening boksu. Towarzyszy jej dziennikarka Olga.
Na komendzie pojawia się chłopak z nietypowym zgłoszeniem. Twierdzi on, że był świadkiem jak mężczyzna dosłownie wyszedł spod ziemi i poprosił o pomoc. Chłopak wystraszył się i uciekł, ale postanowił przekazać informacje policji. Patrol siódmy w składzie - Mikołaj Białach i Miłosz Bachleda jadą na miejsce, żeby sprawdzić to zgłoszenie. Po chwili znajdują w krzakach pobitego i nieprzytomnego mężczyznę. Mikołaj Białach rozpoznaje w nim zawodowego pięściarza. Niedługo potem policjanci ruszają do szpitala, do którego zabrano odnalezionego boksera. Niestety, mężczyzna ze względu na ciężki stan zostaje wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i patrol siódmy nie ma szans na przesłuchanie. Teraz Mikołaj i Miłosz muszą sami poszukać tropów w tej sprawie. Co zaszło i kto tak brutalnie pobił pięściarza? Pierwsze kroki w śledztwie kierują do klubu, w którym pracował poszkodowany mężczyzna.
Niedaleko pola namiotowego ginie młody mężczyzna. Ciało jego znajdują koledzy, którzy razem z nim podróżowali na rowerach. Na miejsce zdarzenia rusza patrol piąty w składzie: sierżant Włodarczyk i posterunkowy Sołtys. Policjanci rozmawiają kolejno z właścicielką pola i dwoma współtowarzyszami podroży denata. Niestety, żaden z rozmówców nie potrafi powiedzieć, co się wydarzyło. Mężczyźni uczestniczyli w wieczornym ognisku. Ofiara oddaliła się na chwilę, po czym nie wróciła już do swoich kolegów. Nad ranem znalezione zostaje ciało. Daria i Bartek rozglądają się po polu namiotowym, w celu odnalezienia tropów. W tym śledztwie towarzyszy im komisarz Tomek Szulc. Chwilę później jeden z kolegów zamordowanego rowerzysty ucieka przed policją. Czy ma on na sumieniu śmierć przyjaciela? W toku śledztwa patrol piąty się o tym przekona.
Policjanci z patrolu szóstego dostają informację o awanturze w szkole podstawowej. Chwilę później okazuje się, że to szkoła, w której uczy się Igor, syn Marka Korwickiego. Na miejscu zastają poszkodowanego jednego z uczniów, ma on złamaną nogę. Zdarzeniu przygląda się grupka dzieciaków, wśród nich jest również Igor. Nikt ze świadków nie chce opowiedzieć, co tak naprawdę się wydarzyło - jak doszło do wypadku z udziałem nastolatka. Syn Marka również nie chce pomóc policji. Patrol szósty konfiskuje hulajnogę, która leżała koło poturbowanego chłopaka i opuszcza boisko szkolne. Policjanci wracają na służbę i już po chwili interweniują w kolejnej sprawie. Tym razem Marek i Natalia ratują dziewczynkę, która zadławiła się jedzeniem. Niestety, to nie koniec wyzwań podczas jednego dnia. Tym razem Marka czeka niespodzianka w domu. Igor urządza małą imprezę, w której nastolatki spożywają alkohol. Policjant jest zszokowany całym zajściem.
Patrol siódmy dostaje zawiadomienie o bójce w okolicy oczka wodnego. Na miejscu znajdują pobitego mężczyznę, ale on zaprzecza awanturze i odmawia jakiejkolwiek pomocy. Chwilę później okazuję się, że drugi uczestnik bójki trafił do szpitala. Policjanci jadą do niego, aby uzyskać jakiekolwiek informacje o zajściu. Na miejscu okazuje się, że była to awantura dwóch braci i ten ze szpitala składa zawiadomienie o pobiciu. Patrol siódmy rusza do winnego zajścia. Mężczyzna znajduje się w warsztacie, o który, jak się okazuje, toczyła się cała awantura. Jest to warsztat po zmarłym niedawno ojcu. Jeden z braci chce go sprzedać, drugi zaś zachować i dalej w nim pracować. Wkrótce potem Mikołaj i Miłosz odkryją, że w warsztacie była prowadzona przestępcza działalność. Po tej informacji śledztwo całkowicie zmienia swój bieg.
W lesie pod miastem zostaje znalezione ciało mężczyzny poszukiwanego listem gończym. Mężczyzna jakiś czas temu śmiertelnie potrącił czterolatkę i uciekł z miejsca wypadku. Potem zapadł się pod ziemię. Teraz przypadkowy świadek znalazł jego zwłoki. Jak się okazuje, poszukiwany zmarł na atak serca. Policjanci z patrolu piątego starają się odkryć, gdzie ukrywał się przestępca i kto mu pomagał. W rzeczach denata znajdują leki robione na zamówienie. Udają się do przychodni, która wystawiła receptę. Tam uzyskują informację o adresie i nazwisko kobiety, na którą wystawione były leki. Czy to ona ukrywała poszukiwanego mężczyznę? Bartek Sołtys postanawia na własną rękę dowiedzieć się czegoś o kobiecie, która nagle pojawiła się w życiu jego matki i jego. Postanawia w tym celu wykorzystać możliwości, jakie mu daje praca w policji…
Na policję dzwonią pracownicy szpitala. Trafiła do nich pacjentka z dziwnymi obrażeniami. Lekarze podejrzewają, że padła ofiarą napaści. Młoda kobieta ma głowę, twarz i dłonie poparzone jakimś kwasem. Podobno strasznie to wygląda. Policjanci z patrolu szóstego ruszają do szpitala. Pokrzywdzoną dziewczynę znalazła jej współlokatorka w łazience. Okazuje się, że kwas prawdopodobnie znajdował się w butelce szamponu, bo ofiara poparzyła się podczas mycia głowy. Marek i Natalia ruszają do mieszkania, aby znaleźć dowody w sprawie. Ich przypuszczenia potwierdzają się. Teraz policjanci z patrolu szóstego muszą odkryć jak butelka szamponu z kwasem znalazła się w domu młodej kobiety. Od współlokatorki wyciągają informację, iż szampon podarowała dziewczynie koleżanka z pracy. To na nią zatem padają pierwsze podejrzenia. Teraz patrol szósty rusza, aby zweryfikować odkryty trop…
Policjanci z patrolu siódmego - podkomisarz Miłosz Bachleda i aspirant sztabowy Mikołaj Białach zostali wezwani do jednego z podmiejskich zajazdów, w którym nocą odbywała się impreza dla pracowników z branży turystycznej. Córka właścicieli znalazła w bagażniku samochodu swoich rodziców pobitą dziewczynę. Właściciele nie rozpoznają, kto to jest i nie mają pojęcia jak ona trafiła do ich samochodu. Policjanci muszą ustalić jej tożsamość, ale ofiara nie ma przy sobie torebki, dokumentów ani nawet telefonu. Dziewczyna trafia do szpitala. Tymczasem policjanci robią rozeznanie w zajeździe i sprawdzają listę gości. Wkrótce potem okazuje się, że ofiara to uczennica tej samej szkoły co córka właścicieli. Wszyscy są zdziwieni, co wzorowa uczennica robiła nocą w zajeździe. Patrol siódmy rusza pod adres zamieszkania ofiary, aby uzyskać jakiekolwiek informacje, które mogłyby pomóc w śledztwie…
Posterunkowy Bartosz Sołtys nie pojawia się na porannej odprawie. Zmartwiona patrolowa partnerka dzwoni do niego. Okazuje się, że policjant przeżywa kryzys w życiu prywatnym. Tymczasem pomocną dłoń wyciąga aspirant sztabowy Mikołaj Białach i wraz z sierżant Darią Włodarczyk wyrusza na patrol. Już po chwili pojawia się pierwsze zgłoszenie, dotyczy ono krzyków i awantury w kamiennicy. Na miejscu policjanci przesłuchują świadka. Kobieta zeznaje, że z piwnicy słychać było odgłosy bójki, krzyki dwóch mężczyzn a na koniec krzyk małego dziecka. Niestety, w pomieszczeniu piwnicznym policjanci nie znajdują żadnych śladów awantury czy przestępstwa. Czyżby sąsiadka się przesłyszała? Chwilę później podchodzi do nich zaniepokojona młoda kobieta, która nie może znaleźć swojej siedmioletniej córki. Jest prawdopodobne, iż krzyki tego dziecka były słyszane przez sąsiadkę. Patrol piąty rozpoczyna śledztwo…
Policjanci z patrolu szóstego interweniują w sprawie przemocy domowej. W mieszkaniu zastają pobitą kobietę, która twierdzi, że jej agresywny i pijany mąż zabrał dziecko i odjechał gdzieś samochodem. Wychodzi na jaw, że ten mężczyzna ma już założoną Niebieską Kartę. Policjanci próbują namierzyć uciekiniera. Okazuje się to trudniejsze niż się spodziewali. Rozmowa przeprowadzona z poszkodowaną kobietą podsuwa policjantom nowy trop. Patrol szósty rusza sprawdzić domek za miastem, w którym mógł się ukryć agresywny ojciec. Znajdują ślady pobytu mężczyzny z dzieckiem, jednak nie udaję się go przechwycić. Kolejne kroki kierują do firmy, w której pracował poszukiwany. Dowiadują się od jego wspólnika, że mężczyzna zarobił ostatnio sporo pieniędzy i zaczął się inaczej zachowywać. Śledztwo nabiera rozpędu, a kolejne informacje uzyskiwane przez policjantów rzucają zupełnie inne światło na tę sprawę.
Na komendzie pojawia się mężczyzna, który jest przekonany, że ktoś chce go zabić. Zaczęło się od listów z pogróżkami a ostatnio dostał zdjęcie nagrobka z imieniem i nazwiskiem poszkodowanego. Mężczyzna jest przekonany, że to jego były wspólnik stoi za tymi groźbami. Ostatnio między mężczyznami doszło do poważnego spięcia na tle rozliczeń przy dużym kontrakcie. Policjanci z patrolu siódmego przyjmują zgłoszenie i ruszają do mieszkania poszkodowanego. Na miejscu zabezpieczają listy i rozmawiają z żoną. Chwilę później sprawa staje się bardzo poważna, bo ktoś, pomimo obecności policjantów, strzela do mężczyzny. Policjanci muszą przyspieszyć swoje działania i uratować życie niewinnemu. Przesłuchują wspólnika. Tymczasem Mikołaj Białach, chociaż stara się tego nie pokazywać po sobie, kolejny raz został zraniony przez kobietę. Koledzy z pracy chcą mu pomóc, ale aspirant odmawia rozmowy na ten temat.
Policjanci z patrolu piątego postanawiają zacząć swoją służbę od wysprzątania radiowozu. Chwilę później pojawia się przed komendą dziewczyna, która chce donieść na chłopaka, iż ją zdradza. Policjanci są początkowo sceptyczni co do przyjęcia zgłoszenia, jednak po wyjaśnieniach zamieniają zdanie. Okazuje się, bowiem że chodzi o zdradę z czternastoletnią dziewczynką. Patrol piąty postanawia skonfrontować się z mężczyzną. Jest on pod wpływem alkoholu i odmawia współpracy z policją. Daria i Bartek podejmują decyzję o zatrzymaniu podejrzanego. Pod komendą już czekają dziennikarze, bo aresztowany to znany z kontrowersji raper. Policjanci konfiskują jego laptopa i komórkę. Czy tam znajdą dowody na przestępstwo? Bartek obdarowuje Darię wyjątkowym prezentem. Młody policjant jest wdzięczny, iż jego patrolowa partnerka wsparła go w trudnym momencie.
Aspiranci sztabowi Natalia Mróz i Marek Korwicki zostali wezwani do awantury w bloku. Na miejscu przekonują się, że kłótnia dotyczy wynajmowanego mieszkania i toczy się pomiędzy właścicielką a najemcą. Najemca nie płaci od kilku miesięcy i odmawia opuszczenia lokalu. Niestety, policjanci mają związane ręce, gdyż prawo chroni najemców. Chwilę później policjanci znajdują sposób, aby pomóc kobiecie. Najemca zaparkował na drodze przeciwpożarowej i patrol szósty postanawia wyciągnąć konsekwencję. Mężczyzna stawia opór, więc policjanci zabierają go "na dołek". W tym czasie właścicielka wchodzi do swojego mieszkania i znajduje sprzęty do produkcji narkotyków. Patrol szósty otwiera śledztwo. Olga nie odpuszcza w sprawie Natalii i postanawia wymyśleć kolejne kłamstwo, aby przeciągnąć policjantkę na swoją stronę.