Ksiądz Antoni nie wierzy, że sąd bez wiedzy Krystyny wydał wyrok nakazujący jej powrót do szpitala psychiatrycznego. Jest przekonana, że przed Cieplakiem uratuje tylko ucieczka, bo nigdy nie wygra z człowiekiem, który w Lublinie zna wszystkich wpływowych ludzi, może więc wszystko. Ksiądz Adam wybiera się na poszukiwanie Hanki. Najpierw chce zajechać do Tośków, Halinka prosi go więc, by powiedział im, że wnuka trzeba ochrzcić i tylko oni mogą się o to zwrócić do proboszcza. Tośkowie w pierwszej chwili o niczym nie chcą słyszeć. Miejsca pobytu Hanki jednak nie znają. Odjeżdżającego wikariusza zatrzymuje brat Tośka. Krystyna, mimo obaw, idzie do restauracji. Jak przewidywała, Cieplak już tam jest. Po powrocie na plebanię Krystyna znajduje Kasię niemal chorą z przerażenia. Okazuje się, że Zbigniew przekazał dziewczynce opatrzone jej imieniem pudełko, które znalazł przed drzwiami.