Od udaru Mariana minęło jakieś trzy tygodnie. Ojciec Jacka wychodzi ze szpitala, niestety objawy choroby cofnęły się tylko częściowo i Marian nie może operować. Robi się jeszcze bardziej niecierpliwy i opryskliwy dla swoich bliskich.
Nadchodzi dzień ogłoszenia wyników plebiscytu na najlepszego szefa kuchni „Best New Coming” organizowanego przez redakcję czasopisma branżowego „Ze smakiem”. Wszyscy poza Jackiem w napięciu oczekują na ogłoszenie wyników. Nawet rodzina Majchrzaków śledzi internet w oczekiwaniu na werdykt. Ostatecznie plebiscyt wygrywa Darek. Dla Jacka jest to już bez znaczenia…
Do Wioli dociera, że zaczyna tonąć – teraz kiedy Jacek nie ukrywa się ze swoim brakiem smaku, los „Warsztatu…” jest zagrożony, a tym samym i jej własny. Przekupuje lokalsów, żeby udali się do „Toute Varsovie” na obiad, a potem zgłosili zbiorowe zatrucie. By akcja była przekonywająca, podaje im środek na przeczyszczenie. Akcja odnosi zamierzony skutek. Tomasz jest zmuszony zamknąć swoją restaurację. Intrygi Wiolki znowu zadziałały!
Nad małżeństwem Patryka i Magdy nadal unoszą się ciemne chmury. Patryk nie mając lepszych pomysłów, przyprowadza dzieci do „Warsztatu smaku” - bawią się w prowizorycznie stworzonym kąciku zabaw pod okiem Justyny (tej samej, która podrywała Patryka). Tak się niefortunnie składa, że Magda przychodzi do restauracji w chwili, kiedy Justyna zabawia jej dzieci i to w dość kontrowersyjny sposób (pokazuje im sztuczkę z prawdziwym nożem). Magda robi Patrykowi scenę, Zuza łagodzi sytuację wyprowadzając Magdę z „Warsztatu…”. Dziewczyny odbywają rozmowę o facetach, i o Patryku, i o Jacku. Zuza wciąż tkwi w przekonaniu, że nie może zostawić Jacka w potrzebie, Magda wie, że to coś więcej niż czysty altruizm. Tłumaczy Zuzce, że ta miłość ją tylko zatrzymuje w miejscu i do niczego nie doprowadzi, bo Jacek się nie zmieni.
Jacek co prawda uwol