Podczas uroczystego otwarcia sandomierskiego, niebieskiego szlaku, aspirant Nocul dostrzega wśród uczestników Henryka Kęsickiego, włamywacza, który z całą pewnością powinien wciąż odsiadywać wyrok w więzieniu. I choć wszyscy początkowo uznają, że Noculowi się przewidziało, szybko okazuje się, że Kęsicki nie wrócił na czas z przepustki i jest poszukiwany.