Dziennikarz radiowy zadaje przypadkowo napotkanym w mieście ludziom pytanie, jaki był najważniejszy dzień ich życia. W lokalu gastronomicznym spotyka Sochackiego, który opowiada swoją historię: był dyrektorem dużego zakładu produkcyjnego, należącym do tzw. starej gwardii decydentów z awansu społecznego. Pewnego dnia dowiedział się, że do produkcji brakuje uszczelek. Postanawiając za wszelką cenę załatwić je, usiłował dokonać tego poprzez tzw. znajomości. Jednakże niełatwa ta sprawa ta zestresowała go tak bardzo, że ostatecznie trafił do szpitala z zawałem serca.
Pułkownik Milicji Obywatelskiej Stefko, po trzydziestu latach nieobecności, przybywa do miasteczka będącego tuż po II wojnie światowej miejscem jego pracy. Wówczas doszło tutaj do zabójstwa. Stefko ujął mordercę, którym okazał się niejaki Antoni Mizura. Mężczyznę skazano na wieloletnie więzienie. Obecnie jego kara dobiegła końca. Następuje spotkanie Mizury i Stefki. Były skazaniec prosi milicjanta o ponowne przeprowadzenie śledztwa. Mizura twierdzi, że był niewinny. Wobec tego zaniepokojony Stefko decyduje się wyjaśnić wszelkie wątpliwości dotyczące przestępstwa. Drobiazgowe dochodzenie wykazuje niezbicie, że Mizura jednak zabił Chwalkę, lecz zrobił to w obronie własnej.