Czym są alternatywne zakończenia filmów? Po co nam jakieś "wersje reżyserskie"? Co one w ogóle znaczą? I czemu mają służyć? Żeby spełnić artystyczne ambicje twórców, czy raczej, żeby więcej zarobić na najwierniejszych fanach? Cóż... różnie bywa, ale póki my mamy z nich frajdę, to chyba nie ma sensu przejmować się potencjalnie nikczemną motywacją panów w garniturach z cygarami w zębach (bo tak wyglądają wszyscy producenci w Hollywood). Podywagujmy o tym!