Marzący o karierze biznesmena Krystek przymierza się do zakupu dmuchanego zamku dla dzieci, który w weekendy i dni wolne udostępniałby w parkach i na festynach. Ma już opracowany biznesplan i zebrane pieniądze, jednak pojawia się jeden problem - Krystek nie ma ukończonych osiemnastu lat. Tadeusz Trębecki, sędziwy mężczyzna należący do grupy rekonstruktorów z pułku Stefana Czarneckiego, prezentuje przed lombardem działanie armaty wiwatowej. Aby zaimponować pracownikom, nawet ją odpala. Benia jest przerażona.