Baśka i Zygmunt organizują przed blokiem debatę wyborczą. Michał stara się wybadać na kogo w wyborach na zarządcę klatki będą głosować poszczególni mieszkańcy Klatki B. Na Barbarę zamierza głosować Maks oraz wielu innych młodych ludzi, którzy, jak się okazuje, wiedzą o jej hodowli zioła. Debatę wygrywa jednak Zygmunt. Baśce puszczają nerwy i próbuje zaatakować Zygmunta. Później wrzuca coś do zsypu.