W niewielkiej Chlastwie, malowniczej wsi w lubuskim, pani Teresa odkryła niszę rynkową, kiedy jej syn się żenił – okazało się, że w najbliższej okolicy nie ma gdzie zorganizować przyzwoitego wesela. Dlatego wpadła na pomysł otwarcia własnej restauracji z niedużym hotelem. W ten sposób przy głównym skrzyżowaniu w Chlastawie powstała okazała karczma „Cykada”. Niby karczma, a jednak w środku bardzo elegancko, być może dlatego nikt w tygodniu nie wpada tu na obiad, za to w weekendy na brak wesel, chrzcin i komunii „Cykada” nie może narzekać. Niestety z samych imprez weekendowych trudno utrzymać tak dużą restaurację i odpowiednio liczny personel. Dlatego pracownicy „Cykady” narzekają na przepracowanie, w tygodniu muszą być w pracy, chociaż nie ma gości, ale restauracja jest otwarta. W weekendy wszyscy muszą pracować przy obsłudze imprez, bez których restauracja nie miałaby żadnych przychodów. Wszystkim bardzo zależy, żeby zacząć pracować normalnie i choć czasami każdy z pracowników chciałby mieć wolny weekend. Niestety nikt nie wie co zrobić, żeby „Cykada” w tygodniu była pełna głodnych gości, a bez tzw. „ruchu” w tygodniu restauracja sobie nie poradzi. Dlatego wszyscy czekają tu na pomoc Magdy Gessler i tak bardzo zależy im na jej opinii, że specjalnie przygotowali się na jej przyjazd , żeby restauracja wypadła jak najlepiej. Niestety, pierwsze co odkryje słynna restauratorka w „Cykadzie” to nieprawdziwe menu przygotowane tylko dl niej…