Po ciężkiej nocy kampery opuszczają Jaśkowo i kierują się na wschód. Upał i zmęczenie dają się uczestnikom we znaki do tego stopnia, że do akcji musi wkroczyć pogotowie. Miejsce następnego noclegu to dla wszystkich wielkie zaskoczenie i wymarzona nagroda za dotychczasowe osiągnięcia. Ale to tylko chwilowa ulga i cisza przed burzą, bo już następnego dnia wszystkie ekipy zmierzą się z meandrującą i kapryśną Biebrzą. Kto ma najlepsze papiery na flisaka, a kogo pokonają nurt i trzciny?