To już nasze trzecie spotkanie z Mateuszem, każde było inne: pierwsze odbyło się po jego wyprawie na Gobi, drugie uwiązane pandemią, zmuszające do wędrowania po Polsce, którego efektem była podróż szlakiem Wisły. Trzecie jest w przededniu wyprawy na biegun południowy, gdzie Mateusz jak sam wspomina chce przejść tę trasę samotnie jako czwarty Polak. To chyba nasza najlepsza rozmowa, moim zdaniem najszczersza: od tych wypraw i podróży, po problemy psychiczne, z którymi się Mateusz zmaga.