Tomasz Awłasewicz od lat zajmuje się tematyką służb specjalnych. Rozmawiamy o polskich łowcach szpiegów, czyli Wydziale IX kontrwywiadu PRL. Ta jednostka, o której istnieniu do niedawna nic nie było wiadomo zajmowała się wchodzeniem na teren ambasad i konsulatów, bez zostawienia po sobie śladów, by kopiować dokumenty chowane w szafach i sejfach. Jednak metody używane do otwierania szaf pancernych i sejfów niosły ze sobą poważne ryzyko zagrożenia życia dla oficerów. Jak łamano szyfry do sejfów? W jaki sposób kontrwywiad werbował? Czy metody z PRL mogą się sprawdzić dziś?