Robert Biedroń jest przeze mnie pytany o poglądy, które prezentuje w kampanii wyborczej: rozdział kościoła od państwa, kształt wyborów i jego podejście do wyborów korespondencyjnych, prawa kobiet, prawo aborcyjne, jak odbiera fakt, że zatrzymanie mandatu do Parlamentu Europejskiego jest źle odbierane? Kto bardziej chciałby podnosić podatki: Biedroń, czy Paciorek? Czemu Lewica znów wystawiła jako kandydata w wyborach mężczyznę? Czy faktycznie Biedroń będąc prezydentem Słupska zmagał się z takim zadłużeniem, o jakim sam mówi?