Marian Szyguła zostaje oddelegowany do udziału w akcji przeciwpowodziowej. Zabiera ze sobą swego synka Michała, który dotychczas mieszkał z matką w innym mieście. Stopniowo między ojcem a synem rodzi się uczucie przywiązania i zaufania. Ta wątła na razie nić porozumienia pozwala Mariankowi mieć nadzieję, że jeszcze zdoła naprawić największy błąd swego życia i będzie kiedyś razem z synem, którego porzucił.