Bogdan Biedrzycki jest podejrzewany o zabicie żony. Obudził się ze śladami krwi na rękach, ale utrzymuje, że jest niewinny. Prosi detektywów o pomoc w ustaleniu, co się stało w jego domu. Sąsiadka małżeństwa twierdzi, że w wieczór zbrodni słyszała w domu Biedrzyckich awanturę, a zamordowana miała problem z alkoholem.