Marek zaczyna powoli urządzać swoje mieszkanie. Prosi Sebastiana, żeby przechował u siebie w gabinecie część jego rzeczy. Okazuje się, że nikt nie wydał dyspozycji na zatrudnienie asystenta dla MiroSławo. Oburzeni projektanci natychmiast donoszą o wszystkim Paulinie, która postanawia wyjaśnić sprawę. Jej gniew kieruje się na Turka, który reaguje na konfrontację z nią dziwnym spokojem. Wkrótce Bożenka odkrywa, co się za nim kryje. Ula wpada na pomysł, jak ratować sytuację z projektantami. Jasiek i Wojtek szykują się do kolejnej "przepychanki" z dbającym o interesy Dąbrowskiej Bartkiem. Nagle dostają telefon od Uli… Wściekła Paulina wyżywa się na Adamie za to, że ją okłamał w sprawie budżetu na asystenta.