Paździoch jest przekonany, że nie dożyje nadchodzących świąt Bożego Narodzenia z powodu… złego pożycia ze swoją małżonką Heleną. Tej samej nocy Boczek z Ferdkiem muszą powstrzymać rozhisteryzowanego Paździocha przed samobójczym skokiem z dachu. Paździoch prosi Ferdka i Halinę o to, aby mógł z nimi spędzić święta. Halina postanawia pomóc w pojednaniu skłóconych małżonków z sąsiedztwa.